Skocz do zawartości
Forum

Praca dla mamy siedzącej w domu z dzieckiem


Rekomendowane odpowiedzi

Gość mamuniagosiunia

Jestem mamą trójki smerfików, nie chciałabym ich zostawiać by iść do pracy, dlatego chciałabym założyć własny biznes, głowie mam mnóstwo pomysłów...ale.... no właśnie jest ale... Jestem osobą nieśmiałą, w dodatku mieszkam na wsi, daleko od miasta. Czasami mam wrażenie że jestem do niczego, nic nie potrafię, najgorsza jest ta nieśmiałość, z tym nie potrafię sobie poradzić i jak tu zacząć biznes... Beznadzieja :-(
W FM jestem ale osoba nieśmiała która nie ma wielu kontaktów zbyt wiele nie zarobi,grosze dosłownie.

Odnośnik do komentarza

~mamuniagosiunia
Jestem mamą trójki smerfików, nie chciałabym ich zostawiać by iść do pracy, dlatego chciałabym założyć własny biznes, głowie mam mnóstwo pomysłów...ale.... no właśnie jest ale... Jestem osobą nieśmiałą, w dodatku mieszkam na wsi, daleko od miasta. Czasami mam wrażenie że jestem do niczego, nic nie potrafię, najgorsza jest ta nieśmiałość, z tym nie potrafię sobie poradzić i jak tu zacząć biznes... Beznadzieja :-(
W FM jestem ale osoba nieśmiała która nie ma wielu kontaktów zbyt wiele nie zarobi,grosze dosłownie.

Jeśli odważysz się zrobić pierwszy krok to już będzie sukces A potem nabierzesz pewności siebie i możesz działać dalej

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Moja koleżanka po urodzeniu dziecka wkręciła się w mlm. Niektórzy krytykują firmy, które działają w tym systemie, ale jakoś wiele osób radzi sobie świetnie i nie narzeka. Po kilka miesiącach, jeśli człowiek się zaangażuje, może liczyć często na różne dodatki motywujące, np. samochód służbowy. Nie wiem czy tak jest wszędzie - ona działa w Golden Drop (sprzedaje olej) i jej się poszczęściło. Ciekawe jak to będzie wyglądało dalej, ale póki co jest zadowolona, bo sama organizuje swój czas pracy, co nie koliduje z opieką nad małym.

Odnośnik do komentarza

Witam Was wszystkie. Gratuluje tym, którym udało się znaleźć prace, lub założyć własne firmy. Życzę dalszych sukcesów.
U mnie ciężko z pracą. Fakt zaszłam w ciąże może dość za szybko, bo nie mając stałej pracy. Nie mam jakiegoś specjalnego wykształcenia, po prostu jestem po LO. Nie mam pieniędzy, żeby inwestować w coś co może okazać się porażką. Jestem w prawie 5 miesiącu ciąży. Może mogłybyście coś doradzić?

Odnośnik do komentarza

Kasia może być trudno, nie wierz w takie piramidki, że płacisz 5 zł i masz większą pensję, nie nacinaj się na żadną pracę, gdzie na początku chcą wpisowe albo żebyś założyła konto (na to konto mogą zaciągnąć kredyt w jakimś providencie czy innym), pracę w necie znaleźć trudno, zajrzyj sobie do serwisu mamopracuj.pl tam są oferty pracy dla maam

Odnośnik do komentarza
Gość Lobogala

Hej . Jestem mama 10 mies synka... Jestem w domu i powiem szczerze- strasznie czasami nie mam co zrobić ze sobą a nie chce tylko wykonywać obowiązków domowych... Fajnie tez by było jakoś "dorobić "sobie do domowego budżetu . Tym bardziej ze jak zaszłam w ciąże bylam na umowie zlecenie wiec nic nie dostaje aktualnie za bycie w domu. Mąż zarabia powiedzmy wystarczająco ale chciałabym cos dodać od siebie (dodam ze tez mieszkam na wsi)

Odnośnik do komentarza

~Lobogala
Hej . Jestem mama 10 mies synka... Jestem w domu i powiem szczerze- strasznie czasami nie mam co zrobić ze sobą a nie chce tylko wykonywać obowiązków domowych... Fajnie tez by było jakoś "dorobić "sobie do domowego budżetu . Tym bardziej ze jak zaszłam w ciąże bylam na umowie zlecenie wiec nic nie dostaje aktualnie za bycie w domu. Mąż zarabia powiedzmy wystarczająco ale chciałabym cos dodać od siebie (dodam ze tez mieszkam na wsi)

no to zostaje Ci tylko praca przez internet, nie jest łatwo znaleźć, bo oszustów nie brakuje, nie bierz żadnych ofert, gdzie pracę zaczynasz od wpłacenia na niby coś tam, szukaj na mamo.pracuj.pl to sprawdzony serwis dla mam

Odnośnik do komentarza

ja widzę to trochę tak, że opieka nad dzieckiem i domem to praca też, więc nie czarujmy się, jak będziemy chciały normalnie pracować, nawet w domu, to jednak trzeba by było chociaż częściowo znaleźć zastępstwo za nasze niewykonane w tym czasie obowiązki.

