Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Inga to ty trzymaj sie skurczowo tego meza bo takiego ze swieca szukac:) Szczerze znam tylko jednego takiego faceta co zrobilby to wszytsko,tylko u mnie jest taki problem ze mnie ciagnie do tych "niegrzecznych" taki facet co wszystko by dla mnie zrobil i za mnie wkurzaloby mnie to. Ciezko mi dogodzic:) hweheeh pamietam jak moja kolezanka zakonczyla 5letni zwiazek bo wkurzal ja jej facet -ta robi mu jazde o nic a ten ja za to przeprasza ,stwierdzila ze nie potrzebny jej facet bez jaj:) A my wszystkie zazdroscilysmy jej w pracy ze codziennie dostaje jakis upominek lub kwiatki:) Ale sa rozni ludzie i rozne potrzeby :)
Bia- masz racje u mnie to jest wszystko przez tesciowa , ona do tej pory wszystko nam zrobi ,ona wpada do mnie na chwile i potrafi mi pomagac sprzatac ja znia walcze nie raz dostala opiernicz ale juz taka jest. Kiedys troche inaczej wygladalo ,kobiety zapierniczaly w domu ale ona to juz naprawde przesadza :) Mowisz ze pracujesz nad tym? a jakie masz metody bo moj chyba jest na wszystko oporny:) Najlepsze jest to ze tu w domu nie posprzata po sobie a w Holandii odrazu myl po sobie ,sprzatal i mowie "jednak mozna". :)
Ania92- sam rumianek albo zabarwiaj wode herbata

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Pisze posta smazac kotlety a zejdzie mi bo raz ze mielone dwa ze na dwa dni :)

Jakos od wczoraj mi dziwnie. Beacia wspomniala ze czasem zaglada na forum ciazowe to ha sibie z sentymentu wczoraj zajrzalam. Dziwnie tak kogos podczytywac ale niestety kazdy moze i nas czytac. Chcialam sobie przypomniec to wyczekiwanie i zajrzalam na sierpnioweczki czy sie tam wszystkie 'rozpakowaly' i normalnie nie wierze... jednej mamusi kruszynka zyla tylko 3 godz. Nie bede wiecej pisac, ale myslalam o tym cala noc. Nie wyobrazam sobie tego bolu. Jak patrze na Filipa rozne choroby sie przewijaja ale pokochalam go od pierwszych dwoch kresek na tescie i nie wyobrazam sobie juz zycia bez niego. Tak mi zle ze tak sie dzieje. Dzis juz mi lepiej.

Dzieki za rady, cos bedziemy dzialac. Napisze wiecej Wam wieczorkiem. Buziaki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki! Dawno mnie tu nie było i nadrobiłam jedynie zdjęcia, bo nie mam czasu na czytanie, wybaczcie. Wasze dzieciątka są śliczniunie! Do podgryzania :)
U nas intensywnie, ale Gosia zadowolona z takiego obrotu spraw. I po takim szalonym dniu śpi i śpi. Dziś pobiła rekord! Spała od kąpieli (zasnęła około 21) do ósmej rano!!! A na 8 mieliśmy wizytę kontrolną. No i się spóźniliśmy, ale to nic, bo lekarka przyjmuje zdrowe dzieci 8-9:30.
Mała waży 5950g, klocek :) Nie wiem na ile jest długa, bo nie chciała jej zmierzyć pielęgniarka... Rozwija się pięknie, uwielbia pozycję na brzuchu, bo strasznie ją znudziły sufity już :) Jak ją trzymam za rączki to próbuje się podciągać do siadu i pozwalam jej na to. Nie sadzam, ale pozwalam żeby się trzymała pod kątem jakichś 45 stopni. Męczy się przy tym, ale jest przeszczęśliwa! Chwycona pod paszki sztywnieje bo chce stać! Cierpliwie jej jednak tłumaczę, że ma na to za słabe nóżki i musi jeszcze poczekać :)
Wczoraj siostra z córcią wróciła z wakacji! Nie widziałam ich dwa miesiące, ale Zuza urosła! Ma 10 miesięcy i waży 7 kilo, jest o głowę wyższa od Gośki. Moja ją przerośnie - na pewno.
Wrzucę jeszcze Wam fotki, bo muszę się pochwalić :) Robiłam córci sesję, hihi.
Dorzucam jeszcze zdjęcie mojej siostrzenicy :)
Buziaki dla Was i Maleństw!

