Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Angel ludzie są bezduszni, ostatnio mi powietrze uchodziło w oponie i podjechałam na stację pod kompresor, to Pan z obsługi stacji stał obok i gadał z kumplami, a ja musiałam sama się schylać z brzuchem i pompować koło.... A głupia nie potrafiłam się odezwać. Zresztą ostatnio czytałam, ze ta znieczulica to norma:( http://www.peaceloveandcook.pl/nieuprzywilejowana-ciaza-podsumowanie-9-miesiecy-nauki/

Mój maluch też do księżyca nie zawył, ale dzis zauważyłam masakrycznie duże opadnięcie brzucha... do tego stopnia, że jak leżę to pół brzucha mam płaskie, a później taka "piłka":P. Może coś sie wydarzy ;).

A co do wagi to chyba na nieszczęście przebiłam Was wszytkie:/, 24kg na plusie... wyglądam dramatycznie, mega spuchnięta jestem... marzę, by jak najszybciej to zrzucić po porodzie, bo nigdy taka duża nie byłam i źle się czuje ze sobą:(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgl2txmfnl.png

Odnośnik do komentarza

kassandra
agni trzymam kciuki, daj znać później co i jak?

Dziewczyny tak się zastanawiam co do pueluszek... Skoro pampersy rozmiar 2 są od 3kg to czy taki rozmiar dla noworodka ktory ma ponad 3 kg będzie dobry? Czy mimo wszystko za duże i lepiej kupić rozmiar 1 dla noworodka?


Kassandra ja zrobiłam głupotę i kupiłam od 3-6kg tzn. rozmiar dobry, ale kup od 2kg-5kg.. wiesz dlaczego? bo te pieluszki mają wycięcie na pępęk :) a te od 3 kg nie mają i ja nożyczkami obcinam z przodu, żeby pępka nie drażnić jak się goi :) Taka moja rada :D

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09kgxf1l3xc.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Od wczoraj jestesmy w domu, maly w noc przebudzil sie tylko raz na karmienie, zasnal i pozniej czkawki dostal. Macie jakies sposoby na czkawke?

Na noc bede mu dawac butelke w dzien bede karmic piersia mam malo pokarmu.

Pierwsza kapiel bedzie mial dzisiaj :)

Wczoraj tak bolalo krocze ze chodzic nie moglam, a dzis rano zanim sie podnioslam z lozka to zdazylam zesrac sie w podpaske masakra :)
I pierwszy szew odpadl, nie za szybko dziewczyny?

https://www.suwaczki.com/tickers/1usae6ydgq6gkoxv.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpjbmmijv8.png

Odnośnik do komentarza

Krófka, IgaJula gratulacje! Krófka młody boski! :D

Malyna bidocku Ty, mam nadzieję,ze Szymon się w końcu wybierze na ten świat! I to jak najszybciej!

CVO do wywoływanego porodu - ja miałam wywoływany i był dużo gorszy od pierwszego. Był po prostu koszmar. Teraz tym bardziej nie chcę trzeciej ciąży ... bolało przeokropnie. Poród Grzesia to pikuś przy porodzie Hani.

Sam Grzesio póki co nie jest zazdrosny, nawet jak Hania płącze podchodzi i próbuje wcisnąć jej cumla :D Oczywiście mu nie pozwalamy :D Ale jest taki słodki :) I daje nawołuje jak Hania mocniej kwęka. Poza tym większego zainteresowania w dalszym ciągu nie ma. Może to i lepiej :D

Dzisiaj mam pierwszy test - zostałam na kilka godzin sama z dzieciakami w domu. Właśnie śpią :D Tzn. Hanka jeszcze śpi po ostatnim karmieniu, chociaż już pokwękuje, a Grzesiaczek własnie zasypia, ale coś mu kiepsko idzie :) Póki co sytuacja do ogarnięcia, udało mi się spokojnie Hankę nakarmić. Jednego tylko stresa miałam, bo Grześ poszedł do siebie do pokoju i zamknął za sobą drzwi. Więc musiałam się zebrać z Hanką i pójść do niego bo nie raczył wrócić do salonu i nagle dostał jakiegoś zaniku słuchu :)
Ktoś pytał, chyba Elleves o pierwszy spacer. Byliśmy wczoraj na pierwszym spacerze, chociaż wcześniej kilka razy Hanka już podróżowała i po kilka minut na polu była ( przejście z punktu A do punktu B ). Wczoraj pełną parą, w gondolce, godzinkę, może ciut dłużej pospacerowaliśmy. Było by dłużej, ale zgłodniała i darła się na pół Krakowa :D więc trzeba było migusiem do domu wiać :D

