Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ze śluzem Wam nie pomogę niestety, bo nie mamy takich przygód.
Pisałyście że fajnie by mieć w kupię zdjęcia naszych cudeniek. Może założymy sobie jakiś album online na jeden wspólny login i hasło (podany wszystkim Mamom w prywatnej wiadomości) i tam wszystkie zdjęcia byśmy wrzucały? Chyba że macie jakiś inny pomysł? Albo po prostu to forum prowadzić w tej formie i założyć prywatne tylko ze zdjęciami? Marcosia, Ty nasza jesteś więc spokojnie miałabyś dostęp do wszystkiego, nie bój się hihih.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

BeaciaW fajnie, że wizyta u rodziców przebiega w miarę spokojnie. Widać babcia nie taka straszna, jak ją malują;) Co do zmiany otoczenia, to faktycznie my się chyba stresujemy bardziej niż maluchy. Ja byłam przed pierwszym wyjazdem na 3 dni x małą ostro spanikowana a ona zachowywała się dokladnie tak samo, jak w domu. W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy do Krynicy i mam nadzieję że też tak będzie. Oczka małej przemywam co chwilę, bo ta ropka skleja jej powieki aż. Tłumaczę to sobie tak, że to poprostu całe paskudztwo, które blokowało kanaliki teraz się czyści. A zdjęcia wolę robić i często wymaga tego ode mnie moja praca. Po drugiej stronie obiektywu czuję się nieswojo. Ale ostatnio szukałam czegoś w telefonie i... niespodzianka. Znalazłam fotkę swojego ciążowego brzuszka, którą zrobiłam niechcący próbując nagrać filmik z kopnięciami malutkiej. Wykasowałam ją, ale zapisała się w "chmurze".

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Fifi spi juz bez goraczki na szczescie :) oczywiscie nic mu nie przeszkodzi zeby przegapic pore jedzonka :) w nocy nawet bylo nie zle. Dopiero po drugiej dawce paracetamolu danej kolo 23 mial sile zaplakac. Tak to taki spokojny ze mi go bylo szkoda :(

Monia: to daj znac jak po szczepieniu. Ja tak sobie myslalam czas leci ale z drugiej strony Filip bedzie nas co troche czyms nowym zaskakiwal. Ale juz tez bym chciala czas spowolnic. Moge wstawac w nocy tylko niech jeszcze troche pozostanie taki jak teraz. Pulpecik nasz malutki. Juz widze ze coraz mniej jest aguuu jak jest glodny. Coraz rzadziej ma takie swoje minki 'ale o co chodzi' itp. Takze teraz Cie rozumiem :)

Marcosia: czesc! Ksiazki i wykresy to nie najwazniejsze. Kazde dziecko ma swoj rytm :)

Beacia: to fajnie ze nie jest tak zle :) zabka na rekach jakos samoistnie nam wychodzi. Jeszcze mysle nad prywatnym usg. Dzieki za rady i zyczenia :)

Mela: jak czytam o tej ropce to mi tak przykro. Ale dobrze ze splywa chociaz sie odetkaja wkoncu kanaliki.

Zmykam ogarniac poki Filip spi :) trzymajcie sie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Rzadko się udzielam ale często was czytam.
Widzę ze poruszacie temat śluzu w kupce i zapchanego noska. U nas okazało się to alergią pokarmową na białko mleka krowiego. Małą od ok 4 tyg życia takie właśnie kupki ze śluzem, wodniste, czasem żółte, żółto- zielone. Pediatra twierdziła że są normalne... Wiecznie zapchany nos, codziennie psikałam wodą morską i nic nie spływało, nos był pusty. Wysypka tylko na twarzy, dr twierdziła że to trądzik. Wyjaśniło się o co chodzi kiedy ja pojadłam sobie nabiału a ona zaczęła strasznie ulewać, dosłownie zwracała wszystko co zjadła, mało przybierała. Pediatra dalej nie widziała związku. W związku z tym że mam coraz mniej mleka kazała dokarmiać mlekiem Enfamil AR dla dzieci ulewających + syrop Debridat, twierdziła że to nie alergia ale mi kazała nabiału nie jeść a kazała kupić mleko które zawiera białko krowie- paradoks. Mała po kilku dawkach mleka dostała takich wzdęć że szok. Stwierdziłam dość i pojechaliśmy prywatnie do pediatry poleconej przez znajomą. Kobieta złapała się za głowę. Kazała wszystko odstawić, ja nie jem nabiału, dostałyśmy Nutramigen do dokarmiania, na nosek Fenistil, po kilku dawkach zaczął się pięknie oczyszczać, buźka pięknieje, Dziecko mniej ulewa jeszcze troszkę męczą ją wzdęcia ale jest o niebo lepiej. Widać że Marysia lepiej się czuje bo jest spokojniejsza, przesypia całe noce.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371yg4c0sfh.png

