Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Elleves Dziś jest lepiej, dziękuję - ostatnie bóle w nocy i od samego rana spokój póki co.. Ale boję się odstawić nospę... :(

Gdybym ja trafiła tak jak Twoja koleżanka... Pewnie też bym popadła w jakąś deprechę, czy coś.. Dlatego też wszystko zależy od sytuacji.. U mnie nie jest źle.. Mam czas, żeby się ogarnąć, żeby dom ogarnąć i jeszcze cieszyć się macierzyństwem.. Jest tak jak się nastawiałam.. i dlatego póki co nie dopadają mnie kryzysy.. (ale nigdy nie wiadomo co życie nam przyniesie..)..

osa i oby tych załamań nie było! Skoro masz teraz grzeczną Hanię i czule opiekującego się nią starszego Grzesia to już wszystko powinno być O.K.

justys ,mnie też oblewały poty zaraz po porodzie.. i było mi strasznie zimno w nocy.. ale to chyba przez niedokrwistość... teraz jem więcej mięsa i jest lepiej... chociaż nie wiem jak tam wyniki teraz, więc nie wiem czy to ma wpływ..

Co do koleżanki, która popełniła samobójstwo.. hm nigdy nie wiemy czemu ludzie to robią.. i czy mają małe dzieci, czy starsze.. czy to samotni ludzie, czy też otoczenie dużym gronem przyjaciół... Czasami po prostu coś ich przerasta.. duszą to w sobie... dają znaki takie których nikt nie jest w stanie dostatecznie odczytać...i bah.. eh .. Sama w swoim najbliższym gronie na przestrzeni ostatnich 5 lat mam trzy osoby, które popełniły samobójstwo.. I były to wspaniałe osoby.. Nie mam pojęcia czemu to zrobili.. Mogę się tylko domyślać.. eh..

Iga do mnie też położna przychodzi bez wagi :(.. ale synek na pewno przybiera - widać to po ubrankach, po buźce i po brzuszku :)

Angel Twoi znajomi mają rację.. lepiej iść w pełni nieświadomym :) Bynajmniej dla mnie zawsze to lepiej :D

Odnośnik do komentarza

bombka współczuję tych problemów z karmieniem. A babce od fajek bym zwróciła uwagę... myślę, że powinnaś ty też tak zrobić:)
justyś straszna historia....

38 tydzień i czuję ogromne zniecierpliwienie, strach i nie pewność. Pomyłam w domu wszystko co się da...okna w sypialni aż błotem podeszły hehehe. Noce są nie do zniesienia. Kręcę się, wiercę, usypiam, to się budzę za chwilę. Wszystko boli a rano mokre włosy aż.
Śniło mi się, ze moja Lili urodziła się chłopcem. A jest to bardzo prawdopodobne:p

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Elleves, czop nie odleciał, czy mam skurcze hmm..., boli mnie czasem, jak na okres, ale to mija szybko, kilka razy w ciągu doby - głównie wieczorową porą, więc to pewnie te braxtony. Skurcze mogą być bezbolesne również. Dlatego mam nadzieję, że od następnego tygodnia będę mogła skoczyć na ktg. Ogólnie nie czuję żadnych oznak zbliżającego się porodu, poza tym, że mam wrażenie, że brzuch mam taki ciężki, jak worek kamieni, no i sapie przy chodzeniu, a mój M się ze mnie śmieje, zamiast litować;). W psychice mam jednak zakodowane, że to może być już niedługo:).

Trzeba przyznać, że listopadóweczki sobie świetnie radzą, te które mają pociechy. Ale wiadomo, na kogoś może paść depresja, czy bejbi blues i nie jest to żaden powód do wstydu, pewne rzeczy nie zależą nawet tylko od psychiki, tylko od walki, jaką toczą substancje chemiczne w naszym organizmie, bo człowiek, jest jak maszyna i sobie często nie zdaje sprawy, że nie tylko sam autonomicznie podejmuje wszystkie decyzje i działa, ale również wiele zależy od jego maszynerii, utrwalonych schematów zachowań i hormonów. Więc jakby jakieś złe samopoczucie naszło, nie ma co się obwiniać;).

