Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Gość mamuśka738

Dziubala
Tak takie regionalne powiedzenie :D
Kurczę To dla Was ostatni weekend w dwupaczu!
Emisia
Mnie wyciekami około 10 tc przy przypadkowym podrażnieniu ręcznikiem lub naciśnięciu.Uważałam żeby ich nieotrzebnie nie pobudzać i tyle :)
Nie martw się na zapas brakiem laktacji po porodzie.To ze teraz cieknie nie oznacza że zaniknie.Tylko cc może ją trochę opóźnić.

Miłego piateczku 13go babeczki !!!!!;

Odnośnik do komentarza

A jednak nie zadziałało... Mój mąż jak usłyszał że jest piątek 13 to kazał mi ewentualnie jak coś się zacznie dziać zaciskać nogi do północy a jutro mogę rodzic ;)
Właśnie wróciłam od gin i sytuacja wygląda tak: mały waży 2800 czyli nie jest źle jak na niego, szyjka zrobiła się flakowata ale nadal trzyma ... czyli cisza przed burza...

Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest z tymi zwolnieniami jest? Mój gin dzisiaj - 2 tyg przed terminem - chciał mi napisać zwolnienie macierzyńskie bo ponoc zus tak mówi żeby się zwolnienie chorobowe nie pokryło się z macierzyńskim... prosiłam go aby choć na tydzień jeszcze dal mi chorobowe to się zgodził ale 20 idę po macierzyńskie i ewentualne skierowanie do szpitala na poród w razie jak się do 28.06 nie rozpakuje...
nie rozumiem tych zwolnień...

Mam nadzieję że któras szybko się rozpakuje bo ja jestem na końcu listy i jak wy już się rozpakujecie to potem moja kolej...

A i jak zobaczyłam że dużo jeszcze jest dziewczyn z początku miesiąca które się jeszcze nie rozpakowały to jestem w szoku ;)

Prowadzenia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Tak moj synus wstaje o 6 albo cos po 6 zanim maz wroci z pracy ale potem bywa tak ze jest bardzo marudny tak jak dzisiaj:P A mi zaczyna powoli odchodzic czop no ale nie ma sie co cieszyc bo to nie oznacza ze od razu zacznie sie porod. Ale tak jakos sie dziwnie czuje pobolewa mnie brzuch wiec moze cos sie rozkreci albo znowu zatrzyma :P:PFajnie byloby dzisiaj urodzic a w poniedzialek bylabym juz w domku:)

http://olus2011.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu36e9c7qcr.png

Odnośnik do komentarza

Nie martwcie się laktacją. Jak moja położna usłyszała, że któraś z ciężarnych a takie obawy, to się popukała w głowę. Oczywiście dla śmiechu, ale wcale nie jest tak, ze jeśli teraz mleko wycieka, to zdąży się skończyć. Myślę, że to, że teraz wycieka jest sygnałem i przepowiednią, że po porodzie będzie go pod dostatkiem! :)

Wróciłam z zakupów. Miałam przede wszystkim kupić takie uszka do wieszania półek na ścianie, ale zamknęli mi ten sklep ze wszystkim pod domem, a nawet nie wiedziałam. Nie porwę się na jazdę autobusem do castoramy, bo chyba bym umarła - więc musi ktoś to za mnie kupić.
Ale za to kupiłam swojego ukochanego arbuza i 2 kg truskawek - będą pierogi. No i kupiłam bohatera mojego dzisiejszego dnia! BÓB! Ukochałam go sobie już bardzo dawno temu i nie wyobrażam sobie lata bez niego. Niestety z racji jego pierdzących właściwości nie zaserwuję go Malutkiej, dlatego mimo kosmicznej ceny (za ćwierć arbuza i paczkę bobu zapłaciłam 23,50; arbuz mógł kosztować dyszkę, bo ciężki, więc bób 13 zeta!!!) zakupiłam i zaraz sobie ugotuję. Mniam, mniam, mniam!
Mam nadzieję, że ustoję przy wyrabianiu ciasta na pierożki :)

Dziewczyny ginkowe - szybciutko po powrocie meldować nam się! Raport musi być ^_^

PS. Może ten bób ruszy moją brzuchę, tak jak ostra pizza i McDonald's ruszyły Werkę83!!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jestem po wizycie u manicurzystki, mam teraz śliczne paznokietki, ale oczywiście nie pomalowane ;). Kolejny punkt z listy przedszpitalnej odhaczony :D


Emisia, mnie nic z piersi nie cieknie, staniki mam suchutkie.

