Skocz do zawartości
Forum

Wrzesień 2013


Gość IWA23

Rekomendowane odpowiedzi

Ollall dziecię podobne do mojego, mam nadzieję, że ojciec nie ten sam :sofunny:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Świeżak
IWA23
Świeżak widzę ,że twoje dziecię też większe tc niż na suwaczku i termin inny :):))

No właśnie pisałam już, że ten suwak coś źle liczy.
Kasia ja dzisiaj bałam się, że u gina plamę zostawię, ale się obeszło bez ekscesów. A męża to chyba ukatrupię, bo w samochodzie waniliowy zapach powiesił :wymiotuje:

Czemu źle,dobrze,suwak liczy wg @ a usg wg pomiarów i może tak być że dziecię większe więc i tyg są większe lub na odwrót dziecię mniejsze więc i tyg mniejsze niż na suwaczku wg @.
Nawet na usg tam gdzie masz napisane który to tydz wg usg jest napisane +/- 5dni.
Moje dziecię wielkościowo pokazuje że jestem o 4 dni dalej niż na suwaczku,jak byłam u gin na pierwszej wizycie w 8tc1d a wg usg byłam 8tc5d,i teraz tak samo na wizycie byłam w 12tc1d a wg usg 12tc5d.

Odnośnik do komentarza

Ja na wizycie u gin mialam z @ i z usg ten sam termin az sie lekarz zdziwilil bo podobno to sie rzadko zdarza.Ciekawe jak terza bedzie.Dzis bylam na badaniu krwi.4 razy pielegniarka mnie kula.Najpierw raz i jak juz wlewala krew dp drugiej probowki to ja wylala.He tak sie pobrudzila ze jak rzeznik wygladala.Pozniej znow mi musiala krew pobierac a mi ze syrachu krew nie chciala leciec.

Odnośnik do komentarza

U mnie termin z @ wychodzi na 15, a z USG na 19 więc jest niby 3 dni młodsza. Ale ja wzięłam tabletkę "72 po" dokładnie 15 h po stosunku i nie zadziałała więc do zapłodnienia musiało już dojść, czyli zapłodnienie pokrywa się z @, a nie z USG. Lekarz mówił, że najważniejsze jest to- co wyjdzie na usg prenatalnym 1 i połówkowym- i że takie "kilka" dni jeszcze może nadgonic i przegonić. W poprzednije ciąży wychodziło z @ na 2 marca, z USG najpierw 8.03, pozniej 4.03, a na koniec juz 01.03- mała urodziła się 16.03 i miała 58 cm- lekarz smiał się, że to już 2 tygodniowa dzidzia, że dobrze jej sie siedziało więc się nie spieszyła.

