Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

jestem
Nie wiem czy jest taki obowiazek, ale zawsze niezaleznie czy w ciazy czy bez mialam badanie gin, nawet jak poszlam tylko wypytac i tabletki bo w koncu sie na nie nie zdecydowalam. Jako tako w ciazy nic mi sie nie dzieje.

Ahaaa, no ja rozumiem, ja 6 lat chodzialam do gin prywatnie, i co pol roku mialam wizyte z badaniem i raz do roku cytologie...ale teraz moja ciaze prowadze w szpitalu w Irlandii i juz nie chodze do swojego gin w polsce odkad zaszlam w ciaze nie mialam zadnego badania ginekologicznego, tylko same usg...ciekawe jak inne dziewczyny, bo moze warto dmuchac na zimne i zapisac sie, chociaz gdzies czytalam ze badanie ginekologiczne za pomocna reczna czy wziernika mozna wykonywac do 3miesiaca ciazy- ale czy to prawda , nie wiem.
Dzieki za odp

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Tak to prawda, twardość szyjki sprawdza się przez badanie ginekologiczne a długość szyjki przy usg dopochwowym. Mnie Pani doktor bada za każdym razem jak jestem, nawet teraz jak chodziłam do niej co tydzień. Długość szyjki dodatkowo sprawdzał lekarz na usg połówkowym, oczywiście jak go o to poprosiłam. Następną kontrolę mam 10.10 i wtedy dostane skierowanie na test obciążenia glukozą :/

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza
Gość stokrotka90

aldonka
Tak to prawda, twardość szyjki sprawdza się przez badanie ginekologiczne a długość szyjki przy usg dopochwowym. Mnie Pani doktor bada za każdym razem jak jestem, nawet teraz jak chodziłam do niej co tydzień. Długość szyjki dodatkowo sprawdzał lekarz na usg połówkowym, oczywiście jak go o to poprosiłam. Następną kontrolę mam 10.10 i wtedy dostane skierowanie na test obciążenia glukozą :/

Bardzo się cieszę, że stan Twojej szyjki sie poprawił- może i u mnie też się coś "polepszy", za tydzień w piatek mam połowkowe USG i zobaczymy co tam mi wyjdzie. Swoją drogą, nie wiem czemu ale byłam przekonana ze jak się juz szyjka skróciła, rozwarła to już nie może się poprawic do porodu. A tu taka miła niespodzianka :) A jaka miałaś dawke luteiny? Ja 2x2 dopochwowo, każda tabletka zawiera 50mg progesteronu.

Ja na każdej wizycie u mojej pani dr spędzam jakies 35-40 minut w gabinecie, najpierw pomiar ciśnienia, wagi, badanie na tym cudownym fotelu i dopiero usg dopochwowe i zwykłe, przez brzuch. Właśnie raz byłam u innego lekarza na USG genetycznym, ponieważ moja pani była wtedy na urlopie, bardzo się zdziwiłam że nawet karty ciąży nie chciał widzieć ani nic, szybkie usg przez brzuch i do domu. łącznie jakieś 10 minut w gabinecie. Ale ja tam wolę swoją panią, posiedzę tam trochę, ale mam pewność że wszystko sprawdzone.

Odnośnik do komentarza

Miałam taką samą dawkę, do tego praktycznie cały czas leżałam i myślę że to miało duży wpływ ponieważ dzidziuś nie naciskał na szyjkę. Jednak dobry lekarz to podstawa. Ja u swojej też siedzę co najmniej 30 min. Na usg przez brzuch jeżdżę do znajomego mojej lekarki bo tam mają lepszy sprzęt i Pan doktor ogląda maluszka ok 40 min :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

annaanna84

Możes opiać mniej więcej jak wygląda to kłucie i w którym miejscu u Ciebie występuje. Sama mam dziwne kłucia i się trochę martwię...

troche jakby cos od srodka chciało się rozedrzec, lub klocie na całej szerokosci az do pachwin - wrazenie jakby szyjka otwierala sie bez skurczy... ale jest zamknieta i uformowana - w badaniu gin :-)
we wtorek ide jeszcze do innej gin - prywatnie - kontrolnie zobaczymy jaka ona bedzie miala teorie, jak skomentuje moje wuniki i moze wczesniej uda sie zrobic usg - bo polowkowe mam dopiero za 3 tyg.

a ostatnio - od kilku dni mecza mnie skurcze... nog - kilka dni łydki, teraz przeniosło sie na palce i srodstopie... tak wykreca ze az sie boje czy mi kosc nie peknie lub sie nie zlamie - takie wrazenia...

