Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, już jestem po badaniu. Uff, musiałam jechać taksówkami w obie strony (moja przychodnia jest w innej dzielnicy miasta, ale lekarz najlepszy i poza ty bez sensu zmieniać...) ze względu na te miliony stopni na termometrze!

Ktg wykazało w miarę regularne skurcze, ale bardzo małe - prawie ich nie czułam. Ale moje bóle - tak jak podejrzewałam - skróciły mi szyjkę. Wcześniej była skrócona w połowie, teraz chyba już całkiem jest skrócona, ale nadal zamknięta.
Termin mam na za tydzień, ale lekarz zalecił się jeszcze spotkać - o ile się nie rozpakuję.
Generalnie jesteśmy coraz bliżej, moja akcja porodowa po prostu w miarę bezboleśnie (a w zasadzie lekko boleśnie ;p) rozciąga się na cały tydzień, hi hi hi :) Może i dobrze? :D
Więc albo poczekam sobie jeszcze trochę, albo może to cisza przed burzą? ;>

Ver0nica - no to może wtedy i u mnie się zacznie na poważnie, ciekawe czy moje przeczucia co do porodu przed lub dokładnie o terminie się sprawdzą!
Ja też nie wyglądam na samą końcówkę. Taksiarz się bardzo zdziwił, że ja prawie już. Jego córka, czy chrześnica (już nie pamiętam) ma termin na lipiec i ma dwa razy większy brzuch niż ja :) trochę jej współczuję, bo ja z moim ledwo w tym upale wytrzymuję.

inga - pozostaje nam czekać na pełnię, chociaż chyba nie chciałabym żeby mała się akurat tego dnia urodziła. Nie bardzo wierzę w zabobony, ale jednak piątek trzynastego to podobno taki pechowy jest :)
Mój pieseczek się urodził w piątek trzynastego, ale nie ma pechowego życia, więc może to wszystko bujdy :)

Dziubala - aż się nóż w kieszeni otwiera jak się czyta takie historie, jaką miała Twoja koleżanka ;/

Gośka dziś leniwa, pewnie przez gorąc!
A ja zakupiłam ćwierć arbuza, brzoskwinie ciasteczkowe (takie spłaszczone - są przepyszne) i czereśnie. Chłodzą się, zaraz je ZJEM! :) mniam mniam

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
Serdecznie gratuluje Mamusiom.ktore.maja juz swoje Szczescia przy sobie.
Ja po wizycie...zmartwilam.sie dosyc bo poczatek 38 tc.a Synek.wazy 2240g. Jak dla mnie.bardzo malo. W sumie zostaly jeszcze 3 tyg ale...ja sie urodzialm z waga 2600 a siostra 2400 ciaze donoszone. Mam nadzieje ze podrosnie troche i ze w jego przypadku margines.bledu.byl na plus. Lekarz powiedzial ze jest Maly ale ruchliwy i parametry inne ok. Ale ja sie oczywiscie martwie.ginka badala mnie mowila ze jest juz nisko Maly i ze juz moge.normalnie funkcjonowac. Aj zlapalam mega depreche prze

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37175neinix.png

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny :)
* Piszę mniej, bo zawsze coś mnie zajmuję, a odkąd wróciłam ze szpitala to było coś do roboty, jak nie sprzątanie po remoncie w pokoju, tak pakowanie się do szpitala, bo już pasuje, czy odwiedziny :D

* Najpierw powiem Wam dziewczyny o sytuacji jaka mi się przydarzyła w piątek i zakończyła ostatecznie dzisiaj :/ Otóż, w piątek poszłam zrobić sobie badania WR (kiła) do prywatnego laboratorium. Babka "pielęgniarka" tak mi się wbiła w żyłę, że nic z tej żyły nie pobrała, ruszała tą igłą, aby coś poleciało, że tak mnie to zabolało, że myślałam, że się skichnę. Ból ręki przez parę dni i nie wiem czy nie zrobiła mi tam jakiegoś zrostu, bo mam w tym miejscu takie delikatne zgrubienie. Oczywiście nie pobrała z tamtej części krwi, więc wbiła się do drugiej ręki. Roztrzęsiona, bo z drugiej ręki również nie poleciała jej krew. Oczywiście nie pozwoliłam sobie na jakieś szperanie dodatkowe (jak to było w tamtej żyle) w żyle i powiedziałam, że skoro jestem już na czczo to niech się wbije w dłoń. Ostatecznie z dłoni pobrała krew no i tyle jeśli chodzi o pobranie. Ręce pozaklejane z trzech stron, przy czym jedna część bolała jak nie wiem co :/ Dzisiaj mama poszła mi po WYNIKI, których okazało się, że nie ma, ponieważ pobrała tej krwi za mało! "Super" prawda? Muszę w bardzo szybkim czasie znowu pójść z samego rana, na czczo pobrać krew, oczywiście gdzie indziej!