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15801.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15802.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15803.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15804.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15805.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15806.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15807.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy za miłe przyjęcie :)))
Stasiu jest teraz b.pogodnym i wesołym bobasem, ale nie zawsze tak było, pierwsze 1,5 miesiąca było okrutnie ciężkie ;) Zresztą pewnie same wiecie jak to jest zanim mama nauczy się w pełni rozumieć potrzeby swojego dziecka, a mój synek szczególnie na początku był z tych baaardzoooo wymagających dzieciaczków, zresztą nadal troszkę taki jest, choć jest już o całe niebo lepiej ;) Na początku miałam niestety duże problemy z kp. (chyba po nieplanowanym i b. stresującym cc) a Bąbel jest z tych maluchów, które nie znoszą ani chwili zwłoki jeśli chodzi o jedzenie, więc często płakał, a ja razem z nim, kiedy nie bylo mleczka, albo nie było go wystarczająco dużo... Mały też na początku nie umiał za bardzo złapać cyca i strasznie się złościł - wpadał wtedy w histerię, która mogła trwać godzinę albo i więcej).
Przez pierwsze parę tygodni dosłownie potykaliśmy się z mężem ze zmęczenia i podpieraliśmy wzajemnie nosami, coby nie zasnąć na stojąco ;) Na szczęście pomagała nam trochę moja mama, a przy kp rewelacyjna pani z przyszpitalnej poradni laktacyjnej, bardzo ciepło ją wspominam, bo na oddziale poporodowym to różnie bywało, ale generalnie (pewnie z braku czasu) położne na dyżurze mało się przejmowały, tylko ciągle słyszałam, że z takimi brodawkami (były troszkę wklęsłe) to ja karmić na pewno nie będę :( A jednak karmię, bo ja z tych upartych jestem :))) Miałam też duże wsparcie i pomoc mojego męża, chociaż nie powiem czasem ze zmęczenia potrafiliśmy się też powadzić o byle pierdołę ;)
Co do ciąży to choć generalnie było ok, miałam tylko troszkę problemów ze skurczami macicy, więc ostatnie 4miesiące musiałam spędzić na l4, na którym dostawałam już potem kota do głowy, bo nie znoszę bezczynności, ;) Lubię jak wokół mnie ciągle coś się dzieje, ale wiadomo, że robi się wszystko byle tylko dzidziuch dotarł na świat cały i zdrowy…
Dzięki przymusowemu odpoczynkowi mogłam się troszkę wyciszyć przed porodem i przygotować do niego.. Jednak życie lubi zaskakiwać, bo mój poród zaczął się bardzo nieszablonowo, dwa dni przed terminem w nocy odszedł mi krwawy czop i poleciało mega dużo krwi (nawet nie wiedziałam że to tak też się może zacząć) więc mega zdenerwowani
w trymiga pojechaliśmy do szpitala, gdzie okazało się że mam kosmiczne ciśnienie (pewnie ze strachu o Bąbelka) i suma sumarem już tam zostałam... Maluch tuż przed północą 01.06 zaczął pakować się na świat, więc zadzwoniłam po męża, mamę, moją położną no i pojechaliśmy na salę rodzić, spędziłam tam kilkanaście godzin wyczyniając różne fikuśne rzeczy na piłkach, workach sako, pod prysznicem i na fotelu ale niestety z pełnym rozwarciem pojechałam w trybie pilnym na salę operacyjną (kosmicznie poszybowało mi ciśnienie, a Malcowi wciąż to spadały a to rosły parametry życiowe), więc na cito mnie cięli..
Na szczęście dzięki rewelacyjnej położnej - dziękuję p. E. :) wszystko skończyło się dobrze i Bąbel urodził się cały, zdrowy i dostał 10 pkt. (a jak głośno krzyczał jak go wyjęli - jestem już, jeeesssstemmm, to jjjjjjjaaaaa :) Okazało się na końcu, że powodem niewstawienia się do wyjścia było owinięcie wokół szyjki 2xpępowiną, która go blokowała.. Powiem Wam, że teraz jak mam porównanie porodu sn i cc, to jeśli zdecydujemy się na następną pociechę to raczej tylko cc wchodzi w rachubę, ale już takie planowane, a nie na wariackich papierach, bo nie chciałabym chyba drugi raz przechodzić przez to samo ;) Potem przez to moje nieszczęsne ciśnienie spędziłam jeszcze 5 dni w szpitalu gdzie powoli dostawałam już do głowy (mało już chyba brakowało mi do baby bluesa), ale na szczęcie było,minęło i już powoli zapominam o tym to co było złe :) No to by było na tyle słowem wstępu o nas...
Aha, zapomniałabym wymiary urodzeniowe Bąbelka to się 2.9 kg i 53 cm długości
Nie pamiętam już która z Was pisała, że jej pociecha ma trudności z robieniem kupki i są one takie śluzowate, ale my niestety też z tym walczymy…. Bąbel czasem robił qkę co 4,5 dni a kiedy już zrobił to była mega wielka (po pachy to mało powiedziane) i ponieważ widziałam że bardzo go to męczyło, zaczęłam mu dawać BioGaję pod wpływem której zaczął robić masakryczną ilość (4-7 dziennie) na dodatek ze śluzem takim żółtym w kolorze qki :( Nie wiem czy to przez probiotyk, ale na wszelki wypadek odstawiłam i niestety znów wróciliśmy do punktu wyjścia – czyli qki nie ma już 2 dzień :( poradźcie coś, czy to już zawsze tak będzie ?? Byłam u pediatry ale usłyszałam tylko, że układ pokarmowy wciąż jeszcze dojrzewa, a ja już nie mogę patrzeć jak się męczy, pręży i płacze kiedy próbuje ją zrobić, a ona nie idzie :(
Miało być krótko o nas, a wyszedł mi mega długaśny wpis, ale pisałam go trochę na raty (między cycowaniem, przebieraniem, a drzemkami Małego)
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy miłego dnia (u nas fajnie się rozpogodziło i wyszło słońce, więc pewnie jak tatuś wróci z pracy to szurniemy na rodzinny spacerek)
Na razie uciekam bo mały MlekoTerrorysta wzywa coraz głośniej ;)