Inga, to dzielniacha byłaś z oglądaniem :)), ja kolejnego nie byłabym w stanie już oglądać, no może jakby Polska grała, to jakoś bym się zmusiła, mimo tak późnej pory ;), a tak to o północy, to już dawno śpię ;)
Napisz po ginie. Ciekawe czy ruszyło coś? ;)

Inga, Alhena, anglistka chce dać synowi ocenę dobrą na koniec roku. Niby ocena ok, ale nieadekwatna moim zdaniem. Nie wiem dlaczego "tylko" dobry, skoro ma same 5-tki ze sprawdzianów (8 w tym semestrze) i egzamin z 3 lat napisał jako jedyny na max punktów. Ale to ponoć dlatego, że dostał ostatnio jedynkę za kolejny brak zadania (pierwsza jego jedynka w ciągu tych 3 lat), to stąd propozycja 4-ki na koniec roku. Zadania zrobił na następną lekcję, bo po prostu zapomniał. Nie ganię go, bo to się każdemu może zdarzyć, że się zapomni. Dla mnie to dziwne i krzywdzące dla dziecka. Dziś pisali ostatni sprawdzian, pewnie dostanie 5-tkę, ale co z tego skoro i tak będzie czwóra na koniec. Przez takie coś traci się motywację do nauki...

Alhena, to sporą metamorfozę sobie zrobiłaś przed porodem :)
Współczuję Ci tego bólu nerek :(, bierzesz jakieś leki?

Misiulinka, oj, aż mam ciarki, jak mogli nie sprawdzić czy znieczulenie działa na 100%?!
Dobrze, że szybko Cię uśpili.

Pati, absolutnie nie zgadzaj się na macierzyński przed porodem. Gin ma obowiązek wypisać kontynuację L-4 do dnia porodu, to ten dzień, który masz wpisany w Karcie Ciąży. Nie daj sobie wmówić, że ZUS tak każe. To bzdura. Co prawda teraz można wziąć macierzyński nawet 6 tygodni przed porodem, ale po co marnować macierzyński skoro od tego jest L-4.
Nawet jak L-4 pokryje się z macierzyńskim, to nie ma to znaczenia, bo i tak w ZUS-ie macierzyński będą liczyć od dnia porodu, jeśli tylko nie wnioskowałaś o wcześniejszy macierzyński. Tak więc na następnej wizycie powiedz ginowi, że dzwoniłaś do ZUS (albo jeszcze lepiej, że byłaś osobiście) i powiedzieli, że L-4 masz mieć do dnia porodu.

Tusia, mnie już dawno podobała się data 14.06.14r., ale w moim szpitalu w soboty nie robią planowanych cc, więc musiałam odpuścić tę datę ;). Pomijając, że to aż 11 dni przed porodem, a ja będę mieć cc po skończonym 39tc. ;)
Jak nic się u Ciebie nie dzieje, to szkoda, biorąc pod uwagę to jak bardzo chcesz urodzić. Ale widać Hania czeka na tatę ;). A ile mała teraz waży?

Marcosia, a ja bobu nie lubię :D. Za to moja siostra i mąż uwielbiają :D

Odnośnik do komentarza

Gratuluję wszystkim rozpakowanym! :)

Nie nadrobię na razie zaległości, wybaczcie, nawet nie wiem co się u której dzieje.

Moja historia;) :
W czwartek 5czerwca pojechałam na IP do-sławnego-teraz-szpitala (a nie brałam go w ogóle pod uwagę) z ciśnieniem górnym ponad 175. Zrobili ktg (moje pierwsze!), mnie zmierzyli ciśnienie i "proszę poczekać na korytarzu". Po pól h pytanie czy mam ze sobą rzeczy, bo mnie chyba zostawią na obserwację.
W skrócie: miałam zostać na weekend, w poniedziałek zdecydują co dalej (miałam termin na pon.). W piątek popołudniu usg i wniosek, że moje ciśnienie wpływa na pępowinę i będzie indukcja. Cewnik w szyjkę, żeby ją pobudzić do skurczów. W sobotę popołudniu 'zabieg' (poleciało krwi, że hoho jak u beaci na badaniu). Skurcze zaczęły się po kilku minutach, w niedzielę od 2 w nocy już dość regularne i silne, o 5 odeszły wody i na porodówkę. Skurcze coraz silniejsze, mega bolesne, poprosiłam o zzo, na chwilę spokój, potem bolało jak cholera, brak postępu w rozwarciu, dostałam oksytocynę i skurcz za skurczem skurcz pogania, Mały ciśnie, rozwarcia brak. Odłączyli oksy i dali coś ba uspokojenie całej akcji. Dali jeszcze czas czy samoistnie coś ruszy, a jak nie to cc. Doszło do 7cm i nic. I w niedzielę o 14.47 wyjęli mi Małego z brzucha. Dochodzę do siebie, rana trochę rwie, bardzo nie krwawię, co mnie cieszy niezmiernie.
Kruszyna moja ssak rodowity. Od pierwszego przystawienia idealny chwyt i mam mleko. Szok! Tylko niestety Mały szybko zasypia podczas ssania. I poleciał mocno na wadze w szpitalu, ale wypuścili po 3 dobach. Nie mając nigdy styczności z noworodkiem całkiem nieźle mi poszło przewijanie i przystawianie.

