Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

O RANY JAKIE MAM ZALEGŁOŚCI!!!

I teraz będzie elaborat :D

Melduję się, że wszystko u nas ok!
Tak to już jest jak Niemąż ma wolne i się rzuciliśmy w wir remontu... Oczywiście tak się napaliłam najpierw do pracy, że myślałam później że mi brzuch wystrzeli, poza tym rwanie w pośladzie takie jak w styczniu i zaczęła ciągnąć pachwina więc miałam już zakaz wszelkich bardziej wysiłkowych robót... Na szczęście najgorsze już za nami i mam nadzieję, że następny remont dopiero na następnym mieszkaniu :D Zakupów ostatnio miliard, więc muszę na spokojnie usiąść i podsumować czego mi jeszcze brakuje. Z większych rzeczy na pewno materaca do łóżeczka, ale to jakoś pod koniec kwietnia załatwimy, bo w Smyku pomimo że fajne ceny to mieli poprzebierane :/
Zaczęły mnie lekko kłuć okolice kości łonowej, ale już czytałam że to najczęściej oznacza przygotowywanie do porodu. I czuję się coraz bardziej jak ociężała orka... Na szczęście, przynajmniej na razie, omija mnie puchnięcie, ale może się to zmienić jak zrobi się cieplej...
A za czytanie już się wczoraj wzięłam, ale nie dokończyłam i już dzisiaj widzę że jest więcej :)

Mela30 - koniecznie pokaż tą fototapetę! Jak się wprowadzaliśmy na to mieszkanie chciałam zrobić w dużym pokoju na całej jednej ścianie, ale jakoś pomysł umarł i w końcu cały pomalowaliśmy. Odnośnie obracania to chyba 2 dni temu miałam wrażenie, że Mała chce się przekręcić, bo czułam ją tak jakby w poprzek, ale wróciła na swoje stare miejsce i teraz zaczynam się zastanawiać czy nie będzie mieć problemu z obróceniem... :/ A też psychicznie jestem na sn już nastawiona chociaż przed ciążą chciałam obowiązkowo cc :D Te bóle "miesiączkowe" to są bodajże te skurcze BH "przepowiadające" więc nie trzeba się nimi przejmować, są zupełnie normalne, chyba że trwałyby długo to wtedy można zainterweniować.
MadzixD - Ja mam nadzieję, że moja będzie na początku tylko na cycu i żadne butelki mi nie będą potrzebne, chyba że do odciągania na zapas... Dobrze nazwałaś, że mąż "umiera na katar" hehe, najważniejsze że Tobie odpuszcza. Fajnie, że udało Ci się odzyskać kasę, w końcu 50zł piechotą nie chodzi :) Ja kiedyś z Niemężem pojechałam na stację (jeszcze przed ciążą) zatankowałam i okazało się że portfel został w domu :D a Niemąż przy sobie zero gotówki hahah. Musiałam go zostawić "w zastaw" i sama pojechałam do domu po $$$ hihi.
Polinka - jak tam zdrówko Córeczki? Dobrze że się obyło bez antybiotyku, bo niektórzy lekarze to już je chyba odruchowo hurtowo wypisują... Fajnie że u Synusia wszystko ok i z Twoimi wynikami, ja idę na badania w przyszłym tygodniu, zobaczymy jak to wyjdzie wszystko. Subtelnie określiłaś, że chory mężczyzna jest delikatny :p ja bym powiedziała że umierający :p Tobie życzę zdrowia, obyś się szybko i bezboleśnie tego wirusa pozbyła. A cesarka opisana tak, że chyba lepiej by się nie dało!
pipi00 - chyba bym zastrzeliła taką pielęgniarkę... Odnośnie emerytów w palmiarni to takie rzeczy mnie bardziej śmieszą, trochę irytują, na pewno nie zaprzątam sobie głowy tym, żeby czymś takim się zbędnie denerwować :) Lenor Sensitiv myślę że spokojnie wystarczy z dodatkowym płukaniem jeżeli maluszek nie będzie mieć problemów skórnych, może bym og zostawiła ewentualnie powyżej 1-2 miesiąca. Ja ogólnie nie używam żadnych dodatkowych płynów do płukania od czasu jak załatwiłam sobie kilka ubrań jak mi pralka zaczęła robić plamy i właśnie to jest od tego jak te wszystkie specyfiki się dokładnie nie wypłukują.
emwro - za tekst "wyspałem się" bym ubiła chyba... Jenyyyyy! Za przeciążenie remontowe pierwszego dnia odpokutowałam w podobny sposób, dlatego teraz mam zakaz i zajmuję się bardziej zakupami internetowymi i normalnymi, trochę pomagam, ale ledwo ledwo. Nie wiem jeszcze w czym będę rodzić, ale pewnie zdecyduję się na jakieś "byle co", bo pewnie później będzie do wyrzucenia. Może tak być, że czułaś obrót, czemu nie :)
Marcosia - fajnie coś tak z ciuszków sobie poprzerabiać, chciałabym umieć :)
Dziubala - ja mam teraz w domu taki syf remontowy, że jak wezmę się za "wicie gniazda" to mi zajmie chyba to z tydzień patrząc na moje ostatnie tempo... Ale mój Niemąż też się ze mnie nabija, że ciągle mnie wicie dopada... Ciekawe odnośnie tego żelaza, super że wyniki Ci się poprawiają :)
tusiaa1 - super że masz już wstydziochę Córeczkę główką do dołu :) Ten program o in vitro oglądałam na początku ciąży i też ryczałam więc pewnie jakbym zobaczyła tą kontynuację to byłoby podobnie. Z J. w domu na pewno raźniej, zawsze to lepiej mieć swoich przy sobie :)
btg1989 - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! I u Ciebie też już ułożenie główką do dołu... ja mam gina 23 kwietnia, zobaczymy czy do tego czasu się obróci... Fajnie byś miała urodzinowo w jednym dniu hihi.
MartaTM5 - ja przed ciążą miałam takie lekkie ombre, teraz sobie wynalazłam takie fajne połączenie kolorów i zastanawiam się czy wybrać się do fryzjera przed czy po porodzie :D A niektórzy fryzjerzy przyjeżdżają do domu więc byś musiała popytać o jakiegoś sprawdzonego :)
Cyranka1985 - super, że u Ciebie dobre wieści, co do donoszenia do początku czerwca trzeba sobie wbić do głowy i nastawić się że się uda to się uda :) A zakupy nie zając, nie uciekną, powoli wszystko się skompletuje.
fiolek_86 - może tak Cię osłabiło przez przeciążenie, chociaż pogoda też może mieć swój wpływ, ja się denerwuję że w zasadzie z dnia na dzień zmienia się samopoczucie, jednego dnia jestem w stanie góry przenosić, a drugiego jestem taki ciapek...
Werka83 - witamy w naszym gronie! Zależy od lekarza na jakiego trafisz, niestety niektórzy chcą się "chronić" przed odpowiedzialnością za papierek odnośnie cc. I tak jak dziewczyny piszą, załatwiaj jak najszybciej, bo nie wiadomo ile czasu to zajmie. Z wizytami u gina jest różnie, u mnie były raz na miesiąc, bo wszystko było ok, teraz mi dał na wizycie za 3 tygodnie, więc pewnie tak zostanie do końca. U mnie na ostatnim badaniu było +4,5kg, następna wizyta za 1,5 tyg. więc zobaczymy.
klaudia26 - co do specyfików to pomóc nie mogę, bo nie miałam z nimi styczności, ale lekarz na pewno wiedział co robi przepisując te rzeczy.

