Skocz do zawartości
Forum

Rotawirusy i pneumokoki - szczepicie?


Rekomendowane odpowiedzi

Iwoneczka skąd mogę wiedzieć ja,czy Ty,czy jakikolwiek inny rodzić "chyba że wcześniej wiemy, że dziecko jest uczulone na taki a taki składnik szczepionki. " skoro nikt nie robi badań przed podaniem szczepionki,nawet nasze dzieci nie mają szansy zostać przebadane w kontekście uczulenia na jakiś składnik szczepionki,bo już zaraz po urodzeniu zostają od razu zaszczepione,mi wystarczy to co się miałam z dzieckiem,co było,nie chcę nigdy wracać do szczepień i tego młynu po....

Odnośnik do komentarza

a ja właśnie zastanawiam, bo nasz synek nie wybiera sie do zlobka, nie mamy tu blisko dzieci w rodzinie... więc czy jest sens szczepic na pneumokoki?
A co do rotawirusów to słyszałam rózne opinie, że nie działa bo to jak przeciw grypie - tylko na parę szczepów działa, z drugiej strony że warto bo jak maluszek złapie to moze i dwa tygodnie cierpiec;/ a ja sama nigdy nie miałam jelitówki ani żadne grypy żołądkowej - to moze synek ma po mnie odpornośc?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Ania125, jak masz dylemat, to nie szczep na pneumokoki.
A co do jelitówek, to nie wiem czy można odziedziczyć odporność, nie słyszałam o tym ;)
Nasze dotychczasowe 2 pediatry były zdania, że nie warto szczepić na rotawirusy, bo to najbardziej zbędna szczepionka jaką wymyślili. Cieszę się, bo też jestem tego zdania. Nie każda jelitówka czy grypa żołądkowa jest rotawirusem. Od tego się nie umiera, co najwyżej można się osłabić czy odwodnić, ale to skrajne przypadki.
Mam 3 pociech (dzieci chodzące do żłobka) i żadnego nie zaszczepiłam. Dwoje starszych przeszło jelitówkę (trwała kilka dni), w szpitalu nie byliśmy. To jak grypa, każdy wcześniej czy później to "zalicza". Tak na luzie do tego podchodzę, ale ja z tych nie panikujących i z dystansem ;)

Odnośnik do komentarza

Ja też nie szczepiłam malucha na rotawirusy, bo mój pediatra miał takie samo zdanie - że nie warto, dziecko tak czy siak złapie. natomiast na pneumokoki właśnie zaszczepiłam, jak synek szedł do żłobka, to było gdy miał już roczek, więc tylko dwie dawki dostał. Nic mu nie było, natomiast od tamtej pory raz zdarzyło mu się złapać katarek.

Odnośnik do komentarza

ja szczepiłam na pneumokoki moje maleństwo, gdy miało pół roku, natomiast szczepienie mieliśmy refundowane ze względu na niską wagę urodzeniową. Lekarze zalecali nam to szczepienie, ale ja nie byłam przekonana jednak zaszczepiłam. mała ma nawet dobrą odporność, rzadko kiedy choruje a ma już 20 miesięcy. Nie odczuwam, żeby szczepionka miała się przyczynic do wzrostu zachorowań na różne infekcje

Odnośnik do komentarza
Gość Mamazdusza

Rusza nowa akcja, która ma na celu uświadomienie rodzicom jakie choroby mogą wywoływać pneumokoki i jak należy z nimi walczyć.
Zrób selfie i pokaż język pneumokokom! Opublikuj je na swojej tablicy oraz w wydarzeniu - www.facebook.com/events/1469781999996 061/ - razem z hashtagiem #PokazJezykPneumokokom i nominuj swoich znajomych, oznaczając ich w poście!

