Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

m_lena gratuluje syneczka!! Trzymam kciuki, ze lada chwila bedziecie juz w domu i ze bedziecie dobrze sie czuli:) Tez jestem ciekawa jak wyglada saczenie sie wod. Ostatnio bylam pewna ze mi sie sacza (calkowicie bezbarwny mocz, ciagle chodzilam do toalety) i pojechalam do lekarza to sprawdzic- zrobil dwa testy i usg i na szczescie wod mam duzo i nic sie nie saczylo, ale strach ogromny:/
halborg ja mam bole krocza od dwoch miesiecy- lekarz powiedzial, ze to normalne. Mam te bole w rozne dni, najczesciej jak sie na zajeciach nasiedze na twrdych krzeslach przez kilka godzin, wtedy mam garantowany bol na drugi dzien a w nocy takie, ze wstac z lozka nie moge:/ mija samo. Wczoraj meczylo mnie caly dzien i przeszlo (samo z siebie zupelnie nagle!) o 22- nagle zauwazylam ze nie boli:) ciezko sie wtedy wstaje, przekreca noge, trzeba uwazac jak sie stawia noge, ciezko sie chodzi- ale na pewno nie mam uczucia przy tym ze mi cos napiera na to krocze, nie mam tez ucisku, jest to po prostu bol jakby mnie ktos skopal i jakbym miala mnostwo siniakow.

Odnośnik do komentarza

m_lena przede wszystkim wielkie gratulacje oraz dużo sił i zdrowia dla Ciebie oraz Julianka:) Jedna z moich szwagierek też rodziła i to całą trójkę dzieci wcześniej (7-8 miesiąc) i wszystkie mimo wiadomych początkowych problemów teraz rozwijają się prawidłowo i nie odróżnisz czy wcześniak czy nie:) Zresztą mój Mąż też urodził się w 7 miesiącu a było to już dużo zim temu;) a dziś to zdrowy mężczyzna:)

gwiazdeczka123 przyznam szczerze, że zaskoczyłaś mnie tym pytaniem, bo przy cesarce cewnikowania wogóle nie pamiętam więc chyba nie mogło to być bolesne:)
Wyciąganie Maluszka to takie dziwne uczucie (moje wrażenie) jakby ktoś mi ciągnął za skórę brzucha, ale bólu nie czuć wogóle. Mnie przez cały zabieg zagadywała anestezjolog i jeszcze dwie asystentki więc ja też nagadałam się jak najęta i tylko na zegar popatrzyłam jak wiedziałam, że wyciągają Synka:) Zzza kotary Go nie widziałam i nie słyszałam, bo nie płakał, dopiero jak klapsika dostał:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

loli86
stokrotka90
Ja mam ostatnio w glowie jedno pytanie do dziewczyn ktore juz rodzily.
Jak juz urodzimy to dzidzi mamy przy sobie przy lozku caly czas... jak wyjsc z sali zeby wziasc prysznic albo skorzystac z toalety? Zostawic dziecko samo przy lozku? ?

U nas było tak, że dziecko dali nam po półtorej h od porodu. Przez pierwszą dobę duzo przebywało u połoznych by matka mogła odpocząc. Mnie osobiscie strasznie wkurząło gdy mi je zabierali. Wolalam zeby bylo ze mną. Pozniej juz jest z Toba prawie cały czas. Na czas kapieli mozna było odprowadzic dziecko do pokoju połoznych , ale ja zostawiałam z koleżanka z sali i kapałam się najszybciej jak potrafiłam ;)

m_lena gratulacje. Zdrówka dla Ciebie i maluszka.