UFF... Muszę być bardziej na bieżąco :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki, wczorajszy dzień dość intensywny, pojechałam na chwilę na plotki do pracy, potem kolega wyciągnął mnie na spacer nad morze, potem jeszcze jakieś zakupy, spotkanie z przyjaciółką i jak w końcu padłam do łóżka i aż mi było niedobrze ze zmęczenia, więc dziś postanowiłam w miarę możliwości odpocząć,
byłam u lekarza z wynikami, bo niestety morfologia poszła trochę w dół, zaleciła łykać witaminki, żelazo .
od razu po lekarzu popędziliśmy na usg 3d - wszystko jest dobrze, Malutka obróciła się już tak jak powinna i szykuje się powoli do wyjścia :) zdjęcia buźki wyszły prześlicznie, okazało się również, że Malutka nie jest taka malutka jak myśleliśmy- waży 1571g więc miałyście rację, że nie ma co się martwić na zapas. :)
aha kupiłam wczoraj rogala poduszkę do spania i dziś spało mi się cudownie ! polecam wszystkim :)
z wrażenia dzisiejszego dnia aż rozbolała mnie głowa więc chyba zaraz prysznic i łóżko mimo wczesnej godziny pozdrawiamy :)

Odnośnik do komentarza

No tak :D Butelki mam upatrzone antykolkowe, też Brownsa, ale na razie chyba kupię jedną, góra dwie bo czasami jest tak że dzidziusiowi nie podpasuje i trzeba zmienić, chociaż Brownsa wychwalają pod niebiosa i mam nadzieję że Mała będzie z tego siorbać heheh.

Słuchajcie, śniło mi się dzisiaj że zaczął się poród, byłam w szpitalu ze swoją mamą (nie wiem skąd ona tam bo ma do mnie 200km), mój lekarz mnie przebadał, po czym stwierdził że on już kończy dyżur i jedzie do domu bo ma jakąś imprezę... Aaaa...

Miłego dnia Mamusie!

