Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka dziewuszki :)
Parę dni nie zaglądałam, bo cały weekend byłam sama z dziećmi i miałam dość wszystkiego ;P

Ewa spoko, takie wątpliwości co jakiś czas się pojawiają, tj. zawsze jak masz dość chodzenia przy dziecku, ale trzeba wtedy pamiętać, że jest się najlepszą mamą na świecie :D I powiem ci tak na marginesie, bo wspomniałaś, że to wasze pierwsze dziecko, my jak się pojawiła Ula na świecie to na początku czuliśmy się jakby ktoś obcy z nami zamieszkał ;) Takie dziwne uczucie, niby wiesz, że to w końcu długo wyczekiwane bobo, ale jakoś tak do tej pory rodzina była mniejsza ;) Teraz oczywiście czułabym się głupio i nieswojo jakby Lulki nie było na jeden wieczór choćby ;)

Kurczak dziewczyny na serio zastanawiam się nad wprowadzeniem małej łyżeczki czy dwóch kaszki... Wiem, że wałkuję temat dodawania czegoś do karmienia piersią od tygodni, ale wciąż siedzi mi w głowie, że jednak cycek najlepszy... Z drugiej str jak wczoraj nakarmiłam Lulkę piersią, a potem jak mi marudziła to podałam mm i wypiła 30ml to potem spała mi do 2 (zasnęła przed 20). Jak by nie patrzył 6 godz snu, a nam się nie zdarza to często. No i tak myślę, czy by nie spróbować właśnie wieczorem jej podać kaszki. Mam jeszcze czas na przemyślenie, bo dziś na pewno nie, bo tescie wieczorem z moimi siedzą jako wsparcie męża (bo on na zebranie do szkoły). Ja idę na kolację :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Marciołka jak malej pomoze to w dluzszym snie to podaj czemu nie, wiadomo piers najlepsza aleprzeciez z niej nie rezygnujesz, a jak raz dasz jej mm z kaszka to nic sie nie stanie pod warunkiem ze to cos pomoze. sprobuj i sie przekonasz.
A ja wam powiem ze moja Lena spi lepiej niz moj 3 letni syn. nie wiem czy to przez te przedszkole stres czy co budzi mi sie w nocy chce ze mna spac gdzie do tej pory spal u siebie. niby usypia u siebie a w nocy przychodzi do mnie. dzis nad ranem maz o 5 juz wyszedl syn u siebie byl ja sie budze o 7.30 patrze a on spi obok nawet nie wiem kiedy przyszedl.
Lenie chyba skok jakis minal bylo to 2 dniowe cos nie wiem co ale juz sie normalnie zachowuje i spi w nocy tak jak przed tem do 5.
mam nadzieje ze znow sie cos nie odmieni. jutro idziemy na szczepienie jestem ciekawa ile teraz mala wazy. mam nadzieje ze wkoncu i zmierza wysokosc bo samemu to jakos ciezko i to tylko jest mniej wiecej.

a co do pepuszka to byl to jakis strupek sie zakradl i udalo mi sie patyczkiem go wyciagnac i juz ok.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Ewa89
Nauczyl sie przewracac na brzuszek:) Spodobalo mu sie to bardzo,ale bardzo czesto ulewa sie przy tym.Czy waszym maluchom tez sie to zdaza?

