Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! U nas już choroba opanowana, dzieciaki super, ja jeszcze kaszlę :( Ale syna do przedszkola nie puszczam, bo panuje u nas jakieś wirusowe zapalenie płuc. dzieciaki w przedszkolach padają masowo :( Znajomy lekarz też dwójkę swoich dzieci nie oddaje mino że są zdrowe, ale twierdzi że to bardzo zaraźliwy i wredny wirus.
Co do opiekunki to przychodzi do nas codziennie, od 7.15, a popołudniu różnie najczęściej do 13.30 czasami popołudniami. Do grudnia mieliśmy starsza panią na emeryturze, mamę znajomego z pracy. Pracowała w przedszkolu, bardzo byliśmy zadowoleni. Córka zliczyła schody, wszystkie książeczki, układanki itp. i co najważniejsze spacerowała ile się dało. Nic więcej nie robiła u nas, jak tylko zajmowała się dzieckiem, nie miała nic przeciwko jak zostawialiśmy tez syna. Płaciliśmy jej na koniec miesiąca 8zł na godz. Niestety z powodów zdrowotnych zrezygnowała. Teraz, w sumie 5 dni przychodzi moja chrzestna, dzieciaki ja nie znają, bo nieutrzymywany raczej luźne relacje. Córka podchodzi z dystansem, syn w sumie jest zadowolony. Ciocia chce dostawać tylko 5 zł na godzinę, ale wiecie jak to jest z rodziną ... nie chce jakiś nie domówień, że płaciliśmy innej więcej.
zgadzam się z aagnieszkaa1 że dzieci w grupie szybciej "dorastają" widzę to nawet po moich dzieciach. Będziemy więc próbować z przedszkolem we wrześniu.

anaa to u Was tez lepiej ze zdrowiem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgha00pg75am1j.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hp8osklq3k.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7w947kii.png

Odnośnik do komentarza

Fajnie Dziewczyny,że odganiacie choróbska! :) ja też już zdrowieję,za to Staś lekko pokasłuje,mam tylko nadzieję,że to nic takiego...

Tak chwalicie żłobki/przedszkola,a ja od koleżanek (głównie tych,które mają babcie jako nianie dla swoich pociech) słyszę,że to najgorsze rozwiązanie... Że tam nie wiadomo,co się dzieje,dzieciom robią krzywdę,dużo chorób itp. ... Trochę to dla mnie trudny temat,bo sama raczej będę musiała Stasia posłać niebawem do żłobka...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola choroby to chyba jedyny skutek uboczny przedszkola/żłobka przynajmniej w moim mniemaniu.. przy Wiki nie za bardzo do mnie docierało, że to aż tak częste chorowanie jest ... przy Kasi .. było bez różnicy bo i tak podłapywała wcześniej i tak od Wiki która przyn0siła choroby z przedszkola :P
Ela mam nadzieje, że lepiej.. okaże się chyba jutro najbardziej ;) szczególnie u młodszej.

Odnośnik do komentarza

Ola zdrówka dla Stasia .. oby szybko była poprawa..

u nas Kasia mimo inhalacji lekiem dalej pokaszluje, niby mniej ale jednak .. i pewnie jeszcze jedną wizytę będzie trzeba u alergologa zaliczyć.. bo raczej bez końca to też nie można tak tych inhalacji.

u nas już śniegu brak ..przestało padać .. a co było to stopniało albo wywiało :P

u nas z tymi chorobami przedszkolnymi to etapami .. początki najgorsze fakt ..ale długo się ciągnęło... potem było sanatorium i poprawa .. teraz znów jakiś gorszy okres mają ..co chwilę coś :/

Odnośnik do komentarza

Ola a co jest Twojemu synkowi że aż antybiotyk dostał? My mamy taką pediatrę "anty-antybiotykową" że moim dzieciom jeszcze nigdy ich nie przepisała. Każe tylko brać witaminę C, jak jest kaszel to syrop, a gorączkę każe zbijać dopiero gdy przekracza 38,5 st, bo przy mniejszej mówi, że organizm w ten sposób zwalcza chorobę. Słucham jej zaleceń i -odpukać- każde przeziębienie, jeśli się już zdarzy mija bardzo szybko, bez zbędnych leków.

