Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

Gość vanessa 35

Gabi jaa mam to samo! Wczoraj nie spala od 10 do 20 pptem kapiel i dopiero o 22 zasnela obudzila sie o 1 i tsraz o 5 chociaz moglam pospac 5 h wczoraj byla strasznie i zmierzla! Aj strasznie lapczywie pije i najlepiej cyca nie wyciagac z buzi hehe cielawe czy jeszcze zasmiealy glodomorro! ;)

Odnośnik do komentarza

Vanesa my jutro idziemy na szczepienie, będzie to 6 tydzień. Dzisiaj zrobiłam inaczej, nie próbowałam uśpić jej na siłę, bo i tak nie uśnie. Wsadziłam ją do nosidełka i zabrałam do kuchni, obie robiłyśmy mi śniadanie :) ogarnęłam się i .... patrzę a ona ŚPI jupiii. Sama zasnęła. Jestem w szoku
Mogę w końcu zabrać się za posprzątanie domu

Odnośnik do komentarza

Megi ja wczoraj miałam to samo z Kubusiem jadł równo 5 minut i płacz ale teki że jeszcze u niego nie słyszałam całkiem nie jako on. i tak cały dzień a w nocy anioł nic nie było go w stanie obudzić ssał 15 minut co 3 godziny i spanie. A dla odmiany dziś praktycznie cały dzień przespał zobaczymy jak będzie w nocy. Daj znać jak u Colina to się rozwinęło.

Karolina8723 nie martw się cesarką mój synuś też był źle ułożony( ułożenie pośladkowe) i do samego porodu miałam nadzieje że to się zmieni ale się nie zmieniło i miałam cc i stwierdzam że to nie było złe, największą wadą cc w moim przypadku był brak pokarmu przez pierwsze 3 dni ale potem już był i już siedem tygodni karmię.

soqlka oby małej się szybko poprawiło z buziulką.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jyqw72m9x.png

https://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpa9terjpy.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
U nas ZNOWU problemy brzuszkowe... Już nie wiem jak mam pomóc tej mojej kruszynce.
Robi jedną kupkę na 2 dni, za to jak zrobi to klękajcie narody! Jutro mamy wizytę u Pani doktor i całe szczęście bo moja kruszynka coś ostatnio mnie straszy swoim oddechem. Dziewczyny czy Wasze pociechy też 'charczą' ? Moja Julka najczęściej przy piciu z butelki wydaje taki charczący dźwięk, psikam jej do noska wodą morską i używam Fridy nosek niby ma czysty... I czasami zdarza się jej tak jakby dusić powietrzem, jakby nie mogła złapać oddechu i nagle go złapała... Kurczę sama się już może nakręcam, ale pytam bo może któraś miała podobnie...
I zaczęło jej się ulewać. :/

Herbatki są bebe, woda tym bardziej, tylko mleko, mleko, mleko. I to najlepiej dużo i często... Eh...
Już na łeb dostaje... Czy do dziecka nie może być instrukcji obsługi?! :)

Bozie, Wy tak piszecie, że Wasze kruszynki mają już miesiąc, a moja Julcia dopiero 2 tygodnie skończyła a mam wrażenie, że jest ze mną od zawsze. :) I z dnia na dzień kocham ją coraz mocniej...

Nas szczepienie czeka 6 marca i biorę te z NFZ.

Ja dalej męczę się z hemoroidami, maść jakoś już nie pomaga, dziad wylazł i boli :/ Muszę męża wygonić do apteki po coś skuteczniejszego...
Szwy mi się już właściwie rozpuściły na ranie, robi się już 'znośna'. Nie mogę się już doczekać aż mój brzuch zacznie wyglądać jak mój brzuch a nie jak worek u kangurzucy :D

Od dzisiaj przyzwyczajam małą do powietrza odważyłam się otworzyć okno póki co w drugim pokoju bo nie mam pewności co to za katar ma mała więc nie ryzukuję ale, mam nadzieję, że niedługo w końcu wyjdziemy na spacer! Po jakim czasie Wy wychodziłyście ze swoimi dzieciaczkami ?