Iwa Ja mam już 11 tygodni i 5 dni i dalej wymiotuję, a dzidzi jest ponoć mniejsze- więc to chyba nie ma reguły. Z 1 córką dowiedziałam się, że jestem w ciąży w 17 tygodniu- zero objawów, z 2 córą miałam mdłości w 13 tyg, a od 15 byłam na l-4 bo miałam plamienia, ale ogolnie dobrze sie czulam na poczatku nic nie czulam :) Ja pamiętam, że tak jak teraz mam- wymiotowałam, miłam zły humor, dretwaiły mi od poczatku nogi, i dokuczala od poczatku rwa- tylko w jednej ciąży z synem- więc może ma to u niektórych kobiet przełożenie na płeć. Mój synek był "krzykliwy" "płaczliwy" urodził sie 2 tyg po terminie miła torbiele podwysciolkowe w mozgu od niedotlenienia podczas porodu, jest alergikiem, ma celiakie i towarzyszaca jej cholesterolemię, miał wzmozone napiecie miesni- byl rehabilitowany do 1,5 roku i refulux, ma zaburzenia integracji sensorycznej, zaburzenia snu, zaczal mowic jak mal 3,5 roku, ma koslawosc kolan itp. moja mama zawsze sobie zartuje, ze on dał poplic już w brzuchu, najpierw silnymi dolegliwosciami a poznije kopniakami i wierceniem- wymioty cała ciążę, nietrzymanie moczu... od 28 tygodnia non stop krwawienia i na podtrzymaniu do konca ciazy Fenoterol , Isoptin i szpitale, pozniej przy porodzie, ktory zakonczył sie cc, bo był tak owiniety pepowina- ze zchodziła w dół koło siusiaka, "rowkiem" pupy szla po plecach do góry, 2 razy owinieta wokoł pachy -raz zawinieta od pachy do szyi, przy rozwarciu 5 cm on był "przywiązany" wysoko nad kanałem, zanikło tętno bo przy skurczu krew nie przechodzila przez pepowine- a jak sie urodzil miał nad pupa i pod pachami sine slady, cc miałam pod narkoza jak sie obudziłam i mi go pokazali juz na sali- to az sie wystraszyłam, myslalam, ze spadł im na podłogę czy co... i wszystkie jego dolegliwosci" to nastepstwa porodu! Z córkami zero takich problemów, ani w trakcie ciąży ani po. Porody nie były lekkie- pierwszy w wieku 16 lat- kleszczowy- po 12 godzinach opadałam z sił a na cc nie było już czasu- do teraz pamietm slowa lekarza "chcialo sie pieprzyć- to teraz tak sie wymeczysz, ze odechce ci sie nastepnych", z drugą córcią w zeszłym roku- po okscytotynie 6 godzin na porodowce, skorcze co minute- trwały 2 miniuty- o sile od 120 do 150, a ja czulam tylko jak brzuch sie spina o czytalam sobie gazete- do szpitala przyszlam 5 dni przed porodem z rozwarciem 3 cm i zero postepu porodu nawet po kroplowce,o 15.30 problem z malej tętnem- o 15.50 wyciagneli ja przec cc- córcia urodziła się z naczyniakiem na policzku- ale to ponoć "przypadek" losowy i nie ma na to wpływu ani ciąza nai poród. Ani jedna ani 2 córa nie sa alergiczkmi, są grzeczne, spokojne, lubia spać, ładnie jedzą, zero kolek, syn miał alergie nawet na moj pokarm- co ponoc zdaza sie raz na 10000 albo i zadziej, cały czas kolki, ulewanie, wymioty, bol brzuszka, zamiast przybierac tracil na wadze, teraz jak mecza mnie te same dolegliwosci co z nim- a to dopiero 12 tydzien- to stawaim, ze teraz też bd synek "diabelek" ale teraz juz zgodziłam sie na planowe cc.

6 marca ide założyc kartę, bo lekarz nie chcial tego robic, twierdząc, że nie utrzymam ciazy do 12 tygodnia- dlatego nie zagladałam na ten watek. Ale teraz kiedy mam coraz wieceij silnych dolegliwosci jestem pewna, ze kropkowi nic sie nie stanie.

chciałam się jeszcze zapytać, bo we wczesniejszych ciazach tak nie miałam- moze ma to zwiazek z cc w marcu zeszłego roku- codziennie wieczorem jak juz sie klade do spania i tylko jak poloze sie na plecach, mniej wiecej o tej samej porze tak 22- 23 godz, mam dośc silny bol jakby lewej strony macicy czy jajnika- jest nie przyjemny i bardzo boili, nie wiem jak to uczucie opisac- takie zimno, ale nie takie jakby lod ktos polozyl, tylko jakby zamrozilo mi macice- ale brzuch jest cieply- to tak boli az szczypie i rwie i tak samo jak nagle lapie tak samo nagle znika? Czy tez tak macie lub miałyście? do lekarza jeszcze tydzien a to mnie martwi. Przez dzien czasami za to czuje jakbym miała @- brzuch boli i czuję jakby ze mnie leciało, ale zakladam wkladki i sa suche a sikaniu wtedy mnie ciagnie jakby mi ktos nitke przywiazal do srodka i ciagnal w dol? Nie wiem czy cos z mojego opisu zrozumiałyście... ale jeżeli któraś z was to czuje, to napewno bd wiedziała o co mi chodzi.

