Skocz do zawartości
Forum

3-miesięczny bobas uzależniony od mamy


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :)
Błagam o pomoc jestem mamą slicznego zdrowego Patryka .
Mam ogromny problem moje dziecko przez pierwsze 3 mies nie spalo wgl ewentualnie w dzien teraz sie to poprawilo do spania w nocy ze mna i mezem ale jednak 4 godzinki przespi.
W dzien nie sypia za duzo tj roznie czasem 5 h czasem 8 .
Lecz najgorsze jest to ze ja nwm dlaczego on ciagle marudzi caly czas ja juz tego sluchac nie moge jest dopiero wtorek a tak mi dal popalic ze mam wrazenie ze to piatek .
Ciagle placze ,nie moge wyjsc nawet za potrzeba do lazienki bo tj juz wrecz ryyyykkk pisk ,robi sie czerwony ,dławi sie ze ja biegne do niego poprostu w postrachu mam wrazenie ze robi sb ze mna co chce nie potrafie pomoc ani jemu ani sb .
robie wszystko zeby bylko ok doslownie WSZEDZIE IDE Z NIM ale tylko rece i rece na chwile spusci mnie z oczu i jest masakra .Najlepiej zeby mama ciagle przy nim lezala nic nie robila a przeciez jakos musze wstawic chociaz pranie ;( jestem bezradna i slaba dodam ze choruje na tarczyce ,mam niestety cyste na jajniku w wyniku czego boli mnie brzuch ,i anemia .
Czy to chormony mnie tak dobijaja czy przesadzam ?Blagam pomózcie mamuski ,bo zamiast cieszysc sie z tego co mam powoli mam mieszane uczucia czy sie nadaje i czy jestem dobra matka ?;(
przepraszam za bledy w pisowni ale dziecko mi placze i sie spiesze ...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

hej. Mówisz, że w dzień śpi ci 5-8 h, ja bym oddała wszystko za takie spanie:) Zastanów się, czy nie pomylił mu się dzień z nocą. Malutki nie jest uzależniony od ciebie tylko cie potrzebuje. Ja miałam tak samo. Ciągle na rekach, płacze, wrzaski itd. Pociesze cie tym że to mija. Mały ma pół roku. Bawi się zabawkami, gimnastykuje się itd, wiec ma zajęcie. Po takim czasie odkryłam też, że takie małe dzieci lubią rutynę. Wiem, że ciężko to wprowadzić jak karmi się np piersią, ale chociaż tak mniej więcej o stałej porze posiłki, kąpiel czas spania. Mojemu też pomagało to jak go zawijałam w kocyk ciasno i dawałam smoczek. O kocyku dowiedziałam się więcej z internetu bo od samego początku go nie zawijałam i to był błąd. Teraz przez zawijanie mały szybciej zasypia i się wycisza. Życzę cierpliwości i wyrozumiałości, bo jego całym światem na razie jesteś ty. Innego nie zna, ale już nie długo pozna:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9csg180furfqtq.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ja miałam problem z synkiem nie chciał zasypiać wieczorami.. i to własnie jak taki malutki byuł, ale rutyna i jeszcze raz rutyna, kąpiel, potem przytulanki, kołysanki i niestey - ja musiałam go ukołysac do snu... za nic w świecie nie chciał zasnąć. Ale w dzień spal raczej normalnie jak zwykły ;) niemowlaczek.

Już nie pamiętam, ale 8h w dzień to chyba dość dużo i może ma poprzestawiane...
Nawet 5h to sporo;)

Mój synek miał taki czase jak miał 7 mcy, że tylko mam a i mam i paradoksalnie im więcej mnie miał tym szybciej się "usamodzielnił" tzn az tyle mnie nie potrzebował. U nas super sprawdziła się chusta, bo jak marudził, to go wiązałam , był przy mnie, a ja mogłam pranie nastawić, czy gary do zmywary wstawić;)

Już nie pamiętam ile razy 3 miesięczniak w dzień spi, ale chyba ok 3 razy dzieńnie po 1h - 1,5 wystarczy.... niech mnie świeże mamy poprawią;) moze spróbuj go wybudzac, zeby w nocy pospał...

