Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny,

Ale mnie wczoraj wszystko bolało po wczorajszym maratonie ze sprzątaniem, ale powoli rozchodziłam i już jest ok. Nawet kołdry powynosiłam na taras do wietrzenia bo piękna pogoda i zmieniłam pościel :)

cichadoro ciężko mi powiedzieć, jak jest w Twoim przypadku, ale u mnie w firmie jest tak że ja dostaję chorobowe normalnie tak jak dostawałam wypłatę na konto tego samego dnia. Przelewu dokonuje moja firma a pewnie ZUS im zwraca. Też na początku nie wiedziałam jak to będzie ale dostaję co do dnia wypłaty więc jest ok, i nawet chorobowe jest wyższe niż zwykła wyplata bo płacą za soboty i niedziele :)choć wiadomo w pracy zawsze jakaś premia wpadła a teraz sucha wypłata, ale co tu marudzić ważne że i tak ciężarnym należy się 100 %. Natomiast jeśli chodzi o premie świąteczne to należą się bo ja na święta bożego narodzenia dostałam tak jak inni pracownicy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

cichadoro z tym zusem to moze byc tyle histori ze hej, u mnie w 1 ciazy na zwolnienie poszlam od polowy stycznia a pierwsze pieniadze dostalam na poczatku lipca (gdzie 18 lipca urodzilam) dlatego ze kontrolowali firme zanim doszlo do kontroli potem jakies dokumenty potem maja czas na decyzje i potem czas na wyplacenie, wyrownali w lipcu wszystko no ale ile czasu jakby ktos nie mial innych dochodow to niewiem za co by zyl za co chodzil do lekarza i kupoil wyprawke. teraz z kolei zus wyplaca odrazu tzn zus ma 30 dni na wyplate od czasu kiedy dostanie zwolnienie. teraz wyplacaja w czasie. a i jeszcze druga sprawa czy wysylalas do nich taka informacje o nr konta bankowego na ktory maja ci przelac, bo jak poczta to dluzej zanim przekaz dojdzie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

numer konta to właśnie szef im dawał, bo mówił, że wypełniał potrzebny druk. najlepiej chyba będzie jak pójdę sama do zusu i się dowiem co i jak. tylko, że ja mieszkam w innym mieście, a firma i wszystko załatwiane było w innym, no ale chyba w XXI wieku powinni mieć wszystko w systemie, żebym nie musiała tam jeździć.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Cichadoro
z ZUS-em jest tak że jeśli pracodawca ma powyżej 20 pracowników to chorobowe cały czas wypłaca ci firma a ZUS rozlicza się z twoim pracodawcom. Jeśli zaś jest ich mniej to ZUS ma 30 dni od momentu dostarczenia do nich twojego chorobowego i z reguły wypłaca z ten okres na jaki masz każde chorobowe. Jestem zorientowana w tym bo ja już 5 miesiąc na chorobowym.

Odnośnik do komentarza

cichadoro ja jestem na zwolnieniu lekarskim od 2 tc. i kasę dostaję dokładnie tego samego dnia jak normalną wypłatę bez żadnych problemów.
A co do ruchów to czasami myślę, że jestem jakąś złą matką. Powinnam się cieszyć a nie narzekać ale ja już jestem zmęczona chociaż zawszę byłam wytrzymała na ból. Michalina kręci się całą noc, od 3 tyg. prawie w ogóle nie śpię a w ciągu dnia mam spokój tylko 4-5 godz. A teraz jeszcze odczuwam ból nie do wytrzymania nad samym spojeniem łonowym. :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Wczoraj umierałam dosłownie- a to dlatego, że bardzo mało sypiam - 3 godziny to stanowczo za mało i dziś wzięłam wolne- spałam do 14 :D i czuje się trochę lepiej.

Moja szwagierka ma termin na 14 maja i wczoraj w nocy dostała krwotoku- na początku ciąży miała krwiaka i leżała potem powiedzieli, że się wchłonął ale wychodzi na to, że nie bo to właśnie pękł krwiak- całe szczęście, że łożysko się nie odkleiło bo byłby dramat :/ a to wszystko stało się po powrocie z mazur od jej rodziców, potem się zabrała za sprzątanie i tak się stało.. jednak trzeba się oszczędzać- mój mąż teraz widzi, że i o mnie musi bardziej dbać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

o to dobrze, że jednak się nie rzuciłam w wir sprzątania dzisiaj. rozłożę sobie pracę na dwa dni :) może lepiej posłuchać mamusi i nie myć tych okien, tylko np. zmusić do tego brata (mąż to wiedział, kiedy w trasę pojechać).

