Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

oj pięknie dzisiaj faktycznie, ja z rana z Juleczką robiłyśmy wiosenne porządki w ogrodzie, Julcia podlewała kwiatki :D
co do tego spotkania to aż sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać i czy wypali w Świdniku tzn, czy będą chętne osoby, bo ja mogę tylko na tygodniu bo pracuję na weekendy

tak jak piszecie chyba pogoda nadrabia zaległości z przed roku (pamiętacie jakie zaspy były i jak było zimno brrr)

Betty współczuję tych porannych pobudek i zdrówka życzę obyś się nie dała tym chorubskom

JSmolarek jak tam dziewczynki zdrowieją?????

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Domi, dziękuję Ci, miło, że pytasz...ja właśnie dopiero 1.5 godz. jestem po wizycie u pani doktor, tak powolutku, ale jest lepiej, temp. już trochę niższa, 38.2 po południu, na razie spadła....więc się cieszę, bo wczoraj u Daruni było 39.6, bałam się, jak nie wiem...
Darunia ma taki nasilony katar, walka z nim to czasami jak z wiatrakami, a Lidzię mocno boli gardło, ale mam nadzieję, że jutro będzie znowu troszkę lepiej...leki dawałam od początku, choć sama, ale okazało się, że dobre, choć było ich trochę....
U Lidzi w klasie dziś były 4 osoby, u Daruni w przedszkolu 3....
Mnie samą dziś brała choroba, ledwo wróciłam z pracy, ale nie daję się, wzięłam różne leki i mam nadzieję, że dam radę....
Fajna dziś była pogoda, więc tak ociupinkę szkoda mi, że my nie mogłyśmy pobyć choć trochę w ogródku, jak Ty...
Ale super, że Twojej córci przeszło, fajnie, że mogłyście ten czas spędzić na świeżym powietrzu.
Bettyy, zdrówka i trzymaj się dzielnie....

Odnośnik do komentarza

Oczywiście chciałyśmy, ale...nie zdążyłyśmy przed chorobą...
W sobotę mieliśmy wspaniałych gości-przyjaciółkę z Rodzinką, bardzo się cieszę z tego spotkania, już nie mogliśmy się doczekać...:) chrześnica mi urosła, już panieneczka...:)
W niedzielę miała być wycieczka, ale w sobotę wieczorem zachorowała Darunia, a Lidzia w niedzielę po mszy rano już czuła się średnio...no i plany legły w gruzach....niestety...
Domi, dziękuję Ci bardzo za te wszystkie cieplutkie i życzliwe słowa...bardzo pomagają. Uściskałam je od Ciebie, uśmiechnęły się i powiedziały, by podziękować buziakami miłej Pani Domi...:) więc przesyłam od nich całuski.:)
Ale zmartwiłam się Darusią...po tym wyjeździe niestety gorzej...ach.
Mam nadzieję, że tak, jak napisałaś, jednak szybko wyzdrowieją...
Tym bardziej, że w najbliższy poniedziałek Lidusia miała pojechać na baśń muzyczną " Okruszek nieba"....bardzo się cieszyła, ale...zobaczymy...

Odnośnik do komentarza

I ja przesyłam życzenia zdrowia!

Potrzebuję inspiracji!
Dziewczyny macie pomysł na prezent zajączkowy dla przedszkolaków? Coś niedrogiego, fajnie, żeby było kreatywne, i trzeba pamiętać, by każde dziecko było w stanie to wykonać/tym się bawić. Synek jest w grupie integracyjnej, gdzie jeden chłopiec ma niewykształcone palce u rąk. Choć z kolorowaniem całkiem nieźle sobie radzi...
Na razie pomyślałam o dziurkaczach ozdobnych (6zł).
Ale chcę mieć więcej pomysłów, żeby zaproponować reszcie...

Odnośnik do komentarza

Bańki, to fajna sprawa, ale mam obawy, że jak każdy przedszkolak będzie je chciał otworzyć, to Panie stracą kontrolę/ panowanie nad sytuacją i będzie mokro w sali ;)

W ogóle to myślałam, że wszystkie dzieci lubią bańki mydlane. Ja zawsze miałam jedno opakowanie w torbie, żeby rozładować sytuację w razie jakiegoś upadku, lub na widok płaczącego dziecka. Kiedyś uspokoiłam w ten sposób czyjeś dziecko w tramwaju. Nie mogli sobie z nim poradzić rodzice. Myślę, że było po prostu zmęczone i przez to płakało. Ja jechałam z synkiem. Nagle wyjęłam bańki i zaczęłam dmuchać. Dziecko zaczęło się śmiać, a wszystkim ulżyło ;)

A moja córa BOI się baniek :/ na ich widok wpada w histerię. Mam nadzieję, że jej to szybko minie.

Odnośnik do komentarza

Ulla
domi ja byłam - w sumie dużo ludzi i takie to sobie - nic mnie nie powaliło - czas spędzony nie powiem ale nie specjalnie zorganizowane to = ale to moja opinia
co do baniek - mój uwielbia ale muszę zakupić dobry płyn do baniek
a u mnie Miko choruje - wirus jakiś ohydny

Ulla to zdrowia dla synka,
co do tej KInder NIespodzianki to już wiele osób wyraża się bardzo negatywnie im dalej w Polskę tym gorzej podobno eh

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...