Skocz do zawartości
Forum

Konkurs: "Disney. Ucz się z nami"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Rodzice!

Serie książek „Disney Ucz się z nami. Zabawa z naklejkami” oraz „Disney Ucz się z nami. Ćwiczymy… to znakomity materiał do nauki przez zabawę. Różnorodność zadań, które znajdują się w książkach pomogą dzieciom w wieku przedszkolnym rozwinąć najważniejsze umiejętności niezbędne w dalszej edukacji. W towarzystwie swoich ulubionych bohaterów dzieci w przyjemny sposób nauczą się rozpoznawać kształty, kolory, litery i cyfry, a także przygotują się do nauki samodzielnego pisania. W każdej książce przedszkolaki znajdą także mnóstwo naklejek, dzięki którym zajęcia edukacyjne będą dla nich wspaniałą przygodą.

Zapraszamy do udziału w konkursie.

Napiszcie nam, jakie dodatkowe zabawy edukacyjne proponujecie Waszym pociechom, aby ułatwić im naukę.

Mamy dla was 10 zestawów składających się z książek z serii Disney Ucz się z nami:

5 zestawów książek:
Disney Ucz się z nami. Księżniczka. Zabawa z naklejkami,
Disney Ucz się z nami. Kubuś i przyjaciele. Zabawa z naklejkami,
Disney Ucz się z nami. Ćwiczymy litery.

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/pc1.jpg

oraz 5 zestawów:
Disney Ucz się z nami. Auta. Zabawa z naklejkami,
Disney Ucz się z nami. Klub Przyjaciół Myszki Miki. Zabawa z naklejkami,
Disney Ucz się z nami. Ćwiczymy cyfry.

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/pc2.jpg

Konkurs trwa do 4 grudnia 2012.
Wyniki: 6 grudnia 2012.

Regulamin Konkursu "Disney. Ucz się z nami"

Zapraszamy do zabawy!!
Redakcja

Odnośnik do komentarza

Oto sposoby jakie stosuję przy zabawie mojej córeczce, by pomóc jej w nauce:
- nauka jednej litery tygodniowo , wieszałam w jej pokoju na ścianach kartki z daną literą a pod nią widniał obrazek, np. litera K i namalowany lub wycięty z gazety był kot , ważne by litera była duża i napisana wyraźnie
- prosiłam córkę by namalowała kredkami lub farbami np. psa przy literce P lub banana przy literce B
- córka układa literki z pociętego, kolorowego sznurka lub klocków i rozpoznaje je w kształtach otaczających ją sprzętów domowych czy zabawek
- powtarzanie przez córkę wszystkich znanych jej słów na daną literę np. podczas wspólnego spaceru
- podczas kąpieli córka paluszkiem maluje kolorową pianką po swoim brzuszku daną literę lub liczbę
- robienie różnego rodzaju gazetek na ścianę dotyczących świąt czy krajobrazu jesieni( wykorzystanie do nauki kasztanów, liści, gałęzi, kubeczków plastikowych po jogurtach, czy butelek po napojach)
- zabawa w teatr( wspólne przygotowanie strojów i dekoracji)np.budowa zamka z dużych kartonowych pudełek, z rolek po papierze toaletowym wykonujemy wieże ,a z patyczków od lizaków i kolorowego papieru chorągwie
- z fotografii powycinanych z kolorowych magazynów i kartek świątecznych córka wyczarowuje śliczne kolaże i mozaiki
- córka często kładzie się na dużym kawałku papieru do pakowania, odrysowuję jego kontur, a następnie szkic wieszam na ścianie, a córka dorysowuje detale swojej buzi czy ubrania
- na niektóre zabawki córki np. lalkę, samochodzik, książeczkę naklejam kolorową karteczkę z jej odpowiednikiem w języku angielskim
- na dziecięcym dyktafonie córka nagrywa i odsłuchuje własne kompozycje
- córka robi z makaronu łańcuch na świąteczną choinkę, a następnie maluje każdy makaronik na inny kolor

http://www.suwaczki.com/tickers/bfareepd9xnhhr2v.png

Odnośnik do komentarza

*idąc po schodach głośno razem liczymy je,a potem córka sama liczy,w razie potrzeby poprawiam ja
*na spacerze nazywamy listki,owoce,kwiatki
*w czasie podróży w aucie powtarzamy krótkie wierszyki,córka juz sporo ich zna na pamięć
* bawimy się w lekarza ,sklep,szkołę...córka poznaje wtedy zwroty grzecznościowe i jak się zachowywać,umie byc już pielęgniarkę i sprzedawczynią
*w kuchni dostaje różne artykułu spożywcze i je układa w grupy(ja daję zmieszane)
najbardziej lubi dzielić na kolory chrupki na mleko
*ze sporej kolekcji kasztanów układa długie węże i potem dzielimy je ,tak w zakresie do 5 kasztanków
* w ramach pomocy mamusi paruje skarpetki po praniu,
*ponieważ lubi "pomagać" starszej siostrze w lekcjach ma swoje zeszyty w których tworzy szlaczki
*rysujemy na dworze kółeczka kolorowe i ćwiczymy szybkie zajmowanie kółeczka w odpowiednim kolorze
*uczymy sie literek na dużym abecadle na magnesach,przyklejamy odpowiednia literkę na lodówce,jak Asia przyczepi właściwa są brawka
*na starych gazetach ćwiczymy wycinanki ,na razie sa to kółka i prostokąty i paski