Odnośnik do komentarza

Po wczorajszym szczepieniu wzgledny spokoj. U mnie caly proces jest dlugi. Najpierw mierzenie u pielegniarki, potem ogledziny u dr, recepta na szczepionki, wiec ubrac malucha, zapakowac w wozek, wyjscie do apteki, powrot, znow wypakowanie, czekanie na kolejke do kolejnego gabinetu na sam zastrzyk (co bedzie zima). Masa papierologii i zabieg wlasciwy. Poprzednim razem nie bylam sama, wiec bylo latwiej, teraz w pojedynke wszystko ogarnac - godzina jak sie patrzy.
Wlaczyl syrene pdczas klucia, ale po chwili sie uspokoil i zasnal.
Teraz mamy lekko luzne kupki.

Rano kilka razy przebieranie, bo znow siku poszlo bokiem (pampki do 9kg, Damian ma 6kg i juz za male, udka ma serdeczne - chyba dlatego). Po chwili kupa taka, ze poszla z kazdej strony wiec go wrzucilam do wanny, nie bede sie piescic z wacikami ;) Ale zeby bylo smieszniej nie mialam chwile wody, wiec naszykowalam wszystko, a kran pusty.

I przy tym wszystkim padam na pysk. Dziecie sie budzi w nocy co1.5-2h. Ssie piastki albo sie drapie, mam nadzieje, ze dzis dermatolog cos zdiagnozuje i zaradzi, bo widze ze sie Malenstwo meczy. Wczoraj pediatra podejrzewal azs i pow., zebym wykluczyla nabial, jednak.

Do pasji mnie doprowadza to ssanie piastek ;) Jak nie jedna to druga, albo obydwie. I cala mordka, kocyk obsliniony.

Damian mial po urodzeniu oczy ciemnogranatowe. Teraz mu się robią szaroniebieskie. Mysle, ze docelowo beda zielone.

I uwielbiam jak odpowiada usmiechem na usmiech. Szczegolnie jak marudkuje, to staje nad nim, szczerze sie, a za chwile usmiech z zaplakanymi oczkami.
Ja naleze raczej do dzikusow i milczkow, dziwnie mi bylo mowic do brzucha. Jak się Damian urodzil to tez tak nieswojo prowadzic monologi, ale sie rozhustalam ;) A jeszcze jak widze z jakim zaciekawieniem patrzy i odpowiada po swojemu to az przyjemnie :)

Odnośnik do komentarza

Jeny tak czytam o obracaniu się waszych klusek a moja to szans nie ma przez ten badziew na nogach. Na brzuchu niby tez ma w tym leżeć ale za nic to nie jest wygodne. Ostatnio biedak jak sesje miał to Pani chciała na bok ją położyć a ta siiuup i na plecy bo już nie umie inaczej, tak się przyzwyczaiła
Beacia jeszcze nie :/ musz porzadnie poszukać bo przez to, że się wyprowadziłam na koniec świata, poza trójmiasto gorzej z lekarzami. Musze sama podjechać chyba.
Werka dzięki wielkie ale ja teraz w Pruszczu mieszkam.to bym się nie wypłaciła za tą lekarkę :)
Mysza dzisiaj znów daje popis i prawie ciągle śpi. Normalnie cholera mała!! A jak wstanie to zje i jedziemy się pokazać dziewczyną ode mnie z pracy, czyli jak tylko zamknę drzwi od sampchodu to ona odleci :) ehhhh jak nie śpią to źle a tak jak ciągle prawie komara strzela to też źle:)
Ania ja mlodej daje jeść ok 18 potem o 19 jest kąpiel, ok 20 zasypia i wtedy o 22 przez sen pakuje jej butelkę. Ale chyba młoda nawykowo budzi się o 3 zawsze, nawet jak o 22 butelki nie dostawała to też tak było. Wyczytałam żeby pare razy nastawić budzić na godz wcześniej, czyli 2 wtedy ją wybudzić ze snu dosłownie na chwile i wpakować dalej do wyra to podobno zacznie sypiac do rana. Będziemy próbować:)