Anaaa obie Twoje córki były w sanatorium? Tak z ciekawości, gdzie? O jakiego wieku można dziecko wysłać do sanatorium? Ile kosztuje? Bratanek męża dużo choruje, może i jemu takie sanatorium by pomogło. Jak tam udało się przedstawienie młodszej córci? A ten konkurs śpiewania już był? Brała w nim udział?

Co do pogody, u nas śnieg spadł tydzień temu, dosypywało przez trzy dni, było go naprawdę mnóstwo, potem trochę stopniał bo temperatura dodatnia, a dziś znów sypie. Uwielbiam jak jest tak biało, gdy śnieg lśni w blasku latarni jak rozrzucone diamenty. :-)
Mam nadzieję, że temperatura trochę się obniży, śnieg będzie bardziej zbity i wybierzemy się jutro na górki na sanki.

Odnośnik do komentarza

adasaga ja o zbijaniu gorączki od tego momentu właśnie w sanatorium usłyszałam ..wcześniej jeśli dziecko się już słania na nogach.
sanatorium chyba od 3 roku życia albo 4 hmm .. nie pamiętam :P .. tak obie była..młodsza 2 razy ;) .. raz jako na "dostawce" coby się chociaż powietrza morskiego nawdychała bo za mała na zabiegi była i załapanie się na nfz.. drugim razem obie były na fundusz. Płaciłam za siebie tylko (cena zależna od ośrodka i pory roku) ..i opłata klimatyczna za wszystkich.. za pierwszym razem i za młodszą płaciłam ale jakąś zniżkę miała z racji wieku bo nie miała wtedy jeszcze 2 lat.
Byliśmy w miejscowości Dąbki nad morzem .. nawet dziś wspominały że chciałby jeszcze pojechać.

Konkurs śpiewania już był .. starsza córcia to była :) i udało się jej wyróżnienie zdobyć :)

u nas dziś wiosenna pogoda normalnie tyle, że pochmurnie było

Odnośnik do komentarza

Anaaa gdy przeczytałam wyraz "Dąbki" aż mi się oczy zaświeciły. Byliśmy tam całą rodzinką u ubiegłe wakacje. Super miejscowość dla rodzin z małymi dziećmi. Bardzo nam się tam podobało, a i ośrodki w których wynajmowaliśmy domki były bardzo fajne. Morza szum, ptaków śpiew... Aż się rozmarzyłam by znów pojechać nad polskie morze, nigdzie w końcu nie ma piękniejszych plaż i piękniejszych zachodów słońca. A jak Tobie się tam podobało? Pamiętasz może w jakich ośrodkach nocowaliście? Prawdę mówiąc myślałam zawsze że sanatoria są dla starszych dzieci, chodzących do podstawówki, na tyle samodzielnych by mogły jechać bez rodziców (niektóre koleżanki i kuzynki jeździły w podstawówce). Jak długo trwa taki pobyt w sanatorium? W jakich porach najczęściej się jeździ? Pewnie trzeba mieć skierowanie, ale czy to rodzic deklaruje chęć wysłania dziecka do sanatorium czy to lekarz pediatra wysyła dziecko i podejmuje decyzję czy się "nadaje"?
Skoro Twoje córki są chętne by jechać nad morze to jedźcie tam latem całą rodzinką. Chyba że znów czekacie na sanatorium?
Gratulacje dla starszej córki za wyróżnienie! Lubi śpiewać?

Nikawa rozumiem, że chore są dzieci, a oprócz nich Ty czy mąż? Zdrowia życzę!

