Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Beacia, próbuje się właśnie jakoś ogarnąć ale ciężko mi idzie. Leków za dużo brać nie mogę więc wolno wracam do formy. A co do pneumokokow to podobno jak się szczepi do roku to są dwie dawki i jedna później przypominająca. A jak po skończonym roku się szczepi to już tylko dwie dawki. Na dropie mnie nie ma ale to nie znaczy że znikam z forum :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Inga
Ale mam nadzieję, że nie raz wrzucisz nam cudną Oleńkę? :-) Oby szybko to choróbsko Ci przeszło! Może jakaś herbatka z miodem albo malinami?
Dokładnie jest tak jak piszesz, a znalazłam też to fajnie rozpisane, w zależności kiedy się zaczyna, ogólnie do 6. mca jest jeszcze więcej kłucia:

- 2.-6. mc - 3 dawki co 4-6 tygodni + 1 dawka przypominająca po ukończeniu roku,
- 6.-11. mc - 2 dawki co 4-6 tygodni + 1 dawka przypominająca po ukończeniu roku,
- 12.-23. mc - 2 dawki w odstępie co najmniej 2 miesięcy,
- 24.- 59. mc - 1 dawka (Prevenar 13) lub 2 dawki jak wyżej (Synflorix).

Aczkolwiek ja chciałam mieć pneumokoki jak najszybciej za sobą, najbardziej ze względu na prawdopodobny żłobek.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, my Olkę dajemy do żłobka we wrześniu do tego czasu wyrobimy się z pneumokokami. Właśnie siedzę nad Olą która usypia i mówi mama, ej mama. A ja się rozpływam. Dziś będę miała te puzzle piankowe zobaczymy czy się Oluni spodobają. Ale powiem Ci ze Iza to jest niezła agentka!!!!!!! Wymiata z piciem.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

No jak we wrześniu to pewnie, że tak. My jak się uda to zaczniemy w czerwcu, ja i tak już wtedy będę mieć więcej do roboty, bo wielu rzeczy w pracy będę musiała nauczyć się od początku, a w sierpniu chcę iść już w miarę przygotowana, żeby nikt nie musiał tracić na mnie swojego czasu. Iśka się chętnie na puzzlach bawi, ciekawe czy Oli podpasują.
Na dropa wrzuciłam agentkę Izoldę jak zapuszcza na mnie żurawia po przedpołudniowej drzemce :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Nicca powiem Ci tak, Alex zaakceptował mleko, ale ma jeszcze napady buntu. Mleko jak dla mnie okropne gorzkie, muszę dosładzać bo wcale by nie wypił. Nie wiem jak zwykły bebilon, ale ten Bebilion pepti 2 DHA jest dla alergików na recepte.

Bia kupki nie są już takie rzadkie, po nocy dziś znów była czarna pediatra powiedziała, że od antybiotyków, a jak będzie za rzadka to mam zagęszczać mleko kleikiem ryżowym, co do zapachu są faktycznie takie inne śmierdziuchy niż po kp:p

Odpisuje tylko żeby za dużych zaległości sobie nie narobić:p Powiem Wam, że dostaje w domu świra:( siedzę już drugi tydzień, antybiotyk Alusia dzisiaj pediatra przedłużyła do niedzieli:( i weekend znów w domu, dobrze, że chociaż mąż ze mną będzie bo psychicznie się wykończę. W ogóle mam jakąś depreche... jeszcze coś lewa strona mnie boli więc albo ząb, albo ucho:(

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Zastanawia mnie, czy bardzo zgrzeszę, jak będę wszystko zwalać na zęby. Wieczór ledwo przeżyłam, noc masakra, dzień... rozpoczął się tak, że miałam ochotę się do grobu położyć, ale zaaplikowałam Młodemu co było pod ręką i się trochę uspokoił. Wybraliśmy się na spacer do apteki i będę obserwować jak się obudzi... :/ W jamie ustnej bez większych zmian, nie wiem tylko czy dziąsełko nie jest jakby spuchnięte. Jak on ma to tak przechodzić, to chyba najpierw muszę sobie tabletki uspokajające kupić. O zgrozo. W lepszych chwilach non stop ćwiczy wstawanie, a co najgorsze - upadanie. Slicznie się podnosi, tylko żeby tak chciał się jeszcze potem trzymać... zamiast tego puszcza jedną rączkę, potem obie i BACH.