Odnośnik do komentarza

Ja szczepiłam córeczkę tylko na pneumo, ale na szczęście obeszło się bez jakichkolwiek odczynów, czy poważniejszych reakcji. jedyne co zauważyłam, to trochę mniejszy apetyt córeczki po I dawce, ale po dobie już wszystko było OK. Jeśli chodzi o pneumokoki, to pod tym linkiem możesz znaleźć info o NOPach i w ogóle o tych szczepieniach http://szczepimy.com.pl/pneumokoki/nop/

Odnośnik do komentarza

Ja na pewno będę szczepić na meningokoki tylko czekam aż syn za 3 tygodnie weźmie drugą dawkę pneumokoków i po tej dawce szczepie go na meningokoki. Nie chciałam szczepić wszystkim naraz dlatego takie odstępy robię. Syn ma 7 miesięcy więc przyjmie dwie dawki. Jeżeli Twoje dziecko skończyło rok wówczas jest tylko jedna dawka. Koszt jednej szczepionki Neisvac C u mnie w aptece to 115 zł, więc w porównaniu z ceną za pneumokoki to nie jest źle.

Odnośnik do komentarza

Podzielę się moimi obserwacjami na temat szczepionek, jako że sama długo miałam dylemat czy szczepić, jak szczepić i na co. Naszego już 4letniego synka zdecydowaliśmy się zaszczepić na rotawirusa, jako że ja jako 17letnia dziewczyna wylądowałam w szpitalu z powodu rotawirusa. Syn dwa razy chorował - raz po wyjściu ze szpitala: tam nam powiedzieli, że to norawirus, bliski kuzyn rotawirusa. Dziecko przez jeden dzień miało 5 luźnych kupek, tyle. Trzy dni później my z mężem po kolei przez 3 dni wymiotowaliśmy i mieliśmy biegunkę. To samo spotkało nas w tym roku. Dziecko raz zwymiotowało, nawet nie podejrzewaliśmy, że coś może być na rzeczy, aż 3 dni później mąż zaczął wymiotować i mieć biegunkę, a potem ja... To pewnie kwestia indywidualna, ale u nas się sprawdziło.
Za to na ospę słyszałam od znajomych o dwóch niezależnych przypadkach, że dziecko trafiło do szpitala z powodu, że dostało wysypki pod skórnej, stan ciężki, walczyło o życie. Z drugiej strony szczepić dziecko tylko dlatego, że to dramat mieć przez tydzień swedzące krostki?? Chyba bez sensu...
Przykre dla mnie było tylko to, że pediatra nic nam nie powiedział na temat szczepień dał tylko ulotki, gdzie było napisane jedynie, że 5w1 to mniej ukuć i bólu, więc chcieliśmy zwykłe szczepionki i dopiero przed szczepieniem raczył nam powiedzieć, że różnią się one składem i te 5w1 są bardziej nowoczesne. Szkoda tylko, że w ulotce skupili się jedynie na graniu emocjami "mniej bólu..." etc.

Odnośnik do komentarza

Podzielę się moją opinią i doświadczenie. Mam 2 dzieci:córkę 4,5 roku zaszczepioną na pneumokoki oraz Syna 2 lata niezaszczepionego na pneumokoki. W listopadzie poszedł do żłobka i zdążył już zachorować pod rząd na środkowe zapalenie ucha oraz na zapalenie płuc. Dzisiaj bardzo żałuję że naczytałam się opinii przeciwników szczepionek.Mam dosyć stresu związanego z chorobami syna oraz mam porównanie do córki która nigdy tych chorób nie przeszła. Jak tylko wyzdrowieje to zaszczepię na pneumokoki . Wszystko jest dobrze jak dzieci siedzą w domu i są izolowane od bakterii i wirusów ale tak długo nie da się go uchronić przed całym światem.

Odnośnik do komentarza
Gość Zainteresowanawww

Faktycznie, poprawia humor, dawno nie słyszałam takiego rapu... A słyszałyście, że w końcu nie wiadomo czy te pneumokoki będą finansowane bo się ocknęli, że to kosztuje kupę kasy i może być nie stać...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...