Odnośnik do komentarza

MagW -moze cos robia na tej stronie lub jest jakis blad ,jutro sprobuj , i koniecznie zdjecie wrzuc swojej pociechy:) A co do porodu wazne ze masz to za soba. Ja tez lezalam 6dni w szpitalu i tez walczylam o kp wiec rozumiem:) ALe idziemy do przodu:)

Dziewczyny te wpisy powstaja w nocy ok 1-2:)
Dzisiaj bylam u mojej przyjaciolki i pokazala mi filmik z wesela swojej kuzynki (swoja droga piekne przemyslane z pomyslem wesele zero wpadek itp.) co sie okazalo ?ze swiat jest malutki znalam pare mlodych:) Fakt nie jestesmy jakimis tak kolegami ale znajomymi. ALe co jak co nie spodziewalabym sie;)
Moj maly lezy i sobie spiewa :) dlugo bylismy na dworzu i sie wyspal cwaniaczek:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie ;-)
Ciągle Was podczytuje ale napisać nie mam czasu.. ;P
Cały mój czas poświęcam dziecku, dom i różne inne obowiązki.
Miło się czyta, że dzieciaczki zdrowe i dokazują czasami :D
Moja Olivka też do najświętszych nie należy..
Czasami daje tak popalić że odechciewa mi się wszystkiego, ale wiadomo, później jak się uśmiechnie do mnie, to wszystko znów jest w porządku. Zaczynamy ząbkować.. Widziałam, że jeden ząbek na górze zaczyna iść przy czym wszystko mam oślinione, pogryzione heh ;)
Podaje małej żel na dziąsełka aby złagodzić ból, żeby niepotrzebnie się nie denerwowała przy tym.
Ostatnio chyba unormował jej się sen. Zasypia ok. 20 i wstaje na pierwsze karmienie ok. 3-4 a później już regularnie się budzi co 2,5 - 3h. Chociasz tyle dobrze;)
Z jedzeniem też nie mam problemów, czasem potrafi wciągnąc od 180 ml do 240 ml. Pytałam się lekarza czy to normalne, że prawie 3 miesięczny niemowlak tyle je , stwierdził że skoro ma taki apetyt to tylko się cieszyć, a nie zabraniać ;-)
Chociasz tyle dobrze. No nic rozpisałam się, uciekam już bo wzywają .. :D
Trzymajcie się ciepło i całuje w stópki wszystkie bobaski :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h6vnf6dw8.png