mojej małej też się zdaża dlatego jak ja nakarmie to do pół godz nie klade jej na brzuszku na pleckach samej też jej nie zostawiam bo tylko chwilka i siup na brzuszek...aż ostatnio się wystraszyłam bo położyłam ją za blisko krawędzi łóżka(głupia ja) i tylko do podgrzewacza podeszłam,dosłownie metr od łóżka a ta siup na brzuszek w ostatnim momencie ją złapałam jak leciała na ziemie...ile się strachu najadłam...już wiem że nawet na chwilke z oka spuścić jej nie moge...a co do rozszerzania diety dziecku my jesteśmy już przy zupkach i obiadkach owoców mała nie lubi a za marchewką przepada...po 5miesiącu ważne jest by podawać dziecku mieso my 5 miesięcy kończymy za pare dni ale wprowadzanie nowych pokarmów też zaczełyśmy po3miesiącu dziś np jadlyśmy królika z warzywkami;)
Kleik robie małej przed flachą przed snem do miseczki i łyżeczką chociaż do flachy dodaje tez troche kleiku kukurydzianego mała waży coś powyżej 7kg miałyśmy wczoraj iść na szczepienie ale Lusia ma mały katar wole odczekać...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny w imieniu innej mamy -kwietniowki prosze was o dobry gest.Jesli jestescie wstanie przeznaczyc ok 4zl(koszt znaczka i pocztowki) by sprawic radosc dziewczynce ,to prosze przeczytajcie tekst ponizej.
Witajcie kochane PRZECZYTAJCIE TO CHODZI O MOJĄ CÓRCIE OLIWKE
Pomóżcie spełnić marzenie! Macie dzieci? Chcielibyście swoim dzieciom przychylić nieba? Chyba każdy chciałby wszystkiego co najlepsze dla swoich dzieci. Ja też nie różnię się w tym od Was. Dlatego zwracam się tą drogą do Was z prośbą o pomoc w spełnieniu marzenia mojej córeczki Oliwki. Oliwka za około miesiąc kończy 10 lat. Jest radosnym dzieckiem, którego jednak nie oszczędził los. Urodziła się w 30 tygodniu ciąży z obustronnym wylewem śródczaszkowym i niedotlenieniem. To odbiło się niestety na jej zdrowiu. Rozwija się w miarę prawidłowo, ale ma problemy z afazją motoryczną. Nie proszę Was o finansowe wsparcie. Sami z mężem dajemy jakoś radę rehabilitować nasze dziecko. To o co chcę Was poprosić to drobny gest z Waszej strony, który przyniesie radość mojemu dziecku i pozwoli spełnić jej marzenie. Oliwka bardzo lubi wszystkie zwierzęta, ale najbardziej fascynują ją konie. Kolekcjonuje pocztówki ze zwierzętami. Jej marzeniem jest otrzymać dużo kartek pocztowych z wizerunkiem zwierząt. I
I tu właśnie moja prośba do Was. Jeżeli nie sprawi Wam to wielkiego kłopotu wyślijcie do mojej Oliwki taką kartkę. Będę Wam ogromnie wdzięczna za pomoc w realizacji marzenia mojej córeczki. Dla tych którzy zechcą nam pomóc podaję nasz adres: Oliwia Szopa ul.Skośna 18 43-520 Chybie

Mysle ze mozna zrobic dobry uczynek:) Karma wraca:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

yellow :D ja w dobrym nastroju - dzieci śpią, ja miałam wolny wieczór i teraz mam dalej czas dla siebie, bo w domu cisza i spokój ;)

Kasia, właśnie sprawdzamy ;) Nie było mnie w domu od po 17, przed wyjściem dałam cyca, ale potem już na wieczór dostała butelkę. Tylko oczywiście dawała babcia i mój mąz nie wie ile zjadła ;P No i oczywiście dowiem się dopiero jutro jak zadzwonię do teściowej bo dziś za późno wróciłam... Także sprawdzimy i jak będzie ok to jej będę raz dawać mm.

