Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2014! :)


Carolineee

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Mamusie!!

Nie wiem czy wszystkie czytacie fb ale wcześniej nie miałam jak napisa tutaj.
Otóż 02.01.2015r. o 20.30 urodziła się nasza Karolinka :)
całe 53 cm i 3680g 10 punkcików:)

Tak jak pisałam 2 styczniazgłosiłam się do szpitala jako przeterminowana. Lekarz zbadał szyjke, wszystko pozamykane na 4 spusty, skurczy na ktg kompletnie brak słowa lekarza "no to klapa". Na usg wszystko ok było waga niby 3457g.
No i kazali mi podjąć decyzję czy chcę kroplówkę czy kłade sie na obserwacje na ginekologie. Zgodziłam się na kroplówkę, chociaż wkurzyli mnie ze nic nie powiedzieli zadnych rad co lepiej itp. Mniej więcej o 11 podłączyli mi ją. jUŻ po kilkunastu minutach zaczęłam odczuwać ból brzucha ale znośny i nieregularny. Na ktg skurcze zaczeły sie pojawiac takie do 50. Około 15 kolejne ktg, leże i czuję ze coś jakby mi pękło w środku po chwili czuję mokro pod pupą. Odchodzą wody. Skurcze przeniosły się na krzyż, o 17 badanie i rozwarcie na 2 cm. O 18 kolejne badanie rowarcie na 3 cm a mnie juz rozrywa w plecach, chodzić się nie da a każą w dodatku ciage wody ciekną. O 19 inna zmiana położna bada rozwarcie dalej na 3 cm ;/ a ja już umieram z bólu plecy rozsadza łącznie z tyłkiem. O 19.30 ktg mówie położnej jak cierpie a ta mnie rąbie ze z 3 cm rozwarciem kobiety w domu leżą i nie marudzą, po 25 minutch ktg mówie do niej że czuje parcie na siku i kupke bada mnie a tu pełne rowarcie!! Odrazu narobiła ambarasu i na sale porodową. Sam poród trwał 25 minut i nie byłtaki straszny jak te wczesniejsze skurcze. Nie zdążyli mnie naciąc więc mnie porozrywalo jak papier łącznie z wargą ;/ szyli mnie dłużej niż rodziłam ;/ Malutka też ucierpiała pękł jej obojczyk i troszke nosek się zgniótł :( musimy teraz bardzo uwazac na ten obojczyk. To moja przyygoda... jeszcze nie cała ale juz musze konczyc pozdrawiam was!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kvn0b7gni.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki dopiero dzis znalazlam chwile zeby wlaczyc komputer tyle pracy jest przy malutkiej. Tak wiec moze w skrocie opisze swoj porod. Tak Wiec 1 stycznia o godz 4 obudzilam sie,a raczej obudzil mnie silny bol plecow ktory promieniowal na boki,tak wiec wstalam pomyslalam zeby wziac ciepla kapiel moze przejdzie...nie przeszlo nawet gdy bylam w wodzie. Zaczelam mierzyc ich czestotliwosc na poczatku byly co 7-10-4min roznie,ale maksymalnie co 10min. Wiedzialam ze sie zaczyna ale stwierdzilam ze na szpital jeszcze za wczesnie. Wiec zjadlam sniadanie zaczelam bujac sie na pilce itd. 0 13 skurcze tak sie nasilily ze postanowilismy jechac do szpitala. Na IP zbadali mnie, zrobili ktg rozwarcie na pol palca ale porod juz sie zaczal i zostalam przyjeta na porodowke. Na porodowce bole dalej straszne zaproponowali mi prysznic pilke i co chwile badania mimo dlugich i bolesnych skurczy akcja bardzo wolno postepowala. Ok 21 rozwarcie mialam na 3cm wiec wtedy dostalam znieczulenie ktore uratowalo mi zycie po calym dniu naprawde juz nie mialam sily. ok 24 znieczulenie przestawalo dzialac wiec anestezjilog przyszedl aby dolozyc dawke,powiedzial ze za chwile powinno dzialac ale minelo 15,20min a nie czulam ulgi. Wiec zaczelam mowic zre chyba za mala dawke dostalam:) na co polozna zaczela mnie badac i mowi mamy 9cm zaraz rodzimy...nie minela chwila a ja juz mialam bole parte wszystko dzialo sie tak szybko a 0 2,40 mialam juz w ramionach swoja corunie:) zostalam nacieta,bole krzyzowe ale nagroda jes slodka:)

tak wlasnie bylo u mnie. Postaram sie was nadrobic bo przyznam sie ze od porodu nie zagladalam na forum.