Mam problem - jak dłużej pochodzę - po sklepach, na spacerze wczoraj, strasznie boli mnie , no właśnie , nie wiem co bo nie potrafię tego bólu dokładnie zlokalizować. Gdzieś jak jajnik. Boli tak, że nie mogę stanąć na lewą nogę, ani jej podnieść do góry. Pierwszy taki ból odczułam po niedzielnym myciu okien. Dzwoniłam do lekarza, rozmawiałam też z położną. Ten pierwszy mówi, ze to normalne ( dziwne bo po Grzesiu tak nie miałam ) a położna twierdzi, że to kolka ( wymacała brzuch, twierdzi, ze wszystko jest ok ). Ból jest bardzo uciążliwy :/ mija dopiero na drugi dzień:/

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie

Ja wczoraj byłam oglądać nasz nowy oddział położniczy i bajka. Naprawde po raz kolejny żałowałam że nie mogę sn rodzić. W każdej sali porodowej wanna do porodów w wodzie, fotele mega komfortowe no i kącik dla tatusiów. ;-) Sale po porodowe z łazienkami po dwa łóżka w każdej.
Dzidziuś po cc będzie cały czas ze mną nawet w nocy więc szybko będę musiała się pozbierać ;-)
Tylko mąż jednak nie będzie przy ważeniu bo to robią na sali operacyjnej jeszcze.
Wczoraj prawie wylądowaliśmy na IP bo mała na wieczór prawie wcale się nie ruszała. A lekarz kazał mi liczyć jej ruchy szczególnie wieczorem. Zawsze jak już leże w łóżku to dawała czadu. Chyba godzinę mąż z nią wojował i pobudzał. Dzisiaj jest nawet nawet.
Nie wiem co robić bo lekarz mi zalecił brać furaginę na oczyszczenie moczu. Ale w przypadku donoszonej ciąży nie powinno się jej brać, a przede wszystkim monitorować morfologie. I nie wiem co zrobić. Na razie faszeruje się żurawiną w ilościach ogromnych, najwyżej jutro zaczne ją brać przez trzy dni a we wtorek będą mi robić badania przy przyjęciu do szpitala więc w razie czego szybko wykryją gdyby coś było nie tak.
Ciekawe czy wytrwam do wtorku. ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjyfxnaihg.png

Odnośnik do komentarza

hej:)
Powróciłam do świata żywych...
wczoraj zamrugało światło i rozkonfigurowało mi neta i telewizję... siedziałam od 15.00 w ciszy i układałam pasjansa eheh myślałam, ze w jakąś depresję wpadnę:)

ana rodzimy, rodzimy^^ synchron zegarków i do dzieła hehe. Też chciałam te Rozmowy w toku zobaczyć ale jak pech to pech.
ugo to mnie zmartwiłaś tym "materiałem bebetto". Mam nadzieję że się ogarną i dostanę wózek przed porodem;)
truskawka cieszę się,że luca się sprawdza;) Ja już mojego nie mogę się doczekać:)
czaki męczarnia, a nie piękna ciąża, ale warto^^ Oby do grudnia, albo wcześniej...;)
gabi u mnie też rodzice mają dać na wózek dlatego tak zwlekałam, bo mój tata po udarze na chorobowym siedział. Na razie kupujemy sami a oni mają dać jak sie ogarną...
Angel tacy są ludzie..mają w dupie, ze się kobieta męczy. Ja często się spotykam z uprzejmością. W autobusie o dziwo głównie studentki ustępują. W kolejkach do lekarzy czy laboratorium niestety muszę się nasiedzieć sporo. Siedzą tam zawsze te same baby. Kiedy nie pójdę są przynajmniej 3 znajome twarze hehe.
agni trzymam kciuki, oby wszystko poszło sprawnie:)
krófka synek śliczna pyza;)

Dzisiaj z P. idziemy do znajomych... pomimo złego samopoczucia z powodu nudy, nie chce mi się iść. Nie wiem w co się ubrać i w ogóle jedziemy taksówką co już w ogóle mnie irytuje, bo ten musi sobie chociaz piwo wypić... jak zacznę mu rodzić gdzieś na mieście to będzie. Maruda ze mnie, sama nie wiem co chcę;p
osa i fasolka jak tak piszecie o tych dolegliwościach po-porodowych to mnie strach ogarnia... drugie dziecko powinien rodzić facet, bo ja się chyba nie zdecyduje;p

