Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, my po rodzinnym weekendzie, wypoczęci i rozkochani, a przed nami kolejny tydzień i powoli szykujemy się do wyjazdu wakacyjnego. Pierwsze poważne wakacje z Synek - oj, co to będzie... :D

Dopiero co pisałyśmy o "śmierdzących" rodzicach i opiekunach, a my wczoraj znowu widziałam bezmyślność jednej mamy. To nie zdarza się pierwszy raz, kiedy jestem świadkiem, jak mama pcha wózek na ulicę (na pasy), na innych ludzi lub nie pilnuje dziecka i nie patrzy, czy to już zielone czy jeszcze czerwone, tylko siedzi w oczami w telefonie! Ale wczoraj to już była przesada, mama z nosem w telefonie "spuściła" wózek ze schodów i całe szczęście krótkich schodów i dzięki Bogu, że w porę to zauważyła i jakoś jedną ręką chwyciła wózek, ale telefonu nie wypuściła, wysoko ręka uniesiona, a co! Ech, co za bezmyślność... Przecież tego na upały zwalić nie można!
To też takie przykre, że tyle mówi się o macierzyństwie, o bezwarunkowej miłości mam, a nie da się ukryć, że urodzić dziecko, a być mamą to często różne rzeczy.
I jeszcze w temacie wychowania, bo czytałam tu kilka interesujących wypowiedzi (innych tematów, postów), to zastanawiam się, na ile rodzić może sobie pozwolić w straszeniu dziecka. Dla mnie jest to nie do pomyślenia, choć wiem, że starsze pokolenie zna takie "strachy na lachy" typu: jak nie zjesz, to przyjdzie Cygan i cię porwie. Kiedyś w autobusie byliśmy świadkiem rozmowy mamy z córką, która - jak to dziecko - nie do końca umiała zachować się tak, jak tego oczekiwała od niej mama, ale wcale nie była niegrzeczna. A ta mama cały czas straszyła tę córkę, że jak się nie złapie i grzecznie nie stanie, to ją odda lub przyleci straszna czarownica, która zabiera złe dzieci. Nie do pomyślenia... Dla mnie nawet w żartach takie straszenie czy manipulowanie dzieckiem np. jak nie zjesz, to będę płakać, jest niezbyt dobre dla jego rozwoju emocjonalnego, ale może podchodzę do tego tak drastycznie, bo sama jestem bojaźliwa i nie wyobrażam sobie, żeby rodzice mówili do mnie: jak nie zjesz, to cię oddamy do domu dziecka. A jakie jest Wasze zdanie?

Ściskam Was serdecznie, przesyłam też pozdrowienia od Męża i życzymy wspaniałego tygodnia! :)

Aniołowa rodzinka pozdrawia!
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2jw4z5sam6zal.png
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwe6ydi0p526n8.png

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo :)

My od dziś tylko z 1 dzieckiem w domu, reszta u babci do soboty :)
Szkoda, że od rana pada :( A muszę podjechać z Jasiem do Urzędu Miasta, żeby mu wyrobić dowód osobisty, a jutro paszport. Czas leci i zobaczymy, który dokument będzie szybciej wydany ;)


Rozrabiaka, pierwsze słyszę o wysypce po 3-dniówce, która trwa 5 dni, ale w końcu medycyna idzie do przodu i co rusz pojawiają się jakieś nowe doniesienia ;)

NindziowaMama, i byłaś na wystawie Lego? :)

Aniołowie, gdzie wybieracie się na wakacje rodzinne? :)
Co do straszenia dzieci, dla mnie to jest niedopuszczalne, bo wiem, że potem można mieć traumę (lub inne strachy w sobie) do końca życia. Dlatego w ten sposób nigdy żadnego dziecka ani na serio ani nawet w żartach nie postraszyłam ani nie postraszę.

Odnośnik do komentarza

Dziubala- nie dotarlam tam bo jednak wybraliśmy sandomierz:-) i super wybór się okazał.
Aniolowie- dla mnie strasznie to nieporozumienie dziecku da się wszystko wytłumaczyć tak uważam. Znam przykład 3 letniego dziecka którym powiedziano że jak będzie niegrzeczny to przyjdzie dziad. I on biedny chodził i sie padł czy przyjdzie dziad. A ostatnio do naszej malej opowiadał że przyjdzie dzad dobrze ze ona nie rozumie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor :) jakos ostatnio nie mam na nic czasu, moze dlatego ze duzo jakis rzeczy do załatwiania mam i tak dzień mija. Niedługo do pracy... Wtedy pewnie na nic czasu nie bedzie.
Powiem wam ze marzy mi sie taki wyjazd dwudniowy bez męża i małej tylko z przyjaciółka. Tak leniwie w dresie tv pooglądać, piwko wypic i nie myślec o tym, ze mała sie przebudzi albo ze następnego dnia cLowiek sie nie wyśpi no albo jak jyz wyśpi bo maz córcię weźmie to i tak corcia na leniuchowanie nie pozwoli.

