Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie suszarka już nie działa. był taki czas, że mały tylko słyszał i już kima, a teraz chyba go wkurza, kręci się wierci i dopiero jak wyłączę to usypia ;)
dźwięk silnika jeszcze działa, więc w samochodzie ładnie śpi, ale co mi z tego, wieczorem po kąpaniu przecież nie będę go do samochodu wsadzać. a dzisiaj miał duży problem z zaśnięciem. nie wiem czy to od pokarmu i głodny czy jakiś okres przejściowy. jutro idziemy na wesele i widziałam w rossmannie, że mają takie saszetki mleka na jeden raz, jutro kupię, żeby spał jak nas nie będzie, bo tego mojego odciągniętego mleka może być mało, a nie chcę kłopotów robić mamie, żeby ona się denerwowała, że mały nie śpi. bo nie chciałabym rezygnować z karmienia piersią, więc mam nadzieję, że zaraz się wszystko uspokoi.

Monika też się wrażliwa zrobiłam. a jak zobaczyłam zdjęcia jakiejś ukrainki z dzieckiem na rękach jak w domu sobie robią zdjęcie, a obok zdjęcie ich rozszarpanych ciał przez bombę czy coś to masakra. ogólnie to zaczyna mnie przerażać ta cała sytuacja z rosją :/

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

A co to za mleko w tych saszetkach? I po ile? Bo ja poki co chce karmic a to bebiko co mialam to juz bedzie do wyrzucenia bo nie moze w nieskonczonosc stac otwarte. A wlasnie chce w ktoras noc obadac czy pospi dluzej a nie opyla sie dla takiej proby calego mleka kupowac

u nas dzis dzien lenistwa. Jedyne co to zaczelam z nudow chwastx z podjazdu wyrywac bo nam kostka zarasta. I niezywego wrobla co wpadl na nasze drzwi balkonowe musialam wyrzucic w pole bleee... juz mi normalnie teskno za mezem bo normalnie on takhe zadania dostaje. No i ogolnie towarzystwo samych dzieci to jednak warto uzupelnic ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

nie pisałam długo, bo na fb tylko zaglądałam, żeby wejść na forum, to za dużo zachodu trzeba, a co za tym idzie i czasu ;) Wczoraj postanowiłam odpisać na zaległe maile, a dziś wejśc na forum :)

U mnie noce bez zmian, jest jedzenie po kąpieli, czyli w przedziale 19-21, zależy jak się wyrobię i obrobię ze wszystkim, potem koło 12-1, później jakoś w nocy, ale jestem tak zaspana, że nie mam siły spojrzeć na zegarek, od piątej stęka mój królewicz i muszę mu pomóc z kupą i tak jest co godzinę do 10 rano, kiedy to budzi się, zje, zrobi po pachy i śpi jeszcze trochę, a ja w tym czasie lecę pod prysznic.

Od trzech dni próbuje chwycić zabawkę, niestety mu nie wychodzi i chyba się tym troszkę denerwuje, bo okazuje niezadowolenie :) Dziś wieczorem zaczął wydawać jakieś inne dźwięki niż "aguuu" i żeśmy sobie porozmawiali :)

Od wczoraj nie chce mi jeść z butelki, kiedy jesteśmy na spacerze. Zje z 30 ml i już mu się buzia jarzy do mamusi i nie ma jedzenia dalej. Dopiero w domu przyssie się i je już normalnie. Nie jest marudny na dworze z tego powodu, po prostu jakby nie był głodny. Tylko te spacery to dośc długie są i się dziwie co jest.

Co do facetow, to tatuś był w niedziele na godzinę, w poniedziałek na 15 minut przed pracą, nie odezwał się do wtorku wieczorem, kiedy to po pracy wpadł na 3 minuty i od tego czasu już w ogóle się nie odzywa. Biedny synek... Nie wiem co aż tak złego zrobilam, że taka karma nas spotyka. Myślałam, że ciąża to już była kara za grzechy, w sensie, że zostawił mnie kompletnie samą i przyjeżdzał do mnie kiedy miał dobry humor i przy okazji, atak, to musiałam sama sobie ze wszystkim radzić. Teraz jest tak samo. Wyje***ne ma po całości, że tak to dosadnie określę.

