Skocz do zawartości
Forum

Jak uczyć dziecko języka obcego?


Rekomendowane odpowiedzi

W sumie nie bardzo wiedzialam jak zatytulowac ten watek ale mam taki dylemat , jeszcze dlugo przed samym problemem. Dziewczyny , ktore urodzily dzieci za granica, majace polski dom ,jak i kiedy mowilyscie do dziecka w jezyku kraju , ktore zamieszujecie. Zagmatwalam troche. No bo tak: moja siostra urodzila dzieci w Niemczech, na poczatku mowila do corki po Polsku teraz juz po Niemiecku. Maz jej jest Niemcem.Mlodsza corka kaleczy polski strasznie. dziewczyny odswiezaja sobie znajomosc jak przyjada do Polski do dziadka. Slyszalam ze jak jest mieszane malzenstwo i np. dziecko z mama rozmawia po Polsku a z tata po Niemiecku to bedzie bez problemu dwujezyczne. Z kolei moj Patryk przyjechal do Irlandii w wieku 9 lat ze skaba znajomoscia angielskiego, teraz po roku i pol, smiga po angielsku i irlandzku ale w domu czysta polszczyzna bo jak inaczej. No a co jesli dziecko ci sie urodzi tutaj. Bedziesz mowic po Polsku oczywiscie, no ale jak pojdzie do szkoly bez zadnej znajomosci w wieku 4/5 lat to moze sie zagubic, zamknac w sobie. Jakie tu macie rady?

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/MgxJSrQ.jpghttp://lbyf.lilypie.com/MgxJp1.png

15.03.2001:angel1: 26.02.2012 :angel1:

Odnośnik do komentarza

Ja mieszkam w Hiszpanii, do coreczki(15miesiecy) mowie po polsku i po hiszpansku,moj maz jest Portugalczykiem i mowi po hiszpansku i portugalsku ale rozumie tez polski,nie wszystko ale zwroty dotyczace spraw codziennych tak, mieszka z nami moj syn urodzony w Polsce,jest tutaj od 4 lat ,ja z synem rozmawiamy po polsku ,on chodzi do szkoly gdzie mowi (czasami lepiej odemnie)po hiszpansku .Tak wiec prowadzimy dom troj-jezyczny,mowi niewiele :tata,daj, adios(hisz.zegnaj)oto(otro czyli inne ,drugie),mira(patrz)i duzo papla po swojemu,rozumie polecenia po polsku i hiszpansku najmniej po portugalsku
Jak obserwuje inne rodziny to zauwazylam ,ze jesli w domu sa rodzice tej samej narodowosci np mama i tata Polacy ,rumuni itp to dzieci urodzone tutaj w domu mowia w jezyku rodzicow a w szkole po hiszpansku i nie sprawia im zadnej trudnosciprzechodzenie z jednego jezyka na drugi ,jezeli rodzina jest mieszana to malzonkowie najczesciej mowia do siebie po hiszpansku i dzieci tez tak robia ,chociaz rozumieja mowe ojczysta rodzicow mowic w niej nie chca ,mysle ze jest im tak latwiej ,uzywac tylko jednego jezyka w kazdej sytuacji,oczywiscie duzo zalezy od samych rodzicow,jaki nacisk klada na to aby maluch sie nauczyl ich jezyka,niektozy mowia do malucha tylko po hiszp bo chca aby dziecko idac do szkoly(tutaj od4 r.z.)umialy sie porozumiec ja uwazam ,ze w tym wieku to dzieciak sam sie nauczy nawet jak w domu mowi sie inaczej.Spotkalam sie tez z tym,ze niektore dzieci wstydza sie mowic po polsku bo uwazaja sie za Hiszpanow i nie chca sie odrozniac ,znowu tutaj jest duza rola rodzicow aby im wytlumaczyc,ze to nie wsyd.........
Ja mowie do malutkiej od poczatku po polsku a w przyszlosci jak bedzie miala ok 6/7lat chce ja nauczyc czytac i pisac .Jezyki jest to dobra inwestycja w przyszlosc dziecka ,ludzie placa grube pieniadze posylajac dzieci na lekcje a my to mamy za darmo we wlasnym domu ,warto to wykozystac
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Zasada jest taka: do dziecka mowic w tym jezyku, ktory znamy najlepiej-czyli w jezyku ojczystym.
Jesli rodzice sa roznej narodowosci najlepiej w wybrac jezyk lokalny, jezeli rosdzina przebywa w komplecie;)
Dziecko przez jaki czas moze mowic mieszanie, lub tworzyc nowe wyraz np slowo po polsku,a gramatyka w jezyku lokalnym.
na etapi poczatkowym nie powinno sie tym przejmowac, i na sile ni poprawiac."tak sie nie mowi.zle powiedziales"
Delikatnie -powtorzyc slowo poprawnie, nawiazujac do wczesniejszej wypowiedzi dziecka.
A i zdecydowanie dziecko szybciej odnajduj sie gdzie sie mowi w jakim jezyku.
Powodzenia