MadzixD, wierzę Ci, że dostajesz świra, ileż można w domu siedzieć. Jeszcze raz będę Wam życzyć dużo zdrówka, kurujcie się, bo zima idzie, trzeba wyciągać sanki:)

Werka, o kurcze, kleik? Dziwna sprawa. Najważniejsze, że znasz przyczynę :) Pewnie czujesz się jak nowonarodzona po takich nocach;)

Ania, nie mogłoby być inaczej, żeby rodzinka nie była zachwycona takim słodziakiem! Bardzo się cieszę, że Filip tak fajnie zniósł lot, trochę się o Was martwiłam i super, że nie było powodu.

Anaa, ale tak myśląc... jeszcze masz fajny wiek, można by się i zapatrzeć :P Miałaby Małgosia rodzeństwo w podobnym wieku! I mówisz, że jednak indyk? Cóż, przynajmniej wiesz już, od czego te zmiany skórne. Co do pracy.. staraj się zobaczyć te pozytywne strony... wyjdziesz znowu do ludzi.. i do dzieci, które tak bardzo się cieszą na Twój powrót!

Nicca, Krzyś słodziak! I moim zdaniem też wcale nie jest za chudy! Owszem, kluskiem nie jest, ale nie masz się czym przejmować, dla mnie wygląda idealnie! :) Zresztą... po kimś to w końcu ma.

Beacia, i mnie czasami rozwala ta Twoja Iza ;) Mój diabeł, to bym się wkurzył, że się droczę, zamiast mieć z tego taką frajdę :) A jak siorbie tą miskę :D Hahaha

Bia, nie bierz tego tak do siebie, Piotruś na pewno nie chciał Cię zranić;) Oj jakbym ja się tak miała przejmować wszystkimi krzykami mojego łobuza to bym osiwiała :) Nie zamartwiaj się:) U nas tak wygląda za każdym razem, gdy podaję mu butelkę a on jednak chciał tylko smoczek. Wydaje mi się, że wtedy jest krzyk, bo akurat ma zły humor. Z Piotrusia jest śliczny szczuplasek! A jakie ma włosy!

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j1bbpduq4.png

Odnośnik do komentarza

Mamusie!
Normalnie muszę to napisać, bo energia mnie rozpiera... KOCHAM moją czwartkową ZUMBĘ! Jest moc! :D

Cisza dzisiaj, Ania pewnie spędza czas z rodzinką, Ana zresztą też... :-) Albo sobie wymyślę zajęcie albo pójdę wcześniej spać.

Madzix
Nie dziwię się, że dostajesz świra, jak Alusiowi przejdzie choróbsko to na pewno odrobicie spacery z nawiązką!

MamaŁobuza
Teraz wszystko można zwalać na zęby :D Ani się obejrzysz i będzie pierwszy na wierzchu :-) Zawsze możesz wypić meliskę heheh.
A Iśka czasem w ogóle nie chce sama pić tylko woli jak jej tak kapię :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Cały dzień myslisz o tym,że wreszcie usiądziesz sobie przy laptopiku, bo dziecię śpi, najedzone więc długo pośpi, wchodzę do sypialni, oho!!! oczy szeroko otwarte, ale jeszcze nie przewiduję najgorszego, czasem tak bywa, ale zamyka oczka i spi dalej. Dzisiaj postanowiła chyba nadrobić czas spędzony bez mamusi, bo nie śpi.
Więc z pisania i czytania nici :( Jutro Moje Koleżanki. Wczoraj przerwa serwisowa nie pozwoliła mi zakończyć a dziś Małgo nie pozwala zacząć. Stęka tu obok. Wrzucam filmik Mojej Melomanki, uwielbia słuchać Rojka, mamusia ją nauczyła :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nm2ajrl59g.png

Odnośnik do komentarza

Ana
Jakie ona miny robi hahah! Boskie! I jak się śmieje cudnie!