Dziś miałam wizytę położnej i muszę do internisty, bo Mały żółknie. Mam nadzieję, że się nie pogorszy.

Piersi wieeelkie i obolałe, twarde. W środę już płakałam jak mi w szpitalu położna ręcznie wyciskała.

Wszystko generalnie jest ok, poza tym karmieniem, ale myślę że to kwestia dni, aż się poznamy i rozpoznamy.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,

Wrzucam Wam jeszcze dwa zdjęcia Maksia. Dzisiaj przespal od 4 do 9 :) bez pobudki. Odkryłam, ze kluczem do sukcesu karmienia jest jednak obejmowanie całej brodawki, chlopak najada się, jest grzeczniutki.

Emwro, no to miałaś niezłe przygody. Najważniejsze, że już po wszystkim.

Dziubala - będę podziwiała Cię za Twoją energię i siły. Super.

Tusiaa - mowię Ci spróbuj zjeść zestaw z macdonalda, to działa ;) Wiem, ze jest Ci ciężko, ale to jeszcze tylko chwila.

Dzisiaj zaczynamy werendowanie. Ale fajnie, a już nie długo spacerki. W poniedziałek mamy wizytę położnej środowiskowej. Zobaczymy, czy wszystko ok.

Dziewczyny, a po jakim czasie powinien odpaść pepuszek?

Miłego dnia i życzę szybkiego rozpakowywania się:)
Marcosia - bób też jest ciężkostrawny, więc może się udać.

monthly_2014_06/czerwcatka-2014_12261.jpg

monthly_2014_06/czerwcatka-2014_12262.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Dziś nawet pospaliśmy oczywiście przerwy co 3h ale do zniesienia:)
Klusek rośnie z dnia na dzień:)

Trzymamy dzisiaj kciuki, żeby rozpakowywanie sprawnie poszło bo już na pewno jesteście mega zmęczone... ale jak któraś wcześniej wspomniała, jedzcie ile możecie, z wagi zlecicie, a przy karmieniu to prawie nic nie można jeść:p

emwro wielkie gratulacje:*

marcosia haha mama niezła agentka 007 :D

Madzialena z kąt ja to znam, a spróbuj zabrać pierś jak skończy... auuu trzeba czekać aż sam wypluje:D

pipi super tyle czasu męki się opłaciło;)

Tusia ale udałaś się z tymi oknami myślałam że żartujesz:p i jak po winie nie pomogło?:)

Werka ja podawałam listę;) mleko jak najbardziej wręcz wskazane, ale nie przeginać z nabiałem żeby dziecko nie dostało skazy białkowej, ale wapń niezbędny żeby ząbki się nie posypały;)
Zgodnie z prośbą przesyłam listę produktów zabronionych którą dostałam od położnej;)
Napoje - kawa naturalna, napoje alkoholowe, piwo, napoje gazowane.
Pieczywo - razowe - żytnie, tłuste ciasta.
Dodatki do pieczywa - konserwy ostro przyprawione.
Zupy - tłuste rosoły, zupy zasmażane, fasolowa, grochowa, ogórkowa, szczawiowa, kapuniak, wszystkie powodujące wzdęcia.
Dodatki do zup - grzanki, smażone nasiona strączkowe.
Potrawy mięsne - potrawy tłuste, smażone w tradycyjny sposób.
Potrawy z ryb - ryby tłuste, węgorz, śledź
Potrawy bezmięsne - wszystkie potrawy z dodatkiem tłuszczu, placki ziemniaczane, frytki, bliny, cebula smażona, chipsy.
Sosy - tłuste, pikantne, myśliwski, cygański.
Warzywa - wszystkie kapustne, kalafior, ogórki, rzepa, fasola, groch, brokuły, fasolka szparagowa, cebula, czosnek.
Owoce - śliwki, wiśnie, brzoskwinie, gruszki, morele, czereśnie, rabarbar.
Desery - tłuste ciasta, torty, kremy z używkami, czekolady i batony w dużych ilościach.
Dziubala ja podobnie jak Twoi synkowie padłam przy oglądaniu mistrzostw:D mi przez całą ciążę mówili że chłopiec każda napotkana nawet przypadkiem osoba, ale zwłaszcza starsze panie:)
Fiołek lekarka kazała mi wziąć apap (jedyne można co przy karmieniu piersią) i zciągnąć cały pokarm (dzięki bogu mam laktator) pomogło jak ręką odjął, był to po prostu nawał laktacyjny z tond ta gorączka:/ chciał pić mleczko ale się okazuje, że tylko to co na początku to jest rzadkie jak woda, a później pokarm, synek był najedzony a nie napity, ulewało mu się z przejedzenia a płakał bo chciał pić:/ dobrze, że pomogło:)
Mela30 powyżej przesłałam listę rzeczy zabronionych są też i warzywa, ja jem np plaster pomidora na kanapce, szynki chude z kurczaka, sery, mąż nawet mi usmażył (bez panierki) pierś z indyka i nic się nie działo:) po trochę i niedługo wszystko będzie można:)