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Limonelka w naszym kraju cieżko o kulture osobistą pod kazdym wzgledem ;) kazdy tylko zapatrzony na siebie. a ciąża to przeciez nie choroba :] ja ostatnio stałam w POLO na miesnym dosłownie po dwie wedliny....myslalam ze zejde, duszno, jedna baba obsługuje a przede mną takie marudy byly...myslalaś ze ktos przepuscil?:D to samo w drzwiach...wole poczekać niz sie pchać bo nikt sie nie usunie...na poczatku ciązy ( juz było widać brzuszek) stałam w aptece i podchodzi do mnie babka starsza ze sie spieszy na autobus taki poza miastowy czy moze przede mna.....przepusciłam ...a ta kurwa stara torba zaczeła jęczeć ze nie takie leki jej daje babka, ze ona nie wie, a moze sa inne...i tak z 20 minut.....myslalam ze jej przypierdole....tak jej spieszno było... ma szczescie ze sie dobrze czułam....chamstwo nie zna granic o! : ]
no jak brzuch opada to pomalu sie szykuj:D nie wiadomo kiedy wyskoczy :D u mnie brzuch caly czas w jednym miejscu ale to pewnie dlatego ze mały duzy:P hehe....

emka emka no to bedziesz rodzić w luksusie:D ja nie wiem jak u mnie bo nigdy nie byłam na oddziale polozniczym;P niby jakies remonty tam robili ale nie ma co oczekiwać cudów:P mój od rana jakiś leniwy....jak zaczepie cos tam sie przekreci i tyle...moze zbiera moc na poród:D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

krofka cudowny maluszek! ;)
Dziewczyny macie rację za dużo myślę i się stresuje , ale czasem nie potrafię nie myśleć o tym jak to będzie. Dziś na KTG wyszły jakieś małe skurcze. Dziś padam już na twarz , pomagam teściowej w przygotowaniach do jej urodzin . Zrobiłam nawet ciasto cappucino wygląda smakowicie , ciekawe jak smakuje :D W środę na oddział coraz bliżej niestety tam nie będę miała raczej łącza z internetem więc zapewne odezwę się dopiero po wypisie .Tam tv i internet są płatne a nie wiem ile będę tam leżeć mam nadzieję że nie długo. Dobra lecę dalej pichcić :D Wieczorem się odezwę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannyx8dilyw28lz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom4z178ztb7e1b.png

Odnośnik do komentarza

oosaa
co do pieluch i kikuta, wystarczy przód pieluszki zgiąć na pół i dopiero pieluszkę zakleić. Dzięki temu pieluszka jest mnijsza, lepiej dopasowana no i nie drażni w żaden sposób kikuta. I nie trzeba walczyć z nożyczkami :) Tylko wywinąć przód trzeba na zewnątrz nie do wewnątrz :)

Robiłam tak... Wywijałam ale jak zmieniałam to się odwija... Dlatego z nożyczkami poleciałam hehe.

Odnośnik do komentarza

moninius hehe mam to samo z tym, ze jutro jade z moim P. na impreze. Jest piłkarzem i mają zakonczenie sezonu. Oczywiscie bedziemy nocowac bo on musi z kumplami opic wygrane. A ja tyle ile dam rade posiedze, a nocowac bedziemy u rodziców. Tez mu mowilam, ze bedzie miał impreze jak zaczne rodzic...sama bede sie chyba musiała zawiezc na porodówke, a on bedzie pasazerem :)
osa jak czytałam post o Twoim nietypowym bólu to odrazu stanęła mi przed oczami moja kolka. Miałam identycznie jeszcze do niedawna, zwłasza po wysiłku i nie mijało dopóki nie wziełam nospy. A tako w ogóle to super, ze z małą i jej nózkami jest wszystko w porządku :)
czaki kąpiel była juz na porodówce, tzn była taka salka mała obok z wanną, drabinkami, piłkami. Temperatury nie pamietam, ale wiem, ze co chwile dolewałam sobie wrzatku. dawało to taką ulgę, ze miedzy skurczami czułam jak odjeżdzam (czyt. przysypiam ze zmeczenia:) )
krófkakawał chłopa :) i jaki sliczny :) Gratulacje raz jeszcze. Zdrówka dla Was :)
kasandra ja do szpitala biore 1. Bo nawet jak dziecko urodzi sie 3 kg to sa ok. A jak kupisz 2 i urodzi sie z mniejsza wagą niz 3 kg to beda za duze. Ja narazie zakupiłam tylko jedno opakowanie i to jedynek, a w trakcie okaze sie jakie beda pasowały i sobie bede dokupowała.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Gabi o imprezach większych już nie ma mowy;p Ja się z nim później muszę użerać żeby ruszył dupę do domu:)
Ma dwa piwa nie więcej i starczy^^ Ja też jakiegoś karmi sobie wypiję:) To nie na mój kręgosłup, brzuch i nerwy :D