* Torbę mam już full spakowaną od wczoraj, łóżeczko rozłożone (może zabobony pomogą i szybciej urodzę przez to łóżeczko - chociaż nie chce mi się wierzyć), a ja sama czekam i czekam ale mam do terminu jeszcze jakieś 15 dni, więc tak formalnie mam czas. No i nie mówiąc, że mogę, jak moja mama, urodzić 2 tyg. po terminie :D Nice :D Ale w szpitalu, w którym mam rodzić w 41 tygodniu ciąży wywołują już ciążę, a jak będzie? Zobaczymy... .
Z jednej strony co to jest 2 tygodnie? Tylko, że zbyt wiele się o tym myśli i po prostu się dłuży czas. W środę zaczynam 38 tydzień, więc cieszę się, że już mogę rodzić, a nie że synusiowi zachciałoby się przyjść na świat te przypuśćmy 2 miesiące temu, zawsze to jest fajne pocieszenie :)

* Byłam dzisiaj na KTG, wszystko w porządku. Z tym, że nie miałam ani jednego, nawet malutkiego skurczyku. Termin mam na 24 czerwca i nie wiem czy nie urodzę nawet po terminie i dojdę do początków lipca. Za tydzień kolejne KTG, a po terminie mam sobie je robić co jakieś 2 lub 3 dni. Wolałabym po terminie wywołać poród i tyle, niż jeździć non stop 40 km do szpitala na rano. Z drugiej strony im dłużej dzidzia siedzi sobie u mnie, to tym lepiej :D

* Upały są straszne, dobrze, że w pokoju mam wiatrak i rolety, to w jakiś sposób "łagodzi" odczuwalną temperaturę :P

KOCHANE ROZPAKOWANE MAMUSIE MOJE OGROMNE GRATKI DLA WAS :D BARDZO SIĘ CIESZĘ Z WASZEGO SZCZĘŚCIA I TRZYMAM MOCNO KCIUKI, ABY CZAS POŁOGU BYŁ CZASEM JAK NAJBARDZIEJ KOMFORTOWYM I BEZ ŻADNYCH "NIESPODZIANEK" CZY TO Z PIERSIAMI CZY CZYMŚ TAM INNYM. TULĘ WASZE POCIECHY! :D

MadzixD jak fajnie, że dzisiaj już wychodzicie :) Nawet nie wiesz jak ja marzę o tej chwili, aby urodzić, i wyjść ze szpitala z synusiem :) Piękne musi to być uczucie, prawda? :)

Ver0nica ja mam taką nadzieję, że zacznie mi się w takim razie w tą pełnię :D i urodzę 14 czerwca :D Miałabym wtedy z mężem piękną datę urodzin naszego synka, bo równe 9 miesięcy po ślubie :D

inga ja też zawsze wolę mieć wszystko zaplanowane, a tutaj czeka mnie rodzenie sn... . I bądź tu mądra i pisz wiersze... . Dostanę bóli i... już do szpitala. No ale cóż, czekać to czekać, ja nic nie poradzę, bo nie mam żadnych wskazań do cc.

Dziubala tak jak piszesz to jest straszne, aby w takiej sytuacji, można powiedzieć, że zagrażającej życiu, ktoś z LEKARZY wymagał kasę za cc. No niestety, tak mamy w Polsce, jeszcze nie wszystkie szpitale są nastawione na ostateczne dobro pacjenta.

Marcosia cierpliwości - to oto słowo niech pozostanie w naszych główkach jeszcze chwilę, może dwie :D Upały niemiłosierne ale od czwartku ponoć ma być chłodniej :D Jak mnie się marzy woda i plaża i wylegiwanie <3 A tutaj zwykłe słońce mnie męczy parę minut... :D<br />
Przepraszam, że nie odniosłam się do wszystkich ale musiałabym napisać książkę, aby to zrobić. Oczywiście czytam Was regularnie i teraz mam nadzieję, że regularnie będę pisała :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

ancia_p - matko, ale nieogarnięta pielęgniarka ;/ takie głupie baby strasznie mi działają na nerwy! Tragedia.
My też mamy już zamiar zacząć przygotowywać nasz pokój na przybycie nowej lokatorki. Mąż w czwartek idzie na późniejszą godzinę do pracy, więc coś już się u nas ruszy z pokojem. Oby to trochę pospieszyło dzieciątko :)

Cyranka1985 - Rzeczywiście synek-kruszynka, ale nie przejmuj się. Może taka jego uroda, skoro Wy się rodziłyście małe, to może tak jest w genach i już. Jeszcze zależy ile tata ważył jak się urodził. Ale nie martw się :) Ważne żeby Twój maluch był zdrowy!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

MadzixD, miłego spaceru życzę:) Później napisz jak wrażenia z wyprawy:) Ciekawe czy Alex prześpi spacer, czy będzie obserwował.