Rozrabiaka - a co z dniem po tym przemiłym wieczorze ? Kto za Piotrusiem biegał :) super ze 4 juz prawie macie, u nas takie wielkie spuchnięte dziąsła.

Dziubala - u nas juz jedna drzemka, sporadycznie dwie. Corcia tak z dnia na dzień sie przestawiła :) pola nawet nie odkryła jeszcze ze mozna wychodzić z wózka :))

Julia - u nas tez marudzenie w wozku jest, a za rączkę jeszcze chodzic nie chce, tylko własnymi ścieżkami chodzi.

Nindziowamama - na pewno lada dzień zabki sie pojawia. A jakieś oznaki juz sa ?

Aniołowie - co do straszenia, to dość ciekawy temat bo panem ktory ma zabrać duzo rodziców straszy. Wiadomo ze nasze maluchy jeszcze za małe sa, ale nie zamierzam stosować takiej metody.
To synuś musi lubić podróże :) u nas by to nie przeszło, ma nie lubi jeździć ;)
Bawcie sie dobrze ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2j48aby7tin5x.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :)

Zamówiłam Jasiowi dowód osobisty :). Dziwnie się czułam składając wniosek o dowód dla dziecka a nie dla siebie :D. Jeszcze miałam wcześniej problem, bo fotograf nie mógł robić fotki odpowiedniej, w sensie, że najlepiej jakby Jaś miał buzię zamkniętą, a on się cały czas śmiał :D. Po chyba 15 ujęciach stwierdził, że to nic nie da, bo dziecko ma za dobry humor i poważne nie będzie :D. Ja gdzieś czytałam, że dziecko do 5rż. nie musi być na fotkach poważne, ale fotograf nie do końca mi dowierzał i kazał podejść do UM zapytać czy taką fotkę może wydrukować, bo nie chce, żeby przez niego wniosek o dowód został odrzucony, bo zdjęcie niewłaściwe. No to poszłam, swoje odczekałam, koniec końców miałam rację, zdjęcie z uśmiechem mogło być :). No i dowód szybko do odebrania, bo w teorii miesiąc się czeka, ale w praktyce już po 2 tygodniach jest do odbioru, więc paszportu nie wyrabiamy.

A wczoraj złożyłam wniosek o urlop wychowawczy. Został przyjęty, tak więc od 20.08. przez 1,5 m-ca będę na wychowawczym :)


NindziowaMama, Ninka nadal nie ma ani jednego ząbka?
A jeśli można spytać, to gdzie Ty mieszkasz?

Rozrabiaka, dla odmiany Piotruś ma sporo ząbków :). U Jasia nadal 8 ząbków i od 4 m-cy cisza ;)
Weekend ekstra, należał się Wam :)

Aniołowie, kamperowanie, to w Polsce rzadki sposób na spędzenie wakacji. Mnie się kojarzy z Ameryką ;). Bawcie się dobrze, dużo zwiedźcie i niech Wam pogoda i ludzie sprzyjają :)

Truskawa, oj, ja też bym chciała na 2 dni wyjechać gdzieś z przyjaciółką, np. do SPA :)


Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala- my mieszkamy w drbicy. Mala nie ma nadal ani jednego zeba choć mam nadzieję że os bo się slini,ręce cały czas w buzi i zielone qpki. Nie ma zebow ale wszystko już je z nami.
Dziewczyny dziś na spacerze mala szła za dziecmi na nóżkach jak pijak trochę się to i tak ładnie. Wiem że to czas na chodzenie dla dzieci ale po tych przejsciach z chodzeniem na paluszkach to dla mnie sukces

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :)

Ale tu ruch ;)

Jutro wracają od babci Starszaki i dom będzie znów pełen dzieci i gości, bo jutro Średni ma imprezę urodzinową :)
Jaś będzie miał pełno wrażeń :)

A dziś się wzruszyłam, bo Jaś zrobił samodzielnie 3 kroczki :)


NindziowaMama, pewnie lada moment wyjdzie pierwszy ząbek :)
Gratki chodzenia :)


Miłego weekendu :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co sądzicie o zakupie inhalatora takiego dla dzieci ? Macie jakieś doświadczenia ?
Ja juz dzisiaj dwie kawy wypiłam i jakos tak nie pomagają, nawet nie o to chodzi ze niewyspana jestem, ale jakas taka jak po imprezie, a wczoraj grzecznie w domu siedziałam ;)

Dziubala - Jasiu do żłobka idzie czy na wychowawczym w domu bedzie z Tobą ?

