Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

misiabella- dokladnie ,dlatego pisalam ze dla mnie ma to sens.1 sprobowwlam z gruszka, nic tam nie ma, zadnej wydzieliny wiec nie dajmy sie zwariowac i tez uwazam ze to sa wzdecia, gazy- bo rozne pory . moj maly smolke mial 1go dnia.po niej kolejno brunatno-zielone , z 2,3 dni moze.
na bank od tyg robi musztardowki-rzadkie z ''ziarenkami'' wiec wszystko gra.

w niedziele przed polnoca mina mu 2 tyg
jak bedzie mial miesiac to mam nadzieje ze sie troszke uspokoje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

mama aniołeczka ja jak poszłam do lekarza pierwszy raz to z miesiączki wychodził mi 2 msc. A byłam w 4msc. Pęcherzyk był bez zarodka i miałam czekać 2 tyg.- stres jak cholera. Po 2 tyg była kuleczka i biło serduszko ale do tej pory nie wiem o co z tą miesiączką chodzi^^
Tak więc różne cuda się zdarzają, radzę być dobrej myśli:)

Dziewczyny ale te wasze maluchy już stare heheh:)
Miesięczne, dwutygodniowe ^^

Wczoraj zadzwoniła do mnie babcia z dziadkiem, że poszli na pokaz garnków zeptera i zakupili zestaw + sitka do gotowania na parze+ płyta indukcyjna+ zestaw sztućcy + choinki 2 hehhe na raty i dają mi w prezencie ślubnym (ślubu jeszcze nie było):D. Ale się ucieszyłam^^

Nasmażyłam się pierogów kebabowych, wyszykuję się i lecę wróżyć z wosku hehe^^
Ciekawe co nam weekend przyniesie:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

moninius podziwiać ze masz sile i chęci aby iść na imprezę :-) oczywiście życzę miłego wieczoru i udanej zabawy :-)

em Ty to zaradna mamusia jesteś i taka zdroworozsdkowa - ale chyba się powtarzamy hehe

No cóż termin urodzin mojego Oliwierka na dzisiaj a tu nic :-)
nie dość ze jesteśmy na końcu z terminami to jeszcze pewnie przenosimy... Zobaczymy co noc przyniesie :-D meldujcie się dziewczyny czy macie nadal 2 dupki w 1 ciele?

mama anioleczka będzie dobrze!!! Trzymam kciuki!!! beta HCG masz wysokie, a jak jesteś niecierpliwa to możesz sobie powtórzyć beta HCG za 3 dni i jak troszkę urosnie tzn ze wszystko ok :-)

Odnośnik do komentarza

kasandra ja melduje się w niezmienionym składzie ;-) Dwie dupki w jednym ciele i zero objawów na poród. Ehhh...

Moniniuss milej zabawy andrzejkowej :-) Może jak troszkę potańczysz to Twoja Malutka zdecyduje się wyskoczyć z brzuszka :-)

gabi czy to już? :-)

Ja dzisiaj z tego całego stresu nie mogłam spać, obudziłam się po 4 i do po 7 wpatrywałam się w okno.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dzieki za wsparcie. Od wczoraj z moja Princesska jesteśmy w domu. 56 cm i 3140 kg stopa długa na 8 cm ;) po przyjeździe do szpitala skurcze miałam nieregularne i brak rozwarcie pochodzilam pocwiczylam na pilce w sumie to jakies dwie h trwało skurcze coraz mocniejsze w miedzy czasie 3 razy KTG robione i po ostatnim juz z lozka nie wstalam jak mnie skurcze parte dopadły wszystko szybko i szczęśliwie sie zakończyło dobrze ze miałam długa pępowinę bo mala dwa razy była nia odkręcona w okol szyji. Oksydocyny nie dostalam choć polozna juz traciła nadzieje bo skurcze do samego konca miałam nieregularne ale przybierały na sile wiec było okey. Mala na cycorku je duzo ale i spi po takim jedzeniu tez długo. Pozdrawiam wszystkie mamy i ich skarby. Ja na swój sie napatrzec nie moge ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

amarosa super ze juz w domku i wszystko w porządku! Mój największy koszmar to okrecenie sie dziecka pępowina! Nie mogli tego jakoś wylapac podczas porodu? Sama nie wiem ktg to tylko tętno - pytanie czy spadało? Albo czy nie robią USG aby to sprawdzić?
A te nieregularne skurcze to czulas w domu? Co ile i czy bolesne?

A mój Oliwierek rozpycha się od środka i robi sobie z mojego pęcherza przytulanke która czasami mocniej dociska że aż AŁA!!!