Tak piszecie, że wychodzicie gdzieś. Ja co chwilę na fb widzę, że znajomi tu jakieś domówki, grille, a ja... Ja jakbym była trędowata przez macierzyństwo. Nikt się nie odzywa, szlag mnie trafia, już myślę nad powrotem do pracy od września czy października, na pół etatu, żeby tylko z ludźmi mieć jakiś kontakt. Ehhhh, powiem Wam, że nie dość, że rodzina mi nie wyszła, to jeszcze sprawdziło się porzekadło, że przyjaciół poznaje się w biedzie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Malinka z tymi przyjaciółmi to święta prawda... Już niejeden raz się o tym przekonałam. A tym swoim eksem się tak nie łam - na szczęście póki co całym światem synia jesteś ty i to w zasadzie tak będzie przez najbliższe 1,5 roku a przez ten czas życie ci się ułoży - czy to z tatą czy z nowym kimś :) Ja w to wierzę, bo fajna z ciebie babka i nie ma zmiłuj - jak to mówią "każda potwora znajdzie swego amatora" ;P Aaaaa i nie przesadzaj z tym życiem towarzyskim - moje ostatnio toczy się głównie smsowo, przy czym niestety najczęsciej to ja inicjuję, bo jak by nie patrzył to my mamy teraz więcej czasu, nie pracujemy i łakniemy towarzystwa innego niż uśmięchnięta śliniąca się buźka ;)
Teraz też aż mi sie rzewnie zrobiło - dziewczynki śpią, ja w necie sobie buszuję, ale wolałabym, żeby mój mąz już był jednak w domu - ani się odezwać do kogo, ani z kim bąbla zostawić, że o przytulaniu nie wspomnę...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza
Gość cicha doro

To mleko to bebilon i kosztuje 3 zl sa i jedynki i dwojki. Tez chce karmic ale kupie na dzzisiaj jedno gdyby jakas kryzysowa sytuacja sie pojawila.

Tez mam z tata roznie przeboje, ale juz nawet pisac mi sienie chce. Nie mam pojecia jak to dalej bedzie, ale na razie to raczej ja jesteem na straconej pozycji bo jestem zalezna finansowo od niego, ja splacam kredyt i niewiele mi zostaje a poki Nikos maly to i tak do pracy nie pojde, zreszta nie mam go z kim zostawic.

No wlasnie ze znajomymi ktorzy nie maja dzieci to wlasnie jakos tak jest ze wykluczaja z towarzystwa. Ja sie umawialam z dwoma znajomymi ze mnie odwiedza w tygodniu i zadna sie nie odezwala w dniu kiedy mialy przyjsc...

Odnośnik do komentarza

Ja tez karmie tylko piersia i jak pisalam wczesniej te mleczko mnie uratowalo 2 razy. I stracilam 3zl a nie np 30 za cale pudelko:P Tylko ze ja wiem ze moj syn nie wypije odrazu 180ml wiec saszetke dziele na pol po 90ml. Bo on nawet 90 nie spija. Ale wiadomo ze wasze pociechy moga zrobic inaczej:)
Malinka dajesz sobie rade i to sie liczy. Karma wraca ale spojrz na to z innej strony gdyby nie ten zwiazek nie mialabys tak cudownego dziecka;) Jeszcze roche i sie ulozy, dziecko podrosnie bedzie latwiej wszystko zrobic. A ty jestes tam na stale czy masz w planach wrocic do Polski? Myslisz ze ja nie jestem wykluczona z zycia towarzyskiego? Nie spotykam sie ze znajomymi bo jak juz cos to oni mysla ze ja z wozkiem wiecznie bede sie wlokla do nich bo im sie nie chce przyjechac do mnie. Moja rozrywka jest tesciowa. Jedyna osoba ktora przyjedzie i pomoze i pogada bez zadnych problemow. Owszem siostra mojego faceta tez pomoze ale majac 2dzieci i pracujac non stop przeciez nie bede ja prosic o pomoc ,teraz zrobilam wyjatek bo chcialam pojsc do fryzjera a ona miala urlop. Ogolnie wy na forum jestescie moim kolezankami z ktorymi moge pogadac tylko szkoda ze nie na zywo ale lepsze to niz nic.:)
Co do jedzenia ciagle u dzieci sie zmienia to jedzenie, moj maly ostatnio przez 5godzin zjadl tylko 80ml jesli dziecko nie marudzi i jest zadowolone to ok. Ty tez nie zawsze zjesz caly obiad :) A na dworzu on coraz wiecej widzi i dzialaja bodzce wiec wiadomo ze woli poznawac swiat niz zajmowac sie jedzeniem bo moze go cos ominac:) Ja w cieple dni nie otwieram budy w wozku ,wiec syn lezac widzi niebo,drzewa jest mega zadowolony:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Hejka
Mi się nawet udaje spotkać z koleżankami, ale to już nie to samo.. ja bym teraz tylko o dziecku gadać mogła a wiem, że je to tak średnio interesuje... ale mam nadzieję, że uda nam się dalej w kupie trzymać.