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

oosaa
Elleves Pierwszy poród miałam bez wywoływania - było o niebo lepiej przed podaniem znieczulenia ( po już w ogole, no ale teraz nie dostałam więc porównuję z czasem do podania znieczulenia ). Wszystko co ma łagodzić ból może rzeczywiście zestopować skurcze. Potwierdzam niestety, że poród wywoływany oksytocyną jest boleśniejszy. Do tego, jeśli nie zakwalifikujesz się na znieczulenie jak ja, to już w ogóle jest dramat. Ja w pewnym momencie byłam tak wykończona, ze błagałam, żeby mnie pocieli. Prysznic, ani piłka nie przynosiły żadnej ulgi .... i poród wywoływany jest dłuższy. Grzesia od pierwszego skurczu do wypchnięcia rodziłam łącznie 6 godzin ( z czego na sali porodowej byłam może 15 minut ). Hanię wywoływaną rodziłam łącznie 11 godzin z czego na sali porodowej spędziłam też może 15 minut. Jedno i drugie dziecko urodziłam na 3 skurczu, ale to co wcześniej, to dramat :) Wiem, ze chciałabyś przeczytać coś lepszego i bardziej optymistycznego, ale nic takiego nie mogę napisać na podstawie własnych doświadczeń. Pocieszające jest tylko to, ze przeżyłam i od ponad 2 tygodni cieszę się zdrową córką, Ty też przeżyjesz, dojdziesz do siebie i będziesz się cieszyć swoim maleństwem :)

A ja z własnego doświadczenia powiem, że wywołanie u mnie teraz porodu z małym trwało godzinkę... tak napisane w książeczce a inaczej okresami porodu I okres trwał 45 minut a II okres 5 minut. Więc nie wiem gdzie ta godzina haha. Ale serio skurcze są boleśniejsze i to cholernie.

Odnośnik do komentarza

misiabella o tym trzeba mówić.. inaczej idzie zwariować!! I to nie chodzi o to, że ktoś jest słabszy, gorszy.. tylko po prostu sytuacja jest nieciekawa.. Nie ma się czego wstydzić - człowiek jest tylko człowiekiem..

Wiesz ja też nie czułam, że zbliża się poród :D Niby wypadł czop, niby ktg wykazywało skurcze, a dziecko wisiało na włosku... ale ja czułam jakbym miała jeszcze mnóstwo czasu :D Ale może to i lepiej, bo dobrze wspominam ten ostatni czas przed porodem.. Dlatego nie martw się brakiem oznak - tylko ciesz! :)

kasia, osa wszystko zależy od wielu czynników.. Aczkolwiek ja czytałam dużo więcej opinii, że wywoływany poród jest gorszy od naturalnego rozpoczęcia akcji - czy to czasowo - czy to boleśnie.. Nie ma co się licytować :)

Odnośnik do komentarza

bombka tak samo karmienie piersią jest wspaniałe jak i okres ciąży jest najwspanialszym okresem w życiu kobiety., Jedno i drugie to jeden wielki pic na wodę. Jedno i drugie jest do dupy nazywając rzeczy delikatnie:/ Hanka też się darła szukałą bliskości aż dzisiaj w nocy przekonała się do cumla i w końcu na mnie nie wisi co chwilę :D Dzięki temu udało mi się właśnie wsadzić do pieca ciasto na karpatkę :D sama jestem w szoku :D R. za to jak na złość musiał zostać dłużej po urlopie.... ale cieszę się z tego dnia, bo przerósł moje oczekiwania bardzo na plus :D
p.s. bombeczko staraj się nie wyżywać frustracji na kociakach, ja wiem, ze teraz nerwy zszargane przez to karmienie, ale postaraj się może wyładowywać w inny sposób ;) i ratuj się cumlem, mnie to bardzo dużo czasu w ciągu dnia dało, bo przedtem jak pisałam, cały czas była uwieszona :/

Kasia79 pozazdrościć!

Odnośnik do komentarza

Agni na pewno! zwłaszcza przy karmieniu piersią. Ja przyznam bez bicia, że przez ostatnie 2 tygodnie codziennie jadłam 1 do 2 kawałków kremówki a i tak waga mi spadła :D Ważę teraz 60-61kilo i dla mnie bomba. Nie chcę wracać do wagi sprzed ciąży bo byłam za chuda a tak jak jest jest w sam raz :D Dlatego też dzisiaj zrobiłam karpatkę:D

https://lh5.googleusercontent.com/-e8d59YTM4-8/VGOfdJcJKVI/AAAAAAAAX4w/DAn_TALgaT4/s640/DSC07163.JPG

Odnośnik do komentarza

osaaaaa mniam! Ale bym zjadła!!

A ja leze.. w szpitalu. Dostalam dzis skierowanie, bo złapał mnie ból w pachwinie rano i nie przechodzi.. miałam wizytę u gin i stwierdziła ze to moze być rozciaganie blizny po cc. Mam jeszcze 2 tyg do terminu, a Julia wazy dzis 3500! Jutro dowiem sie co dalej, ale prawdopodobnie bedzie cc.. i nie wykluczone ze w piatek! Jestem w szoku.... Natalka na szczęście ma sie juz lepiej :) mimo to juz za nią tęsknię!!