i na koniec mój 10-dniowy książę w poprzek w łóżeczku :D

pozdrawiamy
Madzix i Alex

monthly_2014_06/czerwcatka-2014_12263.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Hej. Mam kilka pytań do Was, może akurat okaże się, że możecie pomóc^^
Zacznę może od tego, że tydzień temu urodziłam synka :) Niestety musiałam mieć CC - miałam mieć wywołany poród, dostałam kroplówkę z oxytocyną i momentalnie tętno dzidzi zniknęło, szybko na salę na CC, dostałam ogólnie znieczulenie - 10 minut później mały był już w ramionach tatusia, a godzinę później ja się wybudziłam. Wcześniej nastawiałam się tylko na naturalny poród - nic nie czytałam o cesarce ani o połogu po cesarce...

Po pierwsze zastanawiam się nad bielizną wyszczuplającą. Tak tylko na wyjścia, żeby brzuszek nie był widoczny pod bluzką:) - od kiedy można nosić żeby nic nie stało się z blizną po cięciu? Albo rajstopy? W końcu też są wysokie, i też trochę "wyszczuplają" (mam takie ciążowe jeszcze, to może takie będą lepsze?)

Po drugie - jeśli któraś z Was miała już kiedyś CC - kiedy udało Wam się założyć swoje dżinsy? Myślałam, że po porodzie wcisnę się w końcu w swoje ciuchy, a tu niespodzianka - nie dość że nadal nie mogę ubierać swoich spodni, to jeszcze przez szycie wszystkie spódniczki mnie cisną :( Kompletnie nie mam co ubrać na siebie, w dodatku te upały :( A w jednej kiecce nie da się obchodzić całego lata :P

Poratujcie, proszę ^^ albo odeślijcie do innego wątku, bo szukałam i nie znalazłam :(

Odnośnik do komentarza

Kobietki pomóżcie , bo oszaleje . Od 3 dni mam nasilający się ból krzyża , ledwo chodzę ( zgięta w pół) aż płakać mi się chce ;((( często twardnieje brzuch i boli ;/ nacisk na spjenie łoowe mam też okropny . Co ja mam robić zaczęliśmy 39 tc;/ wczoraj jeszcze jakoś dałam rade , ale dzis to wymiękam ;/