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Moja córeczka ma niespełna rok ale to nie przeszkadza by już teraz wprowadzać jej różne zabawy które tak naprawdę są nauką. Przede wszystkim za każdym razem kiedy kogoś witamy, nawet jej kochane miśki witamy sie i żegnamy. Stosuję przy małej wszystki zwroty grzecznościowe i powtarzam je w miarę możliwości za każdym razem. Poza tym kilka krotnie powtarzam nazwy przedmiotów które pojawiają się w zasięgu wzroku córki. Dużo jej śpiewam , czytam wierszyki i bajki...i cieszę się że z każdym dniem córka zdaje się rozumiec coraz więcej. Uważam że nauka nie może być monotonna dlatego też w naszym planie dnia są aktywności w różnych miejscach - na dworzu, w kuchni, w pokoju, w sypialni , na dywanie, balkonie...Wspieram sie także zabawkami edukacyjnymi i odkryta niedawno seria Disneya. Kupiłam kilka książeczek do nauki czytania. Ale wykorzystuję je ucząc córkę zwrotów "to jest..., a to...." itd. I na koniec obowiązkowo codziennie tanieć albo wygłupy przy muzyce!!!

Odnośnik do komentarza

Moja córka ma 4 latka. Ostatnio zrobiłysmy grę planszową same - w ramach rozwijania kreatywności. Wyciełam kolorowe kwadraty z kolorowego papieru i na niektórych umieściłyśmy zadania wspólnie wymyślone, np: zrobić 5 podskoków, powąchać kwiatek :), chodzić na czworakach i mówić: jestem dorosła/jestem dzieckiem i wiem co robię lub np. zaśpiewać piosenkę i wiele innych..Najważniejsze, że wymyślałyśmy to razem. Pomaga również narysowanie jakiegoś symbolu obok opisu, gdyż mała jeszcze przecież nie umie czytać. Następnie narysowałyśmy na dużym kolorowym kawałku tektury linię w kształcie litery S po której należy się poruszać i przykleiłyśmy kwadraty puste oraz kwadraty z zadaniami. Teraz każdy sobie wybrał jakiś pionek (np. u nas to były figurki z jajek niespodzinek oraz kasztan). Do tego kostka do gry (jest czasem opcja z dwoma kostkami, wtedy dodatkowo ćwiczymy dodawanie) i świetnie się bawimy.

Odnośnik do komentarza

Zabawy ulubione mojego dziecka:
Nauka kształtów: Mamoooooo pobawimy się w kształty? Jasne :) . Gra polega natym, że jedna osoba mówi kształt a druga musi powiedzieć co jest tego kształtu np: koło - kierownica w samochodzie, trójkąt - znak drogowy, ostatnio dszłyśmy do trapezu i owalu....

Nauka liczenia - po prostu liczyć wszystko co się da. Ostatnio kupiliśmy trampolinę do skakania i w ten sposób córka nauczyła się liczyć podskoki, umie już doliczyć do 100 ;)

Nauka pisania - narazie się sprawdza, gdy ja napiszę córce jakiś wyraz, literami drukowanymi a ona patrząc na literki sama go przepisze. Ostatnio w ten sposób zrobiła listę zakupów dla taty :)

Odnośnik do komentarza

Przez zabawę do nauki, a u nas wygląda to następująco:
1). Uczymy się kształtów na drewnianych tablicach
2). Uczymy się alfabetu poprzez układanie słówek, które trzeba ułożyć na kartach z różnymi zwierzętami np: "HIPCIO" synek sam wybiera litery i układa, świetna przy tym zabawa
3).Mamy także zwierzątka, które trzeba układać w odpowiednie miejsca w deseczkach
4). Każda zabawa u nas wygląda na tym, aby synek dużo zapamiętał i nauczył się
5). Uwielbiamy oboje alfabet w języku angielskim, który zostaje puszczony z internetu a on powtarza po lektorze
6). Jesteśmy na etapie uczenia się nowych słówek

W taki sposób bawimy się a przy okazji uczymy się:)

http://www.suwaczek.pl/cache/0e6af269fe.png

Odnośnik do komentarza

Jakie dodatkowe zabawy edukacyjne proponujecie Waszym pociechom, aby ułatwić im naukę?

