Skocz do zawartości
Forum

Dom czy mieszkanie?


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny stoję przed wyborem - kupić dom do remontu nieco powyżej mojego planowanego budżetu czy mieszkanie w granicach mojego budżetu? Mam duży dylemat bo naprawdę nie wiem co wybrać - z punktu widzenia młodego człowieka nie mam czasu na długie oczekiwania na zamieszkanie bo na płacenie kredytu i czynszu nie stać mnie, a z drugiej strony z mieszkaniem jest wygodniej. Co myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Hmm wg mnie zależy w jakim stanie jest dom, bo remont można robić powolutku. Mieszkanie wygodne, ale mieć tą przyjemność i usiąść latem przed domem bezcenne :)
Ja mam mieszkanie i ja wiem czy to takie wygodne? Mieszkam na II piętrze, za oknem hałas (ale to kwestia miejsca). W domku nikt o 1 w nocy z meczu by mi nie wracał :D
Dlatego tu najważniejsze jak dużo trzeba dołożyć do domku też, bo na pewno jest to lepsza inwestycja.

Odnośnik do komentarza

Jako dziecko mieszkałam z rodzicami w domku i bardzo mile to wspominam.Nie ma to jak własne podwórko ,do zabawy,szaleństw,imprez...)Teraz mieszkam w bloku z mężem i dziećmi i nie powiem ,ze fajnie jest mieć małe przytulne M ,ale brak jest mi tej wolności i wygody .Tęsknię i marzę o własnym domku z ogródkiem,gdzie dzieciaczki biegały by beztrosko a ja nie musiałabym się o nie martwic ciągle.Maz miałby miejsce na swoje auto i mógłby w nim sobie "pogrzebać spokojnie ,a ja bym leżała sobie na hamaku i czytała sobie książkę.Domek- choć wiem,ze trzeba włożyć wiele pracy ale jaka później jest satysfakcja)

Odnośnik do komentarza

Ja jak byłam mała mieszkałam z rodzicami w domu a od jakichś 16 lat mieszkam w bloku. Powiem tak, że fajnie jest nie musieć się martwić o opał w zimie itd ale marzy mi się własny domek. Wyjście z dzieckiem na plac zabaw to nie jest to samo jak wybiegane dziecko na podwórku. Uwielbiam jeździć do mojej babci. U niej na podwórku czy to lato, czy zima zawsze dziecko ma co robić a i jest ,,na oku,, Ja sama też uwielbiam rano wyjść na podwórko z kawką i powdychać rześkie powietrze....

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

A pozniej wiele zalezy rowniez od sasiadow, bo rozne rzeczy sie spotyka... Wiadomo, ze jak ludzie mieszkaja cale zycie w bloku, to sie znaja i nie stwarzaja sobie problemow, ale w nowych blokach, ludzie praktycznie sie nie znaja i jeden na drugiego wydzwania na policje... Albo zmieniajacy sie ciagle lokatorzy, bardzo rozni, awanturujacy sie i bijacy w nocy... Nigdy nie wiesz na kogo trafisz. A domek, to domek. Wiadomo, duzo wiecej pracy jest, bo trzeba zadbac nie tylko o dom ale o jego otoczenie rowniez, ale ile radosci ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

Ja kilkanaście lat mieszkałam w domku, teraz w bloku, a niedługo idę "na swoje" bo kupujemy mieszkanie. Fajnie by było w domku mieszkać, ale nie stać nas żeby się wybudować, czy kupić. Choć mieszkanie w domu ma też swoje minusy, u mnie czy lato czy zima trzeba w piecu palić, bo ciepła woda z bojlera jest. Dosyć to uciążliwe. Ciekawe jak to będzie teraz z opłatami za gaz wyglądało :hmm:
A co do sąsiadów, to zarówno w domkach jak i w blokach można trafić różnie, chyba, że się człowiek na odludziu wybuduje.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

