Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, wczoraj pisałam, ale nie zdążyłam odpisać Wam wszystkim :) Nie wiem czy tylko moje dziecko jest tak żywe?? :D Całe dnie nie śpi praktycznie wcale, i gada non stop, macha nóżkami, zaczyna je podnosić do góry, nie wiem jakieś treningi też wyczynia czy co :) Nawet jak zostanie sama na macie czy kocu na podłodze to gada do zabawek, nawija :) Wstawiłam filmik jak leży i tak robi, cały dzień tak mam :) opanowała już przekręcanie się z plecków na boki :) Ale też próbuje siadać nadal, łapie się za ubranko i stara się podnosić i siłuje się. Dziś już ląduje w swoim łóżeczku wielkim, bo spała w takim małym dostawianym do naszego, ciekawe jak jej się spodoba. Zaczęła teraz i w nocy budzić się na karmienie kolo 3-4... A zawsze całe noce spała, od 7-8 już budzi się i nie śpi, ma tylko krótkie drzemki. Byliśmy dziś wyrobić małej paszport, a ja zaczynam studia znowu, ale jak to wyjdzie, zobaczymy :) Co do ćwiczeń to staram się codziennie brzuszki robić, bo idealnie nie jest, kiedyś umięśniony brzuszek, ale widzę już poprawę, no i na taniec w środę idę :) Ja to bardziej na rzeźbę i mięśnie ćwiczę, bo chętnie bym przyjęła od kogoś z 10 kg, przy małej po 2 tygodniach schudłam do 47... :( A po porodzie wyniki krwi idealne, żadnej anemii, nic, widocznie taką mam naturę i w sumie u mnie to rodzinne :) Włosy mi na szczęście nie wypadają, choć ostatnio rozjaśniałam je już z 6 razy, bo naturalne mam bardzo czarne :) Dziś rano ktoś o 7 rano złapał mnie za włosy i zaczął wyrywać, kochane moje dziecko :D A i już zaczęliśmy poszukiwania restauracji na chrzciny, może w listopadzie nam się uda. To tyle chyba z tego co słychać u nas.

Emwro także przesyłam Ci siły, i wiem, że dasz radę, musisz być silna. Jejku bardzo mi przykro, że Twój maluszek tak choruje...A na dodatek jesteś sama z nim na tak długo. Bardzo Ci współczuję. Moja koleżanka też miała takie problemy z małym, najpierw myśleli, że to proszek, potem jedzeniem, alergia na coś, ale pomogła im zmiana mleka, ale karmiła mm, a teraz dostała jakieś na receptę.

Veronica super sesja z maluszkiem :) Moja też nie lubi leżeć na brzuszku, ale ciągle ją tak kładę, ale raz tylko tak zasnęła.
A Wasze dzieci śpią w ciągu dnia na brzuszku?

BeaciaW też nie wiem właśnie czy nie będzie ta kaszka za gęsta, bo jeszcze nie próbowałyśmy, ale pamiętam jak dawałam małej bebiko comfort i pierwszy raz jej daję a ona jadła 1,5godziny i tak wściekła była, a okazało się, że to mleko tak gęste, że mała zaczęła pić z 2 smoczków, więc może te będą odpowiednie do kaszek, albo 3, choć czytałam, żeby łyżeczką może podawać, poczytam dziś o tym.

MartaTM5 wow, rzeczywiście obie jak dwie krople wody :)

Monika1709 dzięki za radę, też właśnie dziś czytałam o tym, żeby od 0,5 łyżeczki zacząć :)

Dziubala jak ja zmieniłam małej mleko robiła też cały czas zielone kupki, ale to normalne. Zmieniałaś na ha przez kłopoty z przesuszeniem? Może to przez ogrzewanie w domu też teraz. Bo czytałam coś o tym, że pisałaś o kąpieli w krochmalu, ja stosowałam w upały, na potówki, ale myślałam, że wysusza a jednak nie :) może spróbuj w siemieniu lnianym kąpieli?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ysvh5y2g3.png

Odnośnik do komentarza

Ale tu dziś spokojnie :) my w tą deszczową pogodę też się nudzimy. Filip śpi a ja przeglądam ciuszki na internecie i zagłębiam się w szatki, zaproszenia na chrzest, ale jeszcze trochę czasu, bo dopiero na święta :)

Beacia: No właśnie ta główka to chyba nie powinna tak iśc. Ale czytałam, że podnoszenie zależy od wzrostu czy wagi. A Fifi jest niższy więc może to jeszcze nie teraz. Poza tym jak na niego tak patrze to rzadko widzę całą szyję! bezszyjny mój Pulpet. Czasem to na niego Michelinek mówimy, bo takie wałeczki (ale to nie tylko Fifi pewnie) :D poćwiczę tak jak proponowałyście i spokojnie do celu :)