...chyba jeszcze przytnę komara, chociaż Iza sobie pływa, więc nie wiem czy usnę, aczkolwiek muszę powiedzieć, że ostatnio tfu tfu stała się bardziej subtelna i zamiast kopniaków częściej dostaję łaskotki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie weekendowo! Ale będę miała pisania :) Samopoczucie dzisiaj ok, chociaż moje biodro równie mocno daje o sobie znać. Zaczęłam wątpić w to, że stało się to przy zastrzyku, nie wiem czy to nie zbieg okoliczności, jutro minie tydzień, a ból wciąż ten sam. W czwartek wizyta u gin, to sobie porozmawiamy. O ile do czwartku dożyję :D Ja już wolę nic nie planować i żyć z dnia na dzień, bo co snujemy z mężusiem jakieś plany to bach! ...szpital. Na dzień dzisiejszy mam jedno marzenie: święta spędzić z rodziną, a potem już niech się dzieje co chce. Ja to już nawet torbę do szpitala mam spakowaną, bo co dostanę ataku, to nie mam siły na grzebanie w szafie, proszę o to męża, a potem świecę w szpitalu oczami, bo to dziurawa skarpetka, albo spodnie sprzed wieków.... ;)
Beacia Ty i te Twoje sny! :D Co do butelek- nie kupiłam, nie wiem czy mam pecha? Co podchodzę do półki z butelkami, to nie ma dla noworodka... w kauflandzie najmniejsza od 3 miesięcy, w rossmanie od 1 miesiąca. Ale już kupiłam smoczki do butelki i do ciumkania rozmiar 0. Teraz mnie zastanawia czy kupić taką butelkę w rozmiarze 1 i założyć smoczek 0, czy szukac dalej? Oczywiście smoczki i butelki były antykolkowe.
Gratuluję ukończenia remontu :)
Madzix Dokładnie, ja ten sam argument przedstawiłam mężowi, że jak będę mieć za dużo pokarmu, to potem synuś będzię mógł go pić z tejże właśnie butelki :) Na to mój mąż zrobił smutną minkę i zaczął mlaskać... (już tłumaczę: myślał, że jemu się dostanie!) :) Życzę Ci powodzenia na egzaminie!! Super, że udało się odzyskać 50zł, no i oczywiście potem z czystym sumieniem je wykorzystać! :)
Werka83 Witaj serdecznie :) Fajnie, że dołączyłaś, ja też jestem w miarę świeża, mówię Ci, dziewczyny są cudowne, często pomogą i wiele wytłumaczą :) Co do wagi, pochwalę się tylko, że jestem na minusie 8kg, ale mnie ciąża nie oszczędza, trochę ciężko ją znoszę, dlatego nie będę tu dobrym przykładem. Ale nie martw się, z tego co czytam, to 9kg to całkiem normalna waga, jak na ten czas!
Kasia88 Jak to cudownie brzmi! "Spacer nad morze" :) Ehh... ja na taki spacer muszę jechać 6 godzin...
Piękna waga waszej córeczki! Niech się dalej rozwija w tym tempie :)
Tusiaa ciesz się mężem ile wlezie!
Cyranka Ja troszeczkę stanę w obronie Twojej gin. Jeśli chodzi o szew, to w tak 'wysokiej' ciąży, już się nie zakłada, a krążek ma to do siebie, że bardzo często wywołuje infekcje. Tak mi to ostatnio wytłumaczył ordynator (ja też troszkę miałam żal do swojej gin, że o tym nie wspomina). Stwierdził, że skoro szyjka w danej chwili się nie skraca, to tylko się cieszyć i leżeć, leżeć, leżeć :) Ale oczywiście nic się nie stanie, jeśli skonsultujesz to z innym lekarzem, tym bardziej, jeśli będziesz przez to spokojniejsza :) Mi też strasznie chciało się pierogów!!!!! Ale wiem, że nie mam na to sił, aż tu po południu wraca mąż z pracy i trzyma w rękach michę z pierogami od swojej mamusi ;) mam nadzieję, że jakoś żyjesz i nie cierpisz z braku sił z powodu ugniatania ciasta! Jeszcze tylko chciałam powiedzieć, że masz baaaaardzo dobry gust! Nasz synuś też będzie miał na imię Dominik :) Jakoś nigdy szczególnie mi się to imię nie podobało, ale jak już jestem w tej ciąży, to nie widzę innej możliwości, tym bardziej, że sukcesem jest, że któreś z imion podoba się mi i zarówno mojemu mężowi :)
Dziubala Super, że hemoglobina rośnie! Jak tam po wizycie????
Polinka Dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki! Pij dużo herbatki z miodem i cytrynką! Na prawdę pomaga :)
Mela Twoja córeczka ma coraz mniej miejsca, skóra się rozciąga, to raczej z tego to pieczenie :)
Emwro dzięki za cynk :) Byłam w Pepco, kupiłam za całe 19,90 i w kolorze szarym :) Możliwe, że poczułaś zmianę pozycji! Ja to czuję doskonale, w danej chwili ma nóżki na dole i strasznie kopie mamusię po tyłku :) Autentycznie.
Pozdrawiam mamuśki :) To już czas, żeby przeszperać lodówkę... :) Życzę Wam jak najlepiej spędzonego weekendu

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

A i jeszcze mi się przypomniało dziewczyny, dziękuję za rozjaśnienie sprawy z Fridą. Ja się tu nastawiłam na koszt rzędu 200zł... ;) Jakież było moje zdziwienie, jak poczytałam... Katarek podłączany do odkurzacza!! Już się zmartwiłam, bo ja w mieszkaniu nie mam dywanów, co za tym idzie, odkurzacza również. Ale uff, nagle widzę jakieś maleńkie urządzonko... :) Powiedzcie mi tylko, czy dajecie sobie radę normalnie swoimi kobiecymi płucami? Gdzieś czytałam, że niektórzy do laktatora podłączają...