Zauważyłam że moje dzieci najwięcej przyswajają wiedzy w czasie zabawy i naprawdę nie trzeba dużo by się czegoś nauczyły a najważniejsza jest obecność rodzica który zwraca dziecku uwagę na to co robi i uczy.

Moja córeczka wszystkie kolory przyswoiła sobie przy zabawie klockami. Literek nauczyła się dzięki magnesom na lodówce. Co kilka dni dodawałam jedną literkę i układałyśmy proste wyrazy głównie 3 - literowe.
Kształty poznała w czasie rysowania. Obecnie ma 3,5 latek i wszystkie te rzeczy już umie, czasem też korzystamy z różnych zabaw edukacyjnych ale najważniejsze jest to CO MY RODZICE IM WSKAŻEMY i czego nauczymy.

Tutaj chciałabym pokazać prostą zabawę edukacyjną którą każda z nas może wyczarować w kilka minut. Potrzebujemy tylko wodę i słoiki. :)
Napełniamy każdy słoik wodą w różnych ilościach - nagle się okazuje że każdy słoiczek wydaje inny dźwięk. :) Żeby było ciekawiej można do wody dodać ozdoby, barwniki itp
https://lh5.googleusercontent.com/-yQOOovma01o/ULToO1VtKGI/AAAAAAAABcI/da-Ac6tswv8/s576/002.JPG

Córka ma też własny "ogródek" który sama podlewa. Uczy się dzięki temu odpowiedzialności i obserwuje przyrodę:
https://lh3.googleusercontent.com/-0znWBLSEeSc/ULToUDhmSEI/AAAAAAAABcQ/Cyo_VBsHYeg/s576/017.JPG

Zabaw jest tyle ile naszej wyobraźni :)

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

Każda w zasadzie aktywność dziecka jest dobrym pretekstem do zabawy. Na spacerze obserwujemy no drzewka i rozmawiamy, czy są duże , czy małe, jakie mają listki czy igiełki, jakie są chmurki czy tez czy pada deszcz, czy jest ciepło czy zimno, dlaczego zakładamy czapeczkę i rękawiczki, który piesek jest duży, ktory mały, jakie ma uszy, jaki ogonek, głaszczemy kotka i to znów powód do naszych dyskusji, czy kotek jest miły, jakie ma wąsiki, jak karmimy, to co lubi jeść kotek, co piesek, jak pije mleczko, itd itp. Jak bawimy się klockami czy rysujemy to powód do " nauki" kolorów, w łazience rozmawiamy o myciu ząbków, czemu to takie ważne, jaki kolor ma szczoteczka Lenki a jaki mamy. Pozwalam małej na odkrywanie rożnych faktur, przesypywanie do pojemniczków np mąki, kaszy, grochu i mówimy sobie, że groch jest twardy, mąka milutka ( jak mówi moja córka), i zaraz np, że z mąki można zrobić naleśniki , że trzeba dodać mleko, jajka itd. No i pomaga mi w tym choćby smażeniu naleśników, podaje jajka np i mówimy o tym, że jajka znosi kura, pytam jak "mówi ' kura , jak kogut i znów jest rozmowa na ten temat. I tak ta nasza nauka wygląda. Każdy pretekst jest dobry do nauki poprzez zabawę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Dziecko podczas zabawy bardzo chętnie się uczy To doskonały sposób aby malucha nauczyć wielu ciekawych rzeczy Ja uwielbiam bawić się z dziećmi To bardzo miłe gdy widzi się uśmiechnięte buzie dzieciaków Przy każdej zabawie i nie tylko przy zabawie ale również w kuchni gdy gotuję obiad lub przyrządzam coś do zjedzenia Zawsze wołam mego malca by mi pomagał Oczywiście wtedy gdy mi coś podaje Ja od razu mówię mu co to jest jaki ma kolor kształt i wielkość Nazywam rzeczy po imieniu I to działa bo synuś świetnie to zapamiętuję Taka mała pomoc w kuchni to świetna zabawa i nauka jednocześnie Tym bardziej że moja kuchnia jest kolorowa,przyozdobiona literkami i cyferkami:) Każdy sposób jest dobry aby nauczyć jak najwięcej nasze dziecko Nawet podczas kąpieli tworzymy z piany literki oraz figury Liczymy ile kaczuszek pływa razem z synkiem w wodzie Na spacerku również dużo się uczymy Poznajemy nazwy drzew,znaków drogowych no i nazwy samochodów Moje dziecko w wieku 2 lat znało już wszystkie marki samochodów oraz znaki drogowe A wszystko to dzięki rozmowie podczas spacerku Pokazywaniu i objaśnianiu dziecku wszystkiego co się dokoła nas dzieje Nawet schody są doskonałym liczydłem Gdy po nich chodzimy zawsze liczymy, dodajemy i odejmujemy stopnie To świetna nauka matematyki:) Mój Kacperek ma 3 latka i umie już czytać i liczyć Myślę że jest to zasługa naszych wspólnych zabaw Nigdy niczego nie robiłam na siłę Po prostu nie zostawiałam dziecka samego sobie

Odnośnik do komentarza

Jestem mamą 5-latki oraz 3-latka. Proponując im jakieś zabawy,staram się dostosować je do ich wieku.