Odnośnik do komentarza

Amarosa, gratulacje, bylas dzielna! Duzo zdrowia dla Ciebie i maluszka. Tak o tym piszesz, jakby porod nie byl Ci straszny:). Kassandra, tam gdzie rodzilam, robia usg, w uzasadnionych przypadkach, mi zrobili, bo babka mnie zbadala i zauwazyla, ze maly jest wysoko, nie umiejscowil sie do wyjscia w kanale rodnym. Pytalam ginekolog na ip, czy mozna sprawdzic, czy maly jest okrecony pepowina na usg , powiedziala ze moze tego nie byc widac . Gabi, czyzbys rodzila? Zostalyby cztery listopadoweczki:). Dziewczyny dajcie znac, jak sprawy sie maja:).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Ja tez melduje sie w dwupaku :)
Wczoraj nie miałam czasu na forum, bo od rana z moim P. robilismy porządki, w zasadzie to bardziej on niz ja :) nie wiem , co mu sie stało, ale zrobił dobrą robote :) a wieczorem poszliśmy do rodzinki na domówkę z okazji Andrzejek. No i powiem Wam, ze całą noc miałam delikatne skurcze, teraz tez brzuch mnie boli jak na okres i to czasami naprawde mocno, ale nic poza tym sie nie dzieje. Irytujące jest to, bo niby cos sie dzieje, ale nic sie nie dzieje :D
weszłam teraz na forum i mówie do mojego P. " no ciekawe czy któras z dziewczyn urodziła?" a tu ciszaaaa :)
Coraz bardziej czuje , ze bede miała wywoływany poród. Jutro pojade zrobić wyniki, a we wtorek do gina. Ostatnią wizyte opusciłam, mam nadzieje, ze nie bedzie krzyczal :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

2pak nadal. I my tez dzis pierwszy dzien po terminie. A i andrzejkowo, symbolicznie bylo wczoraj. Na tance raczej bym sie nie wypuscila hheh.

Krofka co do prezentu na roczek, to może sesja fotograficzna? Skoro wszystko ma to taka pamiatka jak najbardziej:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny. U nas również nic się nie dzieje. Już zaczynam oswajać się z myślą, że będę mieć wywoływany poród, chyba nie ma innego sposobu na tego mojego uparciucha.

Miałam iść na spacer z psem, ale jest tak strasznie zimno, że nosa za drzwi nie chce mi się wystawiać.

Ja wczoraj z okazji andrzejek trochę nawet w domu potańczyłam ;-) I mówiłam żeby Grzesiu wyłaził z brzucha to będziemy tańcować razem ale ta sugestia nie podziałała na niego ;-) Mąż mówi do mnie "urodź" i co ja mam zrobić? Gdyby to było takie proste. Chyba będę musiała wszystko jeszcze raz odprasować i przepakować torby bo jak to tak stoi od miesiąca to zdążyło się pięć razy zakurzyć.

Miłej niedzieli Dziewczyny :-)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

Jak ja za Wami tęskniłam !!! :)

Dzień dobry ;)

Parę razy już zbierałam się by napisać co u mnie, ale za każdym razem miałam dylemat, jak opisać to co się zadziało. Więc na sucho, podam Wam same fakty:
- 23.11.2014 - byłam na niedzielnym dyżurze u swojego lekarza, KTG, USG, badanie - wszystko ok, jakieś tam skurcze, jeśli nie będzie porodu sn to w piątek cc - taki był plan
- 24.11.2014 - zaczął mi się 41tc, o godzinie 20.10 poszłam w domu do toalety, zobaczyłam lekkie krwawienie jak na okres, zabieramy dokumenty i o 20.15 wsiadamy do auta. J złamał wszystkie przepisy jakie tylko są, ale o 20.21 jesteśmy pod moim szpitalem (w drodze non stop płacze, ale resztki rozsądku każą zadzwonić mi na blok porodowy i powiedzieć, że jadę i krwawię). Docieramy na górę, przy wejściu już czekają położne, które mnie przejmują, lądują na łóżku do badania, przychodzi nie - mój lekarz, badanie, minuta później decyzja CC. Nie ma innego wyjście, nie ma czasu na badania krwi i dokumenty. Podpisuje tylko na szybko zgodę na CC i wjeżdzamy na blok operacyjny. W miedzyczasie szybki wywiad anestezjologa, bo nie ma czasu na badania i dostaję pełną narkozę. Odlatuję. Wybudzają mnie dreszcze i drgawki, ale jest mi ciepło. Podchodzi położna i mówi, że mam ślicznego i zdrowego synka ;)

Wyszliśmy ze szpitala w piątek po 16tej. Synek cały i zdrowy, choć ma lekko niedomkniętą jakąś przegrodę nad serduszkiem, ale to podobno w przypadku małych cesarzy często spotykane i w 2tyg powinno być już ok. Na moim wypisie widnieje jako przyczyna CC: zagrażająca wewnątrzmaciczna zamartwica płodu. Jak to przeczytałam, nie mogłam przestać płakać i zadręczałam się myślami a co by było gdyby np. krwanie zaczęło się w trakcie snu.... Już troszkę się ogarnęłam, głównie dzięki nowym obowiązkom. I nie chce do tego wracać, ale proszę Was - uważajcie na siebie!!!! Ryzyko przenoszonej ciąży jest ogromne!!!

Misiabella, Em - podczytywałam Was dziewczynki i dziękuję za ciepłe myśli :* Misia Twoje teksty do teściowej to była pierwsza rzecz, która mnie rozśmieszyła w szpitalu :D Jesteś genialna. Em - dziękuję za przekazanie wiadomości dziewczynom :* Pisałam w trakcie pierwszej nocy, totalna euforia ;) synek spał wowczas obok mnie, nie chciałam go oddawać położnym.