VerOnica, dobre wieści z tą pełnią:) W maju też była pełnia i tłumy na porodówkach podobno:) Więc się szykujmy.

Marcosia, no to coś się jednak ruszyło u Ciebie:) Ja w piątek 13 mam wizytę hihi może od razu na porodówkę bym skoczyła? Dla mnie termin super, moja przyjaciółka się urodziła w piątek 13 i raczej bym powiedziała, że jest totalną życiową szczęściarą. Mnie się wydaje, ze urodzić się akurat w taki dzień to osiągnięcie, rzadko przecież piątek wypada 13. Mam nadzieję, że jednak nie doczekasz w dwupaku tego terminu wizyty kolejnej i będziemy świętowały narodziny Twojego Maleństwa. A może Gośka leniuchuje, bo zbiera siły na wyjście?:) Oby:D Arbuz, brzoskwinie:):) Mniam, też zaraz na zakupy się udam.

Cyranka1985, nie dołuj się. Widocznie w Twojej rodzinie tak już jest, że dzieci rodzą się Malutkie. Ale skoro wszystko jest ok, lekarz mówi, że parametry dobre to niczym się nie smuć. Na pewno by alarmował gdyby było coś nie tak. Będziesz mogła Syneczka dłużej na rękach nosić:):) Poza tym jest margines błędu, więc może ważyć więcej. Dobrze, że nie waży 5 kg, to byłby dopiero problem. A w 3 tygodnie to jeszcze może nabrać ciałka.

Ancia_p, dobrze widzieć, że napisałaś. Ale masakra z tym badaniem. Mam nadzieję, że chociaż zwrócili Ci za nie? Eh...trafić na taką sadystkę to koszmar. Święte słowa z tymi dwoma tygodniami. Niby niedużo ale już się dłuży, zwłaszcza, że wysyp Czerwcątek mamy, hihi może ta pełnia? Terminy mamy obok to akurat:) Ja mogę zacząć 13, a Ty 14 według życzeń:) Data idealna dla Was:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, może mi pomożecie....
Od dzisiaj rana a w zasadzie od nocy mam ciągle "mokro" między nogami... Tzn nie leje się ze mnie ale np. teraz mialam bieliznę wilgotną pomimo wkładki. Kurde głupio mi Was o to pytać, ale jestem teraz trochę w d... bo akurat teraz mój lekarz jest na urlopie, więc zostaje mi jechać do szpitala a tego jakos nie chce. Ten "płyn" nie ma żadnego koloru, jest bezbarwny no i zapachu też nie czuję żadnego. Olać czy się przejąć? Może panikuje...

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki.
Przede wszystkim chcialam pogratulowac wszystkim rozpakowanym mamusiom i zyczyc duzo zdrowka dla waszych pociech. Jestescie dzielne, wycalujcie wasze szczescia od cioci Pipi.
Dziekuje Wam za pamiec, przepraszam, ze sie nie odzywalam. U nas bez zmian, dalej 2w1 i dalej w szpitalu. Nie pisalam bo zlapala mnie taka depresja, ze nie potrafilam znalesc niczego, z czym moglabym sie pochwalic i cieszyc razem z Wami. Niestety, ale psychicznie ja sie juz musze poddac i zostaje wierzyc, ze maly postanowi lada dzien wyciagnac mamusie z dolka, choc ma na to jeszcze 2 i pol tygodnia.
Pozdrawiam was goraco.

Odnośnik do komentarza

VerOnica, a może Ci się sączą wody płodowe? Mnie położna mówiła, że wody mogą jak to się mówi chlusnąć ale, że też mogą się sączyć. Zmieniaj wkładkę co chwila i jak będziesz nadal widziała, że mokra to może dla świętego spokoju pojedz do szpitala. Wiesz to już końcówka więc warto nic nie przegapić.

Pipi, jak dobrze, że się odezwałaś. Strasznie się martwiłam, że nic do nas nie piszesz. Domyślam się, że bardzo Ci ciężko ale nawet jak nie masz nic czym mogłabyś się radosnym z nami podzielić, to dziel się smutkami. Po to przecież też jest to nasze forum. Naprawdę już niedługo, a nagroda będzie najlepsza na świecie. Tu na forum raźniej idzie to odliczanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Matko ! prujecie jak burza z tymi postami! Dziewczyny zwolnijcie bo nie nadążam :D

Ancia
Nieciekawa historia z tym pobieraniem krwi :/ ale dobrze, że mówisz, bo sprawdziłam dokumenty i tego wyniku mi brakuje :| muszę się udać do luxmedu. I rozwiązać problem.

Cyranka
Bardzo Ci życzę żeby Kruszynka jeszcze podrosła, ale widzę, że u Was Rodzinne, że takie maleńkie z siostrą też przychodziłyście na świat :) Jak wszystkie parametry ma ok, to się nie martw, będzie okej :*

Marcosia
Ty też jesteś z 16go prawda? ;) Pełnia nam pomoże i 13 w piątek będziemy po ;) zobaczysz!