Vanessa- Piękne zaproszenia, aż chyba ukradnę Ci pomysł z użyciem zdjęcia w zaproszeniu na chrzest. :)

Karolina8723- Miałam tak samo! Tylko Ty masz o tyle komfortową sytuację, że zostało to u Ciebie stwierdzone wcześniej niż podczas porodu. Ja rodziłam 9h w 42tc dostałam 6 dawek oksytocyny (prowokacji) zaczynałam rodzić z 3 cm 'zrobionymi' dzień wcześniej przez cewnik floyea czy jakoś tak a po 9h męki miałam 3,5cm dostałam 4 zastrzyki przeciw bólowe bo skurcze dochodziły mi max do 90/100 a bolało nawet przy 20/30 jakby mnie rozrywali od środka. Po czym przyszedł najmądrzejszy i najwspanialszy pan doktor który powiedział, że 'brak postępu porodu' gdzie poprzednik kazał mi rodzić do 12h 'bo tyle mogą rodzić pierworódki' gdzie o 13 miałam przebity pęcherz i zielone wody! A koniec końców o 20:43 przez cc urodziłam córeczkę. Dopiero po operacji przyszedł lekarz i powiedział, że nie miałam najmniejszych szans na urodzenie samodzielnie bo mała leżała odgięciowo i nie zeszłą by w kanał. Czy może się to zmenić? Nie wiem. Ale wierz mi, że cc była ostatnią rzeczą której chciałam. Wręcz panicznie się tego bałam! A gdy doszło co do czego błagałam o nią tak strasznie się bałam o dziecko...
Ja po cc miałam o tyle gorzej, że podczas operacji straciłam dużo za dużo krwi i spadło mi ciśnienie. Więc na drugi dzień jak wstałam od razu padłam na łóżko i wstałam dopiero wieczorem. Najgorszy był pierwszy tydzień. Dzisiaj jestem ponad 2 tygodnie po cc i śmigam jak samolocik :D Także uszy do góry kochana bo najważniejsze, że masz bezpośrednie skierowanie na cc bez zbędnej akcji porodowej. Będzie dobrze! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y2yz7q0e9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvgh2q7ta5.png

Odnośnik do komentarza

Młoda Fasolka moja Ania ma 3 tygodnie a werandujemy od tygodnia. Spacery na razie są wstrzymane, położna mi tak poradziła ze względu na panującą grypę. Muszą małej wystarczyć wypady na zakupy i do lekarza :p Jak się pogoda poprawi to będą spacery.

Ktoś już pisał o tym charczeniu że to przez pokarm zalegający w buzi czy jakoś tak. A z tym oddechem to może być bezdech - najlepiej zapytaj lekarza lub położną na następnej wizycie. Czasem jest tak że czym się martwimy a jest to całkiem naturalne u dzieci.

Też mam takie wrażenie jakby mała była z nami od zawsze :)
Od wczoraj coś nam Ania się buntuje. Ma strasznie lekki sen, często płacze i najlepiej to przy cycku. Nie wiem czy to nie ten skok rozwojowy. W prawdzie to dopiero 3 tygodnie, ale mała urodziła się 2 tygodnie po terminie więc wszystko możliwe.

[http://s3.suwaczek.com/201501051556.png

Odnośnik do komentarza

Vanesa wczoraj pochwaliłam się, że sama usnęła w nosidełku. Trwało to aż 15 min, zdążyłam tylko zjeść śniadanie i zaczęło się
Soqlka jak Polcia zareagowała na szczepienie? Jakie wybraliście? My 5w1 i rotawirusa. Za 6 tyg ciąg dalszy szczepień. Była inna niż zwykle, tzn marudziła bardziej a może była senna? Czy coś innego
MłodaFasolka haha oj czasem przydałaby się instrukcja obsługi. Dopytaj się o ten bezdech, czym to może być spowodowane? Werandowanie (otwierałam drzwi balkonowe) zaczęłam w pierwszym tygodniu, najpierw 5 min, później było 10 min. Spacery zaczęliśmy jakoś w 2 tygodniu, bo pogoda pozwoliła na to. Wcześniej nie dało rady, bo albo padało albo wiało. Obecnie nasze spacerki trwają nawet godzinę czy półtorej. Śliczna Juleczka. To charczenie to zalegający pokarm, u mnie też tak było i jest, przechodzi po jakimś czasie. Teraz mniej charcze i czasem sprawdzam czy oddycha, bo jest tak cicho :)

Odnośnik do komentarza
Gość młodamamaa

Progosia wydaje mi się, że idąc na zakupy z dzieckiem dużo bardziej narazasz je na grypę bo może złapać od ludzi, niż wychodząc na spacer. Wiem że ile lekarzy tyle opinii, ale nasz pediatra gorąco poleca spacery, ponieważ świeże powietrze wręcz sprzyja nie chorowaniu ;) natomiast przebywanie z dziećmi między ludźmi(tak jak zakupy) to duże ryzyko.