Powodzenia:)

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Z całą pewnością nie jest tak, że mały sobie ciebie ustawił i że robi tak "sterując" tobą... On cię po prostu potrzebuje, może potrzebuje bliskości, poczucia bezpieczeństwa a to wszystko kojarzy mu się z tobą, bo przzecież jesteś dla niego najważniejsza. Na pewno później zrobi się bardziej samodzielny, a w 5-6 mcu może występowac lęk separacyjny i to też jest normalne. Może rzeczywiście fajnym rozwiązaniem byłaby chusta...

Co do spania, mój mały w 3 mcu też dużo spał i spał też w nocy, ogólnie śpioch. Teraz ma 5 mcy i też potrafi spac po 5 h w ciągu dnia, a jednym ciągiem jakieś 3. Zgadzam sie z mamusiami że bardzo dobre jest wprowadzenie rutyny. JA już o 18 od małego go kąpałam i teraz 18 po 18 już marudzi sam, wiem że czas na kąpiel i lulu :)

A dosyc ma czasami każda z nas. Ja miałam ciężko z córcią, ale dałam radę, Ty też dasz a teraz dawaj małemu to co potrzebuje, i jeśli potrzebuje ciebie to przy nim bądź, on cię na pewno nie wykorzystuje i nie słuchaj czasami rad że go rozpuścisz. A jeśli chcesz iśc do łazienki to może mów do niego, jak chwilę zostanie sam, też mu się nic nie stanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Ja mogę tylko się podpisać pod tym, że pierwsze 3 miesiące życia moje dziecko spędziło u mnie na rękach, choć w nocy spał w łóżeczku. W dzień za to za nic nie dal mi się odłożyć do łóżeczka na drzemke, spal tylko na m nie, jak go dokąldałam to płakał... Mnie zbawiła chusta ;) Cudowny wynalazek - przysięgam!!!
Ze spaniem w nocy nie mieliśmy nigdy problemu, bo od pierwszego dnai zadbalam o to, żeby wiczorem o tej samej porze była kąpiel, potem przyciemnione światło w sypialni, troszke zabawy, przytulania, głaskania i bez problemu szedł spać. Do tej pory tak robimy :) Nigdy nie było problemu ze snem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mnie sie wydaje że:
Po pierwsze,taki maluszek ma prawo marudzic i sie domagac mamy 24h na dobę,po to z nimi siedzimy.A dzieciaki w każdym wieku marudzą z różnych powodów,wiem to z doświadczenia :)Więc sie tym nie przejmuj,głęboki wdech i musisz znosić humory synka.Z tym sie nic nie da zrobić.Albo jeszcze sie nie odnalazł na tym świecie,ma cały czas lęk samotności,a może po prostu maruda i juz.To jest do przeczekania z nadzieje że mu minie.

Po drugie,przy małym dziecku odrobina wolności w domu dla zaspokojenia potrzeb...hm,nierealne.Ja mam dwójkę i wierz mi że idzie sie przyzwyczaić że wszystko robisz z osobami towarzyszacymi,nawet załatwianie swoich potrzeb toaletowych.Ja najwięcej próbuje zdziałać jak malcy spią,pralka/zmywarka tylko na noc-tak jest mi najwygodniej.A w ciągu dnia wszedzie ciągnie mi się ogon w postaci chłopców,i to czasem jest zabawne.

Po trzecie,jeżeli twoje dziecko tak drastycznie reaguje na twe zniknięcia to ja bym go tego starała sie nauczyć.Więc znikasz na parę sekund i sie pojawiasz aż załapie że zawsze wracasz.Nie znikaj mu aż się zajdzie płaczem bo to zapamięta i zawsze bedzie tak reagował bez względu czy szybko wrócisz czy nie.
Jak cos robisz w kuchni czy salonie możesz go na kocyku położyc na podłodze z zabawkami czy też bujaku/kojcu...obojętnie.Grunt że dziecko będzie ci towarzyszyć ale bedziesz mogła coś sobie zrobić.Jak wtedy marudzi to starać sie go czyms zajać i znowu fru do garów,aż załapie.