A i 'moje szczęśliwe dziecko" na dropboxie :)

Dajcie trochę słońca skądkolwiek! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Beacia Moja mysza wczoraj skonczyła 3 miesiące i dzisiaj zrobiła mi też wielką niespodziankę! leży leży na brzuchu i baaaam obróciła się na plecy! Moja pierwsza mysl- biedne dziecko już bez tej rozpórki nie umie trzymać równowagi, więc ją znów kładę na brzuch żeby głowę cwiczyła a ta bamm i znowu i tak 5 razy!!! Zaraz wrzucę filmik na dropa :) Tylko radzę sciszyć bo matka ( ja ) bardzo się uradowałam na jej akrobacje :D
A co do Ani Przybylskiej to mi jest bardzo dziwnie, jakis czas temu, jak jeszcze mieszkałam w domu rodzinnym to często ją widywałam na spacerach czy zakupach bo niedaleko mieszkała. Dla mnie zawsze była przepiękną kobietą, chyba najładniejszą z naszych aktorek a co najważniejsze to do tego mądra i bez parcia na szkło. Szkoda bardzo... Tak młoda dziewczyna i biedne dzieci... Tragedia..

Odnośnik do komentarza

Ver0nica - to jeszcze zaległe całusy dla Emilki :-* Też super niespodziankę sprawiła!

Coco - gaduła z tej Twojej Ninki, może aktorką zostanie? Iśka jak zobaczy aparat to zwykle milknie :-)

Ania - jak Fifi jest "bezszyjny" to spróbuj mu na brzuszku wyprostować rączki wzdłuż główki, on wtedy poluzuje naturalnie barki i powinien wyciągnąć szyjkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Chyba wszystkie nas śmierć pani Anny Przybylskiej wstrząsnęła :( Ja też nie mogę się z tym pogodzić. Jak sobie pomyślę, że Ona ten rok walczyła i pewnie gdzieś tam z tyłu głowy pojawiała się myśl, że może jej zabraknąć kiedy jej dzieci będą odnosić wielkie sukcesy, które razem można świętować i kiedy będą ponosić porażki i wtedy ramiona mamy, czy ciepłe słowo byłyby czymś niezastąpionym. Nowa szkoła, studia, znajomi, czy dobrze dziś wyglądam, pomóż odrobić lekcje, co byś na moim miejscu zrobiła, pierwsze miłości - mama jest przecież zawsze największym kibicem, a w razie potrzeby pocieszycielem i spowiednikiem. Jako mamie jest mi tak strasznie smutno, że pani Anna tego już nie doświadczy.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Pisalam post prawie 20min i jednym ruchem poszedl "tit tit..." nie bede przeklinać. Mam dzis paskudy dzien owszem za 5tyg bede miec okna dzis podpisalam umowe ale za to nie mam jak kupic wegla bo komornik wrzucil mnie na liste dluznikow i usunie wtedy kiedy space te nieszczesne 1000zl o sorry juz 800:P A ja chcialam wziasc pozyczke i nie moge:/ mojemu umowa sie konczy w grudniu i dopiero bedzie miec przedluzana wiec troche kicha .Jak nie urok to kupa:P (ladniej brzmi )

Coco- u was z marchewka ladnie poszlo bo moj to plul znaczy nie umial zjesc jej tylko wypychal na zewnatrz u was to ladniej szlo:) No ale co ja porownuje dziewczynke do chlopca ,zawsze kobiety byly ksiezniczkami wiec i maniery maja w genach :) A tak na powarznie moj tez nie sypia w dzien (i to prawie od urodzenia)dzis od godz 9 rano do 17 spal w sumie moze 40min :/ pare razy po 10min i to na dworze ,w domu o godzinie 17 padl i przegapil kapiel bo spal 2godz. Coraz czesciej tak mi robi i musze jakos ta drzemke 2 godzinna przesunac tylko jak???? W nocy moze ci sie budzic przez skok,ja wiem ze u nas byl skok wtedy kiedy zmienia sie pora spania najpierw wstawal co 2 godziny pozniej spal 6 i nastepnie wstawal co 2 a teraz co 4 godziny wstaje az boje sie co bedzie nastepne:)