Veronica
Moje teraźniejsze wejście na forum było spowodowane chęcią przekazania tej samej informacji tzn. odnośnie pełni :D ale widzę, że mnie wyprzedziłaś ;)
To w piątek wszystkie na porodówkę ruszamy :D

Dziubala
Rewelacyjne zdjęcia :) i sama prawda.. :))

Inga
Od razu mówiłam, że Madzi nie ma bo na porodówie i się nie pomyliłam :) a miała na mnie zaczekać :D z tego samego terminu została Marcosia Fiołek i Aśka doszła.. zobaczymy która teraz :) Ale powiem Ci, że liczyłam na poród jak Rodzice byli u nas.. a tu nici. OOoo.. właśnie brat zadzwonił ! Który miał być przy porodzie! :(( że wybywa z PZN od środy do pt :| ojedy :/ co ja zrobię ? :( Jaś nie Brat nie :| straszne :/

Niech któraś się bierze do roboty żeby żadnego przestoju nie było ;)

Pipi
Głowa do góry! My jesteśmy również od wypłakiwania się i słuchania narzekań :) będzie dobrze Kochana :* Dzielna byłaś i jesteś ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie upalnie ;)

Na początku Justynyska bardzo Ci gratuluję :) Dużo zdrówka Wam życzę :)

Dzubala Pępkowe było...głośne i zakończyło się dość późno ;D Na szczęście mamy wyrozumiałych Sąsiadów, których zresztą uprzedziliśmy o ogrodowej imprezie. Myślę,że jeśli spełnią się toasty to mój Synek jego Siostra no i ja Mama bedziemy bardzo zdrowi ;)

K. do Niemiec teraz jedzie na 3-4 tygodnie, zobaczymy jak sie ułoży. Ja czuję,że to będą bardzo długie tygodnie...

Pytałam o szerokie pieluchowanie, bo w szpitalu nic mi o tym pediatra nie wspominała. Na wizycie patronażowej Położna też nic nie mówiła. Natomiast Pediatra z wizyty patronażowej zapytała czy się szeroko pieluchujemy. No ja że nie. Dodam, że tu w wieluńskim szpitalu dzieci mają robione usg bioderek zaraz po urodzeniu. Natomiast w Łodzi gdzie rodziłam - nie. Tłumaczą to tym,że usg bioderek tuż po porodzie nie jest miarodajne. Ja nie wiem nie znam się. Gdy Pediatra w szpitalu sprawdzała małego i jego bioderka (odwodzenie) badaniem "manualnym" to stwierdziła,że jest ok. Oraz zleciła kontrolę ortopedyczną w późniejszym czasie (usg i badanie). Jutro jadę po skierowanie na usg. Natomiast jeśli chodzi o szerokie pieluchowanie... Mój Mały Skarbuś bardzo ładnie leży w pozycji żabki, nóżki bez problemu rozchyla na boczki więc jakby puki nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości to w te upały nie chcę go męczyć dodatkowym okładem grubej tetry na dupkę!

Drogie Mamy - oznajmiamy uroczyście iż wczoraj odpadł pępuszek! A od dziś w związku z tym wylądowalismy na brzusiu. Bruno dzielnie dzierży główkę i...czołga się jak szalony :D
Była u nas Położna dziś i stwierdziła,że jest silny jak tur :D i wyglada jak trzymiesięczne dziecko :)
Bruno coraz dłużej potrafi skupiać wzrok. Uwielbiam gdy wpatruje sie we mnie. Uwielbiam też gdy zasypia i zaczyna nieświadomie sie śmiać i te dołeczki! Z utęsknieniem czekam na moment Jego pierwszego świadomego uśmiechu - może będzie przeznaczony właśnie dla mnie? ;)

Jeśli chodzi o poranione sutki - przy Mani miałam koszmar. Po pierwsze małe i niewyrobione sutki. Po drugie źle przystawiałam Marinę. Przy drobnej główce dziecka moja pierś wydawała mi się olbrzymia i wydawało mi się,że zaduszę zadławię Małą - dlatego do buziaka wkładałam jej tylko sutek. A należało sutek wraz z otoczką. Wtedy ssanie jest efektywne - dziecko łatwo wyciąga sobie pokarm. A w przypadku Mani - ona szaropała sutek, męczyła się - piersi poranione ja zdołowana, dziecko umęczone. Dopiero po czasie doszłam " do strzału" jak to powinno być.
Teraz zero kłopotów - Bruno pije jak szalony - sutki całe i zdrowe. Tym razem Bephanten sie nie przydał ;)

MadzixD Jeśli chodzi o karmienie to z tego co piszesz to jak najbardziej prawidłowo. Przerwy między karmieniami ok 2 h, W ciągu doby mogą się zdarzyć dwie dłuższe. Jeśli Dzidziuś nie budzi się na karmienie a upływa 4 h to należy go delikatnie wybudzić. Ssanie efektywne przez ok 20 minut = najedzone. Takie wytyczne usłyszałam w szpitalu od Połoznej "laktacyjnej" . Mój Bruno tak je, choć dziś zauważyłam,że wskoczył na kolejny pułap i zwiększa zapotrzebowanie ;D A ja chudne ekspresowo.
Madzix ja zapisuję sobie pory karmienia i czas karmienia i cyc (P/L) Mam więc czarno na białym jak Mały jadł przez ostanie dni. Z tego też wiem,że je o stałych porach - naprawdę róznice to kilkanaście minut.

