Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Relaks dla mamy, brzuszka i maluszka"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie po weekendzie! Przed Świętami mamy dla Was kolejny konkurs!

Do wygrania jest aż 10 zestawów płyt CD! Każdy zestaw zawiera płytę "Relaks dla mamy i brzuszka" oraz płytę "Relaks dla mamy i maluszka" od Wydawnictwa Soliton.

http://i.parenting.pl/gallery/86/54/b8/53329df39844bd76598b4568/6360_muzyka-relaksacyjna-dla-matki-i-dziecka-od-soliton_629x429.jpg

http://i.parenting.pl/gallery/86/54/b8/53329df39844bd76598b4568/di70_muzyka-relaksacyjna-dla-matki-i-dziecka-od-soliton_629x429.jpg

Recenzję płyt można przeczytać tutaj.

Zadanie konkursowe brzmi:
Opisz w kilku zdaniach, jakie znasz sposoby na odpoczynek w czasie przedświątecznej gorączki.

Odpowiedzi należy zamieszczać w wątku konkursowym.

Regulamin konkursu

Konkurs trwa do 23 kwietnia 2014 roku do północy. Wyniki ogłosimy w ciągu dwóch dni roboczych od zakończenia konkursu.

Zapraszamy!

Odnośnik do komentarza

Jestem w 16 tygodniu ciąży i szczerze powiem, że mój relaks wyglądać może inaczej... aktywnie! Nie ma nic lepszego jak ćwiczenia dla kobiet w ciąży.Wstaję rano odprowadzam córkę do przedszkola i zaczynam swój "relaks" :).Włączam ulubioną muzykę i Ćwiczę przez pół godzinki dzięki temu jestem bardziej zrelaksowana , nie ospała i moje maleństwo w brzuchu jest bardziej dotlenione czyli relaks dla nas dwoje:). Dzięki temu przygotowania do świat wielkanocnych idą szybko i sprawnie. Każdemu polecam aktywne spędzanie relaksu w ciąży.Same plusy!!! :). Aura pogodowa sprzyja spaniu, ale przez aktywność możemy z naszymi brzuszkami przenosić góry!!!:)

Odnośnik do komentarza

Według mnie najlepszym sposobem na odpoczynek podczas przedświątecznej gorączki jest odpoczynek przy dobrej muzyce i ciekawej książce, na którą nigdy się nie ma czasu przed ciążą....:)Do tego można sobie zrobić manicure i maseczkę by potem-podczas świątecznych spotkań z rodziną wyglądać na zrelaksowaną i kwitnącą w ciąży:)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k6u0ndc34.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość dariolka195

Jestem w 27 tygodniu ciąży.Według zalecenia lekarza muszę dużo odpoczywać,więc chciałam przedstawić moje sposoby na odpoczynek w czasie świątecznej gorączki:
*rozkładam sobie obowiązki domowe na większą ilość dni,nie zostawiam wszystkiego na sam koniec,żeby bliżej świąt móc się wylegiwać
*angażuję w porządki męża i córkę-ich pomoc jest niezastąpiona,dzięki nim mogę częściej polegiwać i się relaksować
*z racji tego,że jestem w ciąży,muszę się oszczędzać ciasta na święta zamawiam w zaprzyjaźnionej cukierni-dzięki temu mam dodatkowe godziny dla siebie
*parę czynności jak na przykład krojenie składników na sałatki można przekształcić w fajną zabawę ze starszym dzieckiem,a to też fajna forma relaksu

Odnośnik do komentarza

Odpoczynek w czasie przedswiatecznej goraczki... to dla mnie:
- spacer z wózkiem po pobliskim lesie lub ogrodzie (tak, tak moje Maleństwo już przyszło na świat... córcia ma pół roczku)
- krótka drzemka z córcią w ciągu dnia przy karmieniu :)