Odnośnik do komentarza

Kochane Mamusie.
Bardzo Was przeprasz,że ostatnio tylko Was czytam i odpisuje ogólnikowo a nie każdej z osobna . Jakoś nie miałam weny. Ale dopałda mnie właśnie teraz więc postaram się nadrobić zaległości :D .
Do powrotu P. z pracy mam jeszcze 1,5 godzinki więc stwierdziłam,że "walne" się na łóżeczko z lapkiem i trochę Was poczytam :) Zawsze jakoś mi raźniej po tej lekturze :P
___________________________________
alternative
Niestety ja Ci nie pomogę ponieważ jeszcze jestem w dwupaczu a po drugie czeka mnie sn :) Ale z tego co wiem moja szwgierka miała cc miesiąc temu i majteczki te długie na brzuch nosiła odrazu po ściągnięciu szwów.
Madzix
Heh mimo tego wstawania co 3 h zazdroszczę Ci bo jest to wstawanie do swojej pociechy a nie do WC :/ hahahah :)
Obym ja już nie długo wstała do małego :P
Twój Alex śliczniutki , dosłownie ciasteczko :) a baldachim i ochraniacz na łożeczko jest mgea !! Bardzo mi się podoba :)
Werka 83
Mały jest zabójczy ! Widać ,że będzie z Niego mały amancik :)
emwro
Wcale się nie martw tym karmieniem. Musicie się dotrzeć z malutkim. Mam nadzieje ,że wszystko pójdzie jak z płatka a żółtaczka przejdzie jak mignięcie okiem :) Trzymam za Was kciuki :*
Dziubala
Strasznie Ci zazdroszze tych wizyt w salonie piękności a szczególnie pediciuru !!! Też miałam to zaplanowe ale widzisz nie wypaliło !!! Będzę się musiała sama pomęczyć w kosmicznych pozach i może zrobie sobie w końcu raz a pożądnie ! PS. To prawda,że do szpitala nie mogę mieć pomalowanych u rąk ? Dla czego tak jest ?
Marcosia
U mnie aczka bobu na rynku koszuje 21,00 zł więc u Ciebie i tak jest tańszy. Bardzo zadziwiają mnie te ceny banany czy arbuzy importowane z afryki 2 zł/kg a fasolka z polski 12 zł , bób 22 zł , czereśie duże 30 zł .... nie zrozumiem tego chyba ....
Ver0nica
Mówiłam,żę urodzimy razem i spotkamy się na IP :D
Mnie też chyba nie russzy ten piątek 13-tego :)
W poniedziałek mam wiztę u ginki a w Środę termin. Zobaczymy jak pójdzie. Choć podobno szyjka juz zgładzona.
emisia
Mleczko napewno Ci nie zniknie. Tak już jest nawet jak mały będzie wyjadał to gruczoły będą dalej produkować mleko :) A tak już jest ,że przed porodem mleko czy siara wypływa. Sprawdzaj tylko czy nie leci z sutków krew , ja sprawdzam co wieczór lekko naciskając brodawkę :)
inga
Daj koniecznie znać co z u ginki :) !
Może taki szantarz pomoże :)
Alhena
Bardzo dobrze !!!! Każda z nas zasługuję na coś dla siebie ! A taka zmiana hmmm super ! Tylko czemu my zawsze zastanawiamy się ; czy to spodoba się mężowi ??" a nie mówimy " Mi się podoba i tak będzie !" dziwne hehe
a co do zdjeć bardzo zazdroszcze ja musiałam sobie sama zrobić ,żeby miec dla małego do albumu bo P. nie lubi zdjęć.
tusia
Też daj znać co po lekarzu.
Każda data będzie idealne byle nie za odległe:P

Kończę i lecę na pogaduchy do Mamy. Późnie weekend u Teśców (jak zawsze) byle pogoda nad morzem sie poprawiła bo to może być ostatni weekend na dłuuugie kilkanaście lat tylko we dwoję heheheh ! :)
Trzymam za Was kciuki , buziaki Mamuśki moje Kochane:*

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Werka83 - ale ma oczki ten Twój Synek *_* jak gwiazdeczki! :) Gratuluję odnalezienia metody karmienia! Z tego co się naczytałam to niełatwa sztuka :)

MadzixD - oj, ale Alexio jest kruszynką! Takie małe ciasteczko! Booozie, bozie, nic tylko całować :)

Agaaa - strasznie współczuję bólu, ale może to oznacza, że poród tuż-tuż. Masz rodzić sn?
Jeśli bardzo boli, a nie są to oznaki zbliżającego się rozpakowania, to proponuję zasięgnąć porady położnej. Lekarze w takim przypadku rzadko się sprawdzają.

blania.domanska - oj, to strasznie drogo! Ja zawsze czekałam aż bób będzie po 6-7 zł za paczkę, więc te 13 to dwa razy więcej. Ale za 21 zł chyba bym nie kupiła...Czereśnie za 30 zł!? Szok!
Trzymam kciuki za pogodę. Wymasuj stópki na piasku za nas wszystkie! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

A ja zrobiłam pranie, posklejałam pierożki - teraz czekają aż domownicy wrócą, żeby je zjeść na świeżo. A z reszty truskawek zrobiłam kompot. Niestety podczas robienia kompotu postanowiłam powiesić drugie pranie i jak wróciłam do kuchni to zastała potop na kuchence! Wylało się dobre 1,5 szklanki pićka. No trudno ;p
A teraz wcinam swojego arbuza, zaraz mi brzuszek pęknie ;p

