Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Natka08, mogę się założyć, że pozna swoje zabawki, nawet te, o których 'zapomniała' :p
Ja z synem robię przegląd zabawek przed Bożym Narodzeniem. Pytam, co chciałby komuś podarować ze swoich zabawek? Zdziwiony odpowiada NIC :D i zaczynam tłumaczyć, że w takim razie nie będzie nowych zabawek, prezentów, bo nie ma na nie miejsca, bo dostają dzieci, które również potrafią się dzielić. I nagle znalazły się trzy zabawki, które podarował młodszemy kuzynowi :)
Może wyjaśnij jej, że nowe miejsce, to jej nowy dom, który musi wyposażyć, a źeby było przytulnie, to warto mieć tam mieć coś znanego, swojego. Inni przyniosą zabawki, którymi pozwolą się jej bawić, i będzie miło jeśli i ona coś zaniesie, żeby inni mogli się tym cieszyć, oczywiście ona również :)
Ja kiedyś zaniosłam do przedszkola naszą książeczkę...popłudniu z nią wrócił z miną "mamo, jak mogłaś!?"
:)

Odnośnik do komentarza

U nas bałwana ulepiliśmy tylko jednego i zdaje się, że w listopadzie...
Wczoraj było + 9'C, a dziś chyba +7/8. Terwz jest 4,8'C i pada deszcz.
Raczej sobie niczego nie ulepimy. Ale na szczęście udało mi się przewieźć synka na sankach. Był mole zaskoczony, jak pewnego dnia przyniosłam do przedszkola sanki. Z przodu pchałam wózek, z tyłu ciągnęłam sanki usilnie wypatrując śniegu ;) raczej jechaliśmy po lodzie i piasku, ale co tam, fajnie było ;)

Odnośnik do komentarza

nikawa
Natka08, mogę się założyć, że pozna swoje zabawki, nawet te, o których 'zapomniała' :p
Ja z synem robię przegląd zabawek przed Bożym Narodzeniem. Pytam, co chciałby komuś podarować ze swoich zabawek? Zdziwiony odpowiada NIC :D i zaczynam tłumaczyć, że w takim razie nie będzie nowych zabawek, prezentów, bo nie ma na nie miejsca, bo dostają dzieci, które również potrafią się dzielić. I nagle znalazły się trzy zabawki, które podarował młodszemy kuzynowi :)
Może wyjaśnij jej, że nowe miejsce, to jej nowy dom, który musi wyposażyć, a źeby było przytulnie, to warto mieć tam mieć coś znanego, swojego. Inni przyniosą zabawki, którymi pozwolą się jej bawić, i będzie miło jeśli i ona coś zaniesie, żeby inni mogli się tym cieszyć, oczywiście ona również :)
Ja kiedyś zaniosłam do przedszkola naszą książeczkę...popłudniu z nią wrócił z miną "mamo, jak mogłaś!?"
:)

nikawa te które wybrałam to spokojnie nie pozna a raczej nie zrobi o nie rabanu bo to są gry i puzzle które nam sie zdublowały czasem tak jest ze ktoś da coś co juz dziecko ma
a co do reszty będę z nią rozmawiać myślę ze sama wybierze rzeczy które odda do szkoły twój pomysł na zrobienie miejsca na nowe zabawki jest super skorzystam z rady dzięki :)

Odnośnik do komentarza

odkąd Kuba nie ma to wyniosłam już z pokoju worek pluszaków Były wszędzie na szafie ,w szafie ,w pufach, w każdym pojemniku na zabawki ...I na razie o nich zapomniał :)
Dobry pomysł z miejscem na nowe zabawki
Choć i czasem mam tak że jak w rodzinie daję prezent to czasem po kryjomu bo jak Kuba widzi ze to nie dla niego to już Katastrofa :/
Nikawa - jak mogłaś mamo :)))) Dzieci to dzieci Swój rozum mają nie pozwolą sobie odebrać zabawek Ale z wiekiem im to przejdzie ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

