Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

oczywiście dziewczyny można stwierdzić że raczej niedzielna mama jestem bo sobota też do wieczora w pracy - ale oczywiscie to moja decyzja - dobrze że to kwestia teraz tylko miesiąca ale faktem jest kilka rzeczy robie na raz bo muszę zarobić na pokój - ale dzięki kochana - jest mi smutno żę nie jestem z rodziną ale co zrobić

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Bettyy
Dokładnie tak jak Natka pisze
Nam też ciężko z rozłąkami tatusia ale wiem że tu by nie zarobił tyle co za granicą a domek się sam nie wybuduje ...

mój kuzyn ma właśnie taką sytuację, że pracuje zagranicą, a żona z dziećmi tutaj, na szczęście ma dużo urlopów i pojawia się często w domu, nie tylko na święta, a na wakacje dzieci jadą do niego, także moim zdaniem to przykład tego, że wiele można pogodzić:)

Odnośnik do komentarza

oj dziewczyny takie czasy, zgadzam się z Wami, ja pracuję raptem 3 dni w tygodniu mój mąż 6 dni jest praktycznie poza domem i najważniejsze jest mieć dobry plan działania i wspierać się na wzajem, a reszta jakoś się ułoży

pieniądze niestety z nieba nie spadną a żyć jakoś trzeba dlatego cieszmy się każdą chwilą spędzoną z dzieckiem i wykorzystujmy maxymalnie

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Ulla, pociesz się, to tylko chwilowe, a w dobrym celu...ten zapracowany czas szybko minie, potem znowu będziesz mamą na cały etat, a jak zobaczysz uśmiech dzieci i radość z pokoiku, to będzie Ci troszkę lżej...
Zgadzam się z Domi, niestety, musimy iść do pracy, ale za to, jak jest trochę czasu spędzamy go z dziećmi, by im to choć troszkę wynagrodzić...a one cieszą się, że są z nami, raz więcej, raz mniej, ale zawsze jesteśmy dla nich...

Odnośnik do komentarza

A ja dziś po prostu ...'pękałam ze śmiechu'...byłam razem z dziewczynkami na pokazach cyrkowych....do szkoły przyjechał cyrk, może raczej niewielka jego część, ale jednak...:) było po prostu rewelacyjnie: pokazy akrobacji, wygibasy, żonglerka, jazda na rowerze bez trzymania, jednokołowym, sztuczki, czary - mary, skoki wytresowanego pieska, a gwoździem programu był wąż...:) można go było pogłaskać, zrobić zdjęcie, więc Darunia ma zdjęcie z wężem....:)
Program super, wszyscy: dzieci i rodzice, którzy byli, mieli świetną dawkę śmiechu...na dobry początek dnia...:) pan zapraszał dzieci do udziału w sztuczkach i dziewczynki się zgłosiły. Za to dostawało się balony: jedna ma serduszko - Lidzia, pan wygiął tak balon, druga ulubionego kotka- Darunia, ale zabawa znakomita, repertuar fajnie dobrany...:) dawno się tak nie uśmiałam, aż buzia bolała...:) a dzieci zachwycone biły brawo i śmiały się prawie non stop...:)

Odnośnik do komentarza

JSmolarek
A ja dziś po prostu ...'pękałam ze śmiechu'...byłam razem z dziewczynkami na pokazach cyrkowych....do szkoły przyjechał cyrk, może raczej niewielka jego część, ale jednak...:) było po prostu rewelacyjnie: pokazy akrobacji, wygibasy, żonglerka, jazda na rowerze bez trzymania, jednokołowym, sztuczki, czary - mary, skoki wytresowanego pieska, a gwoździem programu był wąż...:) można go było pogłaskać, zrobić zdjęcie, więc Darunia ma zdjęcie z wężem....:)
Program super, wszyscy: dzieci i rodzice, którzy byli, mieli świetną dawkę śmiechu...na dobry początek dnia...:) pan zapraszał dzieci do udziału w sztuczkach i dziewczynki się zgłosiły. Za to dostawało się balony: jedna ma serduszko - Lidzia, pan wygiął tak balon, druga ulubionego kotka- Darunia, ale zabawa znakomita, repertuar fajnie dobrany...:) dawno się tak nie uśmiałam, aż buzia bolała...:) a dzieci zachwycone biły brawo i śmiały się prawie non stop...:)

ŚWIETNIE po twoim opisie normalnie nabrałam ochoty na wyjście do cyrku właśnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane:) mało czasu mam ostatnio na pisanie z wami, ale staram sie czesto czytać o czym tu sobie piszecie:) Praca pochłania mnie troche a musze miec również duzo czasu dla małej... teraz jeszcze roczek na karku... biegam i szukam ubranka dla małej i siebie na tą okazję i jeszcze nie mampomysłu na torta

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1r1avuguhd.png

Odnośnik do komentarza

mambach
Witajcie kochane:) mało czasu mam ostatnio na pisanie z wami, ale staram sie czesto czytać o czym tu sobie piszecie:) Praca pochłania mnie troche a musze miec również duzo czasu dla małej... teraz jeszcze roczek na karku... biegam i szukam ubranka dla małej i siebie na tą okazję i jeszcze nie mampomysłu na torta

witaj mambach rzeczywiście dawno cie tu nie było ale to zrozumiałe praca, dom obowiązki
Natasza w czwartek jedzie na wycieczkę do zamku Królewskiego będzie ona połączona z jakimś przedstawieniem teatralnym nie znam jeszcze szczegółów ale wyjazd 7.30 będzie problem ze wstaniem tak rano to jest pewne :D

Odnośnik do komentarza

świetne atrakcje, u nas też problem ze wstawaniem jest i to ogromy, my od 17.03 zaczniemy chodzić na takie zajęcia przygotowujące maluchy( i ich rodziców !) do pójścia do przedszkola, to taka nowa inicjatywa zajmują się tym dwie fantastyczne pozytywnie zakręcone dziewczyny, mam nadzieję że to wypali i będą chętne osoby

urodziny w bawialni rewelacja -fajnie ze już są takie miejsca, kurcze ja pamiętam, jak świetnym pomysłem były urodziny w Mc Donaldzie a teraz jest tyle możliwości :)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...