Dziubala uwazam iz prywaciarze jak chca to niech w niedziele pracuja (tak jak w swieta ) a zwykli pracownicy powinni miec wolne bo czesto i gesto sa wykorzystywani i nawet nie oddaje im sie dnia. Po drugie sklep a rozrywka to co innego tak samo jak instytucje panstwowe. Za granica to sie sprawdza bardzo dobrze i zauwazylam ze wlasnie nawet polacy to doceniaja u nas bylby bunt przez chwile i ludzie w koncu zrozumieliby ze rozrywka nie jest tylko robienie zakupow ale i wyjscie z rodzina do parku, do kina, itd:)
Co do norm-wszystkie normy oparte sa na normach z lat 80 od tamtej pory nie zrobili rzetelnych badan potwierdzajacych jakich kolwiek dzisiejszych zmian. Owszem wytyczne sie zmieniaja bo lekarze co drugi to lepszy i madrzejszy ale i tak zatacza to krag i wraca do pierwowzoru. Mialam przed soba wytyczne zeby ciebie nie sklamac z 15 lat i faktycznie byly male zmianki i spowrotem wracalo do poczattku wiec cos w tym musi byc. Nadodatek nie uczyliby mnie zawodu na starych zasadach gdyby byly bez sensu jak i nie mialabym egzaminu panstwowego tez na podstawie tych starych norm. Wiesz ile stresu mialysmy bo wiedzialysmy ze jest full norm i wez tu w traf co mial na mysli autor :)nawet teraz jak wejdziesz na google znajdziesz z pozoru identyczne normy a jak sie wzglebisz to zobaczysz ze gdzies tam 3 letnie dziecko wchodzi na schody i stawia nogi na przemiennie a juz w innej normie bedzie to w wieku 3lat i 2m. jest to roznica. (dalam przyklad tylko) ale po jakims czasie znow wraca do tej pierwszej normy czyli ta z lat 80 tylko dlatego ze teraz nie robia konkretnych badan. Oczywiscie moge sie mylic bo powtarzam teorie paru nauczycieli bo pytalismy sie o to bo to byl temat co nas dotyczyl i przesladowal przez 2 lata:/
W nie ktorych kwestiach widze to tak "wpada sobie lekarz twierdzi oho czas najwyzszy na zmiany juz dawno nic sie nie dzialo , no to tu odejme miesiac ,hm...tu do dam miesiac ,o i juz :)" przy chodzi drugi "tu zmienie i tu "....robi sie balagan wszystko wymazuja i wracaja do poczatku :P Super teoria co?:P zartuje ale zobacz teoria darwina tyle jest tez przeczacych jego teorii ale nikt nie chce sie za to wziasc bo po co zajmowac sie prawda lepiej zebysmy dalej sie uczyli ze pochodzimy od malpy bo jeden facet tak powiedzial. Neguja jego teze ,eh kit z nimi mamy wazniejsze sprawy na glowie. Zauwazylam ze wiele rzeczy przyjmuje sie za prawde (jak dla mnie tak jest prosciej i latwiej niz szczegolowo sprawdzic)a pozniej po "x' czasie dochodza ze to jednak nie tak, np: zarowki energooszczedne, te papierosy elekt., dalej uczymy dzieci ze Edison wynalazl zarowke a on tak naprawde umial sprzedac pomysl i zrobil furore. Eh wiele tego jest:) Poprostu powinno byc tak ze jesli sa zmiany w normach to konkretnie zajmuje sie tym jedna osoba ktora robi badania itd. i podaja taka ogolna anie ze znajdujesz 10 roznych norm bo kazdy uwaza inaczej a ty sobie wybierz czy wolisz by twoje dziecko rozwijalo sie miesiac do przodu czy do tylu. Ja ogolnie mam to w nosie bo to jest czas orientacyjny ale nie oszukujmy sie sa rodzice co opieraja sie na tym.A tak na koniec to kit z tymi normami ......

Marta-znam ten bol ,momentami mozna wyjsc z siebie ale co zrobc trzeba przetrwac na polu walki:) Dzis mam zly z innego powodu wiec odstapie ci 2 worki cierpliwosci:)

BEeacia i Veronica -sto lat dla pociech !!! zeby dziewczynki rozly duze i zdrowe :*

Witaj Madzix my sie chyba nie znamy:) Moze skok temu wstaje wczesniej no i potrafia dzieci te tylko na piersi wstawac w nocy bo tlusciejsze jest mleko. Ale bardziej obstawiam ze przez skok zmienil sobie godziny.U nas co skok to inne godziny nie zdaze sie przyzwyczaic do jednego a tu juz musze do drugiego,maskara.