Nindziowamama - jak sie denerwujesz brakiem ząbków to na pewno mozna sprawdzić u lekarza czy wszystko ok, ale jeszcze troche czasu mała ma :)

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2j48aby7tin5x.png

Odnośnik do komentarza

Julia- moja mała pije tylko raz dziennie mleko z kasza i to już nie zawsze jak pytałam lekarza to powiedziala mi żeby na sile nic nie dawać bo jak mala nie chce znaczy że nie potrzebuje. Ja jej daje na drigie śniadanie jogurt lub ryż na mleku albo budyń z nestle albo bobovita.
Truskawa- pewności nie mam ale chyba ida1 dolne bo ma spuchniete i widac biale

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie. Bardzo dawno nie byłam tu na forum. Całkowicie pochłonęła mnie opieka nad Basią i praca. Już w trzecim miesiącu życia małej wróciłam do pracy ale udało nam się to tak zorganizować, że byłyśmy razem. Jak skończyła pół roku, kilka miesięcy Basią zajmował się mąż, potem znowu ja. We wrześniu startujemy z opiekunką. Mam ogromne szczęście, mała jest zdrowa, zaliczyłysmy tylko raz zapalenie krtani. Znosi doskonale szczepienia, a szczepię 6 w jednym, skończyłam rotawirusy, pneumokoki, planuję meningokoki i ospe. Zębów całych ma już 8, aktualnie wychodzą 4 kolejne, trochę marudzi ale 5ml Paracetamolu w najgorsze wieczory rozwiązują sprawę. Mleka nie chce pić już od kilku miesięcy ale udaje mi się przemycić w kaszce, miksuję jej też owoce z naturalnym jogurtem lub twarogiem. Jeszcze samodzielnie nie chodzi, ale za to raczkuje i biega na kolanach. Cały czas używam chustę do noszenia. Ratuje mi życie. Szczególnie od czasu gdy mąż wyjechał za granicę i muszę oprócz Basi zanieść do domu zakupy. Życzymy wam wszystkim również dużo zdrowia, a teraz poczytam trochę wpisów, nie mam szans na nadgonienie wszystkich zaległości, ale chociaż trochę poczytam co u Was słychać.

Odnośnik do komentarza

Trochę poczytałam :-) Truskawa: inhalator kupiłam jeszcze jak byłam w ciąży. Przy katarze i kaszlu, jak Basia miała kilka miesięcy, był niezastąpiony. Niestety miesiąc temu miała trochę kataru i chciałam zrobić jej inhalacje z soli fizjologicznej, ledwie uratowałam rurki i kabel :-) trochę już zbyt cwana.
Aniołowie: strasznie dzieci to bzdura totalna. Mój mąż wychował się w takiej chorej atmosferze i pewne lęki zostały . Ludzie którzy korzystają z takich metod to pozbawieni wyobraźni kretyni, skazujący swoje dziecko na życie w lęku. Przecież to małe wierzy nam bezgranicznie.
No nic, kładę się spać. Dobranoc

Odnośnik do komentarza

U nas leniwa niedziela :) mala o dziwo grzecznie siedzi i sie bawi :)

Nindziowamama - no to juz kwestia czasu jak juz białe widac :) z tym ze mała mleka nie potrzebuje to sie nie zgodzę bo wapń jest dziecku potrzebny. Oczywiscie nie musi to byc mleko w czystej postaci mleka, ale jogurty, twarożki czy inne produkty z wapniem. Sprawdź dzienne zapotrzebowanie na wapń dla roczniaka.

Julia - oj znam to kombinowanie i wymuszanie :) moja mała nie chce w ogóle mm. Przestałam ja karmic całkowicie z jakieś dwa tygodnie temu. Na szczęście moja je kaszki takze rano i wieczorem ma kaszke, a w ciagu dnia je jogurty. Takie z nestle, bobovity albo hippa, ale ostatnio nawet normalne jogurty jej daje i chętniej zjada niz te dziecięce. Jak Twoja niezbyt chętna zeby same jogurty jesc To moze do zupki albo obiadku troche dodasz. A twarożek lubi ? No i warto za jakis czas spróbować znów z jogurtami bo moze znów polubi :)
A przesypia nocki ?

