Skocz do zawartości
Forum

Konkurs: "Od rzeczy do rzeczy"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Idzie jesień szybkim krokiem
Liście z drzew zabiera
Dzieci bawią sie wesoło
Będzie zimniej teraz.

Zbierzmy liście i kasztany
Zróbmy kompozycje i ludziki
Będziemy mieć pamiątkę
Z tej naszej jesieni.

Liście żółcą się i złocą
Dzieci bawią się radośnie
Dziś jest słonko, więc na dworzu
Głos dzieciaczków brzmi nam głośno

Żegnaj lato, widaj jesień
Kolejna nasza pora roku
Dzieci cieszą sie ogromnie
Bo jesień ma dużo uroku.

http://dn3xvn5nu3tgm.cloudfront.net/fotki/upload/25/33/72/2533721129466476491.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Zielona jeszcze trawka, spokojny listopad,
a tu nagle krzyk Krzysia - że aż listek opadł:

- Zima jest! Ja nie chcę zimy.
Słuchają bracia, zdziwione mają miny,
bo zimy nie widzą….

Mama tłumaczy, że zima będzie.
Co na to Krzysio? On dowód zdobędzie!
Wyjmuje "telefon" (ten niewidoczny)
i przy Piotrusiu – świadku naocznym,
dzwoni do taty,
szybciutko pyta.
Lecz najważniejsze dla Krzysia,
chyba umyka,
bo znowu twierdzi, że zima trwa.
Co na to Piotruś? Za "telefon" raz-dwa
i głośno do taty: - Tato, jest zima??

- Nie, nie ma zimy! Za to jest tata! (bo właśnie przyszedł)
Niespodzianka jaka -
- rozmawiać na odległość, a jednak tak blisko.
Ale co z naszym Krzysiem? Czy to aby wszystko?

Następnego dnia po południu,
Krzysio zmienił zdanie.
Na wszelki wypadek
Piotruś i Jaś do dziś zadają mu pytanie:
- Krzysio, jest zima??

*

Opowieść nie jest fikcją,
bo tak właśnie było.
Dobrze, że bez zimy
w listopadzie się obyło.

Odnośnik do komentarza

I my nieśmiało się przyłączamy ;)

Były sobie dwie dziewczynki
Oliwka była siostrzyczką Martynki
W dzień jesienny na spacerek się wybrały
Do zabawy wszystkie dzieci zapraszały
Humorek świetnie dopisywał
Wiatr jesienny się odzywał
Drzewa swe liście pozrzucały
Dziewczynki jak szalone kasztany i żołędzie zbierały
Żeby z mamusią stworzyć przedziwne wyobraźni stwory
Ludziki i straszliwe potwory
Kasztan do kasztana ,żołądź do żołędzia- uzbierały się masywne wory
Nagle zaczęło robić się ciemno
Martynka do Oliwki powiedziała Chodź do domku ze mną!
W domku czekają Nas kolejne zadania!
Trzeba stworzyć ludziki i zrobić im miejsce do spania
Po powrocie dziewczynki w mig do pracy się zabrały
Ludzików przybywało- a wór opróżnił się już prawie cały
Dziewczynki z prac plastycznych egzamin świetnie zdały
A od mamusi w ramach nagrody bo buziaku i gorącej czekoladzie dostały :):):)



 

Odnośnik do komentarza

Choć jeszcze zimno i ciemno za oknem,
to w przedpokoju słychać tupanie:
cztery kalosze wciąż podskakują,
by naszych chłopców zaprosić na spacer.

Urwisów długo nakłaniać nie trzeba -
stoją przy drzwiach gotowi do marszu.
Choć mamę w domu zadania gonią,
dłonie synkami ma już zajęte.

Szczęście kaloszy na nogach błyska,
niestraszny wiatr, co chłodem całuje.
Wielka kałuża już na nich czeka,
kompas buciany w jej stronę kieruje.

Lustro jej wody przygodą kusi,
leśne zabawki wkoło serwuje.
W ruch idą liście, patyki, szyszki,
radość zabawy kałużą tryska.

Mokrzy i brudni w morzu kałuży
skarbów szukają, statki budują, kłócą się, godzą,
kalosze nowe fale wciąż tworzą.
Kropla fantazji przygody zasila.

W domu na łóżku z mamą i książką
nowe zdarzenia otulić czas kocem,
by śnić o jutrze rdzawym, też mglistym,
deszczem się cieszyć jak słońcem - srebrzystym.

Odnośnik do komentarza

Drodzy Konkursowicze,
Wasze wierszyki są naprawdę cudowne! :36_1_67:

Wybór był przeogromnie trudny, jak tak dalej pójdzie trzeba będzie zbierać wierszyki do tomiku Parentingowej poezji!

Naprawdę macie talent - wszystkim serdecznie gratulujemy!!

Zwycięzców może być jednak tylko pięciu, a są nimi:

amda

beatrix

frania

malnad

ilania

Prosimy o przesłanie swoich danych adresowych na maila konkursy@parenting.pl

Temat maila: Od rzeczy do rzeczy - Twój nick z forum

Serdecznie gratulujemy!!

Zapraszamy do nowych konkursów!!

Redakcja

:kitty_l:

Odnośnik do komentarza

Chodzi jesień po parku,
z koszykiem pełnych barw.
Maluje gdzie popadnie
to trochę tu, to tam.
Już dzieci przyszły do parku
i w liściach bawią się,
Igor kilka liści zebrał
i piękny bukiet ma.
A na drzewie
złote liście,
w słońcu mienią się
ogniście.

W sadzie kwaśnych
jabłek stosy,
i dywanów w lesie
- wrzosy.

Lubię jesień
- jest wspaniała,
więc ten piękny
czas spędzamy
razem z mamą w parku.

Wiewióreczka mknie po parku
z żąłędziami w łapkach.
Pod drzewami rosną grzybki
w brązowych czapkach!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e6af269fe.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...