Ania-moj maly nie trzymaj dobrze jakos glowki , lezec w ogole nie chcial lezec na brzuszku czasami chwile polezal na moim brzuchu i tyle zmienilo sie to ok 4m wiec masz czas;) Ale jak pisalam wczesniej spojrz na co go kladziesz bo moj maly tylko na twardym mogl lezec na miekkim juz nie chcial:/

Wybaczcie wyjde na jakas znieczulice mna nie wstrzasnela smierc pani Anny. Wybaczcie za duzo naogladalam sie smierci by jakos przezywac smierc osoby tym bardziej mi obcej. Pochowalam dziadkow co mnie wychowywali, mame jej 20letniego brata, poronilam wiec smierc nie ejst mi obca wiec i ta nie robi na mnie wrazenia.Owszem wspolczuje dzieciom ,rodzinie szkoda takiej aktorki bo miala talent tego nie da sie ukryc. ALe dziecki maja jeszcze ojca i dziadkow tak wiec maja wsparcie. Ogolnie dziwi mnie to ze jak jakas gwiazda umiera to wszyscy" o jej o joj,taka fajna, taka kochajaca i w ogole " a jak zyje to nawet zmianki nie bylo o niej. Niestety to kolejny czlowiek w tym czasie zmarla Judyta lat 10 i Eryk lat 18 tez byli kochani tez ich rodzina cierpi ,niestety zycie takie jest okrutne i nic na to nie poradzimy ,my tez nie wiemy czy dozyjemy starosci. Jedni umieraja by inni mogli sie urodzic:( Tylko prosze nie gnebic mnie za ta opinie wyrazilam swoj poglad ......:P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

A co tu tak cicho??? Chyba nie śpicie jeszcze? :D

U nas po mglistym poranku pojawia się słońce i od razu nastawienie do życia inne :)

Jaś po powrocie do „zwykłego” mleka znów robi żółte qpy i nie są śmierdzące, uff :). No i znów przerwy między karmieniami w ciągu dnia są 4h (a nawet dłuższe), więc to HA było zdecydowanie mniej sycące.

Odnośnik do komentarza

Bia, byliście u lekarza? I jakie wieści?

Ania, niezły śpioszek robi się z Filipka :)
A uzależniona to fajnie, że jesteś, od fo oczywiście, bo śnimy Ci się po nocach, dobrze że to miłe sny :)))
Qpa zielona jak zielona, ale to jak potrafi śmierdzieć, to klękajcie narody ;)
Szyje u dziecka zacznie być widać jak będą już siadać, tak więc niedługo ;)
Wysyłam Ci trochę słoneczka *******

Madzix, kopa czasu, fajnie że o nas nie zapomniałaś :)
Biedny Alex z tą jelitówką, dobrze że to już za Wami.
Ślinienie się jest normalne, bo dzieci jeszcze nie umieją połykać sprawnie nadmiaru śliny.

Beacia, brawo dla Iśki za kolejną umiejętność, czyli brzuszek pracuje i osiągnięty jest jeden z celów rehabilitacji :)
Znalazłam przepis na tę szarlotkę sypaną, trochę mnie zniechęca dodanie kaszy manny (nie lubię takich dodatków), ale może jej nie będzie czuć, spróbuję zrobić, dzięki za przepis :*
A jeszcze co do zamkniętych sklepów, to nadal uważam, że dobrze że są otwarte i właśnie wypady powodują, że rodzina jest razem, a w domu jakby siedzieli to by się kończyło tym, że żona gotuje, sprząta, mąż siedzi przez TV, a dzieci przez kompami. Nie piszę, że wszyscy tak robią, ale znam sporo ludzi, którzy tak mają… A galerie właśnie jednoczą rodziny, bo w końcu robią coś razem.

Coco, powodzenia na studiach :). A jaki kierunek/specjalność?
Jakie to duże łóżeczko ma Ninka? Jak debiut spaniowy?
Jaś jeszcze ani razu nie spał w ciągu dnia na brzuszku (w nocy też nie), i w sumie to dobrze, bo bym się niepokoiła trochę i co chwilę bym musiała sprawdzać czy sobie nosa jakoś nie zatkał.
Mleko na HA zmieniłam, bo pojawiły się suche miejsca na ciele Jasia, bałam się, że może się zacząć skaza białkowa, ale to HA mu nie posłużyło, bo zaczął robić zielone śmierdzące qpy, więc z powrotem wróciliśmy do tego samego mleka.
Kąpieli w krochmalu jeszcze nie stosowałam, zupełnie o niej zapomniałam, bo nigdy, nawet u starszaków, jej nie stosowałam ;). Jak Pati o niej wspomniała to pomyślałam, że warto spróbować. A kąpiel w krochmalu na jedne dzieci działa wysuszająco, a na inne nawilżająco, dlatego dopóki się nie spróbuje, to się nie będzie wiedziało ;). A Ty próbowałaś siemienia lnianego? Działa nawilżająco? Jakie proporcje do kąpania?