A gdy Mała zaśnie:
- dobry film (przygodowy lub komediowy) u boku Męża,
- ciekawa książka (najlepiej o miłości, gdyz trzyma mnie jeszcze fala hormonów po ciąży, szybko sie wzruszam)
- szycie na maszynie - przytulanek szmacianek (teraz skupiam sie na kroliczkach wielkanocnych)
- troche cwiczen rozciagajacych przy jakies spokojnej muzyce (szczegolnie cwiczenia na plecy, bo ... oj, bolą, bolą :))
- kąpiel w wannie, przy zapalonych swieczkach i spokojnej muzyce...
Taki właśnie mam przepis na relaks! Dobrych przygotowań do Świąt! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Witam :) właśnie dziś zaczął się mój 35 tc, brzuszek coraz większy i coraz ciężej jeśli chodzi o świąteczne przygotowania. Dlatego w tym roku odpuszczam "perfekcyjne" święta, bo przecież nie to jest w tym wszystkim najważniejsze a jedynie bycie z bliskimi i radość z oczekiwania na nowe życie :) Najlepiej łączyć przyjemne z pożytecznym i choć pogoda za oknem nie sprzyja to nic tak nie relaksuje niż spacer na świeżym powietrzu i zbieranie kwiatów do wiosennego bukietu, trochę żółtej forsycji, ślicznych szafirków, bazi i tulipanów i dekoracje świąteczne gotowe. Robienia świątecznych wypieków też nie odpuszczę, tym bardziej, że ochota na słodycze jest nie mała a potem pałaszowanie świątecznej baby z kubkiem gorącej herbaty to istny raj dla zmysłów. Do tego dobra książka i ulubiona muzyka to podstawa w wyciszeniu i odpoczynku :) A po tej całej bieganinie i obowiązkach świątecznych każdej z nas należy się pachnąca kąpiel w pianie, maseczka, odżywka i wiosenny kolor na paznokciach. Tak zrelaksowane obie z córeczką na pewno miło będziemy spędzać święta :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/g5tbtrx.png

Odnośnik do komentarza

Jako mama 8 miesięcznego bobasa bardzo długo wyczekiwanego jednak bocian co i rusz zmieniał tor lotu stałam się jedna najbardziej spokojnych kobiet pod słońcem. I te święta postanowiliśmy z mężem spędzić w górach z dala od tego całego przedświątecznego zgiełku i pośpiechu , bez niepotrzebnych nerw i emocji które nie zawsze sa takie jakbyśmy tego chcieli. A że będą to nasze pierwsze święta wielkanocne z Jasiem chcemy aby wszystko było takie cudowne , doskonałe i chcemy je zapamiętać na bardzo długo. A że synka karmie piersią to nie ma dla mnie nic bardziej uspokajającego niż obejmowanie i tulenie podczas karmienia mojego największego pod słońcem szczęścia. Ale oczywiście dobra książka , wspólnie obejrzany film na co ostatnio nie zawsze jest czas mogą również zdziałać cuda.
Dla wszystkich życzę zdrowych i cudownych świąt :)

Odnośnik do komentarza

Gdy chcę uciec od zgiełku- tego codziennego,
to mam wiele do zrobienia czegoś cudownego.
Niczym Wenus- kąpiel z olejkami eterycznymi sobie oferuję,
bo takie spędzanie wolnego czasu bardzo preferuję.
Świat książek w inny świat mnie też przenosi
i uwielbiam poranki, gdy mąż mi śniadanie do łóżka przynosi.
Słodycze od codziennych problemów mnie odrywają
i żadne kilogramy mi nie przybywają.
A gdy chcę się wyciszyć to jogę ćwiczę,
a w głowie już żadnych myśli nie liczę.
Czasami mi wystarczy ciepły kocyk i herbatka,
ot tak to też jest dla mnie gratka.
Oczywiście komputer czy telefon jest wtedy zakazany,
ale za to mój umysł jest w końcu wyspany.
Taki czas dla organizmu jest niczym złoto
i dla niego zrobię to po to.