No to jeszcze raz życzę udanego weekendu :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Dziewczyny :)
Ja i moja Córeczka dopiero wstałyśmy! Mój Synek w brzuszku smacznie śpi, ale...w nocy figlował sporo. Wczorajszy dzień minął mi pod znakiem łóżka, a moja Córeczka dołączyła do mnie z czego się cieszę, bo bardzo trudno ją tam zagonić gdy jest niezdrowa. Dziękuję Wam bardzo,za życzenia zdrowia. Dziś jest już lepiej choć gardło nadal mnie pobolewa. W nocy przeżywałam horror z poceniem się - przebierałam się chyba z cztery razy... Na szczęście moja Córeczka ma się o wiele wiele lepiej i to mnie bardzo cieszy.
Teraz popijam ciepłą herbatkę. Poza tym robię co mogę tym bardzo ograniczonym arsenałem leków w ciąży.

pipi00 wspołczuję bardzo bólu. A co do planów, to ja mam tak,że nie umawiam się do kosmetyczki...to głupie może, ale za każdym razem gdy się umówiłam...bach szpital xD teraz ogarniam się sama, a do kosmetyczki pofatyguję się tuż przed terminem ;D...
A i torbę do szpitala też mam spakowaną. Ostatnie awaryjne pakowanie mnie przez kilka osób zakończyło się tak,że w torbie zabrakło mi podstaw takich jak np bielizna na zmianę, dodam,że szpital oddalony ponad 100km od domu. Dlatego wolę być przygotowana i spakowana po swojemu.

Co do butelek poprzednio ( karmiłam intensywnie piersią )
miałam dwie, 125 ml i 250 ml Avent Philipsa. Teraz również takie same zamierzam mieć. Mimo,że nie odciągałam pokarmu tak w celach karmienia, mała butelka służyła mi do wody ew. jakiejś herbatki na brzuszek. Dużą kupiłam na wrazie w, no bo oczywiście przed porodem nie wiedziałam czy będę miała pokarm czy uda mi się małą karmić naturalnie, dlatego wolałam być przygotowana. Ta 250 ml tak naprawdę przydała mi się dopiero później...dużo później.

Beacia Twoje sny są niezłe, ale ja dziś też miałam jakiś durny! Śniło mi się,że byłam w kościele a tam było strasznie gorąco - jakieś rzeźby podziwiałam a moja córeczka zaczęła rzucać jabłkami i ja taka zdezorientowana co robić...nieporadnie z brzuchem zaczęłam zbierać te jabłka i było mi coraz bardziej gorąco i...obudziłam się mokra cała. xD Ten sen ni przypiął ni przyłatał nie wiem z czym to powiązać... Ktoś mnie będzie kusił jabłkiem ???? xDDDDD hahahahahahah z pewnością!

Super,że Iza łagodniej Ciebie traktuje, mój Synek znów sie aktywował na całego, ale wolę to niż Jego bezruch.

Super,że remont za Wami. Uważaj na siebie i na Brzuszek!
Co do bólu w okolicach spojenia łonowego, to jak byłam w pon. na wizycie to też pytałam o to moja Gin, a także o takie dziwne uczucie w pachwinach. Bo gdy przewracam się z boku na bok, to mam nieraz takie wrażenie,że nogi mam przyczepione na takich sznurkach do miednicy i boli. Boli spojenie łonowe i pachwiny - tak jakby wszystko miało mi poodpadać... Gin powiedziała,że choć to jest nieprzyjemne, to po prostu organizm sie przygotowuje do porodu.

MadzixD Powodzenia na egzaminie! A! i uważaj na stacjach benzynowych...bo wiesz ;) xD

KaSiA88 ja uwielbiam morze, więc ten Twój spacer sprawił,że się rozmarzyłam. Ja niestety mieszkam w Centralnej Polsce, więc nad morze też mam bardzo daleko :/ Zwykle w wakacje jeździliśmy z Córeczką, ale w tym roku Maluszek będzie i chyba nam się nie uda...

Werka Mój M. pracuje za granicą, wyjeżdża na 3 tyg, później jest w domu ok 10 dni plus święta plus urlop. Teraz już bardzo długo Go nie było z uwagi na nieplanowy zjazd (ja musiałam iść do szpitala) więc plan zjazdowy się pokićkał, a "odkładamy" Jego wolne na czas przyjścia Synka na świat, by mógł być wtedy w domu jak najdłużej. Wiec rozumiem wszystkie pary żyjące w mniejszej lub większej rozłące. I uważam,że jest to bardzo trudne.
Łykaj witaminki i super,że z Malutką wszystko dobrze :)

Dziubala bardzo dobre wiadomości po wizycie u Hematolog. Jestem zaskoczona nie mniej niż Tusia informacją dotyczącą diety (wołowina i cała reszta)
W sumie to ja się pocieszyłam, bo byłam troszkę przybita gdy ostatnio okazało się że hemoglobina była u mnie mniejsza, a teraz z tego co tu napisałaś wynika,że mogło tak się stać ponieważ chwilę wcześniej miałam robione badanie krzywej cukrowej, gdzie pobierano mi krew trzy razy później jeszcze raz do badań.
Mam pytanie jaką dawkę tego leku przyjmujesz? dwa razy dziennie tak? ale ile?
No i napisz jak po wizycie :)

Miłego dnia Dziewczyny...ja idę jakiś czosnek albo coś...Trzeba o obiedzie pomyśleć ale kompletnie nie mam pomysłu.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3ekvcd419.png

