Skocz do zawartości
Forum

Cukrzyca ciążowa - pytania, odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie,

Szukałam na forum, ale nie znalazłam nic takiego... Pomyślałam, że warto założyć wątek dla przyszłych mam, które borykają się z cukrzycą ciężarnych lub nietolerancją glukozy w ciąży. Fajnie by było móc powspierać się w utrzymaniu diety, czasem pożalić.... Co wy na to?

Zacznę od siebie. Jestem dziś po pierwszej wizycie u diabetologa. Miałam 165 po obciążeniu 50g glukozy. Wynik po 75 był trochę lepszy - 144. Ale i tak dostałam u lekarza glukometr i szczegółowe wskazania kiedy mierzyć i niestety co jeść... A dużo z tego co lubię znajduje się niestety na liście zabronionej :ehhhhhh:

Jesteście tam? Odezwijcie się. Będzie nam raźniej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola witaj

U mnie tez jakies 6 czy 7 tyg temu wykryto cukrzyce ciazowa...nie pamietam jakie mialam wyniki, ale wiem ze sporo za duzo. Na poczatku tez glukometr (mierzenie poziomu cukru 4 razy dziennie) i dieta (co i ile jesc). Trzymalam sie sztywno jadlospisu, a i tak cukier byl za wysoki. Dlatego tez po ok tygodniu lekarka stwierdzila, ze nie obedzie sie bez insuliny...tak wiec od niecalego miesiaca moj cukier jest idealny, a czasem nawet za niski i wtedy rezygnuje z nocnej dawki insuliny.

http://s3.suwaczek.com/201004134865.png

:36_27_3: 13 kwiecien 2010 - Wielki Dzien !!!

Odnośnik do komentarza

Witam Cię serdecznie :)

Biedna jesteś z tą insuliną - często się musisz kłuć? Ale tak bezpieczniej dla maluszka. Zresztą już dużo Ci nie zostało :) Po porodzie pewnie cukier wróci do normy. W każdym razie trzymam za to kciuki!

Ja jestem właśnie na etapie wypróbowywania diety, jeśli będzie skuteczna, to na tym pewnie poprzestanę. Mam nadzieję, że mi te cukry nie powariują i insulina nie będzie potrzebna. A nawet mam jeszcze nadzieję na to, że wyniki będą na tyle dobre żeby tą dietę troszkę poluźnić. Chociażby wzbogacić o owoce... A stosując insulinę, to pewnie nie musisz tak bardzo trzymać się diety?

Widzę, że mieszkasz w stanach. Tak z ciekawości - jakie tam macie normy cukrów?

Cieszę się, ze się odezwałaś. Już myślałąm, że jestem jedyną "słodką mamą" na tym forum ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola witaj

Jakos do insuliny sie juz przyzwyczailam, pomimo, ze bardzo boje sie igiel (mam fobie na tym punkcie). Maz mnie kluje. Smieje sie, ze w koncu moze sie na mnie w jakis sposob wyzyc :36_7_5:
Mam zalecenie brania insuliny 3 razy dziennie, ale na tyle sie unormowalo, ze biore tylko 2 razy. Z nocnej dawki zrezygnowalam, gdyz za bardzo mi cukier spadal i mogloby byc niebezpiecznie :36_2_24:

Jesli chodzi o normy, to po przebudzeniu sie rano (na czczo) ponizej 90
A po 2 godzinach po posilkach powinnien byc ponizej 120

Mam nadzieje, ze uda ci sie uniknac insuliny i wyniki bedziesz miala na tyle dobre, aby wprowadzic owocki :)

Pozdrawiam serdecznie :flower2:

http://s3.suwaczek.com/201004134865.png

:36_27_3: 13 kwiecien 2010 - Wielki Dzien !!!

Odnośnik do komentarza

Witam słonecznie,

U nas normy na czczo takie same, tylko po posiłku kazali mierzyć po 1h i ma być mniej niż 130.

