Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Agni, dalabym sobie glowe uciac, ze ten usmiech, nastepujacy po nim grymas i jakby zachlipanie- ktore pojawia sie u mojego misia przynajmiej jedna mina po drugiej i tak, co jakis czas to takie sekwencje z zycia plodowego, cwiczenia ze strony ukladu nerwowego...heehhh. A cwicza pełzanie wasze maluszki? Ja w sumie na brzuszek na przewijaku klade go od niedawna, daje małemu podparcie do odbijania w postaci moich rak i wtedy zaczyna sunąć do przodu, stara sie tez podnosic swoja ciezka glowke, ale czasem mu to nie wychodzi i ta glowka mu leci, co wyglada przejmujaco, ale warto by cwiczyl i uczyl, ze poniesiony wysilek moze przynosic rezultaty.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Czaki - informuj nas jak tam sytuacja. Powodzenia!!
Staram się uważać jak ciągnie cyca i wydaje mi się ze dobrze ciągnie ale mogę się grubo mylić.

Zrobiłam test teraz. Mała zasnela a ja stwierdziłam ze użyje laktatora żeby zobaczyć ile uzyskam pokarmu. Laktator jest pusty!! Zero! Nic!! :(
Czy to możliwe?! Ja juz nie wiem co mam robić. Chce mi się poprostu ryczec.

Krofka - troszkę mnie tym uspokoilas i miałoby to jakiś sens. Jednak zaczęło się niedawno i wybudza ja to ze snu. Żal mi jej ale mam nadzieje ze wkrótce przejdzie.

Agni- i jak? Udało się ugotować obiad? Jak podajesz synkowi delicol, na lyzeczce? Mieszasz ze swoim pokarmem?
Najgorsze jest jak ona płacze bo nie wiem czy ja coś boli czy o co chodzi. Tak, cierpliwość jest tu bardzo ważna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371uezzm98l.png

Odnośnik do komentarza

Sprawa nie jest zabawna, ale śmiesznie i tradnie ją opisałaś, u mnie jest podobnie, niedawno w nocy podawalam mm, bo nie mislam swojego, maly zajal mi caly czas , to bylo to samo, nagle sie uspokoil i poszedl grzecznie spac, te mleko musi byc mocno kaloryczne, ale na tym to polega, ze z piersi daje sie czesciej i warto zadbac, jak mowi Czaki o efektywnosc ssania, u mojego jest to trudne, bo ma zaburzony odruch ssania przez butelke.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Angel, moze mala oproznila twoje piersi. Sama zdalam sobie dzis sprawe, ze zaczelam zle robic i stad problemy ze sciaganiem mleka jest go mniej, lsktatora nalezy uzywac bezposrednio po karmieniu, wtedy za kolejnym karmieniem powinno pojawic sie wiecej mleka, jesli bys ten laktator postosowala, mimo ze nic nie leci, pobudzilby twoje pietsi, do wiekszej produkcji.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Moja mama też właśnie pomyślała ze poprostu mała wszystko zjadła i potrzebuje chwile żeby się napelnily. Nie wiem.. W każdym bądź razie, wylewajac łzy do mojego R. przez telefon (strasznie dużo nerwów mnie to kosztuje), wpadł on na pomysł żebym jutro przez większość dnia, ściągala pokarm i wtedy zobaczę czy jest go wystarczająco czy nie. Musze przyznać ze to dobry pomysł i chyba tak zrobię.
Misiabella,mała mi tyle wisi na cycu przez cały dzień ze wydaje mi się to wystarczające, inaczej cały dzień bym spędziła z laktatorem lub córeczką na sofie :)).

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371uezzm98l.png

Odnośnik do komentarza

Czaki a zatrzymali cię w szpitalu czy wróciłaś do domu??
Ta nasza końcówka jest bardzo emocjonująca hehe. Coś się zaczyna dziać i cisza;p

Truskawka gdzie jestes?? Urodziłaś? Coś mi się wydaję że tak:):)
krófka przykro, że taka sytuacja przed świętami cię spotyka no i twoich rodziców.

