Skocz do zawartości
Forum

Problem...


Agniecha123

Rekomendowane odpowiedzi

Muszę z kimś pogadac a może ktoś spotkał się już kiedyś z przypadkiem o którym napiszę.
Jestem tutaj nowa, więc proszę o wyrozumiałośc, nie znam jeszcze tego forum i nie jestem pewna czy dobrze trafiłam z tematem:)

Chodzi o wcześniaczka, który teoretycznie skończył 4 miesiące. Teoretycznie bo urodził się w 37 tygodniu. Maluch jak do tej pory nie ma kontaktu wzrokowego z innymi, rodzicami, babciami itd. Interesują go zabawki, ładnie śmieje się do misia, natomiast twarzy nie widzi. Jego wzrok zatrzymuje się może przez sekundę lub jakiś jej ułamek na twarzach a potem przez nią "przelatuje". Do tego dochodzą zaburzenia snu. Nie mogę porozmawiac na ten temat z ekspertem bo jestem tutaj za krótko ale może ktoś z Was spotkał się z czymś takim.

Przyznam, że przychodzą mi do głowy najgorsze scenariusze jak np. autyzm.

Odnośnik do komentarza

Agniecha nic sobie nie wkręcaj nie potrzebnie chociaż mogę sobie wyobrazić Twoje obawy...Z pediatrą rozmawiałaś na ten temat? jeśli byłoby coś niepokojącego to na pewno by to zauważył . Ja wcześniaka nie mam ,ale był traktowany jako taki ze względu na niską masę urodzinową i powiem Ci ,że jeśli o niego chodziło to ja też dłuuugo dosyć miałam wrażenie ,że on nas nie widzi a przecież od 3 m-ca powinien już skupiać na mnie wzrok do tego mój to w ogóle nie interesował się zabawkami! uśmiechał się ,ale np w głos to nie pamiętam kiedy ale dosyć późno usłyszeliśmy. PEdiatra mówiła ,że wszystko ok z nim teraz ma 3,5 roku i nie mam zastrzeżeń do jego rozwoju,jedynie czasami do jego zachowania ale to już inna historia :hahaha: Także głowa do góry . Jak masz jakieś obawy to biegnij do pediatry niech jego poogląda ,oceni zachowanie i będziesz spokojniejsza :) Pozdrawiam

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Szczerze powiem nie dowierzam już pediatrom. Każdy mówi co innego tak naprawdę. W internecie czytam, że różnice rozwojowe u dzieci mogą byc naprawdę bardzo duże, tym bardziej u wcześniaków a każdy lekarz raczej utwierdza w przekonaniu, że taki brak kontaktu to coś bardzo niepokojącego :( Tym bardziej, że w rodzinie jest dziecko autystyczne. Mały był teraz drugi raz u neurologa, który wysłał go na przeróżne badania, rehabilitację, itd.

Mam wrażenie, że zapominają, że maluch jest wcześniaczkiem i wymagają od niego takiego rozwoju jak od każdego niemowlaczka urodzonego w terminie.
A może tylko to sobie wmawiam, żeby się uspokoic:(

Odnośnik do komentarza

Jejuuuu naprawdę widzą w tym taki problem???? no w szoku jestem. Dzieci tak jak piszesz każde innym tempem się rozwija a znam wcześniaka który urodził się w 6 m-cu i spoooro brakowało mu do 1kg ,a teraz 5 lat ma i od wczesnych lat super rozwinięty . U mnie w rodzinie mam kuzynkę autystyczną ,ale ona po porodzie pośladkowym 26lat temu jest jaka jest. Zresztą autyzm nie jest genetyczny także tych objawów u Twojego malucha bym ze sobą nie łączyła. Skoro na rehabilitację to może coś z napięciem mięśniowym wykryli? bo tak przez samo to że nie skupia wzroku na osobach to tak dziwnie od razu na takie zabiegi wysyłać. A nie ma u Ciebie w miejscowości jakiegoś lekarza z polecenia? Nawet prywatnie

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

No, mówię Wam, mozna oszalec:(
Żeby wyjaśnic sytuację, nie pisze o moim synku, tylko o synku siostry. Siostra po prostu odchodzi od zmysłów a ja nie potrafię jej pomóc:( O niczym innym nie myśli i nie mówi tylko o tym, że mały na nią nie patrzy. Szukam śladów w internecie, ze takie sytuacje się zdarzają, żeby chociaż na moment jakoś ją podnieśc na duchu.

Była z małym u różnych lekarzy i każdego to niepokoi. Zastanawiam się więc czy coś jest nie tak z tymi lekarzami czy z nami, że na przekór chcemy się przekonac, że wszystko jest ok.
Dodam jeszcze, że siostra poroniła pierwszą ciążę i na tego malucha czekała jak na zmiłowanie:(

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie to coś z tymi lekarzami jest nie tak i poszukałabym innego, pieniądze nie grałyby tu roli byle by by dobry.