Marta, u mnie wczoraj Jaś był raczej grzeczny, ale jak poszliśmy na spacer, to pierwszy raz wkurzał się na leżenie w wózku i musiałam go brać na ręce, przy czym co jakiś czas (kilka-kilkanaście minut) musiałam go odkładać, bo ręce bolały i tak w kółko - ręce, wózek, ręce... Po godzinie zasnął, uff dla rąk i kręgosłupa ;)

Monika, jak piszesz post na kompie i Ci zniknie, bo źle coś naciśniesz, to zrób Ctrl+Z, to cofa ostatnią czynność i post powinien z powrotem się pojawić.
Jak pisałaś, że Aaronek nie sypia, to myślałam niemożliwe, bo jednak coś Ci sypia w ciągu dnia :). A bez choćby najmniejszej drzemki taki maluszek nie byłby w stanie funkcjonować przez kilkanaście godzin.
To już wiem o co chodzi z tymi normami. W sumie to mi nie przeszkadza czy są tego roku czy z tamtego. Gros rzeczy i tak robi się intuicyjnie a nie w oparciu o normy, a poza tym zawsze jest lekarz, który może wrócić uwagę matce, że to czy tamto jest za wcześnie, czy za późno, itd.
Co do Ani Przybylskiej. To, że ktoś przeżywa jej śmierć lub nie, to jego prywatna sprawa i wiadomo, że ma się prawo do różnego jej odbioru. To coś jak macierzyństwo - każda matka inaczej je odbiera i nie można jej zmusić, by była bardziej radosna lub bardziej np. powściągliwa. Tak samo jak ktoś naogląda się śmierci naokoło, to jednych to znieczula i robi twardszym, a innych jeszcze bardziej uwrażliwia (polecam wolontariat Hospicjum, wytrzymać kilka dni nie sposób, a co dopiero kilka tygodni czy miesięcy). Np. ja nie przeżywam śmierci wszystkich osób wokół jednakowo, ale Ania Przybylska była mi w jakiś sposób bliska, może dlatego, że jesteśmy w podobnym wieku, mamy po 3 dzieci, długi stały związek (...). Podobało mi się, że choć była sławna, to nie miała parcia na szkło, była piękna a jednocześnie nie hołubiła się swoją urodą, jej koledzy i koleżanki mówili, że była radosna, z poczuciem humoru, że dzień dzięki niej był inny - lepszy. Taka osoba musi być wyjątkowa. By się nie rozpisywać to podsumuję to tak - mogłabym powiedzieć, że to ideał kobiety i szkoda, że odeszła :(
To co napisałam nie oznacza, że każdy tak uważa..., ale każdy ma prawo do własnej opinii.

Odnośnik do komentarza

Hej, Ninka chyba szczęśliwa po pierwszej nocy samej w swoim łóżeczku, zachwycona nową karuzelą :) Oczywiście zaczyna zasypiać nam wcześniej kolo 20, i tak wczoraj myślałam, że o 12 będzie głodna a tu nic, a ja też zasnęłam :) Obudziła się o 4 na karmienie i spała do 8. Choć jeden plus jest, że wieczorami mamy z mężem więcej czasu dla siebie :) Ja już ogarnięta, posprzątane, muszę tylko porobić porządki w jej za małych ubrankach i oddać koleżance, ale to po spacerze i zakupach. Obiad też zrobiony więc mam chwilę dla siebie :) A popołudniu też zrobię ciasto rafaello, ale pierwszy raz z wiórkami nasączonymi spirytusem :) Bo wieczorem robiliśmy nalewki i likiery różne. Piękny dzień dziś, w ogóle słoneczną jesień mamy :D

MartaTM5 ja też łączę się w bólu razem z Tobą :) Czasami Nina ma tak, że płacze i wszystko źle :) Godzinkę dziennie daje tak popalić, ale cały dzień trzeba się zająć jakoś maluchem :)

Monika1709 a dziękuję, też w szoku byłam, że tak ładnie zjadła, ale ona to chyba polubi jedzenie, mały głodomorek :) To raczej nie skok u niej, bo miała wcześniej już, może to dlatego, że wcześniej już zasypia. Oj mam nadzieję, że niedługo, będą przesypiać nam całe noce już :)