Dalej z małym walczę o pokarm, szkoda, że efektu tak nie widać, miałabym większą motywację..

Ja jadę na wesele w październiku chyba bez synka bo chciałabym trochę odpocząć, ale musiałabym synka zostawić u teściowej.. a są 2 przeciwskazania ;p 1 to takie, że właśnie Mikołaj jak widzi babcie to płacz w niebogłosy, może być tylko mama albo tata, a 2 sprawa to wczorajsza akcja.. byliśmy u niej w odwiedziny, padał deszcz a akurat zadzwonił mój brat, że chcę do nas wpaść to po nas podjedzie, żebyśmy nie zmokli.. no a ja mówię, że nie ma takiej opcji bo nie mieliśmy akurat fotelika do samochodu no i się zaczęło.. teściowa jej partner i bracia mojego męża tak mnie wyśmiali.., że przesadzam, że szkoda im mojego męża bo zmokniemy przeze mnie itd itp a mój mąż nie wstawił się za mną ani słowem! dopiero jak im wykrzyczałam, że po prostu jestem odpowiedzialna to się trochę uciszyli ale raczej dlatego, że wyszło, że oni nie są odpowiedzialni i chyba się obrazili.. mąż miał awanturę roku, ja się zawiodłam strasznie i powiem Wam, że boję sie teraz zostawić małego u nich, bo się boję, że skoro są nieodpowiedzialni to się może coś stać..

Odnośnik do komentarza

Kademal brawo! wybacz ale naprawde sa smieszni nie mozna niczego przewidziec i wszystko moze sie zdazyc nawet jesli jedzie sie 5minut. A twoj maz widocznie chcial jechac i temu nic nie powiedzial albo boji sie mamy :) bo nie znam go wiec nie wiem o co mu chodzilo ,ale bynajmniej kiepsko sie zachowal w sumie nie wiadomo co by zrobil gdyby ciebie nie bylo moze by pojechal? No ale w tej sprawie co jak co mogl sie odezwac. I sluzny opierdziel dostal:) Moj facet co jak co ale nie wezmie zadne dziecko bez fotelika nie zawsze odpowiedzialnie sie zachowuje ale sztywno trzyma sie fotelika;) Ale fajnie ze im przygadalas:) I fajnie ze walczysz o mleko ,cierpliwa jestes :) Wiesz nie pamietam zbytnio a nie bede czytac wszystkich postow ale czy ty poprawnie wszystko robisz ,w sensie pobudzania laktacji. Nie gniewaj sie i ja nie chce zle ale moze jakis blad popelniasz ktory wlasnie zle wplywa i temu nie widac efektow:/ DZiecko moje tez jak widzi babcie to placze i dopiero uspakaja sie po jakims czasie, dlatego ze on nie pamieta jej nawet widzac ja 2 razy w tygodniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Kademal brawo! Ja też uważam, że fotelik musowo. A skumajcie to- mam sąsiadów, on lekarz, ona piguła, ale z doktoratem i wożą półroczne dziecko np na kolanach :/ tj mają fotelik, ale małą przyzwyczaili, że dostaje cyca w aucie. i nie boją się jeździć tak nawet na dłuższych trasach :/ Ja bym się nie zdecydowała, nawet jakby mała ryczała, to z płaczu nic się nie stanie, a po co kusić los?