julia Też po przejściu dłuższego odcinka muszę trzymać brzuch bo robi się twardy i ciężki, i bujam się na boki. Jest mi już mega ciężko tym bardziej że pod żebrami ciągle czuję bambaryłka.

Tak bym chciała wystrzelić z domu, pognać gdzieś na zakupowe szaleństwo ale wiem, że już po chwili nie będę miała siły wrócić^^ Jestem uzależniona od mojego P. i naszego auta:)
Chciałabym kupić sobie jakieś ładne ciuszki ale poczekam aż się zmniejszę bo teraz to już bez sensu, może Ikea mi da trochę szczęścia:)

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny

Bardzo dziekuje za slowa otuchy, wsparcia -oraz te przestrogi .
Zgadzam sie - zdecydowanie lepiej macie monitorowana ciaze w Pl. Co do tego zabiegu co dzis mialam, jednak na plus jest UK - robia to tu , nie boja sie - wiec maja wprawe.
Nie wiem czy nie spanikowalabym w ostatnim momencie (w PL wlasnie ) gdyby jakis lekarz oswiadczyl ze robil to raz na kilka lat , albo prawie wcale - wiec racja jest - jesli oddac sie w czyjes rece to tylko osoby wprawionej, doswiadczonej.

Dopiero sie obudzilam, bo jak dotarlismy spowrotem do domu, to najadlam sie i usnelam hehe , stres zrobil swoje.
Ale ale - udalo sie !!!! bylo to bardzo stresujace i nieprzyjemne ale - gdyby ktoras sie zastanawiala - czy tak czy nie - poslalabym do tego samego lekarza bez wahania.
ogolnie bylismy min 2 godz ale sama ''akcja'' trwala - nie chce sklamac - w rekach fachowca - minute !!!! nie moglam w to uwierzyc, 3 razy sie pytalam czy sobie nie zartuje - smial sie ze mnie,
Przyjela mnie polozna - podlaczyla pod monitoring - bicie serca malego , zrobili usg by znow sprawdzic jak on tam ''siedzi''. potem przyszedl lekarz i asystentka. Od poczatku bylo podejscie - nie musisz sie godzic, wyjasnienie ryzyka, plusy ,minusy - procedury. nikt nie naciskal. Lekarz ktory przyszedl od razu wzbudzil we mnie zaufanie - a i jak M.zemdlal tuz po powrocie do domu,po tej wielkiej operacji - to ten lekarz przyjal go i badal na IP. wiec jakos sie dobrze poczulam widzac go.Zapytali sie czy wszystko ok, i czy moga zaczac, jesli bedzie bardzo bolalo - mam nie zgrywac twardzielki, ale i tak samo mam nie beczec po 5 sek, bo bol. ciezko rozroznic czasem te granice. Asystentka chciala sama wpierw sprobowac, nie mialam wielkich oporow mimo stresu bo wychodze z zalozenia ze kiedys tamtego fachowca juz nie bedzie i ktos inny tez musi sie tego nauczyc, by moc potem pomoc komus jak mi teraz. w duchu wiedzialam , ze jak mi cos sie nie spodoba - to kaze jej przestac. Ok, zaczela ona - i po 2, 3 min poprosilam ja bym mogla odpoczac na chwile. nie czulam sie z tym dobrze. bylam wtedy jeszcze bez zastrzyku rozluzniajacego. jakona przestala to zaraz zrobili mi ten zastrzyk . poczekali chwile i do roboty wzial sie lekarz. nie chcialam patrzec na brzuch . poczulam tylko bol gdy wbil rece a potem prawie nic i myslalam ze jestesmy gora w polowie drogi i daje mi odpoczac a tu wiadomosc ze juz po . super. ucieszylam sie. poczulam ogromna ulge !!!!
teraz wiem, ze ta asystentka bala sie wiec lagodniej mnie chwycila i robila to za wolno. Tymczasem on wbil rece pod pupe dziecka i ciach, i juz.

