Skocz do zawartości
Forum

Kara


Rekomendowane odpowiedzi

Ulla
Warto porozmawiać dlaczego tak się ciągle składa że się spóźnia. Może spokojne wyjaśnienie znalezienie wspólnego rozwiazania pozwoli dotrzymać obietnic.

ja również tak myśle, najpierw spokojnie porozmawiać ,aby obie strony powiedziały jakie mają oczkiwania wobec siebie,jeżeli to nie pomoże zwyczajnie zabronić wyjść-koro nie stosuje sie do zasad po dobroci no to może zrozumie dopiero jak przestanie wychodzic

Odnośnik do komentarza

Właśnie rozmową z nastolatkiem można osiągnąć więcej niż karami. Można przedstawić swój punkt widzenia, swoje zasady obowiązujące zawsze. Trzeba wspólnie tworzyć ponoszenie konsekwencji za nieprzestrzeganie zasad i dobrze jest jak nieco przekazuje się odpowiedzialność na dziecko - czyli dobrze kiedy to młodzież decyduje co robi kiedy nie dotrzyma słowa. Trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza

Pierwsze co obstawałabym za rozmową, ale rozmowa nie ma się opierać na tym że dziecko Ci powie jakby chciało żeby było a ty na to przystaniesz http://www.forumneurologiczne.pl/img/forum/smilies/icon_wink.gif . Jak już z nim porozmawiasz i ustalicie pewne zasady np. godziny wyjść i powrotów to ustal też jakie będą za to kary np. jak umówicie się an daną godzinę a spóźni się więcej niż 15 minut to przez następny tydzień nie wyjdzie w cale i tego się trzymaj. Najpierw określić zasady a później je egzekwować http://www.forumneurologiczne.pl/img/forum/smilies/icon_wink.gif . Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Ja również jestem bardziej za nagrodami, czyli wzmacnianiem pozytywnym zachowań, z których jesteśmy u dziecka zadowoleni. Jeśli syn wróci o ustalonej porze, niech otrzyma coś w zamian. Nagrodą nie musi być wcale rzecz w sensie materialnym. W ten sposób zobaczy, że przestrzeganie wcześniej ustalonych reguł, opłaca mu się i będzie powtarzał to zachowanie. Jeśli ustalimy zasadę i od razu zakomunikujemy, że za jej nieprzestrzeganie jest kara (np. zabranie telefonu komórkowego), to dziecko może nie mieć żadnej motywacji, by trzymać się ustalonej zasady. Co więcej, perspektywa kary może zniechęcić dziecko, zrodzić w nim bunt i niechęć i tym bardziej zachęcić do zachowań, które nam nie będą się podobały. Coś w stylu „na złość rodzicom odmrożę sobie uszy”. Oczywiście konsekwencje złych zachowań muszą być, ale pamiętajmy, że wychowanie to nie same kary, ale też umiejętne nagrody. Rodzice często o tym zapominają. ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...