Kurcze powiem wam, że moja Ula ewidentnie z prawej piersi nie lubi ciągnąć. Pręży się, marudzi itd i tylko na śpiocha z prawej bez sensacji. Ale daję z obu bo nie chcę mieć cycków niesymetrycznych ;P

Dziś padam - umyłam okna w salonie (4 plus duże drzwi balkonowe), wypieliłam 1/3 podjazdu, poodkurzałam i na koniec wtahałam 30kg worek ekogroszku do pieca ;) I teraz marzę o łyku piwa, ale sama sobie nie zapodam bo mi się już nie chce siedzieć i zaraz się kładę. Aaa i dziś mam dość towarzystwa nieletnich ;) Nawet 2 razy lazłam na spacer licząc, że spotkam którąś z sąsiadek coby pogadać, ale w końcu deszcz nas złapał i wtedy jedną spotkałam, ale w deszczu każda zasuwała do domu i tyle z moich planów towarzyskich... Jednak jak nie ma męża w domu to ani do kogo gęby otworzyć :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

kademal- masz rację! tyle się teraz przykrych rzeczy dzieje na świecie. po co kusić los. A Twój facet to tak jak mój- nie stawia się za mną, tylko albo otwarcie obstaje za matką, albo nabiera wody w usta. Ale ja to już wiem od dawna- chociaż pierwszy raz był dla mnie szokiem...
Ja gdyby nie praca, tobym w ogóle nie miała się do kogo odezwać- poza juniorem oczywiście :) Ale tak jak zawsze byłam aktywna towarzysko, tak teraz zupełnie zdziczałam. I na początku strasznie się buntowałam, że już nie jestem "wolna" i wszędzie mogę wyjść i wrócić o dowolnej porze. A teraz już tylko czasami na fb z rozrzewnieniem zerkam i tylko troszkę zazdroszczę- zwłaszcza jak Szymon ma kiepski dzień ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/82do4z17ph937rpd.png

Odnośnik do komentarza

Marciołka jak to mowia?" szewc bez butow chodzi?" znam kilka opowiadan o lekarzach ze zrodel wiarygodnych jak i sama znam osobiscie szanowna pania doktor co spasła tak swojego kota ze nawet nie moze tylka sobie umyc bo nie siega. Ale wg niej jest wszystko ok. Slyszalam o ginokologu co nie wykryl guzka u swojej zony w piersi, ah jeszcze tego by bylo:) A co tych twoich lekarzy no to troche przesada ze w trase biora dziecko bez fotelika. Ja bym wsadzala tez na przymus znajac zycie dziecko by usnelo podczas jazdy a jak nie to siedzialabym z tylu i zabawiala ale napewno nie jezdziloby bez fotelika. JAk widac sa rozni ludzie ... ryzykanci.....
Ty tesknisz za mezem a ja mam troszke go dosyc , ciagle robi syf i nie posprzata po sobie. Jak wyjezdzal za granice to mialam najczystrza chate w calym naszym okresie bycia ze soba:) I sprzatalam raz na tydzien a teraz sprzatam codziennie a i tak efektu nie widac:)Oczywiscie pomaga mu moj pies ...
mama szymona -ja tez bylam aktywna i czesto chodzilam na piwko ale jakos teraz nie brakuje mi tego ,bardziej brakuje mi jakies kumpeli-sasiadki zeby usiasc kawe wypic i pogadac o dupie marynie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