Odnośnik do komentarza

Siemacie. Ja tylko przelotem . Ostatnio nie mialam jak Was poczytac chrzest,zalatwianie,niespodziewany przyjazd rodziny z Naleczowa i do tego zaczynam szkole zaocznie (doksztaucalnie) wiec postaram sie wieczorem wpasc i Wam poodpisywac :D. Ale skusilo mnie napisanie bo czytam o forum ze zdjeciami. Juz wczesnirj o tym myslalm,ze fajnir bylo by teraz zobaczyc nasze pociechy zr szpitalnych "sesji" jesli wiecie jak cos tskiego uknuc to knujcie ;-)

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_16289.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

O kurczy blania, ale ładnie sie bawi:) mój jeszcze tak nie trzyma rzeczy.

Veronica - no to faktycznie nie wyplacilabys sie:) a byłaś już na rehabilitacji?

emwro - dzielna z Ciebie kobieta, narazie jest cieżko, ale jak dziecko ma już 2latka to naprawdę jest o niebo łatwiej. Czasem myśle o dziewczynach z dwójka małych dzieci i muszą mieć sajgon, podziwiam. Myślałam jeszcze ocoreczce, ale na pewno nie tak szybko, może za 10 lat:)

Mela -na szczęście zabieg masz za sobą i trzeba wierzyć ze wszystko powróci do normy. Nam ten antybiotyk pomógł i epoka nie wróciła.

Od jakiegoś tygodnia Maksio od 14 do wieczora wpada w jakieś histeryczne płacze a pózniej jest spokojny donastepnego dnia do 14. Czy wiecieco to może być? Jak objawia sie kolka? Myślałam, ze wystepuja tylko do 3 miesiąca życia.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

MartaTM5- dzięki Bogu juz nie ma tej krwi pewnie antybiotyk działa zobaczymy co powiedzą przy wypisie. Na szczęście jutro już wychodzimy dziś nam lekarka powiedziała ze badania wszystkie w porządku także jestem spokojna :)
BeaciaW- tak, lekarz prowadzący powiedział ze wszystkie wyniki dobrze chciałam juz dziś iść do domu ale mówi ze z antybiotykiem tydzień Trzeba leżeć juz się przestraszyłam ze do poniedziałku bd musiały zostać ale później powiedziała żebyśmy zostały do jutra ona dziś przygotuje wypis i na spokojnie po wizycie pójdziemy do domu :) dobrze ze to tylko 5 dni nie to co tamtym razem 12! Wiem ze to dla dobra Zuzi ale człowiek może się depresji nabawić przez siedzenie w czterech ścianach!

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7r488tmk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uc8gxzdvoq4nuywz.png

Odnośnik do komentarza

witam z łóżka ;-) dziś mamy dzień lenia ale taki total bo obiad ugotowany wszystko porobione więc odpoczywamy.

Noc po szczepieniu była masakryczna do tego stopnia że spalam z małym w jego pokoju. Co chwila budził się z histerią ale jak już się z nim położyłam fakt faktem popłakiwał przez sen ale już było lepiej. Wczorajszy dzień praktycznie przespał ale noc była już ok i spał znów w swoim łóżeczku w swoim pokoju sam. Szłam tylko na karmienie. Boję się co bedzie po następnym szczepieniu bo jeśli sprawdzi się to co Monia pisze że dzieci gorzej przechodzą te drugie z polio to bedzie okropnie.