A teraz właśnie zaczyna się wiercić w łóżeczku...a moje piersi reagują gotowością...Mówię Wam, w czasie ciąży niektóre z nas miały kłopot z wyciekami...Ja teraz swoim pokarmem mogłabym obdzielić spokojnie bliźnięta ;)

Marzę o truskawkach! W moim przydomowym ogródku własnie dojrzewają...i poziomki a ja tesknie spoglądam i nic :/

Mały własnie wyrósł mi z mniejszych ubranek w rozmiarze 56 - na szczęście zbyt wielu ich nie mieliśmy...

Czekam do 17 - 18 żeby móc wyjść drugi raz na dwór. Byliśmy o poranku - później upał niemożliwy.

Wiem,że miałam napisać coś jeszcze...ale chyba wyparowało to z mojej głowy pod wpływem gorąca...
Moim marzeniem na tę chwilę jest kąpiel w chłodnej wodzie nad jeziorem gdzieś...Niestety na tę chwilę niewykonalne.

No nic czas wolny dobiegł końca ;)
Miłego popołudnia Mamusie :)

Odnośnik do komentarza

Uff, uff. Z tego wszystkiego wzięłam się za porządne sprzątanie, może taka gimnastyka mi coś pomoże :) Miałam zrobić standardowe sprzątanie, ale porwałam się na wypucowanie całej kuchni i mycie okien. Tylko jeden pokój mi został, bo trochę opadłam z sił, a dodatkowo akurat po szesnastej zaczyna nam mocno świecić słonko przez szyby. Przełożę więc to ostatnie okno na wieczór albo na jutro. Aż się sama sobie dziwię, że tak dzielnie szorowałam, bo ja nie-na-wi-dzę sprzątać ;D

Ver0nica - mnie się tak "leje" już od jakiegoś czasu. Raz bardziej, raz mniej. Z reguły jak się bardziej poruszam, to wtedy leci mocniej. Także albo to sączące się wody płodowe, jak powiedziała inga, albo tak jak u mnie - tylko śluz. Słyszałam, że pochwa na jakiś czas przed porodem zaczyna się mocnej nawilżać, a wszystko po to żeby dzieciątku było łatwiej się przecisnąć. Obserwuj czy nie masz skurczów, jak wody odejdą, to wtedy się zaczynają :)

pipi00 - jak dobrze, że się odezwałaś! Zaglądaj tu do nas, kochana. I dziel się z nami wszystkim, czym zapragniesz, smutkami też. Może uda nam się Ciebie pocieszyć? :)
Wiadomość, że nadal jesteś w dwupaczku cieszy. Dla Twojego Kruszynka każdy dzień się liczy! A poza tym to Ty też już wcale niedaleko masz do terminu :)

tusiaa1 - ano z szesnastego :) ale jestem dość niecierpliwa :D

Polinka - w takim razie teraz świętujemy odpadnięcie pępuszka! To ważny dzień :) Wzniosę za to toast owockami.
Taka pozytywna energia bije z Twojego posta, że aż się do monitora szczerzę :) Buziaki dla Twojego kawalera! No i oczywiście dla Marinki też, przecież ona TEŻ JEST! :)

Och z tego sprzątania aż mnie skurcz między kciukiem, a wskazującym złapał. Oj, oj.. To nie tutaj mają skurcze następować, hola! Trochę się temu skurczowi pomyliły miejsca, hi hi hi :)
Mała trochę po moich akrobacjach przyszybowych sama zaczyna gimnastykę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Kurcze na serio serio na naszym forum tempo jest niesamowite, ale fajnie że coś się dzieje.
Supcio świeżo upieczone mamusie maja już swoje szkraby przy sobie cudowne uczucie po tak długim czasie oczekiwań.

Dziubala super podejście Twojego męża na kolejna ciąże i troskę o Ciebie.

