Skocz do zawartości
Forum

Kiedy deserki i zupki?


Rekomendowane odpowiedzi

Moja córeczka kończy za kilka dni 5 miesiecy, jest na mm,od ukończenia 4 miesiąca zaczęłam podawać słoiczki z jabłkiem i marchewką, ale często wycofywałam, bo bolał ją brzuszek. Dziś podałam znów marchewkę po dłuższej przerwie i znów reakcja brzuszkowa, czy to kwestia przyzwyczajenia do nowego posiłku czy nietolerancja takiego pokarmu? co powinnam zrobić? odczekac znów czy dalej podawac licząc na akceptacje żołądka? Dziewczyny pomóżcie!

Odnośnik do komentarza

Zalecenia sa różne - w Polsce zalecaja rozszerzenie diety dzieciom na mm po 4. m-cu, WHO zaleca po 6-tym niezależnie od sposobu karmienia.
Jeśli nie idzie marchewka (ma właściwości zapierające) to odpuść. Za kilka dni spróbuj np. dynię, ziemniaka czy tarte jabłko (surowe, bo mus jabłkowy ze słoika też zapiera). I tak jak dziewczyny piszą - po 1-2 łyzeczki na poczatek, stopniowo zwiększajac ilość.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za wszystkie rady!!! cenne! od wczoraj podaję wg jadłospisu, który podała mi pediatra- rano mleko, potem kaszka, potem zupka, mleko,deserek i na noc mleko i mała jest zadowolona nawet ;) co do przepajania to nie za bardzo nadal mała chce wodę,ale teraz tymbardziej staram się ją nauczyć, wcześniej odpusciłam, bo lekarka powiedziała,ze w mleku jest woda i nie trzeba przepajać, to zdanie potwierdził mi tez drugi lekarz, który cieszy się dość dużą popularnością i mam do niego większe zaufanie niż do tamtej ;) przy zaparciach podawałam rumianek,więc i tak poza mlekiem jakiś inny płyn ;) Ulla, Ty przed każdym mm podawałaś coś nowego po kilka łyzeczek, dobrze zrozumiałam,a nie zastepowałaś jednego posiłku od razu? a jak podajecie kaszki? butlą czy łyżeczką? i ile na początku? ;)

Odnośnik do komentarza

Nie zastępuj od razu całego posiłku, bo lepiej jest na małych ilościach sprawdzić czy dziecku dny produkt nie szkodzi, a 2-3 łyżeczkami się nie naje. Czyli właśnie w porze posiłku podajesz nowość, potem mleko. Codziennie zwiększasz ilość nowego dania aż do pełnej porcji, a mimo to dzieci czasem chcą popijać mlekiem. Warzywa nie są tak kaloryczne jak mleko i często się zdarza, ze po zupce dziecko jest szybciej głodne, albo od razu domaga się popicia mlekiem (niektórym dzieciom nawet kilka miesięcy schodzi "załapanie", że "niemleko" to też jedzenie).
I tak np.:
1. dzień 2 łyżeczki np. ziemniaka, potem mleko, obserwujesz czy z dzieckiem ok
2. dzień znów ze 2-3 łyżeczki tego samego + mleko,
3. dzień jak wszystko ok możesz spróbować troszke więcej
i po kilku dniach, jak reakcja pozytywna (brak uczuleń, zaparć, biegunek, bóli brzuszka itp) do porcji tego ziemniaka dodajesz 1-2 łyżeczki czegos nowego np. dyni i z każdym dniem zwiększasz jej ilość w daniu. Za kilka dni znów dodajesz nowy składnik itd. itd. Jak ci się zwiększy pula nowości to możesz kombinować różne dania.

Co do kaszek ja osobiście dawałam łyżeczką, albo gotowana kasza, ryż jako dodatek do zupy.
I nie wprowadzaj od razu dziecku 3 posiłków niemlecznych (obiad, deser, kaszka), bo to jeszcze maluszek. Podstawą jego żywienia jest przede wszystkim mleko. Jeśli zaczęłaś od zupy to na razie bym na tym poprzestała i jak dziecko pozna trochę nowych smaków, to wprowadziła kolejny posiłek niemleczny. Jak dziecku wprowadzisz hurtem deser, kaszkę i obiad to może być kiepsko z brzuszkiem, a jak wynika z wcześniejszych postów dziecko jest w tym temacie wrażliwe, więc tym bardziej ostrożnie.

