Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

ja tez sobie codzien obiecuje ze zrobie pare brzuszkow ale w ten upal nie daje rady funkcjonowac ledwo poprasuje i juz sie leje ze mnie nie mowiac juz o gotowaniu.
my nie idziemy z tego wzgledu ze daleko 150km od domu. a to wesele znajomych wiec z rodziny tez tam nikogo nie bedzie, malej nie wezme bo co z nia tam zrobie za mala jest zeby byc na sali a zostawic jej nie zostawie bo za daleko a ona na cycku nawet sciagnac to ciezko bo z domu bym musiala chyba o 13 wyjechac i w razie co daleko by wrocic szybko. wole nie ryzykowac, jakby to bylo 30km to tak owszem. nie pierwsze wesele nie ostatnie, kolejne mam napewno za rok we wrzesniu tez daleko bo 150km ale w druga strone ale dziecko odchowane wiec zostanie spokojnie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Misia zaśmiała się raz na głos -2tyg.temu/rozśmieszyla ją Pola -świetne to było! Ale jak na razie nie powtórzyła wyczynu.

Ja biegam i pakuje siebie i dziewczyny - jedziemy jutro do rodziców. Jest domek pod lasem,cudne powietrze. Trochę się boję, bo to będą pierwsze noce Misi poza domem, ale może się nie rozreguluje. Minusem to, że m. nie będzie. A wieczorami on zawsze ogarniał/usypial jedną córeczkę, a ja drugą. I pewnie nie będę miała neta więc nie będę mogła Was podczytywac :/

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. nie wiem jak wy to robicie, że znajdujecie czas na pisanie. u mnie sytuacja jako tako, ale Natalka nie śpi w dzień wcale. jesli już to na jakieś 40 min. zasypia, sporadycznie na 2h. w tym czasie ograniam siebie i mieszkania i próbuje zrobić coś do jedzenia.
Z brzuszkiem u nas lepiej. Kolki i gaziki ie męczą. Z karmieniem też. Dzięi mojemu uporowi jesteśmy od jakiś 3-4 tyg tylko na piersi. nie ma zapychania buzi butelką jak Mała płacze.
Obecny problem, z którym walczymy to usypianie. do tej pory Mała zasypiała w naszym łóżku na piersi a ja się wymykałam po cichutku. oczywiście było z 10 podejść, bo jak tylko jej wyjmowałam pierś to się budziła. przez to, że ona zasypia na piersi, to ja jestem uziemiona wieczorami na jakieś 3h. kąpiel + karmienie + próba odłączenia jej.
postanowiliśmy się spiąć i po karmieniu wkładać do łózeczka.
Ale ona na piersi jest warzywkiem, po odbiciu jest warzywkiem a jak tylko wkładam ją do łózeczka to ma oczy jak 5 złoty i ryk. wczoraj była pierwsza próba. włożyliśmy ją do łózeczka i wyszliśmy. po paru minutach zaczęły się przywoływania i jęki i wkońcu płacz. podchodziliśmy do łóżeczka, żeby ją uspokoić, mówiliśmy do niej, ale nie braliśmy na ręce. wytrzymaliśmy tak 1h. 1h darcia japy. aż wkońcu wzięłam ją do łózka i usnęła na cycku.
dziś kolejna próba.
jak wam się udaje uśpić dzieci?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Anelwi moja tez karmiona piersia ale nie zasypia mi jakos przy niej. kapie ja o stalej porze potem karmie przewaznie 10min czasem 15 ale to zadko potem odbijam i klade do lozeczka. przykladam jej pieluszke smoczka do buzi wlaczam melodyjke od karuzeli ale bez karuzeli i mala albo lezy chwile albo w ciagu 5 min zasypia. czasmi placzejak jak cos boli ale to sie zdarza jak cos zjem nie tak wiec zadko dosyc. mam nadzieje ze nasze usypianie si enie zmieni.
z kolei w dzien moja niunia tez spi ladnie nie moge narzekac. ma czasem gorszy dzien ze mniej ale ogolnie ladnie sie zachwuje, malo placze a nosze ja tylko do odbicia.
co do czasu u mnie roznie ale powiem Ci ze nie sadzilam ze bede miala go "az tyle" z dwojka dzieci. czasem mi sie udaje nawet paznokcie zrobic czy pediciure. ja przewaznie z rana wszystko ogarniam w domu obiad pranie itp a popoludnie spedzam juz raczej z dziecmi przewaznie na dworzu. a miedzy czasie zdazam pisac :)

zapraszamy reszte mam w dalszym ciagu na fc.

