Skocz do zawartości
Forum

Jakie herbatki podawać 6-miesięcznemu dziecku na noc?


Rekomendowane odpowiedzi

Miod mozna powyzej roku, nie wiem jak z kompotami np. Jablkowymi, ale to sie tez zazwyczaj przeciez slodzi.
Moj Julek wode bardzo lubi, bo nie zna innego smaku z kubeczka :)
Zapomnialam o rumianku :) tez mozna, tylko przy ziolach trzeba uwazac, zeby napar nie byl zbyt mocny. Tak naprawde kazdy zna ich dobre dzialanie, ale pediatra mi mowila, ze nikt nie badal ich pod katem podawania dzieciom.
Ciekawa jestem od kiedy miete mozna, bo ma przeciez przyjemny smak i moze dziecko chetniej by pilo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari
Miod mozna powyzej roku, nie wiem jak z kompotami np. Jablkowymi, ale to sie tez zazwyczaj przeciez slodzi.
Moj Julek wode bardzo lubi, bo nie zna innego smaku z kubeczka :)
Zapomnialam o rumianku :) tez mozna, tylko przy ziolach trzeba uwazac, zeby napar nie byl zbyt mocny. Tak naprawde kazdy zna ich dobre dzialanie, ale pediatra mi mowila, ze nikt nie badal ich pod katem podawania dzieciom.
Ciekawa jestem od kiedy miete mozna, bo ma przeciez przyjemny smak i moze dziecko chetniej by pilo :)

Ja mojej już podawałam miętę i powiem, że nie miała jakiś reakcji alergicznych lub coś w tym stylu...bardzo jej smakowała, ale już się znudził jej ten smak.

http://www.suwaczki.com/tickers/jiqjllgig3h3icoi.png

http://s4.suwaczek.com/201207065176.png

Odnośnik do komentarza

A ja nauczyłam moje dziecko pić sama wodę i tak mu zostało.Zadnych soków czy też kompotów nie chce.A czasami robię mu hippa koperek albo dziką różę,Ale to czasami.I myślę że w małych ilościach nie zaszkodzi.Myslę ze nie ma co tak katowac tych dzieci,wiadomo woda najlepsza.Ale wystarczy dbac o higienę jamy ustnej i można od bidy dać mu coś słodzonego.Niech ma frajdę.A herbatki hippa sa bardzo fajne,sama je lubię.W parzenie się nie bawie bo nie mam czasu,może jaki mi chłopaki podrosną coś nad tym pomyślę...

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mafka nie mam nic przeciwko Hippowi w rozsadnych ilosciach, ale przerazilo mnie, ze herbatka dla noworodkow juz jest slodzona...

A co do wody to mysle, ze jesli dziecko widzi, ze dorosli tez pija to uzna to za normalke. To czy lubi, zalezy od doroslych, bo rodzic, ktory sam nie lubi wody ,nie przekona do niej dziecka. znam wiele dzieci, ktore wode uwielbiaja, np.moi siostrzency. Zgrzani z kuzynka przybiegli do kuchni po picie, na pytanie co chca, krzykneli "wody", a kuzynka "cole!". Roznica jest taka, ze u mojej siostry pije sie wode glownie, czasem sok, coli nie zabraniaja, ale nie kupuja za czesto, a u kuzynki jest dokladnie na odwrot, rodzice wody nie piją, a cola jest kupowana codziennie...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Nigana
najlepiej woda:) ale dzieci jej nie lubią:(

nie lubia wody dzieci, ktore wczesniej byly raczone slodkimi sokami i herbatami.

moja corka do pierwszych urodzin dostawala tylko wode, mleko i napary z ziol (rumianek, melisa i moja herbate laktacyjna)- nieslodzone.

Teraz dostaje juz kompoty, soki warzywne, itp. i mam jedna obserwacje; wody wypija tyle, ile potrzebuje. jest goraco, albo dlugo sie bawila, przychodzi, wypija wode ze szklanki i biegnie dalej. gdy mamy jakis sok, to tak dlugo bedzie krazyc wkolo niego, az nie wypije wszystkiego.

Odnośnik do komentarza

solange63
Nigana
najlepiej woda:) ale dzieci jej nie lubią:(

nie lubia wody dzieci, ktore wczesniej byly raczone slodkimi sokami i herbatami.

Dokładnie tak. Kuba długo dostawał tylko wodę i pił jakby to niewiadomo jaka ambrozja była. Po jakimś czasie tak na spróbowanie dostał herbatkę i zonk, wody w ciągu dnia się już nie tknął przez bardzo długi czas. Nawet nie wiecie jak sobie plułam w brodę, że mnie na takie eksperymenty podkusiło :) Wodę pił wtedy tylko w nocy, bo od początku trzymałam się zasady, że po myciu zębów nic słodzonego.
Teraz wody pije dużo, bo my z M. nie pijemy praktycznie nic innego. Czasem go najdzie na sok malinowy od teściowej albo jakiegoś Kubusia, ale to bardzo sporadycznie. Tak więc fascynacja słodzonym na szczęście mu minęła.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...