Odnośnik do komentarza
Gość asiek07095

33 TC . moim sposobem nr 1 na relaks jest czytanie ciekawej książki w bujanym fotelu a w tle nutki Mozarta dla relaksu mojego gabrysia ;) szczęście dają mi też zakupy i przykładanie malutkich ciuszkow do olbrzymiego brzucha. A gdy chce uspokoić zdenerwowanie siadam do .... Prasowania :)

Odnośnik do komentarza

Jestem mamą 7 miesięcznego Kubusia, który absorbuje praktycznie każdą moją minutę. Mam mało czasu wolnego, czasu na relaks. Kiedy mój maluch jest śpiący, włączamy sobie jakąś spokojną muzyczkę i idziemy na mała drzemkę. :) Poza tym wszystkie prace domowe, włącznie z przygotowaniami do świąt robimy wspólnie :)

Odnośnik do komentarza

Dla mnie sposobem na relaks teraz gdy w domu mam 8 miesięcznego szkraba jest moment gdy po całym dniu spędzonym z moim urwiskiem położę go już spać a sama mogę wejść do wanny zapalić świeczki wlać olejek do kąpieli i w gorącej wodzie słuchając relaksacyjnej muzyki odpoczywam oj tak....:) Nieraz gdy nie ma czasu na kąpiel to wystarczy 15 minut gdy się położę w sypialni i posłucham muzyki. A mój maluszek to na pewno odpoczywa najlepiej wtedy gdy śpi lub na spacerku w wózku.

Odnośnik do komentarza

Relaksujemy się rodzinnie, najczęściej na dużej i miękkiej kanapie. Ubrani jesteśmy w nasze ulubione piżamki i zależnie od nastroju leżymy na brzuszkach, pleckach, z nogami opartymi o ścianę, albo tak po po prostu jesteśmy przytuleni do siebie i wsłuchujemy się w swoje bicie serca, czujemy swoje oddechy i niekiedy wesołe nucenie swoich ulubionych melodii. Dzieci uwielbiają jak czytamy im książki-bajki, baśnie, albo wiersze w swojej interpretacji. Wówczas możemy z mężem wcielać się w różne postacie, albo możemy zmieniać tonację i barwę głosu. To nasze leniuchowanie możemy przedłużać w nieskończoność, aż do momentu, jak nam wszystkim zaczynają burczeć brzuszki. I wtedy Nas relaks-także rodzinny przenosimy do jadalni:)

Odnośnik do komentarza

Dla mnie dobrym sposobem na reklaks jest położenie się wygodnie do łóżka i lektura ciekawej książki. Jednak oprócz takiego wieczornego relaksu staram się też relaksować w ciągu dnia. Na pewno pomaga dobra muzyka puszczona w tle, która towarzyszy nawet przy domowych obowiązkach. Córcia też lubi słuchać muzyki i tańczyć do niej, zatem ten sposób także i jej odpowiada. Sposobem na relaks może być też chwilka odpoczynku i wspólne czytanie bajki córeczce. Ja czytam (a przy tym się relaksuje), mała słucha leżąc, bądź siedząc obok mnie, zatem też ma chwilkę wytchnienia, gdyż jest bardzo żywiołowym dzieckiem. Poza tym obowiązki można zamienić na niezłą zabawę, dzięki czemu nie są męczące, a i córce sprawia dużo frajny pomaganie mamie. :) Jeśli pogoda dopisuje zawsze można udać się na spacer, troszkę dotenić :), a dziecko ma dużo radości z każdej takiej wyprawy. Poza tym, teraz gdy wiosna już do nas zagląda to zawsze wracamy do domu z jakimiś skabrami, jak np. bukiecik kwiatków dla babci. :)

Mama-AsiaLM - blog parentingowy. Znajdziecie tutaj opisy/recenzje książek, gier i zabawek dla dzieci. Czasami trafia się jakaś recenzja książki dla mamy, oraz twórczość mamy i córki - czyli propozycje zabaw, oraz różności tworzone z filcu rękami mamy. :)