Marta moja Lula ma 3,5 miesiąca. Na razie to mleko modyfikowane obadamy, ale generalnie nie będę czekała do 6 m-ca z wprowadzaniem nowości. Na dniach podam kaszkę kukurydzianą albo kleik (łyżeczkę, może dwie na początek wystarczy), a potem pewnie pod koniec przyszłego tygodnia marchewkę. Ja co prawda do pediatry chodzę tylko w dniu szczepienia, ale mam sąsiada lekarza i on ma półroczną córę i z nim wszystko konsultuję, ewentualnie z jego żoną - też specjalistka ;)

Monia myślę, że fajny gest i postaram się wysłać w najbliższym czasie. Jak będę na poczcie albo w papierniczym to poszukam widokówek z końmi.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Marcioka dziekuje:) Ja tez musze isc popatrzec za ta kartka:)
Co do jedzonka -ja tez wprowadzam chociaz nie mam parcia jakos na to,zapominam albo nie chce mi sie :) Latwiej mi wyciagnac cyca niz pojsc po sloiczek:) Eh te moje lenistwo.A tez zaczelam marchew podawac ,mimo ze na piersi dziecko jest ale chce tylko pokazac nowe smaki ,nie chce zastepowac jeszcze cyca . Wydaje mi ze w 4m. mozna pokazywac smaki oczywiscie nie dajac dziecku odrazu sloiczka nawet jesli jemu smakuje ale pare lyzeczek czemu nie i stopniowo zwiekszac ilosc.Jedynie uwazam ze do 3 m.nie powinno sie nic innego dawac niz mleko.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Bardzo duzo kobiet podaje mleko modyfikowane na noc , bo dzieci śpią dłużej ;) . Moja mała jest na mleku modyfikowanym , ale ai tak sie budzi w nocy na karmienie. Moje mleko bylo mało wartościowe i pokarm szybko zanikł ;( Planuje rozszerzać dietę po 4 miesiącu zaczynając od marchewki .pediatra tak mi radziła , ponieważ niemowlę wcześniej nie ma na tyle rozwiniętego układu pokarmowego . Pozniej mogą wystąpić rożne problemy związane z wczesnym podawaniem pokarmów . Oczywiście nie neguje waszego zdania ponieważ jesteście Mamuskamki i same wiece co jest najlepsze dla Waszych pociech ;) aktualnie walczę z katarkiem u Małej , niby to tylko katarek ale tak strasznie meczy ..

Odnośnik do komentarza

Marta28
Bardzo duzo kobiet podaje mleko modyfikowane na noc , bo dzieci śpią dłużej ;) . Moja mała jest na mleku modyfikowanym , ale ai tak sie budzi w nocy na karmienie. Moje mleko bylo mało wartościowe i pokarm szybko zanikł ;( Planuje rozszerzać dietę po 4 miesiącu zaczynając od marchewki .pediatra tak mi radziła , ponieważ niemowlę wcześniej nie ma na tyle rozwiniętego układu pokarmowego . Pozniej mogą wystąpić rożne problemy związane z wczesnym podawaniem pokarmów . Oczywiście nie neguje waszego zdania ponieważ jesteście Mamuskamki i same wiece co jest najlepsze dla Waszych pociech ;) aktualnie walczę z katarkiem u Małej , niby to tylko katarek ale tak strasznie meczy ..

ja też zaczynałam od marchewki mała bardzo ja polubiła później dynie kalafior i groszek nawet brokuły jadła;))) a wczorajszy królik w warzywkach to strzał w dziesiątke;))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Jk znajde kartke z koniem tez wysle, tylko nie wiem keidy bede gdzies w jakims sklepie gdzie mozna kupic kartke :/
bylismy na szczepieniu, mala ma skaze bialkowa i musze ograniczyc nabial do minimum:( jedzonko pediatra poweidziala ze po 5 mies mozemy cos zaczynac teraz nie ma sensu. mala rosnie ma juz 6180g. a ja cisnienia tez nie mam zeby juz dawac.
my co prawda na samej piersi i mala spi mi do tej 5. ale powiem wam ze byl dzien gdzie caly zaganiany i w biegu cokolwiek zjadla bardziej na wodzie to mala czesciej sie domagala jedzenia i w nocy si eobudzila. wiec mysle ze duzy wplyw ma to co jemy jak bardziej konkretnie to i ten pokarm jest konkretniejszy. oczywiscie nie mowie ze trzeba si eobzerac czy cos ale sprobujcie moze na wasze maluchy podziala i sie bardziej beda najadac.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Marta28 JA tą moją małą kopię w Emoilum... zafundowałam jej cały zestaw włącznie z kremami... Teraz jak pokończą mi się te emolianty wprowadzam jej nivea... Juz kupiłam plyn do kąpieli na próbe i dosc jej to podchodzi. Pamiętam ze na samym początku używalam oliatuma ale po nim miała jakąs dziwną czerwoną skóre. Skonsultowala to z pediatrą zresztą nie z jendym. Doradzali emolium.
Kasia Póki co ja tą szczepionkę mam... we wtorek się szczepimy... ale co dalej... to nie mam pojęcia. 6 tygodni minie a ja nie bede miec szczepionki. Albo znów bede musieć się ujeździć i szukać zapasów a aptekach.Zobaczymy co powie pediatra.