Jak były mniejsze,uczyły się głównie przez zabawę różnymi zabawkami edukacyjnymi takimi jak np.ślimak sorter klocków - do którego można było wkładać kształty,miś Eduś - który śpiewał im piosenki oraz uczył gdzie jest nos,oczko,buzia.

Obecnie ulubione zajęcia mojej córeczki ,podczas których również się uczy to :
-liczenie misiów,lalek i samochodzików które wybierają się na wycieczkę i żadne z nich nie może się zgubić,córcia potrafi dzięki tej zabawie liczyć już do 100
-wymyślanie jakiejś rzeczy w naszym otoczeniu na dana literkę
-układanie wyrazów z literek na tablicy magnetycznej, bo wszystkie literki już zna
- nauka pisania poprzez naśladowanie słów które ja jej napiszę bądź wykleję z gazety
- rysowanie postaci ze szczegółami np. ja rysuję kolczyki danej osobie a ona wymyśla następny szczegół, który pasuje do tej postaci
-granie w gry planszowe,dzięki którym utrwala sobie poznane liczby
-nauka alfabetu podczas śpiewania piosenki rymowanki
-wycinamy z kolorowego papieru różne kształty i próbujemy później z tego coś ułożyć np. dom, budę dla psa
- sprawdzanie jaki kolor powstaje z połączenia różnych barw np. podczas malowania makaronu farbami plakatowymi
-rozwiązywanie zagadek w książeczkach dla dzieci w wieku przedszkolnym
-szukanie w mieszkaniu bądź na podwórku rzeczy o danym kształcie
-nauka wierszyków w sposób taki że, ja zaczynam zdanie a ona je kończy według własnego pomysłu ale tak aby to brzmiało logicznie
-nauka dodawania i odejmowania np. cukierków,owoców.

http://www.suwaczek.pl/cache/6b95887841.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b7b482066.png

Odnośnik do komentarza

Moje dzieci bardzo lubią wykonywać różnego rodzaju prace plastyczne-tak wiec rysują ,malują,wycinają,lepią z plasteliny,malują farbami za pomocą dłoni. Rysują lub malują na dużych arkuszach papieru i obrysowują też rece,stopy.
W domu bawimy się też w szkołę ja jestem panią nauczycielką a dzieci moimi uczniami plus wszystkie misie i lalki to ma całkiem liczna klasę.I tak prowadzę dziennik,uczymy się literek,cyferek,nowych wierszyków,piosenek.Mamy tablicę na której dzieci kolorową kredą rysują swoje marzenia,piszą literki pisane i drukowane.Dostają też pracę domowe ,które to odrabiają z przyjemnością a potem ja sprawdzam i wstawiam ocenę do dzienniczka ucznia. Uczę też dzieci jak należy się zachowywać ,że nie wolno przeszkadzać innym,dokuczać a nauczycielki trzeba się słuchać..Inna zabawa jest umieszczanie magnesów na tablicy i odrysowywanie kształtów.
Z córką szyjemy ubranka dla lalek-wspólnie wycinamy a ja potem szyję na maszynie- projektantka z niej)
Z mężem dzieci uwielbiają budować z klocków wieże i naprawiają też zabawki za pomocą zabawkowych narzędzi..Świetna zabawą jest wspolne robienie ciasteczek dzieci i zagorzale pomagają mi przy wykrajaniu i formowaniu ciastek .
Poznajemy też literki,cyferki zarówno po polsku jak i po angielsku.Chętnie czytamy także książeczki przerywane pytaniami "Co to?", "Dlaczego?" Układam też dzieciom przedmioty lub zabawki proszę ,żeby dodały jeszcze kilka lub odjęły i policzyły ile im zostało-w taki sposób uczę ich dodawania i odejmowania.Bawimy się też w naśladowanie głosów zwierząt -wtedy to dopiero maja frajdę dzieciaczki...,)
Teraz jesteśmy w trakcie przygotowywania kartek i ozdób świątecznych.Latem zbieramy kwiaty robimy suszki,bukiety, czy wyklejamy na kartkach papieru a potem szukamy w internecie nazw tych kwiatków i opisujemy je.Jesienią zbieramy liście ,kasztany -robimy ludziki z kasztanów , jeże,wyklejamy liście na kartkach ,syn robi przepiękne bukiety z liści a córka okleja szklane słoiczki bibułą i powstaje śliczny wazonik.
Najważniejsze by podczas zabawy dziecko się nie nudziło,
Ale przyznam się szczerze , że chodzi też oto by nam rodzicom było miło. )
Dołączam kilka fotek.