Odnośnik do komentarza

No i stało się . Zeby odpisaćwszytskim od wczoraj musiałm otworzyć drugą stronę bo na dolew ODPOWIEDZ NA : zabrakło mnie ,więc dałyście czadu ! :D
Bardzo bym chciała odpowiedzieć każdej z Was ale nie wiem czy dam radę bo strasznie boli mnie głowa a jak pisalam już wcześniej nie wiem czy dam radę .
Dziubala
Gratuluję kolejnego BIG postu. Powiedz mi Kochana jak Jasiem przespał tę noc ? Fajnie,że koledzy starszaków bawili się z Małym :) Heh wiessz już tak wcześniej myślałam,że Wy to właśnie taka Rodzinka.pl :). No właśnie ciekawe dla czego przy tej pierwszej @ nie można używać tamponów . Właśnie myślałam,żeta spacerówka jest jakaś specjalna typu wózki 3 w 1 ,że jestpodobna do nosidełka i dziecko więcej widzi ale Jasiu w niej leżał więc pozostanęnaazie przy gondolce :) Co do tekstu z z czapką aż jestem zdziwiona ,że go nie znasz bynajmniej u nas w Gdańsku tak się mówi ;) A Ty jak ? Wyspałaś się po nocno-forumowym szaleństwie ?
Monika
Gluten tez podaję do herbatki rumiankowej lub do wody. W tedy chociaż mały chce pić a bez niego nie weźmie nawet łyka.
Inga
Bardzo miło czytać ,że masz taka pociechę z chłopa :) !!! Super ! Oby tak dalej . Tak ,poprostu podeprzyj jej łokciami . Ona się spokojnie utrzyma ale asekuruj ją w razie czego ,szybko nauczy się trzymać dłuzej i dłużej tą głoweczkę :)
Ei ale gdyby mi 15-nasto letni chłop powiedział,że nie wyrzuci śmieci bo za to chce 15 zł to też nazwała bym go gówniarzem :D
Beacia
Moja Droga widzę ,że Twoje zdziwienie było równe memu rano :D Na poczatku przeproszę Cię za moj 'atak' ale nosz kurrrczę .. wczoraj byłam caaały dzień na bierząco , a rano jak tylko oczy otwozyłam to aż mnie zatkało .. Boziu nie bądź tsk wrażliwa bo niedlugo zacznie Cię przerażać zabity kurczak ktory wlaśnie masz zrobić na obiad hihi :)
Ps. Rozśmieszyło mnie Twoje Ku..!!@#(@! :D
Bia
Poraz setny czytam Cię z niemały zaciekawieniem ponieważ twoj styl pisania i dystans do siebie tak przebija ,że czytam twoje posty z niemałym uśmiechem . Miałam pogratulować Chomiczkowi ,że mając mieisąc i 4 tyg tak ślicznie trzyma głowkę :D !!!! Pozatym jak już Ci kiedyś pisałam jest podobny trochę do Bolka i amm do Niego sentyment ;)
Co do faceta przyzwyczajonego do życia z mamą czyli 'mamusi muminek' to ty P. :D tez mamusia poda i pospprząta więc walczymy jak u Ciebie :)
Ania92
Bolkowi na smaczek daję glukozę do wody i rumianku. Rumianek tez możesz spokojnie podawać .Czytała dziśten post z Sierpniówek i masakra, Widzialam,ż jej pisałyście -te,z chcialam ale jak zaczęłam to aż mnie zatkalo i sobie darowąłm. Też tam zaglądam i czasem z nimi pisze :)
Mag
Nikt nie jest zły ,że nas podczytujesz :) Witamm Cię serdecznie :) Znów mmy Stasia-piękne jest to imię :) Fajnie,że mamy kolejne Czerwcątko ! :D
Mela
Ja przy zmianie mleka podawałam kropelki na zaparcia i wzdęcia i obyło sie bez większego krzyku :) Co do odobnego pokoju ja się pytałam o to. Wiem wiem ,że monitor oddechu jest ale są drogie. Będę musiałam zadowolić się samą niańką , choć do pokoju mam tylko 2 kroki !
Marcosia
Hej Babeczko !!! Dawno Cię nieczytałam jakoś !!!!
Booooże jakie masz piękne Aniołki !!! Zakochałam się a jak kiedyś będe miała córkę naewno będzie miała taką piękną bluzę jak TwojaMargii :D Cóż za cudo ! a córcia siotry ma pięękne oczęta ! Ale Gośka ma włosy jak Borys :D