Pozdrawiam wszystkie mamusie i przedstawiam moja Jagodzianke:)

monthly_2015_01/grudnioweczki-2014_23310.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/5b098ribpvkjd9gk.png

Odnośnik do komentarza
Gość Fasolkaaaaa

RODZĘ!!! Mam 2,5 cm rozwarcia i sączą mi się wody. Czop odszedł w kilku kawałkach po 19. Cieszę się jak cholera! Obeszło się póki co bez kroplowki i cewnika...
Za gidzone mam ktg zobaczymy czy coś sie w skurczach zmieniło.

Kari, Madziara- Jak u Was? :-*

Odnośnik do komentarza

Mimi, pateczka gratulacje :-)
Mimi końcówka porodu nieciekawa ale masz już swój skarb przy sobie
My dzisiaj byliśmy na wizycie u neurologa, wszystko dobrze z małą :-)
Wczoraj bylismy na pierwszym spacerze i podobało się jej.
Vanessa ładne zaproszenia, tez chcialam takie zamówić ale ze chrzciny robimy za 2 tyg to by nie doszły.
madziara Fasolka, Kari co u was?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65gujkf8gl1.png

Odnośnik do komentarza

Młoda Fasolka, 3mam kciuki by szybko poszlo ! :))

Marta89 super,ze u neuro wszystko ok. Ja już sie nie mogę doczekac pierwszego spacerku, ale chyba bedziemy musieli sie jutro zapakowac w auto wszyscy i pojechac do mnie do pracy. Musze zglosic synka do ubezpieczenia i zlozyc wniosek o macierzynski.

AgaPo, ja karmie piersia i tez mi towarzyszy to uczucie ;/ na sama mysl, ze zaraz bede karmic robi mi sie niedobrze. Wydaje mi sie, ze to wina nadwrazliwych brodawek, bo w ciazy jak tylko ich dodtykalam to tez mnie mdlilo od razu ;//

mimi88, mam nadzieje,ze wszystko tam sie pieknie zagoi i z Mała tez bedzie ok ! :)
Jeszcze raz gratulacje !

Vanesa35, super zaproszenia !

Pateczka, gratuluje córeczki :)

My dziś spedzamy pierwsza noc sami z synkiem, bo tata na nocce w pracy. Jaska chyba brzuszek bolal, wiec mialam 2 godziny na sygnale, ale na szczescie zasnal. Ja chyba tez sie juz poloze, bo do 6 trzeba wstawac samemu :( :P

Odnośnik do komentarza
Gość 4leks4ndr44

Fasolka no w końcu! Powodzenia kobieto!! :-) :-)

Marta a
No wlasnie nie mieliśmy typowych objawów.. Jedyne co to był niespokojny.. I ja tak podejrzewałam że może to uszka ale lekarz wtedy że niby ok. Ale zbadał go drugi lekarz-i jednak... Ale gdyby nie ta buzia jego to drugi raz byśmy nie wyladowali u lekarza i kto wie kiedy i w jakim stadium byśmy w końcu odkryli to zapalenie..

Odnośnik do komentarza

Fasolka

Powodzenia ale chyba ju jestes po albo :)

Marysia
Ta masc nazywa sie advantan milch firma jenapharm . Nie mam pojecia czy w polsce jest . Ale dziala :) 2 dni smaruje i jest mega poprawa buzka jes gladka :)

Mimi gratulacje ;)
Pateczka gratulacje :)

Odnośnik do komentarza

Fasolka pewnie już po wszystkim...
zostałyśmy we dwie z Madziarą niedobitki.... ale kompletnie nie mamy nastroju na pisanie więc prosimy o zrozumienie....
Madziara walczy w szpitalu i oby w końcu się ruszyło a ja w poniedziałek będę mieć wywoływany bo teraz skurcze są ale nieregularne a kurewsko bolą... i coraz więcej ich więc każdy liczy że samo się rozkręci... a ja mam dość już... same łzy lecą... nie mam już siły....
to tyle....
jakby coś się zmieniło dam znać

pozdrowienia dla mamusiek i całuski dla przesłodkich waszych bobasków (zazdroszczę Wam jak na nie patrzę:)

Odnośnik do komentarza

Hej,
nie miałam internetu przez kilka dni :/
pateczka - gratulacje! Jak u Ciebie z gojeniem się nacięcia? U mnie szwy się rozeszły po kilku dniach ale w końcu zaczyna coś się goić.
mimi - współczuję Ciężkiej końcówki. Gratulacje że dałaś radę i już jesteście razem :)
agnesmagnes - gratuluję :) To zaskoczyłaś troszkę lekarza, że tak szybko wróciłaś na porodówkę :p
MłodaFasolka - pewnie już urodziłaś :) Mam nadzieję, że wszystko poszło już gładko.
Kari, madziara - trzymam kciuki za Was dziewczyny! Wiem, że to brzmi banalnie ale te męczarnie nie potrwają już długo...
marysia - cieszę się, że już remont praktycznie za wami. W końcu na swoim będziesz mogła się w pełni cieszyć Kubusiem.