Beacia dobrze że u was wszystko ok odpoczniesz sobie chociaż. A krwi nie mogli pobrać z piętki bo CRP robi się tylko z żyły :-(

Ania wszystkiego najlepszego dla filipka dużo dużo zdrówka bo to najważniejsze :-*:-*:-*

veronica a długo twoja kruszynka jeszcze bedzie nosić to ustrojstwo?

Emwro u nas z rytulalem szczepienia jest podobnie tylko z ta różnica że my receptę na następne szczepienie dostaliśmy już teraz. Ale zanim zastrzyk to generalne oględziny pani pediatry i dopiero zastrzyk. Dobrze że u was po szczepieniach wszystko ok.

Wczoraj bylismy o tesco i nie wiem czy wiecie ale jest tam paczka pampersów huggies 3 58 szt za 15 zł więc naprawdę się opłaca ;-)

czytacie swoim dzieciom? mój mały to kocha :-* tedy dyskutuje, opowiada no i choćby był mega zmęczony i marudny jak czytamy to jest radość nie z tej ziemi. To jest nasz taki sposób na marudkowanie :-P ostatnio kupiłam mu w biedronce taka książeczkę BRZECHWA DZIECIOM jest mega kolorowa dla dzieci - super :-P

Blania - Jak patrzę na zdjęcia małego ze szpitala i teraz to kurcze dlaczego ten czas tak szybko leci - mały się tak zmienia...

Już koniec leżenia bo mały wstał. Miłego dnia ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo :)

U nas dalej szaroburo i do tego deszczowo. Poprosiłam sąsiadkę, by wzięła też mojego synka do szkoły, bo dziś też mam na cały dzień siostrzeńca, a że siostra nie zapewniła mu ubrania na deszcz, więc nie mogłabym go wziąć w taką pogodę na spacer, nawet króciutki. Teraz mam chwilę dla siebie, bo oba smyki śpią, nawet kot skorzystał z ciszy i zasnął :)
A wiecie jaki nr mieliśmy w nocy!!! Jasiek obudził się po północy do jedzenia, bo padł wczoraj o 18.00 bez zjedzenia i kąpania, ja byłam na zebraniu w szkole, a K. postanowił go nie budzić, i dobrze. No więc robię butlę, widzę, że mleka jest na ostatnią porcję, więc chciałam od razu wyciągnąć następny pojemnik z mlekiem, żeby nad ranem się nie tłuc po szafkach ;). No i z taką pewną konsternacją zauważyłam, że nie ma następnego pojemnika, a to przecież niemożliwe, bo ZAWSZE mamy zapas!!! Jeszcze raz przeszukałam szafkę, nawet inne, na wszelki wypadek, bo a nuż K. by przez przypadek dał gdzie indziej zapasy, ale nigdzie nie było mleka! Dobrze, że na to karmienie starczyło. Jak K. przewinął Jasia, to powiedziałam, żeby poszukał mleka, bo ja nie znalazłam. K. mówi, że na pewno jest jeszcze 1 pojemnik, też tak myślałam. No ale nie było zapasu!!! I co? Ano K. musiał pojechać do całodobowego hipermarketu po puszkę mleka. Nigdy takiej sytuacji jeszcze nie mieliśmy. Dodatkowy stres miał K. w sklepie, bo naszego Hippa nie było!!! A żeby Jaś miał cokolwiek, to kupił puszkę Enfamilu Premium. Dostawał takie w szpitali i braliśmy je pod uwagę na początku, ale Hipp wygrał. I teraz nie wiem czy po tej puszce wrócić do Hippa czy zostać przy Enfamilu. Ale chyba zostaniemy przy tym nowym, zobaczymy czy qpy się nie zmienią, bo jak dalej będę zielone, to trzeba będzie przejść na HA, więc nie ma sensu co chwilę mleka zmieniać.

Odnośnik do komentarza

A u nas po wczorajszym szczepieniu były - podobnie jak przy poprzednim - dwie godziny popołudniowej histerii a potem względny spokój... Żadnej gorączki, noc przespana i co ciekawe mała przespała dzisiaj rano całą ponad trzygodzinną przerwę pomiędzy posiłkami. Musiała wczoraj ostro się namęczyć płacząc i zestresować, że teraz odreagowuje i śpi.