Ja jak rano się budzę to mam "tam" dośc mokro i wkręcam sobie czy mi się wody nie sączą ale na ostatnim USG ilosc wód była prawidłowa wiec to raczej nie to :)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Ja jak bylam teraz na niezapowiedzianej wizycie w zwiazku z tym "saczeniem wod" to lekarz dal mi karte ruchow plodu, wiec rowno z koncem 35tc zaczelam liczyc. Od godziny 9-21 ma byc 10 ruchow- lekarz powiedzial, ze liczenie trwa niekiedy pol godziny i ma sie spokoj. Licze od 4 dni i max do 10:30 mam koniec- zaznaczam kwadracik i gotowe:) Jezeli do godz 21 pojawi sie mniej niz 10 ruchow, trzeba zaznaczyc na karcie ile ich bylo do tej godziny i czeka sie na nastepny dzien na godz 9:00- zaczyna sie liczyc od nowa- jezeli sytuacja sie powtorzy i ruchow znowu do 21 nie bedzie dziecieciu to trzeba sie udac do lekarza lub na IP. Ta karta niby zaczyna sie od 29tc, ale z tego co wiem to liczy sie wlasnie zazwyczaj od ok 35tc.

Odnośnik do komentarza

m_lena
Moje gratulacje!!! Życzę dużo zdrówka dla synka i niech szybciutko będzie z Wami w domu! A Tobie szybkiego powrotu do formy! Powodzenia :)

halborg
Jeśli chodzi o bóle krocza, to ja odczuwałam je jako ból w pachwinach i jakby ból w biodrach. Próbowałam sobie radzić wkładając zwinięty koc między uda, ale nie bardzo pomagało. Jak byłam w szpitalu przed świętami, to lekarz przy porannym obchodzie zauważył ten koc i zapytał dlaczego go tam trzymam i czy coś mnie boli, jak mu powiedziałam o co chodzi, to zalecił brać witaminę D (a konkretnie D-Vitum 2000 j.m. 2 x dziennie po 1 tabletce) oraz calcium musujące też 2 x dziennie. Mówił, że po tygodniu powinno być lepiej - i faktycznie już po 4 dniach przestało mnie boleć.

Odnośnik do komentarza

pasia
A co do liczenia ruchów, to chyba lekarze różnie zalecają, bo mi przy wypisie ze szpitala w 34 t.c. mówił żeby liczyć 2 x dziennie - po śniadaniu i po kolacji. Po każdym z tych posiłków w ciągu dwóch godzin powinnam naliczyć 6 ruchów. Jeśli bym tyle nie naliczyła, to w trzeciej godzinie mam się zgłosić do szpitala. Ale jak na razie to dobrze nam idzie i maluszek jest dość ruchliwy :)

Odnośnik do komentarza

No to mamy pierwszą dzidzie w naszym gronie:)
Nie luteczkowy ale grudniowy syneczek m_lena- GRATULACJE!!!
Dużo zdrówka dla Ciebie i Juleczka !
Czekamy na kolejne dobre wiesci i kolejne maluszki bo to kwestia tygodni a moze dni a zaczniemy sie "sypać" z porodami :P

Co do liczenia ruchów dzidzi to mi mówiła położna od 30tc ze mozna liczyc po wiekszym posilku, napic sie plynu, polozyc sie na lewym boku i gdy mała zacznie byc aktywna powinna zrobic 10 ruchow w ciagu godziny.
Ja nie licze bo moja Natulka jest taka aktywna ze tyle ruchow to ona robi w ciagu 5min... a potrafi "bawic sie" ok 45min wypycha sie nozkami, a jak ja stymulować i zaczepiać- czyli glaskac to miesce gdzie kopie to juz w ogole wariuje :D
Ciesze sie ze jest taka aktywna bo inaczej bym sie zamartwiala i z zegarkiem w rece liczyla te ruchy.
Ciekawa jestem czy po porodzie tez bedzie taka aktywna.

Dziewczyny jak tam u Was z kilogramami?
Ja sie czuje super, nie puchnę, mam 12kg na plusie :)
Czy wam tez sie śni Wasze Malenstwo??
Mi juz 3 noc z rzędu sni sie mala , jak wyglada, za kazdym razem wychodzi z brzucha...dziwne sny ale w kazdym jest taka piekna, ma czarne dlugie wlosy :)
Nie mogę sie jej doczekać- moje serduszko!