Aaaa, zapomniałam!
W ogóle korzystając z tego, że miałam dzisiaj trochę więcej czasu przed ZUMBĄ pojechałam sobie popatrzeć na wózki i słuchajcie... zakochałam się... Wózek mieści się w górnej granicy naszego przeznaczonego na to budżetu, ale zobaczymy, jak nie znajdę lepszej i tańszej alternatywy to będę szukać go gdzieś w lepszej cenie. Chicco Lite Way się nazywa i w prowadzeniu jest... no nie będę owijać w bawełnę... BOSKI! Można go prowadzić jedną ręką, baaa, nawet nie czuć, że się go prowadzi, myślałam że nasz czołg jest wygodny w prowadzeniu to ta spacerówka jest wygodniejsza. No i ogólnie spełnia wszystkie moje wymagania, składa się jak parasolka, oparcie wygodnie i szybko opuszczane itp. itd... jakby był ze stówkę tańszy to już bym go z biegu brała... Wrzucam Wam fotkę, chociaż z wyglądu wiadomo wózek jak wózek :D Ma też jeszcze pałąk dodatkowo tylko nie ma go na zdjęciu :-)

monthly_2015_01/czerwcatka-2014_24142.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj jeszcze długo się nie wypowiem bo mąż wrócił po 19 no ale chociaż 2 słowa.

Na szczęście po szczepieniu wszystko ok, nie ma gorączki i normalne zachowanie:) uff...

Maksio waży 8 300 g, mierzy 71 cm więc wszystko w normie :)

Opiszę Wam historię z tym siusiaczkiem. Jak wiecie był zaczerwieniony ok 3 Tyg. Więc wybrałam się w końcu do pediatry, ale juz w dzień wizyty była znaczna poprawa tylko pozostało czerwone na końcówce siusiaczka i w dwóch miejscach na jaderkach (stosowałam rumianek i bepanthen). Jak pediatra to zobaczyl to powiedział że i tak sporo już wyleczylam i przepisal maść clotrimazolum do stosowania przez 2 tygodnie. Słuchajcie - po 2 dniach stosowania Maks miał całe jąderka i siusiaka tak czerwone że aż się popłakałam. Dostał takiego uczulenia, no szok! Ja sama w domu - dawaj zadzwoniłam do pediatry - odstawić maść bo ma alergie - nosić pieluchy tetrowe (o zgrozo- nie robiłam tego), wietrzyc I Smarować Kremem balneum. Okazało się że tego kremu nigdzie nie mogłam znaleźć, w żadnej aptece (ostatecznie zamówiłam przez internet). No ale coś trzeba było robić. Wyczytałam w necie o trudnym przypadku - nic nie pomagało, nawet sterydy, tylko po wielu miesiącach walki pomógł - uwaga - krem nivea s.o.s. dla niemowląt w takim metalowym pudeleczku. No to kupiłam go. Do tego stosowałam rumianek, kupczy krochmal (mega wygoda, nazywa się ninio biolife) i juz po użyciu pierwszy raz tego kremu była mega poprawa. Uwierzycie w to? Wyleczylam siusiaczka w 4 dni i znów jest zdrowiutki, zero zaczerwienienia!

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Ana
Nawet mistrz drugiego planu jest na Twoim filmiku. ;)
Zauważyłam, że Piotruś też jest muzykalny. Uwielbia znane melodyjki z zabawek, a nawet gdy... gram na wiolonczeli. Myślałam, że będzie się bał niskiego, głośnego dźwięku, ale od pierwszego kontaktu z instrumentem był zafascynowany. :)

Beacia
Ach, Iza coraz bardziej Bella z dnia na dzień. Piękne oczy i urocza twarzyczka. I tak mi się skojarzyło http://www.galeriatwarzy.pl/castingi/?cas=1707

Werka
Wiesz, Piotruś miał czerwone wokół jąderek i pod siusiaczkiem po szczepieniu (czyżby kolejny odczyn?), też się martwiłam, na szczęście u nas samo zeszło, choć oczywiście zmieniałam często pieluszki, sudocrem, wietrzenie, wyobrażam sobie jednak, jak się musiałaś stresować zwłaszcza, gdy problem się zaognił. Dobrze, że daliście sobie radę. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Bia - u nas to zaczerwienienie nie było po szczepieniu, ale co się najadlam strachu:/. Piotruś z tą miską na głowie - bezcenne :). Kurcze - to Ty grasz jeszcze na wiolonczeli? ŁAŁ :)

U nas narazie kolejna super noc :) od 19.30 spał do 23, później cyc i teraz obudził się o 3 i jest przy cycu. Normalnie oczy przecieram Z niedowierzania! Naprawdę - tyle meczylam się przez kleik. Dobra więcej nie piszę żeby nie zapeszyc; ) no ale domyślacie się jaka jestem szczesliwa:)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek :-)
Mnie jeszcze trzyma power od wczoraj, densowałam przed chwilą przed Iśką i z Iśką :D Ciekawe czy nam się uda wyskoczyć na spacer, bo nadają opady :-/
U nas po pneumokokowym szczepieniu trochę brzydsza qpka, tzn. ciemna i twardsza - wczoraj chyba z 5 razy była qpa, ale za każdym razem po jednym bobku :D

