Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

czaki serdeczne gratulacje! Zdrówka dla Was :)

moniunius co za sucz, że się tak wyrażę wrrrr.. Najgorzej jak się pracuje z przymusu, a nie z powołania.. wr.. Mam nadzieję, że jak dojdzie do porodu to trafisz na przyjemniejszy personel :*

Elleves trochę tu trochę tam.. mam sentyment do tego forum :)

A więc.. problemy z brzuszkiem zaczęły się już pod koniec 1 tygodnia.. ale na początku wszyscy zwalali to na kolkę.. Jednakże kolki z reguły są o stałych porach, a synek dolegliwości miał po każdym jedzeniu, a nawet w trakcie.. do tego jak jadł to słyszałam jak mu się przelewa w brzuszku.. doszła biegunka... nie mógł spać - zasypiał i po 10 minutach budził go ból brzuszka.. Później przyszło zatwardzenie, a teraz pieniste kupki... Ponadto nie płacze, a zwija się z bólu... no i jak już uśnie na dłużej to potrafi jęczeć i podkurczać nóżki przez cały czas..

Jak podaliśmy mu mleko z obniżoną laktozą to za każdym razem było lepiej...Później przyszedł czas, że musiałam dokarmiać, bo brakowało mi pokarmu... i wtedy wraz z delicolem, biogają, ścisłą dietą i właśnie mm.. było nawet dobrze... Ucieszyliśmy się... Laktacja się unormowała, odstawiłam mm i akcja zaczęła się na nowo.. Teraz powróciliśmy do mm 2xdoba i czekamy na efekty...

Dostaliśmy skierowanie na usg jamy brzusznej - jutro idziemy i zobaczymy co wyjdzie.. Do tego musimy powtórzyć w poniedziałek morfologię, bo synek ma wysoką bilirubinę (7, a normy są do 1) i jak będzie lepiej to z małym poślizgiem we wtorek będziemy szczepić :)

Co do spania? To synuś śpi 2xdziennie po max 2h.. w nocy raz 3-4h i potem mniej więcej co 2h... z reguły wybudza go ból brzuszka..

misia rzeczywiście Twój bąbelek mało przybiera... co na to położna?

krófka jak synuś teraz z kupkami?

agni co postanowiłaś? jak minęła noc?

Odnośnik do komentarza

kuwa ,,,, Em87 --- u nas podobnie , ale nie az tak. bylo mm i cyc w pierwszym tyg , potem sam cyc, a teraz hmm, jaj --- kupilam to bez laktozy, ale podaje mu tez piers, z tym ze przy tym bezlaktozowym chce zjechac z piersia do minimum, tak by nie kupowac juz nastepnego opakowania bezlaktozowego a to o obnizonej laktozie a wiekszej zawartosci tluszczu.

nie wiem czy robie dobrze !!! ale olewaja moje spostrzezenia na jego temat, nie mam zadnych skierowan na badania itp jak Ty - i sie martwie swoimi decyzjami, bo nie mam zadnego doswiadczenia - w karmieniu :(:( :(

maly robi strzelajace kupki - takie buuum i cala pielucha - rzadkie , sluzowate, tak po piersi, niemal natychmiast po karmieniu, a po zwyklym mm - mniejsze, ale zielonkawe - i robi pierdy przez sen, i tez pojekuje ...

dzis podalam mu 2x to bezlaktozowe - a nie wiem czy powinnam podawac po kp , czy rozdzielic to i tylko piers / tylko mm ????
oszaleje ze stresu , nie chce mu zrobic wiekszego burdelu w brzuszku niz juz ma, ale jakos nikt tu nie daje mi zadnej porady. poczekam tak ktorys dzien - i koniecznie ide do lekarza, proszac o kontakt z pediatra. wtedy bede musiala jechac do innego miasta. noc byla ok, w nocy kp, budzil sie co 3 h :)

w dzien marudzil,..

co robic , dalej mam zamet, ale wydaje mi sie ze dobrze robie z bezlaktozowym poki co - bo mozna go uzywac - przejsciowo.
no i sa rozne ale to przerozne opinie - czy wtedy mozna kp czy nie mozna. i przeroznie pisza - ze dieta mamy ma wplyw/ze nie ma .ze poziom laktozy w pokarmie matki jest staly , i nie ma znaczenia nabial ........ NO MASAKRA JAKAS , i jak tu w ogole podjac dobra decyzje????

nie mam problemu z iloscia pokarmu ale moj maly nie trawi tej pieprzonej laktozy wg mnie - a przed kp podaje mu delicol. nie mam tej bioGaji..... lepiej sie spisuje??? dziala to ??

jak wytrzymac nawal mleka, i nie dostawianie malca na zadanie tz do cycka, oboje to lubimy, on i tak po butli szuka cycka :(( smutno mi :((((

CZAKI :)))) nareszcie :) gratulacje i duzo zdrowka :))

MONINIUSSS trzymaj sie tam, badz dzielna, staraj sie spac jesli to mozliwe, zbieraj sily na zas :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
Każdego dnia jestem z Wami, tylko brakuje czasu na napisanie kilku słów.
Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusią :)
Moninius już niedługo i Ty będziesz tulić swoje Maleństwo :) Powodzenia Kochana!
Widzę dziewczyny, że chcecie przenieść się na fb, więc chyba jestem zmuszona do założenia konta :) bo muszę przyznać, że często korzystam z Waszych rad i ciężko byłoby się z Wami rozstać. Dlatego krófka piszę do Ciebie na prv i poproszę o namiary.