Pozdrawiam :) i obiecuje czesciej zagladac na watek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribd5csxlwk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a0ey39b9t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhs1mq2tg5.png

Odnośnik do komentarza

kasiajas
Ja na wizycie u gin mialam z @ i z usg ten sam termin az sie lekarz zdziwilil bo podobno to sie rzadko zdarza.Ciekawe jak terza bedzie.Dzis bylam na badaniu krwi.4 razy pielegniarka mnie kula.Najpierw raz i jak juz wlewala krew dp drugiej probowki to ja wylala.He tak sie pobrudzila ze jak rzeznik wygladala.Pozniej znow mi musiala krew pobierac a mi ze syrachu krew nie chciala leciec.

Z miesiaczki mam na 12.09 a z usg zawsze wychodził 13.09.
W pt mam usg prenatalne sie okaże ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Iwa ach.. nie wyczułam:P a tak się tak rozpisałam :)

MarcelinaMi lekarz powiedział, żewlasnie pierwsze prenatalne daje najpewniejszy termin, 2 moze to upewnic- ale wiadomo, ze zadnen nie jest nie jest na 100 % :)

A dziewczyny wy chodzicie na prenatalne na NFZ ? Czy prywatnie? Bo ja poprzednie ciąze chodziłam prywatnie, a teraz lekarz mi mówił, żebym sie nie zapisywała tylko jak przyjdę 06.03 to da mi skierowanie na NFZ. Z tąd moje pytanie, czy jest jakaś różnica w traktowaniu pacjentki? I czy mogę np iśc na NFZ a dopłacić różnicę do badania 4d?

widzę, że moich bóli żadna nie odczówa :( No nic bd meczyc pytaniami lekarza:)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribd5csxlwk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a0ey39b9t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhs1mq2tg5.png

Odnośnik do komentarza

bejbelaczek
Iwa ach.. nie wyczułam:P a tak się tak rozpisałam :)

MarcelinaMi lekarz powiedział, żewlasnie pierwsze prenatalne daje najpewniejszy termin, 2 moze to upewnic- ale wiadomo, ze zadnen nie jest nie jest na 100 % :)

A dziewczyny wy chodzicie na prenatalne na NFZ ? Czy prywatnie? Bo ja poprzednie ciąze chodziłam prywatnie, a teraz lekarz mi mówił, żebym sie nie zapisywała tylko jak przyjdę 06.03 to da mi skierowanie na NFZ. Z tąd moje pytanie, czy jest jakaś różnica w traktowaniu pacjentki? I czy mogę np iśc na NFZ a dopłacić różnicę do badania 4d?

widzę, że moich bóli żadna nie odczówa :( No nic bd meczyc pytaniami lekarza:)

Ja mam bóle w okolicach jajnika jednego bądź drugiego,ale odczówam je bardziej jako skórczowe takie ściskanie ale żadnego zimna bądź gorąca/szczypania.
Może to więzy się rozciągają to u ciebie 4 ciąża więc może szybciej.
Ja do lekarza chodzę prywatnie i on mi robi wszystkie usg,prenatalne nie robię bo mi wystarczy że przezierność karkowa dobrze wyszła.

Odnośnik do komentarza

bejbelaczek, to trochę przerażające- skoro synek był taki poowijany pępowiną, to dlaczego od razu nie zrobili Ci cc? Moja córka też była owinięta i jak w badaniu wyszły zaburzenia tętna, to mnie niemalże rzucili na stół operacyjny, formalności wypełniali w biegu, zgodę na znieczulenie nabazgrałam jak lekarz stał już nade mną z igłą itp. Nie wspominam dobrze tego szpitala i traktowania mnie, ale wiem że tą szybką akcją uratowali moją córkę przed niedotlenieniem, a może i przed śmiercią...