Z tej bieganiny między kuchnią, balkonem i łazienką aż mnie brzuch rozbolał. Tzn. podbrzusze. Oby na skurcze porodowe! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Czekam i czekam na tą pełnie, bo to dzisiaj i ciekawa jestem czy na mnie podziała :D Niby to są zabobony ale dzisiejszej nocy w ogóle ale to w ogóle nie mogłam zasnąć, rano przysnęłam o godz. 6:00 na niecałą godzinę i obudził mnie remont pode mną...więc pospałam. Od rana czuję się źle, po prostu. Może to z niewyspania, a może z nadchodzącej pełni? Już się człowiekowi kiełbasi w głowie od tego wyczekiwania... na pewno mnie rozumiecie.
Oczywiście nie mam żadnych objawów świadczących o zbliżającym się porodzie ale wiem, że to nic nie oznacza, bo wiele kobiet nie ma, a potem AKCJA :D
Czytam Was regularnie ale nie nadążam z pisaniem, bo albo (jak dzisiaj) źle się czuję albo upały i... brak sił. Na szczęście teraz wszamałam pół buły z serkiem topionym i pomidorem i nabrałam jakichś sił :)
Która znowu urodzi? Znowu? Może powinnam napisać która wreszcie będzie kolejna? Ja czy Ty? Ja Cię ciociu ileż można czekać...nie mogę urodzić od tak? No ale, ja jeszcze nie jestem po terminie, więc powinnam siedzieć cicho - wiem.
Agaaa Na IP i to szybko!
Marcosia uhuhu! Pracowitość górą! Poproszę o jednego pierożka :D Jak zaczęłam czytać o potopie to przez sekundę pomyślałam o wodach płodowych ale czytam dalej i wiadomo... .
alternative gratuluję synka :) Najlepiej, abyś zapytała położnej albo swojej lekarki o bieliznę, czy w ogóle jak na razie możesz coś takiego nosić... .
MadzixD fajnie, że sobie pospaliście, nawet co 3h - dobre i to :) Dziękuję za listę, na pewno się przyda :)
Werka83 wiesz co sobie pomyślałam jak zobaczyłam Twojego synusia? Że jest idealny jako niemowlak, takie ma wszystko ładne :) Ahhh... jak ja bym chciała się już pochwalić swoim :) <3<br /> emwro dziękuję za historię Twojego porodu, lubię czytać takie rzeczy, choć wiem, że każdy poród jest inny i nie należy oczekiwać, że akurat mój będzie taki czy inny... . Trzymam kciuki za małego, aby wszystko u internisty było w porządku :) A co do karmienia i piersi - to wszystko się unormuje, przecież trzeba się z tym wszystkim zapoznać, prawda? :)
Dziubala Ty to dość, że masz czas na porządki domowe, na dzieci, obiady to i jeszcze znajdujesz czas dla siebie - a w tym wszystkim jest taka "niewielka" różnica, że Ty jesteś w ciąży :D Podziwiam i gratuluję. Bardzo dobrze robisz, że zajmujesz się tymi wszystkimi sprawami, czasem przystopuj ale rozumiem, że chcesz wykorzystać czas, która masz teraz, a którego nie miałaś możliwości w pełni wykorzystać kiedy bolały Cię pachwiny.
Marcosia no to pokupowałaś rzeczy :) U nas na bób mówi się "bober", nieźle co? Smacznego Ci życzę, może jedzonko sprawi, że przyspieszysz akcję porodową?
:)
tusiaa1 no to pewnie urodzicie razem :) To też fajna, ale to bardzo fajna perspektywa :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Ale Wam kobitki zazdroszcze tego bobu. Bo ja wprost uwielbiam.U mnie jeszcze się nie pokazał ale mam nadzieję że przed 25.06 jeszcze zdążę.

Synus slicznosci, słodkości. Będzie z niego przystojniak!;)

Ja nie używałam takiej bielizny wyszczuplajacej. Jaj tylko dostałam zielone światło na ćwiczonka od gina to to pomogło.

Agaa Proszę Cue dzwon do lekarza i do szpitala !!!!! Może u Ciebie już coś rusza.

Odnośnik do komentarza

No i po wizycie. Coś się zaczyna powoli dziać ale bardzo powoli. Szyjka delikatnie się skróciła ale jest nadal twarda. Młoda dość mocno napiera, brzuszek już opadł. Doktorek powiedział, że raczej bliżej terminu się urodzi i że jest drobna, co mnie bardzo cieszy by łatwiej wyjdzie:) Bardzo uspokoiła mnie ta wizyta i teraz spokojnie czekam do terminu:) Mówiłam Wam, że to Córeczka tatusia, a tatuś zawsze punktualny :D

Marcosia, ale mi smaka na bób narobiłaś. Hihi coś widzę, że lubimy te same smaki! Już mi mąż obiecał, że jutro kupi bób i się najem. Co prawda drogi strasznie ale raz w ciąży mogę sobie pozwolić, zwłaszcza, że później raczej nie damy rady. Widzę, że dzisiaj poszalałaś zobaczymy czy to coś da:)

Tusia, Hanka czeka na tatę! Tak to już jest: my mamusie możemy prosić, przekonywać ale tatuś jest najlepszy! A może to super, bo urodzicie razem z J? Oj za to trzymam kciuki!