Ja dzisiaj po Ktg i wyszły małe, równomierne skurcze...więc spoko. coś tam się dzieje. Położna mnie nastraszyła, ze mogą mnie nie przyjąć do szpitala jak nie bedzie miejsca. Ale jak? Po 11 dniach od 1 terminu i 7 od drugiego?? Oby już mnie w środę wzięli. Mój P. chodzi zdenerwowany i odbija się to na mnie. Na mikołajki o mnie zapomniał choć wiedział jak uwielbiam to święto. Ciągle się czepia i wypomina. A mnie aż ściska w środku ze strachu i żalu... wcale mi nie pomaga tymi nerwami. Gotuję zupę to narzeka że za rzadko te zupy w tygodniu. I że nie gotuję mu z przyjemnością. A on siedzi na urlopie i muszę się o wszystko prosić.

Jego siostrunia ciągle dzwoni i mnie wkurza. Że na święta mamy nie jechać do moich rodziców bo się jego obrażą. Że jak szanujemy jednych to i drugich powinniśmy. Ja pierdziele.... będę z tygodniowym dzieckiem 200km jechać, żeby się nie obrazili. A zawsze słyszę, że pomogą moi rodzice, że odwiedzą nas moi rodzice a tamci się teraz będą obrażać...nosz kur...
Jak chcą wnuka zobaczyć to zapraszam...ale fakt, usłyszę, że " na jeden dzień to się nie opłaca". Jak odwiedziny miałyby się opłacać??

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Moninius no wlasnie odeslali mnie do domu. Bylam taka podekscytowana a teraz jakos nie moge sie odnalezc...:(
Moj maz tez zdenerwowany byl mega i przy okazji mnie denerwowal. Dzisiaj jak myslelismy, ze to juz to na szczescie jakos sie opanowal ;P

Ehhh nie wiem co mam zrobic ze soba...jakas rozbita jestem..

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Czaki, jesli czop, a nie wody, to taką wszędzie chyba maja polityke, że odsyłają do domu. Wytrzymaj jeszcze troche, wiem, ze łatwo mówić, a będąc w takim zawieszeniu, ciężko znaleźć sobie miejsce i odzyskać spokój. Współczuje dziewczyny tego oczekiwania, chyba naprawdę najlepsze wyjście to z zaskoczenia, trochę wcześniej, niż się tego spodziewamy. No właśnie Truskawka zamilkła, może urodziła:). Moniniuss, masz skurcze, więc to dobry znak, kurcze kiepskie to, ze moga kogoś odesłać, gdzie indziej, że może braknąć miejsc...Ja nawet o tym nie myślałam, nie brałam takich scenariuszy pod uwagę. Dzisiaj nastraszyła mnie kolejna znajoma, pracuje w aptece i ludzie ponoc masowo wykupuja plyn lugola, przestraszyli sie ze na Ukrainie byl wyciek w elektrowni atomowej, ponoc nie bylo wycieku, ale kiedys tez ponoc sie nie przyznawali, dopoki Szwedzi tego nie odkryli.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Czaki rozumiem cię doskonale. Jak mnie odeślą w środę to tam chyba wpadnę w histerię:p Pewnie razem z P.^^
Misiabella coś słyszałam o tym wycieku. A raczej w grupie wrocławskich mam jakaś pytała o to bo znajomy lekarz jej o tym mówił. Nie wiem o co chodzi ale to dziwne...
Pewnie, że lepiej z zaskoczenia, jak się leci do szpitala w bólach to się myśli chyba tylko o tym a jak się wyczekuje i nic a potem jeszcze na wywołanie i nie wiadomo jak to pójdzie to stres podwójny...

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Taaaaak.mialam tak kochana. Chcialam sie poddac tylko synek nie chcial butelki. A wlasciwie to nic, bo to bylo w pierwszch 3dobach. Spadl wtedy z wagi pol kilo (Prawie)!!Myslalam wtedy,ze skocze z okna..
Reszte dopisze pozniej bo zle mi strasznie i dlugo pisze sie z tel.

Tym razem odeszly mi wody na serio..:) zaczynaja sie skurcze. ide wziac prysznic i budzic meza. Trzymajcie kciuki dziewczeta :)

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny.

