Skocz do zawartości
Forum

Wszystko o rotawirusach


Rekomendowane odpowiedzi

powrót do "Powstrzymaj rotawirusy"

Kochani, rozpoczynamy akcję Powstrzymaj rotawirusy, w ramach, której wyłoniliśmy 2 mamy z dziećmi (Ulla, Ala1986) i jedną mame w drugiej ciąży (mamaOlafa), które będą nam przybliżały tę tematykę, mówiły o tym, jakie zagrożenie stwarzają rotawirusy i, przede wszystkim, jak uchronić przed nimi swoje dzieci, a także podawały wskazówki dotyczące opieki i pielęgnacji dzieci.

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/zdjecie%20do%20forum.bmp

Odnośnik do komentarza

Jestem zaszczycona, że mogę wziąć udział w tej akcji - szczególnie, że na forum nie jestem długo :-) Już widziałam na innych forach i wątkach, że rotawirusy nie są łatwym tematem. Mam nadzieję, że wszystkie podzielimy się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Większość zapewne wie, że największym problemem są komplikacje po zakażeniu rotawirusami, a szczepionki nie tyle nawet służą uodpornieniu na rotawirusy, ile właśnie uniknięciu ciężkiego przechodzenia tej choroby przez dzieci i ich trudnej hospitalizacji. Piszcie, czy szczepiłyście swoje maluszki? Co o tym myślicie?

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja! Cieszę się, że zostałam wybrana do tej akcji- doświadczenie mam niemałe, chętnie porozmawiam z innymi mamami na ten temat. Powoli rezygnuję już z pracy (oczekuję drugiego maluszka:)), więc będę mieć duuuuużo czasu!

Co do szczepień... Dla mnie i mojego męża od początku był to kontrowersyjny temat. W pierwszej ciąży dużo na ten temat czytaliśmy, pamiętam, że natrafiłam na serwis jednej Pani doktor, która zdecydowanie odradzała wszelkie szczepienia. Przyznam się, że nas przekonała i postanowiliśmy w ogóle nie szczepić Olafa (nie pytajcie, z czym to się wiąże w PL!!!). Jednak nasz plan legł w gruzach, bo nasz maluch bez naszej wiedzy po porodzie został zaszczepiony. Po dłuuuuugiej rozmowie z moim lekarzem (dziękuję, że go nam zesłano!!!) zmieniliśmy stanowisko i tak Olaf został zaszczepiony na wszystko co możliwe!!!:) Wiem, straszna przewrotność:)

Odnośnik do komentarza

mamaOlafa
Witam i ja! Cieszę się, że zostałam wybrana do tej akcji- doświadczenie mam niemałe, chętnie porozmawiam z innymi mamami na ten temat. Powoli rezygnuję już z pracy (oczekuję drugiego maluszka:)), więc będę mieć duuuuużo czasu!

Co do szczepień... Dla mnie i mojego męża od początku był to kontrowersyjny temat. W pierwszej ciąży dużo na ten temat czytaliśmy, pamiętam, że natrafiłam na serwis jednej Pani doktor, która zdecydowanie odradzała wszelkie szczepienia. Przyznam się, że nas przekonała i postanowiliśmy w ogóle nie szczepić Olafa (nie pytajcie, z czym to się wiąże w PL!!!). Jednak nasz plan legł w gruzach, bo nasz maluch bez naszej wiedzy po porodzie został zaszczepiony. Po dłuuuuugiej rozmowie z moim lekarzem (dziękuję, że go nam zesłano!!!) zmieniliśmy stanowisko i tak Olaf został zaszczepiony na wszystko co możliwe!!!:) Wiem, straszna przewrotność:)

Oj to faktycznie niesamowita przewrotność. Ja miałam tak, że do teraz jestem nakłaniana by nie szczepić na rotawirusy bo mówi się że nie dają gwarancji że zapobiegną chorobie. Jednak w przypadku naszego syna dwa razy my i nasi znajomi źle znosiliśmy ten wirus a jemu nic nie było.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ulla
Oj to faktycznie niesamowita przewrotność. Ja miałam tak, że do teraz jestem nakłaniana by nie szczepić na rotawirusy bo mówi się że nie dają gwarancji że zapobiegną chorobie. Jednak w przypadku naszego syna dwa razy my i nasi znajomi źle znosiliśmy ten wirus a jemu nic nie było.

Czytałam właśnie o tym braku gwarancji. jednak mimo wszystko wydaje mi się, że nawet jeśli przydarzy się choroba, to po zaszczepieniu nie ma takich okropnych następstw, czyli odwodnienia i hospitalizacji w szpitalu. Starszym dzieciom można coś wytłumaczyć, nakazać pić wodę, ale maluszkowi nie wciśnie się nic na siłę. Dlatego skutki zarażenia rotawirusami są takie straszne. Macie w tym jakieś doświadczenie? A może znacie kogoś, kogo dziecko ciężko przechodziło zarażenie?

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

oj kochana niestety znam - dwie moje znajome pojechały z dziećmi do szpitala i też sobie nie darują że nie zaszczepiły - a co ważne warto pamiętać, że rotawirusy panują na prawie każdym oddziale w szpitalu i nawet jak jedzie się na zwykły zbaieg to się okazuje, że można wyjść z rotawirusem lub zostać specjalnie z tego powodu - to mnie przekonuje jak najbardziej

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Rotawirusy odpowiadają za 35–50% ostrych zakażeń przewodu pokarmowego, zatem potoczne stwierdzenie, że dziecko złapało rota jest tylko przypuszczeniem a nie faktem. Nie wykonuje się także rutynowego badania mikrobiologicznego stolca u każdego dziecka z ostrą biegunką, zatem nie ma wiarygodnych naukowych danych na temat tego, ile dzieci choruje w wyniku działalności rotawirusów...