Odnośnik do komentarza

adasaga mi się baaardzo podobało też .. za pierwszym razem byliśmy w cegielskim a za drugim w argentycie. ( i tu plusy i minusy bo opinie przeróżne krążą :P)
Ja chyba sama zasugerowałam lekarce, że może by do snatorium pojechać. Robi się podstawowe badania i wtedy dostaje się skierowanie które trafia potem do nfz albo trzeba samemu zanieść (?) .. Sanatorium już nie dla nas bo starsza córka już przekroczyła wiek aby móc jechać z opiekunem (do 6 lat chyba jest) potem wg nfz dziecko może jechać samo - taa już to widzę, że przez 3 tygodnie takie dziecko sobie poradzi samo samiuteńkie. Czas wyjazdu hmm.. różnie można trafić (to ustala nfz.. czeka się w kolejce po prostu) myśmy były w listopadzie (wtedy typowo wiosenny) i w marcu (wtedy zima na całego była :P) .. w każdym razie poza sezonem więc atrakcje na pewno ograniczone .. ale może i dobrze - wiecej kasy w kieszeni zostało zreszta ja sie starałam najwięcej czasu na plaży być coby jak najwięcej z powietrza skorzystały.
A wyjazd latem - oj marzy nam się marzy - ale koszta nas stopuja mocno ..bo mieszkamy na drugim końcu polski więc sama droga tam wynosi nas praktycznie prawie tyle co sam pobyt tam..ale może kiedyś się uda jeszcze oby.. może jak zacznę i ja przynosić wypłatę to będzie łatwiej coś zaplanować ;)
Wiki śpiewanie lubi w sumie choć raczej w takim normalnym dziecięcym stopniu - dziękuję w jej imieniu :)

u nas śniegiem znów sypnęło fajnie ale już przestało więc pewnie znów zniknie a tak ładnie

Odnośnik do komentarza

[quote="adasaga3"]Ola a co jest Twojemu synkowi że aż antybiotyk dostał? My mamy taką pediatrę "anty-antybiotykową" że moim dzieciom jeszcze nigdy ich nie przepisała. Każe tylko brać witaminę C, jak jest kaszel to syrop, a gorączkę każe zbijać dopiero gdy przekracza 38,5 st, bo przy mniejszej mówi, że organizm w ten sposób zwalcza chorobę. Słucham jej zaleceń i -odpukać- każde przeziębienie, jeśli się już zdarzy mija bardzo szybko, bez zbędnych leków.
Adasaga-już mu zaczęło schodzić na oskrzela,dlatego dostał antybiotyk.Fakt,mamy takiego lekarza,który tylko by antybiotyki przepisywał (w przychodni jest kilku i każdy tak robi...a ten jest chociaż pediatrą,tyle dobrze)-dlatego zawsze pytam po tym,jak osłucha małego,czy coś jest...Raz już tak zrobiłam,że on przepisał antybiotyk,ja wykupiłam "na wszelki wypadek",ale nawet nie otworzyłam w domu i okazało się,że mały miał "trzydniówkę"...
Temperatura dochodziła mu w nocy do 39.5 st-ja już miałam stan przedzawałowy,bo nigdy tak nie miał:/ ale odpukać już jest ok,nie ma już dziś gorączki,no i podejrzewam,czemu zachorował... wyszedł mu ząbek przedtrzonowy (czwóreczka dolna lewa),pewnie od tego był osłabiony,a do tego ja się przeziębiłam dość mocno i go zaraziłam.... już prawie nie kaszle,także jest dobrze:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ola2710, u mojego syna tez była taka temperatura podczas ząbkowania :/ i to już przy pierwszym ząbku.
Jakoś obyło się bez antybiotykow, ale podobnie, jak Ty jeden wykupiłam, ale nie pdoałam, bo jak tylko pojawił się ząbek, to jak ręką odjął.
A teraz wypadają. Dobrze, że bez gorączki ;)

Trzymaj się!
U nas już lepiej. Dziś bez gorączki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...