Werka
Super znalazłaś z tym kremem! Często jest tak, że takie proste rozwiązania są najlepsze. Ja zresztą też lubię Niveę, wiem że mi nigdy nie zaszkodzi, a skórę mam delikatną. Dostałam w szpitalu próbkę tego krochmalu o którym piszesz, rozwiązanie wygodne, chociaż cenowo w porównaniu do domowego krochmalu wychodzi dosyć drogo. W necie opinie też czytam, ale tylko trochę się nimi sugeruję :-)

Bia
Prześliczna wio... wiolo... wiolonczeliiistka na na na... :D Co Ty za zdolności jeszcze przed nami ukrywasz?? :D Izunia dziękuje za komplementy. To ogłoszenie co wrzuciłaś to dla Jasia bardziej, bo to małopolska, a my ze śląska :-) Ale nie wiem czy bym chciała "sprzedać" Izoldową buziuńkę heheh, chyba raczej nie. Może jak kiedyś sama będzie chciała to ok. A dla Piotrusia przystojniaka szukałaś jakiegoś castingu? ;-)

Ver0nica z Emilką też zniknęły niespodziewanie z fo i z dropa, mam nadzieję, że wszystko u nich w porządku.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć.

Trzeci z ostatnich dni wolności się zaczął. Chyba się trochę cieszę na powrót do pracy, tylko jak myslę o Małgosi, że już rano nie będzie mizianek i przytulanek mamusi, nie będzie wygłupów dopołudniowych, to mi szkoda :)
Wczoraj z babcią wytrzymała nieźle, tylko babcia dała jej więcej jedną porcję mleka (ponoć była baaardzo głodna i nie chciała zasnąć) i jak weszliśmy do domu, to był lekki dystans, tak jakby foch :)
Wystawa lego super, biegałam i robiłam achy, aż Adaś wziął mnie za rękę i mówi: mama, nie rób obciachu:D Musiałam więc przystopować.

Bia
Ale masz oko, że dostrzegłaś jeszcze drugi plan :) Małgosia lubi słuchać Rojka i kojarzy już piosenki, bo od samych jej początków na świecie muzyka ta jej towarzyszy.
A Piotruś - już wiadomo dlaczego lubi muzykę. Może wstawisz fragment swojej gry?? :)

Beacia
Na zumbie może coś w powietrzu mieszają, trzyma Cię do dzisiaj:D
Małgosia te miny, taki niemy krzyk, robi jak coś chce i jej się bardzo podoba, albo jak ja się do niej zbliżam. Do tego jest wyprost nóżek i rączek i trzęsie się . Takie dziwne trochę

Werka
Ile szczęścia masz naraz :) Mąż w domu, zaczerwienienie prawie wyleczone no i noce!! Nareszcie odpoczniesz :)

MamaŁobuza
Oj, no szkoda,że znowu Dominikowi coś dolega, ale zganiajmy na zęby. Moja Kwoka dwa popołudnia miała marudne (tylko dwa na razie) i też nie wiem co jej dolega, czy niewyspanie, czy zęby.
Jeszcze jedno dziecko, dajże spokój. Umarłabym, już mi się nie chce. Dobrze,że Małgosia grzeczna, bo z cierpliwością już też róznie:))

Madzix
Trzymaj się i nie świruj:)

Ania
Czy Fifi ma chwile na poleżenie w łóżeczku??:) czy ciągle u kogoś na rączkach? Wcale bym się nie dziwiła takiej sytuacji, że takiego słodziaczka wszyscy chcą nosic i rozpieszczać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nm2ajrl59g.png

Odnośnik do komentarza

Ana
Jakie odliczanie ;-) Pewnie jak będę wracać do pracy to też będę te ostatnie dni tak "celebrować". Wrzuć jakieś fotki tych legowych ochów i achów - fajnie to musiało wyglądać jak Adaś musiał Cię stopować :-) A babcia jak to babcia, dla nich zawsze dziecko jest głodne, kiedyś widziałam taki obrazek w stylu - idę do babci "I", wychodzę od babci "O" :D
A na ZUMBIE w czwartki w powietrzu są miliony endorfin :D W ogóle znalazłam na fb tego instruktora, heheh, ledwie 25-latek :D
Iśka jak się ekscytuje też często prostuje nóżki jeżeli leży. A "niemy krzyk" Małgoni jest super heheh.

