Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kornelka-pisze z kom

Dziewczyny a ja muszę pochwalić się moim synkiem. LudwiczEk śpi w łóżeczku od samego początku, nigdy nie płacze bez powodu. Potrafi lezec pol godz w łóżeczku i słuchać muzyki. Jeśli chodzi o spanie w nocy to zasypia ok.21 i budzi się ok 2-3 w nocy. Później ok.6-7 rano. Zjada naraz juz w nocy 120ml. W dzień naraz mniej. Później od godz.10-11 jest aktywny bez spania do ok.13-14. Kupki robi juz codziennie a ostatnio nawet po 2. Jest grzeczny, wszyscy się dziwią i nam zazdroszczą ;) Kocham go nad zycie, jest cudowny. Jestem szczęśliwa, juz niczego więcej nam nie potrzeba do szczęścia :)

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

Dodam ze w dzień gdy nie jest chętny do zabawy śpi średnio 2,5-3,5h. Nie jest lulany w niczym, nie jest noszony na rękach. Tak czytam o waszych dzidziusiach ze mało śpią albo płaczą... Moze są glodne? Ja karmie butelka i budzę malutkiego w trakcie karmienia gdy widze ze mało zjadł a juz zasypia. Jak się naje i ma sucho to spi jak niemowlę ;) NIGDY nie kołysze na rękach, nigdy w wózku. Nieraz śpi na naszych brzuchach albo poprostu na rękach ale tylko w dzień! Nad ranem czasem biorę go do naszego łóżka i spi z nami ale nie mam później problemu ze spaniem znowu w łóżeczku. A moze wasze dzidziusie maja te kolki? Ja daje do mleka krople biogaia, poczytajcie o nich, zapobiegają kolkom i są w pełni naturalne.

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

Aha i jeszcze jedno ważne chyba moze wam pomoże w uspokojeniu maluszków. w dzień normalnie funkcjonujemy tzn nie mówimy szeptem,tv jest normalnie caly dzień włączony nie przyciszony, sprzątam, odkurzam, tluczemy się tarczkami. Dopiero wieczorem po kąpieli/toaletce tv cichutko, my mówimy szeptem i juz niczym się nie tluczemy. I tak robimy od początku i wydaje mi się ze Ludwik zna juz rytm dnia. Teraz ładna pogoda wiec codziennie idzie na spacer lub na balkon gdzie śpi ok.3h

Odnośnik do komentarza

a ja mam tak samo jak Ty tyle ze ja karmie piersia, moja mala coraz mniej placze przy pampersie ale juz spokojniej czeka az ja przebiore . Tez od poczatku odkurzalam obok niej itp. W nocy wstaje raz karmie i siedze z nia godz i do lozeczka.Teraz ma 2miesiace i juz lapie kontakt i usmiecha sie jak gadamy ah wspaniala nagroda. Po prostu musimy sie nauczyc naszych maluszkow. Mojej kuzynki syn od urodzenia ciagle ns piersi wisial jej pomogl lezaczek i juz do wc moze spokojnie isc, z kolei u mnie lezaczek ns chwile bo kazde dziecko jest inne i nie ma zlotej recepty. Juz rozpoznaje placz na pieluche jedzenie itp. I w dzien nie spi tyle co na dworze.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

A ja się muszę wyżalić. Z małą wszystko ok, ale z moim mężem miałam dziś koszmar. Od dłuższego czasu jest przepracowany, do tego pobudki nocne... Miewa gorączki i inne paskudne objawy z tego tytułu. Dziś o 2 w nocy wracał z pracy, o 5:00 obudził mnie, że od kilku godzin bardzo go boli za mostkiem. Siedziałam z nim próbując coś zdziałać i modląc się, żeby to nie było nic poważnego. Moje emocje to jakaś katastrofa. Już sobie wyobrażałam, że coś mu się stanie, że zostanę sama z dzieckiem, masakra... W końcu pojechał do szpitala, na szczęście to samopoczucie to tylko efekt przemęczenia, przynajmniej go zbadali... Mam zdecydowanie dosyć dzisiejszego dnia. Dobrze, że Juleczka taka kochana...

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbmg7yax8n37wh.png

Odnośnik do komentarza

Hey! Dawno mnie tu nie było. Może któraś z dziewczyn która jest na forum na FB już doniosła, ale 16.09. urodziłam Olka. Poród był bardzo szybki. O 5 odeszły wody, o 14 rozpoczęły się skurcze i 16:30 Olek był na świecie. Ja siedziałam 2 tyg w szpitalu ze względu na żółtaczkę młodego (spotęgowana konfliktem grup krwi), swoje nadciśnienie i niedokrowistość. Długi pobyt w szpitalu wpłynął na mnie depresyjnie i dopiero od jakiegoś tygodnia mi lepiej i zwalczam baby blues.
Olek ważył 4200 i mierzył 58 cm :) <3

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13skjoruv88sw5.png
~*~
https://www.suwaczki.com/tickers/860ix1hpbzm70th3.png

Odnośnik do komentarza

Ech dziewczyny ale mieliśmy przejscia. Mały nie mógł zrobić kupy (tak wiem, nasz ulubiony temat). Dzis dalismy mu czopek glicerynowy. Byla wielka batalia żeby mu go wsadzić i zeby go nie wypchnał z dupki. Ale jak wszedł to jak pięknie poszło. Od razu brzuszek miekki i spał od 21 do 2. Teraz po jedzeniu brak marudzenia i stekania. Mi tez ułożyło, bo cierpiałam jak widziałam, że sie meczy i go boli...