jakie ja katusze przeżyłam na tym weselu! jechałam z super nastawieniem, że się pobawię, ale nastała godzina 21 (moja godzina spania) a ja sobie poradzić nie mogłam. wypiłam kawę jakoś się poprawiło, ale pojawił się kolejny problem. do cycków mi napłynęło tyle mleka, jak w pierwsze dni nawału. nie wzięłam laktatora, bo mam w sumie mało mleka, czasem nawet wydaje mi się, że mały się nie najada. czasem spał do 4, budziłam się i wcale jakiś dużych cycków nie miałam, więc stwierdziłam, że nic mi nie grozi. a tu masakra. poszłam odciągnęłam sobie ile mogłam ręką w papier toaletowy, ale pomogło na chwilę. jak już wróciłam o 3 rano do domu to od razu laktator. co odciągnęłam i już czułam ulgę to za 2 min z powrotem to samo. cały laktator ściągnęłam. no ale przynajmniej zapasy w lodówce się uzupełniły ;)
no i spałam tylko 2 godziny, dzisiaj jestem padnięta, bo jeszcze na poprawinach byliśmy, ale już z Nikosiem, więc opróżniał mnie na bieżąco ;) a i rozrywki były dla dzieci, bo to wesele razem ze chrzcinami było, córeczka znajomych akurat trochę ponad rok ma.

monthly_2014_08/majoweczki-2014_14798.jpg

monthly_2014_08/majoweczki-2014_14799.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

martitka333 Witaj! :) Moja mała też się urodziła w 37 tygogodniu i również jest hipotroficznym dzieciątkiem:) u nas też jest wszytstko dobrze mała rośnie i dość ładnie goni rówieśników! :) A powiedz Twój mały też jest tak żywy dzieckiem? Ma kolki? - bo słyszłam, że to częste powiązanie dzieci z małą masą urodzeniową. Dodam, że moja to taki nerwusek ( na Chrzcie sw. zrzucila szatke :D) i oczywiście kolki nam dalej zycie utrudniają.

marciołka Tez mądrzy Twoi sąsiedzi! Po zeszłorocznym wypadku mojej najlepszej przyjaciólki bez fotelika ani rusz!!Wracała z mężem z wakacji... i w sumie juz pod domem karmiła piersią na przednim siedzeniu 1,5 roczną córeczkę (dodam, że to było dziecko z wieloletnich staran) ..i jej mąż zasałab za kierwonicą, ona poprostu ją zgniotła... Dziewczynkę przewieżli helikopterem do najlepszej kliniki w polsce... Podajze po trzech dniach zmarła. Ten cały zbieg tych wszystkich sytuacji zmienił całe moje otoczenie. Oczywiście to co teraz przezwywa moja koleżnka - to już nawet cieżko opisywać... Dodam,ze moją córkę porównuje do swojej małej... Momentami tak samą ją nazywa. Powiem Wam, ze nieraz jak ide zrobić kawe, czy herbatę to poprostu mam stracha zostawić moją Kornelcię z nią.

Aaa musze się Wam pochwalić odzwyczaiłam moją małą od cumla! :D Pare dni ją odkladałam po jedzeniu do łóżeczka i nuciłam melodie, którą zawsze jej spiewałam jak była w inkubatorze. Normlanie jak słyszy tą melodie odrazu odlatuje :D
Dobrego wieczoru Mamusie! :)

Odnośnik do komentarza

cichadoro a moze to wlasnie swiadczy o tym ze ty masz pokarm tylko tobie sie wydaje ze go nie ma lub jest go malo? Piekne usmiechy na tym zdjeciu pierwszym:)
Natalka przykra sprawa z ta przyjaciolka. Szkoda dziecka w sumie przez glupote rodzicow:/ Nie chce nawet sobie wyobrazac jak ona musi sie czuc:/
A co do spiewania fajna sprawa, zawsze juz bedzie ciebie kojarzyla z ta piosenka:) takie slodkie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Heja :) ogladam sobie dzien swira i odpoczywam choc dzis prawie nic nir zrobilam. Upieklam tylko buleczki z truskawmami i chalke a tak to nic nie sprzatalam ani nie gotowalam.