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny przepraszam za moją długą nieobecność ;-)
szybciutko przeczytałam wasze wpisy,więc krótko opisze jak to u mnie wygląda.
Na wizycie u lekarza zawsze się pyta co mi jest i czy coś dolega więc u mnie wszystko ok tak nie bada (co mnie troszkę dziwi ale może to normalne) Pewnie jak poproszę o zajrzy tam i ówdzie. Skierowanie na USG połówkowe mam na 1.10,tak już się nie mogę doczekać.Dostałam również na tę ( podobno ) ohydną glukozę ale pani poradziła aby przyjść z cytrynką;-)
Od 7 tyg.zmieniłam lekarza więc tego aż tak dobrze nie znam.Poprzednia pani doktor zawsze badała.
Wczoraj nasz maluch oszalał tak po 23.Bardzo mnie to cieszy ponieważ czuje kopniaki już bardzo wyraźnie ;-) Na ogół układa się po prawej stronie i mam taki twardy wzgórek.Mam wrażenie że dzidziuś się posunął wyżej bo już mnie tak nie uciska w podbrzuszu ;-)
Cieszę się razem z wami i obiecuję pisać częściej.
Trzymajcie się cieplutko bo pogada w kratkę.

Odnośnik do komentarza

Ja dopiero połówkowe mam we wtorek i zamierzam powiedziec doktorkowi o odczuwanych czasem bólach w podbrzuszu i macicy, mysle ze tym razem zbada to ginekologicznie...martwie sie bo moja mama w pierwszej ciazy miala podobnie, obsunięcie macicy i poród w 7 mies.ciazy. a u mnie to zawsze wszystko podobnie jak u niej :) do tego mam torbiel na jajniku lewym ok 4cm. ale doktor powiedzial ze to nie ma nic wspolnego z ciaza, wrazie wystapienia ostrych bolow mam dzwonic i tyle ale poki co jest ok.ja na luteine mailam jakies uczulenie, po dwoch tyg brania przestalam bo wystepowalo straszne podraznienie i swedzenia... mi tez sie wydaje ze dzidek jest gdzies juz wyzej bo jakby troche mniej uciska mnie pecherz juz w nocy nie musze sie zrywac, a co do ruchów to sama nie wiem, moze czsami wieczorkiem albo jak odpoczywam po sprzatanku, takie uczucie wypelnienia i wypychania po prawej stronie lub na ukos jakos sie układa.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hqvk5tvjvqt5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

A mnie nurtuje jedna rzecz, zwiazana z jednym z naszych watkow, chodzi o witaminy. Nawet spora czesc napisala ze nie bierze witamin, bo ma dobre wyniki, ale o jakie wyniki chodzi? Witaminy, ktore po pewnym czasie dopelniaja kwas foliowy - tj np Natal 1 czy pozniej 2, nie sa dla matki tylko dla dziecka...maja wplywac na prawidlowy rozwoj ukladu nerwowego, mozgu, wzroku, sluchu, miesni itd itp. Nie mowimy tu o zdrowiu matki i o tym, ze np brakuje jej jakis mineralow i ma dlartego brac np zelazo. Sa jakies badania o ktorych nie wiem, a po ktorych daje sie lub nie daje witamin dla dziecka?

Odnośnik do komentarza

pasia
A mnie nurtuje jedna rzecz, zwiazana z jednym z naszych watkow, chodzi o witaminy. Nawet spora czesc napisala ze nie bierze witamin, bo ma dobre wyniki, ale o jakie wyniki chodzi? Witaminy, ktore po pewnym czasie dopelniaja kwas foliowy - tj np Natal 1 czy pozniej 2, nie sa dla matki tylko dla dziecka...maja wplywac na prawidlowy rozwoj ukladu nerwowego, mozgu, wzroku, sluchu, miesni itd itp. Nie mowimy tu o zdrowiu matki i o tym, ze np brakuje jej jakis mineralow i ma dlartego brac np zelazo. Sa jakies badania o ktorych nie wiem, a po ktorych daje sie lub nie daje witamin dla dziecka?

I wkoncu cos madrego.Witaminy nie sa tylko dla nas ale glownie dbaja o bobry rozwoj dziecka ja mam swietne wyniki a i tak biore witaminy Centrum materna

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

co do witamin to mój obecny ginekolog powiedział mi że to nie Somalia i on żadnych dodatkowych preparatów witaminowych nie zaleca oprócz kwasu foliowego w pierwszym trymestrze, poradził mi aby zdrowo się odżywiać dużo warzyw- najlepiej tych czerwonych i ciemnozielonych i owoców do tego czerwone mięso i ryby.. natomiast ja mimo zdrowej diety biorę prenatal duo ( tabletki + kapsułki z DHA) myślę, że nie zaszkodzi:) chociaż tabletki muszę brać w trakcie posiłku bo inaczej mam mdłości i wymioty, niestety po femibionie też tak miałam

http://www.suwaczki.com/tickers/3i498u69p7uzu87o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5er6dd4mtd.png

Odnośnik do komentarza

pasia
A mnie nurtuje jedna rzecz, zwiazana z jednym z naszych watkow, chodzi o witaminy. Nawet spora czesc napisala ze nie bierze witamin, bo ma dobre wyniki, ale o jakie wyniki chodzi? Witaminy, ktore po pewnym czasie dopelniaja kwas foliowy - tj np Natal 1 czy pozniej 2, nie sa dla matki tylko dla dziecka...maja wplywac na prawidlowy rozwoj ukladu nerwowego, mozgu, wzroku, sluchu, miesni itd itp. Nie mowimy tu o zdrowiu matki i o tym, ze np brakuje jej jakis mineralow i ma dlartego brac np zelazo. Sa jakies badania o ktorych nie wiem, a po ktorych daje sie lub nie daje witamin dla dziecka?