Co do pępuszka to Kornelka też ma takie cos.. tak jakby brudne a nie brudne... juz tą próbowałam wacikami jakoś wyczyścić... obecnie od czasu do czasu fukam jej octeniseptem moze jej to wypłucze.

Ale co jeszcze mnie zastanawia.... mała ma odruchy zeby usciąść... Nie wiem czy to jest normalne u 4 miescięczengo malucha..... np. jak lezy mi na rękach... do zgina sie w pół... jedym słowy nie dam rady jej polozyc na rękach... Karmić muszę ją np w lozeczku po wtedy nie ma jak sie podnieść. No chyba ze ma poduszkę pod głowa.... to juz łebek do góry i kombinuje. Boje sie, że to jest za wczsnie ale moze ona juz jakos ćwiczy przed siadaniem.. Jak myślicie? Dodam, że ona jest strasznie żywym, ruchliwym dzieckiem :D:D:D

Odnośnik do komentarza

Natalka dziekuje za Odp . Moja Mała robi to samo . Gdy jestem w pozycji pół leżącej a Mała leży na mnie na pleckach to unosi nóżki ciągnie plecki do przodu i sobie siada . Wystarczy ze złapie za moje palce , ktore kładę na niej by ja trzymać jak na mnie leży.nie ciągnę nie pomagam nie prowokuje takich sytuacji .Gdy leży w bujaczku tak samo ciągnie głowę do Przodu. Tez sie boje ze to za szybko . Wolałabym zeby tego nie robiła bo to chyba za szybko , ale przecież nie moge jej kłaść tylko na pleckach na łóżku . Od 1 tygodnia życia jest bardzo ruchliwymi dzieckiem ;)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny
Kasia mój mały przekracza się na razie tylko z pleców ma brzuch. Robi to od jakiegoś tygodnia a ma 4 mies i 11 dni. Oczywiście zawsze przekręcić się z nienacka i nie da mi nawet nagrać żeby pokazać tacie czy babci:)
Mieliśmy mieć dzisiaj kolejne szczepienie ale załapalismy katar i kichamy na zmianę. Pani dr powiedziała ze lepiej przełożyć bo niby nic się nie dzieje ale jak coś się rozwinie to nie będzie wiadomo czy to po szczepieniu czy po katarku.

Odnośnik do komentarza

Heja
moja ula nie przekreca sie jeszcze z pleckow na brzuszek. Mam nadzieje ze lada dzien zacznie. U nas chyba skok bo mala marudna od kilku dni i od wczoraj spi duzo wiecej niz zwykle.
kasia no wlasnie nie wiem co z tym bebiko. Wczoraj znow dalam te 30-40ml padla kolo 20 a pobudka o 1.30 :/ ale jeszcze pare dni poprobuje. A kleiku nie dodaje. Dzis i wczoraj dalad 2 lyzeczki kaszki ryzowo-kukurydzianej ale to kolo poludnia ;)
Ja planuje marchewke w przyszlym tyg dac. I juz nie wierze ze jej cycek wystarcza bo wisi mi serio co godz zjada z obu piersi i obie non stop miekkie. Twarde i pelne byly tylko jak mialam ta 8 godzinna przerwe...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

oj nie miałam kilka dni internetu, więc potem jak mały pójdzie spać na noc to nadrobię.