sylwiana ja juz nocowalam z dzieciakami poza domem i tez bez meza i jakos ogarnelam to i ty dasz rade :) mala mi sie nie rozregulowała robilam to samo co w domu o tej samej mniej wiecej porze.

a co do smiechu moaj mala dzis rano usmiechnela sie z dzwiekiem ale nie wiem czy to bylo zamierzone czy przypadek, potem zrobila drugi raz jak do niej gadalam ale tez to chyba nie bylo zamierzone tylko przypadkowe zobaczymy co dalej...
wczoraj na brzuszku znow probowala sie odwrocic na plecki ale biedulka nie dala rady i wkoncu wpadla w zlosc :) ale z dnia na dzien bedzie jej lepiej wychodzic.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

mój przysypia przy piersi, jak go odkładam do łóżeczka to też najczęściej się rozbudza, chociaż czasem jest tak zmęczony, że nawet się nie poruszy. ale jak się rozbudzi to daję mu smoka, dopóki go ma to przysypia, tylko mu wypadnie znowu zaczyna się machanie nóżkami i rączkami, więc ja po prostu stoję przy nim i pilnuję, żeby nie wypluwał smoka ;) trzymam też za rękę, bo inaczej tak macha, że często właśnie sobie ręka smoka wyciągnie, a jak mnie trzyma to jest spokojny. w końcu zaśnie na tyle głęboko, że mogę iść. czasem po 5 min zabawa od początku, ale całe usypianie zajmuje mi pewnie ze 30 min, więc nie ma tragedii :)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyna moja córcia nie chce smoczka :( nie chce go w ogóle zassać. tylko cycek :-/
dziś kolejne podejścia z usypianiem. ale serce mi się kraje jak ona tak płacze w tym łózeczku. jak ją wzięlam po 1h do siebie wczoraj to cała się trzęsła aż, złapała cycka, pociągnęła 2 razy i usnęla. ale jak wyjmowałam cycka to się rozbudzała. i tak z godzinę trzeba było z nią leżec.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak samo jak kasia maj z rana ogarniam dom, bo mały wstaje szybko 6 to najpóźniej :) koło 8 idzie znowu spać więc mam trochę czasu.
Popołudnia są wspólne na dworze :)
co do zasypiania to po jedzeniu odkładam małego na łóżko na boczek, pieluszka i smoczek i tak zasypia, czasami trochę się porzuca ale w końcu zaśnie, no chyba że coś boli to musze potulić ale to sporadycznie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Juz wiem co robic gdy nadia nie moze zasnac, klade swoja dlon na jej buźkę ona zlapie mnie za palca i zasypia:-) a jak zabiore renke to otwiera oczka popatrzy i spu:) ale super pogoda dzisiaj, jest czym oddycgac, deszcz pada, swierze powietrze... super...
Dzis bylysmy na szczepieniu placz byl straszny:-) z tego wszystkiego jak wracalysny to zasnela, wykorzystalam okazje i bykysny na dlugimmm spacerze:-) przybraka przez 2 tyg. 600 g wazy 5780 g:-)

Pozdrawiamy:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/tnzy1xw.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny

U mnie z zasypianiem wieczornym to jest tak, że pierw jest kąpiel, pózniej cycuś i odkładam go do łóżeczka. Jeśli jest nie spokojny, to daje mu smoczka, owijam delikatnie pieluszką, żeby nie wypadł i wychodze. Jak mu wypadnie smoczek to idę mu włożę i wychodzę, czasami tak ze dwa trzy razy.
Najlepiej jest jeśli uśnie bez smoczka, to wtedy zdarza się że ani raz się nie przebudzi.
Gorzej jest z zaśnięciem w dzień, bo to muszę chwilę pobujać wózkiem. I tylko w dzień chce spać w wózku nigdzie indziej.

A tak po za tym chyba Mateuszek ma skok rozwojowy, albo coś takiego, bo od niedzieli dziecko nie do poznania. Tak marudzi,że szok i wogóle w dzień słabo śpi, chociąż dobrze że w nocy przesypia ładnie.