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

Mi położna w pierwszym m-cu życia dziecka kazała co 4 godziny budzić, żeby maluch nie miał za dużego spadku cukru. Nie mam takiej potrzeby, bo w nocy budzi się częściej. Za to po karmieniu koło 6-7:00 rano potrafi mi przespać i 5 godzin, ale ten raz na dobę to już sobie daję spokój z wybudzaniem.

Niestety doczekałam się przez te stresy... Mam chyba zatory. Od wczoraj gorączka 39 stopni, spadła po leku i dziś znów 38. Mała też to odczuwa... Masakra. Nie pomaga kapusta, masaże, odciągnąć się nie da, ciepłe okłady...

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbmg7yax8n37wh.png

Odnośnik do komentarza

Witam, a u nas znów spadek morfologii ;( , jutro kolejne ściąganie krwi i jak znów spadnie idziemy do szpitala;/ ... nie wiadomo dlaczego nie przyswaja żelaza.Wydaje mi się, że to wina tych zasranych przeciwciał które wypuściłam będąc w ciąży.Jula ma anemie a w ogóle po niej tego nie widać, o ale cóż dalej przed nami perspektywa transfuzji. Mam dość tych szpitali. U nas Jula rośnie szybko.W 11 dni przybrała 1 kg i ma 4,5kg, więc ponad 1600gr od porodu wskoczyło, już przynajmniej ciuszki na niej nie wiszą i nawet nie widać, że to wcześniaczek. Fajny dzieciaczek, no ale... ta zasrana morfologia ;(

a ja dziś zaczynam 30 dni z Mel B czas na zrzucenie wagi!!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

mamaali- wspolczuje... Ja na sama myśl o szpitalu mam ciarki na plecach. Wspomnienia mam straszne i nigdy nie chciałabym tam wrocic z maluszkiem.
z tego co pamiętam miałaś cc- czy juz możesz zacząć intensywne ćwiczenia?? Ja mam wizytę u gin za tydzień i chciałabym usłyszeć ze można juz ćwiczyć, ja planuje zrzucić wagę z Ewa Chodakowska ;) Ale ostatnio wyczytałam ze można intensynwe ćwiczenia zacząć pol toku po cc!! Załamka... W żadne spodnie sprzed ciazy nie moge się zapiąć i ledwo wciagam na tyłek. Też chciałabym juz wsiąść się za siebie. Mam do zrzucenia 8kg by wrocic do wagi sprzed ciazy

Odnośnik do komentarza

Mamaali- przykro mi, że już z takim maluszkiem takie choroby :( a te przeciwciała to przez konflikt serologiczny?
Ja się bałam, że Aleksa jakoś zarażę paciorkowcem bo nie zdążyłam zrobić tych badań i nie wiedziałam jaki jest wynik. Ale dostałam antybiotyk na wszelki wypadek więc chyba jest ok.

Co do karmienia- mi położna kazała karmić co 3h ale Aleks jak już wreszcie zaśnie to nic go nie obudzi i nie chciał za nic w świecie buzi otworzyć więc karmię go na żądanie :)

A jeszcze chciałam Was dziewczyny zapytać od kiedy podaje się witaminę K+D bo mi położna tyle rzeczy mówiła, że nie zapamiętałam wszystkiego. I czy codziennie sie ją podaje?

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Kornelka ani nie mów, jak mam iść zaś do szpitala to mnie krew zalewa;/ , mam nadzieję, że morfologia podskoczy, bo się załamię;/ . Mnie rana po cc nie boli już z miesiąc, krwawienie minęło, połóg zakończony , rana pięknie zagojona więc nie mam przeciwwskazań do ćwiczeń.Ja Chodakowską ćwiczyłam kiedyś na początku przygody z "chęcią płaskiego brzucha";), ale wolę większy wycisk a Mel B wyciska ze mnie siódme poty;) dziś po 50 minutach padłam na pysk;)

Lili91 tak przez konflikt serologiczny - niestety po poronieniu nie dostałam zastrzyku z immunoglobuliną. Dziewczyna która leżała ze mną na sali miała konflikt głównych grup ona miała A+ a mąż B+ i ma ten sam problem co ja.Nasze dzieciaczki razem żółtaczkę miały , a teraz problem z krwią.Za mało krwinek czerwonych.
O paciorkowca się nie martw dostałaś zastrzyk pewnie przed porodem więc jesteście bezpieczni:).

To kiedy należy zakończyć podawania witaminek powinno należeć do pediatry, różnie lekarze decydują.Ja mojej pierwszej córce podawałam przez miesiąc i to wystarczyło.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzięki za rady. Wczoraj wezwałam swoją położną, bo drugi dzień mieć prawie 39 st. to średnio. Rozmasowała piersi i ręcznie ściągnęła mleko z zablokowanego miejsca. Bolało, ale efekt jest. Temperatura od razu zaczęła spadać. Niestety niezupełnie, ale położna zauważyła, że mała ma katarek a ja powiększone węzły chłonne, więc prawdopodobnie infekcja nam się doczepiła. Jak na złość numer do przychodni nie działa :/

Lili tak jak pisze Beata - jeśli karmisz piersią, wit, K+D od 8 doby do zakończenia 3 miesiąca, codziennie, przed karmieniem (bo mleko jest tłuste i pomaga przyswajać witaminy). Od ukończenia 3 miesiąca podajesz znów samą wit. D.

Mamaali współczuję... Ale też ciekawi mnie co piszesz o przypadku dziewczyny z Twojej sali. Też z mężem mamy różne grupy, ale byłam przekonana, że jakiekolwiek zagrożenie jest tylko wtedy, gdy matka ma rh- a ojciec rh+.

W ogóle to podziwiam Was, że chce Wam się te siódme poty wyciskać... Ja jeszcze nie odespałam porodu i sobie nie wyobrażam takiego wysiłku ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbmg7yax8n37wh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...