Odnośnik do komentarza

Moja 3 latki potrafi liczyć do 10 i dodawać i odejmować również do 10. Podczas spaceru liczyłyśmy mijane drzewa, kwiatki, samochody. Bawiłyśmy się w "klasy"licząc po kolei namalowane kwadraty. W porze jesiennej do nauki liczenia wykorzystujemy kasztany i żołędzie i na nich wykonujemy dodawanie i odejmowanie. Na tablicy kredowej rysuje Alusi jakieś zbiory i Alusia dodaje rzeczy namalowane w tych zbiorach. Liczymy pluszaki, klocki. Wszzystko co możemy policzyć.
Do nauki figur geometrycznych wykorzystałam zrobione przez siebie modele z kartonu. Szukałyśmy przedmiotów o danym kształcie w domu, na spacerze. Ala zna takie figury jak:koło, kwadrat, trójkąt, prostokąt, romb, trapez.
Do nauki prawej i lewej strony, tyłu, przodu pomogła nam piosenka Boogi Woogi oraz marsz i podnoszeniem,machaniem określoną ręką, nogą czy kręcenie się w określoną stronę. Bawiłyśmy się także w zmodyfikowaną wersje zabawy "ciepło-zimno". Chowałam jakąś zabawkę i nakierowywałam Alusię mówiąc(skręć w prawo, idż prosto, cofnij się itp).
Do określania wielkości i odległości wykorzystałam zabawki male, duże, zabawki kładłam blisko, daleko itp.
Piosenek, wierszyków uczymy się podczas zabawy. Przy piosenkach tańczymy, wygłupiamy się i Alusia szybko zapamiętuje. Przy nauce wierszyków wykorzystujemy pluszaki, uczymy je danego wierszyka. Ala jest nauczycielką i uczy misie przez co sama zapamiętuje. Ważne jest też czytanie dziecku co wzmacnia u dzieci pamięć, wyobraźnie oraz wytwarza umiejętność rymowania i tworzenia autorskich bajek i wierszyków.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bdf9hbsa57gvf.png

Mój Aniołek [*]- 30.07.2012r.

Odnośnik do komentarza

Moja córka Martynka ma cztery latka i lubi uczyć się przeróżnie:
1.. Podczas układania prania szuka skarpetom pary i układa je kolorami.
2. Przeglądamy albumy ze starymi zdjęciami i Martynka stara się każdego rozpoznać na zdjęciu.
3.Gramy w kalambury.
4. Martynka lubi bardzo rysować, dlatego też bawimy się w rysowanie ulubionych zabawek, ulubionych zwierzątek, również rysujemy czynności wykonywane w domu np. gotowanie.
5.Zabawa polegająca na wybraniu kilku zabawek, później Martynka zamyka oczka a ja zakrywam jedną z nich delikatną chustą, po czym Martynka próbuje dotykiem rozpoznać kształt i próbuje odgadnąć jaka to zabawka.
6. Na spacerku też mamy wiele zabaw np. ja mówię: widzę coś zielonego, podpowiadam kierunek tej rzeczy i mówię: zgadnij, co to jest?
7. Na spacerach zbieramy różnego rodzaju liście, kwiaty, kasztany, żołędzie itp. liczymy je i mówimy o ich kolorach.
8. Zabawa w zwierzątka polega na wybraniu sobie zwierzątka jakie chcemy naśladować i je naśladujemy, potem dużo mówimy o tych zwierzątkach: gdzie żyją, co lubią jeść, czy są duże czy małe i co było by gdybyśmy były tymi zwierzętami.
9. Alfabetu Martynka nauczyła się śpiewająco, ponieważ bardzo lubi śpiewać, tak też polubiła alfabet, literek uczymy się zapamiętywać dzięki kolorowym obrazkom z literkami.
10.Pisanie ćwiczymy przez podpisywanie kartek okolicznościowych, świątecznych oraz przez podpisywanie swoich rysunków.
11. Nauka czytania i zapamiętywania odbywa się w różnych miejscach: w sklepach, w poradniach, na spacerze. Martynka widzi jakiś napis i pyta się co to znaczy?, po czym ja jej odpowiadam i tak też zapamiętuje dużo rzeczy.
12. Nauka liczenia również odbywa się wszędzie i przez zabawę: czasem Martynka liczy sobie schody, ostatnio u Pani Doktor liczyła sobie krzesełka i podawała ich kolory, w domu liczymy sobie podczas wycinania i układania puzzli np.
13. Martynka ma ulubioną grę: gra w klasy, gdzie na podłodze układa swoje wielkie puzzle z cyframi, skacze po nich i mówi jaka to jest cyfra, ćwiczymy wtedy też dodawanie i odejmowanie.
14. Zabawy manualne, często bawimy się podczas pieczenia wypieków, Martynka wtedy mi pomaga i ugniata swoje ciasto, formuje ciasteczka. Lubi też obierać jajeczka.
15. Pamięć ćwiczymy jeszcze przez cytowanie wierszyków, oraz modlitwy, na razie Martynka zna Aniele Boże...
16. I najlepsze co może być, to taniec i śpiewanie, to Martynka lubi najbardziej :)