to w poniedziałek dzwonię do zusu, bo zaraz się okaże, że ten mój szef czegoś nie doniósł, bo on zakręcony jak nie wiem.

ostatnio nie chce mi się w ogóle jeść, rano zjadam ze dwie kanapki, potem owoce z jogurtem i bułką i dalej mi się nie chce. zmuszam się do obiadu, na kolacje też jakiś owoc, bo nic innego mi nie przejdzie. myślałam, że na tym etapie to będę jeść i jeść.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hej, wpadłam tylko żeby się przywitać :) Przez tą cukrzycę cały czas gotuję, odmierzam. Dzisiaj robiłam aż 3 obiady! Córka dzisiaj nie poszła do przedszkola, bo chciała sobie zrobić już dzisiaj weekend i zażyczyla sobie na obiad leniwe. A że nie miałam sera białego to musiałyśmy pozbierać się i jechać do sklepu. Mężowi ugotowałam barszcz po ukraińsku a sobie dietetyczna zupe ogorkową do tego dietetyczne drugie danie. Najdłużej zeszło mi przy tym barszczu :/ Maż wrócił z pracy to się za głowe łapał taki sajgon w kuchni zastał i jeszcze miał ale, obiadcnie gotowy. Kurna w 1, 5h 3 obiady to i tak dobrze...eshhh
A tak apropo facetów to ja już usłyszałam, że co ja mam do roboty skoro w domu siedzę to mogę sprzątać nawet jak coś zostanie. Moj mąż czasami pozmywa garnki, które nie wkładam do zmywarki (maż wrzuca je do zmywarki a ja nie mam potem w czym gotowac wiec sie wsciekam) i nie wyciera ich odrazu tylko zostawia na scierce żeby samoistnie się wysuszyły, co mnie wkurza bo te garnki poyrafia tak leżeć kilka dni a że ostatnio jestem drażliwa to walczę z tym i innymi rzeczami, wiec gary leżały na blacie prawie tydzień.
Kolejna sprawa, która mnie wkurza to wkładanie brudnych naczyń do zlewozmywaka zamiast do zmywarki! Nie wspomnę o wyciągnięciu resztek z sitka.
Walające się skarpetki najczęściej skitrane pod kanapą, fotelem eshhh...i mogłabym tak dłuuuugo wymieniać i wymieniać.
Widzę, że Wy już przechodzicie syndrom wicia gniazda, u mnie z tym kiepsko i daleko w lesie.
U nas też spekulacje w temacie nadania imienia....może Michałek? (A tak apropo to uwielbiam cukierki michałki ;))
Dziewczyny nie szalejcie z tymi porządkami, bo więcej z tego może być kłopotu niż korzyści.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie :)

Iga, daj znac co z Twoja szwagierka... Oby wszystko bylo dobrze. Napewno jest. Ja sie zawsze pocieszam mysla, ze jakby sie teraz moj synek urodzil, to mialby szanse przezyc. Wczesniej przeciez nie.
Z facetami to ja teraz nie obcuje, obrazilam sie na nich wszystkich i moge jedynie powspominac mojego eks, ktory to skarpetki zostawial wszedzie. Gary niepomyte uwielbial skladowac w zlewie, co mnie doprowadzalo do szwskiej pasji. A co najchetniej lubil robic? Ogladac mecze i grac w Battlefield... Jezusie, co ja sie nasluchalam karabinow albo okrzykw ze stadionow... A co sie w tym czasie napieklam i nagotowalam, zeby tylko z nim nie siedziec ;)

Zaplacilam dzis dwa razy za telefon. W sumie 110 funtow. Wiec wszystki eplany wziely w leb, jesli chodzi o zakupy i dbanie o siebie, zeby moc wreszcie przychylnie spojrzec w lustro. Potem juz wszystko mnie denerwowalo w pracy, szczegolnie po kawie i ze stadem plotkujacych ludzi na okolo. Jezu, jak ja sie dzis nawkurzalam... Dodajcie do tego dwie rozmowy z infolinia i macie poczucie co sie ze mna dzialo nerwowo ;)