No właśnie o to chodzi, że w bloku nie musisz się zima martwić o ciepło w mieszkaniu ale za to wiosną i latem w domu jest bardzo fajnie. Wiadomo trzeba podwórko skosić itd ale za to wieczorny grill ze znajomymi na własnym podwórku to wyrówna :) fakt ja robiłam grila na balkonie w bloku ale sąsiedzi dziwnie sie później patrzą ;/

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Ana ja balkonu nie mam, ale kawałek działki koło bloku jest nasz, sezon grillowy 2013 będzie nasz :yipi:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

trudna decyzja, bo to inwestycja na całe życie, ale jeśli mam być szczera, to wolałabym dom, jeśli masz dom do remontu to plusem jest to, że urządzasz go po swojemu, mieszkanie niby też fajne, ale mnie denerwuje to, że na dole sąsiedzi i ich słychać, a nas pewnie u nich, że cisza nocna, więc po 22 nie włączę pralki czy miksera, a w domu takich organiczeń nie masz, a z własnego podwórka korzysta się w sumie to cały rok, bo nawet zimą jest fajnie bałwanka na swoim podwórku ulepić niż na trawniku w mieście, a kawka latem i wiosną przed własnym domem nie zastąpiona i wsadzić możesz sobie i poziomki i malinki i co tylko chcesz, a dla dzieci własna piaskownica i włana chuśtawka to super sprawa :D i dla ciebie też, bo na spacer nie musisz z nimi wychodzić :Oczko: i przy domku zawsze powietrze inne, posadzisz tuje czy jakieś iglaki i pięknie pachnie cały rok!

Odnośnik do komentarza

U mnie blok też najmłodszy nie jest, bo z 74 roku, ale 8 mieszkań, na uboczu, wokół drzewka :love: Gdybyśmy więcej kasy mieli, to wybrałabym dom, ale cieszę się z tego co mam, bo do tej pory po stancjach się tułamy i czasem było niewesoło.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

Ulla
Dziewczyny stoję przed wyborem - kupić dom do remontu nieco powyżej mojego planowanego budżetu czy mieszkanie w granicach mojego budżetu? Mam duży dylemat bo naprawdę nie wiem co wybrać - z punktu widzenia młodego człowieka nie mam czasu na długie oczekiwania na zamieszkanie bo na płacenie kredytu i czynszu nie stać mnie, a z drugiej strony z mieszkaniem jest wygodniej. Co myślicie?

Mieszkanie - to czas, bo nic nie musisz robić (odśnieżać, przykładać do pieca, kosić itp)

Dom - jest fajny, jak masz dzieci i głównie latem;

Ale ja jako osoba z domku powiem, że to worek bez dna.... ciągle coś trzeba robić, remontować...
Sprzątania jest razy conajmniej 3 - więcej;
Na sąsiadów też możesz różnych trafić (ja akurat mam fajnych);
I też płacisz, za kanalizację, śmieci, prąd, wodę, gaz, ogrzewanie, podatek od nieruchomości, wizyty kominiarza itp.

Fajnie jest, jak ma się mały i NOWY domek;

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

Mieszkanie - to czas, bo niewiele musisz z nim robić (np. nie musisz odśnieżać, przykładać do pieca, kosić, wyrywać trawy z rabatków itp)

Dom - jest fajny, jak ma się dzieci i - głównie latem, kiedy zamykasz furtkę, bramę i wiesz, że obcy Ci nie wejdzie w teren - a dziecko bezpiecznie może się bawić - na swoim placu zabaw, w swoje piaskownicy itp.;

Ale ja jako osoba z domku powiem Ci, że to worek bez dna.... ciągle coś trzeba robić, remontować...
Jak nie nowe okna, to dach, jak nie płot, to podjazd, jak nie ocieplenie domku, to piec się rozcieknie itp.

Sprzątania też jest zdecydowanie więcej (np. ja mam 20 okien).

Na sąsiadów też możesz różnych trafić ( ja akurat mam fajnych);

I też płacisz za kanalizację, śmieci, prąd, wodę, gaz, ogrzewanie, podatek od nieruchomości, wizyty kominiarza itp.