Odnośnik do komentarza

pipi ja miałam Fridę przy córeczce i zdecydowanie nie potrzeba nie wiem jakiej mocy by oczyścić dziecku nosek. Robi się to bardzo delikatnie. Jak przeczytałam o tym odkurzaczu to mnie to przeraziło :) Odciąga się katarek bardzo łatwo i delikatnie. Zbiorniczek przytyka się delikatnie do otworku noska i pociąga lekko, w tym zbiorniczku zajmuje on miejsce na samym brzegu. Są tam filterki. Nie ma szans by wciągnąć katarek do wężyka. Wszystko jest wymienne. Po użyciu wystarczy dokładnie umyć i wygotować. To jest naprawdę bardzo łatwe w obsłudze i bardzo bardzo pomocne :)

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny.
Chyba i mnie jakies cholerne przeziebienie lapie, bo juz smarkam,glowa boli i kosci w kolanach. Nie mam sily na nic. Wstalam zjadlam sniadanie i do lozka. M. do nocy w pracy jutro w delegacje do czwartku i dom na weekend nie bedzie posprzatany ale mam to w d.
Maly skacze tak nisko i mam takie uczucie ciagnacego krocza, chociaz poki co z intensywnoscia kopniakow oszczedza Mame
.pipi00no moze masz racje co do mojej ginki. Ufam jej i moze bylo to chwilowe zwatpienie.moja szyjka w dalszym ciagu dluga i twarda a otwarcie zewn nie postepuje stad moze brak decyzji o jakichkolwiek dzialaniach. Super ze tez bedziesz miala Dominika (mamusie szyjkowe).
beaciaWtez miewam bardzo glupie sny i czasami sie zastanawiam czemu takie bzdury mi sie snia.chociaz niech sie snia glupoty aby mozna bylo spac i przesypiac noc.super ze z remontem jestescie juz prawie na finiszu. Bardzo zazdroszcze. Ja nawet nie mysle, bo nie wiem czy dojdzie do skutku przed rozwiazaniem.

Moja waga stoi w miejscu ale mam nadzieje ze Maly rosnie wraz z brzuchem. Moze znajde odrobine sily i usiade przed komp na male zakupy dla Synia ale poki co zostaje w lozku.
Pozdrawiam Was serdecznie

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37175neinix.png

Odnośnik do komentarza

Cyranka zdrowiej! Ja poleguję, bo boję się by mi się bardziej nie rozwinęło choróbsko. Zwykle przeziębieniowo to miałam straszny katar i już. A teraz ból gardła- taki którego nie mogę się pozbyć :/
Bardzo dobrze,że Twoja szyjka twarda i niech sobie taka zostanie aż do odpowiedniego czasu.

A ja chciałam się czymś podzielić, to jest taki drobiazg ale...
Wczoraj leżę taka schorowana i dzwonek do drzwi - listonosz.
Przynosi mi paczkę. Szukam w myślach co ja takiego zamawiałam,ale uświadamiam sobie,że przecież ostatnio nic. Otwieram a tam... :D zabawki! hahahhaha Zabawki dla Synka. Zestaw firmy Smiki - taka "wierza" z plastikowych bajecznie kolorowych kółeczek do nakładania na taki patyk i zestaw kolorowych kubeczków od najmniejszego do największego do układania lub wkładania jeden w drugi. Wygrałam to w konkursie smsowym kiedyś tam z czasopiśmie Mamo to Ja.Wartość tej zabawki to ok 50 zł. I zapomniałam. Wgl ja mam szczęście w takich konkursach, kiedyś wygrałam torebkę Batycki ;D Wiecie co, przy tym całym chorowaniu to był bardzo fajny aspekt dnia. A i jeszcze coś co mnie bardzo ucieszyło- reakcja mojej Córeczki: " Mamuniu, jaka śliczna zabawka, czy mogę ją podarować Braciszkowi?"
Tak więc drogie Mamuśki - mam pierwszą zabawkę dla Malucha ;)

Odnośnik do komentarza

Cyranka - ZDROWIEJ! Leż i zabij dziada w zarodku. Mam nadzieję że ta nasza forumowa zaraza w końcu się skończy :-)
Polinka - na ból gardła polecam płukankę z wody utlenionej - 1 łyżeczka na szklankę lekko ciepłej wody, naprawdę daje radę i jest bezpieczne w ciąży. Gratuluję wygranej, a Córeczka kochana z podarowaniem prezentu :-)

Niemąż dzisiaj szlifuje i maluje ścianę w kuchni, jutro pewnie tapetowanie Młodej pokoiku :-) A ja... pomalowałam paznokcie u rąk i stóp, co oczywiście nie zostało nie zauważone i odpowiednio skomentowane: "No tak... tatuś zapierdziela a mamusia się robi na bóstwo" :D a co mi tam :-p Czekam aż skończy kuchnię to będę mieć co robić :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia xDDD padłam! Tekst Twojego Nemęża - bezcenne :D No tak chyba lepiej zapier...i mieć w domu Bóstwo, niż zapier... i mieć zapuszczoną mytłychę!
A do Ciebie szacun z tymi paznokciami i tu i tu. Ja to sobie muszę rozkładać na raty :D jednego dnia tu drugiego dnia tam. A niedługo to te tam ledwo widoczna zza góry brzuszka chyba jednak będę musiała oddać w specjalistyczne ręce ;)
Dziękuję za radę z wodą utlenioną! Tego jeszcze nie próbowałam. A z jaką częstotliwością można to stosować? 2 x dziennie? 3 x dziennie?