Aplikacja sie nazywa MyBabyBeat. Zaplacilam 3 funty, choc nigdy nie kupuje zadnych aplikacji, ale tym razem stwierdzilam, ze dlaczego by nie :) Na poczatku myslalam, ze nie dziala, nic nie bylo slychac. Potem slyszalam szum, bulgotanie i wtedy kopniaczek w miejsce, gdzie przyozylam mocno telefon. Czyli maly chyba podplywal :) A od jakis 2 tyg slysze serduszko, choc nie zawsze uda mi sie malego zlapac. Moja kolezanka ma o 2 tyg starsza ciaze i mowila, ze gdziekolwiek nie przylozy, to slyszy serduszko. Tylko ja mam to lozysko z przodu i chyba jednak ma to wplyw na odczuwanie akrobacji. Dzis ulozyl sie tak, ze pod zebrami podskakiwalo :) Kochany maluszek :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie narzekajcie tak na tych facetów ! :) Albo ja swojego wygrałam na dobrej loterii :D Moim zadaniem w domu jest czasem ugotowanie obiadu i ogólne ogarnięcie. On robi resztę. Dziś nawet myje okna :) ja go nawet o to nie proszę. Wychodzi z założenia, że nie ma "męskich" i "kobiecych" zajęć. Więc jak czasem zostawi gdzieś skarpetki to nie zwracam mu uwagi bo sama nie jestem idealna. Ale chyba miałam na to dobrą receptę, znalazłam sobie męża 8 lat starszego, który przed ślubem mieszkał już sam przez kilka lat więc nie było niańki do wyręczania z roboty :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

Hej laseczki:-)

Ja zaraz jade z mezem po kolejna dostawe ciuszkow.
Moj maz dzis powiedzial ze ja odpoczywam on sprzata, wkoncu!!!:-)

Iga daj znac co z szwagierka, trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok. Na pewno bedzie, maluszek straszy tylko mamusie. :-):-)

Olgaak ty to masz fajnie z mezem kazda z nas na pewno by tak chciala:-) zazdroszcze:-) mam nadzieje ze noj maz bedzie chociaz w weekendy cos robil, mowil ze bedzie i ze w tyg. Tez bedzie pomagal, zobaczyny:-) hihi

Milej i spokojnej soboty wam zycze namusie:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/tnzy1xw.png

Odnośnik do komentarza

I kolejny weekend... jakos ostatnio mi szybko te tygodnie leca az wkoncu sie zacznie :-)
Ja jutro z synem jade do mamy do wtorku :) konrad bedzie mial towarzyszke do zabawy wiec bedzie zachwycony. a ja male zakupy planuje, co prawda nie dla niuni jeszcze no ale zakupy. tak czytam was o tych zakupach i sie zastanawiam czy nie zbyt to odkladam na koniec kwietnia, w sumie meisiac przed porodem wiec chyba powinno byc ok tym bardziej ze duzo rzeczy mam, po synu i siostrzenicy. jakos damy rade :-) co do porzadkow moj maz wczoraj dluzej pracowal bo dzis ma ogarnac dom jestem bardzo ciekawa jak to bedzie :-) co prawda duzo nie ma bo w czwartek sprzatalam.
a narazie kawke pije i gdzies za godzinke pewnie pojde na dwor z synem.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski,

powiem wam, że sama nie wiem o co chodzi z tym wiciem gniazda i czemu zabieramy się za to zawsze wtedy, gdy już powinnyśmy o siebie dbać. My wczoraj pojechaliśmy do ikei bo musimy kupić meble do sypialni. Tam się nieźle nałaziłam, potem zakupy i jak wróciliśmy do domu to trzeba było to posprzątać, mąż skręcał, a ja... prałam ręcznie to co już wyprać musiałam bo popsuła się pralka i landlord nie bardzo posuwa się do odpowiedzialności... dzisiaj będę obdzwaniać "fachowców". W nocy jak wstałam do toalety to byłam powykręcana, tak bolały mnie plecy, ale muszę przyznać, że wtedy chwyciłam za poduchę rogala i się na niej położyłam i przeszło, dzisiaj nic mnie nie boli. Ale chyba jednak już teraz nie ma co szalej. Tylko jak to zrobić. Samo się nie umebluje, nie posprząta, itd. Dzisiaj już tylko pokroję schabik, który wczoraj upiekłam i dorobię sosiku i kapustkę kiszoną, jakiś ziemniaczek i gotowe! Słońce świeci, więc może na jakiś spacerek się udamy :D pozdrawiam!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Hej Majóweczki :)
Ja standardowo od rana już posprzątałam i nawet praktycznie obiadek zrobiłam jedynie co to mama schabowe usmaży i ziemniaczki się ugotuje i gotowe :) choć jak dla mnie ziemniaki mogły by nie istnieć ja sobie zrobiłam wielki garnek marchewki z groszkiem i będę się tym zajadać oo przynajmniej to mi smakuje :)
Malutka już standardowo w nocy się zaczęła wiercić i kopać więc tym razem od 3-4 nie spałam no i w tym czasie wstawiłam pranie a potem poszłam z powrotem spać ha i nawet się wyspałyśmy obie :) .
Teraz ja popijam herbatkę i przeglądam co ciekawego tutaj a maleńka zaczęła swoje akrobacje a później pewnie wybiorę się na jakiś spacerek choć samej mi jakoś się nie chce chodzić i już nie mogę doczekać się świąt bo wtedy będzie mój i będzie z kim pospacerować no i oczywiście zostanie już niewiele czasu i pojawi się maleńka i znowu będę miała z kim wyjść no i jak dojdę do siebie to jeszcze z piesiami zacznę wychodzić bo niestety już jest dla mnie za ciężko choć do końca 5 miesiąca z nimi jeszcze wychodziłam a teraz spadło to na mojego brata :D