Dziubala, niepoważna ta anglistka! Jak można przez jedną jedynkę (i to za brak zadania!!!!) dać 4 na koniec??? Wcale się nie dziwię, że Ci się to nie spodobało. Ale jak pokażesz synowi, że oceny nie są dla Ciebie najważniejsze tylko jego postawa, to na pewno nie straci motywacji. Oglądacie mecze dziś? My tak:)

Emwro, oj to Twój poród nie należał do najprzyjemniejszych. Ale dobrze, że już za Tobą. Fajnie, że Mały się od razy przyssał. Daj znać jak tam po wizycie u internisty.

Werka, no piękni ten Twój Maksiu, jak się domyślam tak się na mamusię zapatrzył?:) A to, że chwyta całą brodawkę to jest kwestia przystawienia? Jak zrobić, żeby tak chwyciło dziecko? Podobno pępuszek (wg. położnej) może i do 6 tygodni odpaść ale to kwestia indywidualna. Nawet u nas na forum to widać:).

Agaa, może to skurcze? Jedź koniecznie do szpitala!!!! Zwłaszcza, że masz mieć cc.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny ;)

Pisałam od razu po ginie. Aż mną telepało! Mała waży dokładnie 4 kg. powiedział, że duże, bardzo duże prawdopodobieństwo, że będę miała cesarkę. No chyba że akcja będzie szła szybko i gładko, to dadzą mi urodzić sn.

Veronica
13ty już się kończy ;) Ty się bierz do roboty :) Dobrze, że byłaś obecna jak Cię ZUS nawiedzał :P

Emisia
Cycuchami w ogóle się nie martw! :) one wiedzą co i jak i żadnego problemu z nimi nie będzie ;)

Marcosia
No to widzę z nocą pełniową miałyśmy podobnie ;) Spałam bardzo dobrze i siusianie też jedno :) i w ogóle czekam jeszcze dziś :P pierogów zazdroszczę, ale nie znoszę na słodko :P tylko wytrawne ;) chociaż ciasto podeślij :)

Inga
Daj znać co i jak u Twojego gina. mam nadzieję, że u Ciebie chociaż POZYTYWNE wieści ;) oo.. widzę, że napisałaś ;) no proszę, to u Ciebie lepsze wieści niż u mnie :P ahh.. te dziewuchy nieusłuchane!

Misiulinka
Uuu.. to nieciekawie z tym początkiem porodu "czułam jak zaczęli mnie kroić" huhu.. aż mnie zmroziło, ale dobrze, że skończyło się pozytywnie :) Gratuluję ;*

Alhena
Szkoda, że nerka ciągle boli :( ale tak jak napisałaś, chyba nauczyłaś się z nią funkcjonować ;) Skoro byłaś w stanie usiedzieć u fryzjera i pójść na sesję ;) Zmiany gratuluję, ja nie potrafię się zdecydować na krótkie cięcie ;)

Pati000
No Mały nie jest taki Mały ;) a do terminu jeszcze trochę, do 3 kg dociągniecie ;) tego Wam życzę ;*

Btg
Twoja perspektywa dzisiejszego porodu i poniedziałkowego wyjścia do domu taaaaak mi się spodobała że aż się rozmarzyłam :D

Dziubala
Zazdroszczę manicure. Dzisiaj w ch kusił mnie manicure expresss ale wiem, że K. by nie wysiedziała 20 minut przy mnie :/ Mała chyba tak jak mówisz uparła się jak muł i czeka na tatucha, który się zmartwił że nic się nie dzieje. Dobry nurek - zmajstrował i myślał, że na gotowe przyjedzie :P ale Hanka ma jaja i się nie da :D Maluch waży 4 kilogramy i straszą mnie cc. Boi się że blizna na macicy się rozejdzie po poprzednim cc.