Zapomniałam jeszcze napisać,że i ja skusiłam się na Pepco i tanią koszulę za 19,90 - moja jest szara w czarne kropeczki z jakimś napisem z przodu. Już wyprana i spana i naprawdę bardzo fajna no i za te pieniądze.

Odnośnik do komentarza

Hej, jestem już po USG 3 i 4 D, widziałam jak mała się przeciąga, zaciska piąstki i uśmiecha się. Mój małżonek też się wzruszył... a nie podejrzewałam go o takie emocje.
Trochę się przestraszyłam, bo moja mała jest w górnej granicy normy, ma już 2,5 kg i naczytałam się oczywiście o tych za dużych noworodkach, ale pocieszam się że pani doktor powiedziała, że wszystkie parametry mała ma ok, a to najważniejsze. Chociaż postraszyła mnie troszkę, że jeśli dojdziemy do 40 tygodnia, to będzie cesarka. No cóż, zobaczymy.
Remont zbliża się ku końcowi ale raczej przed majówką to się nie przeprowadzimy - jeszcze mnóstwo sprzątania, a nie chcę mieszkać w kurzu, więc najpierw wszystko umyjemy kilka razy, potem poukładamy i dopiero przeprowadzka.
Pozdrawiamy serdecznie

Odnośnik do komentarza

Blan, a który u Ciebie jest już tydzień? Trzeba się tylko cieszyć, że Twoja dzidzia rośnie zdrowo:).
Ja też byłam na USG w poniedziałek i na początku 29 tygodnia synuś ważył 1, 5 kg i ginka stwierdziła, że dzieciaczek jest spory jak na ten tydzień, ale ja się cieszę, bo wszystko z nim oki.
Dziewczyny, a czy Wy też macie problem ze spaniem, bo ponoć nie wolno spać na wznak, a to jest moja ulubiona pozycja, tylko na lewym boku i mi już tak ten bok boli, że nie mogę normalnie przespać nocy.
Dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Dziewczyny w słoneczny niedzielny poranek.

Beacia dziękuję Ci za radę z wodą utlenioną - moje gardło o wiele wiele lepiej. Czuję jeszcze lekkie podrażnienie, ale mogę przełykać i mówić. Trochę boli mnie ucho, ale wszystko na dobrej drodze tak myślę :)

Blan Bardzo się cieszę,że badanie było takie wzruszające dla Was, ale przede wszystkim,że wszystko z Malutką dobrze. A co do wagi mój Synek w 30 tc ważył prawie 1800, i kiedy na wizycie powiedziałam swojej Gin,że jest duży, ona powiedziała,że z tą wagą dzieci to teraz jest bardzo różnie - bo bardzo przyspieszają, a później przez jakiś czas "stoją" z wagą - różnie z tym przybieraniem jest. Najważniejsze że Malutka jest zdrowa :)
Super,że remont ma się ku końcowi. Trudno,że przed majówką nie - ważne,że przed narodzinami Malutkiej ;)

Werka ja też mam problemy ze spaniem...z dnia na dzień coraz gorzej mi znaleźć wygodna pozycję do spania. Moja Gin mi powiedziała,że jeśli chodzi o ułożenie na wznak, to żeby nie uciskać żyły głównej, to pod prawy pośladek warto podłożyć poduszkę, by choć trochę przechylić ciało na lewą stronę. No nie da się cały czas na lewym boku, ważne by wypracować nawyk zmian pozycji. Ale to nie takie łatwe ...

Miłego dnia Mamusie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3ekvcd419.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie wszystkie Mamy :)

U mnie wreszcie fototapeta w pokoju malutkiej naklejona, komoda i łóżeczko złożone, a wczoraj przywiozłam cztery ogromniaste pudła ubranek od siostry do przejrzenia. Czeka mnie intensywny tydzień wyprawkowy. Przynajmniej będę użyteczna skoro przygotowanie przedświąteczne muszę ograniczyć do minimum żeby się nie przemęczać.

tusiaa1 mam nadzieję, że mąż dobrze się spisał ;) Mój ukochany też ostatnio mył okna i bardzo się starał, więc nawet nie próbowałam się im przyglądać potem, żeby odruchowo nie szukać smug.