Muszę się pochwalić, że mój Grzesiuniu jest już po drugiej stronie brzucha. Ja już od tamtego wtorku jestem w szpitalu. Przed wczoraj miałam balonik (który nic zabardzo nie dał) a wczoraj indukowali mi poród oksytocyną. Ogólnie to masakra, rodziłam 9 godzin zaczynając od skurczy co dwie minuty (chyba za mocno podkręcili mi tą oksytocynę) błagałam ich żeby mnie pocięli bo nie dawałam rady. Później skurcze parte nie wiem jak długo, główka nie chciała przejść przez kanał rodny. Pomimo 10 cm rozwarcia nie było postępów porodu dlatego lekarz zdecydował cc. Teraz leże jak betka i nie mogę jeszcze wstawać i tak mi żal bo mój ukochany Malutek leży beze mnie na noworodkach, a tak już bym chciała go utulić. Jest cudowny i wart całego horroru który wczoraj przeżyłam.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

truskawka serdeczne gratulacje! teraz cie czeka cudowny czas! moja Blanka ma juz 6 tygodni i zapytana ostatnio przez przykaciolke jak jest odpowiedzialam: nie sadzilam ze bedzie tak ciezko ale również nie sadzilam, ze bedzie az tak cudownie! dziecko to cud i kazdego dnia gdy cos mnie zlosci czy po prostu nie mam sil przypominam sobie ile sie o nia staralismy, ile osob w moim otoczeniu nadal sie stara i nie jest im dane i dziekuje Bogu za cudowne zdrowe dziecko i wspanialego meza bo spisuje sie na medal:-) pozdrawiam wszystkie mamusie i ich skarby:-)

Odnośnik do komentarza

Jasne Czaki, teraz skup sie na swoim dziecku i sobie:*. Zbieraj sie do szpitala, a my czekamy na dobre nowiny! Truskawko, gratulacje! Super, ze Grzesio jest po drugiej stronie i czeka na mamusie:*. Zaraz go utulisz kochana, wszystko bedzie dobrze. Kurcze, to zdazyłaś się ostro namęczyć, a potem i tak cesarka, ja tak czekałam 8 godzin, ale u mnie nie było rozwarcia, wiec mnie nie bolalo tak na maksa, raczej znosnie...bol byl czasami moze i mocny, ale krotkotrwaly.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamutki :)
truskawka gratulacje:* jak dojdziesz do siebie pochwal się swoim cudkiem :)
a my właśnie cycamy :) ciężko mi coś do was napisac ale codziennie czytam :) i przeżywam z wami :*
masakra czas ucieka nawet nie wiem kiedy... jutro malutki kończy już 4 tyg ;) jest cudownie! starszy urósł w moich oczach, odpowiedzialny się zrobił a zakochany w braciszku jak mama :) wczoraj wrócił bardzo smutny ze szkoły bo jego koleżanka też miała miec braciszka jednak malutki urodził się chory i zmarł parę godzin po urodzeniu :( strasznie to przeżył... musiałam się namęczyc żeby wytłumaczyc mu że czasem tak się dzieje i że musi pomagac teraz koleżance... a sama później płakałam w toalecie... :( fajnie że nasze dzieciaczki są zdrowe!!!!
nie rozpakowane mamuśki już nie mogę się doczekac waszych maluszków :)
miłego dnia !!!

Odnośnik do komentarza

witaj Czeska :)

CZAKI - powodzenia , trzymaj sie i wracajcie do nas we dwojeczke :))))

Aj biednaTruskawka, wiem co to wywolywanie porodu, eh, mnie meczyli 3 dni tak, i tez mialam 10 rozwarcia ...
wazne ze juz po :) obys jak najszybciej mogla przytulic malenstwo :)) wracaj szybko do zdrowia !

a Oli sie cos od wczoraj rozryczal, usypianie teraz go to maly koszmar, nie wiem o co chodzi, dzis nad ranem oddalam go M. ze slowami , ja juz nie moge , nie wiedzialam ze tak szybko wymiekkne :(((( straszne samopoczucie, 3h sie meczylam z nim by usnal, nad ranem, i nic, a mi sie oczy zamykaly na stojaco.
zobaczymy jak dzis, ale zaczynam myslec o zakupie mleka bez laktozy. moze to nie to , ale jesli dzis znow tak bedzie , a jest tak od wczoraj wieczor - to nie wiem, wroce na probe do butelki z tym lactose free :((( dosyc ciezki pomysl bo nie wiem co wtedy zrobie ze swoim pokarmem, moze jednak to by byla bledna decyzja??? czuje sie deczko bezradna