I z pełnym podziwem dla samej siebie dobiłam do końca . Mam nadzieję,że jak jutro się obudze to nie rzeżyję kolejnego szoku. Jeszcze Wam powiem,że P dziś opowiedzial mi co piszę do Was na forum i ,że czytał ostatnio . Aż to szuja !!! hahahahha aha i ,że pochwaliłam Wam się palnikiem którego On nie mógł naprawić :D
Dobra lecę ,buziaki !!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Marcosia fajne dzieciaczki i ladna ta sesja zdjeciowa :)
Ania92- poronic do 10tyg. tez tragedia ale jakos troszke latwiej to przegrysc (wybacz jesli zle dobieram slownictwo) ale urodzic dziecko martwe (po 9m) to naprawde wielki cios dla rodzicow a jeszcze jak jest zywe i zyje ta chwile to juz w ogole.Ja bym chyba wyladowala w szpitalu psych.seryjnie. wiem jak przezylam wczesne poronienie a co dopiero jakbym zobaczyla swoje dziecko .
Wczoraj ogladalismy z moim strone wiocha.pl i bylo tam zdjecie dziewczynki ok5lat pobita miala podbite oczy itp. Ja oczywiscie lzy i pytanie w glowie "dlaczego" a moj pod nosem powiedzial "ku.."i szybko przelecial to zeby nie ogladac .Ja juz pisalam kiedys ze zrobilam sie wrazliwa na krzywde ale moj facet w cale nie jest gorszy-tez cos w nim peklo,moze nie placze ale bardziej reaguje na cos takiego. Bardziej reagujemy emocjonalnie na to. No napewno reakcje sa inne niz wczesniej przed urodzeniem malego. Urok rodzicielstwa? nie wiem....
Szkoda ze nie mam kamery w oczach wtedy mialabym super filmiki :) bo wiadomo ze nie mam jak nagrac nie ktorych rzeczy ,bo wystarczy inne ujecie i juz jest cos nie tak ,nie oddaje tego mojego punktu widzenia:) np maly idac spac obraca sie do mnie i sie wtula,dla mnie to takie mile bo wiem ze teraz to mnie potrzebuje a nie dlugo bedzie "siam"-"idz" :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Widzisz, Blania, nakrzyczałaś i żadna nie pisze hahah. Myszol śpi to mogę spokojnie zasiąść przed kompem i wypić Leszka Free :)
Wiecie co, muszę Wam chyba częściej narzekać na I., bo dzisiaj już nawet trochę się pozajmował Iśką. Śmieszy mnie to, że jak usłyszał jak mówię do niej "powiedz mama, ma ma" itp. to z desperacją powtarza jej "tata, ta ta" :D
Wypróbowałyśmy dzisiaj podpieranie łokciowe na brzuszku i faktycznie jest lepiej, chociaż Myszol musi popracować nad cierpliwością :)

Ania92 - straszne na tych sierpniówkach :( Jakie to wszystko jest niesprawiedliwe, a życie kruche...

Bia - jak tam, upolowałaś coś w tesco? Ja już też odeszłam od laktatora, w zasadzie jest już prawie spakowany. Raz że już nie cierpię na nadmiar pokarmu, dwa że tak czy siak już mi się nie chce z nim bawić.

Marta - jak tam ze Starszą Młodszą po lekarzu? Już jest w domu z Wami czy nadal u babci?

Mela - a robiłyście rowerek na ten brzuszek? Naprawdę pomaga! Polecam jeszcze w międzyczasie włączyć dźwięk odkurzacza lub suszarki (najlepiej na szybko z telefonu lub komputera z youtube). Karolinaa kilka dni temu pisała o masażu kanalików, że też nic nie pomagało, a dopiero to pomogło - może odezwij się do niej na priv to wytłumaczy Ci jak to zrobić :)

monika1709 - no babom nie dogodzisz, zawsze będziemy na coś narzekać hihih :D Ja tam bym chciała dostawać kwiaty bez okazji, kiedyś na początku dostawaaałam... ach... Mycha dzisiaj wstała po 10 o_O, później spała na spacerze (!!!) i jeszcze przy cycu w domu (!!!) i normalnie usnęła o 20.30... chyba zacznę lubić te skoki...

Marcosia - myślałam o Tobie, że coś się nie odzywasz i zastanawiałam się czy przypadkiem Cię remont nie pochłonął, bo w końcu jeszcze trochę i Wasz "deadline wyprowadzkowy: :) Gosia śliczniutka! Uwielbiam te ubranka z uszkami :D

MagW - gratuluję tego samozaparcia w karmieniu piersią, zwłaszcza jak naokoło pielęgniarki mówiły Ci, że karmić nie będziesz. Ile to silna mama może zdziałać :) A tej pępowiny nie wychwycili na żadnym usg? Czy w ostatniej chwili się owinął? Drobniutki był Bąbelek :) Tutaj na forum czasami pojawiają się błędy niestety, jak się będzie powtarzać i nie będziesz mogła założyć konta to najwyżej napisz do nich http://forum.parenting.pl/do-admina-i-moderatorow