Na razie idzie mi dobrze, norm poposiłkowych nie przekroczyłam. Jedynie poranne blisko górnej granicy lub powyżej. Tylko tęsknię za niektórymi rzeczami... Po zakupy to chyba męża będę musiała wysyłać, bo wczoraj w hipermarkecie było ciężko - tyle dobroci, a ja tylko warzywka w koszyku i chude mięsko :( Za dużo pokus ;) :nie_mam_pojecia:

A dla rozrywki mam niespodziankę. Podczas naszego pobytu nad morzem, kiedy mieszkanie stało puste - w nieużywanej jeszcze od zeszłego roku skrzynce na balkonie ... para dzikich gołębi grzywaczy założyła mi gniazdo! A wczoraj musiałam wyjść na balkon i gołębica odleciała, to zobaczyłam, że złożyła jajeczko!!!

Śmiesznie - ona wysiaduje, a ja noszę! Tylko że jej dzieciątko szybciej się usamodzielni, niż moje w ogóle urodzi!

Dla potwierdzenia załączam zdjątka:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

To pieknie Twoj organizm daje sobie rade z cukrem :36_21_5: Oby tak dalej...a wysylanie meza po zakupy, to dobry pomysl...zawsze wieksza szansa na unikniecia pokusy i wielkiego dola :36_11_1:

U mnie niestety nie bylo az tak fajnie...ale jeszcze miesiac...jakos przetrwam dla dobra NIUNI :dzidzia:

A niespodzianka superasna:36_3_1: Dumna mama golebica pilnuje swojego jajeczka ... slodkie :36_3_1:

Pozdrawiam serdecznie :flower2:

http://s3.suwaczek.com/201004134865.png

:36_27_3: 13 kwiecien 2010 - Wielki Dzien !!!

Odnośnik do komentarza

Chyba pochwaliłam dzień przed zachodem słońca...
Moje cukry zaczęły skakać nie wiadomo dlaczego - jem od kilku dni te same posiłki i nagle cukier 155, dzisiaj 144 po śniadaniu...
Nie wiem co się dzieje :nie_mam_pojecia:

Mam nadzieję, że się unormuje... że to nie jest początek pogorszenia :36_2_24:

Pozdrawiam serdecznie, życzę stabilnych cukrów i wszystkiego dobrego!

Ps. Gołębica złożyła jeszcze jedno jajeczko - będą dwa pisklaczki :36_33_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny :)

Jestem w tym samym klubie, od miesiąca radzimy sobie jakoś z tą cukrzycą i tak już będzie do początku czerwca.
To już moja druga cukrzyca. Z Jeremiaszkiem miałam trochę łagodniej i dietą sobie radziłam doskonale i nie narzekałam, udało mi się dzięki temu przyzwoiciej wyglądać i w ogóle jakoś się cieszyłam, że zdrowo się dzięki temu odżywiam i nie kusi mnie sobie luzować ze szkodą dla maluszka.
Tym razem słabiej sobie radzę, w sumie wcale nie cieszy mnie ta samodyscyplina i użalam się nad sobą niemiłosiernie. Nie mam też za wiele czasu, więc często zabiegałam się i nie sprawdziłam cukru, zasnęłam usypiając synka i nie mierząc cukru... OOOJJJJjjj! zdrowo mi się oberwało, bo to co badałam tez nie wyglądało najlepiej. Zdarzało mi się mieć cukry koło 200... także Pani Dr dała mi tydzień na dokładną obserwację, dokładnie pisanie tego co jem, nastawianie alarmu na godzinę po posiłku i nie lekceważenie badań.
Ochrzan dostałam przedni...
Skutecznie :) okazało się, że potrafię regularnie badać, lepiej jeść, zdążać co 3 godziny, bo przedtem się ani obejrzałam a już 3 godziny mijały i nigdy nie pilnowałam tego czasu za bardzo. Warto było i po tygodniu, pod groźbą włączenia insuliny, zaczęłam mieć lepsze cukry.

Teraz mam znów ciut gorzej, dziś rano po śniadaniu.. 157 brrr
wczoraj też znów nie najlepiej, ale wiem co mi najlepiej pomaga gdy cukier jest za wysoki.
Pni Dr mi poradziła, żebym szybko zaczęła się ruszać po posiłku, także pora do ogródka, mycie naczyń, zanoszenie rzeczy po schodach i cokolwiek mam do zrobienia w domu.
To naprawdę pomaga. Od dwóch dni mam inny problem i przestałam się ruszać, więc stąd to podwyższenie :(
Próbuj się więcej ruszać MAmaolu, może pomoże i Tobie.
A włączenie insulinki, mówią dziewczyny cukrzycowe , które spotykam w przychodni, ze to żadna tragedia, bo przynajmniej nie muszą się martwić tak bardzo o te skoki. Lepsze to niż jak maluszek jest skazany na skoki cukru.

