Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Marii7 - przede wszystkim nie dopuść teraz do zaparć (łyżka oliwy na czczo i dużo owoców) - nie wolno Ci się wysilić przy kupie, bo wtedy na bank się powiększy.
Jeśli Cię nie boli i nie swędzi, to nic nie stosuj.
Jeśli boli i/lub swędzi to możesz sobie po kupce zastosować posterisan H czopek (zalecenie mojego gin) lub doraźnie jak nie będziesz mogła wysiedzieć procto glyvenol maść (zawiera lidokainę - można stosować po 4 m-cu ciąży - poleciła mi go farmaceutka - działa).
Dobra wiadomość jest taka, że czasami hemoroidy się wchłaniają.
Zła taka, że nie zawsze :(

Ann - zazdroszczę Ci jak cholera, u nas powietrze ani drgnie, można zwariować.

Mogu, Rachell - przeżyłyście wizytę teściów?

mama trzeciaczka, Iwko - dobrze przeczytać coś pozytywnego :) fajnie, że znajdujecie czas na forum.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Przeżyłam najazd teściów. Pojechali. Następnym razem pojawią się pewnie po urodzeniu mojego synka :)

Pada deszcz, powietrze lżejsze, od razu inaczej. Maluch się wyciąga i kopie po zebrach.Noce nadal pełne stresu, ciągle boje się, że źle się układam do spania i robię dziecku krzywdę. Nie mogę przestać o tym myśleć :/ Ech, żeby tak jeszcze 2 tyg. i było po rozwiązaniu.

Miłego wieczoru!

Odnośnik do komentarza

cora - haha, do usług :p
moja chińszczyzna wypadła lepiej niż się spodziewałam, mężu zabrał nas do Cosmo. To tutejsza restauracja 'samoobsługowa' w dodatku płacisz jakąś sumkę i jesz ile chcesz, więc za przeproszeniem, nażarłam się za dwoje a może i troje.. Hehe.
Mają kuchnię chińską, indiańską, japońską - sushi, mniam :D
desery i np. kalmary, krewetki, łososia z grilla, takie orientalne dania. A te żeberka w sosie słodko kwaśnym.. Mniam :D
Wytrzymałam do niedzieli, więc sobie pozwoliłam :p A co!

Odnośnik do komentarza
Gość MadlenStorm

Oooo, ja mam strszny problem ze spaniem. Też sie boję że dziecko zgniotę w nocy. Na plecach się boję, bo mam wrażenie że wbija mi się we wnętrzności :/ na lewym boku długo nie mogę, a na prawym za długo nie leże, bo wypadałoby przekręcić sie na lewy :( i tak w kółko :/ nieraz nie moge spac całą noc :( a rano jestem taka połamana... bolą mnie żebra,biodra, plecy i jeszcze mam całą noc chrapiące stereo nad uchem. I weź tu wypocznij, w nocy nie wygodnie, w dzień ukrop się leje z nieba.... KOSZMAR !!!

Odnośnik do komentarza

A n n, byłam kiedyś w takiej chińskiej knajpce, ale w Niemczech. Coś fajnego :) Zazdroszczę :) Szkoda, że u mnie nie ma czegoś takiego... Smaki robisz :)
Ja śpię 90% nocy na prawym. Inaczej nie potrafię. Na plecach to już całkowicie odpada, bo mnie kręgosłup boli, a na lewy to się czasem na chwilę przerzucam jak już za długo na prawym śpię. No i prawą rękę muszę mieć pod głową. Z tego powodu budzę się rano ze spuchniętą i bolącą dłonią. W ogóle to od jakiegoś czasu nadgarstki mnie bolą. No i od paru dni mam tak jakby brzuch mi ciążył podczas leżenia bokiem, tak jakby już był za duży i skórę mi naciąga, małoprzyjemne to jest. Muszę chyba zacząć sobie coś pod niego kłaść.
Stereo chrapiące to ja też mam, ale nie przeszkadza mi. Chyba przyzwyczajenie z domu rodzinnego wyniosłam - tam matka z ojcem na zmianę chrapali. A no i jak miałam jeszcze poprzedniego psa, to tworzyli niezłe chrapiące trio :D
Oby tylko Małego potem to chrapanie nie budziło. Ale może już teraz się nasłuchał i przyzwyczajony będzie?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