Ech... z tego co widzę to każdą z nas coś trapi. Mnie ostatnio zastanowiły bardzo rzadkie kupki :/ i zastanawiałam się czy to już nie biegunka, kurde już sama nie wiem. Czy u Was po karmieniu piersią też były podobne?
Poza tym mała często ulewała, więc za radą pediatry dajemy jej do odciągniętego mleka Nutrition, ale tylko na nocne karmienie i jakaś poprawa jest...

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie :)*

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/19873

Odnośnik do komentarza

Mili_i, załóż sobie konto pod pseudonimem, nikt nie bedzie wiedział, że to ty, jeśli sobie tego nie życzysz , grupa jest tajna a zamieszczane posty i zdjecia niewidoczne, dla nikogo spoza grupy. Em, moją intuicję porownałabam do intuicji ślepca działającego po omacku;), nic poza intuicją mi nie pozostało:)). Ponoć pól kilo w ciągu miesiąca, to najmniej ile można przytyć...może do niedzieli jeszcze coś przytyje, wtedy bedzie miał równo 4 tyg.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Gabi Czaki i reszta - bardzo Wam dziękuję za wsparcie w przed dzień porodu :) Juz jesteś w domu :) Adaś spi sobie sacznie - głównie w dzień, a co - jemu wolno :) i mini pewnie trochę czasu zanim się przestawi na nocny tryb spania. Poród przebiegł pomyślnie, było punktualnie 28 listopada o 20:40 Adaś zaczerpną swój pierwszy oddech :D namęczyłam sie dość, choć nie było sensacji - jakieś momenty jeden kryzys,a le poszło dobrze bez komplikacj i - zespół pomocny...myśle zresztą ze wszystkie te przygotowania dały tez pozytywny skutek, bo uniknęłam nacięcia a się masowała - a własciwie mąż nie masowoam tam i ówdzie :) piłam tez zioła z malinowymi liśćmi z Baby Mama Med i ćwiczenia tez pewniecoś dały choć nie robiłam ich regularnie, ale udało się i nie było tak strasznie - choć jak chyba pamiętacie bałam się chwilami panicznie ale udało się udało i teraz jesteśmy wszyscy razem i możemy cieszyć saię swoim towarzystwem! Każdej mamusi życze takiego porodu i kazdej kobiecie by miałaokazje poczuć to co ja gdy pierwszy raz poczułam Ciężar mojego synka na sobie, a nie wewnątrz siebie

Odnośnik do komentarza

witaj Kochane.
korzystam z chwili ktora dala mi moja corcia ;-)
jak sie dzis macie? ja całkiem dobrze. Kalisia dala nam dzis sie wyspac. i dzien tez mamy dobry : -)
Czaki gratulacje Kochana. wszystkiego dobrego.
Fiksuje mi komp. tyle razy juz mnie wyrzucilo.
przyjmijcie mnie prosze do waszej grupy na fejsie. cenie sobie wszystkie wasze rady. nawet jesli nie czesto sie udzielam to czesto czytam.
Oosaa. Malyna.Majus.Detus.Anmiodzik------co u was Kochane?
dolaczam fotke mojego skarbka :-)

Odnośnik do komentarza

AgiSz, piękny maluszek:*. Agni jak tam? Moim zdaniem dobrze, ze obserwujesz synka uwaznie, w pewnym momencie, moze wszystkie bedziemy wiedzialy, kiedy wyolbrzymiamy, a kiedy ma się w głowie zapalać czerwona lampka, taką przynajmniej mam nadzieję:))). Em, skorzystalam z twojej cennej rady by od 18-19 do 21-22 przetrzymac malego, dzieki czemu nocka byla bardziej spokojna;)), dzięki:*