Odnośnik do komentarza

Tutaj jeszcze schemat rozszerzania diety dla dzieci karmionych sztucznie . O kaszkach w 6. m-cu nic nie ma, tylko ekspozycja na gluten czyli dodatek 1-2 łyżeczki kaszki/kleiku glutenowego do zupy.
Oczywiscie wytyczne ekspertów są orientacyjne i nie ma co się za bardzo spieszyć jeśli dziecko wrażliwe. Lepiej kolejny posilek wprowadzić później, ale bez "rewolucji" dla nierozwinietego jeszcze układu pokarmowego

Odnośnik do komentarza

tak ja podawałam przed mm normalnie po kilka łyżek nowości, potem więcej łyżek aż zastąpiliśmy mm właśnie pokarmem stałym
co do kaszki to ja podawałam najpier kleik kukurydziany, potem podałam na łyżeczkach kilku kaszkę kukurydziano - ryżową bez smaku, po jakimś czasie przeszliśmy na kaszkę też zbożową i jako jeden posiłek - mój woli niesmakowe ewentualnie zbożową ze śliwką i pitą przez butelkę

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

U nas zaczęło sie od deserku kilka lyzek i mm, z każdym dniem wiecej deserku. Gdy maly zjadal juz ładnie sloiczek owocowy wprowadzilam zupki, pierwszy dzień 7 lyzeczek i mm w drugi 14 i mm w trzecim dniu juz tylko zupka ile zjadl bez mleka. Następnie doszła kaszka i od paru dni dosypuje pól lyzeczki kaszki manny do zupki. Moj junior lubi nowości więc z rozszerzeniem jadlospisu nie było dużego problemu, na początku tylko lyzeczka była skomplikowana :) ale szybko sie nauczył z niej jeść . Teraz nasz jadłospis wyglada tak
7-8 mleko mamy
10 kaszka
12 zupka
16 mleko
18 deserek
20 mleko
24 mleko
3 rano mleko i impreza bo juz wtedy zaczyna sie marudzenie :)

Odnośnik do komentarza
Gość Atnasia.

skoro jest taka reakcja, to na razie nie podawaj marchewki. możesz podać za to jakieś inne warzywa mało uczulające np. dynię. marchewkę sobie na razie odpuśćcie, a dyni, ziemniaczka podaj trochę i obserwuj dziecko przez 2 - 3 dni czy nie dostanie np. jakiejś wysypki albo innego świństwa. marchewkę podaj za jakiś czas i zobacz ponowną reakcję. może to być nietolerancja, aczkolwiek nie musi. - zobaczysz.

Odnośnik do komentarza

Moja mała kończy w piątek 4 miesiąc ale już od miesiąca podaję jej marchewkę i jabłuszko. Co prawda jabłuszkiem pluje to jej przestałam dawać, i za jakiś czas spróbuję jeszcze raz. A za marchewką aż się trzęsie :)
Wiem że to wcześnie ale mieliśmy problem z kupkami, a raczej ich brakiem przez 10-14 dni.. To wszystko bo moje mleko jest bardzo dobrze przyswajalne i prawie w całości trawione...
Mała sama garnęła się do jedzenia i my nie mogliśmy już przy niej nic jeść, bo robiła oczy kota ze shreka i było po jedzeniu...
Nic jej po jedzonku nie jest i dziecko jest zadowolone :)
Zaczynałam tak jak dziewczyny mówiły. Po 1-3 łyżeczki i jak się nic nie działo to coraz więcej :) Najważniejsza jest obserwacja!
Teraz jemy słoiczek na 2 razy. Co prawda Maja lubi zapijać później wszystko mleczkiem :)
Kupka się uregulowała i teraz mamy niespodziankę co 3 dni :)

monthly_2014_05/kiedy-deserki-i-zupki_10883.jpg

monthly_2014_05/kiedy-deserki-i-zupki_10884.jpg

monthly_2014_05/kiedy-deserki-i-zupki_10885.jpg

monthly_2014_05/kiedy-deserki-i-zupki_10886.jpg

monthly_2014_05/kiedy-deserki-i-zupki_10887.jpg

monthly_2014_05/kiedy-deserki-i-zupki_10888.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...