W mojej przychodni określono normy: do 90 na czczo, do 120 po posiłku, nie 130.

Pozdrawiam Was ciepło Dziewczyny :)
Życzę dobrych cukrów!

Odnośnik do komentarza

Witaj Ewa w naszym słodkim gronie! A już myślałam, że jesteśmy z Dusiulą same :)

Doskonale potrafię sobie wyobrazić, że z małym dzieckiem trudno jest utrzymać dyscyplinę. Ja jestem w pierwszej ciąży i odpowiedzialna jestem właściwie tylko za siebie a momentami trudno mi to wszystko ogarnąć. Wszystko musi być takie zaplanowane! Trochę mi to nie pasuje do mojej spontanicznej natury... Ale staram się bardzo. I cieszę się, że udało Ci się uzyskać lepszą kontrolę nad cukrem.

Jeśli chodzi o ruch, to też już na to wpadłam. Z tego wszystkiego to dom lśni już taką czystością, że nie mam za bardzo co robić :36_1_21: Ale wczoraj po drugim śniadaniu (zjadłam chlebek, po którym niestety bardzo rośnie mi cukier) natychmiast poszłam na spacer i po godzinie 110 :) Może to też jest jakiś sposób na zachcianki :)

Ja dziś spróbowałam zjeść śniadanie z niską ilością węglowodanów (bo przetestowałam już chleb i owsiankę z bardzo kiepskim skutkiem) - jajecznicę z pieczarkami i warzywami i okazało się strzałem w 10 - cukier 94 :)

Serdecznie pozdrawiam Was obie :big_whoo:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:)
Ja w poniedziałek dowiedziałam się że mam cukrzycę ciążową.

Na czczo 86
Po obciążeniu 75 g glukozy:
- po godz 191
- po 2 godz 143

Na środę jestem zapisana do poradni przyszpitalnej. Tam mam się wszystkiego dowiedzieć.
Ale dietkę mam już stosować. powiem Wam szczerze ze jakoś mi ciężko bo uwielbiam słodkie.

Może wiecie co naturalnie obniża poziom cukru?

Pozdrawiam:usmiech:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny. Ja również borykałam się z problemem cukrzycy w ciąży. Po diecie cukier miałam w porządku hemoglobina glikonowa zeszła mi do poziomu 4,8 choć i po wykryciu cukrzycy ciążowej (mam nadzieję) była w normie.
Urodziłam synka z wagą 3800 w 39 tyg. z USG wychodziło o wiele więcej i lekarz się dziwił, że mimo tak ustabilizowanego cukru mały tyle tyje i straszył cc ale udało się sn i z niższą waga:36_7_8:
Diety przeszczegałam bardzo rygorystycznie i cukry były po 1 h w granicy 86-120.
życze Wam powodzenia z diętą, bo wiem jakie to trudne jak na około każdy je różności.

Powtórzyć test na 75g mam zrobić po 8 tyg od porodu. Zostało mi 2 tyg mam nadzieję, że to była tylko cukrzyca ciązowa

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

marcysia_18
Witajcie dziewczyny. Ja również borykałam się z problemem cukrzycy w ciąży. Po diecie cukier miałam w porządku hemoglobina glikonowa zeszła mi do poziomu 4,8 choć i po wykryciu cukrzycy ciążowej (mam nadzieję) była w normie.
Urodziłam synka z wagą 3800 w 39 tyg. z USG wychodziło o wiele więcej i lekarz się dziwił, że mimo tak ustabilizowanego cukru mały tyle tyje i straszył cc ale udało się sn i z niższą waga:36_7_8:
Diety przeszczegałam bardzo rygorystycznie i cukry były po 1 h w granicy 86-120.
życze Wam powodzenia z diętą, bo wiem jakie to trudne jak na około każdy je różności.