Tusia1 faktycznie córeczka tatunia wyczekana mała kokietka w sumie już nie taka mała nastolatka 17latek.
Co prawda w domku wesolutko jest ale do ogarnięcia stadko :-)

Inga z reakcja najstarszego no no to był w lekkim szoku to fakt :D nawet wykład dostałam o zabezpieczeniu he he,ale to było planowane także żadna wpadka.
Córa liczyła że dla równowagi będzie miała siostrę ale cieszy się że będzie Leoś jest cała happy już tupta nóżkami nie może się doczekać.
Najmłodszy to czuje że już nie będzie najmłodszy i oswaja się z tą myślą.

u nas dziś jest taki upał że nogi kostki mam tak opuchnięte ze szok :-)
Pozdrawiam Miłego popołudnia.

Odnośnik do komentarza

Wielkie dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Czekam grzecznie :) jak coś sie rozkręci to rusze na IP a jak nie to hmm nie :) a teraz ide robić obiad. Aaaa wyczytałam, że są spcjalne testy, które wykrywają czy to wody. Byłam w 2 aptekach i nic, mój J. wracając z pracy zajechał do 4 i wszystkie panie robiły wielkie oczy:) hmm chyba do nas jeszcze nie dotarły ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny !!!
Słuchajcie co za Osły pracują w tym NFZ-cie ...
Byłam dzis u swojej ginki. Ona po badaniu wystawiła skierowanie na patologie ciąży z wykrzyknikami ponieważ jest nie miarowe bicie serca małego . Od razu poleciałam do szpitala na IP. Tam po 1,5 godzz czekania przyjeła mnie lekarz , zrobili KTG - serce bije w normie . Co jeszcze , na ostaniej wizycie na ip miałam rozwarcie na 1,5 palca ... dziś rozwarcie zero ! hahahha no masakra i szyjka zgładzona. Może Pani jechac do domu.Ja już nie wiem co mam robic ... :/ jeden lekarz mówi tak drugi tak. Nie wiem czy czasem nie pojechac do innego szpitala ... pomóżcie ..

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Dziubala , Niestety prywatne przedszkole.W mojej okolicy nie ma publicznych :( a do prywatnego można dac juz około 2 lat. Ja już po segregacji ubranek. W przyszłym tygodniu mam nadzieję ze spakuje torbe do szpitala. Kurczę niby te 3,7 lat minęło od poprzedniego porodu, a łapie się na tym że już nie wszystko pamiętam. ALE dzięki forum przypomina się ;-)
Tusia, dzięki za pocieszenie ze ból ręki minie. Masz rację ze poród może być wczesniej. Ja juz sobie zakodowalam ze nie chce naturalnie i ze moje dzieciaki nie specjalnie się spieszą na świat.Chyba im dobrze w brzuszku :) ale przecież tym razem nie musi tak być hihi

Jeśli chodzi o używanie nakładek to ja nie miałam takiej potrzeby. U mnie po cc nie było pokarmu.A synek wygłodniały. Podobnie jak u Dziubali tak mi ssał mocno że miałam rany. Na szczęście Bepanthen pomógł. Na pobudzenie laktacji używałam też herbatki dla matek karmiących.Polecam!

Odnośnik do komentarza

tusiaa1-intensywnie myślę czy nie powinnam w tej sytuacji domagać się cc. Ale to moje pierwsze dziecko nie wiem czego mam się spodziewać i chyba dlatego czuję się taka głupia i zagubiona.
inga-obyś miała rację i wszystko poszło gładko i szybko.
Marcosia- szykujesz się jako następna??? No to faktycznie najedz się owocami ile możesz. :)
Cyranka1985- tyle bałyśmy się że urodzimy za wcześnie i popatrz...już czerwiec a my nadal 2w1. Ważne jest że z dzidzią wszystko dobrze.
blania.domanska
-ja nie mam szyjki już od koło miesiąca, więc nie jest to wyznacznik niczego...a z serduszkiem dzidziusia nie możesz zadzwonić do położnej środowiskowej? one muszą mieć ktg, to by Ci sprawdziły jeszcze dzisiaj.

pipi00 - to na uśmiech choć mały i dla reszty mam również...

Ja dziś cały dzień bez bólu...pierwszy raz od tygodnia. Aż się boję nocy....
Całusy dla wszystkich

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwyx8dmttlf2w4.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1byylgvv9.png

Odnośnik do komentarza

Alhena Dokladnie ryzyko przedwczesnego porodu bylo takie duze ale na szczescie wszystko sie uspokoilo i juz jestesmy w 9 miesiacu ale widzisz w moim przypadku jedno zmartwienie goni drugie, ta niska waga Malego, no mam nadzieje ze to uwarunkowanie genetyczne i ze po Mamusi taki Maly. Ogromna mam nadzieje ze urosnue jeszcze i wierze tez ze aparat pomylil sie na plus. Najwazniejsze zeby urodzil sie zdrowy. 23 mam isc jeszcze do mojej ginki bo usg robi mi inny lekarz. Obym sie doczlapala:)rozwarcie 1 cm takze nie wiem jak to bedzie postepowalo. GLowka juz.nisko takze zobaczymy.
Handre mam i P. probuje cos mnie pocieszac zebym sie nie stresowala ale jakos nie potrafie. Na ost usg przeciez wazyl normalnie a teraz tak malo przybral. juz nie bede gdybala bo oszaleje stres tez robi swoje a ost 3 miesisce to dla mnie caly czas stres:(
Zycze Wam milego i spokojnego wieczoru i przespanych nocy o ile to mozliwe.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37175neinix.png