Odnośnik do komentarza

Witam,

każdy nasz wspólny dzień to kolejna porcja nauki i dobrej zabawy. Codzienne czynności to okazja do nauki i poznawania ogromnego świata możliwości.
Zwroty grzecznościowe uczy się obserwując rodziców i otoczenie.
Kolorów niemal wszędzie, na szczęścia świat nasz jest kolorowy, choć o tej porze roku trudno ujrzeć intensywność barw w przyrodzie.
Cyfry , przecież świat to matematyki, dlatego też np. w warzywniaku liczymy jabłuszka czy brukselki.

Oto kilka zabaw, które często towarzyszą nam podczas długich jesiennych wieczorów:

POŁĄCZ PARY
Pojedyncze skarpety, należy włożyć do pojemnika i dokładnie wymieszać. Następnie prosimy uczestników o dopasowanie skarpetek. Wygrywa to dziecku czy rodzic (rodzic zazwyczaj przegrywa batalie, bo dzieciaki są sprytne i szybkie) które najszybciej dopasuje skarpetki. Ciekawa zabawa na rozróżnienie kolorów czy wzorów.

TAJEMNICZY WOREK
Każdy z uczestników otrzymuje worek (może to być np. zwykła duża poszewka na poduszkę). W przeciągu paru minut każdy napełnia swój worek wybranymi skarbami, a następnie wymieniamy się workami. Kierując się dotykiem zgadujemy, co kryje się w workach. Uczy rozpoznawania faktur, rozmiarów czy kształtów.

TEATRZYK
W domu mamy kilka pacynek i wykorzystujemy je do wspólnej rodzinnej zabawy. Scenariuszem do spektaklu są zazwyczaj nasze ulubione bajki. Doskonała lekcja pamięci czy systemu wartości. W końcu każda bajka czegoś ciekawego uczy małych i dużych czytelników.

KOLORY
Barwniki spożywcze to doskonała nauka powstawania nowych barw. Synek miał oczy jak pięciozłotówki, gdy ujrzał ,iż dwa kolory dają nam zupełnie nową barwę.

KRĘGLE
Plastikowe butelki napełniamy do połowy wodą, a następnie numerujemy je(1,2,3). Cała zabawa polega na tym, że przewracamy butelki piłką i sumujemy wynik. To doskonała lekcja matematyki.

MAKARONOWE NASZYJNIKI
Na długi sznurek dziecko nawleka makaron typu rurki, a następnie maluje go farbkami plakatowymi. Zabawa doskonali sprawność małych rączek czy rozpoznawania kolorów

ZAGADKOWE PRZYSMAKI
Przygotowuje małe kawałki jedzenia ( owoce, kanapki, ciastka, porcje przypraw itd.). Zawiązuje dziecku oczy chustką, a następnie najpierw po zapachu, a później po smaku rozpoznaje co kryje talerz. Dziecko uczy się nowych smaków, nazw produktów, kolorów czy liczb.

ZATAPIANKI
Nalewam do wanny trochę wody i płynu do kąpieli. Wkładam do wanny przeróżne przedmioty, a synek obserwuje jak np. pusta butelka napoju zachowuje się w wodzie, a ja np. ręcznik czy plastikowy samochodzik. To ciekawa lekcja fizyki dla pociech

Każdy dzień skłania nas rodziców do tego, aby być nauczycielem własnych dzieci. To piękna życiowa rola, czyż nie?

Życzę udanej zabawy!!!

Odnośnik do komentarza

O tym, że nauka poprzez zabawę jest najlepsza wiadomo nie od dziś! I ja wyznaję tę zasadę, w związku z czym staram się proponować mojej córce takie zabawy, które jednocześnie pomogą jej w nauce nowych umiejętności i w rozwijaniu zdolności.

A więc: * Gramy w gry planszowe takie jak "Monopol Junior", który uczy wartości pieniążków i ich zarządzaniem, tradycyjny "Chińczyk", który pomaga w nauce liczenia, czy "Memory" wspomagające pamięć i koncentrację.* Podczas wspólnej zabawy często - niby przypadkiem:) - liczymy różne rzeczy albo też wprowadzamy angielskie słówka.* Wspólnie gramy w edukacyjne gry komputerowe przeznaczone dla dzieci (mamy swoje ulubione strony internetowe!:)), gdzie dopasowujemy brakujące elementy, układamy puzzle (robimy to też w tradycyjnej wersji), odnajdujemy różnice na obrazkach, poznajemy świat zwierząt i roślin itp. Przy okazji Julia uczy się także obsługi komputera, co dzisiaj w szkole ma niebagatelne znaczenie!* Rozwijamy zdolności manualne i plastyczne lepiąc z plasteliny, modeliny i naszego ostatniego odkrycia - ciasta-plasta, robimy też masę solną, z której tworzymy przeróżne przedmioty. * Malujemy, rysujemy i mimochodem uczymy się literek, cyferek oraz poprawnego prowadzenia dłoni z długopisem czy ołówkiem (co też ma znaczenie w szkole!). * Gramy w piłkę w znaną każdemu z dzieciństwa grę "Kolory" - nadal się podoba dzieciom:)