To u mnie chyba nietypowo...
Nigdy nie zapomnę, jak Lidzia była mała, miała 5 latek i przychodziła do nas na plac zabaw dziewczynka z bardzo 'biednego domu'. Lidzia wynosiła wszystkie zabawki, lale i się bawiły, dopóki mama dziewczynki nie zawołała do domu.
Po kilku dniach jechaliśmy na zakupy. I wtedy Lidzia mnie zaskoczyła. Zapytała, czy nie możemy kupić dziewczynce lalki, żeby też miała jakąś w domu. Bardzo mnie wzruszyła. Poszłyśmy i wybrała lalkę w ładnej sukieneczce, z torebeczką i kompletem ubranek. Tego dnia kupiłam też dwie bluzeczki, jedną na jej rozmiar, jedną większą, bo były fajne, więc stwierdziłam, że poczeka.
Następnego dnia sądziłyśmy, że przyjdzie jej koleżanka. Lidzia zapytała, czy może jeszcze dać tę większą bluzeczkę, bo ta dziewczynka nie ma za ładnych. Popatrzyłam na nią i pomyślałam, że to fajnie, że chce się dzielić...
Tego dnia dziewczynka była zadowolona. Dostała od Lidzi lalkę, 'chudą', jak ona to nazwała i bluzeczkę.
Pomimo tego, kiedy do nas jeszcze trochę przychodziła, nie przynosiła tej lali, by się nie zniszczyła. Raz tylko za jakiś czas przyniosła na krótko, jak Lidzia zapytała, czy jeszcze ma. Bardzo o nią dbała. Zakładała ubranka powolutku, starannie, by nic się nie stało.
Często przychodziła w tej bluzeczce.
Ciekawe, czy gdybym teraz zapytała, też by tak było. Sądzę, że za wiele się nie zmieniło. Aż zapytam...:)
A Darusia, podobnie...codziennie nosi kucyki dla swojej Asi...kiedyś zapomniała z przedszkola. Myśli, myśli i mówi tak: nic się nie stało, mam jeszcze 3 kucyki, inna dziewczynka niech też się pobawi. Nie wiem, czy to tak na dłużej by jej nie przeszkadzało, bo za kilka dni, dziewczynka, co wzięła kucyka, oddała Daruni, jak tylko weszłyśmy do przedszkola.
Myślę, że niektóre zabawki by oddała, ale tych ulubionych raczej nie...jest z nimi związana.

Odnośnik do komentarza

Wiesz, Domi, u mnie było tak, że jak się urodziła Darunia, to Lidzia zagadywała do niej, podsuwała zabawki, by tylko się z nią bawiła...nawet, jak była maleńka, to żeby chociaż ta zabawka opierała się o nią, to było, że bawi się z Lidzią.
Poza tym jakoś od początku starałam się dużo rozmawiać z nią, teraz z Darunią. Od początku miały zabawki, ale jak chciała któraś zabawkę siostrzyczki, to mówiłam, niech w takim razie da pobawić się swoją...żeby żadna nie była pokrzywdzona, że zostanie bez lali, czy kucyka albo misia. Wymieniały się między sobą. Do tej pory tak jest. Moim zdaniem bez sensu kupować dwie takie same Barbie, czy syrenki i one też to zrozumiały.
Nie wiem, czy to to, czy też wynika to z ich charakterów, ale zawsze bardzo są współczujące i wrażliwe. Może dlatego, że dziewczynki...no nie wiem.
Poza tym kiedyś była taka rozmowa o biednych dzieciach...trochę poważniejsza. Wtedy też dowiedziały się, że nie wszystkie dzieci mają zabawki itd.
Wtedy obie stwierdziły, że mogą jakieś dać...chyba właśnie trochę dają takie różne pogadanki, wynikające przy okazji jakiejś sytuacji.