Odnośnik do komentarza

Aaaa Agni- zdjecia super. I gdzie to 20kg?! Ja przytylam 15cie i napewno po mnie widać, Ty masz tylko śliczny brzuszek. Wyglądasz na pełna energi :).

Anmiodzik- jak to sie sytuacja moze zmienić w każdej chwili. Mówisz ze miałaś bol w pachwinie? Ja wczoraj o tym pisałam bo mnie taki właśnie bol chwycił w nocy i nie wiedziałam co sie dzieje, lekarz jednak powiedział mi ze to skurcze przygotowujące i moze sie to zdarzać. Powodzenia no i w piątek czekamy na wieści :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371uezzm98l.png

Odnośnik do komentarza

agni ale super szaleństwo na fotkach! Będzie co wspominać :-) ale tych 20 kg to nie widać w ogole !!! Nawet sam brzuszek nie jest wielki ;-)
Anmiodzik ojoj tego się nie spodziewalas :-\ nie teraz kiedy Natalia chora, ale dobrze chociaż ze piszesz ze jest jej lepiej, z kim została w domu? Trzymam kciuki za Ciebie! :-*
oosaa swietnie sobie radzisz! Szacunek! I jeszcze takie pyszne ciasto zrobilas, aż mi slinka cieknie... :-P
moninius tyle czekalas na poznanie płci ze teraz widzę ze jesteś gotowa nawet na niespodziankę :-) hehe
em życzę dużo zdrówka i oby Ci to juz się nie powtórzyło!!
bombka przesylam Ci dużo energii abyś dala rade z tym karmieniem i by juz nie bolalo! Dużo sily życzę! Jesteś dzielna!

A u mnie cisza nic się nie dzieje, a mi juz się tak strasznie nudzi ze juz naprawdę bym chciała :-) ale intuicja mi mówi ze będzie w terminie czyli 29 lub po terminie ale nie wczesniej... I czuje ze będzie powyżej 4 kg :-)
Dziewczyny a tak się zastanawiam czy orientujecie się moze jakie ciśnienie mozna uznać za zbyt wysokie? Cala ciążę miałam niskie średnio 105/60 a teraz dr kazał mierzyć 2 x dziennie i zdarza mi się mieć ciśnienie 133/80, tylko się zastanawiam jaka wartość to będzie to za wysokie?

Odnośnik do komentarza

Oosaa to można wsuwać takie pyszności, jak się karmi? To nie tak źle. Kurczę ślinka leci na ten widok:). Fajnie, że dobrze sobie radzisz, no i że nie masz już prawie brzucha, szacun! A od kiedy się nosi ten pas, który kiedyś mówiłaś, że dobry? Kupiłam sobie taki, różne są opinie co prawda, jedni, że warto nosić, drudzy nie. Mi się wydaje, że warto i ćwiczyć i nosić:).
Anmiodzik spokojnie przeczekasz do porodu, skoro mała ma w domu opiekę.
Kassandra, z tego co wiem to niedobre zaczyna się od 140/90. Mi kiedyś lekarka powiedziała, że jak będę mieć takie ciśnienie i będzie się ono utrzymywać, to żebym jechała na IP.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

no i co ? otwieram swoja lodowke ,a tam... nie ma karpatki :( co tam masz jeszcze smacznego ? serki i kabanoska !

bardzo smakowicie wyglada! mam chec zrobic jutro z budyniem takie te , napoleonki mniammmmm

Osa , co racja to racja - do swojej przed ciazy wagi teznie chce wrocic. Teraz ok, czuje sie jak wieloryb, ale 50 kg to za malo - moze byc i 60 :)

Dziewczyny, dzieki za mile slowa :)))) jakies fiu bzdziu mnie wzielo dla odmiany , stad te fotki i sie przestraszylam , ze nie zdaze miec pamiatki z ostatniego miesiaca , tygodnia !

jakies wiesci od Malyny ? moze przegapilam jej wpis PO ??

