Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

C.d.

Dziubala u mnie tez najbardziej posprzatanie widac u mojej Maniulki w pokoiku (zwykle jest tam artystyczny nielad plus moja dziewczynka ma nature zbieracza) Życzę milego czasu u kosmetyczki.Oj marzylabym o takiej wizycie...jednak nie mam jak to raz a dwa wyczerpałam ostatnio limit z "funduszu kosmetyczkowego";)

Dziewczyny ryba po wegiersku jest bardzo smaczna szybka w przygotowaniu i najlepsza "na nastepny dzien" wiec super na wigilie bo mozna zrobic wczesniej i jedno danie z glowy.Dobra zarowno na goraco jak i na zimno-ja wole na zimno. (Ryba-morszczuk, dorsz-co kto lubi ale tak rybka ktora sie nie bedzie rozpadala. Filet. Opruszamy sola i pieprzem i smazymy obtoczona w delikatnej panierce- jajko/mąka. Odstawiamy.6 duzych cebul obieramy i kroimy jak tam chcemy w kostke lub w piorka-szklimy na patelni. Jak jest juz mieciutka przyprawiamy odrobina soli, pieprzem, cukrem i dodajemy odrobine przecieru pomidorowego (cebula zyskuje taki rudopomaranczowy kolor) dodajemy dwa liscie laurowe.
Wgl proporcje ustalacie sobie same.
Chodzi o to że ryba ma byc zakopana w cebuli.
No i na koniec ukladamy w naczyniu w ten sposob ze na dno warstwa cebuli / kawalki ryby/ warstwa cebuli
Dobrze jesli usmazymy takie mniejsze porcje ryby bo latwiej sie naklada:)

Monika- zazdroszcze Tesciowej.Ja mam srednie relacje ze swoja.

Anka-wizyte mam na 15 (ide prywatnie) i na pewno napisze co i jak.

Tymczasem moj choruszek wstał. DO POZNIEJ!

Odnośnik do komentarza

MamaŁobuza, przykre wiadomości, że sprawa wypadku nie wygląda dobrze, ale może to teraz tak jest, a za kilka dni będzie lepiej, oby! Niestety, tak bywa, że właśnie wystarczyła dosłownie chwila i zdarzają się rzeczy, na które nie mamy wpływu…
Super Dominiczek, świetnie wygląda jak stoi, ma się wrażenie, że jest wtedy starszy niż jest ;). A raczkuje fajnie skacząc jak żabka :)
A Dominiś śpi też na plecach, czy wyłącznie na brzuszku? Jaś nigdy jeszcze nie zasnął na brzuszku, jak się zdarzy, to od razu cyknę fotkę :D
Historia z kościoła -"Mamoooo, ja tu kiedyś byłem!", haha, ciekawe co sobie ludzie pomyśleli :D
Qpki pieniste mogą być zwiastunem biegunki, obserwuj Dominisia, bo może to tylko chwilowa niedyspozycja.

Anka, dzięki za odpowiedź odpowiedź o słoikach, kusi mnie, żeby też takie coś zrobić, zobaczę czy uda mi się kupić co trzeba.
Teraz rozumiem czemu chcesz wrócić do pracy wcześniej, będziemy trzymać kciuki za spokojny powrót po przerwie, no i obyś o nas nie zapomniała ;)
Dobrze, że Adaś już w formie :)
Bardzo mi się podoba kartka świąteczna, fajny pomysł z dodaniem fotki Małgo :)
Cudna sesja siostry dla siostry :)
Dziadziuś oglądający damskie majtki to nie lada widok, może chciał je kupić dla… siebie :D, ot taki fetysz ;)
300 pierogów i to jeszcze nie wszystkie!? Chyba nie wszystkie do zjedzenia w Święta?

