Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie było na odwrót, odkąd dowiedzieliśmy się o ciąży, mój narzeczony agitował usilnie (tzn.urządzał regularne awantury o to;), żebym zwolniła tempo. Oczywiście miał rację, bo pracowałam jak wół i myślałam, że dam radę tak dłużej bo "ciąża to nie choroba" i jestem przecież taka silna..do czasu aż się porządnie rozchorowałam, a później naprawdę nie miałam siły tak intensywnie pracować, chociaż byłam do tego przyzwyczajona. Pewnie jak my wszystkie potrzebowałam więcej snu, leżenia, lepszego jedzenia, a gotowanie też jest czasochłonne..
Teraz mam jak w niebie, on gotuje, robi zakupy, wyprowadza rano psa, żebym pospała dłużej..i jak pracuje dłużej niż 4h mam opierdziel. Ostatnio lekarz mówił, żebym przestała pracować i więcej odpoczywała, ale uważam, że się nie przemęczam i kontakt z ludźmi dobrze mi robi. Najważniejsze to się nie forsować.
Beata pogoń swojego faceta! ty jesteś najważniejsza i powinnaś leżeć i pachnieć a on tobie usługiwać. Przecież już jesteśmy w zaawansowanej ciąży, już tak ciężko i jeszcze te upały... miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

kasia.n moja mała jest już ułożona główkowo od 1, 5 miesiąca. .. tyle że jest już tak nisko główka że na ostatniej wizycie w czwartek, moja pani doktor już nie słuchała żadnych moich "ale" i wysłała mnie na zwolnienie lekarskie :) ale nie martw się, bo równie dobrze nasze maleństwa mogą w każdej chwili dojść do wniosku że jest im tak niewygodnie i zmienią sobie pozycję na lepszą :) a twoja córeczka jeszcze ma czas się obrócić.
Jak czytam wasze wpisy o niektórych facetach to aż się włos na głowie jeży... gdyby to oni mieli być w ciąży to idę o każde pieniądze że ludzkość już dawno była by na wymarciu... ich próg bólu jest tak niewielki że już bolesny okres dawałaby im pretekst to jakiejś trwałej antykoncepcji lub tym podobnym :) podam przykład z życia. .. aktualnie mam generalny remont domu = dużo kurzu, gruz, na zewnątrz błoto itp. i w takich warunkach mój mąż (żeby nie było bardzo go kocham) dosyć poważnie rozciął sobie palca i pech chciał że akurat nie mieliśmy do dezynfekcji wody utlenionej tylko spiritus salicynowy. ..i jaka była reakcja mojego męża? Brudny, zakrwawiony paluch włożył do buzi i powiedział że nie pozwoli polać po nim spirytusem bo go będzie za bardzo boleć. ....:)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3k2vzt2g5q.png

Odnośnik do komentarza

hehe a no tacy ci nas panowie juz sąstworzeni :D nie daj boze jak katar i troche gorączki sie pojawi.... uuuu bida w kraju i w ogole caly swiat musi stanac na glowie bo on juz nie moze wtedy :D ale pewnie dlatego my kobiety jestesmy stworzone zeby im jakos w tym bolu pomoc a oni zebysmy nie musialy wszystkiego same robic :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

czy mialyscie moze taki dziwny bol brzucha w okolicach 3-4cm od pepka takie szczypanie w srodku? mialam wrazenie ze mi sie cos tam odrywa, trwalo to ze 3 sekundy ale sie wystraszyłam :/