Justynuska - chyba każdej z nas czasem ręce opadają, ale są lepsze i gorsze dni, poza tym tak jak piszesz, uśmiechy naszych maluchów wynagradzają wszystko :) Faktycznie sporo Olivka je, no ale jak przybiera normalnie to niech sobie je :) Szybko ząbkujecie! U nas niestety ani moja mama nie pamięta kiedy mi zaczęły wychodzić zęby ani teściowa nie pamięta kiedy I. zaczął, a to ma związek kiedy mniej więcej nasze dziecię zacznie, no trudno. Oprócz żeli fajne są też te gryzaczki co się schładza w lodówce (byle nie w zamrażarce!!!)

blania - a za co Ty przepraszasz głupolu! :D Ja tak ironicznie :D Wiesz że chciałam napisać kilka zdań w kolejnych postach żeby specjalnie stron nabiło :p Hahah! Może nie zabity kurczak, ale... Moja siostra ostatnio wrzuciła zdjęcie z małą kózką, którą jej niemąż ma ciachnąć do jedzenia, na razie sobie bryka po ich podwórku... I tak... CIERPIĘ Z TEGO POWODU! A ona jeszcze mi mówi jaki on będzie pyszny... A ten listonosz dzisiaj naprawdę przegiął pałę bo gdyby nie on to obsrany byłby tylko bodziak, a tak to miałam do prania jeszcze prześcieradło :D Nooo, to może P. się do nas odezwie skoro po cichu nas podczytuje :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

blania.domanska

Monika
Gluten tez podaję do herbatki rumiankowej lub do wody. W tedy chociaż mały chce pić a bez niego nie weźmie nawet łyka.

Gluten czy glukoze??? sorry ale nie do konca wiem o co chodzi bo zawsze slysze ze gluten to kaszka manna dodawana do mleka i nie widzi mi sie z herbata ,chyba ze sprzedaja gluten w aptece a ja nie wiem:) Bo jestem ciekawa czy w aptece mozna cos takiego kupic:/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Beacia tez zauwazylam ze jak narzekam na swojego to nastepnego dnia moj robi na odwrot az mi glupio sie robi:) Te forum czyni cuda:) hehehe A co do kozy jak ona moze tak robic???:)ja nie potrafilabym zabic zwuierzecia ktore u mnie na podworku hasa ,co innego pojsc kupic szynke bo nie widze jak zabijaja swinke a co innego jak ja glaskalam to zwierze a pozniej mam je jesc:) nie ma mowy:) Zreszta twoja siostra robi krzywde ciapatym:) Niech lepiej uwaza na nich:) oni lubia kozy:) Zartuje sobie :)
Listonosz wyslij poczta te obsrane bodziaki niech mu smierdzi jak bedzie chodzic z listami:) heheheh
Moj listonosz za to wpada z listami ale z paczka to juz nie chodzi i musze zasuwac na poczte ,wczoraj go opieprzylam za to. Bo co to ma znaczyc ze mu za ciezko i nie bierze paczek ze soba i zostawia mi awizo. a nie mam jak odebrac paczki bo oni maja schody i jak wejsc z wozkiem? Zobaczymy czy zapamietal.:)
Justynuska- szybko zabkujecie ale bedzie ok ,przynajmniej szybciej bedziecie miec to za soba:)

Ktoras cos pisala "baby blues" i naszla mnie ochota by obejrzec ten film:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Czy wyście się szaleju najadły?! jeden dzień mnie nie było a tu aż 5 stron !

Jak ktoś może to dziś o 22 na TTV bedzie Kossakowski na porodówce ;) właśnie czekam choć oczy mi się już zamykają bo mały dopiero zasnął :/

Miałam was pytać - czy to normalne że 2 miesięczne dziecko płacze bez łez jeszcze?