Werka z własnego doświadczenia powiem Ci, że to może być kolka... Doczytałam się, że ona objawia się właśnie co najmniej godzinnym, niczym nieuzasadnionym, codziennym płaczem. U nas właśnie tak jest z tym, że zaczyna się około godz. 17-18... A że niby do 3mż to też nie zawsze. Nasza Liwi ma 3,5 mc-a i ma kolki od kilku tygodni dopiero.

Dziubala ale numer z tym mlekiem... Dobrze, że są całodobowe sklepy. A HIPP-a często ciężko kupić niestety.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Monika, udało Ci się kupić kartkę ze zwierzem? U mnie na osiedlu nigdzie takiej nie znalazłam :(, więc dopiero w weekend wyślę, bo będę w galerii handlowej i wtedy to już gdzieś powinno się udać taką znaleźć.

Werka, ja myślę, że Ty też jesteś konsekwentna :). Popatrz jak cierpliwie walczyłaś z laktacją a potem z pozbyciem się butli. Tak więc ustabilizowanie rytmu dnia to przy tym pikuś ;)
Co do zezowania, to Jasiek na razie w ogóle nie zezuje. Pamiętam, że średniemu synowi oczko sporadycznie uciekało i wtedy pediatra nam powiedziała, że jak maluch stale zezuje to trzeba pójść jak najszybciej do okulisty, a jeśli robi to sporadycznie, to spokojnie można poczekać z taką wizytą do 6mż., bo takie uciekanie oka jest w tym wieku normalne. Dzidziuś dopiero uczy się patrzeć na świat i widzieć tak jak dorośli. Tu fajnie o tym napisali http://parenting.pl/portal/zez-u-noworodka
A kolka to książkowo jest do 3mż., ale są rzadsze przypadki, że nawet do 5-6mż, więc wszystko jest możliwe. Podajesz coś na kolkę?

Ania, u Jasia wieczorem też jest kąpanie, karmienie, sen :)
Zdjęcie profilowe możesz wstawić jak wejdziesz na górze po prawej stronie w okienko z Twoim nickiem. Tam klikasz w "Edytuj profil" i na górze wgrywasz zdjęcie wcześniej pomniejszone.
Biedny Filipek, dobrze że gorączka już mu minęła.

Mag, probiotyk (Dicoflor), który podawałam Jasiowi jest w formie kropelek.
Z zielonymi qpkami mam do czynienia po raz pierwszy, żaden ze starszaków nigdy takiej nie zrobił. Lekarka powiedziała, żeby przez parę tygodni obserwować czy się zmienią z powrotem na żółte, czy będzie śluz, krew, itd. Mówiła, że jak zielonych qpek jest dużo w ciągu dnia to oznacza infekcję w organizmie. Jaś robił wtedy codziennie a od podawania Dicolforu co drugi dzień, więc to nie infekcja. Jeśli zielone qpy będą przez cały czas to oznaczać może alergię pokarmową. Przy następnym szczepieniu pewnie dostanie zalecenie przejścia na HA i wtedy zobaczymy czy zielone qpy znikną.
Ja bym się martwiła śluzem, ale Jaś jeszcze nie miał ani razu, ale jak masz zaufanie do swojej lekarki i ona Cię zapewnia, że jest ok, to może nie warto doszukiwać się czegoś niepotrzebnie. Gdzieś czytałam, że śluz w kolorze qpy jest ok, ale jeśli tego śluzu jest sporo, to może być oznaka alergii. Do lekarza trzeba iść gdy jest w innym kolorze, jest go dużo albo jak do tego pojawi się krew. Zielony kolor może również pojawić się wtedy, gdy dziecko przeżyło/przeżywa jakiś stres np. kolki czy ząbkowanie, również po szczepieniu. Inne mamy pisały, że u ich dzieci było to związane z podawanie maluchowi wit. C i po jej odstawieniu ustąpiło. Może to też być efekt podawania preparatów z żelazem lub mieszanką, która je zawiera, albo mieszanki typu HA. Jeśli maluszek czuje się dobrze, przybiera na wadze, nie trzeba się tym martwić.
Trudno odpowiedzieć jednoznacznie czy takie sprawy się same regulują czy nie, bo to zależy czy taka qpa jest ok czy nie. Jak ok, to z czasem to się zmieni np. gdy wprowadzone zostaną stałe pokarmy. Jak okaże się, że zielona qpa nie jest ok (objaw alergii), to koniecznie może być zmienienie menu lub podawanie jakiegoś leku. Tak czy owak lepiej, żeby lekarz zbadał dziecko, wysłuchał co mama je i wtedy postawił opinię.