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

loli86 mój Syneczek też aktywny, kopniakami nieraz zrobi masaż pleców Tatusiowi z rana lub wieczorem:) A jak zjem coś i siedzę spokojnie na fotelu to widzę jak mi brzuch faluje:)

W pierwszej ciąży na non stopie śnił mi się poród (oczywiście jakieś brednie:)) no a Synuś raz na jakiś czas, czasami już taki duży, że mówił do mnie we śnie. Teraz wogóle nie mam takich snów, może przez to, że drugi Synuś i sobie wkręcam, że musi być podobny do pierwszego:)

Co do kilogramów to ja jak zwykle przoduje, dobre 20 mam już na plusie, ale w pierwszej ciąży było to samo i prawie wszystko zeszło zanim zaszłam w drugą. Nawet mój lekarz prowadzący twierdzi, że nie widać żebym aż tyle ważyła, ja niestety ten ciężar odczuwam. Pierścionki też już zdejmuję powoli, bo mi palce już puchną powoli. Cieszę się tylko, że wszystkie badania w normie a Oliwierek w piątek na usg ważył 1740g co też było prawidłowe na koniec 32 tygodnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Ja pierscionki zdjelam z dwa miesiace temu a obraczka juz mi nie wejdzie na paluch:P puchna mi stopy jak za dlugo siedze w jednej pozycji (np wczoraj przez 6h ze znajomymi na narozniku), ale lekarz powiedzial, ze akurat stopy moga sobie puchnac bo puchna nawet w czasie okresu, czy wysilku itd, wiec tym sie nie przejmuje. Za to zaczynaja bolec mnie kolana jak chodze albo chce wstac z kucek.

Odnośnik do komentarza

m lena gratulacje jestes super dzielna:)
Co do snow to ja mam czsto dziwne al nie koniecznie ze rodze, tylko ze mam duzy brzuch i mala wypina naprzyklad raczke a ja probuje ja za nia zlapac i mi sie udaje a wtedy wolam wszystkich zeby to zobaczyli ale nikt nie przychodzi.
Wczoraj obudzilam sie o 8 rano cala zaplakana bo mialam straszne sny ze zostaje sama z brzuchem , ze wszystkimi sie kłócę i nie mam sie gdzie podziac i jeest mi tak strasznie zle i ten lęk ktory wtedy czuje jest okropny.Nawet po obudzeniu czulam sie tak strasznie nieswojo i caly dzien bylam rozbita.Naszczescie moj M zabral mnie wieczorem do kina to jakos mi sie humor poprawil.Bylismy na Last Vegas polecam, duzo smiechu i obsada rewelacja.
Ostatnio wogole sie dziwnie czuje jak bym nie byla soba, zdaza mi sie tez zuplnie zapomniec o tym ze jestem w ciazy albo zaczynam sie zastanawiac czynapewno jstem na nia gotowa.Chyba te sny i moje uczucia swiadcza o strachu.Mimo ze jstem juz mama moj syn ma juz 8 lat i nie wymaga takiej troski, boje sie co bedzie jak sie okaze ze cos z mala jest nie tak, mam bardzo dziwne mysli ostatnio az sama sie ich boje i czuje ze zaczynam wariowac.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

m_lena Gratulacje!!! I szybkiego powrotu do domku Wam zycze.
Ja 8 kg na plusie, rozstepow nie mam. W pierwszej ciazy przytylam 14,5 kg ale startowalam z waga 49 kg a w tej ciazy jak dla mnie mialam jakies 4 kg nadwagi wiec moze dlatego tylko tyle przytylam. Wiec moze u Ciebie GOSIA21 jest tak samo ze przytylas wiecej bo jestes szczupla osoba.
Mialam ostatnio taki sen ze moj misio lapie mnie przez brzuch za palca :D
Ja pomimo ze to druga ciaza mysle ze bede sie uczyc wszystkiego na nowo.