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

kassandra u mnie nic do końca nie wiadomo z tą płcią więc tak czy siak to będzie niespodzianka:) Choć nie ukrywam, że chciałabym założyć te różowości dzidzi to z chłopca będę cieszyć się równie mocno:)
I ja też mam 2 tyg do terminu a bardzo bym chciała żeby to się już zaczęło:)
Czy wywołanie może spowodować sam seks czy trzeba z zakończeniem??:) ...wiem ...wiem głupie pytanie^^
oosaa oddawaj tą karpatkę:):) Ja miałam dzisiaj piec sernik królewski, który chodzi za mną od jakiegoś czasu, ale P. mi nie kupił składników. Jutro sama sobie pójdę^^
agni aleś mnie rozbawiła z tą lodówką:D eheh

A dzisiaj finaaaał "Kto poślubi mojego syna Pawełka??" heheh mega wyreżyserowane ale lubię się przy tym zrelaksować:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

dzięki za miłe słowa :) anmiodzik pamiętam jak ja tęskniłam za Grzesiem jak wylądowałam w szpitalu. Pocieszające jest to, ze szybko wrócisz do domku :) bez brzucha ;) chyba, ze jednak dzidziuś zechce przeczekać :D najważniejsze żeby wasze samopoczucie było jak najlepsze.

misiabella szczerze powiedziawszy jem wszystko. Nawet zgrzeszyłam jedząc dorsza z kapustą. Mała dwa razy prukła i to by było na tyle. Piję bardzo dużo mleka, tzn jem 2-3 razy dziennie musli z mlekiem, normalne obiady, ciacha, piję Inkę plus jedną herbatę czarną ( śniadanie w krakowie - polecam, z bergamotką i wanilią ) wymiennie z zieloną z pigwą bądź maliną, albo herbatkę owocową ale z suszków :) jem warzywa, jem owoce, co kilka dni nawet trochę czekolady. Teściowa pewnie zejdzie na zawał jak się dowie bo ona trzymała by mnie przez cały okres karmienia na indyku duszonym w marchewce i pietruszce. Jak usłyszała, że planuję jeść wszystko to oczy wywaliła jak nie wiem co :)

Moniniuss trzeba spermy! to właśnie zawarte w niej prostaglandyny przyspieszają skurcze ;) Bawcie się dobrze :D

Karpatka wyszła przepyszna, praktycznie już jej nie ma :D Jakby któraś chciała przepis pisać ;)

dobrej nocy !

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór:)
U mnie cisza, a byłam pewna że jak odstawię nospę to od razu złapią mnie skurcze i urodzę, a tu tydzień strzelił i cicho szaaa, tylko mała dziś buszuje wyjątkowo mocno... ciekawe czy będzie wg terminu 25.11 czy wcześniej, oby nie w grudniu;)
Jedyne co zauważyłam to że w ciągu 2 nocy brzuch mi opadł trochę.
Jutro lekarz zobaczymy co powie na te wysokie leukocyty i bakterie.
Kassandra ja też całą ciąże miałam ok 110/60 a ostatnio miewałam 135/ 85 i położna mi powiedziała że graniczne to 140/90 takiego na szczęście nie miałam, ale mówiła że jak takie będzie to IP.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3c6edhqlfzyyo.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Moje kochane czy u któraś też jest w takiej sytuacji jak ja.
Miałam robiony wymaz na GBS i wynik był UJEMNY a wczoraj jak odbierałam nasze wypisy ze szpitala okazało się że mały ma paciorkowca w uszku.
lekarz w szpitalu kazał nam tylko skonsultować to z położna środowiskową a ta za 3 tyg zleciła wizyte u pediatry i on powie co dalej robić.
za 3 tyg mam również jechać na badanie morfoligi z rozmazem małego, bo przed wypisem wyszła mu lekko podwyższona bilirubina.
położna kazała dopajać małego w ciągu dnia między posiłkami przegotowana wodą z glukozą i wystawiać przez dzień małego do słońca.
tą żółtaczka się nie martwie, ale ten paciorkowiec nie daje mi spokoju, boję się że może to być coś poważnego ;((

Mój mały od 2 dni nie robił kupki, brzuszek ma miękki.
Jak mu pomóc?

https://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydgq6gkoxv.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjbmmijv8.png

Odnośnik do komentarza

Ah a mnie do tego wszystkiego przeziębienie dróg moczowych dopadło.. Ah kolorowo.. Dobrze, że gin jutro... To powie mi co mogę używać przy karmieniu piersią..

osa karpatka ❤ jak ja nie lubię ciast, tak karpatkę i sernik z reguły nie odmawiam :)

ana u mnie paradoksalnie, po tym jak zaczęłam brać nospe, to pojawiły się skurcze :D ah to pokazuje jakie różne jesteśmy :)

anmiodzik biedulko.. Ale wiesz lepsze cc w takiej sytuacji, dlatego trzymam za Was kciuki i czekam na dobre wieści :)

agni ja tych 20 kg w ogóle nie widzę:) przyjemna sesja zdjęciowa, a Ty mega zrelaksowana :)

misiabella ten pas to najlepiej po pologu, aby nie zakłócać naturalnego obkurczania się macicy... Powiem Ci szczerze, że ja nie kupiłam i teraz się cieszę - byłby to zbędny wydatek..

kassandra dziękuję.. Mam nadzieję, że to incydent - nic poważnego.. Ale lekarz dopiero we wtorek..