Marcosia, pięknie Margotka przesypia nocki :)
A z płakaniem dziecka to nie chodziło o sam moment szczepienia, tylko o to co się dzieje potem… :(
Stron z wykrojami nie znam żadnych. A co teraz szyjesz? A jak remont?

Beacia, fajnie, że mama pokazała dobre oblicze ;))
A książkę czytam teraz rano po śniadaniu, jak Jasiek jeszcze śpi. Dziwnie mi, bo kiedyś czytałam książki w łóżku, jak szłam spać, ale jakoś się udało przestawić ;). Za jakieś 2 lata znów będę czytać w łóżku :D

Ula, biedna Mała niepotrzebnie tak się wymęczyła, dobrze że podeszliście do innej pediatry.

Veronica, a Mała słabo przybiera na wadze, że karmisz ją przez sen?

Blania, powodzenia w szkole :). A kto zostanie z Boryskiem jak Cię nie będzie?

Dianeczka, fajnie, że już wiecie kiedy wyjdziecie ze szpitala.
A Zuzia ma apetyt, ładnie zjada?

Mela, Jasia qpki już ładnych parę tygodni są zielone więc skłaniam się ku alergii. Ciekawa jestem czy ich kolor się zmieni w związku ze zmianą mleka.
Biedna Mała, że tak odreagowała szczepienie, ale dobrze że jest już ok.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

My właśnie uczymy się zasypiać samodzielnie w ciągu dnia i na razie ciężko nam to idzie, bo cały świat jest zbyt ciekawy i szkoda czasu na sen mimo ziewania, pocierania oczu i przysypiania przy jedzeniu. Ale mamusia uparta nie daje za wygrana i właśnie Olka śpi u siebie. W nocy nie ma z nią problemu, po kąpieli idzie ładnie spać ale dzień jest taki fascynujący.

Pisałyście o albumach i pudełkach na pamiątki. Album mam:) Strasznie sentymentalna jestem i chce żeby Olusia miała taką pamiątkę. Pudełka jeszcze nie mam ale mam już trochę rzeczy do pudełka więc muszę się wybrać i kupić jakieś ładne. Też wszystko zapisuję co kiedy Ola po raz pierwszy zrobiła, nie zapisałam tylko pierwszej łzy, bo to był potok łez i wolę tego nie pamiętać.

Jak sobie radzicie z kózkami w nosie Waszych Maleństw?

Pogoda dzisiaj taka dołująca.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

czesc Dziewczyny!:)

wracam do zywych- w koncu mamy internet!:)))

napisze cos pozniej, bo z dwojka Maluchow nie ogarniam wszystkiego;) a szegolnie nauki niemieckiego:p ale jakos idzie;)

dodam tylko ze Hanka nie miala jeszcze ani jednego szzepienia przez ta nasza przeprowadzke a 15go skonczy 3 mż. ale na wt. jestesmy unowieni do lekarza. Tu w de. wszystkie szczepionki skojarzone sa darmowe ale na te rota i meningo czy tam pneumokoki i tak sie nie zdecyduje.