Dlatego osoby, co mówią, że w domku mieszka się taniej - są w wielkim błędzie;

Ja osobiście polecam dom, ale MAŁY I NOWY;

Odnośnik do komentarza

Spędziłam całe życie w bloku i nie powiem, było fajnie. Ale to był nowy blok, mili sąsiedzi, itp. I było mi dobrze. Potem zmieniłam blok i zaczęła się gehenna, wiało spod okien, hałasy, imprezy do rana, ciągle problemy z parkingiem. I miałam serdecznie dość. Teraz mieszkam w domu i to jest pewien luksus ale trzeba za to płacić. Tak jak Perełka pisze, wcale niemało. Trzeba się narobić. Trzeba inwestować. Ale mam święty spokój, robię co chcę, nikt mi nie przeszkadza i na tym mi zależało.

Ale dom to na pewno mogę polecić tylko nowy, nigdy do remontu (no chyba, że takiego, że zmienia się kafle w łazience). Remont w domu to mogą być ukryte koszty na ogromne sumy, z czego niewielu ludzi zdaje sobie sprawę. Nie ryzykowałabym. Tylko nowy lub w miarę nowy dom. Co do wielkości. Nie musi być mały jeśli lubisz sprzątać lub masz Panią do sprzątania. Wszystko jest kwestią finansów. Podobnie ogrzewanie - jesli jest gaz to jest komfort ale pieniądze spore, itp. Co do mieszkania, tylko dobra okolica (do tego stopnia lepiej się upewnić czy nie ma np. notorycznych kradzieży aut - znajomym ukradli już 2 spod bloku), jacy są sąsiedzi (podpytać, poobserwować), czy jest dostateczna ilość miejsc parkingowych, czy jest winda (nigdy nie wiadomo kiedy trzeba będzie wdrapywać się na 3 piętro z wózkiem, bo kradną na klatce), itp. Podsumowując wszystko ma swoje plusy i minusy, pytanie co Tobie akurat bardziej przeszkadza, a co możesz zaakceptować :)

Odnośnik do komentarza

Z drugiej strony zawsze można wybrać mieszkanie, a kupić niedaleko działeczkę z altanką i tam siedzieć wiosna-lato w ciepłe dni :D
Rzeczywiście koszty utrzymania domu mogą przerażać. Poza tym właśnie fajnie wg mnie jak jest do remontu, bo tak jak piszecie - można urządzić po swojemu, tylko trzeba wiedzieć jak duże te koszty będą. Bo jeśli ma się kupić ruinę i budować to na nowo to oczywiście, że nie ma żadnego sensu.
Osobiście też wolę mieszkanie, ale tylko dlatego, że nigdy w domku nie mieszkałam i mogę sobie gdybać. I jedno i drugie ma plusy i minusy, kwestia tego gdzie Ty byś chciała tak naprawdę mieszkać.

Odnośnik do komentarza

ile ludzi, tyle opinii i potrzeb, ja po wielu latach mieszkania w bloku marzyłam o swoim domu, podwórku, drzewkach itd, no i marzenie się spełniało, cisza i spokój, mój kawałek świata. Nikt nie hałasuje nad głową, można robić co się chce i o której się chce, robić pranie czy się kąpać itd. Sąsiedzi nie patrzą z okien co się niesie w torbie,latem swoje owoce, swoja trawka, piaskownica, trampolina, grill przed domem czy na tarasie itd. A palenie w piecu zupełnie nam nie przeszkadza. Swoboda dla nas i dzieci oraz naszych zwierząt.Ja jestem za domem, mieszkam w takowym przeszło 4 lata i nie wróciłą bym do bloku za żadne skarby.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

Ulla - ja trochę marudzę na dom, ale to dlatego, że ja jestem pedantką, a w domku - sprzątania w trzy i trochę :yes:
Dlatego też piszę - mały domek;

No i te remonty... każdy sąsiad patrzy na drugiego, żeby mieć ładniej.... jak masz kasę - to git... ale jak nie masz - to lipa;

Np. mi się marzy ocieplenie domku + nowy podjazd, ale tu potrzebna kasa rzędu 60-70 tysięcy (w moim przypadku) :surprised:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...