Odnośnik do komentarza

Tusia, będziesz rodziła z bratem? Ale fajnie:) Tylko niech wraca w ten piątek, bo przecież całe forum idzie rodzić:)

Polinka, co to jest wizyta patronażowa? Gratuluję odpadniętego pępuszka, hihi a te dołeczki potwierdzają jedną z forumowych teorii?:)

Margi, trzymaj się tam jutro i daj znać jak już Rysio się pojawi. Nie dziwię się, że się stresujesz. Ale Ryś ma jeszcze noc może zrobi Ci niespodziankę i się zacznie. Jutro trzymam za Ciebie kciuki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Dzis moj dwulatek mial dzien psikusow. Najpierw chowal mi sie w pokojach az wyladowal w naszej sypialni na gorze. Nie mam pojecia jak on tam wlazl bo drzwi na dole mialam zamkniete a jak wchodzil po schodach to zamknal za soba drzwi zebym nie widziala ze idzie do gory. Normalnie maly diabelek. Znalazlam go dopiero jak juz stal na gorze probujac otworzyc bramke. Co ja sie strachu najadlam !!!!! Ale to nic. Po wieczornej kompieli i pielegnacji ubralam mlodego w pizamke i przysiadlam troche na soffie. Mlody wyruszyl, myslalam ze idzie do siebie do pokoju ale pomyslalam ze jest za cicho i znowu go szukam po pokojach i na koncu zachodze do lazienki gdzie nie zdazylam jeszcze spouscic wode z wanny po mlodym a tu patrze a mlody siedzi sobie w wannie ze swoimi ulubionymi samochodami, w pizamie i pampersie i na calego sie bawi !!!! Jak to zobaczylam to myslalam ze sie ze smiechu posikam !!!! Dobrze ze to byl wieczor bo ciekawe co by tu jeszcze wymyslil maly szogun !!!
U mnie dzis dzien skurczy ale takich nieregularnych i bolesnych. Do terminu coraz blizej ;) Dobrej nocki kochane.

beaciaW - trzymam kciuki za was dziewczyny. Oby zoltaczka sie cofnela i abyscie jak najszybciej wrocily do domu:)

Justynuska - gratulacje !!!! Duzo zdrowia dla was i szybkiego powrotu do formy dla mamusi :)

Dziubala - najgorzej mi usiedziec z dupskiem w domu kiedy za oknem taka piekna pogoda. Daleko nie bylo 45 min jazdy samochodem. Warto bylo sie troche zresetowac ;) Jak po wizycie ?

inga - synus ma 2 latka i 3 miesiace, jest za moja rodzina taki wyrosniety. Ja zawsze bylam najwyzsza w klasie i moj brat to samo. Chociaz teraz mam 170 cm wzrostu i to nie jest duzo. Ale ciesze sie ze tak rosnie i jest zdrowy jak ryba :)

Marcosia - cos zaczyna sie dziac. To dobrze ;) teraz pozostaje czekac na rozwoj akcji :) oby wszystko poszlo sprawnie i w miare szybko. Taki przyplyw energi ja mialam na dwa dni przed pierwszym porodem. Czego i tobie zycze :)

Cyranka1985 - wszystko bedzie wporzadku, zobaczysz. Maluszek nie jest taki malutki, najwazni9iejsze ze jest zdrowy i przedewszystkim mozna powiedziec ze donoszony. Moja tesciowa tez urodzila swojego ostatniego synka z waga 2100 i to bylo 27 lat temu. Kochana bedzie wszystko wporzatku trzymam kciuki a maluszek nadrobi wage na cycu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Byliśmy dzisiaj u mojego gina i sie po prostu załamalam.. Co prawda z moim Synkiem wszystko ok ale nie zrobił mi ani USG ani KTG tylko wypisał zwolnienie i do widzenia 17.06 na KTG. Więc nawet nie wiem ile może teraz ważyć mój maluszek 3 tyg temu miał ok 3 kg. Nie wiem też jak z pepowina bo był nią owinięty.. Rozwarcie mam już od ponad miesiąca na 2 cm i nic wiecej sie nie dzieje, mamy do terminu jeszcze trochę czasu ale olewczy stosunek lekarza mnie powalił ;/
blania.domanska- po pierwsze i najważniejsze nie denerwuj się bo bardziej zaszkodzisz maleństwu żeby sie uspokoić pojechałabym do innego szpitala gdybym tylko miała taką możliwość ( u mnie jest tyllko 1 ;/) i zadzwoń jeszcze raz do swojej ginki opowiedz jej o tym zajsciu w szpitalu i niech Ci doradzi co zrobić w końcu ona jest specjalistą. Moja położna powtarza mi że to my jesteśmy najlepszymi lekarzami dla siebie i swoich dzieci bo my sie ciagle obserwujemy i wiemy co jest dla nas norma a co nie wiec jesli przestarszylas sie nie na zarty to jedz do innej placówki.
trzymam mocno kciuki i wierze ze wszystko jest ok :)
fiolek_86- Masz fantastycznego synka i widzę że nie da Ci się ponudzić ciągle funduje Ci nowe atrakcje :) Widok małego w wannie musiał być bezcenny! :)
Pozdrawiam owocowo!