natalka bardzo smutna ta historia. Nie wiem czy bym sie podzwignela po takiej tragedii. Ale i ciebie rozumiem bo takie traumy to moga niezle namieszac w glowie... ja mam z kolei znajoma ktora nie moze miec dzieci a moja ule bardzo lubi nosic itd i gada do niej jak to do bobola i czasem sobie tak dla zartow powie ze jak uli sie znudza rodzice to niech do nien przyjdzie. Ja wiem ze to zarty bo tak mowila tez do innych dzieci i ta kolezanka jesg naprawdd super... ale jakos tak srednio sie robi...

cichadoro no moim zdaniem masz pk prostu tyle mleczka ile trzeba :) a wesele odespisz... kilka tygodni i odespisz ;) ;)

Monika ja tez mam wiekszg porzadek jak mojego nie ma choc on twierdzi ze jest wzorem pod tym wzgledem :) btw dzis mi przyslal smsa ze tesknj za mna - no szok bo juz nie pamietam kiedy takiegi esa dostalam hihihi

martitka hello zdaje sie ze moja imienniczka :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Hej laseczki,

no ja towarzyska jestem bardzo i moim największym problemem w przeprowadzce było właśnie zostawienie rodziny i znajomych. Za granicą o "normalnego" i uczciwego polaka już nie tak łatwo, większość dba o własny tyłek niestety i tylko patrzy, żeby drugiemu było gorzej. Ale na szczęście nad nami mieszka dziewczyna w moim wieku i w lipcu urodziła Kornelkę. Poznałam też jeszcze jedną super babkę, która z kolei urodziła w marcu, więc mam z kim sobie pogadać. Jednak teraz to inaczej się rozmawia z osobą mającą dzieci, a z osobą ich nie posiadającą. Wszystko inaczej się robi, inaczej wyglądają zakupy, inaczej wydaje się kasę, gdzie indziej planuje wakacje. Nie chodzi się na disco :D tylko spacer po lesie.

Natalka straszna historia, pobeczałam się czytając to!! Ja jestem wrogiem osób, które wożą dzieci bez fotelika, więc Kademal BRAWO dla Ciebie!! Jak nadal będą coś gadali to wejdź na foteliki.info i tak są crash testy dla wielu fotelików. Ja kupuję tylko te, które w tych testach dostały przynajmniej 4 i nie słucham ciotek, którą mówią, że ja jeździłam bez fotelika i żyję. No kurde, chyba całe szczęście, że żyję. Poza tym 30 lat temu na drogach było 10 samochodów na krzyż :D

Martitka zapraszamy serdecznie :) ja w sumie już chyba powoli sama nie ogarniam ile nas tutaj jest, ale przynajmniej jest wesoło :)

Powiem wam dziewczyny, że już ok 10 dni zapisuję karmienia małej i okazuje się, że są one regularne i o tych samych godzinach. Poza tym te drzemki małej też wypadają w tym samym czasie, a nawet powoleńku zaczynają się wydłużać, więc chyba jednak ten 3 miesiąc jak mija to zaczyna się wychodzić na prostą:) Natalka mam nadzieję, że u was kolki miną lada dzień i też będzie wszystko dobrze. Mój siostrzeniec miał hipotrofię, urodził się 2600, ale kolek nie miał, więc nie wiem od czego to jest zależne. Siostra karmiła go piersią do 8 miesiąca i jadła wszystko, nic mu nie było. To chyba od dziecka zależy.
Cichadoro, ja też rzadko mam przepełnione piersi. To nie znaczy, że nie ma mleka, po prostu tak jak Monika napisała, jest go tyle ile potrzeba. Ja to zauważyłam jak zaczęłam notować te karmienia. Jak zbliża się pora to momentalnie mam mrowienie w piersiach i czuję jak mleko napływa. A mleko matki zawsze jest lepiej trawione niż mm i dzieci mogą chcieć jeść więcej i częściej i to nie jest oznaka, że nie masz mleka lub, że jest ono niewartościowe... :)
Pozdrawiam!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Witam i dziękuję za miłe przyjęcie. Na imię mam Marta. Synek ważył 2450 g, ale super nadrabia i ma już 5350 g. Miałam termin na 26 maja ale mu się pośpieszyło i urodził się 9 maja. Dzieci z hipotrofią podobno rodzą się wcześniej. Mały nie miał kolek, ale ma problemy z ulewaniem. Karmię piersią, ale wieczorem dajemy mm, żeby lepiej spał w nocy. Strasznie łapczywie je i stąd ten problem. Pawełek jest bardzo ruchliwym i kochanym dzieckiem. Bardzo długo staraliśmy się o niego i jest to nasz największy skarb.