Pięknie przybierają wasze skarby na wadze. A u nas właśnie jest z tym problem :///
Antoś urodził się z wagą 3734 g i wyszliśmy ze szpitala po 3 dniach kiedy spadł do 3440 g. Kontrola w przychodni jak miał 8 dni wykazała wagę 3600 i położna uznała że to dobry przyrost. A teraz we wtorek przyszła do nas położna środowiskowa na wizytę domową. Zważyła go i i wyszło, że w 16 dniu życia Antoś ważył tylko 3700. W ciągu 8 dni przybrał na wadze 100 g (ważony w pieluszce) czyli tak naprawdę jakieś 80 gramów. Normalnie załamka :/
W szpitalu od 3. doby musiałam go dokarmiać mm bo miałam za mało pokarmu. Po kilku dniach odstawiłam bo pokarm w końcu się pojawił. No i do tej pory dostawał butelkę sporadycznie. Pierwsze ważenie było obiecujące. A teraz wychodzi, że mój maluch mimo, że karmię go niby co 2-3 godziny to i tak głodował :/ Problem u nas jest taki, że on zasypia przy karmieniu. Czasem wytrzyma jakieś 5 minut, a nieraz zasypia niemal natychmiast jak go do cycka dostawię. Staram się go wybudzać ale ciężko to idzie. Za to odłożony od cycka budzi się po 5 minutach i zaczyna płakać. Przyłożony do cycka znów zasypia. I tak w kółko. Dobrze, że zaczęłam prowadzić zapiski ile razy go karmię, która pierś i co narobił w pieluchę. Pokazałam to położnej i kazała mi wprowadzić zmiany. Mam go bezwzględnie wybudzać jak się da i karmić z obu piersi. Ja z obawy, że nie mam wystarczająco mleka jak go muszę karmić prawie co chwilę dostawiałam raz do jednej a raz do drugiej. Chciałam dać im czas na napełnienie się. Tymczasem położna mówi, że muszę karmić z obu bo nie pobudzam wystarczająco laktacji i pokarmu nie przybywa.

Jutro znowu ważenie. Staram się Antośka karmić ile wlezie i mam nadzieję, że będzie jakiś efekt. Ehhh... strasznie się boję tej wizyty.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Czytałam na fb że Fasolka jeszcze nie urodziła :-( aż mi szkoda dziewczyny... i tak się zastanawiam jakby to było gdyby mój Hubuś nie "przebił pęcherza" bo też był z niego leniuszek i sam wyjść nie chciał.
Swoją drogą tak myślę że w każdym szpitalu chyba jest inaczej jeśli chodzi o rekacje lekarzy, podejście do tematu porodu. Jedni lekarze działają szybko inni zwlekają...

Odnośnik do komentarza

Witam po przerwie.

Gratuluję pięknych maluszkow:)
kari Kari trzymam kciuki, mnie przy dwudniowym porodzie trzymała przy życiu myśl, że to kiedyś musi się skończyć... Madziara również powodzenia..
Mae, moja pierwsza córka zachowywała się dokładnie jak Twój Antos. Przystawiana zasypiala zaś odkładana budziła się. Rady typu budzić tylko mnie denerwowały no nie szło jej dobudzic. Niestety przez pierwsze mce dosłownie wisiała godz przy cycu tj spala budziła się i jadła. Takim sposobem ładnie przybierala. Życzę Ci wytrwałości.

Ja byłam w szpitalu osiem dni z mala, zarazila się od starszej i okazało się, że ma wirusa rsv który spowodował ostre zapal oskrzeli. Spędziliśmy tam święta... Bardzo tęsknię za starsza córka.. Nikt nie mógł nas odwiedzać, z reszta mamy mc kwarantanny teraz no i starsza zakaz chodzenia do przedszkola do wiosny. Obie są ze mną w domu i jest ciężko, nie powiem. Najgorzej kiedy np karmie a starsza wtedy zgłasza potrzeby nocnikowe... Lub chce się bawić i płacze, bo nie mam dla niej czasu.

Dowiedziałam się, że problemy młodszej tj to ze złapala wirusa wiążą się z moim dodatnim gbs. Teraz znów ma katar i tylko nasluchuje kaszlu...

Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...