Hanka ma 68cm wazy 6,900 i nosi ubranka na 74 i pampki 4ki i jest cuuuudowna;) i wlasnie spi 2ga godz. co jej sie w dotychczasowym zyciu nie zdarzylo;)

pozdrawiam Was serdecznie i juz nie moge sie doczekac kiedy bede na biezaco;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Mela - a to musi być ciągły placz przez godzinę? Moj tak ma ze placze z 20 min, później z 15 min spokoju jak odwrocimy uwagę, później znowu placz i tak w kolko. Przy tym nie chce jeść. A Twoje dziecko też nie chce jeść podczas tej kolki? A pod wieczór przed snem uspokaja się i normalnie je :/ dziwne
Dziubala - dziękuję, jesteś bardzo miła. Może faktycznie pod kątem karmienia byłam konsekwentna i pomimo wielu trudnych dni nie poddalam sie. Jednak dalej uwazam, ze wprowadzenie stałych czynności i utrzymywanie ich kazdego dnia jest naprawdę ciężkie i stad moj podziw dla Ciebie:)

Tak naprawdę dzisiaj stwierdziłam, ze to moze kolki. Jeszcze nic nie podawalam, ale moze dam espumisan.

dzisiaj Maksiu zrobil pierwszy obrot z brzuszka na plecki i byl bardzo z siebie zadowolony, a ja bardzo dumna:) do tego zaczal bardzo intensywnie wsadzac do buzi także lewą rączkę:) chyba ta krótka rehabilitacja daje efekt.

Tusia - super ze się odezwalaś. A mala pieknie rosnie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Co do albumów to mam 2 takie z opisami ale jednak zdecydowałam się na zwykły wywołałam zdjęcia z pierwszego miesiąca jakieś 45 oczywiście nie wszystkie, lepiej sobie wywołać niż później padnie dysk czy coś i nie bd pamiątki zresztą oglądanie zdjęć w albumie jest dużo przyjemniejsze niż na kompie :)
Inga-ja używam marimer psikne a za chwilę mała Wszystko wykicha :)
Diubala- przedtem zjadła mi po 350 to teraz od kilku dni po 600 wiec jest dobrze :) mam nadzieje ze bd jeszcze lepiej

A my się Nudzimy jak to w szpitalu ;) za oknem deszczowo może i dobrze przyjemniej nie mam gula hehe żyjemy Jutrzejszym dniem haha! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7r488tmk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uc8gxzdvoq4nuywz.png

Odnośnik do komentarza

Veronica: a jak budzimy ta godzine wczesniej to karmimy? Chyba nie ale jak wybudze to pewnie rozbudze na dobre i bez mleka nie usnie.

Dziubala: ja jestem z hippa tak zadowolona ze za zadne skarby bym nie zmienila ale jak mus to mus :) smieszne musieliscie miec miny :) tyle z tym zdj umiem zrobic :D ale sie nie wgrywa.

Tusia: to czekamy na wiecej :) duza dziewczyna! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was Mamusie bardzo serdecznie i buziakuję wszystkie Dzieciaczki :*

Tak strasznie dawno mnie tu nie było,że może już mnie zapomniałyście...
Starałam się być z Wami-przynajmniej czytając, ale nie ukrywam,że w pewnym momencie nawet na to zabrakło mi czasu. Starałam się cokolwiek nadgonić, ale...przyznaję się bez bicia,że nie dałam rady.

Postaram się nie pisać elaboratów, ale choć trochę opowiedzieć Wam co u pierwszego Czerwcątka ;)

Bruno Maksymilian tydzień temu miał drugie szczepienie. Jak już wspomniałam kupuję mu szczepionki skojarzone, więc jedno wkłucie oraz druga dawka doustnego przeciw rota. Doustną przyjął gładko, natomiast przy wkłuciu - zdenerwował się i tak spiął mięśnie,że pielęgniarka nie mogła Mu podać szczepionki.Udało się to dopiero gdy na chwilę rozluźnił rączkę :/ Zarówno po pierwszym szczepieniu jak i teraz po drugim,żadnych "przygód" z gorączką itp. Czyli uff.