No powiem, że faktycznie knajpka-wypas ale po kilku razach się nudzi. Poza tym dzidzia uciska żołądek, więc wiecie jak to z tym jedzeniem.. :p A musiałam się pochwalić, przynajmniej spotkało mnie coś pozytywnego :p

hehe.. chrapanie? M. mi powiedział, że rano spać nie mógł, bo to ja chrapałam, hehe A znowu on mi nie daje spać wieczorem, swoim chrapaniem. Tylko, że u mnie to chyba przez ciążę, bo podobno chrapałam leżąc na boku, wow.
Ze spaniem nie mam problemów a bardziej z przewracaniem się na drugi bok. Czasem nawet śpię na plecach ale jeśli mogę oddychać. U mnie to jest tak, że śpię w pozycji, która aktualnie nie powoduje u mnie jakiegoś wielkiego bólu. Bo bywało i tak, że chwilowo w ogóle nie mogłam leżeć, bo tak mnie zgaga paliła, że myślałam, że zwymiotuję kwasem ale to było raz i nie dlugo.
Na plecach też nie zawsze mogę, bo nie dam rady oddychać albo dziecko mi strasznie uciska, to zależy.
Ogólnie osobiście wychodzę z założenia, że jeśli mi jest wygodnie to nie robię Małemu krzywdy, bo jakoś ta natura musiała nas skonstruować, żebyśmy nie zrobili przypadkowo czegoś złego naszym Bobaskom. :)

Odnośnik do komentarza

Prysznic zaliczony. Na jedzenie patrzeć nie mogę :(
Oby faktycznie nie zatrucie, choc przy takiej pogodzie chyba o to łatwiej... Herbate miętową sobue zrobie i się położę, bo mnie zmaga na spanie. Może jak się drzemnę, to się lepiej poczuję. Prognoza pokazuje, że jutro 21 stopni ma u mnie być i oby się sprawdziła...

Odnośnik do komentarza

Cora, może nie trzeba się martwić.
Ja też mam dziś z tym problem. Byłam oddać krew i siuśki. Kolejka jak skurczybyk, nikt mnie nie przepuścił (widocznie mój brzuch jest jeszcze za mały), dobrze chociaż że jakiś Pan mi miejsca ustąpił. Myślałam, że padnę w tej kolejce. Wróciłam do domu, zjadłam bułeczkę z twarożkiem (z czosnkiem i koperkiem) i pomidorem i myślałam, że sobie rzygnę. Do tej pory nie mogę dojść do siebie ;( A jak brałam rano prysznic, to miałam mroczki przed oczami i tak mi się w głowie kręciło, że dramat. Mam nadzieję, że w przyszłą niedzielę nasz szkrabek będzie już spał między nami , bo ja już nie mam siły go nosić... moje ciało się buntuje.

U nas dzisiaj dalej żar się leje z nieba. Nie ma widoku na burzę, czy deszcz :(

Wiecie coś co z MegiB?

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

witam witam
ja juz drugi dzien po terminie i???? nadal nic. postep jedynie taki ze bylam dzis na ktg w szpitalu i od razu zrobili mi badanie ginekologiczne. wody plodowe czyste glowka juz w kanale, szyjka miekka rozwarcie na 2 palce pani doktor bardzo sympatyczna powiedziala ze widac wloski malutkiej wiec lysa nie bedzie hehehe... przy okazji zrobila masaz szyjki i umowila na srode rano na kolejne badanie i LEPSZY masazyk szyjki jesli ten dzisiejszy nie pomoze hehehe juz sie ciesze. aucia.... to bolalo hehe no ale zyje nic mie nie jest tyle ze ledwo na dupie siadam eheh...
pani doktor powiedziala ze po takim LEKKIM masazyku powinno juz cos ruszyc ale na srode i tak mnie umowila w razie gdyby sie mylila hehe... jejku jak ja bym juz chciala urodzic. w ogloe to przy okazji slyszalam jak sie dzidzia jakas urodzila i plakala a ja razem z nia tak juz bym chciala byc po wszystkim i tulic tego malego uparciucha...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

ObyLaura ale masz fajnie ze ktos juz zaczal dzialac w tym kierunku zeby przyspieszyc,bo niekiedy jest tak ze idziesz na wizyte nic sie nie dzieje trezba czekac Ci powiedza i tyle:(
a dziewczynki tez tak macie ze jak dluzej lezycie albo siedzicie to jak wstajecie to az was tam ciagnie u dolu,jakby pachwiny i zanim sie nie rozchodzi to boli????