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie;)
Co do usypiania małej to jak była na cycku to bylo podobnie jak u was... mała pojadła usneło jej się, a przy kazdej probie odłożenia do łóżeczka oczy jak 5 zł i ryk.
A teraz jak jestemy na butli (zagęszam juz jej kliekiem bo inaczej sie nie da taki glodomorek) Zjada porcje i zasypia odrazu jak kamien. Na spokojnie ją odkładam do lozeczka...Czasami potrafi sie przebudzić.. "woła" nas bo chyba boi sie byc sama... to wtedy przychodze wkladam jej smoczka i przytkam pieluszką zeby jej nie wypadł i klade rączkę na jej brzuszku, ramieniu... i odrazu zasypia :) Ale nieraz bywają mniej kolorowe dni.. szczegolnie jak jest zmiana pogody... mimo najedzenia nie zasypia odrazu... wtedy trzymam ją na chwile w objeciach.. ponoszę przez chwilkę i pada.Przynajmiej jak ją nosze wiem, że jej jelitka lepiej pracują i mniej ją boli brzuszek, kolki lepiej znosi... no i kupka szybciej wychodzi :D:D Bo jak to moja pani pediatra powiedziała "niech pani spróbuje zrobic kupkę na leząco" :D:D:D

Odnośnik do komentarza

Anelwi morze najpierw spróbuj oduczyć ją od spania z cycem. jak uśnie wyjmij jej go, ale niech dalej leży obok ciebie nawet jak się obudzi. to dla niej za duzy szok, nie dość, że nie ma cycusia, to jeszcze sama a łóżeczku.
Uważam jeszcze, że to bez sensu pozwolić dziecku godzinę ryczeć w łóżeczku, a później i tak je wyciągnąć i dać cyca niech uśnie. Męczycie i siebie i ją.
Próbowałaś ją kłaść na brzuszku?
Mój mały usypia nam na rękach, a w łóżeczku śpi tylko na brzuchu. Jak go położymy na plecach to zaraz się budzi.

Odnośnik do komentarza

Anelwi wydaje mi sie ze Ania ma racje, bez sensu meczycie sie wszyscy. Moj maly mial okres ze tylko mogl spac przy mnie ,po prostu dzieci potrzebuja ta bliskosc, albo czuja sie bezpieczniej. A ty odrazu zabralas jej dwie rzeczy przy ktorych czuje sie dobrze (cyc i ty:P)Zapalasz lampke przy lozeczku ? mojemu malego przez jakis czas pomagala ,bo inaczej nie chcial sam spac. JAk pisze Ania sprobuj najpierw oduczyc ja od cyca a pozniej od siebie:) No i z ta pozycja tez moze zadzialac bo pamietam ze moj chrzesniak tak mial ze tylko zasypial na brzuszku sam w wozku czy w lozeczku.
Ja uwielbiam spac z malym wiec czesto zasypiam obok niego ale nie mam teraz wiekszego problemu by spal sam ,ale samo usypianie zajmuje mi troche czasu bo musze pilnowac by smoczek mu nie wypadl:/ A co do smoczka- u mnie bywa sytuacja ze maly jak nie chce ssac piersi a jest glodny(nie wiem czemu tak sie dzieje) to najpierw daje mu pociumkac smoczek a po chwili szybko wyjmuje smoczek i daje piers , tak samo robie gdy go karmie wieczorem i widze ze juz nie je, to szybciutko wyciagam piers i wciskam smoczek , moze u ciebie zadziala jak tak szybko to zrobisz (na spiocha moze sie nie zorientuje ):) Kocham te dzieci przy nich stajemy sie takie kreatywne:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Hejka
moja ula zasypia albo tak jak pisze ania - po karmieniu trzymam ja chwile w ramionach dla dopieszcznia i potem o prostu odkladam. Ale wlasnie od poczatku nie dawalam zasypiac na cycu. Tj zdarzylo sir kilka razy w nocy ale to jak sama przysnelam... tak to pilnuje zeby jak tylko skonczy przelykac odlaczyc ja od cycka. Ale przytulona jest jeszcze chwile. Drugi sposob zasypiania u nas to po prostu mala klade jak zmeczona i daje smoczka a na oczy pieluszke. I trwa to wtedy czasem kilkanascie sekund az zasnie ;) ale warunek ze nie jest zbyt zmeczona bo wtedy ryk i pocieszenie na rekach musowe ;)