Beacia, powodzenia z pakowaniem, oby szybko poszło :)
A ze Świętami, to my po raz pierwszy w tym roku wspomnieliśmy, by kiedyś wybrać się na „wczasy świąteczne” i wrócić dopiero np. na Sylwestra, ale czy kiedyś „odważymy” się na taki krok to nie wiem ;)
Fajnie, że masz znajomą w Sephorze, zawsze dostaniesz więcej próbek niż inni ;). A masz z nią dobry i częsty kontakt? Marzę o kremie pod oczy, takim z „wyższej półki”, ale ciut się boję, że mnie naciągną albo polecą coś bo na tym lepiej zarabiają i chciałabym zapytać, który warto kupić?
Jasiowi nie dałam boku pizzy bo raz, że był za mały, a dwa zbyt przyprawiony, poza tym jeszcze nie ciamciał kawałka chleba i wolałabym, żeby to nie kawałek skórki pizzy był jego debiutem ;)
Mata musi byś smaczna, haha :D, no ale jak dziecko głodne, to musi puzzlami się zadowolić :D. A „warczenie” Iśki przypomina mi odgłosy, które czasem Jasiek robi przy qpce ;)
Bezpiecznej drogi do mamy :)

Polinka, biedniusi Brunuś, oby gorączka w końcu minęła i samopoczucie było na 102! :). A kolejnych ząbeczków gratulujemy!
Ale fajnie, że zamówiłaś video od Mikołaja, emocje Marinki i jej mina bezcenne :)
A o Bruniu i jego postępach koniecznie pisz, bardzo lubię czytać jakie postępy robią nasze Czerwcątka, nawet jak mój Jaś tego nie robi ;)
Ciasteczka śliczne, jak ze sklepu :)
Łoś ciągnący wózek - rewelacyjny :D

Inga, ja nic nie słyszałam o wycofaniu kaszek Holle z powodu atropiny, ciekawe jak tam trafiła.
A sytuacji z Olusią i jej kaszlem przez paluszki współczuję, to musiało być przerażające. Nie wyrzucaj sobie, że ją zostawiłaś samą w pokoju, bo nawet koło Ciebie mogłoby się to zdarzyć, na takie sytuacje nie mamy wpływu. Ja Jasia zostawiam samego w pokoju, ale często do niego zaglądam, po prostu ma w ciągu dnia takie momenty, że sam się sobą zajmuje. Jak na razie nic złego do tej pory się nie zdarzyło. Przy Starszakach chyba też nie, bo nie przypominam sobie niczego złego. Mam nadzieję, że masz już spokój w sercu i że Olusi nic nie jest. Trzymajcie się :*
Jaś jest okazem zdrowia, to fakt, ale problem z miedniczką już się ciągnie od usg połówkowego. Zobaczymy co nefrolog powie w styczniu, bo niepokoi mnie sprawa tego niewidocznego moczowodu, bo nie wiem czy to dobrze, czy źle…
Wigilię robimy u nas, choć nie mam inklinacji religijnych ;), ale to nie ma nic do rzeczy, traktuję to prostu jako tradycję a nie element religijny :). W sumie wolałabym jechać do teściowej, ale Adaś tak ładnie prosił, by zrobić Wigilię u nas, a ja nie miałam serca mu odmówić, a jeszcze obiecał cały dzień zajmować się Jasiem i pomagać mi w gotowaniu. Jakoś tego nie widzę, ale chęci też są ważne :). A na Wigilii ma być łącznie 13 osób.
U mnie Jaś już kilka razy spał na klatce :D. Zdarzyło się, że jak wracaliśmy ze spaceru to jeszcze spał, nie chciałam go budzić, a że ubrany kurtkę to spał na klatce, bo w domu byłoby mu za ciepło. Latem takiego śpiącego wywoziłam na balkon, a teraz zostaje klatka ;)

Madzix, a masz jakieś podejrzenia skąd te krosty? Są wszędzie, czy tylko w niektórych miejscach?
Jak ból migrenowy, oby minął!