A propos odliczania, przeczytałam ostatnio odnośnie wyrzynania ząbków, że niektóre mamy z desperacji liczą ząbki które już są na wierzchu tak jak w więzieniu, tj. kreski na ścianach hahah :D To tak humorystycznie oczywiście.

Dziecię moje szczęśliwe właśnie dzierży bułę w dłoni, pogardziła trochę owocami to żeby ją troszkę nasycić dostała rogalika maślanego i to jest to :D
A właśnie, Dziubala, Ania, ostatnio pisałyście na temat podawania owocków/deserków jako dodatek lub jako osobny posiłek. Chyba wiem skąd się wzięło, że podawać jako dodatek, jest to po prostu napisane chyba na większości słoiczków, ostatnio mi wpadło w oko. No ale będę podawać tak jak podaję, czyli jako osobny posiłek, zresztą Iza też raczej już by nie zjadła po obiadku tej "dokładki"

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Oficjalnie stwierdzam, że woda działa cuda:) Wczoraj co prawda Krzyś wypił nieco mniej, ale i tak dziś nie było problemu z qpką. Powyciągałam słoiczki na bazie marchewki, co dostałam czy nieopatrznie kupilam wcześniej i będziemy teraz co jakiś czas podjadać;) Nie wiem jak u Was, ale u nas taaaaka senna atmosfera od wczoraj... Znowu ucięliśmy sobie razem drzemkę w południe, a dziś niby się wyspałam (Krzyś przespał dziś noc do 6.15), ale Krzyś poszedł na drzemkę, a ja chętnie był się znowu z nim położyła;) Wczoraj miałam poczytać wieczorem książkę, ale oczy same mi się kleiły mimo wcześniejszej drzemki.. Z tego co patrzyłam jest ciśnienie tak niskie, że jakby go prawie nie było, pewnie dlatego;) A że ja jeszcze niskociśnieniowiec to juz w ogóle;) Pamiętam jak w ciąży chodziłam na pomiary ciśnienia przed wizytą to miałam 90/60, 100/60 to już było super. Zawsze pielęgniarka się pytałam czy dobrze się czuję i czy przed ciązą też miałam takie niskie;) Ale zdecydowanie wolałam mieć wtedy za niskie niż za wysokie;)
Wczoraj byłam na wyjściówce wieczornej do sklepu i okazało się, że w Carrefourze zrobili przemeblowanie i nowe regały się pojawiły Eko i z azjatyckimi akcesoriami kulinarnymi i co więcej poszerzyli asortyment niemowlęcy i znacznie więcej kaszek się pojawiło. Kupiłam jakąs wielozbożową z Bobovity, jak będzie za słodka najwyżej dodam tej Nestle ze śliwką i kupiłam ostatecznie ten Sinlac, wczytałam się w skład i dawki przede wszystkim, generalnie w porownaniu do Bobovity są mniej więcej podwójne. Ale i tak wieczorem ostatnio kaszki mu nie wchodzą, więc jak dam raz dziennie to uznałam, że nic mu się nie stanie;) O ile będzie mu smakować, zobaczymy, po drzemce zrobimy inaugurację;)

Bia - Teraz dla odmiany tworzy się grupa Top Modeli ;) Co do siedzenia..tak, wytrzymał jakieś, eee, 5 minut :D Choć raczej mniej niz więcej i zaczął się wiercić i zsuwać;) Akcja z miską super :D A muzykalność niewątpliwie ma po mamusi - wiolonczela - WOW :D Może jak Piotruś urośnie to jakiś zespół rodzinny założycie :))

Ania - To w samolocie można trzymać dziecko na kolanach? Ale z drugiej strony Fifiemu było bardzo wygodnie i błogo hihi. "Aniołki Charliego" jak najbardziej pasuje :D Fajnie, że podróż mineła Wam bezproblemowo :)