Werka83 zaświadczenie ze wskazaniami do cc musisz mieć koniecznie przy sobie zgłaszając się do szpitala. Lekarz prowadzący wpisuje wskazanie w karcie, ale mi mój gin kazał pilnować tego zaświadczenia jak oka w głowie, bo bez niego mogą ponoć robić problemy. Ja je po prostu wpięłam zszywką do karty ciąży żeby nie wypadało. Myślę, że szpital nie będzie podważał wskazania. Gdyby tak ktoś zrobił, a potem nie daj Boże stało by się coś złego, mieliby przecież wielkie problemy.
Co do morfologii... Dwa razy to faktycznie mało. Ja badanie krwi robiłam dotąd co najmniej pięć razy. Wiem od lekarza i laborantki, że jeśli wyniki są dobre, to w ostatnim trymestrze morfologię robi się rzadziej. Jeśli chodzi o częstotliwość wizyt u gina po 29 tc też o to pytałam... Powiedział, że jeśli z dzieckiem i matką jest wszystko w porządku, to nie ma konieczności częstszych wizyt i że w dziewiątym miesiącu się wystarczająco do niego nachodzę, więc nie martw się.
I ja też jestem 9 kg na plusie (u mnie 32 tc). Dla pocieszenia... moja koleżanka z terminem na połowę czerwca ma +15kg ;)
Problemy ze snem to standard niestety. Spaniem na lewym boku za bardzo się nie przejmuj. Ja nie mogę w tej pozycji leżeć dłużej niż 15 min odkąd mała obróciła się główką do dołu. Ona ma tam teraz stópki i próba spania na lewym boku kończy się za każdym razem buntem na pokładzie (kopanie i napieranie nóżkami - nie do wytrzymania ;) Lekarz mówił, żeby po prostu starać się zmieniać pozycje a nie spać w jednej i tyle.

klaudia26 rozumiem. Uważaj tylko na jedną rzecz... Mi lekarz kazał zrobić badanie moczu a potem posiew bezpośrednio po terapii lekami i wyniki posiewu wyszły bez bakterii chorobotwórczych. Pani z laboratorium i inny lekarz powiedzieli mi natomiast, że powinnam odczekać przynajmniej tydzień od zakończenia przyjmowania leków, żeby wyniki były miarodajne. Chyba mieli rację, bo kolejne wyniki badania moczu (po 2 tygodniach) ponownie wyszły fatalnie...

MadzixD grunt, że odzyskałaś gotówkę. A roztargnienie to ostatnio moje drugie imię. Wczoraj weszłam do łazienki, otworzyłam pralkę, wrzuciłam skórki po mandarynkach do bębna, zamknęłam ustrojstwo i dopiero wstawiając pranie zorientowałam się, że coś jest nie tak :P Potem w pośpiechu obracając się tak niefortunnie kopnęłam w róg szafki, że pedicure mi nie potrzebne, bo roztrzaskałam dwa paluchy u stopy i teraz mam problem nawet z założeniem butów.

beaciaW wstawiam fotki fototapety. Nasza nie zajmuje całej ściany, ale jej większą część (pokoik jest malutki, a część zajmuje zabudowana szafa). Zdjęcia nie odzwierciedlają stuprocentowo rzeczywistości, bo nie mogę objąć całości obiektywem z uwagi na rozmiar pomieszczenia. Do tego na zewnątrz szaro-buro, więc w środku też.
Puchnięcia też udało mi się uniknąć... A ten ból a la menstruacyjny trwał całą noc i cały dzień, więc trochę spanikowałam.

Blan ja aż Ci zazdroszczę takiej dużej istotki. Moja córeczka niby dobrze przybiera na wadze, ale mieści się w dolnej części skali. Podczas ostatniego badania tj. w 30 tc ważyła 1270 gram tylko. Teraz chyba intensywnie rośnie a razem z nią mój brzuch...

Polinka i pozostałe pociągające mamy - dużo zdrówka życzę!

monthly_2014_04/czerwcatka-2014_10052.jpg

monthly_2014_04/czerwcatka-2014_10053.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek Mamusie!

Polinka - cieszę się, że pomogło chociaż trochę. Sama o wodzie utlenionej wiem od niedawna, dowiedziałam się przypadkiem i od razu zaczęłam przekopywać informacje co i jak. Okazuje się że to jeden z bardziej skutecznych i tanich środków leczniczych, z tym że nie jest spopularyzowany, baaa wręcz jest czasami nawet bojkotowany przez koncerny farmaceutyczne, bo wiadomo, kasa. Najlepiej stosować zaraz na początku, jak ledwo ledwo czujemy że coś nas łapie, jak jeszcze te wszystkie bakterie na dobre się nie zagnieździły - można wilgotnym patyczkiem sobie przemyć nos i zakroplić 1-2 krople do uszu - będziemy wtedy czuć trochę takie jacuzzi, po zakropleniu tylko trzeba potrzymać ucho poziomo żeby woda nie wypłynęła.
W każdym razie życzę powodzenia w dalszym zwalczaniu gada :)
Blan - aaaaj, kusisz tym usg, chętnie bym drugi raz się wybrała po Twoim opisie... A dzidzia faktycznie spora! Super że remont dobiega końca, już człowiek od razu inaczej myśli jak wie że jest bliżej niż dalej.
Werka83 - ja z kolei nie wytrzymuję na plecach dłużej niż kilka minut, bo mnie zaraz zaczynają ciągnąć na dole, zostaje albo prawy albo lewy bok. Przy spaniu na wznak dokładnie tak jak napisała Polinka chodzi o uciskanie tej żyły.