-

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

elleves my tez tesknilysmy :-) super ze się odezwalas bo się martwilam czy u Was ok?! Kochana cieszę się ze wszystko jakoś się ułożylo w porę i w ostatniej chwili udalo sie i podjęto wlasciwa decyzje i nic Wam nie jest. Dobrze ze w drodze zadzwonilas do szpitala! Na SR mówili żeby właśnie tak zrobić! wtedy szpital jest gotowy na szybka akcje i są w stanie błyskawicznie udzielić pomocy! To wazne ze zachowałas zimna krew i dzielna z Ciebie mamusia!

Gabi, truskawka, moninius, czaki chyba każda z nas juz powoli oswaja się z myślą o wywolywanym porodzie lub o ewentualnej CC. Choć Czaki ma jeszcze tydzień :-)

Jeszcze tydzień temu nasze myśli były inne a dziś???

Mnie cos pobolewa brzuch ale to bardziej chyba tak jelitowo. Oprocz tego twardy brzuch co jakis czas, nieregularnie.
O 19.00 Zadzwonie do mojego lekarza i dam Wam znać co mi powie, choć psychicznie i praktycznie jestem gotowa by iść jutro na IP i zobaczymy ile to potrwa?!!

Zaczynam sobie to tłumaczyć brakiem aktywności w ciąży, tym ze przez cala ciążę leże w łóżku, przez to że miałam tą cyste i operacje końcem czerwca... I ani nawet nie spacerowalam, nie sprzatalam mieszkania i wszystkie możliwe rzeczy wykonywał mój mąż!! Kochany jakos dal rade :-) Moje miesnie są rozleniwione totalnie, aż boje się o tym myśleć! Ale mam mocne postanowienie ćwiczeń i powrotu do formy w odpowiednim czasie :-)

Odnośnik do komentarza

Misiabella - jak Twój brzuch po CC? U mnie pierwsze 2-3 dni wyglądał jak w 5tym miesiącu ciąży, ale teraz im więcej mleka ściągam, tym bardziej widzę, że brzuszek spada :D No właśnie, bo nie karmię piersią (mam małego niecierpliwego głodomorrrrra) tylko ściągam elektrycznym laktatorem i podaję z butelki. Na noc dokarmiam mlekiem Humana, które dostałam w wyprawce szpitalnej. Wracając do brzucha, za 5tyg kupię pas, ale mam nadzieję, że i tak już większa część sama spadnie.

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Elleves, super, ze sie odezwalas, czekalysmy na wiesci od Ciebie!:*. Dobrze, ze zostawiasz te chwile obaw i strachu za soba i skupiasz sie na Stasiu. Ja tez na sali pooperacyjnej nie moglam sie napatrzac na swojego synka:). To byla piekna chwila, mimo, ze dla mnie bolesna. Napisz, jaki Stas ciezki i dlugi, jak sie czujesz w roli mamusi i jak radzisz sobie ze spaniem. Jak dziewczyny sie rozpakuja juz wszystkie pewnie forum zaniknie, choc je preferuje bardziej od fejsbuka:).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Sliczny Stas! Slodkiego ma pysiulka:*. Zoltaczka chyba go ominela:). Moj maly ma wciaz ma zoltego noska .Jak tylko urodzilam, to tak szczerze, wygladal jak z przelomu 7-8 miesiaca, teraz po 2 tyg. jest jak z 4, tylko ja w 4 mialam calkiem widoczny, jednym slowem wygladam jak w ciazy, a brzuch jak pilka z ktorej uszlo troche powietrza.jak mialas wycwiczone miesnie brzucha to Ci to nie grozi.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Twoj Staś tez ma podwojna brodke:), dzieci z nia wygladaja przezabawnie i przeuroczo:). Ja z laktacja mam ciagla jazde, w nocy zamiast 4godzinnej przerwy zrobila mi sie 5, maly zrobil dwa razy kupe pod rzad, zanim ogarnelam sprawe, nie sciagnelam tyle co zazwyczaj nleka do laktatora. Karmie w systemie odciaganie, 30-60 min przerwy, piers i co 2 karmienie butelka dodatkowo.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

ellewes nareszcie :) Staś uroczy i najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie skonczyło :)

Mój P. wyczytał dzis, ze sperma i te jej własciwości przyspieszajace poród działają od 2 do 4 h i stwierdził, ze bedziemy kochac sie co 4 godziny, zeby wywołac ten poród :)

No a mnie boli coraz bardziej brzuch i krzyż, czasem licze, ze taki skurcz łapie mnie co 20 minut, ale czy to nie fałszywy alarm, to sie okaze. W sumie w Holandii pierwszy termin wyznaczyli mi na 1-2 grudzien, wiec po cichu licze, ze to bedzie dzis w nocy :) do tego 1 grudnia moja ś.p babcia ma urodziny. Lena była by jej pierwsza prawnuczka :) bo w rodzinie sami chłopcy sie porodzili. wiec moze taka jej wola :) no nic...czekamy i działamy dalej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...