Jak pisałam wyżej mój mały też nie zatrzymywał na nas wzroku ,dodatkowo nie interesowały go zabawki (waszego interesują) i nikt mi nie powiedział ,że takie coś to jakiś problem a tym bardziej o rehabilitacjach nie było mowy! Nie wiem dla mnie to albo Wy jesteście niedoinformowane ,albo nie wiem . PRzecież musi być cały opis dlaczego rehabilitacja, dlaczego neurolog itd ,bez żadnego powodu (to że nie skupia "jeszcze" wzroku" na osobach) dziecka by nie kierowali na różne badania itd

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Hej

Myślę, że niepotrzebnie się nakręcacie i martwicie na zapas. Oczywiście, że każde dziecko wcześniaka czy nie trzeba obserwować ale myślę, że trzeba dzieciom dać czas na rozwój. Dlaczego tak myślę? Dlatego, że moja kuzynka ma bliźniaczki oczywiście wcześniaki, w którymś momencie trafiła do neurologa, który powiedział jej że jedna z dziewczynek ma zaburzenia, uszkodzenia, że będzie opóźniona w rozwoju, bardzo się tym zdenerwowała i zmartwiła. Latała po lekarzach i każdy mówił co innego, ale dziewczyny rosły i co prawda jedna jest spokojna, druga to diabełek, ale rozwijają się prawidłowo chociaż każda z nich w innym tempie.
Rozumiem Was bo ja gdy moja córka była taka mała, czytając różne publikacje co chwile zamartwiałam się. A to że głowę trzyma jakoś częściej w jedną stronę, a to ze śmieje się tylko do żaby a mnie nie zauważa, a trwało to dłużej niż do 4 miesiąca, jedno oko mi się wydawało że jest ciut uciekające no i może ona nie słyszy bo nie reaguje jak ją wołam, chociaż gdy wchodziłam do jej pokoju była już na równych nogach. Była tego masa.
Dziewczyny spokojnie, poróbcie badania jeśli to was uspokoi, ale przede wszystkim dajcie dziecku czas. Pewne rzeczy nawet jeśli dziecko ma jakieś braki według "standardów" wyrównują się w pierwszych latach życia a to że jest inne dziecko w rodzinie autystyczne nie oznacza, że ona też.
Napisałaś że siostra odchodzi od zmysłów, że o niczym innym nie myśli, ale po co?? gdyby to dziecko było autystyczne to przecież jest jej, nadal by je kochała, co by to zmieniło w miłości miedzy nimi.
Ja przestałam się zamartwiać właśnie w chwili gdy zdałam sobie sprawę z tego, że gdyby mała była chora, opóźniona to i tak przecież jest moja, kocham ją i nadal bym kochała a gdyby trzeba było walczyłabym o każdy jej kolejny dzień. Obserwuję, ale nie wpadam w panikę i jestem spokojna bo cokolwiek będzie to moja córka nic i nikt tego nie zmieni, akceptuje ja bezwarunkowo. Jeśli coś mnie niepokoi, pytam szukam odpowiedzi, ale na spokojnie.

Ps. A może to dziecko nie zatrzymuje wzroku na ludziach a śmieje się do misia bo jeszcze nie wykształciło dobrej widoczności. Całkowity proces kształtowania się układu wzrokowego kształtuje się po roku życia.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za Wasze wypowiedzi i powiem tak:
Podobnie jak Wy myślę, że to wszystko kwestia czasu i codziennie to powtarzam siostrze, z różnymi skutkami.
Rehabilitacja bo mały niby jest za słaby, nie przekręca się a powinien, coś ma z ramionkami, no i masa innych "nieprawidłowości".
Siostra mieszka w Zabkach, koło Warszawy i mogłoby się wydawac, że jest tam skupisko najlepszych specjalisów...a błąd:/
No bo co sądzic o lekarzu, który mówi, że jeszcze się nie spotkał z przypadkiem, żeby dziecko zwracało uwagę na zabawki a nie na twarze, kiedy same piszecie, że takie rzeczy się zdarzają i wcale nie rzadko?

Znalazłam namiar na neurologa, podobno bardzo dobry i namawiam siostrę na wizytę u niego. Zobaczymy...

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry.
Postanowiłam tutaj napisać, bo to jest dla mnie problem.
Przepraszam, jeśli nie jestem tu mile widziana, ale mam nadzieje, że jednak znajdzie się dobra "duszyczka" i coś mi doradzi :)
Otóż chodzi o to, że we Wrześniu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne...
W październiku @ przyszła tylko z 2dniowym opóźnieniem, w listopadzie spóźniła się aż 3 tygodnie, ale wiem, że po ostawieniu cykl często wariuje, więc nie w tym sedno.
22.11.12 miałam ostatnią @ i 10. 12.12 (czyli jak dobrze liczę do w 19dc) dostałam plamienia, które jest słabe, ale jest i najczęściej rano pojawiają się objawy jak na owulkę, bo "czuję" lewy jajnik i plamienie jest nieco obfitsze- dziś np. pierwsze co, to przebudzeniu musiałam lecieć się wypróżnić...
Czy takie zachowania organizmu są normalne po odstawieniu? Zapisałam się już na wizytę u gin, ale na NFZ na 7.01.13... ale chciałabym poznać waszą opinię :) Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...