Co do Ani Przybylskiej, wiadomo, że jak odchodzi tak młoda osoba, tak dobra i ciepła, każdemu jest przykro, ale ja podobnie jak Monika nie przeżywam tego. Tak to ten świat się toczy. Moi rodzice, dziadkowie też już nie żyją, a mama w tym samym wieku co ona zmarła. Ile osób umiera codziennie na świecie, tak już jest. Dzieci zawsze szkoda. Ale ja uważam, że powinno się iść przed siebie, bo życie toczy się dalej.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ysvh5y2g3.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala nie zrozum mnie zle bo mi to obojetne czy ktos to przezywa bardziej czy tez mniej.Ja mam poprostu takie zdanie oczywiscie kazdy ma inne i stwierdzilam ze nie bede sie u was ograniczac z wypowiedziami bo wydaje mi sie ze jestescie na tyle otwarte ze moge "byc soba" i mowic calkowita prawde ;p Podobnie bylo jak rodzila Ksiezna i wczyscy czekali jak wyjdzie ze szpitala moja sasiadka skakala z radosci jakby to byla jej siostra ktora cudem ozdrowiala .Wybacz dla mnie jest w tym cos nie normalnego. Patrzac na cos takiego uwazam ze tv naprawde oglupia ludzi. To media kreują daną postac i tak naprawde oni decyduja jak odbierzemy dana osobe. Ja nie mialam tylko na mysli tej aktorki ale chyba przyznasz mi racje ze nagle mowi sie w superlatywach o gwiazdach czy innych postaciach ktore zmarly i szczerze media nam wszystko wkreca ze ta gwiazda byla taka wspaniala a w domu napierdzielala rodzine. Oczywiscie nie zawsze tak jest bo nie chce zeby zaraz moje wypowiedzi byly brane doslownie. No wlasnie aktorka pani Przybylska nie miala parcia na szkolo wiec tylko wspomnieli o niej jak cos sie stalo ze urodzila albo ze wyszla za maz za pilkarza i reszta w nosie a teraz wielka piekna i hohohho czemu tak ja nie wychwalali za zycia? bo tak wlasnie jest ze doceniaja po smierci. I dlatego teraz nie robi na mnie zadnego wrazenia kolejna smierc.
Co do sklepow wybacz dla mnie jest chore ze rodzina nie umie ze soba spedzic czas czy zorganizowac sobie ten czas ,ewentualnie tylko na zakupach tzn ze rodzina ma problem. Bo co to za spedzenie czasu chodzac po sklepie i przegladajac polki i pchajac wozek:/ Oczywiscie to tylko ma opinia jesli ktos lubi prosze bardzo . Bede to powtarzac "moje zdanie" bo nie raz ktos mnie zlapal za slowko:)
Ciesze sie ze kupki wrocily do prawislowego wygladu i zapachu:)
Ctr +Z nie dziala cos gorszego zrobilam:( Dla mnie nie sypianie oznacza ze nie ma takich drzemek czestrzych tylko jak mowie na 6-7godzin spal moze z 40min tak wiec to malo. I od samego poczatku te jego drzemki sa ekspresowe gora 15min i wyspany :/ na poczatku nic nie moglam zrobic teraz juz moge go zostawic na chwile i pojsc do kuchni ale jak byl malutki to sie jednak balam z reszta wtedy plakal bo teraz potrafi sie zajac chwile. Co do norm tak jak mowisz jest lekarz niech zwraca uwage a ja i ta zauwazylam ze robie intuicyjnie wszystko a pozniej dowiaduje sie ze dobrze robie ,podobnie z tata tez robi rozne rzeczy z synem i tez okazuje sie ze prawidlowo a on nic nie czytal na ten temat:) Nawet nie wie ze sa normy czy cos takiego hehehe

Bia
-co tam sie dzieje bo martwia sie ciocie internetowe:P

Coco-moj maly nie lubil spac ani lezec na brzuszku raz tylko jak mial bardzo bolace noce od kolek to wtedy zasnal na brzuszku ale to bylo raz:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala tu link do różnych kąpieli http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/K%C4%85piele
ja tylko krochmal stosowałam i rumianek w lato, miałam też spróbować w nadmanganianie potasu(wysusza, przy zminach ropnych dobry), krochmal: 3łyżki mąki ziemniaczanej do kubka z zimną wodą, do garnka wrzątek i przelać wodę z kubka,mieszać, powstanie glut :) I to do wanienki z wodą, tylko uwaga parzy! :) najlepiej łyżką rozmieszać, bo ręką można się poparzyć. W przypadku siemienia pewnie podobnie, bo też taki glutek powstaje, i słyszałam, że dobrze nawilża taka kąpiel w siemieniu.
Socjologia jeśli o kierunek chodzi :)
A i tu link do kąpieli http://www.sosrodzice.pl/na-ratunek-podraznionej-skorze-czyli-zdrowotne-kapiele/