Powtórzyć test na 75g mam zrobić po 8 tyg od porodu. Zostało mi 2 tyg mam nadzieję, że to była tylko cukrzyca ciązowa

Ja również życzę dobrego wyniku :) Napisz jak będziesz po badaniu.
Z dietka troszkę cięzko tym bardziej że robi się ciepło...
Ale jakoś trzeba dać radę:)
A jak tam maleństwo rośnie?
Pozdrawiam::):

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mateuszek rozwija sie prawidłowo wczoraj był na szczepieniu i cły dzień na rękach musiałam go trzymać, bo odłożony darł sie w niebo głosy ale na szcześccie nie gorączkował. Waży już 5480kg czyli przybiera bardzo ładnie:big_whoo:
Ciepło napewno sprzyja zachcianką ale dla dziecka warto.
Wesolabeti a jak Ci idzie mierzenie cukru? Wyniki oki czy moze jednak skaczą? Aha jak kupujesz pieczywo to zwracaj uwage na jego skład razowy chlebek razowemu nie równy, niekiedy taki ma w składzie dodatkowy cukier. Trzymam kciuki abyś i Ty skączyła tylko na diecie.
A gdzie reszta dziewczyn się podziewa?

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,

Witam serdecznie nowe Słodkie mamy :)

Nie zaglądałam tutaj długo bo jakoś myślałam, że nikt tu nie zagląda :)

U mnie cukrzyca w miarę wyrównana, jestem tylko na diecie - już prawie całe 2 miesiące! Czasem zdarza mi się wyskok ok 140, ale bardzo rzadko i lekarz kazał się nie przejmować.
Mówi, ze najprawdopodobniej do końca ciąży uda się dotrwać na samej diecie, choć mam być przygotowana na to, że w miarę dojrzewania ciąży cukry się mogą troszkę pogarszać.

A synuś mój rośnie jak na drożdżach! Byłam 18.05. na usg i miał już 2200 (31 tc). Lekarz stwierdził, że jak tak dalej pójdzie to urodzę 4,5 kg dzieciaczka. Troszkę mnie to przeraża! Ale mam nadzieję - jak u Ciebie marcysia - że jednak jest to powiedziane na wyrost i będzie ostatecznie mniejszy i uda się urodzić sn. Na szczęście jego wielkość nie jest związana z cukrzycą, a raczej z genami (oboje z mężem jesteśmy wysocy).

I przyznam się bez bicia, że czasem pozwalam sobie na niedozwolone produkty i eksperymentuję. Np. wafelki słodzone fruktozą - ale nie podnoszą mi cukru jak zjem 1 czy 2 na podwieczorek. Ciężko mi trochę z dietą... Ale nie zostało już tak dużo. I mam nadzieję, że po ciąży sobie to odpracuje :)

marcysia - powodzenia na badaniu! Oby cukrzyca była tylko wspomnieniem!

wesolabeti - do naturalnych obniżaczy cukru we krwi należy m.in. herbatka rooibos, a jest przy tym bezpieczna w ciąży - ma dużo minerałów i witaminek. Słyszałam też ponoć, ze niektóre warzywa - z tego co pamiętam kapusta. I chyba soja. Ale najlepiej cukier obniża spacer :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola To spory dzieciaczek :)
Ja idę na usg za 1,5 tyg to wtedy się dowiem :)
Dzięki za rady, nam mówili że grapefruty obniżają cukier noi o kapustce też słyszłam.
Ja tez staram się pilnowac diety ale wczoraj to sama się zdziwilam zawsze po obiedzie miałam ok 120 a wczoraj 70 :( Zastanawialam się dlaczego - nawet jakaś slaba byłam. Nie wiem może za malo zjadłam? 2 średnie mielone i surówka z ogórka kiszonego i pomidora.
Czy to mogło być przyczyną takiego obniżenia?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