http://www.suwaczki.com/tickers/74dip07w1214dvx7.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Dziewczyny ;)

Po baaardzo intensywnym dniu w końcu mogę pójść spać.

Margi
Powodzenia Tobie jutro życzę! :) trzymaj się dzielnie :* i relacjonuj co tam na Polnej ;) i na kt. oddziale Ciebie położą. Ja leżałam po porodzie na 4tym i byłam baaaardzo zadowolona ;) trzymam kciuki Kochana ;*

Fiołek
Maluch jest niesamowity :D hahaha :D ale śmiałaś się przy Nim z tej łazienkowej akcji, czy zachowałaś powagę i opieprzyłaś ? :D bo wiem, że w takich sytuacjach ciężko o powagę :)

Inga
Jeśli nie urodzę w weekend, kiedy będzie Mama, to pozostają znajomi i Brat bądź Kuzynka.. No i Teściowie :) ale wolę mieć chyba Kogoś Kogo znam całe życie i Brat z Kuzynką są mi najbliżsi ;) więc Brat jak pojedzie z Pzn, to wołam Kuzynkę, jak ta zawiedzie to koleżankę? Moja Teściowa nie byłaby chyba chętna ;) więc jej tego nie zrobię. J. dał ciała no i muszę kombinować :(

Alhena
Kurdę dziwię się, bo kolki nerkowe (nie wiem czy masz przy tym zakażenie ukł. moczowego? i gorączki? ja miałam do 40,5 st :| ) to przecież OKROPNY ból a do tego masz jeszcze dostać bóle porodowe..? nie wiem.. pogadaj tam i walcz o to co uważasz za słuszne i nie zamartwiaj się o to, że to Twoje pierwsze Maleństwo tylko myśl o sobie i Waszym dobru, bo jak Ty będziesz spokojna i będziesz się dobrze czuła to Maluch też :)
3mam kciuki :*

Blania
Słyszałaś sama na KTG ;) jeśli serduszko biło miarowo to siedź na pupie i czekaj ;) tzn. nie czekaj zajmij się czymś innym i nie myśl! :) masz termin na 18 więc jeszcze trochę może potrwać zanim się zacznie ;) Niecierpliwiec :P a jeśli naprawdę się aż tak niepokoisz to jedź do innego szpitala ;)

Marcosia
Czekamy do pełni i nie wcześniej ;)
Ja też się niecierpliwie ale 13.06 ładna data ;) chociaż 16.06 też :))

Dobrej nocy Kochane Mamuśki ;*

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jaki miałam cudowny weekend i dzisiejszy dzień ... mąż miał wolne i stwierdziliśmy że musimy wykorzystać ostatnie chwilę tylko że dwoje szalelismy jak za dawnych czasów ;) było cudownie...

CYRANKA ja też trafiłam do szpitala z podejrzeniem hipotrofii ale na szczęście okazało się że nie ma tej przypadłości i mały jest po prostu mały pod koniec 36 tygodnia ważył z usg 2565 gram dokładnie więc nie wiem jaki się urodzi. Ja się urodziłam z waga 2600 a mój mąż z waga 4350 więc zobaczymy może po prostu taka jego uroda więc nie masz się co martwić wszystko bedzie ok ja też się tego trzymam bo przecież na forum obowiązuje zasada że WSZYSTKIE URODZIMY ZDROWE I PIĘKNE DZIECI ;)

Dzisiaj zakupiłam sobie czereśnie (16 zl/kg) i objadlam się jak głupia i jutro też zamierzam kupic i i dziś poszło 2kg truskawek do zamrażarki tak na później ;)

DLA WSZYSTKICH ŚWIEŻO UPIECZONYCH MAM SERDECZNE GRATULACJE - ZAZDROSZCZĘ I CALUJĘ W STOPKI KAŻDE Z DZIECIĄTEK ;)

Wypełniałyscie juz plan porodu? Ja dostałam w szpitalu jak oglądałam porodówke i jakoś nie mogę się do niego zabrać ;/

Pozdrawiam wieczornie i bardzo upalnie ale już nie długo bo jutro kupuje klimatyzator do domu więc bedzie super.

Dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...