W ogóle okazało się, że Niemąż się zgadał ze znajomym, którego mama jest pielęgniarką i zajmuje się tematem szczepionek. Mają kilkuletnią córkę, która im prawie w ogóle nie choruje, a jeśli już to bardzo łagodnie wszystko przechodzi. Wiem, że nie jest to regułą i po prostu może mieś lepszą odporność, dlatego podchodzę do tego na razie trochę sceptycznie, ale ma nam zrobić listę czym jak i kiedy ją szczepili. Jak już będę to mieć to wrzucę tutaj i sobie to obgadamy :)

Tak na marginesie to leżę jeszcze pod kołdrą :D mam lekką niemoc, ale muszę się zmobilizować, bo sprzątanie poremontowe czeka...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Mela30 - przez Twoją historię z mandarynkami obudziłam Niemęża po nocce, bo zaczęłam się tak śmiać, że się całe łóżko trzęsło :D i poryczałam się ze śmiechu jak wariatka :D chyba na razie masz MISTRZA! (żeby nie było oczywiście palców współczuję)

Super wygląda ta fototapeta! Masz to samo ułożenie łóżeczko-komoda co ja planuję :) I też białe :D

Ja odnośnie ścian zdecydowałam się jednak na te sówki na dwóch ścianach (Niemąż powiedział, że da radę z dopasowaniem), a na pozostałych dwóch ciemniejszy fiolet w odcieniu elementów z sówek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Mamusie ;)

Wczoraj Teściowa "uprowadziła" nam Dziecko ;) także caaaały dzień mogliśmy poświęcić na sprzątanie.
Okna pomyte, ciuszki dla Maleństwa posegregowane (3 torby takie wielkie z IKEI mam do wydania :| gdzie ja to w domu mieściłam?? :) ) wieeelka jemioła 3letnia :| ZDJĘTA! :D , kolacja we dwoje i sen bez "mamaaaaa, mamaaaa" :) istny relaks. Przytulania niestety brak bo już mi nie wolno :( ( teraz mam ochotę a nie mogę, a później nie będzie sił i ochoty, także mój J. musi uzbroić się w cierpliwość :D )

BeaciaW- Ty ciąąągle na pełnych obrotach ta kołderka Ci się w pełni należy :) a jeśli tą listę będziesz miała to naprawdę daj znać :)

Mela30- fototapeta śliczna :)) i mebelki też!
Mój J. spisał się tak, że hohooo! NIGDY wcześniej ja TAK okien nie umyłam :D aż będę się stresować następnym razem, bo będzie mnie sprawdzał :) a jakich pochwał się domaga :D od rana koło okien chodził i się puszył, paw :P

Polinka- woda utleniona rzeczywiście pomaga, chociaż w smaku nie jest najlepsza ;) moja lekarka kazała 3Łyżki na niepełną szklankę wody 3 razy dziennie płukać gardło :)
Zdrówka!

Werka30 ze spaniem nie miałam problemu dopóki mój J. nie wrócił. Próbuje się do mnie przytulać a mi to po prostu już bardzo przeszkadza. Ja chcę mieć przestrzeń i jak nikt mnie nie obejmuje to wtedy jest ok! a co do spania na wznak- nie znoszę! bo się najzwyczajniej duszę :/ prawy/lewy bok to jest to. Nefrolog i urolog kazali spać na prawym boku bo odpływ z nerki gdzie mam spory zastój jest lepszy a gin. z racji dzieciątka na lewym. Ja i tak się przewracam :)

Blan- cudownie, że ślubny też okazał emocje przy badaniu ;) mój był tylko raz na początku ciąży i jakoś bez większego wrażenia :( ale pewnie to dlatego że już go zabierałam na wizyty z pierwszą córą ;) A Dzidziusia pod serduszkiem naprawdę masz sporego :)) ale pewnie zaraz zwolni tempo wzrostu.

Cyranka1985- ahh.. pogoń dziada! wyleż wygrzej się i wypoczywaj :) to ciągnące krocze doskwiera mi też. Okropnie. Mała ostatnio była ułożona główkowo, być może dlatego?

pippi- tak, bez problemu po kilku nieudanych próbach załapałam o co chodzi z tą fridą :) na początku było ciężko więc mąż "zasysał smary" ale wyrobiłam swój sposób na noskowe odkurzanie ;)) dasz sobie rade!

MadzixD- jak tam egzaminy? :) jak byłam w 1ciąży to też studiowałam, ale ani mowy o uldze nie było :/ aż się wściekałam, że są nieludzcy :D ale przebrnęłam.

Kasia88 - spacer nad morzem.. ahh :) pozazdrościć. Z tą poduchą rogalem do spania jesteś którąś Mamuśką, kt. zachwala. Aż taka rewelacja? :) może i ja się skuszę :)

Wczoraj robiłam badania. Nerki są wydolne, morfologia z 10,3 początkowo wzrosła do 11,4 bez żelaznych tabletek :) także dieta też działa!!! :) a mocz i posiew bez zarzutów! Jestem bardzo szczęśliwa! :)

Miłego wieczoru :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

kasia.n- jem czerwone miecho, pije sok z buraka, herbaty z pokrzyw, szpinak, kasze, a przede wszystkim amarantus i jaglaną no i zdarza sie sok z granatu. obeszlo sie bez zelaza chociaz w srode poszlam z wynikiem 10.9(sprzed 3tyg.) hemoglobiny i doatalam zelazo, ale wczoraj zrobilam nowe badania i bylo 11.4 dlatego niczego nie wezme. Powodzenia Ci zycze:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...