Odnośnik do komentarza

ja nie mam takich doświadczeń, znam tylko z opowiadań, dzieci z małżeństw mieszanych mówią od razu w dwu językach, ale bez akcentu i chyba w ogóle zaczynają później mówić niż dzieci z domów jednojęzycznych, a co do przedszkola, to mój 3-letni kuzyn chodzi do przedszkola w Norwegii i to przedszkole jest dla obcokrajowców, więc tam dzieci uczą się norweskiego i naprawdę szybko łapał ten język, choć rodzice (oboje Polacy) częściej posługują się angielskim niż norweskim...dzieci naprawdę szybko się uczą języków :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Też nie mam osobiście takich doświadczeń ale siostra mojego męża jest we włoszech i jej dzieci urodziły się we włoszech, na początku u nich w domu rozmawiało się po polsku, mała jak poszła do przedszkola nauczyła się szybko mówić po włosku. Z drugą córką już nie mieli tak łatwo ponieważ z biegiem czasu przestali mówić po polsku w domu i mała ma większy problem z mową po polsku ale myślę że wakacje u rodziny w polsce to dobry pomysł dla takich dzieci

Odnośnik do komentarza

Ja Ci mogę powiedzieć, jak zamierza zrobić moja przyjaciółka. Mieszkają w Polsce, ona jest Angielką, on Polakiem i postanowili, że od początku on będzie mówił do dziecka tylko po polsku, ona tylko po angielsku. Nie wiem jak im to wyjdzie, bo język w jakim się między sobą porozumiewają to jest pół na pół.

A co ja bym zrobiła na Twoim miejscu? Pewnie bym śpiewała od małego po angielsku, tak jak to robię teraz i w formie zabawy oswajała dziecko z językiem, ale w domu bym mówiła po polsku, a angielski niech będzie na zewnątrz. Jakieś rozgraniczenie musi byc, żeby dziecko wiedziało który język jest który.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Margeritka
ja nie mam takich doświadczeń, znam tylko z opowiadań, dzieci z małżeństw mieszanych mówią od razu w dwu językach, ale bez akcentu i chyba w ogóle zaczynają później mówić niż dzieci z domów jednojęzycznych, a co do przedszkola, to mój 3-letni kuzyn chodzi do przedszkola w Norwegii i to przedszkole jest dla obcokrajowców, więc tam dzieci uczą się norweskiego i naprawdę szybko łapał ten język, choć rodzice (oboje Polacy) częściej posługują się angielskim niż norweskim...dzieci naprawdę szybko się uczą języków :Oczko:

z tym akcentem to roznie bywa:wink:

Odnośnik do komentarza

Mam przyjaciółkę, którą rodzice zabrali ze sobą do Niemiec gdy miała 2 latka i zostali tam już na stałe. W domu zawsze rozmawiają po polsku, a w szkole czy w pracy po niemiecku i nigdy nie było z tym problemu, stała się naturalnie bilingwalna. Moim zdaniem to na prawdę świetna rzecz nauczyć się bez trudu i niemal nieświadomie dwóch języków na raz, ale wiem też, że wiele prób "sztucznego" robienia z dzieci bilingwalnych jest zwykle nieudanych. Warto posyłać dzieciaki od najmłodszych lat na naukę języków, ale nie można robić niczego na siłę.

Odnośnik do komentarza

Fajną opcją są kursy językowe dla dzieci... w porównaniu do tego, co było kiedyś, to teraz zajęcia są prowadzone w atrakcyjny sposób, grupy dopasowywane są pod względem wieku i zdolności. Dziecku łatwiej jest się odnaleźć w takim swobodnym otoczeniu, gdzie uczy się poprzez zabawę. Moja córa chodzi [reklama usunięta], ma 5 lat i czasami mówi, że podoba jej się bardziej, niż w przedszkolu :)

Odnośnik do komentarza
Gość jejeeja

Na pewno nic na siłę, ale zachęcać warto. Mój 6 latek od września chodzi na zajęcia disney english do [reklama usunięta], poszedł tam razem z kolegą, który zaczął chodzić wcześniej. Podoba mu się, chodzi z chęcią, lektorzy bardzo sympatyczni, zajęcia ciekawe, jak ktoś chce to może pójść na lekcję próbną, można nawet przez ich stronkę się zapisać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...