Jak pisalam na fb moja ula dzis pierwszy raz sie kapala na basenie :) i podobalo jej sie chyba bo nie zaplakala ani nic :) potem jeszcze szybka kapiel zebg ten chlor zmyc (mamy gleboki brodzik wiec problem braku wanienki sam sie rozwiazal) i spac. Zreszta zosia tak samo - wrzuce na fb fote jak kimaja jak zabite ;)
A ja dzis mialam peeling calego ciala u kosmetyczki. Jeny wieki juz jak nie zaznalam takiego odprezenia :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wybaczcie, że się nie udzielam ale serio nie mam czasu- czytam Was w wolnych chwilach i podziwiam świetne fotki na FB :)

My już niestety nie na cycku- nie dało się- mały się w ogóle nie najadał i wypluwał cycusia ... potem doszedł mój silny antybiotyk i wyrwanie 2 ósemek i tak wyszło. Z jednej strony mi żal bo to dla niego dobre a z drugiej czuję się bardziej kobieca :)

Mój synek dzisiaj pierwszy raz śpi w łóżeczku bo dopiero wczoraj rozłożyliśmy z braku miejsca :/ i jest rewelacja zasnął sam chyba zadowolony nawet kołderkę odkopał hehe

Pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hejka
U mnie z zasypianiem raczej nie ma problemu, aczkolwiek nie ma stałej pory. kąpałąm go o 19 ale teraz chce to przełożyć na 20 i nie zawsze mi to wychodzi bo mały już po 19 czasem śpi ;p ale jak się tylko trochę przebudzi to szybko kąpiel amu karuzela i zasypia czasem szybciej czasem wolniej.
Wczoraj po szczepieniu - rewelacja, zero gorączki, zero marudzenia, super :)
pozdrawiamy gorąco

Odnośnik do komentarza

Marzena wyslalam Ci zaprosze nie na fc i do majówek.
unas w sumie wszystko bez zmian tak jak bylo tak jest.
Jedynie co to tak jak pisalam na fc mala zaczyna sie smiac z dzwiekiem :) piekny dziwiek mam nadzieje ze codzien bedzie to powtarzac.
kupka malej sie uspokoila juz dzis lepiej wiec to chyba te upaly tak dzialaly. w piatek ide na szczepienie wiec zapytam jeszcze.
jestem tez ciakwa wzrostu malej. bo waga to jakies 5,5kg. przynajmiej tak moja pokazuje.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

cichadoro bo to jest cos za cos... na wsi masz cisze spokoj nie ma setki samochodow przejezdzajacych pod oknem przewaznie duze podworka ale nie masz pod nosem wsystkiego tak jak w miescie. ja zanim do meza si enie przenioslam to mieszkalam w miescie i tez wszystko pod nosem mialam co prawda mieszkalam w bocznej uliczce wiec duzo samochodow nie jezdzilo ale male podworko nie to co tutaj. tu gdzie teraz mieszkam niby wies ale sklep mam pod nosem wiec najpotrzebniejsze rzeczy mam pod nosem ale juz wieksze zakupy to musze jechac samochodem do marketu typu biedronka. na poczatku brakowalo mi strasznie tego ze wszystko mam dalej ale w sumie tam gdzie mieszkalam niby blisko wszystko ale i tak jezdzilam samochodem :) z dziecmi wiadomo inaczej bo bym szybciej pieszo zaszla zanim bym ich do fotelikow poukladala.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Ja mieszkam w miescie i jak bylam w Holandii mieszkałam na wiosce mialam tam jeden sklep ze wszystkim ale otwarty do 17:00 nie ukrywam ze na poczatku nie moglam sie dostosowac ciagle cos po 17stej mi brakowalo (nie to co u nas wstaje i ide dwa kroki do sklepu o kazdej porze:)) Ale po jakims czasie przyzwyczailam sie do tego jak i docenilam ze mam tam spokoj cisze duzo zieleni ,nie to co teraz wiecznie samochody jezdzace pod oknem mnóstwo meneli . Czasami trzeba czasu by sie przyzwyczaic a czasami wystarczy inny punkt widzenia:) Zawsze tak bylo ze z wiochy do miasta ciagnelo i na odwrot:) choc sa wyjatki szczegolnie u osob ktore cenia sobie wygode:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...