Jutro zapowiadam długi post ale dziś nie mam siły i jak na złość laptop mi padł a stacjonarny mąż okupuje

Oh już po spaniu

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ja dzis intensywniejszy dzien, bo zapewniłam memu duzemu 3 posiłki i memu mniejszemu z 4 chyba ;D
Wczoraj wkoncu zaliczylismy spacer, dzis tez, do tego wietrzył sie Szkrab na ogrodzie ;) pogoda od wczoraj super, ale jak to na Anglie nie bedzie trwac wiecznie, mimo wrzesnia mi bylo dzis tak duszno, ale wieczor, Filip drzemie a ja na tarasie pisze do Was ;) dobrze ze teraz to nie dostane OPR od Blani :D

Więc tak:
Pati ja mam dokladnie tak samo z chrztem, i na święta, i pewnie dopiero wtedy bedziemy po slubie ale cywilnym i moj Kuba tez nie po drodze z kościołem. Ale ja wierze, troche sie rozstałam z regularnym chodzeniem do kościoła, choc tu mamy polski kościol, ale tak na razie nie mam jak chodzic. jednak mysle ze teraz z tym Papiezem to juz zaden ksiadz nie powinien miec problemu z chrztem, jest dla dziecka.

Blania super ze załatwiłas i sie pozytywnie zaskoczyłaś. Pierwszy raz tylko slysze o Pallotynach, poczytałam troche z ciekawości i rozumiem ze to tez jest wiara katolicka? tylko oni jak zakonnicy czy co? sa normalne msze i chrzest wyglada tak samo i jest uznawany jak 'u nas'?

Beacia tez lubie ciuszki F&F, Filip ma pare pajacykow, bodow i niby to ciuchy sieciowki spozywczej ale i mnie sie podobaja dla mnie, przynajmniej tu u nas, takie eleganckie ;) ja bym chciała mieć razem trójke ale na razie tez sobie nie wyobrazam od poczatku ciazy, moze poźniej ;)

Bia dzieki za podrzucenie ćwiczenia, dzis wyprobowane i Filip radzi sobie tez lepiej ;) jesli nie podtrzymujemy raczek to je rozsuwa a tak na prawde trzyma głowke, a myslalam ze na niego jeszcze za wczesnie a tu zalezy jak sie ulozy dziecko ;)

Werka daj znac jak po wizycie.

Dziubala: po pierwsze przypomnialo mi sie jak qpki Jasia? nadal bez zmian? Własnie tak myslalam ze nie odzywasz sie bo rok szkolny sie zaczał, z ciekawostek tu w Angli dzieci zaczynaja jutro, tak w srodku tygodnia ;D co musicie zmienic w zwiazku ze szkola? i bedziesz musiala z Jasiem zaprowadzac Młodszego synka? Dołacze Wam zdjecie jutro jak czule zachowywała sie Pola znajomych do Filipka, i pokazywała po swojemu 'tu' i 'tu' na jego palce, glowe i wszystko :D
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, nie wiem dokladnie kiedy miałas ale skoro sie pochwalilas to sto lat!
Ślub planujemy w Polsce, tak kameralnie, tylko nalezy podpisac na miejscu oswiadczenie o braku przeszkod, mozna to wlasnie zalatwic przed konsulem w ambasadzie i oni to przesla, a nie miejscu tylko kasa itd ;)
Co do przybierania, wiemy ze Filip chyba je za duzo i rozpycha mu sie żoładek, ciocia madry pediatra ciagle sie doszkala itd, doradziła zeby oszukiwac podwac mniej, wiec tak robimy, byc moze on na prawde czasem z nudow jadł, chciał tylko possac (za samym smoczkiem nie przepada) a teraz staramy sie co te 3 h, pol godzinki przed jest placz ale staram sie go zabawiac i dajemy rade, a potem zjada chociaz cala porcje a nie na raty, poniewaz odstep przy mm tez jest wazny z tego co wyczytałam. Skoro Jas je tabelkowo i tyle przybiera to po prostu jest to naturalne dla niego. Wiec nie wiem ile dokladnie powinno przybierac, przeciez czynniki genetyczne tez o tym decydują.

Inga: fajny tatus z Twojego mezusia ;) dobrze ze Wam sie układa ;)

MagW: witaj ;) fajnie ze opisałas jak ta u Was było i jest, tez na Filipa mogłabym mowic Mlekoterrorysta :D Nie wiem co Ci poradzic z zalogowaniem niestety, u mnie jest ok .

Mela: czyli zaparzyc np torebke rumianku i taka mocna podawac czy rozcienczona?