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ysvh5y2g3.png

Odnośnik do komentarza

Wspominałam Wam kiedyś, ze Dominik nie jest dzieckiem, które potrafi się sobą zająć, no właśnie. A ja usiadłam i piszę do Was, moje dziecko siedzi i się patrzy na mnie. Obok mam matę edukacyjną więc mam nadzieję, że uda mi się coś skrobnąć ;) Nie mam czasu ostatnio na nic. Jak tylko Dominik śpi, to muszę nadrabiać szyciem, bo w kieszeni sucho :(
U Dominika już lepiej tylko noce mamy wciąż ciężkie. Pobudki co 3godz. Przypominam, że karmię mm, więc to nie jest tak, że tylko dzieci piersiowe tak wstają. Jak się czasem zdarzy, że pośpi 4h to oczom nie wierzę.
Ponowię jeszcze pytanie, które zadałam ostatnio. Czy któraś z Was nie ma jeszcze @ ?? Nie wiem, czy jeszcze jest czas, czy już powinnam wybrać się do gina :/ Nie żebym za ną tęskniła czy coś ;)
Jeszcze co do wypadania włosów... myślę, że jestem rekordzistką, jeśli tylko włosy dałoby się policzyć. Na pewno straciłam ponad połowę. Wypadają mi już od 3ech miesięcy i poprawy nie ma. Znajomi na ulicy już zauważają moje łyse placki. Poważnie. Zawsze włosy prostowałam, teraz zaczynam je raczej tapirować, żeby wydawało się, że jest ich więcej.
Dziubala, ja nie robię tak gęstego krochmalu jak opisała Ci Coco, nie musi być glut. Ja robię tak, że wlewam zimną wodę do garnka, stawiam na gaz i od razu wsypuje skrobię ziemniaczaną (2łyżki) i mieszam aż się zagotuje. Ma postać... hmm... jak kisiel, może nawet trochę rzadszy. Wlewam do wanienki i wtedy żadne gluty w wodzie nie pływają :) Mam nadzieję, że podziała na Jasia tak samo dobrze. My kąpaliśmy tydzień. Nie dość, że zaczęła się robić ciemieniucha, na pupci chciało powstać odparzenie, a już nie wspomnę o suchej skórze. Nie wiem czy jest sens, ale przypomnę tak w skrócie- Dominik w brzuszku przestał rosnąć, bo moje łożysko było już że tak powiem przestarzałe. Po porodzie położna "przeżywała" to moje łożysko że hej. Potem nie mogliśmy poradzić sobie z suchą skórą. Dookoła słyszałam, że Dominik wygląda jak dziecko przenoszone, a jak wiadomo faktycznie tak nie było. Balsamy, oliwki nie dawały rady. Nie pamiętam już od której z nas, ale naczytałam się o krochmalu i myślę spróbuję. Po dwóch kąpielach było o niebo lepiej. Stosowaliśmy kąpiel przez tydzień i do tej pory mamy spokój:) Uh, się rozpisałam, nie koniecznie na temat, w dodatku krzykacz się już nudzi....

Monika, mi również szkoda tej pięknej kobiety, ale muszę stanąc po "Twojej stronie" bo ja również jakoś specjalnie tego nie przeżywam. Masz rację, człowiek jak każdy inny. I oczywiście bardzo mi szkoda dzieci, ale jeszcze bardziej szkoda mi dziecka, które (nie wiem czy słyszałyście-wczoraj mówili w Uwadze) zginęło, miało 8lat i we Wrocławiu odmówili przyjęcia. Kto wie, może udałoby się je uratowac:(
Jednak nie popieram Cię co do sklepów w niedzielę. Jeśli ktoś pracuje od 10 do 18 to bardzo ciężko zrobić zakupy w inny dzień. Sama często namawiam męża na niedzielne zakupy:) Łączę się z Tobą w bólu finansowym, jeszcze jakby było mało to padła pralka. 2 dni po upłynięciu okresu gwarancyjnego :(((((

Coco, uhhh, podeślij nam tu po kawałku tego ciasta. Chcoaż, tyle nas tu jest, że może blaszki braknąć ;) Przypuszczam, że wiórki masz po "malibu"? :) Hihihi

Młody mówi "DOSYĆ!" mam nadzieję, że nie długo znów coś napiszę. Czytam Was codziennie, ale nie koniecznie mam kiedy odpisać :(
Ciekawe co u Marcosi, 100lat jej tu nie było.
Pozdrawiamy