u mnie Nikoś też się nie najada już moim cyckiem, na razie kupiłam bebiko i daję tylko po kąpaniu, no dzisiaj przed spaniem mu dałam o 13 to spał ponad godzinę, co mu się nie zdarza. więc moje karmienie piersią pewnie chyli się ku końcowi. o właśnie się obudził, spał 25 min (po moim mleku).
w przyszłym tygodniu dam mu po łyżeczce marchewki i buraczka i liczę na to, że powoli zacznie mi jeść coś innego. muszę jeszcze kupić kleik, bo mam zamrożone mleko to mu zagęszczę.
No i przez to chyba jest marudny, mało śpi, nie najada się i żyję od drzemki do drzemki. W nocy budzi się co dwie godziny z czego pół to karmienie, więc śpię po 1,5h, chodzę jak zombi, mam wszystkiego dość.

Teraz jadę na 2 tygodnie do rodziców to trochę sobie odpocznę. Mąż też już mnie wkurza, przyjechał na tydzień w domu nic nie zrobił, bo biedny musi odpocząć, ale na kolegów zawsze ma czas jak chcą żeby pojechał pomóc. A ja to najlepiej żebym sama sobie ze wszystkim radziła. Z synem tylko do zabawy, albo jak trzeba się pochwalić nim przed znajomymi. Ani razu nie zapytał czy coś pomóc, nie zmienił pieluszki, nie położył spać, ja ledwo żyję a ten znajomych do domu sprasza i imprezują do późna w nocy, a właściwie od 20 do 12 do jedyne 4 godziny, które mogę przespać ciągiem, bo potem właśnie co 2h się budzi, a o 5.30 to w ogóle już mama wstawaj, bo chcę się bawić.
Aj tam, naprawdę padam na ryj.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki.
Tak czytam co piszecie o tym zagęszczeniu mleka i ja małej w sumie od 2 miesiąca zagęszczam kleikiem, albo bebilonem nuriton. Do ostaniego posiłku wsypuje troche kleiku( mniej niż na opakowaniu) Jak taką porcje wydulda np. o 20:30 to śpi max do 6:00). Teroretycznie ja też powinnam iść lulac, ale zanim poprasuje, posprzątam i sama się wyzbieram to jest grubo po połnocy. Przesypianie nocy ma niby swooje plusy.Wszytsko by było dobrze jakby... pospała choć troche przez dzien. Bo co za tym idzie nic nie dam rady zrobić. Bo ona albo w ryk, że mnie nie widzi, albo żeby ją nosić bo jest ciekawa swiata i wszytsko ją interesuje. Za jakiś tydzień pojedziemy na kolejną wizytę do alergologa i zobaczymy co każe jej podawać. Ostatnio wspominała o dyni, albo biszkoptach bo marchewka, jabłuszko są alergiczne i mówiła żeby sie powstrzymać póki co. Zobaczymy co to bedzie. Mam nadzieje, że jej to wszystko minie jak zacznie jesc.

cichadoro
Tak jakby czytała o swoim mężu. Pracuje cały dniami.. ok jestem wstanie wszytsko zrozumieć, ze jest zmeczony itp Ale nieraz to zachowuje się jakby córki nie było.Jak tylko nadejdzie okazja organiuzje spotkania z kolegami zamiast poświecić wolny czas córce. A jak tylko się odezwe to jest tą złą matką. No głowa boli! Jakby mu przyszło z małą posiedzieć cały dzien! Później ją uspiać- ona ma ciężkie zaspiania przez te kolki. A później jeszcze coś pożytecznego zrobić, zeby ten dom jakoś wyglądał... to on byt już padł gdzieś w połowie dnia! Faceci!:D
Kiedys mam takiego plana zeby sie wyrwac na poł dnia.Ale chyba bym się nerwowo wykonczyła myśląc jak on sobie z nią radzi:D.