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

ja już miałam wszelkie możliwe bóle, kłucia, ciągnięcia, również te od środka. kilka dni miałam mocny ból krocza, lekarz powiedziała, że to normalne, wszystko się rozciąga i przygotowuje powoli do porodu. Odkąd mi zaczął często twardnieć brzuszek jestem panikarą i doszukuję się w każdym kłuciu czegoś niepokojącego i konsultuje dwóch lekarzy:) całe szczęście mówią to samo: to normalne i dopóki nie ma plamień, skracającej się szyjki- wszystko w normie:) postarajmy się wyluzować, chociaż mi to jakoś ciężko przychodzi po moich przejściach z początku ciąży. będzie dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Ja też tak często mam z tym że po bokach czasami jest to podobne do szczypania a czasami do kłucia lekarz mówił że to normalne bo macica przygotowuje się do porodu który będzie przecież już niedługo i wykonuje skurcze. nie ma co panikować jeśli ból ustępuje przy zmianie pozycji i nie powtarza się regularnie.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) mnie też czasem tu zaboli, tam zakluje, ale nie stresuje się tym. Bardziej stresujące są skurcze, które robią się trochę bolesne, ale nie są regularne i nie ma ich dużo, więc myślę pozytywnie :D nocka okropna, poszłam spać koło 2, a o 5 gdy K wstawał do pracy syn obudził się z nim. Na szczęście udało mi się jeszcze położyć i dospac trochę do 9 :D pogoda dzisiaj nawet ładna, ale chęci na cokolwiek jak zwykle brak. A jak tam u was? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8u69n0flnbf3.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpfa5qdfct.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz23l9bc6yt.png

Odnośnik do komentarza

To co tu piszecie o facetach to straszne jest. Mój akurat od początku powtarza ze mam uważać i dbać o siebie i pomaga tj.zakupy zrobi,ugotuje i takie tam tyle że teraz niestety za granicą jest więc muszę liczyć na pomoc rodziców.I nie panikuje jak coś ,raczej byłby w stanie sam sobie coś odciąć bez znieczulenia :D

beata.jwspółczuje.

Też nie lubię kiedy ktoś mówi ze ciąża to nie choroba. Może i nie choroba ale też nie stan normalny bo nikt normalnie nie przechodzi tylu dolegliwości co my. Na szczęście raczej nie spotykam się z takim podejściem do ciąży.

Co do kefiru to mi akurat nic nie pomaga,po wszystkim mam zgagę i refluks,trzyma to całą dobę,już nie wiem co robić,spałam na siedząco a do wizyty jeszcze dwa tygodnie.
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73zga63cat.png

Odnośnik do komentarza

Hej, mimo lezenia w domu pogorszylo sie i od 2 tygodni i jestem w szpitalu, na dzien 10 lipca mialam szyjke juz tylko 1cm i rozwarcie 2 cm. Jutro dowjem sie czy sie pogorszylo. Takze kazdy dzien sie liczy, ale i tak mowia ze bedzie wczesniak. Naplakalam sie ale juz wiem tyle ze sie nie boje, bo chocbym dzisiaj urodzila to corcialezalaby miesiac w inkuhatorze i zdrowa juz pozniej do domku, a ja juz mialam podane sterydy na pluca. Kazy dzien do przodu to duzo, ale jakbym cudem dotrwala do wrzesnia to i tak musze byc juz w szpitalu do porodu. Najgorsza to rozlaka i tesknota ale czego matka nie zrobi dla dziecka.
a Ci co gadaja ze w ciazy to "nieroby" to niech wpadna na patologie i zobacza te matki lezace kilka miesiecy dla dobra dziecka a rodziny tez staja na glowie, kazda by zamienila sie tymi ktore nadal moga szykowac wyprawke, a tak to leza i czekaja a wiekszosc ma juz dzieci w domach.
oby do wrzesnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Melly ojj to się należysz ... :( a jakie miałaś objawy, że ci się tak mega szyjka skróciła?? Mnie ostatnio strasznie pachwiny bolą i czuje jakby szyjka mnie też bolała, ale 1 lipca byłam na USG i niby szyjka w normie.Ja bym sie załamała jakbym miała leżeć w szpitalu tyle czasu, ale ze względy na to, że mam jeszcze 4,5 letnią córkę .Pisz do nas częściej i daj znać jak tam u was, każdy dzień jest bardzo ważny.Trzymam kciuki aby dzidziuś wytrzymał do skończonego 36tc