Blan - witam ;) oj to cieżko musi byc samej z takim maluchem.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2j48aby7tin5x.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Dawno nas nie było, ale duzo do nadrobienia nie mam :)
Nadal czekamy na 4 czwórkę :) Piotruś czasem marudny i nadal śliniący sie, ale nie jest złe :) myśle, ze to juz kwestia dwóch dni i będziemy mieli komplet.
Byliśmy ostatnio w termach, ku ogromnej umieszczę mojej małej rybki, która szalała wszędzie gdzie sie dało :) woda mu nie straszna.
Nindziowa
Ja tez myśle, ze na tym etapie mleko jest bardzo ważne i trzeba walczyć o jego spożycie z naszymi maleństwami. Skoro mleko z kasza przechodzi, to choć dwa razy jej daj. Moze raz z ryżowa, a raz ze zbożowa. Albo tak jak Truskawa proponuje.
Skoro dziąsła spuchnięte, to żabki idą :)
Gratuluje chodzenia na całych stopkach :)
Dziubala
Gratuluje pierwszych kroczków :) Dziś pewnie jest juz lepiej z chodzeniem i odwaga :)
Jestem w trakcie czytania " dziewczyn z powstania" Nie wyobrażam sobie przechodzić tego wszystkiego...
Co jeszcze poleciłaś?
Truskawa
My jakiś inhalator mamy i raz nam sie przydał, ale ciekawe, czy teraz Piotruś by sobie pozwolił zrobić inhalacje?
Ja kawę uwielbiam, ale na mnie tez nie działa, moze dlatego, ze pije po kilka dziennie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hprer3jjsc.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie mówię że wogole nie dawać sama walczę o każdy łyk mleka choc nie jest łatwo. Ja mialam na myśli że nie zmuszać do mm tylko czymś zastępować ja staram się dawać co dzien na drigie śniadanie jogurt ryz na mleku czy budyń ponad to daje co pare dni Kasze bo niestety co dzień nie chce bo pluje. Ostatnio na deser owoce blenderuje i z jogurtem naturalbym daje mala się zajada tym w szczegolnosci z malinami jej smakują

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo :)

Jestem nadal zmęczona po weekendzie, ale przynajmniej urodziny Średniego bardzo udane :). Radość dziecka bezcenna :). A Jaś dał popis nowych umiejętności :)


Truskawa, inhalator super rzecz, ale to wtedy gdy dziecko często choruje. Jak raz na jakiś czas, to można się bez niego obyć. Ja nie kupiłam choć przy drugim dziecku planowałam, bo wszyscy straszyli, że starszy będzie choroby przynosił i przez to drugie dziecię będzie częściej chorować. Nic takiego miejsca nie miało. Zobaczymy jak będzie z Jasiem, ale jak teraz nic nie złapał, to jestem dobrej myśli, że nie będzie za często łapał choróbsk ;)
Jaś póki co idzie do żłobka.

Julia, spróbuj z innym smakiem mm. A może np. mleko ryżowe czy migdałowe jej podejdzie. Z innych produktów, to może robione koktajle z owocami, jogurty naturalne albo owocowe, serki homo, ser żółty, ser biały, budyń, kaszka manna. Coś na pewno polubi :)

Rozrabiaka, Jaś też uwielbia wodę, chyba wszystkie dzieci lubią się pluskać :)
Jak ciepła woda jest w termach?
„Dziewczyny z powstania” to z chusteczką czytałam, bardzo poruszająca książka. A czytałaś „Służące”? Też polecam, niesamowicie się ją czytało :)

Odnośnik do komentarza

Jedziemy na tydzień nad morze od 1 sierpnia :))) do Władysławowa jedziemy. Co prawda bedzie tłoczno i plany były inne, ale wyszło jak wyszło i trzeba sie cieszyć ;)
czy wasze dzieci jedzą kanapki jak dorośli ? Tzn ja mojej daje małe trójkąty, a ona zjada szynkę osobno, chlebek osobno no i nie przepada za masłem.

Dziubala - służące film oglądałam :))))

Rozrabiaka - i jak tam jest juz komplet 4 ? U nas chyba niedługo bedzie bo dziąsła spuchnięte bardzo

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2j48aby7tin5x.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...