mamola moj maluszek w 31 tyg i 5 dniach ważył 2 kg i lekarz tez mnie straszył, ze bedzie wielki wiec sie tak nie przejmuj ta waga. Wogóle USG w 39 tygodniu pokazywało mi około 4200kg a urodził się o 500g mniej. USG mialam 13 kwietnia rano a 14 kwietnia urodziłam wiec mysle,że to przez stres poszlam rodzic bo rano 13 na ktg nie było ani jednego skurczu. Gin mnie straszył cesarka albo wywoływaniem porodu, dał mi skierowanie i kazał isc do szpitala 14, zeby tam podjeli decyzje. A ja poszłam 13 w nocy na szczeście mały postanowił sie sam urodzić. U mnie synek też nie ze względu cukrów tyle wazył, bo jak wczesniej wspominałam cukry były jak najbardziej okej. Ja jestem drobnej budowy ale mój mężulek wprost przeciwnie.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam jeszcze dodać, że przyrost wagi przy kontrolowaniu cukrzycy też jest ważny ja przytyłam w czasie diety 1 kg. Bardzo dobrze nawet jak waga troszke zleci. Cukrzyca ma to do siebie, że po porodzie szybciutko wróciłam do swoich ciuszków gdzie większość kobitek musi sie męczyć tygodniami.
Jeszcze dodam, że po 38 tygodniu cukry po jedzonku były niższe.
Wesolabeti to faktycznie niziutki poziom po obiadku to też nie dobrze mi sie tak wydaje. Zapytaj diabetologa, bo kiedyś gdzieś czytałam, że cukier nie może byc też za niski podajże poniżej 60 a jak Ty miałaś taki po obiadku to jaki musiałąś mieć przed i pewnie dlatego źle sie czułaś nastepnym razem jak Ci źle to moze zmierz se cukier może trza go podwyższyc. Ja tak niskiego cukru nie miałam wiec dokładnie niewiem czy mozna mieć taki niski najlepiej Ci powie lekarz. Pozdrawiam

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

wesolabeti - wg. norm w moim mieście cukier po posiłku powinien być w granicach 90-130, najlepiej koło 100-110. 70 to zdecydowanie za nisko, powinnaś wtedy od razu coś zjeść, można sobie nawet pozwolić na coś zakazanego (ciasteczko, wafelek, słodki owoc). A tak niski cukier wcale nie jest zaskoczeniem po Twoim obiadku, bo prawie nie zjadłaś węglowodanów! W mięsie nie ma, więc nawet jakbyś zjadła 5 kotletów, to cukier dobry, a w warzywach jest ich bardzo mało (łyżeczka cukru zawiera tyle węglowodanów co - uwaga - aż 5 główek sałaty). Do obiadku dodaj zawsze jakieś węglowodany (ziemniaczki, makaron, ryż czy kaszę), mimo, że mamy je ograniczać, to muszą się w diecie znaleźć, są ważne dla prawidłowego rozwoju ciąży.
I trzymam kciuki za prawidłowe usg!
ps. objawem niedocukrzenia są poty, uczucie słabości, drżenie rąk - jeśli czujesz któryś z nich zbadaj sobie cukier i ewentualnie zjedz coś :)

marcysia - no ja się pocieszam granicą błędów na usg (+/- 500g) i liczę że dam radę małego z siebie wycisnać ;) Choć w sumie nie tyle dużej masy ciała się boję, bo mały może być długi i mieć ciężar równomiernie rozłożony. Bardziej się boję obwodu główki - na ostatnim usg miał 31 cm...
Jeśli chodzi o wagę moją to mam 8-9 kg na plusie. Miałam 8 przed wykryciem cukrzycy i od tamtej pory to troszkę chudnę, to odrabiam, ale generalnie waga stoi w miejscu. No i to jeden z niewielu pozytywów cukrzycy, że szybciej można dojść do siebie po ciaży. Takie pocieszenie w trudnych chwilach ;)
ps. A jak badanie z obciążeniem? Robiłaś już, czy dopiero się wybierasz?

Pozdrawiam Dziewczyny i życzę przyjemnej niedzieli :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam ja miałam iść zrobić obciążenie dopiero po 8 tygodniach od porodu wiec jeszcze 2 niecałe tygodnie. A cukier miałam se mierzyć tylko pare dni po porodzie (ale diete miałam miec tak jeszcze z 3 dni) i np. po 2 drożdzówkach miałam 122 to myśl, że nieźle i mam nadzieje, że cukrzyca bedzie tylko wspomnieniem.
Mamola zgadzam się z Tobą z tymi normami ja też miałam takie normy napisane w dzienniczkiu a 60 to mi chodziło na czczo, że nie może przekroczyć. Tak dość ważne, żeby weglowodany były bo są potrzebne dla maluszka w brzusiu. Ja na noc tak po 22 zjadałam jeszcze kromeczke chlebka, żeby cukier za bardzo nie spadł w nocy. Tak mi radziła pani diabetolog.
Fktycznie dłuża głowka ja w 32 tyg miałam 28 cm a 2dni przed porodem 33 a mały jak sie urodził to miał 35cm.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...