Werka - trzeba zapamietać ten krem z Nivei:) Dobrze, że sobie poradziłaś i że rozwikłałaś zagadke pobudek.. Kleik ten kukurydziany, co pisałaś kiedyś, że Maksiowi przestał smakować? Może jednak coś w tym jest, że dzieci nie chcą jeść czegoś, co im nie służy;) I super, że masz męża znowu przy sobie:) Co do opinii w necie czytałam ostatnio dużo dający do myślenia artykuł w Angorze o kupowaniu/sprzedawaniu opinii, "pisarze" cenią się od 50gr do 10 zł za wpis (w zależności od inwencji, ale także zaangażowania, gdyż niektórzy logują się na forach tematycznych i po zdobyciu zaufania zaczynają reklamę), niby byłam świadoma, ze część opinii jest nieprawdziwa, ale że jest to taka skala to trochę przerażające... Choć sama pisałam też niejednokrotnie opinie na temat rzeczy co kupiłam i oczywiście mimowolnie też czytam jak są zawarte w opinie rzeczy którą zastanawiam się czy kupić.

Beacia - Dobrze, że po szczepieniu wszystko ok :) Wózek jak Ci tak pasuje i jeszcze mieści się w budżecie to trzeba się cieszyć :) W ogóle marka Chicco mi się dobrze kojarzy (np. z moim kombinezonem z którego Krzyś niestety wyrósł) :) Chyba Ana ma rację, coś na tej ZUMBIE wisi w powietrzu...:D A Wy przy czym densujecie..:)?

Ana - Oj, ale melomanka Ci rośnie :D I jak się Małgoś już pięknie podciąga w wozeczku i na którymś zdjęciu widziałam jak ładnie siedzi..:) Krzyś za to jak włączę radio to się denerwuje i muszę wyłączać ;) Haha to fajnie, że wystawa Ci się tak podobała :D Mój mąż jest miłośnikiem lego, w Łodzi w Manufakturze jest taki sklep z wystawionymi modelami już złożonymi, ZAWSZE musimy się zatrzymać, a on kontempluje...i kontepluje....i tak aż do momentu jak ja go zaczynam szarpać za rękę..;)

Madzix - dzięki na info nt Bebilonu. Współczuję siedzenia w chałupie, też jestem od paru dni uziemiona, ale przynajmniej wieczorami moge wyjść na chwilę zaczerpnąć świeżego powietrza;) A jak ucho/ząb? Przechodzi? Zdrowiej szybko z Alim!!!

MamaŁobuza - dziękuję za budujące słowa :* Jesli po kimś ma to po tatusiu - jak obejrzałam jego zdjęcia z dzieciństwa - normalnie szkieletor! Teraz za to nadrobił :P Haha tabletek uspokajających jest wybór niesamowity, a na pewno nie zaszkodzą :D Co do upadania, wiesz to istotna zdolność, nic dziwnego, że Łobuziątko też to trenuje :)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Wybaczcie nie jestem w stanie nadrobic wszystkiego.Moj mlody zostal podmieniony:/ Ma problemy z zasypianiem rzuca sie jak chce go polozyc jakby lozko sie palilo. Wczoraj caly dzien marudzil. Jesli chodzi o zatwardzenie odejrzewam jak Werka kleik. Zobaczymy jak bedzie dzis. Chce tez dzis przemeczyc go i nie pozwolic mu spac od godziny 17. nawet na chwile. Szkoda mi T. bo biedny wstawal o 4:30 a mlody dawal koncerty ok 2:00.Co do usypiania powrocilam do metody gdy mlody mial ok 3m. Na przymus ,przytulam go mocno i chwile kolysze az sie ten uspokaja, nie wiem czemu tak sie dzieje, wczoraj zrobilam wieczor lekarski i to co moglam i jest bezieczne dla malego to robilam. Dalam mu czopek viburcol, ma lekki katarek to mu odciagnelam , o zgrozo jak do 4 m nie mialam z tym problemow bo mlodemu to nie przeszkadzalo tak teraz jest histeria a ze ma wiecej sil to ciezko mu odessac;/
No i robi sie nie grzeczny kiedy ja podnosze na niego glos "nie wolno" ten zaczyna sie buntowac i albo warczy robi takie"yyy" gardlowe albo wymusza placzo-krzyk jakby chcial mnie ochrzanic :) Nie umiem wytlumaczyc ale napewno zaczyna juz ze mna sie klocic:)

Beacia- wizualnie wozek fajny ale opinie takie sobie. Srawdzilam poniewaz sama suzukam wozka. Niestety ten odpada ze wzgledu na kolka.
Tu stronka opin mam.