[url=http://www.rodzice.pl]http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17088[/url

Odnośnik do komentarza

Ja mam 12 kg na plusie. Rozstępów póki co nie mam na szczęście. Co do snów to zauważyłam, że w śnie zawsze jestem w ciąży, nawet gdy sen dotyczy jakichś abstrakcyjnych rzeczy tak jakbym już zapomniała jak to nie jest w niej być ;) Raz śniło mi się, że córeczka miała już tak z 2 latka i była ruda, ale taka śliczna ruda hehe.... baaaaardzo jestem ciekawa do kogo dzidzia będzie podobna i jak będzie wyglądać, ale tak naprawdę najważniejsze jest żeby była zdrowa a wygląd nie jest ważny.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhbs5vp9xf.png

Odnośnik do komentarza

majka0209 Ja tez miewam ostatnio takie mysli |co my narobilismy, czy ja jestem na to gotowa?|
Mimo ze ciąża planowana, wyczekiwana, moja pierwsza, kończę 28lat w tym roku a takie myśli mam. Moze to ten podświadomy strach przed porodem, i tym ze bede z tym sama z mężem, oby dotarl do mnie na porod, oby pomógl w pierwszych dniach, zeby tylko malutka byla zdrowa i porod odbyl sie bez powikłań! ..ehhh no mam nadzieje ze będzie cudownie jednak :)

A jesli chodzi o rozstepy no to ja mam po kilka z boku na piersiach ale to te co dawno juz mi sie zrobily...za to nowe mam na pośladkach! Mimo ze nie widac tych dodatkowych kilogramow to teraz mam pewność ze i w tyłek musiało pojsc troche no skoro sa rozstępy to dupa urosła!
Małe czerwone ale sa.... na szczescie, puki co brzuch cały :)))
A to moja piłeczka, 34tc:

monthly_2014_01/lutoweczki-2014_7491.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam lekkie rozstępy na dole piersi urosły mi już o 3 rozmiary to wcale się nie dziwie;p na szczęście nie jest ich dużo na jednej piersi dwa na drugiej jeden,no i pośladki a dokładniej to jeden bo na drugim prawie ich nie widać :) przed zajściem w ciąże obawiałam się czy na brzuchu mi sie nie porobią o innych partiach ciała nie myślałam a teraz na brzuchu nic zato atakują tyłek i biust;p
Wy to mało przytyłyście ja już tyle;/ do końca 6mies szło tylko w brzuszek i piersi,potem zaczęłam dostawać troche pupy ale mimo tych kilogramów nie wyglądam grubo,ani się nie czuje:)
m_lena ja również gratuluję synka!:) życzę Wam szybkiego powrotu do domku,też już bym chciała zobaczyć swoją córeczkę:)

Odnośnik do komentarza

Ja mam na plusie 15 kg :/ ale wszędzie piszą że osoby szczuplejsze przed ciążą przybierają więcej na wadze bo organizm gromadzi tłuszczyk na gorsze czasy :D jaagatka liczę na to że moja córci będzie ruda bo i ja jestem :D Wszyscy w rodzinie obstawiają po kim odziedziczy kolor włosów. Ja, siostra i tata mamy rude ale od strony męża ciemny blond. Rozstępów na szczęście nie mam ale kto wie czy nie wyskoczą po porodzie. Sny mam dziwne ale dotyczą wszystkiego, nie tylko maluszka. Ale tak jak Wy coraz częściej się zastanawiam czy jestem gotowa na bycie mamą. Długo się staraliśmy o dzidzię a i tak mimo to mam straszne obawy :( Zauważyłam też że mózg chyba zapomniał o brzuszku bo co chwila zawadzam o drzwi albo szafki, zresztą w sobotę tak przejechałam drzwiczkami od szafki po brzuchu że na całej długości miałam siną krechę :/ na szczęście teraz została tylko malutka plamka.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...