Odnośnik do komentarza

domi81
tak się zastanawiam czy można jakoś tak przygotować dziecko to tego właśnie dzielenia się bo zastanawiam się jak moja będzie się zachowywać w takiej sytuacji

domi niestety pewne etapy w życiu dziecka trzeba przejść i nie ma na to złotego środka to ze dzieci bronią swojej własności to naturalne i myślę że ciebie też to nie ominie a czy będzie to bardziej czy mniej nasilone to się okaże w przyszłości

Odnośnik do komentarza

NATKA08

witaj mambach odkąd zaczęłaś pracować rzeczywiście trochę brakuje ci czasu na pisanie na forum ale to zrozumiałe i tak fajnie ze w wolnej chwili ciągnie cie do nas to nie ukrywam miłe :) jak tam w pracy wszystko ok nadal jesteś zadowolona a jak Wiki przyzwyczaiła się już do twojej nieobecności?

tak tak natko wszystko wporządku nie mam na razie na co narzekać , jednak jak zostawiam małą na cały dzień to mi jej strasznie brakuje:) ale dobrze że mała sobie z tym radzi, moja mama twierdzi ze jak jest z nią to jest grzeczna jednak ja ja jestem to w tedy jakby diabeł w nią wstępował

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1r1avuguhd.png

Odnośnik do komentarza

mambach
NATKA08

witaj mambach odkąd zaczęłaś pracować rzeczywiście trochę brakuje ci czasu na pisanie na forum ale to zrozumiałe i tak fajnie ze w wolnej chwili ciągnie cie do nas to nie ukrywam miłe :) jak tam w pracy wszystko ok nadal jesteś zadowolona a jak Wiki przyzwyczaiła się już do twojej nieobecności?

tak tak natko wszystko wporządku nie mam na razie na co narzekać , jednak jak zostawiam małą na cały dzień to mi jej strasznie brakuje:) ale dobrze że mała sobie z tym radzi, moja mama twierdzi ze jak jest z nią to jest grzeczna jednak ja ja jestem to w tedy jakby diabeł w nią wstępował

mambach a to częsty przypadek jak moja Natasza zostaje z tatą czy babcią to jest grzeczna jak nigdy a jak tylko ja wracam do domu to diabełek mały z niej sie robi

Odnośnik do komentarza

domi dzięki za buziaczki:)
mambach i Natka u mnie z dziećmi to samo, jak są z tata albo z dziadkiem lub w ogóle z kimś innym, to grzeczne, jak aniołki, a jak zostają ze mną, to wszytskie żale, złości, ciągła zazdrość i jakieś konflikty, Emi chce do mnie na ręce i najlepiej jak nosze, jak tylko posadzę to płacz nie z tej ziemi, a Ola cały czasu: Mamusiu musimy się pobawić, poczytaj mi, opowiedz mi itd, a ja nie wiem, w co tu ręce włożyć, i obiad i sprzątanie...czasem zwyczajnie mam dość i do tego czasem czuję się winna, że mam takie dwie marudy, że nie umiem ich zająć czymś...no, że to moja wina, że takie są....ale jak słyszę albo widze, jak się bawią z innymi, to wydaje mi się, że kiepska matka ze mnie...ale też wiem, że przy mamie dzieci zachowują się inaczej

Odnośnik do komentarza

Domi, buziolki wędrują do Ciebie...
Margeritka, u mnie też mamie trochę więcej marudzą...bo to mama, z otwartym sercem dla nich i na ich potrzeby i problemy....nie martw się, na pewno jesteś wspaniałą, kochającą, troskliwą i opiekuńczą mamą, z tego, co piszesz, której miłość czują i wiedzą, że mogą się pożalić i być sobą....
Mój mąż się kiedyś śmiał, jak opowiadał o koleżance- mówi tak: jak ona skrytykuje, wyznaczy karę czy krzyknie trochę głośniej na dziecko, to ok, ale jak jej mąż by tak zrobił, to jej się serce kroi, że aż tak bardzo ukarał dziecko....chyba mamy po prostu tak mają.

Odnośnik do komentarza

Margeritka
no dokładnie tak jest:) mój mąż mówi, że za bardzo się przejmuję...pewnie ma rację, może po prostu za długo siedzę w domu i może powinnam trochę bardziej nabrać dystansu...

o właśnie Marg dystans jest potrzebny choćby nawet dla lepszego samopoczucia.
Natasza wczoraj była w teatrze wróciła zadowolona i opowiedziała nam całą bajkę o królowej śniegu no i jeszcze trzy dni i ferie trochę się odpocznie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...