Nicca, czuć, że jesteś naładowana po spotkaniu z przyjaciółką, fajne to jest :)
A wietrzysko u nas też było, od kilku dni tak jest, a wczoraj było najbardziej wietrznie.
Cieszę się, że moja rodzinka motywuje to powiększania rodziny, to kiedy planujesz drugie? ;)
Co do zakupów, to mój maż robi je porządnie, tylko dużo mu czasu schodzi, ja to samo jestem w stanie robić 2-3 razy krócej, tak tak. Jak są duże zakupy, to On chodzi po hipermarkecie min. ze 2h, mnie to zajmuje ok. 30-45min. ;)
Sernik wygląda zaskakująco, jak ktoś nie wie co to za ciasto, to można go smakiem zaskoczyć ;). A choinka sprytnie schowana :D

Ania, ciężko powiedzieć, które kaszki są zdrowsze niż inne ;). Ja kupuję bez cukru i bez tłuszczu palmowego ;)
Ale śliczna fotka świąteczna :). A Fifi cudnie się śmieje :), muszę tak Jasia nagrać, bo z niego też taki chichrak :)

Mania, trzymamy kciuki, żeby Piotrusiem było ok :)
Z mieszaniem Twojego mleka z Bebilonem Pepti dobry pomysł, spróbuj na początek, żeby Twojego było znacznie więcej i tak za każdym razem zmniejszaj proporcje aż będzie samo Pepti, ale to wszystko w przeciągu tygodnia, a nie 1 dnia. I jeszcze na smoczek możesz dać swojego pokarmu, żeby od razu poczuł właściwy smak ;)

Monika, naleśnikarnia Różowy Słoń chyba już tylko 1 została, ale nie na Rynku i poszerzyła asortyment o inne dania obiadowe, bo są niedaleko Uniwersytetu Jagiellońskiego, więc pewnie to z myślą o studentach, więc to już inne klimaty niż kiedyś ;)
Fajny pomysł, żeby T. zainspirować do większej rodzinki ;). Jak widzę jakie fajne te nasze chłopaki i Jaś taki bezproblemowy, to po głowie chodzi czwarte, ale rozsądek bierze górę ;)

Werka, dziękujemy i Tobie również Wesołych Świąt :*

Pati, miłego ubierania choinki :)
I oby Robercika przetkało po śliwkach.

Blania, znajdź też czas, żeby spokojnie usiąść na kawę.
Dla dziadka dobrych wyników, by wyszedł na Święta.
Dla Was również wesołych i zdrowych Świąt :)

Odnośnik do komentarza

Cześć tak na szybko z tel :-)
Mysza już praktycznie spakowana, zostało tyle co do podręcznej torby, właśnie poszła na drzemkę. Jeszcze zostały moje rzeczy, ale to za chwilę, lista jest więc w miarę sprawnie to idzie.

Dziubala
No tak, forum dało Ci znać, że czas na sen :D

Anka
Zawsze się uśmiecham jak piszesz o Małgosi "kwoka" hihih. Z moją siostrą mamy 9 lat różnicy, ona starsza, kiedyś prawie w ogóle nie miałyśmy kontaktu, w czasie kiedy poznałam I. miałyśmy bardzo dobry kontakt, a teraz jest ok. Moim zdaniem też jest lepiej jak są mniejsze różnice wieku rodzeństwa, fakt najpierw jest troszkę ciężej, ale wszystko jest to opanowania. Ja zawsze wychodziłam z założenia, że albo chcę jednego malucha albo bliźniaki :-)

Polinka
Mnie za każdym razem przerażają te okazje, zwłaszcza w Lidlu. Nie rozumiem po prostu jak można aż tak się na coś rzucać. Ok, powiedzmy jeszcze że jak taka babcia ma głodową emeryturę to jestem w stanie to pojąć, że chce kupić tańsze jedzenie. Ale ciuchy itp. szału nie robią, są w miarę dobre jakościowo i cena jest do tego adekwatna, ale nie są to promocje przez które miałabym się rozpychać łokciami. I nie dziwię się że wstąpiła w Ciebie lwica jak jakaś larwa tak potraktowała wózek z Brunkiem.
Przez Wieluń nie jedziemy :-) Ja mam Was wszystkie w głowie co chwilę hihih.

Blania
No, masz szczęście że się odezwałaś :-) A co za sąsiada pilnujesz? Trochę masz zapiernicz, ale niedługo już będzie po. Wszystkiego dobrego dla dziadka, żeby go wypuścili ze szpitala przede wszystkim!