Emwro
Hohoo.. to u Ciebie też ciężka historia. Nacierpiałaś się, no ale najważniejsze że Ssak cudowny ;)

Werka
Maksiu jest do schrupania :** ale po zestawie z MC zgaga nie opuści mnie i znowu nici ze spania :(

Madzix
oj zmęczone to mało powiedziane. Ja należę do desperacko załamanych i nie uwierzę już w tekst "wieloródka rodzi wcześniej" terefere! jedna wielka ŚCIEMA :D ze 2 tygodnie jeszcze tak pochodzę. Podziwiam Margi za Jej cierpliwość. NIC nie pomogło mi z wspomagaczy wczorajszych. Do d*** :P
Alek cudowny :*

Alternative
Gratulacje ogromne ;)
Ja jestem po cc, ale za pierwszym razem mi się udało, bo przytyłam tylko 7 kg i po tyg. od porodu bez najmniejszego problemu wchodziłam w jeansy sprzed ciąży, a po 2 tyg. na mnie wisiały. Co do bielizny myślę, że nie ma przeciwwskazań żebyś ją nosiła, jeśli Ci nie przeszkadza i nie naciska zbyt mocno na bliznę, to dlaczego nie ?

Agaaa
Ty jak najprędzej na IP! Powodzenia Kochana, bo to chyba blisko :) :*

Blania
Mam małego wielkoludka w sobie ;) 4kg żywej wagi :) a porodu jak nie widać tak nie widać :) Korzystajcie z bycia we 2 ;)

AnciaP
Ty mi nie wróż, bo ja i tak wolę już rodzić bez J. ale JUŻ! :) a z wyczekiwaniem My- Dwupaczki bardzo dobrze Ciebie rozumiemy ;) Każda z nas chociaż oznaki porodu wypatruje ;) najmniejszej nawet ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie:) Oficjalnie stwierdzam : nie mogę ogarnąć forum :D Pędzicie jak burza Torpedy Wy! ;D

Pierwsze co to :
Emwro bardzo Ci gratuluję i ściskam! Życzę szybkiego powrotu do formy, no i oczywiście Tobie i Maleństwu dużo dużo zdrówka!

Dziewczyny strasznie Wam współczuję tego wyczekiwania. Wiem,że głupio tak z miejsca pierwszej rozwiązanej z listy pisać, ale naprawdę wczuwam się w Wasze męczarnie i w bezsenne noce gdy trzeba wstawać do Maluszka, wspominam jak to było milionowy raz ciągnąć nogi do toalety jeszcze z dużym brzuszkiem...
Zwłaszcza w obezwładniające upały współczuję strasznie i mam nadzieję,że jak nie pełnia to burze, wiatry, cokolwiek pomoże Wam jak najsprawniej urodzić Wasze Maluszki.

No a Mój Bruno skończył dziś 3 tydzień :) Dziewczyny dacie wiarę, że gdyby wszystko poszło zgodnie z planem to dopiero teraz w miniona środę moje Dziecko przyszłoby na świat? A tak jest już z nami :)
Dziś wyladowałam u pediatry. K. jedzie do pracy w niedzielę, a Marina coś mi sie rozchrypiała...Wobec wszem panującego zapalenia krtani bardzo sie bałam bo takie zapalenie u niemowlaka może zakończyć sie tragicznie. No i bardzo sie bałam,że jeśli Mania podłapała tę krtań to może zarazić Bruna. Dlatego dmuchając na zimne pojechałam. Na szczęście Marina kompletnie zdrowa a chrypienie ma podłoże alergiczne.
No ale nie tylko o Manię mi chodziło, Bruno również był na swojej pierwszej wizycie. Od wczoraj strasznie zaropiało mu oczko. Pielęgnuję mu oczka właściwie (przemywam jałowym gazikiem nasączonym solą fizjologiczną od skroni w kierunku noska) no ale zaropiało :/ rozłzawiło się :/ Pani doktor przepisała mu kropelki no i podejrzewa zatkany kanalik łzowy. Mamy więc zalecenie by masować, przemywać i kropić. Mam wielka nadzieję,że odetka mu się ten kanalik samoistnie.
A! Mój Syn na cycu przybiera nieźle dziś był ważony i uwaga: 5 kg. Czyli tyle by ważył gdybym urodziła w terminie??? ;D No powiem Wam że gabarytowo wygląda sobie jak 3 miesięczne dziecko...Mój Niedźwiadek :)

Powiem Wam,że padam...Padam z niewyspania. Oczywiście wiedziałam,że tak to bedzie wyglądało, oraz że w najbliższym czasie będę niewolnicą mojego Syna :D Tak więc korzystajcie na maksa z ostatnich chwil gdy możecie tak po prostu wykorzystać czas jak chcecie i zjeść to co chcecie:)

Czekam na kolejne super wiadomości o nowonarodzonych Czerwcątkach !

Pozdrawiam serdecznie
Niewyspana Mama

monthly_2014_06/czerwcatka-2014_12276.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...