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, że nie tylko rotawirusy mogą wywołać ostre zakażenie układu pokarmowego, jednak jest to jedna z najczęstszych przyczyn. Jakby nie patrzeć 35-50% to bardzo dużo. W Polsce przez rotawirusy cierpi więc 1/3 dzieci!!! Z tego znaczna część wymaga szpitalnej hospitalizacji. Tutaj najbardziej szkoda tych najmłodszych... Usunięcie ryzyka zachorowania przynajmniej z powodu rotawirusów to już bardzo dużo. Wiadomo, że i tak nie unikniemy wszystkich groźnych wirusów i bakterii...

A ceny niestety rzeczywiście nie są zachęcające... :-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

katia2902
Rotawirusy odpowiadają za 35–50% ostrych zakażeń przewodu pokarmowego, zatem potoczne stwierdzenie, że dziecko złapało rota jest tylko przypuszczeniem a nie faktem. Nie wykonuje się także rutynowego badania mikrobiologicznego stolca u każdego dziecka z ostrą biegunką, zatem nie ma wiarygodnych naukowych danych na temat tego, ile dzieci choruje w wyniku działalności rotawirusów...

ja przechodziłam z dzieckiem biegunkę po pobycie w szpitalu, Ola złapała biegunkę, niesttey ponownie trwfiła do szpitala i miała badany i mocz i stolec, wyszło, że nie miałat rota, tylko innego wirusa, ale nie powiedziano nam jakiego, bo laboratorium przeprowadza badania tylko na rota i jakiegoś innego też popularnego, dlatego, że tych wirusów jest bardzo dużo

Odnośnik do komentarza

No jasne, że nie ma pewności. Tak samo jak nie wiemy, czy zachorujemy na żółtaczkę po operacji, a jednak przed każdą operacją każą się szczepić, albo po ugryzieniu przez obcego psa, aplikują strzykawką szczepionkę od wścieklizny, choć nie wiemy, czy ten pies akurat ją miał.
Przepraszam za takie porównania, ale tak samo jest z rotawirusami: nie wiemy, czy akurat one wywołają biegunkę i w konsekwencji odwodnienie, ale wolimy szczepić, by uniknąć przynajmniej jednej z wielu przyczyn.

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

Nam Olaf też zachorował na rota! Jaka byłam zdziwiona gdy lekarka mi to oświadczyła. No bo niby jak!? Wywaliłam sporą kasę na szczepionkę, a tu nic...? Później jednak chwaliłam się za tak mądrą decyzję, synek przeszedł chorobę niemal jak zwykły katar. No i jeszcze jedna sprawa. Lekarka gdy dowiedziała się że dziecko szczepione, wypuściła nas do domu. A to duuuuża ulga:)

Odnośnik do komentarza

Tak, bardzo się cieszy, zwłaszcza gdy ma się dziecko, które w tym szpitalu długo było! My niestety trochę życia tam zostawiliśmy, no ale to na szczęście już czas przeszły!

To zależy co ta pupka wyprodukuje! :)
W przypadku spraw płynnych dla mnie chusteczki są ok, gdy grubsza sprawa to tylko woda i mycie pupska! Olaf ma bardzo wrażliwą skórę i wiadomo chusteczki nigdy tak dokładnie nie umyją jak zwykła kranówa!
Uwierzcie, ja przetestowałam chyba wszystko- tak dla niemowląt, mąka ziemniaczana:) krochmal i z 300 różnych kremów na odparzenia.
Apropos pupki... Przy rota nie odparzyć jej to jest dopiero wyczyn. Biegunka taka, że człowiek na nadąża!

Odnośnik do komentarza

U nas w przypadku odparzeń (rzadko miała, ale jak juz to były paskudne) to nawet pediatra kazała unikać tych gotowych nawilżanych chusteczek. Wtedy tylko i wyłącznie wata nasączana wodą wchodziła w rachubę. No i krem na receptę. W przypadku biegunki to niestety pupa jest strasznie narażona na problemy skórne i trzeba bardzo uważać. Jeśli chodzi o firmę, to u mnie nigdy nie sprawdzał się sudokrem, bo strasznie wysuszał, ale linomag maść był OK, ładnie natłuszczała i świetnie się rozsmarowywała.

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! Mój mały zachorował i co za kuriozum... Myślałam, że to rotawirus!!! Wymioty były, drobna biegunka (na szczęście drobna!), do tego doszedł katar (nie, nie, to nie katar, to chyba ktoś mały kranik odkręcił), i gorączka (na razie nie za wysoka, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca). Jutro mamy lekarza, więc trzymajcie kciuki! Biedny Olafek. Trochę martwię się też o siebie co by się nie przeziębić, wiecie choroby w ciąży to nie najlepsze co może się zdarzyć!

PS. Co do pupy to dla mnie najlepszy okazał się bephantem, ale pupa pod kontrolą, lepiej powiedzcie co na taki katar! Jak odciągałam małemu (delikatnie fridą), poszła krew. Bidulek, zwłaszcza w nocy się męczy, katar nie pozwala mu na normalne oddychanie. Mam wrażenie, że tych glutów jest coraz więcej! POMOCY!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...