Odnośnik do komentarza

bokiem mi wychodzą te wszystkie imprezki. boli mnie gardło i czuję, że to może być coś gorszego, Nikoś dzisiaj też tak przeraźliwie krzyczał, nie mogłam go w ogóle uspokoić, aż się krztusił. parę razy przysypiał już ze zmęczenia, ale jak tylko delikatnie się poruszyłam to się budził z wrzaskiem, dopiero za którymś razem udało mi się go odłożyć. mam nadzieję, że nic nie złapał, czytałam, że dziecko nie może się zarazić od matki, bo w mleku od razu są wytwarzane przeciwciała, ale kto to wie... i dwa razy mu się zdarzyło tak krzyczeć akurat po wysiusianiu, mam nadzieję, że to przypadek, a nie jakieś problemy ze sprzęcikiem. jutro akurat idziemy na szczepienie to skonsultuję się z lekarzem.

no i dzisiaj pojechaliśmy po psa i nam zarzygał samochód.
wróciłam dzisiaj do domu od rodziców i oczywiście syf jak nie wiem, jutro muszę jakoś to ogarnąć a teraz idę spać i się wygrzewać, żeby się żadne choróbsko nie rozwinęło :/
aha i jeszcze nam coś pękło w umywalce i łazienka była zalana, po prostu dzień szczęścia.

z mlekiem na pewno jest tak jak mowicie, a ten nawał to pewnie przez to, że wiadomo, w nocy normalnie nie jem i tyle nie piję, więc produkcja się powiększyła.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Heja dziewczyny. U nas od dzis goscie - moja sis z synkiem przyjechala. A jutro nareszcie maz wraca :)

kurde laskí lewa piers mi sie zrobila czerwona i lekko pobolewa :/ kurka jak to znow zapalenie to masakra :/ musze ule przystawiac do niej bo poki co nie mam goraczki ani jakos nie odczuwam tego duzo gorzej ale az plakac mi sie chce na sama mysl ze znow przez to przejde :(

Martitka moja zosia choc wazyla 3kg to tez byla hipotroficzka i tez miala okropne kolki przez trzy míesiace wiec moze cos w tym jest.

Agataluk chybatez zaczne znow zdpisywac pory karmien ale to jak juz cycek wroci do normy ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

agataluk Byłam z małą u alergologa dziecięcego...(bo mój pediatra musi mieć zaświadczenie od alergologa, żeby mi dalej mleko przepisywać na recepte, bo tak nie możne) i niby potwierdzila nietolerancje laktozy( nie robiła zadnych badan tylko na podstawie tego co ja jej mówiłam. Gadała ze te kolki najprawdopodobniej są przez to, że była taka mała przy urodzeniu. Mam sie zgłoscić do nie jak mała skonczy 4 miesciące bo da mi liste co moze jesc, a co nie. Ale pamiętam słowa mojej położenej, że jej córka miała kolki do 6 miesiąca i tak naprawde mam malą nadzieje, że jak skonczy te pol roku to wszystko jej minie.
martitka333 Ja tez miałam termin na 26 maja:D:D:D A kornelcia urodziła się 8 maja:D:D

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj byliśmy na szczepieniu, Nikoś waży prawie 5800, znowu lekarz mówiła, że taki drobniutki, ma budowę dziewczynki, ale w sumie to nie ma po kim być gruby. Po wkłuciach praktycznie od razu się uspokoił, więc jestem z niego dumna :)
tylko ja mam ponad 38 stopni i wszystkie mięśnie mnie bolą, padam jak tylko przez chwilę go noszę.
o rany uciekam bo jęczy, nawet nie mam czasu poczytać

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...