Po czwarte,obowiązki domowe nie zając i nie uciekną.Zamiast gotować możesz od czasu do czasu zjeśc coś gotowego albo po prostu kanapkę.Coś tam możesz zrobić jak śpi,a z tego co piszesz to niejedna mama ci pozazrości że az tyle przesypia w ciągu dnia.Więc wykorzystuj ten czas na leniuchowanie i leżenie z małym,bo ten czas mu poświęcony jest bardzo wazny a czasu nie cofniesz.Jeżeli planujesz rodzeństwo dla synka,to wierz mi korzystaj że masz dziecko leżące i to tylko jedno.Może byc gorzej.
I najważniejsze to to że mały jest zdrowy,więc głowa do góry.Jeszcze tylko 18 lat i zyskasz troche swobody dla siebie :sofunny::sofunny:
Ja tam za hustą nie jestem ale to moje zdanie.Dla zabawienia malca posiadam bujak z wibracjami,i tonę zabawek,szczególnie grajaco-święcące sie przydają :glass:
Powodzenia :36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mari
U mnie bujak z wibracjami nie robil większego wrazenia na moim dziecku ;)

Tak jeszcze mi się przypomniało, jak na początku często jadłam obiad jednoczesnie karmiąc piersią ;) albo mąż przed pracą lub teściowa robili mi zapas kanapek na caly dzień ;)
ładnie wychowałaś męża:36_1_11: ja mojemu muszę wstać i zrobić kanapki po nocy na cycu.

Odnośnik do komentarza

haha! to nie ja wychowałam ;) nienawidzę robić kanapek do pracy/szkoły, na szczęście on się nauczył sam o siebie dbać odkąd miał kiedyś w pracy lodówkę i tak zostało.
A jak Julek się urodził to mnie niemal na rękach nosił :) no i mi dużo pomaga - stąd też kanapki. Wie, że jak by mi ni zrobił to ja bym nie miała jak, a już chudszej mnie nie chce ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z tym co pisze Mafka 30 naucz dziecko że jesteś u niego zawsze kiedy "Cię woła" ;) Ja tak robiłam zakwilił rzucałam wszystkim i pędem do niego na złamanie karku ;P oczywiście mąż z teściową się nagadali że rozpuszczę że ucze go na każde zawołanie itp itd... oczywiście jednym uchem wpuszczałam drugim wypuszczałam ;p a też miełam tak że owszem usnął ale tylko mi na kolanach jak chciałam odłożyć to odrazu krzyk ;)
MAri mi też mąż robił śniadanie jak wracał z nocki i jak wstawał to robił obiad który jadłam właśnie podczas jak mały pożerał cyca ;P
teraz mały się nauczył dam mu zabawki albo czasami wystarczy pielucha i nawet godzinke się zabawi sam ;))
a tak dla pocieszenia jak nie mogłam się ruszyć to tłumaczyłam to sobie tak że bardzo się z tego ciesze że mały mnie tak bardzo pragnie i potrzebuje gorzej bym się czuła gdyby mi dawał do zrozumienia że właśnie nie potrzebuje mamy ;))

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Oooo i powiem tak.... cieszyłam się że to minęło i już za nami a tu 3 dzień nie mogę zejść z pola widzenia małemu spinkać znowu najlepiej u mamy na rękach bawić też tylko z mama na nic się zdaje tata babcia dziadek czy ciocie mama i tylko mama :lup:
nie przyszło mi do głowy że to kolejny skok rozwojowy aż zostałam uświadomiona ;) gorzej z tym żę jutro muszę pojechać do szkoły na 8mą - 16ej jeszcze nigdy nie zostawiłam małego z nikim i w dodatku trafiło na czas kiedy tylko mama się liczy i jestem cała chora jak mam go zostawić ;((

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Mi znowu bylo niewygodnie w kolkowej. Sama kupilam tkana, a potem kolezanka mi pozyczyla swoją kolkowa i wole tkana. Bylo mi wygodniej, ale to zalezy od upodoban. Ja trafilam super, bo niby używaną Natibaby, nie zuzyta w ogóle kupilam chyba za 100 zl. Kobieta sie uczyla nosic w niej synka, wiec juz nie byla sztywna, ale dlugo nie ponosila, bo synek bardzo ruchliwy i szybko mu sie przestalo podobac podobno :) wiec mozna kupic w fajnej cenie chuste :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Ulla szukaj używanych chust, i jednak dla noworodasa to wiązana albo elastyk na te pierwsze dwa trzy miesiące. Używaną ze względu na sztywność, zazwyczaj taka motana już chusta jest ładnie złamana i mięciutka.

a możesz mi podesłać jakieś linki bo ja nie mam rozeznania na które mam postawić od początku a którą kupić na potem - będę wdzięczna

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...