Odnośnik do komentarza

Relaksuje mnie piosenka. Wyszukuję taką wśród innych mi nieznanych, zasłuchuję się w jej melodię współgrającą mi z emocjami. I choć czasem może z trzy słowa jedynie z niej rozumiem, coś tam sklecić próbuję, to jednak wystarcza, by poczuć się lepiej, silniej i z jakimś motorem w środku. I od razu ta sterta butów w przedpokoju jest do ogarnięcia..., i kolacja sama się robi - ręce tańczą z dżemem układając jakoś te kanapki. :)
Relaksują mnie także zdjęcia. Lubię uśmiechać się do dobrych wspomnień i do dobrych chwil. Prawdziwie dziecinna radość łapie mnie za serce, gdy przeglądałam albumy ze zdjęciami, na których ktoś miał śmieszną minę, a ktoś inny trzymał w dłoni np. polne kwiaty... Takie momenty spokojnej zadumy nad tym co w życiu miłe radośnie mnie relaksują.

Odnośnik do komentarza

Najlepszym relaksem przed świętami jest ...całkowite zapomnienie o świętach i zwyczajne traktowanie tych dni bez niepotrzebnego stresu i gorączki przedświątecznej. Najwazniejszy jest sam przekaz świąt, wszelkie dodatki związane z pracami domowymi, szalem zakupów i spędzonymi godzinami w kuchni są drugoplanowe. Moj relaks polega na braku specjalnych przygotowań do świąt, a w wielkanoc i lany poniedzialek staram sie spędzam w gronie rodziny na łonie natury.

Odnośnik do komentarza

W czasie przedświątecznej gorączki podczas przygotowań do świąt, pieczenia placków, porządków itd. najlepszym sposobem na odpoczynek jest słuchanie muzyki - naszej ulubionej, która nas zrelaksuje w stresującym i pełnym napięcia czasie (czy ze wszystkim zdążymy? czy wszystko się uda?). Kolejnym bardzo dobrym sposobem jest spacer z rodziną, zrobienie sobie przerwy na dotlenienie komórek naprawdę skutkuję. Gdy człowiek się dotleni od razu lepiej pracuję :), tak działa wiosna...widocznie nie jest ona zarezerwowana tylko dla tych co po raz pierwszy się zakochują :) . Poza tym cieszmy się każdym dniem i nawet najmniejszym sukcesem to recepta na udane chwile.

Odnośnik do komentarza
Gość Jasnozielona

Z przedświąteczną gorączką rozprawiłam się na dobre już jakiś czas temu. Po pierwsze nie zostawiam zakupów na ostatnią chwilę, wszystkie potrawy planuję dwa tygodnie wcześniej i robię listę zakupów, by przez przypadek nie nawrzucać do koszyka tony żywności (a w przeszłości to się zdarzało i owszem, a później wszyscy leżeli rozleniwieni świątecznym obżarstwem, na szczęście ta niechlubna tradycja już moja nie jest). Po drugie słucham bardzo dużo muzyki poważnej i filmowej, nie tylko dla relaksacji, ale również by babka wyrosła jak najlepiej, by żonkile dłużej trzymały się w wazonie, a sałata zachowała kruchość aż do podania na stół - spokój to podstawa. Po trzecie, kiedy czuję presję czasu, a domownicy nie mają już siły tudzież chęci do pomocy, zarządzam wyjście do parku na huśtawki, nic tak nie koi nerwów i nie daje takiej frajdy jak one. Chociaż już taką małą dziewczynka nie jestem podczas huśtania piszczę z radości. Później obowiązkowo degustacja przedwielkanocnej babki do herbaty i tym sposobem cała rodzina zmobilizowana do dalszej pracy. Oczywiście nie zapominam, żeby dokarmić Zajączka, żeby i on miał siłę dodźwigać do nas te wszystkie słodkości. Wiadomo i on ma pełne łapki roboty i przed Wielkanocą, jak i w jej trakcie, dlatego specjalnie dla niego przygotowałam młode marchewki z chrupiącą sałatą, żeby i on był syty i zrelaksowany :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...