Odnośnik do komentarza

Jaka tu cosza dziewczyny :) gdzie jestescie :)

MOja mała dzis super w nocy spała 1 raz od 21-30 po kapili asneła obudziła sie o 2 potem o 5 i 0 7;20 :) wiec si e wyspałam w koncu :) ale w dzien spała 15 min no ale lepiej tak :)

Jak robie obiad to zabieram ja do kuchni daje do kołyski :) i sobie lezy czasem maarudzi ale nie jest zle trzeba sobie jkos radzic :) dzis mamy usg bioderek w pon usg głowki a we wtorek szczepienie 5w1 :)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchys65gl0qjl4xr.png

Odnośnik do komentarza

witajcie mamusie :)
tak się zbierałam i zebrac nie mogłam by do Was napisać.
Nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić - przepraszam...
w skrócie napisze co u Nas :)
Majeczka śpi pięknie w nocy że co 4 godziny ją budzę na karmienie. W nocy karmimy się butlą z odciągniętym moim mleczkiem a w ciągu dnia cycem przez nakładkę silikonową :) Pokarmu mam dużo więc jedno ściągnięcie i mam 150 ml do zamrożenia - i tak codziennie mrożę na przyszłość by mieć :)
Ogólnie jest bardzo grzeczna. Uczymy się samodzielnego zasypiania w łóżeczku :) i całkiem fajnie nam to idzie :)
Położna środowiskowa pochwaliła moją wiedzę i podejście do Malutkiej więc więcej odwiedzać Nas nie będzie. Na wizycie u neonatologa Majeczka przybiera na wadze, ale jest w dolnej granicy - nic nie szkodzi, grunt, że przybiera :)

Ja już praktycznie doszłam do siebie - no brzuszek nie do końca się jeszcze wchłonął ale wiadomo dopiero 3 tygodnie lecą.... :)

no i tak to nam leci każdy kolejny dzień w którym widzę jak Majusia się zmienia - jeszcze 3 tygodni nie skończyła a ona siłaczka główkę już podnosi na kilkanaście sekund jak na brzuszek ją położę i sama się przekręca z boku na plecki - chyba tak jej wygodnie. Już uśmiecha się do Nas i wydaje te swoje słodkie dźwięki :) aż miło patrzeć jak rośnie :)

Dziewczynki mam do Was kilka pytań:
1. Jak długo trwał połóg u Was - tzn to krwawienie? i po jakim czasie od ustania pojawił się okres - czy był bolesny czy łagodniejszy niż przed ciążą?
2. Czy karmiąc piersią podajecie Dzieciaczkom herbatę koperkową, bo czytałam że jak dziecko na cycu jest to by nie podawać?
3. Macie jakieś przepisy dla karmiącej mamy bo już mi się nudzą te potrawy co jadam, chętnie bym coś urozmaiciła ale się boję tych przypraw...

nie wiem o co jeszcze miałam zapytać jak coś to się do Was zgłoszę :)

miłego dnia mamusie i buziaczki dla Skarbów :)

Odnośnik do komentarza

Fajnie KariKari, że odezwałaś się i że u Was wszystko w porządku. Rzeczywiście nasze maluszki zmieniają się codziennie.
1. krwawiłam równo 30 dni po porodzie. Jak na razie nie dostałam okresu
2. Nie podaję herbaty koperkowej, a karmię piersią i mm
3. Znalazłam fajną stronę, z której korzystałam w pierwszym miesiącu http://blog.polozna-online.pl/porady/przepisy-na-potrawy-polecane-kobietom-karmiacym-piersia/

Odnośnik do komentarza

Kari u mnie krwawienie z tydzien chyba pozniej do 4 tyg brudzenie bardziej

absolutnie przy kp nie podaje się żadnych innych płynów bo to zaburza florę jelitową

dieta kobiety karmiacej to zwykły mit-jak dziecko ma miec kolki to bedzie mialo bez wzgledu na jedzenie.Powinno sie jesc wszystko a produkty potensjalnie uczulajace wprowadzac powoli i obserwowac reakce

http://s7.suwaczek.com/201412201755.png

Odnośnik do komentarza

Vanesa podaję wit K i D. Położna powiedziała abym dawała cały czas, bo u nas słońca jak na lekarstwo. Z mm bywa różnie, ogólnie w ciągu doby je 150-300ml mm
Nuria zgadzam się z Tobą. Tak na prawdę tylko w Pl istnieje dieta matki karmiącej, pisałam o tym już nie raz. Wiadomo, że schabowych z bigosem jeść nie wolno :). Trzeba jeść lekkostrawne i powoli wprowadzać kolejne potrawy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...