Odnośnik do komentarza

MALA 25
no ja wiem wlasnie ze tak odsylaja. w pierwszej ciazy trafialam na doktorka w szpitalu i tez mnie tak odsylal mialam termin na 24 lipca i od tego dnia co drugi dzien mialam odwiedziny w szpitalu na ktg teraz tez tyle ze tego doktorka juz nie widze jest inna pani doktor. i tamten godtek mnie tak odsylal i jedyne co to powiedzial ze jak nic sie nie zacznie dziac to 3 sierpnia na wywolanie a maly wzszedl dobrowolnie 1 sierpnia wiec wywolanie mnie ominelo. hehe teraz pani doktor mi zrobila masaz bo jak to stwierdzila ze sama z wlasnej praktyki wie jak to jest czekac po terminie i najgorszemu wrogowi tego nie zyczy i woli mi pomuc heheheheeheheh zlota kobita. ja juz na prawde takiego pierdolca za przeproszeniem dostaje ze szok wiec mam nadzieje ze cos ruszy. poki co wszystko mnie boli ale nie rodze

STOKROTKAA
raczej nie wszystkim sie to robi. jak pisalam wyzej to wiekszosc lekarzy odsyla do domciu i kaze czekac cierpliwie jesli wszystko jest ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Masaż szyjki to jedna z tych rzeczy, które mam nadzieję mnie w moim życiu ominą. Z opowiadań koleżanek wiem, że to sprawia koszmarny ból.
Ostrzegły mnie też, że jak usłyszę propozycję lekarza, czy zrobić pani masaż - trzeba stanowczo odmówić, bo TEN masaż nie jest niczym przyjemnym ;)

Oby Laura - współczuję Ci czekania. Pewnie masz już dość pytań wszystkich dookoła, czy to już. Mnie już szlag trafia jak moja mama po 15x dziennie pyta czy czuję skurcze.

Ehh jak ten czas się dłuży...
Głowa mnie boli i w ogóle źle się dzisiaj czuję :(
I powiem Wam, że w sumie to nie chce mi się dzisiaj rodzić - nic mi się dzisiaj nie chce. Może z wyjątkiem spania.

Mała25 też mam tak jak Ty, czasem jak za szybko chcę wstać to z automatu moje ciało mnie z powrotem sadza :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza
Gość MadlenStorm

Mogu, to skąd Ty jesteś jeśli można spytać, że taką pogodę masz fajną? :) U mnie w Piasecznie (pod Warszawą) z milion stopni i czyste niebo !!!! :(
obyLaura po terminie i cie nie położyli do szpitala?? jakieś to dziwne teraz wszystko, jak rodziłam 7 lat temu to, jak przyjechałam tydzien przed terminem z rozwarciem na dwa palce, to mnie zostawili, na drugi dzien miałam już na 4 palce, dali mi oxy i po 4 godzinąch miałam już córcię :) a teraz jakoś im sie nie spieszy, dziwne... i nie chce straszyc, ale moja znajoma jak rodziła, tylko ona prawie dwa tyg przenosiła, to miala zielone wody, a dzieciak miał białko we krwi czy coś tam z białkiem, podobno nie było wesoło :/ mi jak przyjdzie termin (za 9 dni :D) to przywiążę się łańcuchem do kaloryfera w szpitalu, jak nie będą chcieli mnie położyć :D
A ten masaż szyjki, pierwsze słysze! Brzmi... eee.... nie zbyt przyjemnie :/ Bosz.., na samą myśl o porodzie nogi mi się zaciskają :P ale cóż, jak wlazło to musi i wyjść ;P

Odnośnik do komentarza

Madlen - Wrocław. Ale tak spoglądam za okno i widzę, że się poprawia. Ale w domu na szczęście nie jest gorąco.

obyLaura, wyobrażam sobie, jak się czujesz. Ja jestem dopiero w 37 tygodniu, a już jestem tak zniecierpliwiona i zmęczona tym stanem, ze perspektywa kolejnych 4 czy 5 tygodni przeraża mnie bardzo. Mam nadzieję, że urodzę już w 39 tygodniu...No ale nic na to nie wskazuje póki co :/ A Ty pewnie i tak na dniach przywitasz maleństwo...

Odnośnik do komentarza
Gość MadlenStorm

Żeby szybciej urodzić proponuję wyprac dywan na kolanach, u mojej mamy zadziałało :P hehe a tak serio to czytałam że sperma zawiera oxytocynkę :) zawsze męża można o pomoc poprosić :P jak zasiał to może i "odsiać" się mu uda :D tylko ja niestety mam zabronione bara bara :( zostają mi kilkugodzinne spacery ( jak po zoo ostatnio) ale nic to nie daje :( tylko mi nogi spuchły :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...