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

agni mleko bezlaktozowe nie jest dobre dla dzieci.. Laktoza jest bardzo ważna w rozwoju dzieci i wprowadzenie takiego mleka powinno być skonsultowane z pediatrą.. Jeżeli dziecko ma nietolerancję laktozy to jest dużo więcej przesłanek do niej.. Np. Dziecko je krótko i już podczas jedzenia się pręży, słychać przelewanie w żołądku, biegunka i pare innych - nie muszą występować wszystkie.. Ale jednak to że dziecko nie chce spać przez 3h to nie oznacza, że ma nietolerancję - u nas objawia się to 24h/doba.. I synek Np. Zasypia i po 10 min. Wybudza go ból i tak w kółko .. Eh my sami narazie obniżamy laktozę, a nie eliminujemy ponieważ jest bardzo potrzebna do prawidłowego rozwoju dzieci.. Także dobrze się zastanów i poczytaj w kilku źródłach o tym..

truskawka gratulacje Kochana! Nareszcie!!!

Bardzo Ci współczuję doświadczeń tego porodu :( sama bardzo nie chciałam wywoływania, ponieważ często kończy się o tak cc tylko po wielkich mękach.. A lekarze to tylko patrzą, żeby się nie narobić:( mam nadzieję, że chociaż częściowo o tym zapomnisz i szybko dojdziesz do siebie :*

czaki powodzenia!!! :)

czeska czas płynie nieubłagalnie.. U nas już leci 7 tydzień..

Jej zobacz niby dziecko, a tak przeżyło tą historię koleżanki:((

asia dobre podsumowanie pojawienia się dziecka w życiu;)

My byliśmy dzisiaj na szczepieniu i dupa.. Skończyło się pobraniem krwi na bilirubinę i przy okazji na kilka innych rzeczy.. Eh jutro wyniki - jak wszystko ok w czwartek szczepienie.. Jakby mi mało wizyt w tym tyg. Bylo eh :( no ale co zrobić..

Wróciliśmy wczoraj do karmienia mieszanego, bo na samym moim mleku była tragedia :(( dajemy bebilon comfort dwa razy dziennie.. Póki co jest ciut lepiej, ale nie wiem czy nie będziemy musieli przejść na mleko bezlaktozowe.. Pytałam dzisiaj pani dr na szczepieniu i powiedziała, że byśmy kilka dni popróbowali i zobaczymy co dalej.. Ale mam wrażenie, że ciągle eksperymentujemy zamiast podjąć jakąś konkretną decyzję...

Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Agni, no ja mam codziennie taki kryzys, nawet moj M wczoraj niemal nie zalamal mnie, namowil mnie znow w nocy na mm, bo mały się tak męczy na moim pokarmie, miałam po tych słowach lekką traumę, poszłam spać, przed 4, ale wydawało mi się, że nie jest głodny, tylko nie chce mu się spać. Nie zapominajmy, ze nasze dzieci robią się starsze i nie beda ciagle spac, a je nie rusza czy to noc czy dzien. O 5 zaspalam na karmienie, obudzil mnie placz malego o 7, bylam przerazona, ale piersi zregenerowaly sie, wydawalo mi sie, ze maly podjadl i sciagnelsm wiecej mleka do laktatora. Maly przezyl bez jedzenia 6 godzin(od poczatku poprzedniego karmienia. Moj M, tez zaspal. Ja juz nie jestem w stanie chyba sie obudzic nad ranem, wylaczam budzik, sni sie mi ze karmie, jak M zrobi to samo, to mamy problem. asia1985, ujełaś sprawę idealnie. Cześka, to naprawdę smutna historia, a twoj synek wykazal sie super postawą. Mądry chłopiec, że rozumie takie rzeczy i podchodzi do nich tak uczuciowo. Elleves, Em, co u Was?

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...