]Oprócz tych wszystkich zabaw Julka jada dużo orzechów i ryb, które uwielbia i nie muszę jej przekonywać, że warto jej jeść ze względu na dobre dla mózgu kwasy Omega 3:)


Szkoła czeka nas dopiero w przyszłym roku, ale przecież warto przygotowywać się do niej dużo wcześniej! Zobaczymy, jakie będą efekty!:)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

Z pewnością każda mama mogłaby wymienić mnóstwo zabaw edukacyjnych, które pomagają dziecku w nauce! Tego rodzaju zabawy towarzyszą nam właściwie na co dzień - a tu coś policzymy mimochodem, tam ponazywane nieznane nam rzeczy... Ale naszą zdecydowanie ulubioną zabawą edukacyjną jest rozkładanie na podłodze dużych, piankowych literek i układanie na nich zabawek, których nazwy zaczynają się od danej literki! Mała ma przy tym niebywałą frajdę - w końcu może bawić się wszystkimi zabawkami na raz! A nauka alfabetu dzięki temu idzie nam jak z płatka!

Odnośnik do komentarza

Malwinka ma 5,6 i bardzo lubi pomagać mi w kuchni. Wykorzystuje ten wspólnie spędzony czas na naukę, bo kuchnia daje wiele możliwości. Segregujemy sztuce i naczynia: małe łyżki osobno, duże osobno, szklanki na półkę, kubeczki do szafki. Ustawiamy miski i garnki od największego do najmniejszego. Liczymy jajka, owoce, warzywa. Odmierzamy potrzebne składniki. Przecinamy masło na pół, a margarynę na 4 części. Czytamy napisy na produktach: MLEKO, MĄKA, CUKIER, SÓL. Odmierzamy ilość wody: 100ml, 200ml, 300ml i nastawiamy piekarnik na 20 minut, 40 minut, 60 minut.
A dodatkowym plusem tej nauki są pyszne dania. Polecam wszystkim.

Odnośnik do komentarza

- grając w gry planszowe gdzie trzeba liczyc pola, np: grzybobranie, liczenie odbywa się w języku angielskim. Dzieciom strasznie sie to podobało:-
- ostatnio zakupiliśmy fantastyczne rysunkowe mapy świata. Czytając książkę z, ostatnio naszym czteroletnim bliźniakom przypadły do gustu Dzieci z Bulerbyn. Szukamy kraju gdzie urodziła się Lisa i reszta dzieci z Bulerbyn. Poznajemy stolicę, język i inne ciekawostki danego kraju. Dzieci uwielbiaja ogladać Diego, wyszukujemy wtedy gdzie mieszkają zwierzątka, którym Diego pomaga. Dzieci zaczynają się orientować w kontynentach, państwach - fantastyczna nauka przez zabawę i obserwację.
- okres chorób sprzyja rozmowom na temat ludzkiego ciała. Zapalenie, pęcherza, krtani, biegunka- dzięki tym przypadłościom poznały jak funkcjonują nerki, gdzie są jelita i jak to jest, że mówimy. Dzieci świetnie się potem bawiły rysując na karteczkach serce, nerki :-) i przylepiając to sobie nawzajem tam, gdzie powinny.
Często zabawy edukacyjne wychodzą przypadkiem :-) Czasem podczas siedzenia z dziećmi w domu podczas chodroby, trzeba się wykazać kreatywnością aby zapewnić czas dwóm znudzonym czterolatkom. Stąd czasem dziwne nieco zabawy:-) ale skoro dzieci wykazują zainteresowanie, można im w bardzo przystępny sposób niektóre sprawy wyjaśnić.

Amelia i Tobiasz - 15.02.2008 :-)

Odnośnik do komentarza

- podczas jazdy samochodem ćwiczymy liczenie: samochodów, drzew, znaków itp.
- w domu bawimy się w tzw. ,,Kalambury,, Jedna osoba coś przedstawia, my zgadujemy co to może być :36_11_1:
- wymyślamy nowe zakończenia do znanych bajek ( co by było gdyby Kopciuszek nie zgubiła swojego pantofelka itp.)