Marcosia: wroc do nas nie długo jak sie ogarniecie z napiętymi planami dnia ;) super sesja, Gocha cudna! ;)

Justynuska: zabki juz?! Matko ale fajnie, znaczy jesli tego mała źle nie znosi ;)

Ja pisałam na laptopie czytałam z telefonu i zaczełam gdy nie bylo jeszcze 8 ostatnich postów wiec na razie STOP ;d ale fajnie, piszcie piszcie poczytam w nocy :d ok kupka wzywa trzymajcie sie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :)

Dziś zaglądam wcześniej, bo planuję przed północą być w łóżku, powinno mi się udać :D

Ciekawe o której Jaś się obudzi, bo jadł o 18.00, o 19.00 miał kąpanie (w środy ma wcześniej, bo K, jeździ na piłkę), a jak o 20.00 chciałam mu dać mniejszą porcję mleka (bo 3h nie minęły), żeby na głodka zasnął, to jednak okazało się, że już śpi :D

U Was też już tak zimno? Słyszałam, że w weekend ma być kolejne ochłodzenie, normalnie jesień mamy :(

Odnośnik do komentarza

Monika - pewnie Blani chodziło o glukozę, chyba że też o czymś nie wiem :) Moja siostra mi tłumaczy, że muszą zabić 2 kozy (bo oprócz tej małej jest jeszcze starsza), bo tej starszej nie ma kto doić, a bez tego zachoruje, no a jak tej dużej nie będzie to koziołek bez niej zdziczeje więc taki to ich los... Ja na pewno tego nie tknę. Ok, jak byliśmy parę lat temu w Grecji to tak, jadłam kozinę, ale nie widziałam tej kozy, nie głaskałam, itp. To na podobnej zasadzie jak jem wołowinę czy inne mięcho... A może ci nasi faceci w ogóle namiętnie nas podczytują po cichu i dlatego mają te swoje... hmm... skoki rozwojowe? :D

Pati - co jak co, ale to Monika z Dziubalą nie mogą spać i naparzają wpisami w nocy :D Pierwsze łzy mogą (mogą!) się pojawić wraz z pierwszym skokiem rozwojowym maluszka czyli ok. 5 tygodnia, ale zupełnie normalne jest to, że pojawiają się ok. 2-3 mca życia, więc myślę że nie masz się co martwić, jeszcze tych łez zdąży z siebie wylać... :)

Ania92 - Ty nie strasz tą nocą, chociaż czytaj tylko, a nie pisz tyle co te wariatki :D Korzystajcie z tej pogody póki możecie :)

Oooo, Dziubala zaczyna :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Monika, na koniec dnia mam mało energii, naprawdę, czasem padam o 21.00 ;). Ale jak coś chcę zrobić (mam motto: co masz zrobić dziś, to zrób dziś :D), to energii prawie zawsze się co nieco wykrzesi ;)

Inga, u nas podnoszenie główki też oporne, mimo podkładania łokci, ale to kwestia czasu i główka lada dzień będzie na długo w górze :). Ważne by jak najczęściej kłaść bobaski na brzuszku, o czym ja zapominam ;)
A męża masz superowego, może być przykładem dla innych :)

Beacia, dobry pomysł z nagrywaniem :). Też muszę nagrać jak Jaś rozmawia, bo to jest przesłodkie :)))
Z tym programem do zdjęć, to sobie odpuszczę, bo specjalnie zakładać konto to już za dużo ;)

Bia - dresiarska glizda :D. Pięknie główkę trzyma :). Mój Jaś też tak podparty leży na brzuszku, ale tak ładnie główki jeszcze nie trzyma. Tzn. dziś jeszcze nie trzymał, ale może jutro albo pojutrze mnie zaskoczy :D

Ania, ja nie dodaję niczego na smaczek. Dla Jasia ważne by było to ciepłe picie (zimnego upije tylko łyk i koniec ;)). Do picia dostaje więc ciepłe picie i wtedy mu obojętne czy to będzie ciepła sama woda czy herbatka rumiankowa. Sporadycznie podaję koperkową. Czytałam jeszcze, że można podać miętę. Herbaty normalnej bym nie podawała, bo zawiera teinę, która działa na dzieci tak jak na nas kofeina. I na tym etapie nie podawałabym picia na słodko, żeby mu kubeczków smakowych nie przyzwyczajać ;). A Filipek nic nie chce pić?

MagW, witaj na Czerwcówkach, fajnie, że się ujawniłaś :)
Ale miałaś stresującą końcówkę ciąży, współczuję. Zaskoczyło mnie, że od razu cc Ci nie zrobili skoro tyle krwi poleciało i miałaś tak wysokie ciśnienie. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.
Błąd z logowaniem, hmm, może nie masz założonego konta na Parentingu?
Nie wiem co poradzić na problem qpkowy, bo mój Jaś na mm i takich problemów śluzowych nie mamy, ale może inne mamy kp podpowiedzą :)


cdn.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...