zrobili kolejne usg - od razu po - by potwierdzic nowa pozycje , glowka w dol :) zostalam dalej na lozku, bo znow podlaczyli i monitorowali serce malego. zostalam tak przez godz. tak by byla pewnosc ze wszystko z nami ok. Po pol godz Oli znow sie zaczal mocno ruszac - i sie zaczelam martwic , ze sie przekreca :( :( Potem jak polozna sprawdzala wydruk serca pytala sie czy to u niego normalne - te mocne ruchy. Do przed zabiegu - tak , lubi sie powyginac, daje czasem czadu, ale teraz po zabiegu - skad moglam wiedziec czy to ''normalne'' ? poprosilam ja by sprobowala wyczuc czy dalej jest glowa w dol, bo tak fikal jak wszyscy wyszli. uspokoila mnie , ze tak. za tydzien -
jesli ze mnie jeszcze nie wyskoczy mamy kolejne usg - finalne chyba.
a ogolnie po calej akcji - zapewnial mnie ten lekarz ze maly jest za duzy by juz w tym 38 tc by sam sie mogl przekrecic. zdarzylo sie to raz w jego praktyce w 90 r blabla - pozostaje ufac slowom, byc dobrejdo mysli a wiec glowa do gory upssss a raczej w dol ;)

teraz troszke odczuwam bol, ale to juz moze byc normalne dla tego etapu ciazy. wazne ze czuje jego ruchy. wazne ze nie krwawie ani nic z tych rzeczy.
aha - i naprawde bardzo dobrze, z empatia sie tam nami zajeli. a to bardzo wazne by czlowiek sie nie czul jak worek kartofli.
dziekuje jeszcze raz za dobre slowo - jest to bardzo pomocne w takich stresujacych momentach *******

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

krofka cudowny ten Twoj syncio !! wszystkiego NAJ NAJ dla was :)

Osa - corka mojej sis miala dysplazje bioderek, moze po cesarskim, byla w szelkach po urodzeniu, teraz napewno juz tego nie pamieta, wszystko sie dobrze skonczylo.
co tam zalecaja na stopki, czy szyny , czy specjalne buciki, zgodz sie :) chwile bedzie miala ,moze z pol roku, i bedzie wszystko git :)

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Fasolka tak jak, ktoras z dziewczyn napisala..kazdej goi sie inaczej. Jesli baardzo Cie boli mozesz wziac paracetamol. Jesli mozesz to jak najczesciej wietrz rane-to bardzo wazne. Mozesz nalozyc spudnice skarpety grube do ud ;) i chodz bez gaci jesli nie krwawisz mocno. Pamietaj o przemywaniu po kazdym siusianiu i dokladnym osuszaniu. Najlepiej recznikiem papierowym. Mozesz nawet sisiac pod przysznicem..Plyn czy mydlo do przemywania wystarczy raz na dobe. Najwazniejsze przemywanie woda i osuszanie rany.
I jak mozesz to lez na boku przy odpoczynku-nie siadaj.
Szybkiego gojenia sie rany kochana!

Krofka faaajniutki pyzulek :)
Hubert jak sie urodzil wazyl 3910 :)
Zdrowka dla Was i wielkie gratulacje! :**

Moniniuss mam dokladnie to samo. Nigdzie sie nie ruszam nawet codzienne zakupy juz odpuscialam. Jak wybiore sie do sklepu to nie mam juz sily wrocic..:(

Moj tez idzie jutro zaszalec z kumplami. Bedzie ogladal walke i pewnie strzeli kilka glebszych. Nie mam nic przciwko ale najpierw ma mi pomalowac sypialnie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

agni to wspaniale, ze wszystko jak narazie sie dobrze skończyło.. jak pisałam wcześniej, w zyciu bym sie na obracanie nie zgodziła, tymbardziej Cie podziwiam dziewczyno i chyle czoła! Teraz tylko czekac na poród!!

U nas wirus bostonski - zainteresowanych odsyłam do przeczytania na necie co to.. Natalka przechodzi go juz 2 raz.. pierwszy identycznie przechodziła jak miała 18 miesięcy. radzimy sobie.. trzeba przeczekać cierpliwie. A ja tylko gardło chore.. bez wysypki i gorączki, więc na pewno to nie to co u corci. Za to po nieprzespanej całkowicie nocy obie juz padamy...
krofka sliczny synus!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...