Pati
Jak napisałaś o gadaniu do wymyślonych przyjaciół to przypomniały mi się historie z dreszczykiem co pisały Mamy jakiś czas temu co to dzieci widzą czego my nie widzimy :D Może ktoś tam się czai u Was? :-p

Monika
No masakryczny ten filmik z walką o karpia. Z kaszkami holle chodziło o to że je wycofują z racji dwóch trujących substancji, m.in. atropiny, wpisz sobie w google "holle atropina" to wyświetlą Ci się wiadomości.

Ania
Ja uwielbiam Myszę jak się budzi, mogłabym ją schrupać momentalnie w całości!

Oby droga była przyjemna, szybko zleciała no i tak jak piszecie szeroka przede wszystkim. Jeszcze nie wiem czy za kółkiem siądę ja czy I., jeśli ja to zamelduję się jak dojedziemy, a jak I. to może coś Wam napiszę z drogi ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Polinka, ja jeszcze nie wiem czy uda mi się się wyskoczyć do kosmetyczki. Muszę na dziś zrealizować plan minimum ;), a pod opieką jeszcze 3 dzieci, K. ma wrócić późno, więc kosmetyczka może zostać w marzeniach... ;)
Jak napisałaś o rybie, to ja ją jadłam, tylko nie wiedziałam, że to po węgiersku. Jest przepyszna! I ta cebula zaskakuje, bo w ogóle jej tam nie czuć. Jak starczy czasu, to może też ją zrobię :). Zaskoczę wszystkich :D

Odnośnik do komentarza

Polinka to ta sama ryba nazywa się u mnie po Grecku ! i Właśnie wczoraj ją robiłam. Tyle,że moja Babcia nieco ulepszyła ta wersję bo jeszcze dajemy do cebuli starkowaną całą włoszcczyznę :)

Dziubala
No to możesz być dumna z chłopaków !!! Brawo :) Hah no tak a jak robi się czysto to i pokój większy :)
Dziekujemy za życzenia !

Beacia
Odzywam się jak mogę i ..... jak mi sie chce bo ostatnio jak już moglam to nie chciało mi się nawet rękoma ruszać :)
Oby droga poszła sprawnie. Daj znać chociaż króciotko ,że szczesliwie dojechalicie.
Rowniez dziekujemy za zyczenia !

Zaraz zaczynam pakować prezenty a co najorsza jeszcze 3 osoby mam do opkupienia ... :(

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Blania-to wy robicie po grecku-bo ze startymi na tarce warzywami i cala reszta to po grecku-tak przynajmniej ja znam. A ta z sama cebula to po wegiersku-tak na marginesie to ta cebula powinna byc ostro doprawiona pieprzem i papryka zeby byla tak naprawde jak w kuchni wegierskiej no ale! Nie kazdy przetrwalby tak doprawione i moim zdaniem lagodniejsza wersja jest lepsza:)

Odnośnik do komentarza

Ania
Piosenkę oczywiście wybierała Basia. nie wiem, jakąś, która Ci się podoba, raczej wesoła niż nostalgiczna, każda :)) Może masz jakąś, która Ci się kojarzy z czymś miłym, randka, jak byłaś w ciąży...itp.

Dziubala
Jak fajnie, że tak się zaangażowali w sprzątanie. U mnie było trochę z tym gorzej, miasto lego na całej podłodze, Szkoda było psuć, ale z bólem serca to zrobiliśmy, w święta spanie na podłodze więc nie było wyjścia. Podziwiam Cię,że robisz wigilię u siebie i sama. U mnie niby też jest w moim domu ale wszystko planuje teściowa, ja pomagam i część robię swojego, które dzielę i wiozę trochę do rodziców.

Polinka
Zrobię też rybę z Twojego przepisu na próbę. Robię zawsze po grecku, to odłożę trochę, a cebulę uwielbiam, jak pikantna, to będzie smakować moim gościom.