Odnośnik do komentarza

Szwagierka rodzi. Rano odeszły jej wody- nie wiem czemu wczoraj nie pojechała do szpitala ale dziś wezwała pogotowie jak już wody odeszły- wzięli ją do szpitala w Warszawie brudnickiego czy coś takiego dostała już zastrzyki i teraz szukają inkubatora!!!!!! Ja wiem, że szanse na przeżycie są duże ale żeby maleństwo było zdrowe ja się tak bardzo martwię pojęcia nie macie :(:(:(

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Iga będzie okk musisz w to wierzyć :)
Do mnie za to dzisiaj zadzwoniła koleżanka że jutro idzie na czyszczenie. Mimo że maja już cudowną córeczkę to i tak się popłakałam jak mi o tym powiedziała bo wiem co przeżywa a jeszcze jej mąż 2 tyg temu wyjechał do Francji do pracy bo tam ma kontrakt budowlany i biedna została z tym sama :(
Najchętniej bym ją odwiedziła jak wyjdzie ze szpitala ale niestety mam ponad 200 km do niej i żeby wybrać się samej to za daleko bo niestety autobusami bym musiała jechać i to ok 5 godzin jazdy.

Odnośnik do komentarza

No więc nie może urodzić nie ma rozwarcia tylko skurcze a wody całe uleciały i za 40 min cesarka - ja ją pocieszam, że jest w dobrych rękach, że na pewno zrobią wszystko aby dziecko było zdrowe. Powiem Wam, że jest mi ciężko bo też jestem w ciąży i różnica między nami tygodnia- moja mama jak była ze mną w ciąży mnie urodziła a ciocia co mieszkała w tym samym domu urodziła 2 tygodnie później martwego chłopczyka i musiały razem mieszkać jakoś żyć cioci się śniło, że mnie karmi że ja jestem jej dzieckiem.
To w sumie u niej 28 tygodni skończone więc szanse ma bardzo duże. A oni się długo starali o to dziecko, potem musiała leżeć ahh
Macie rację teraz takie wcześniaki mają szansę na normalne zycie- ponoć mały waży 1200 wg USG.
A i dziewczyny z okolic Warszawy omijajcie szpital w Piasecznie bo ją wczoraj wypisali, że musi boleć zrobili z niej panikarę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

aż trudno mi sobie wyobrazić co musicie teraz przeżywać. trzeba być dobrej myśli.

jak chodzę na kurs fryzjerski, to wiadomo, same baby i co chwila, któraś mnie straszy swoimi przeżyciami z porodu i jakieś historie opowiadają...

w nocy źle spałam. zawsze tak mam jak po długim czasie kiedy budzik mi nie był potrzebny, nagle muszę go ustawić, co chwila się budzę i sprawdzam czy czasem nie zaspałam.
to zaraz sobie zrobię kawę, bo mam kilka zajęć zaplanowanych na dzisiaj.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny póki co nie jest źle- malutki się urodził o 16 jest troszkę cięższy niż na USG bo prawie 1400 gram i długi bo aż 41 cm. Oddycha prawie samodzielnie- jego tata siedział przy nim kilka godzin i teraz są decydujące 2 doby ale mówią, że 500 gramowe dzieci ratowali i były zdrowe..

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Iga trzymam kciuki za maluszka szwagierki!! Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Duzy jest a to dobrze wrozy.

Ja dzis znow mecze sie z kolka nerkowa... porazka jakas. Lapie mnie zawsze w weekend. Jedyny plus ze moge wiecej lezec. Dzis zaliczylismy urodziny meza chrzesnicy a teraz ogladamy kraine lodu. Przyjechal szwagier z rzeczami po mojej zosi i swoim synku wiec wyprawka sie sama kompletuje :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...