Moje drogie Mamusie Mój Syn jak wystartował z wagą 4030 i 56 cm, to teraz zaczyna nosić ubranka w rozmiarze 80, a waży 8kg...Dodam,że karmię go wyłącznie piersią. Jednak z racji jego gabarytów dwie panie pediatry były zgodne co do tego iż należy Mu zacząć wprowadzać inne jedzonko. Także od ubiegłego tygodnia mój Synuś je marchewkę , jabłuszko, pije soczek marchewkowy i jabłuszkowy i bardzo Mu to smakuje. Nie ma problemu z przestawianiem się z cyca na smoczek butelkowy czy też na łyżeczkę. Zjadanie z łyżeczki ogarnął bez problemu :)
Jest bardzo silny:) Unosi się na przedramionkach z czym pani Doktor myślała,że z racji jego słusznej wagi będzie miał problem,ale nie ma najmniejszego. Przewraca się z brzuszka na plecki i usiłuje - już prawie że z plecków na brzuszek. Próbuje się czołgać - nóżki pracują, tylko Brunio zapomina,że rączki też muszą i zwykle wbija się główką w podłoże :D
Mój Malutki Synuś to gaduła- gaworzy jak szalony i od dwóch tygodni cudnie śmieje się na głos. Wczoraj rozśmieszyło Go moje szeptanie ;)

10 sierpnia Bruno został ochrzczony. Była to piękna i wzruszająca uroczystość. Po chrzcinach wybraliśmy się z dziećmi nad morze. Córcia (prawie 6 lat) zaprawiona w boju podróżowania, natomiast Bruno miał swój debiut w tak dalekiej podróży. Bardzo często robiliśmy postoje, był bardzo spokojny:) Nad morzem klimat bardzo Mu służył bo właściwie jadł i spał sobie kołysany spacerem i szumem fal :)

Moja Starszaczka Marinka powróciła do przedszkola a w zasadzie do zerówki. Ma super relacje z Braciszkiem. Nie ma napadów zazdrości. Czasem zdarzają Jej się jakieś takie smuteczki - że Ona jest już duża a chciałaby być taka maleńka, ale to przechodzi. Od siebie staram się jak najwięcej czasu Jej poświęcać, więc pewnie to procentuje.A swoją drogą różnica wieku między moimi dziećmi też robi swoje i Małej łatwiej jest pewne rzeczy zrozumieć.

Był kiedyś temat pamiątek dla dzieci-takich pudełek. Moja Córeczka ma takie pudełko. Gromadzę tam różne rzeczy. Są albumy. Taki Album Małego Dziecka z zapisanymi ważnymi zdarzeniami i informacjami,pierwszymi słówkami i powiedzonkami (to zapisywałam do okoł 3 roku życia córeczki) Mam obrazki. Odcisk stópki Mani w glinie.Odbitą rączkę gdy "malowała" farbkami.
Powiem Wam,że takie pudełko Marina przeglądała ze mną, gdy urodził się Bruno. Bardzo to pomogło mi tak sądzę poczucia zazdrości również, bo...zauważyła,że gdy była mała to "mama też". Ostatnio robiłam odcisk stópki Bruna. Marinka spoglądała z boku taka trochę smutna. Zrozumiałam o co chodzi. I wyciągnęłam Jej pudełko. Gdy zobaczyła,że ona też ma taki odcisk-szczęście w oczkach. Porównywałyśmy...Wyobraźcie sobie,że stópka mojej córci w 5 miesiącu jest o wiele drobniejsza niż Jej Brata w 3! :D
Wgl Mania tyle co Bruno ważyła gdy miała prawie 8 miesięcy, mimo,że urodziła się też z wagą "startową" 4 kg :)

Oczywiście Mąż nadal pracuje w Niemczech, więc wszystko absolutnie na mojej głowie,ale daję radę, tylko czasu mało dla siebie mam:/

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo dużo zdrowia Wam i Waszym Maluchom :*

Odnośnik do komentarza

Polinka !!!!
Baaaardzo sir ciesze,ze w koncu napisalas ! Juz myslalm,ze nas zostaeilas calkowicie !. Ostatnio nawet pisalam,zebys sie odezwala !
Waga Bruna jedt niesamowita tak jaki wzrost ! Laaal 80 cm -Borys ledwie 65 :D. Super,ze macie jjuz urozmaicona diete ! Tak strasznie chciala bym zeby moj maluszek tez zjadl jabuszko ;-).
Odzywaj sie czesciej !!! Trzymamy kciuki zebys dala rade z dwojka ;-).
Zycze Ci duzo sily i spokoju ;-) caluski dla Brunia i Mani :*

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...