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny

Leżę własnie z Zosią w wyrku, oglądamy ralfa demolkę i czekam aż się tarta na jutrzejszy obiad upiecze (aczkolwiek kawałek właśnie zjadłam, taki niedopieczony, bo strasznie głodna byłam ;)). My dziś same w domu, bo mój mąż został jeszcze u moich rodziców.
Właśnie, powiem wam, że strasznie jestem rozbita. Ogólnie nakreślam - moi rodzice zbankrutowali 2,5 roku temu. Stracili firmę, dom, no wszystko. Teraz wynajmowali mieszkanie, ale nie bardzo ich stać na to, bo jednak wynajem kosztuje, plus opłaty. No i właśnie mój mąż im pomaga przenosić się do dziadka. Ale nie to jest moim problemem. Otóż u mojego ojca zdiagnozowano depresję. Cud, że dał sie zaprowadzić do psychiatry, już myślałyśmy z siostrą, że będzie teraz lepiej, bo dostał leki, ale jak siostra wracała z nim od psychiatry to się tak dziwnie zachwiał na schodach, młoda mówiła, że pierwsze co jej przyszło do głowy to że coś wypił, ale on w ogóle nie pije alkoholu. No i tak od słowa do słowa przyznał się, że już od jakiegoś czasu ma takie zachwiania, zawroty głowy, czasem nie może np zrobić kroku (mówi, że wie, ze chce zrobić krok, ale mózg jakby nie wysyłał impulsu do nogi). No to siostra wzięła go do internisty, ten skierował na różne badania, w tym do okulisty. Poszli jeszcze tego samego dnia i lekarz powiedział po badaniu, że jemu się wydaje, że to jakieś mikrowylewy. No i dziś miał rezonans i siostra mówi, że wywrócił sie na prostej drodze tam w szpitalu. No i kurcze martwię się strasznie. Sąsiadka mi mówiła, że to może być jakiś taki rodzaj wylewów (p[odała nazwę, ale nie pamiętam teraz), które są do cofnięcia, ale pod warunkiem, że się szybko działa. No a że mój ojciec ma tę deprechę, a do tego nigdy nie dało się go do lekarza zagnić, bo jemu "nic nie jest" to nie wiemy, od kiedy to mu się dzieje...
I kurcze tak leżę i rozmyślam, martwię się bardzo i do tego smutno mi, bo zawsze taki silny, wiecvie był dla mnie wzorem. No i kurde jeśli będzie miał jakiś udar i będzie taki mega niesprawny to nie wiem co zrobię :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

witajcie,
Achco faceci to widze ze wszedzie nie sa idealni :) Mojego tez nie ma cale dnie, wczoraj tez pojechalam sama doo rodzicow zaostawilam dzieci i z sisotra pojechalam na zakupy bo moj maz pracowal zeby poniedzialek miec luzniejszy. i tak wkolko wszystko si ekreci wokol pracy... no coz to jest ta nasza Polska. wieczorami to w sumie jest z godzine w domu to zajmie sie mala i ja sie wykapie, syna wykapie bo ostatnio chce z mama a nie z tata zakrece sie i mala do kapieli. no ale fakt o 21 to ja juz ide spac jak to mowia z kurami ale nie mam poprostu juz sily.

Marciolka przykro mi z powodu taty. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, badania wyjda oki wroci wszsytko do normy. dobrze ze jestescie i go wspiracie.
moj tata to tez go do lekarzy nie zaciagniesz. faceci tacy sa czy starsi czy mlodsi to ciezko zagnac.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...