Odnośnik do komentarza

Rzecz w tym ze nie ma zadnych objawow. Nawet lezac w szpitalu po tygodniu lekow itp nic nie czulam a jednak sie pogarsza. Jedyne co czuje to pojedyncze skurcze. Tyle dobrego ze 2 razy dziennie slysze na ktg bicie serduszka.. a niestety usg jest dla lekarza i nie widze dzidzi.
Wlasnie wiele matek ma dzieci w domach a nie moga wychodzic z oddzialu ani wchodzic dzieci na oddzial troche to nieludzkie ale dla zdrowia dzidzi w brzuchu. Najgorzej jak jakas idzie rodzicma ja dalej leze.no jesze miesiac byle do przodu.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Melly jak ci to pomoże to jestesmy z Tobą duchem a więc wspieramy Cie i mowie Ci wszystko bedzie dobrze maleństwo urodzi się zdrowe i uśmiechnięte. Przesyłam Ci dużo silnej woli aby dotrwać do końca :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Melly przetrwasz ten trudny okres i dacie z maleństwem rade to na pewno!! Ostatnio pisałam o wrześniówce 2014 z innego forum która urodziła w 24 albo w 26tc bliźniaczki i maja się dobrze, tylko muszą leżeć w inkubatorze aż nie uzyskają wystarczającej wagi. Wiem, że samo leżenie w szpitalu jest pewnie nudne i męczące, ja jak spędziłam 5 dni w szpitalu po porodzie to już dostawałam do głowy - nudy nudy i jeszcze raz nudy.Trzymamy za was kciuki!!!:)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za slowa otuchy, rodzinka tez sie martwi ale coraz mniej bo wiedza ze da rade Maluska. Kolezanka z sali ma to samo a juz kiedys urodzila w 33 tygodniu i corka jest normalnym zdrowym dzieckiem, takze juz sie nie boje, tylko szkoda patrzec na dziecko przez szybe, ale sie jej jeszczd natulimy i nie puscimy.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny czy u Was też jest tak gorąco ? Nie mam siły kompletnie na nic przez tą pogodę :/

Nie odzywam się ostatnio chociaż codziennie czytam..mam jakiegoś mega konkretnego doła :/ i dlatego nie chciałam zasmucać tu tej dobrej atmosfery..

Melly Współczuję Ci tego leżenia w szpitalu ale jesteś dzielna i wytrzymasz. Czego się nie zrobi dla naszych maluszków a poza tym już dużo Nam nie zostało i musimy to jakoś dzielnie znieść. Wysyłam duuużo pozytywnych fluidków :) Wszystko będzie dobrze, trzymaj się!

A tak poza tym wczoraj miałam wizyte, niestety bez usg (dopiero za 2 tyg będzie) i wszystko jest dobrze nawet z tymi podwyższonymi leukocytami a przez 3 tygodnie przybrałam tylko 850 gram :D

Dziewczyny czy Wam też powróciły jakieś dolegliwości z I trymestru tzn. wymioty, brak apetytu? Bo mnie dosięgnęło to i to ale możliwe że to wszystko przez nerwy bo ostatnio mam ich bardzo dużo :/

Odnośnik do komentarza

Mi pomaga to samo co Agasi, a prócz tego chłodny, ciemny pokój i sen :D u mnie ostatnio też jakoś brak chęci na cokolwiek ;) czytam was codziennie, ale rzadko mam coś do dodania, normalnie jak nie ja :D ogólnie ostatnio się wyciszylam bardzo. Mi się wszystko cofa jak się nachylam co jest strasznie irytujące, mdłości czasem mi się rano zdarzają, ale oprócz tego jest nieźle :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8u69n0flnbf3.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpfa5qdfct.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz23l9bc6yt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...