Odnośnik do komentarza

Ja czułam pieczenie przez kilka dni w lewej pachwinie. Bardzo dziwne uczucie. Byłam wczoraj na usg i napomniałam o tym lekarzowi. Ma mnie zbadać dokładnie na kolejnej wizycie. Mówił, że bóle są bardzo różne i on tak na moje słowo nie stwierdzi czy to nic takiego (np. powiększająca się macica) czy coś niepokojącego. Teraz już mi przeszło. Ale ból był taki właśnie szczypiący.

Są dwa sposoby na rozbawienie Pana Boga.
Pierwszy to opowiedzieć mu o swoich planach na przyszłość.
Drugi...powiedzieć mu, że coś jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Gaga Ja też nie wspominam dobrze mojego szpitala, z synem u mnie niestety doszło do niedotlenienia. Na Usg z dopplerem przed porodem wyszło, że dziecko jest owiniete pepowiną, ale pan ordynator stwierdzil, ze nie z takimi rzeczami dawał sobie rade. Na ktg podczas porodu 3 razy tetno zwalniało do 14, raz do 4 uderzen ale lekarz stwierdził, że to pewnie ktg jakies zaklocenia robi bo musial sie poruszyc. Dopiero jak zaniklo to doslownie w sekunde wzieli mnie na cc i to tak szybko, ze ja nic nie podpisalam, w windzie tylko poinformowali mnie co i dlaczego, sala byla pietro nizej ledwo wjechalismy i odrazu narkoza, doliczylam od 10 do 9 i tyle pamietam z przebiegu, dopiero jak maz dojechal to podpisal papiery ale na sale operacyjna go nie wpuscili. Z corka zareagowali szybciej, moze tez dlatego, ze przez te 5 lat oddzial przejela prywatna przychodnia- zmienila sie kadra i lekarze sa o wiele milsi, mniej aroganccy i inteligentniejsi :)

co do USG to ja do lekarza chodze prywatnie i przy poprzednich ciazach tez. Na prenatalne zawsze chodzilam prywatnie, bo na NFZ tylko kobiety po 35 roku zycia i po 3 ciazy, dlatego teraz w 4 ciazy mam prawo zrobic na NFZ- alawiam sie czy lekarz nie bd krzywo patrzyl

Pogoda u nas wiosenna- zimo bo w nocy minus 3, a teraz plus 1 i wiaterek jest, ale słonko bardzo ładnie i mocno świeci.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribd5csxlwk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a0ey39b9t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhs1mq2tg5.png

Odnośnik do komentarza

no właśnie to jest różnica, ja mam różne zarzuty do szpitala itd., ale nie mogę zarzucić im, że zrobili coś źle z medycznego punktu widzenia, a właśnie dla mnie jest takie niepokojące, że z Twojej historii wynika, że lekarz nie podjął dobrej decyzji, to jest dołujące, bo w całym tym stresie szpitalno-porodowym dobrze chociaż móc ufać, że lekarze wiedzą co robią :(, mam nadzieję, że od tego czasu faktycznie zmieniło się na lepsze..

Odnośnik do komentarza

Owinięcie pępowiną to nie jest kategoryczne wskazanie do cesarki ::(: Mój syn też był owinięty w 2 miejscach i rodziłam naturalnie - w szpitalu klinicznym, tyle, że cały czas pod ktg obserwowano tętno i w przypadku zaburzeń miałabym cięcie od razu. Lekarze powiedzieli, że większość dzieci jest jakoś owinięta, bo pępowina jest długa i gdzieś się musi zmieścić, a dziecko się rusza, łapie ją itp. Mój syn jest całkowicie zdrowy, chociaż poród miałam masakryczny. A jeśli chodzi o owinięcie pępowiną, to jakieś 2 miesiące kombinowałam z cesarką - mojemu synowi czasem za bardzo wzrastało tętno (nigdy nie spadało poniżej normy) prawdopodobnie przez to owinięcie i stres przy tym, jak sam ją ciągnął. Strasznie się bałam, ale wyszło dobrze, gdyby to ode mnie zależało, to na pewno wolałabym wtedy cesarkę.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