http://www.bangla.pl/opinie/p1824/chicco-wozek-spacerowy-lite-way

Ja narazie przychylam sie ku firmie baby desing jak Dziubala ale inny model ,no bo niestety te nieszczesne kolka:/ ale u mnie niestety nie przejda mniejsze,bo sacer bylby dla mnie meczarnia:) Ale jesli u was sa lepsze chodniki to jak najbardziej patrzylabym na inne rzeczy:)

http://sklepbobas.pl/s19,prdid1409,baby_design_sprint_new.html

Dziubala wiem ze dawno o tym pisalysmy ale nie mam kiedy napisac ani sie skupic.Z obserwacji jak i ze sluchu wyszlo iz u nas matki po macierzynskim nie koniecznie sa mile widziane w pracy ze wzgledu na to ze dzieci zlobkowe czesciej choruja ale za to mile widziane sa mamy dzieci po wychowawczym czyli te przedszkolne. Ale to tez zalezy od pracodawcy

I moj po 15 min drzemce stwierdzil ze czas najwyzszy dac mamie popalic. Zebral energie na kolejna wojne:) Łobuz ale i tak go kocham heheheh

U nas pieknie napadal snieg jesli do jutra przetrwa jedziemy do lasu z malym moze porobie zdjecia na sniegu:) w koncu jego pierwszy snieg w takiej ilosci:) Mowie sasiadce zeby poszla z mlodym swoim na sanki a ona na to ze za zimno ,mowie jej ze jeszcze nie dawno mowila ze nie ma sniegu i nawet nie ma jak na sanki pojsc. Wez tu dogodz ,latem sniegu nie bedzie. Poprostu leniwa:)

Wy mowicie ze wasze pociechy coraz mniej maja drzemek u nas na odwrot:) Eh spadam bo mlody narazie gada z reka ale nie wiem ile ten monolog potrwa:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Chciałam przedwczoraj wieczorem zajrzeć, ale przerwa serwisowa się włączyła i nie chciała minąć po 60 sek., to poszłam spać :D. A wczoraj byłam tak padnięta (miałam 7 dzieci w domu!), że chciałam iść spać o 21.00, ale zanim wszystko zrobiłam co było do zrobienia, to była już 23.00, no ale poszłam spać przed północą więc nieźle :D. Dziś Starszaka zabiera mama jego kolegi i to do jutra, K. idzie na spotkanie z kolegami, to będę mieć błogi wieczór :D. Muszę się wziąć za szukanie czegoś fajnego na ferie nad morzem. Ciągle mi się wydaje, że dużo czasu mamy, a koniec szkoły już za 2 tygodnie!
Jako, że mam już 2 uczniów to zaliczyłam 2 zebrania semestralne. Średni zasłynął jako jedyny w klasie ze 100% frekwencji. Starszak też miał 100% frekwencję i I miejsce w klasie w konkursie matematycznym Alfik, a IV miejsce wśród uczniów z klas III-IV. Tak więc pękałam z dumy :). To się pochwaliłam :)

Pati, no i doczekałaś się @ :). Grono Wrześniówek jednak się nie powiększy ;)

Ana, jak długo twa oglądanie Lego? Są różne rodzaje klocków? Masz fotki? I po ile bilety wstępu?
Z uczuleniem, to dobrze że już masz pewność, że to od indyka. Ciekawe kiedy to minie.

Madzix, mój Jaś je 5 x dziennie, 3 x butla po 180 ml, obiadek 150g, deserek 190g. Z czasem Alex wyreguluje się z jedzeniem :). Może nie dawaj mu żadnych przekąsek typu chrupki, bo one też brzuszek zapychają i na konkretne jedzonko potem apetyt mniejszy ;)
Oby qpki się unormowały i czarne zniknęły. A Mały ma jaką osłonę (probiotyk) do antybiotyku?