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Kochane, dziekuje za gratulacje i trzymanie kciukow w czasie :)
Milo mi bardzo :)
Wczoraj nastrugalam dlugiego posta ale mi sie skasowal :/
Mam malenka przerwe to moze mi sie uda cos o porodzi i co u nas...
Przepraszam, ze do kazdej sie nie odniose-choc bym chciala.
No wiec porod;
Moj pierwszy trwal 36godz. Byl baaardzo ciezki i przerazajaco bolesny. Skonczyl sie duzym nacieciem i kleszczami. Dlugie miesiace rekonwalescencji.
Wspominam o tym , bo myslalam, ze tym razem bedzie podobnie tym czasem mialam porod marzenie! No moze nie do konca bo nie urodzilam w wodzie ALE...
Odeszly mi wody o 4rano. Najpierw troche a potem chlusnelo. Skurcze zaczely sie o 4.30. O 5 obudzilam meza a o 5.30 zadzwonilam do szpitala, ze te wody-no to ze jade..
Taksowka sie spozniala..wyjechalismy spod domu o 6.20 a skurcze pojawialy sie co 5-2-3-2 minuty. Wysiadam pod szpitalem. Musialam stawac kilka razy zanim doczlapalam sie, bo skurcze parte mnie paralizowaly.
Wchodze na sale. Polozna napuszcza wody ale najpierw musiala mnie zbadac. Klade sie na smieszne lozko (jakby ze styropianu luznego), polozna zaglada i mowi 9cm!!! Skurcze parte caly czas..Wlozyla reke i mowi glowka na wierzchu! Trzy pchniecia i Mela o 6.55 byla na swiecie! :))))) Odrazu dostalam mala na piersi i tak lezalysmy sobie jeszcze kilka minut zanim maz odcial pepowine. Potem odrazu ja nakarmilam. Lozysko tez urodzilam prawie odrazu, bez zadnych zastrzykow czy pomocy. Przyniesli zaraz cieple tosciki z herbatka dla mnie i meza..Wzielam prysznic a Mele miedzy czasie ubrali i przeniesli nas na sale poporodowa. Super pokoj z podwojnym lozkiem. Cieplutko, swiateloko przyciemnione ( podczas porodu rowniez).
Nie zdazylam wejsc nawet do wody :) I tego samego dnia po 18tej bylismy w domu :D
Melcia troszke nalykala sie wod i dala mi w kosc. Duzo potem plakala, bo jej to przeszkadzalo. Troszke zwymiotowala i to poprawilo jej samopoczucie.
Moge normalnie chodzic, siedziec, nie jestem spuchnieta, malo krwawie...tylko sutki przeokropnie bola. Placze z bolu jak przystawiam mala. Pokarm mam a corenka ladnie robi kupki i siusia ;)
Tylko musze dojsc do ladu z cyckami i bedzie pieknie. Troszke malo spie i jestem wykonczona tym ale cudownie sie czuje psychicznie-jak narazie ;))
musze konczyc...bo moj cycuszek mnie wola ale jeszcze Was nie opuszczam...;)
Jescze raz dziekuje za wszystko dziewczyny :) :* kazdej z osobna!

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie;)
To moze i ja napisze jak tam moj poród.
Caly dzien w srode meczyly mnie skurcze, dosc bolsne ale nieregularne. Czasami jak wzrastaly myślałam ze to juz.o 24.00 byly juz bardzo silne ale ktg rejstrowalo male slabe. O 3 nad ranem nic sie nie zmieniało i polozna zabrala mnie na badanie. 4 cm rozwarcia, wody czyste...idziemy rodzic. Dali nas do sali rodzinnej w ktorej spędziłam jakiee 5 g. Chodzilam, na skurczu kleczalam i tak ciagle.o 6 mialam rozwarcie na 6cm i nadal nieregularne. Dziecko wazylo 4 kg i przyszli zbadac miednice czy dam radę. Poszli.cisza. darlam sie o znieczulenie. O 8 zebrala sie chyba cala kadra lekarska obok mojego loza.Zdecydowali ze dadza oksytocyne bo 8cm, , skurcze nieregularne...

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Brak partych...
Jeden z lekarzy mial wystraszona mine, albo mi sie zdaje.stal i glaskal mnie po rece. Poszli, po 30 min uslyszalam, "dalsze czekanie moze zagrozic pani dziecku, czy decyduje sie pani na cesarskie cięcie? " zgodzilam sie z ulgą,
Znieczulenie podawali mi na skurczu.....i ulga.
Uslyszalam placz, ze 8/10 punktow. I zwymiotowalam.
Zobaczylam małą i ja zabrali. Moj P. Wrocil do domu, a wczoraj wrocil na kacu....wrrr. zostaje w szpitalu do poniedziałku dzien przee moimi urodzinami.
A jak przykladam mala do piersi to strassny bol; (

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Em, Elleves u nas panowało paskudne choróbsko... Ale juz sytuacja opanowana:) Zosieńka na samej piersi pięknie przybiera:) wazy juz 4200:) a taka drobniutka była:) jest cudowna, nie możemy sie nią nacieszyć;) bracia spisują sie fantastycznie- dużo pomagają i uwaga -są grzeczni;) oj żeby tylko nie chorowali to wszystko będzie dobrze:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...