My już zaliczyliśmy spacerek :Oczko: Trochę mroźny, ale fajny. A jutro zacznę 12. tydzień wreszcie, jeszcze 1,5 tygodnia i usg :yipi:

Złapałam dzisiaj doła, że nie mam się w co ubierać. Ciążówki jeszcze za duże, moje spodnie zaraz będą za małe. Chyba za szybko tyję i boję się, że przez chorą tarczycę będę wyglądać jak słon ::(: Mam 2 koleżanki z takimi doświadczeniami :neutral: Możliwe, że jakieś hormony mi dają w kość i zmęczenie, ale naprawdę średnio się cieszę na metamorfozę w wieloryba po raz drugi. Poprzednio też nie urósł mi tylko brzuch, ale dosłownie wszystko. Chyba muszę iść na jakieś wiosenne zakupy.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

u mnie też coraz gorzej, w spodnie sprzed ciąży już nie mam szans się zmieścić, teraz noszę takie, które w poprzedniej ciąży kupiłam chyba pod koniec 4miesiąca i to w bardzo małym stopniu jest kwestia brzucha ciążowego, w dużym za to przytycia :/. A moje spodnie ciążowe są głównie letnie, bo choć byłam w ciąży prawie dokładnie w tym samym okresie, to zaczęłam je nosić dopiero jak było ciepło, chyba też będę musiała coś kupić...
Zastanawiam się czy moje przybranie na wadze może mieć związek z duphastonem, przez kilka tygodni brałam go 3x dziennie, ostatnio 2, więc w sumie sporo się tego nałykałam. W poniedziałek mam wizytę, to zapytam.

my dziś z córką byliśmy na basenie, na zajęciach dla dzieci, cieszę się, bo jej się podobało, a bałam się, że nie będzie chciała wejść do wody. Tylko niestety sporo się jej przy okazji nadźwigałam, a waży już pewnie z 14kg...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:) Ja własnie pobiegłam po ciążowe ciuszki, kupiłam spodnie, bo moje już mnie cisną:Oczko: kupiłam jeszcze swter i bluzeczkę i od razu lepiej ::):

U mnie na usg nie było widać, ale Tymek miał węzeł prawdziwy na pepiowinie, do tego owinięta nózkę i przez to nie chciał schodzić w dół, bo krótka pępowina się zrobiła. parłam 2h:Padnięty:

Ale i tak duzo szczęścia mieliśmy :yes:

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Ufff.. to nie tylko ja w takim razie się powiększam w tym okresie ciąży, chyba przy kolejnych ciążach następuje to szybciej - bo jak czytam, że do 12 tygodnia mam przytyć 1-2 kg i brzucha prawie nie widać, to mam załamkę. A tu guzik prawda jak widać w praktyce :Oczko:

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

ela84
Ufff.. to nie tylko ja w takim razie się powiększam w tym okresie ciąży, chyba przy kolejnych ciążach następuje to szybciej - bo jak czytam, że do 12 tygodnia mam przytyć 1-2 kg i brzucha prawie nie widać, to mam załamkę. A tu guzik prawda jak widać w praktyce :Oczko:

Moja bratowa ma problemy z tarczycą i w ciąży mało przybrała.Ona w ogóle się nie powiekszyła tylko jej brzuch ale też nie jakoś ogromnie.

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem czy coś przytyłam bo nie wiem ile miałam przed ciążą,a w ciuchy jeszcze swoje wchodzę bez problemu.A brzuch to trochę chyba mam większy ale co najdziwniejsze ciąża jest jeszcze nisko i tam mam można powiedzieć płaskie a bardziej u góry widać,chyba to te moje flaki przesunięte ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...