Dla mnie to najgorsze jest to ,że muszę jeszcze podczas tych świątecznych przygotowań pomyśleć o jakimś delikatnym obiedzie dla dzieci :( Dziś na szybko pomidorowa.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Oooo, kupiłyśmy Małgoni prezent dzisiaj - kierownicę, podoba mi się i myslę, że nie tylko jej się będzie podobać ( mam na mysli Adasia) jest skrzynia biegów, klakson, migacze i inne kierownica obszyta materiałami kolorowymi, mozna powiesić ją też...schowana juz i nie rozszyfrowałam jeszcze wszystkich funkcji.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Wpadam w ramach przerwy :D. Ciasteczka maślane zrobione, pięknie pachnie w domu. Zaraz będę robić kapuściany farsz do krokietów, to zapach się zmieni o 180 stopni :D

Przyszły kalendarze, dla nas i moich rodziców. Szkoda, że są w jednym miejscu wygięte, w tym u rodziców akurat zgięcie wypada na zdjęciu :(. Teraz je rozprostowuję pod tabunem ciężkich książek, chyba to pomoże :)

Do kosmetyczki powinno udać mi się wybyć, w każdym razie K. obiecał wrócić na czas, więc się umówiłam, teraz nie może się spóźnić ;)


Beacia, oby droga była przyjemna i miło zleciała :)

Blania, jestem dumna z chłopaków, dotrzymali słowa ze sprzątaniem i nie tylko. Pewnie chcą pokazać Gwiazdce (wierzą, że patrzy przez okno :D), że zasługują na prezenty :)
Powodzenia z pakowaniem prezentów, ja to będę robić dziś w nocy, oby tylko chłopaki przypadkiem nie wstali ;)
Jasia dzień jedzeniowy mniej więcej tak wygląda:
Ok. 6.00 - 180 ml mleka
Ok. 10.00 - 180 ml mleka
Ok. 14.00 - obiadek (słoiczek 125g + soczek z wodą - ok. 100 ml)
Ok. 17.00 - deserek (słoiczek 125g + soczek z wodą - ok. 100 ml)
Ok. 19.30 - 180 ml mleka z kaszką glutenową

Polinka, super, że Brunko już bez tempki, chyba wystraszył się lekarza ;)
Zainspirowałaś mnie do ryby po węgiersku, fajnie, że o niej napisałaś, bo już kiedyś myślałam, żeby zadzwonić do cioci K. i zapytać jak ona ją robiła, a tu proszę, „samo” się pojawiło, dzięki :*

Anka, u nas też Lego było, zresztą czego na tej podłodze nie było :D
Ja to taka Zosia-Samosia :D, lubię wszystko sama robić, czasem pomaga K., więc też łatwiej ;)
U nas też dziś pomidorowa :D
Fajny pomysł z kierownicą dla Małgo, taki dziewczęcy, haha :D. Mój Adaś też dostał kierownicę jak był mały (plastikowa, nadal można ją kupić w Smyku), miał ją potem Maciuś, a ciągle wygląda jak nowa, jest niezniszczalna :D. Teraz bawią się nią inne dzieciaki jak przyjdą i od niedawna Jaś, bardzo lubi dźwięki, które wydaje ta kierownica :)

Odnośnik do komentarza

Chłopaki już 3h na zakupach, Filip na drugiej drzemce, więc wpadam :) jeszcze nic nie robię, generalnie posprzątane było więc dzis w sumie u nas luźniejszy dzień :) szukam intensywnie tej piosenki, w sumie wszystkie fajnie mi sie kojarzace nie pasują, wiec chyba stanie na One Direction :D
Ale oczywiście cos mi w tym programie nie działa i musi mi K. pomoc :D

Blania: to oby Dziadek wyszedł na Świeta! dobrych wynikow. W szpitalu nie za fajnie ogolnie, a do tego w taki czas. Ja kiedys tez przed swietami lezałam w szpitalu, miała ostre zapalenie stawu biodrowego, i wyszłam dwa dni przed Wigilią, o jaka to była radość. Co do dnia zywieniowego, moze u nas nie jest rozregulowane ale dalekie do perfekcji :) nadal Filip nie lubi soczków czym sie nie przejmuje bo podobno i tak lepsza woda tylko zeby owocki były wiec zalezy ile i o ktorej budzi sie w nocy, ale ostatnie 3 noce było tak:
1-2 - mleko
6-7 - mleko
10 - mleko
12-13 - obiadek
15- mleko
17-18 - kaszka z owocami badz sloiczek z owockami w tym mieszam z glutenową
20-20:30 - mleko