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Deszczowy dzien i maly mi marudzi:/
pipi musialybysmy ta niedziele omowic przy kawie hehehe bo ja patrze bardziej pod katem mozliwosci spedzenia czasu z rodzina w inny sposob niz robienie zakupow no i trzeba tez spojrzec na ludzi ktorzy pracuja w weekend bo oni nie maja kompletnie czasu na spedzenie czasu z cala rodzinaa tez maja do tego prawo :P ale to rozmowa na argumenty i nie na forum tylko jak wspomnialam na kawce hehehe:)
U was tez tak brzydko?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Cześc! :)

Ja dziś trochę bardziej zajęta, bo nagromadziłam trochę prasowania i ze wszystkim się teraz ogarnęłam :)
Przyszły kaszki, ryżowa i jaglana, i chyba dziś na noc troszkę wypróbujemy, bo jak Fifi przesypia większość tej nocy to w dzień nadrabia jedząc co 2-2,5h i nie ma zmiłuj! Także dobowo wychodzi podobnie, no trochę mniej.
Od rana za to sobie pogadaliśmy, ponarzekał, i wzdychnął na koniec :D
Śmieje się też już coraz więcej :)

Powiem Wam jedno: bez żadnych spin, wiemy że każda może pisać to co chce, więc nawet już nie przepraszajcie ani nic. Ile osób tyle zdań :)

To budzenie się w nocy Waszych maluchów, skoro wcześniej spały ładnie to może jakiś skok ten długi? Nas pewnie nie długo czeka skok, a Fifi dopiero zaczął przesypiać noce, więc mam nadzieje że u niego skok się nie będzie objawiał niespaniem w nocy.

Dziubala: pozwoliłam sobie wykorzystać Twojego emaila do niecnych celów :D wpisałam sobie w naszą klasę imię i nazwisko i super wyglądasz! podobnie sobie Ciebie wyobrażałam, tylko poprosimy chociaż zdjęcia Jasia na dropboxa. Zobaczyłabym z chęcią czy podobny do braci :) aaa tylko jaki masz teraz kolor włosów? :D
Dziękuje za słońce, rzeczywiście koło 15 rozpogodziło się :)

Monia, Pipi: mam nadzieje że problemy finansowe się szybko rozwiążą, trzymam kciuki :*

Pipi: Fifi też na mm a od tygodnia dopiero śpi dłużej, i to się robiło tak stopniowo, także cierpliwości :) nie wiedziałam że z Dominiczkiem taka historia z tym łożyskiem itd., dobrze że już ok i ze skórą spoko po krochmalu. Ja muszę chyba w końcu Fifiego w nim pokąpać bo to nie ciemieniucha ale trochę mu skórka schodzi z główki.
Ja miałam już @ także nie odpisywałam na ostatnie pytanie :)

Coco: mogę Ci oddać 5kg, które chce zrzucić Z CHĘCIĄ! A Ninka ciekawa świata to i gada, rozgląda się, słodka jest, i takie oczka ma cudne, chyba Twoje z tego co zaobserwowałam :)

Monia: Fifi i na twardym i na miękkim, i na podłodze i na łóżku, i wszystko NIE PASUJE. Na miękkim do tego zasypia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

U nas dziś lekki dzień z odwiedzinami koleżanki z 20 dniową Agnieszką która wązy 5 KG !!! I jest mniej węcej tak długa jak Borys hahaha :)
Bolek dziś miał debiut kaszki kukurydzianej który zakończył sie klapą ! Dostał wysypki,kóra juz mu zeszła i kupa jak plastelina zielona :D. Później na biad zjadł rosołku zblendowanego mięsko+macheweczka+pietruszka . To mu smakuje :) .
Dziś wskoczyliśmy w pajace i body 74 . Są lekko przyduże ale lepsze bo wygodniejsze dla Bola -nieograniczają Go.
Dziś 2 @ po porodzie i wiele mocniejsza względem bólu ... :/.

Monika
Jak dziś dzień ? Lepszy humor ? Spróbuj iść do mopsu po zapomoge na węgiel. Ja też będe szła .

Dziubala
No to macie maly sukces kupkowy :)

Coco
Widzialam Wasz sukces machewkowy. Nineczka slicznie jadła. Swoja droga musiecie miec niezły aparat/telefon. Robi super filmy i zdjęcia ! Fajnie,że malutka śpi już sama w łóżeczku to duuzo daje ;)

Pipi
A może spróbuj Dominiczkowi dać na np.90 ml nie 3 miareczki tylko 4 w tedy by dłużej spał ? Bo tak co 3 h w nocy wstawac to lipa trochę ... Chociaz udało Ci sie troszkę napisać :D

Ania
Nie wiem czy to skok ale Bolek też z ładnego spania budzi sie raz w nocy mniej wiecej koło 3:00 .

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...