Po to są badania krwi z ktorej moze wynikac jakis niedobor.
Jezeli ciezarna skarzy sie na omdlenia- moze miec anemie ciążowa, dlatego lekarz przepisuje witaminy bo moze miec niedobor zelaza....
Owszem witaminy sa dla dziecka tylko ze ono nam (mamom) "zabiera " je z organizmu dlatego dodatkowo- dla swojego samopoczucia i zdrowia można przyjmować kompleksy witamin...dziecko już sobie poradzi bo nam zabierze...my nie koniecznie jeżeli w diecie tego nie uzupełniamy.
Wiadomo ze kwas foliowy w dzisiejszych czasach wystepuje w malej ilosci spożywanych przez nas produktach dlatego jest przepisywany- podkreślam ze w dzisiejszych czasach!
Kiedys, nasze mamy nie musialy go przyjmowac a dzieci rodzily sie zdrowe, dlatego ze warzywa były kiedyś bardziej wartościowe- teraz tylko z wlasnego ogrodka- jest szansa na jakies witaminy, bo marchewka z supermarketu to już nie to samo co kiedyś.
Gdyby zywnosc byla rownie wartosciowa co 30lat temu, nikt nie przepisywal by suplementów diety - tyle ode mnie

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć! czy mogę jeszcze do Was się dołaczyć. To już 19 t. Na razie nic nie odczuwam, żadnych bombelków ani motylków, ale mam nadzieję że w najbliższe dni tego się doczekam. Mój brzuszek juz widoczny dla ludzi. Prawda mój płaszczyć w zimne dni chowa go od obcych. Najbardziej się zwruszyłam jak usłyszałam tętno. To było coś cudownego.
Codo witaninów: to na razie nić nie biorę. Moja gin. nic o tym nie wspominała.
życze wszytkim miłego wieczoru

Odnośnik do komentarza
Gość stokrotka90

jestem][quoteannaanna84

a ostatnio - od kilku dni mecza mnie skurcze... nog - kilka dni łydki, teraz przeniosło sie na palce i srodstopie... tak wykreca ze az sie boje czy mi kosc nie peknie lub sie nie zlamie - takie wrazenia...

Na skurcze polecany jest magnez- skoro mi został zalecony na złagodzenie skurczów macicy to pewnie ma takie samo dzialanie na całym organizm :) Ja mam zalecony Magnezin 500, w zółtym opakowaniu, niedrogi, bez recepty, pani dr poleciła konkretnie ten preparat mówiąc "zeby pani jakiegoś szajsu nie wcisnęli) :)

Odnośnik do komentarza
Gość stokrotka90

Jeśli chodzi o gardło, podobno śmialo można brać tantum werde, co do zatok to już jest gorsza sprawa :/ Słyszałam że skuteczne są inhalacje- ale niestety nie mam pojęcia z czego, nigdy tego nie robiłam. I pod kołdrę marsz! A jak nie będzie przechodzić to do lekarza. Trzymaj się!!!

Odnośnik do komentarza

kaarola Tantum Verde możesz. Co do reszty pojęcia nie mam. Może skocz do lekarz i podpytaj o bezpieczne leki.
Orientujecie się jak jest z rutinoscorbinem? Można czy nie można w ciązy? Bo rózne opinie do mnie dolatują i już nie wiem.

Ja biorę witaminy. W poprzedniej brałam i czułam się świetnie i teraz też biorę . Obecnie Femibion.

Mnie ginekologicznie badano dopiero raz. W poprzedniej ciązy u innego gina też badanie odbywały się rzadko.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

ja własnie powoli zdrowieje a tez prze tydzien meczyłam sie z gardłem a przede wszystkim z katarem i zatokami, ogólnie nie wolno się przegrzewać i leżeć plackiem w łóżku, ja stosowałam na noc amol nacierałam całe plecy i robiałam z niego inhalacje na katar- albo z goraca woda albo troszke na łyzke nalać i podpalic zapalniczką,poczekać az sie wypali alkohol i wtedy wąchać to naprawdę pomaga. Najlepiej pić do tego herbatkę z miodem i łykać czosnek prawdziwy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hqvk5tvjvqt5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość stokrotka90

m_lena
troszke na łyzke nalać i podpalic zapalniczką,poczekać az sie wypali alkohol i wtedy wąchać to naprawdę pomaga.

Moja babcia na wszystko stosuje amol- ale o tej amolowej czarnej magii raczej nie slyszala, musze jej podpowiedziec :) :)
Co by nie było, najważniejsze, że pomaga!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...