Mam koleżankę, która robi tłumaczenia, w domu, tłumaczy książki. W tym czasie, co to robi, ma opiekunkę dla małego 3 razy w tygodniu a dwa razy jej mama się nim opiekuje.

Ktoś tam pisał o blogu - dla mnie to mit i opowieści wyssane z palca pt. "taaaakaaa rybaaaaaa". Teraz na reklamach na stronach nie zarabia się krocie, mam kolegę z portalem, który tak "pracuje", ten biznes reklamowy trochę podupadł.

Odnośnik do komentarza

es_ze nie zgodzę się z Tobą, czasem rzeczywiście trzeba mieć dodatkową opiekę do dzieci, ale czasem to naprawdę kwestia organizacji i wiem, co mówię, bo ja ma dwoje dzieci i pracuję zdalnie od 4 lat i nie zawsze mam na kogo liczyć, organizacja przede wszystkim :) a moja znajoma prowadzi własną firmę, robi kartki okolicznościowe, zaproszenia ślubne, albumy na zdjęcia, przepiśniki, pudełeczka, piękne rzeczy, tu coś do pooglądania https://www.facebook.com/Pracownia.Scutum?fref=ts i też nie zawsze ma kogo do pomocy, wykorzystuje każdą wolną chwile i dużo pracuje, kiedy jej dziecko śpi.

Odnośnik do komentarza

mika17
No to pełen szacun dla tych mam,ktore daja sobie tak znakomicie rade z dzieckiem, domem dodakowa praca, ciekawe czy jest któraś mama która wszystko musi sama ogarnąć, której brakuje dnia na obowiazki, organizacja? tak ciekawe naprawde

:) sporo mam z którymi mam kontakt "ledwo sobie radzi" mimo "siedzenia w domu" no ale co mają napisać na tym forum? Ja sobie na razie odpuściłam pracę zawodową, bo bym sobie poradziła ale w sposób niezaakceptowany przeze mnie :D

Odnośnik do komentarza

To ja sie wyłamię i napiszę, że nie jest tak idealnie jak to przedstawiają moje poprzedniczki. Coś lub ktoś zawsze na tym ucierpi, albo praca czyli zarobki, albo dziecko, albo życie małżeńskie, albo porządki ;P
Organizacja organizacją, ale jeśli siadamy do pracy wtedy, kiedy mąż wraca do domu i przejmuje dzieci oraz gdy one śpia, to nie mamy kiedy zwyczajnie z tym mężem porozmawiać. Jesli skupiamy się na dziecku, mężu i obowiazkach domowych, to praca leży odłogiem itp Trzeba znaleźć gdzieś złoty środek, pewne rzeczy sobie odpuścić, poszukac pomocy rodziny czy zatrudnic nianię dochodzącą, wysłac malucha np. do żłobka na 3-4h ze 2-3 razy w tygodniu. Nie każdą prace da się wykonywac tylko wieczorami, poza tym po całym dniu z maluchem i pracą z doskoku jestem juz całkowicie wypompowana i np. rozliczanie o 21-22 finansów kończy się błędami, które trzeba poprawiać (no i potrzeba wtedy na tę samą rzecz 2x więcej czasu). Chyba, że ktos ma tak mało wymagającą zaangażowania pracę, że może sobie klikać na tablecie poczas smażenia kotleta ;)

Odnośnik do komentarza

Marzen@ trafiłaś idealnie w sedno. Ja ze swojej strony mogę jeszcze dodać, że często ktoś pomaga takiej mamie, która idzie do pracy: a to babcia, ciocia, lub jej mama lub tata itp. Jeśli nie możemy liczyć na odciążenie i pomoc kogoś, to nie damy rady być perfekcyjne w "radzę sobie z rodzicielstwem, małżeństwem i pracą zawodową i jeszcze mam super pasjonujące hobby i chodzę na obcasach w garsonce w kant". No sorry, to mrzonki :)

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczyny, tak wpadlam na chwilke bo temat tez mnie dotyczy (jestem z "tych siedzacych w domu" o! wlasnie sobie usiadlam na 5 min ;))
mysle ze wszystko zalezy od tego jaka prace sie wykonuje (czy maluje sie kartki czy liczy cyferki), ile dziecko spi na dobe, czy jest spokojne czy bardzo aktywne, ile mama potrzebuje snu (sa tacy ktorym 6godz na dobe wystarczy) no i od priorytetow i koniecznosci. Moja mama przy moim bracie tez malowala kartki i robila inne rzeczy (wtedy do Cepelii, pamieta ktos jeszcze? ;) ale moj brat byl bardzo spokojnym dzieckiem, sam sie bawil, chodzil zamiast szalec i nie wspinal sie na szafki. Spal rowniez w nocy :) Pamietam, bo bylam juz duza. Przy moim dziecku cos takiego nie wchodzi w gre, malo spi i ciagle biega, musialabym poslac go do zlobka a akurat nie jestem zwolenniczka. Kazda sytuacja jest inna i chyba nie ma sie co sugerowac, porownywac do innych i popadac w depresje ze "ja sie nie wyrabiam". Milego dnia mamusie, moje siedzenie sie skonczylo uciekam do "garow" ;]

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...