Dużo mamy tych zabaw na poprawę umysłu :fun: Póki co córka ma 5 wiosen, jednak już od najmłodszych lat, trzeba wpajać dziecku przyzwyczajenia i dobre nawyki, aby potem nie było problemów z nauką :36_1_56:

:love_pack:

Odnośnik do komentarza

Staram się by ta pierwsza "nauka" mojego 4,5-letniego synka była zabawą, by jego pierwsze kroki w nauce liczenia, pisania była przyjemnością. Szczególnie teraz jesienią, zimą kiedy często siedzimy w domu jest do tego okazja.

Już od jakiegoś czasu poznajemy literki, uczymy się ich pisać. Zaczęłam od wykropkowania literki - synek łączył kropki. To samo robiliśmy z krótkimi trzyliterowymi wyrazami. Teraz rysuję część literki, a Patryk dorysowuje resztę - różne rzeczy z tego wychodzą, nie tylko literki!

Liczenie do 10-ciu synek nauczył się przy okazji rysowania jego ulubionych baloników, by liczenie i kolejność cyferek zapadła mu w pamięć, liczymy wszystko co nas otacza, przejeżdżające samochody, mijane drzewa, wchodzenie po schodach itd. Często też czytamy, synuś sam wymyślił zabawę w rozpoznawanie cyferek stron.

Dbam też o jego wymowę - myślę że najtrudniejniej dzieciom wymówić tzw. wyrazy syczaki - my już od jakiegoś czasu ćwiczymy ich wymowę - świetnie też to robi na dziecka i naszą dykcję. By powtarzać te trudne wyrazy zrobiliśmy takie karty z obrazkami tych wyrazów, ciągle nam ich przybywa. Aby rozwinąć to ćwiczenie napisałam do tego nazwy i wyszła nam gra w pary. Szukamy rysunku do podpisu. Synek szuka tej samej nazwy co jest na karcie, porównuje czy to te same literki. (zdjęcie)

Dużo też śpiewamy, mówimy wierszyki, czytamy wspólnie obrazkowe książeczki:10_4_6:.

Myślę, mam nadzieję, że synek dobrze się bawi.

:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

Przez zabawę dzieci uczą się nawet o tym niewiedząc. Staram się wpajać dzieciom słówka angielskie bo wiem że język obcy jest bardzo ważny. Podczas zabawy memory, gdy szukamy par nazywam zwierzątka i przedmioty po angielsku wiem że to bardzo dobry pomysł bo dzieci wspaniale zapamietują. Moja starsza córa ma wspaniałą motywację widząc ile umie inne dziecko dlatego wspólna nauka jest bardzo owocna :-) Widać to znakomicie na zajęciach pływania na których z zajęć na zajęcia widzę ogromny postęp :yuppi:
Często okazuję dzieciom zachwyt i moją radość, bo wiem że to je mobilizuje do dalszej pracy.
Zawsze gdy jedziemy samochodem to uczymy się znaków drogowych, liczymy zwierzątka po drodze i wesoł się przy tym bawimy :-)

miłego dnia :-)

Odnośnik do komentarza

TOP 15 zabaw edukacyjnych moich dzieci
1.kolorujemy obrazki,rysujemy kredkami ,ołówkiem, kredą, węglem rysunkowym, patykiem na piasku,palcem na stolnicy obsypanej mąką;
2.malujemy farbami: palcami i pędzlem po szybie i na kartce;
3.lepimy plasteliną, modeliną, ciastem, śniegiem, mokrym piaskiem;
4.stempelkujemy,robimy stemple np.z ziemniaka;
5.wycinamy nożyczkami i przyklejamy wycięte obrazki ,robimy wydzieranki;
6.składamy zwierzątka techniką origami (z 7 latkiem);
7.układamy puzzle różnej wielkości,piankowe i drewniane
8.konstrujemy i budujemy z klocków różnej wielkości np.wierze
9.nawlekamy koraliki,robimy naszyjniki,branzoletki i kolczyki, wciskamy przedmioty w otworki
10.układamy z klocków, z patyczków, z drucików konstrukcje
11.majsterkujemy (przybijamy, sklejamy, zszywamy-,wiercimy mamy zestaw majsterkowicza
12.gramy w bierki, w pchełki, skaczące czapeczki
13.gramy w kręgle, dwa ognie, koszykówkę, badmintona, piłkę nożną,
14.uczymy się literek -na lodówce układamy magnesy- literki z danonków i nazywamy je ,na spacerze czytamy literki na tablicach rejestracyjnych aut
15.uczymy sie wyrazów-rozwieszszamy w pokoju kartki z napisami nazywającymi meble, zabawki itp..na lampie wissi karteczka z napisem "lampa", na oknie -"okno", na misiu-"miś" itd.Widząc wyraz dziecko widzi co on oznacza.Następnie głośno je wypowiadam jednoczesnie wskazując karteczkę.Pokazuję synkowi je kilka razy dziennie podczas zabawy czy zwykłych codziennych czynności domowych.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...