Jak sie obudzi kolo 4 pierwszy raz to nam jeden posilek umyka :) Wczoraj jadł 12:30 wytrzymał do 16:3o i K. nie chcacy dodał lyzke kaszki do mleka, i Filip wytrzymal do 20 więc na prawdę jest róznie a wczoraj tylko troche pomiedzy dostał glutenową :)
Mleka wychodzi ostatnio 800-900ml.

Dziubala, Beacia: kupilam wlasnie ostatnio kaszke nestle bez cukru z biszkoptami, patrze a tu olej palmowy, no ale miałam z nia i tak zaczekac bo po 6 miesiacu. A o zdrowe to chodzilo mi cos typu Holle ale sobie wygoogluje :)

Dziubala: co do sprzatania pokoju to u siostry K. jest zawsze 'wojna' no ale za tableta zawsze :D chociaz ja wcale nie jestem zwolenniczką takiego wychowania, ma dopiero 8 lat :( a do kosmetyczki sie chyba wybiore po nowym roku, bo tak kusisz :D a co, raz sobie strzelic maniciure :D
Z ta historia "Mamo ja tu kiedys byłam' to chodzi o to ze tak zadko dzieci do kosciola chodzą? :D

Z tym filmikiem z Lidla, no niby starsi ludzie, chcą kupic taniej i w ogole, ale w innych sytuacji sa tak zchorowani że ustac nie mogą. Dla porownania mimo wszytsko u nas tak sie biją o sprzet AGD glownie w boxing day 26 grudnia :D

I w ogole cos co mozna zrobic w domu.. drinki :D
https://www.youtube.com/channel/UCflmfFnmROkCBOImTyuaEOg

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Dziewczyny:)
Jak obiecałam tak tez melduje się żeby powiedzieć co i jak z dzieciusiami.

Na początku Inga-wybacz że już nie napisalam ale wylogowalam sie bo szykowalam dzieci do lekarza. A wszelkie takie suche ciasteczka/pierniczki to ja piekę "na oko" na złoty kolor.

A teraz info po wizycie
Pojechałam glownie ze wzgledu na Bubusia a okazalo sie, że Mania ma sie znacznie gorzej.
Marinka ma zapalenie gardła. No i niestety takie stadium że nie obyło sie bez antybiotyku:/
Natomiast Bruniowi poza jedna aftą i zabkowaniem nic wiecej nie dolega. Dostal Nystatyne na te afte.I jeszcze viburkol zeby sobie spokojnie spal w nocy. Pani Doktor najpierw piwiedziala ze to niemozliwe zeby szlo mu tyle zębów naraz po czym szeroko otworzyła oczy jak juz zajrzala mu do buziola.

Teraz Bruno slodko spi.
Ja ide zafarbowac włosy.
Dobrej nocki:*

Odnośnik do komentarza

Polinka, to dobre i złe wieści po lekarzu. Dobrze, że Bruno zdrowy, z aftą szybko sobie poradzicie, a ten viburkol to co to jest? Jest na receptę? Biedne nasze Marinkowe diablątko :( Ucałuj ją od cioci forumowej, oby szybko wyzdrowiała po tym antybiotyku! Co do pierniczków, wyszły super! Wszystko zrobiłam na oko, bo pomyślałam sobie, że możesz w ogóle nie wejść na fo. Cukru dodałam właściwie całą szklankę, dałam też 3 jajka bo jakieś małe mi się wydawały. Jak mąż wrócił do domu to był zachwycony zapachem:) Jutro planuję je ozdobić. A jeszcze się chciałam zapytać, bo bardzo mnie zaintrygował nocnik i to, że tak wcześnie sadzałaś na nim Marinkę. Szybko załapała? Jakbyś mogła mi o tym trochę napisać bo chętnie zacznę Olę uczyć jak już będzie stabilnie siedziała.

cdn

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...