Ah ciśnienie podobno nie powinno przekraczać 140... Ah no i jednak życzę Ci żeby waga była do 4 kg :)

osa, bombka karmienie piersią może być przyjemne.. Jeżeli nie jest niczym zakłócone..

Odnośnik do komentarza

Malyna,emka z fb wynika że już po:) i że tulicie już swoje Skarby, więc gratulacje!! zdrówka dla Was i czekamy na wieści
kassandra, Elleves no zobaczymy jak to będzie z tymi fotelikami
Czeska Tobie też gratuluję ślicznego Dzidziusia, zdrówka dla Was i również czekamy na wieści
IgaJula, Oosaa z Waszych postów przebija się taki spokój, wynika z Waszego doświadczenia czy bezproblemowych dzieciaczków? Ja jestem straszną panikarą i na dodatek to pierwsza ciąża, więc u mnie to będzie jakiś koszmar i antyspokój.
bombka życzę wytrwałości i jak najmniej bólu przy karmieniu
anmiodzik dobrych wieści jutro!

to które mamuśki rodzą pod koniec listopada? ja:) agni, misiabella, moniniuss, usmiechnieta, Elleves, Angel, kassandra, ana333
jutro chwila prawdy-zobaczymy czy młody się odwrócił, czy już teraz robi na złość mamie:)

Odnośnik do komentarza

misiabella każdego deprecha może dopaść :) tym razem mnie omineła, ale po urodzeniu córci pamiętam że mąż zakazał mi słuchania muzyki bo jak głupia ryczałam :D
oosaa ale bym zjadła - kocham karpatkę :D
my dzisiaj zarejestrowaliśmy młodego w usc :), dostałam swój wypis i mały ma zbadane to uszko w końcu (nie chciał wyjść mu wcześniej żaden wynik i się kazali zgłosić w tym tyg. ale wyszła norma :D)
fasolka u nas też mały nie robił kupki 1 dzień, ale do nawet 5 dni to nie ma się niby co martwić, jeśli dziecko nie boli brzuszek i jest miękki, ewentualnie dawaj przegotowaną wodę lub bardzo lekką (słomkową) herbatkę z rumianku. - to pamiętam jeszcze jak córa była mała bo tez mieliśmy ja na NANie i tez kupki były raz na kilka dni

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

kassandra
agni ale super szaleństwo na fotkach! Będzie co wspominać :-) ale tych 20 kg to nie widać w ogole !!! Nawet sam brzuszek nie jest wielki ;-)
Anmiodzik ojoj tego się nie spodziewalas :-\ nie teraz kiedy Natalia chora, ale dobrze chociaż ze piszesz ze jest jej lepiej, z kim została w domu? Trzymam kciuki za Ciebie! :-*
oosaa swietnie sobie radzisz! Szacunek! I jeszcze takie pyszne ciasto zrobilas, aż mi slinka cieknie... :-P
moninius tyle czekalas na poznanie płci ze teraz widzę ze jesteś gotowa nawet na niespodziankę :-) hehe
em życzę dużo zdrówka i oby Ci to juz się nie powtórzyło!!
bombka przesylam Ci dużo energii abyś dala rade z tym karmieniem i by juz nie bolalo! Dużo sily życzę! Jesteś dzielna!

A u mnie cisza nic się nie dzieje, a mi juz się tak strasznie nudzi ze juz naprawdę bym chciała :-) ale intuicja mi mówi ze będzie w terminie czyli 29 lub po terminie ale nie wczesniej... I czuje ze będzie powyżej 4 kg :-)
Dziewczyny a tak się zastanawiam czy orientujecie się moze jakie ciśnienie mozna uznać za zbyt wysokie? Cala ciążę miałam niskie średnio 105/60 a teraz dr kazał mierzyć 2 x dziennie i zdarza mi się mieć ciśnienie 133/80, tylko się zastanawiam jaka wartość to będzie to za wysokie?

Dobre masz ciśnienie. Górna granica w ciąży to 140/90
Ja w szpitalu miałam 135/90 mówili że dobre. A ja tez zawsze miałam niskie jak ty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...