Od czego zaczynasz dzień?

[Margeritka]

Ciekawa jestem, jak to u Was wygląda, mnie raczej budzą dzieci, więc na początku próbuję je ogarnąć choć trochę, ale dopóki nie wypiję dużej kawy i nie położę kremu pod oczy, to ruszam się, jak mucha w smole, a jak jest u Was?

[NATKA08]

ja dzień zaczynam od kawy bez kawy ani rusz ale ja malutką filiżankę z mlekiem oczywiście wypijam a w międzyczasie przygotowuje dzieciom śniadanie do i budzę do szkoły

[Bettyy]

Primo : Kawa
Secondo : śniadanie szykuję Robię kaszkę dla małej aby przestygła a potem dla Kuby i jak drożdzówy nie mam to śniadanie jem dopiero jak wszystko ogarnę ...

[JSmolarek]

To u mnie trochę inaczej...
Wstaję wcześniej, szykuję się do pracy, makijaż itp. ,potem budzę Lidzię, zrobię śniadanko, jakie chce, jak Darunia idzie do przedszkola, to wtedy i ją, też przygotowanie śniadania, śniadanie moje z nimi i do przedszkola, szkoły, pracy. Kawka z mleczkiem mnie ratuje po południu, czasami około 10.30, jak nie jestem w pracy.
Rano nie piję, jakoś źle się wtedy czuję...najwcześniej na drugie śniadanie.

[Juskaa]

Ja od spojrzenia za okno zaczynam dzień ... później budzę lubego i to On robi codziennie rano kawę. Wstaję dopiero, jak czuję jej aromat :)

[domi81]

1. kawa a czasami dwie
2. pieska nakarmić
3. obudzić córcie i potem już z górki :)

[Ulla]

no to ja jestem notorycznie budzona przez dzieci - karmienie młodszego, nastawić kawę, toaleta poranna, potem szykowanie starszego do przedszkola i potem wyjazd z młodym i potem do pracy

[Margeritka]

Ula mnie też dzieci budzą, straszne to jest....czasem męża pogonię z Emilką do drugiego pokoju, ale wkurza mnie, jak ona marudzi z rana i wolę już wstać...bo i tak już nie dośpię

[Ulla]

dokładnie - dzieciaki potrafią powkurzać z rana więc ogólnie ja też jestem zdania że lepiej już wstać niż się wkurzać

[Margeritka]

ja żałuję, że nie mam psa...rano wolałabym spacer niż tę kawę, a bez psa nie mam już takiej motywacji...

[domi81]

Margeritka proponuję zamiast pieska zakupić kijki do nordic walking - i motywacja do spacerków gotowa

[Ulla]

kurcze kiedy tylko na to czas znaleźć jak ja nawet w domu nie mam kiedy ćwiczyć

[Bettyy]

to tańczyć w domu można z dziećmi zamiast ćwiczeń Czasem jak włączymy muzykę tak się wygłupiamy i to też spalanie kalorii :)

[NATKA08]

Bettyy to u mnie też tak jest a wczoraj bawiliśmy sie w ciuciu- babke jakby nas ktoś zobaczył to by powiedział że powariowaliśmy

[domi81]

My to często tańcujemy z małą, a teraz dostała taki zestaw z karaoke i oprócz "tańców-płamańców" mamy teraz istne szaleństwo występów ale świetna zabawa

[monabarga]

Dzień zaczynam nie od kawy, bo jej nie piję, bo nie lubię (choć wszystko czekoladki kawowe czy tiramisu uwielbiam) od wody lub soku, później zielonej herbaty, oczywiście zazwyczaj budzą mnie dzieciaki...i później szykowanie do szkoły i do przedszkola:)

[Margeritka]

monabarga

Dzień zaczynam nie od kawy, bo jej nie piję, bo nie lubię (choć wszystko czekoladki kawowe czy tiramisu uwielbiam) od wody lub soku, później zielonej herbaty, oczywiście zazwyczaj budzą mnie dzieciaki...i później szykowanie do szkoły i do przedszkola:)

ja kiedyś zamiast kawy woałam zieloną herbatę, ale w pierwszej ciąży odrzuciło mnie od niej i tak mi zostało, a zapach porannej kawy bardzo lubię

[domi81]

a ja jak byłam w ciąży właśnie to tylko zieloną lub białą herbatę piłam,
teraz to bez porannej kawy nie potrafiłabym rozpocząć aktywnie dnia

[Ulla]

u mnie codziennie kawa z ekspresu i jak jest to ciacho od męża

[Bettyy]

Bez kawy ciężko by mi było funkcjonować ...Mąż już rok czasu nie pije a pił 2 /3 dziennie A ja nie potrafię tak zrezygnować Chociaż po ciąży z Kubą to pilam Inkę ale nie daje ona żadnego kopa a herbat piję malo

[dariak]

Od rozciągania i dobrej muzyki, a później pożywne śniadanie ;)

[NATKA08]

Bettyy ja też bez kawy nie zaczynam dnia i potem w ciągu dnia też piję kawę tylko ze taką malutką filiżankę

[Margeritka]

a ja czasem rano pół kubka kawy (tyle przy dzieciach czasem można, zimnej nie dopijam już), czasem jeszcze coś popołudniu lub podwieczór

[Ulla]

o to tak jak ja - dwie dziennie

[Margeritka]

ja się staram trochę ograniczać, ale zapach i przyjemność picia kawy nie działają motywująco...