Mamałobuza, jak nic u Was nie ma ruchowego, to może w sąsiedniej miejscowości są jakieś zajęcia aerobikowe? :)

Inga, zdróweczka! Pogoń przeziębienie!
Cudnie z „mama” :)

Beacia, co do ospy, to jak z każdym szczepieniem, to sprawa indywidualna czy szczepić czy nie. Jasia nie planuję szczepić, zresztą starszaków też nie szczepiłam, mimo że byli żłobkowi. A ospę obaj mieli 4 lata temu. Starszak przeszedł ją łagodnie, Średni ciężko z gorączką i max. wysypem :(, potem jeszcze małe przeziębienie złapał. Za to od tamtej pory ani razu nie byli chorzy, nawet przeziębieni, zupełnie jakby ta ospa ich uodporniła na wszystko :D. Wiem, że to nie przez ospę, ale tak to wygląda ;). Cieszę się, że ospę mamy z głowy, bo mimo corocznego wysypu ospy w żłobku, a potem w przedszkolu długo nie chcieli się zarazić ;)
Jaś po fryzjerze bezproblemowo mnie poznał :). Nie mam za wielkich zmian po fryzjerze, dalej mam ciemne włosy (teraz ciemnobrązowe), bo jednak powoli się wychodzi z czarnego, żeby nie trzeba było koloru ściągać. Mam jeszcze kilka orzechowych refleksów, żeby buźkę rozjaśnić ;). No i K. się podobam, a to najważniejsze ;)
Zazdroszczę Ci czwartkowej ZUMBY, też bym taką chciała mieć :)
Fajnie, że wózek masz już upatrzony. Dla mnie ma za mały daszek ;). Sprawdź czy po złożeniu zmieści Ci się w bagażniku ;)
Popatrzyłam na szybko na słoiczki deserkowe i nie znalazłam info o dodatku, za to na jednym (po 4mż.) było info, że to uzupełnienie diety, której podstawą jest mleko kobiece lub modyfikowane ;). Z tym dodatkiem, to może chodzi o to, by owoce nie były podstawą żywienia tylko właśnie mleko, i wtedy owoce są dodatkiem. Tak to sobie tłumaczę ;)

Nicca, z wysypkami jest tak, że je się jakiegoś np. owoca i nic po nim nie jest, a za miesiąc uczula, tak samo jest z warzywem i innymi rzeczami. Jak wiesz po czym tak Krzysia wysypało, to odstaw na kilka tygodni, a potem spokojnie do tego wróć, by zobaczyć czy organizm już lubi tę rzecz.
Super, że Krzyś wypija ponad 100ml wody, to dobrze robi na qpki :D
Z zajęciami to tak jak piszesz, lepszy rydz niż nic ;). Przez zajęcia dzieci i męża jestem na końcu listy wolnego czasu na zajęcia, więc biorę z zajęć co dają :D
I Krzyś absolutnie nie jest chudzielcem, wygląda normalnie – dorodnie :)
Bebilon Pepti kontra Nutramigen, to ten drugi jest bardziej brzydko pachnący, delikatnie mówiąc ;). Ale dla mocnych skazowców lepszy jest Nutramigen, bo jest bardziej ”oczyszczony” z białka krowiego. A co smaczniejsze, to już dziecko decyduje ;). Mój Średniak pił Nutramigen bezproblemowo, sąsiadki dzieci też, a z wątku Starszaka dziecko nie chciało go pić i był zmuszany ;), więc jak z wszystkim, to zależy od dziecka :)
Ja też senna, już od środy, ale na drzemki z Jasiem nie poszłam, bo duuużo rzeczy mam na głowie i szkoda mi czasu na spanie ;)
Powodzenia na inauguracji Sinlaca :)
Też czytałam artykuł o kupowaniu/sprzedawaniu opinii, i jakoś te opinie straciły na wiarygodności :(

Ania, super, że Filip tak fajnie zniósł lot :). Nacieszcie się pobytem w PL :)

Werka, kleik? Zaskakujące, ale najważniejsze, że znasz przyczynę i wiesz czego unikać, przynajmniej przez pewien czas.
Super, że siusiak wyleczony. Czasem najprostsze metody są najlepsze :)

MamaŁobuza, teraz wszystko można zwalać na zęby, niedługo będziemy zwalać na bunt 2 latka :D

Odnośnik do komentarza

Monika, duuużo sił i cierpliwości! Może to tylko taki etap i lada dzień minie, oby.
Dobry pomysł, by Aaronka przetrzymać z drzemką. Trzymam kciuki by nocka była lepsza :)
A z przyjmowaniem kobiet do pracy, to ja mam różne doświadczenia patrząc przez pryzmat koleżanek. Raz lepsze są mężatki dzieciate, raz "samotne" bez zobowiązań. Z tego co widzę to najlepsza opcja to mężatka z dziećmi, a najgorsza - mężatka bez dzieci.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...