Skocz do zawartości
Forum

Daleko od rodziny, przyjaciół, bliskich...


dziabdol

Rekomendowane odpowiedzi

ulala,super ze znow rodzinke zobaczysz no i pogoda bedzie juz iscie wiosenna.swieta za pasem,fakt,za tydzien biore sie za sprzatanie i dekorowanie domu.zima precz.dzis lepsza pogoda,topi sie snieg no i cieplej,nawet na dworzu bylam z mala choc ma lekki katar.bylam wczoraj u lekarza na usg piersi i brzucha no i z wynikiem u onkologa,nie jest zle,mam wizyte za rooooooooooooook.a tak wogole,gdzie reszta ekipy,czyzbyscie juz wiosenne porzadki zaczely,pusto tu i glucho:apacz:odezwijcie sie moje mile bo smutno jakos:rzucam:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r4iwonw4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarbtfa841ikfyh.png

Odnośnik do komentarza

witam Wszystkie:cherli3:
powodzenia w podrozy ulala, ulla milego czasu z mama,.... i dla wszystkich....co tylko macie w planach bo ja nie bardzo w temacie ostatnio:hahaha:
ale bede czasami zagladac...to bedzie najciezsze dwa miesiace dla nas, po wakacjach malzonek przejmie wiekszosc zajec z dziecmi, to mi bedzie lzej. a narazie bedzie jak bedzie.

pozdrawiam wszystkie i zycze zdrowia

Odnośnik do komentarza

Wreszcie jestem...Ostatnimi czasy nie mam czasu na forum.Synuś nauczył się stawać czy meblach i wszędzie musze za nim chodzić, żeby nie zrobił sobie krzywdy, bo nie potrafi jeszcze ze stania usiąść i upada.Teraz bawi się grzecznie na dywanie więc mam chwileczkę dla Was. Do nas wróciła zima...wczoraj po południu zaczął sypać snieg i napadało już z 10cm i dalej pada:36_19_1: Mały ma katarek więc kilka dni będę musiała z nim w domku posiedzieć. W sobotę będę robiła wiosenno- świateczne porządeczki bo mężuś bęzie w domku i będzie miał kto się synusiem zająć.No i oczywiście swiateczne dekoracje zrobię:36_1_11: Fifi już po mnie przyszedł i pomaga mi pisać he he...mój mały pomocnik:36_3_13: W poniedziałek byliśmy na zakupach i kupiliśmy małemu ubranko na wesele ciotki-chrzestnej.Śmiejemy się, że będzie przystojniejszy od Pana młodego.Zmykam bo Filip zaraz dorwie się do laptopa.Miłego dnia i mam nadzieję, że chociaż u Was jakaś wiosenka jest:Kiss of love::Kiss of love:

http://s6.suwaczek.com/20111008290114.png
http://s7.suwaczek.com/201207201562.png

Odnośnik do komentarza

czesc wszystkim ,widze ze powrocilyscie:11_9_16:witam tez aleksandre,ktora widze po raz pierwszy u nas.ta zima to sie czepila co.u nas znow mroz,juz jest-9,gdzie ta wiosna,no gdzie.mila,nalatasz sie za swoim szkrabem teraz,skad ja to znam,oczy dookola glowy,mewy zagladaj do nas w miare mozliwosci bo pusto bedzie ulala kiedy wielkie odliczanie do wyjazdu.u mnie nic nowego,dni jak przez kserokopiarke,niedlugo sprzatanie....trzymajcie sie cieplo mimo tego powrotu zimy,oby do wiosny

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r4iwonw4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarbtfa841ikfyh.png

Odnośnik do komentarza

ja ostatnio nie umiem sie ogarnąć :whistle:
mężuś wczoraj pichcił obiad więc dzisiaj miała spokój :wink: ale kupiłam sobie małe babeczki i sie zasłodziłam hehehe :sofunny:

ja musiałabym iśc umyć łepetynę ale mi sie nie chche.... zazdroszczę tym kobietą co myją raz w tygodniu :ehhhhhh:

co do pogoby to nie mamy -9 ale szyby trzeba skrobać rano :whistle:

Odnośnik do komentarza

No moi chłopcy śpią więc mam chwilkę dla Was forumowe koleżanki...
Ja dzisiaj na obiadek robiłam karkówkę z ziemniaczkami,bo mężuś zażyczył sobie mięska.Nadal latam za małym...wszędzię muszę go ze sobą zabierać i mieć go na oku...Nawet próby obkładania go dookoła poduchami daje marne efekty, bo jak upadnie i tak zawsze jakoś tak pechowo, że gdzieś się uderzy i wtedy płacz a mi serce wtedy pęka. Weekend mam męża w domku w końcu...Może się dzieś wybierzemy,chociaż boję się, że mały mi się rokręci z katarem- oby nie. U nas narazie zimowo,niby soneczko świeiło ale mimo to zimno brrrrrrrr...Zmyka kobietki miłej nocki pa pa:36_3_15::36_3_15:

http://s6.suwaczek.com/20111008290114.png
http://s7.suwaczek.com/201207201562.png

Odnośnik do komentarza

:sen:och napisalam do każdej za was coś miło-śmiesznego i uciekło, wybaczcie ale już chce mi sie spać...wybaczcie:o_master2:nie mam siły pisać od nowa, same rysuneczki tylko-,.kilka słów...
:sofunny:ulala, i ja czesto myje(cienizna, ale sporo ich mam na szczescie, bo po dwóch karmieniach są nadal hi hi..
:gotowanie:dziabdol, na innym wątku pisałas...a u mnie co drugi dzien dzieci chcą i mąż nie lubił a polubił...(muszą być słodkie)
:36_27_12:mila, to dla Ciebie -pilnowacz dla szkraba.albo go przekupie:36_1_76:, to posiedzi dłużej na jednym miejscu
a co tam u ulla? jak :7_20_7:tam, pewnie zapracowana...przed... czy już po wizycie mamy?:36_3_19:
:dj:la luna i aleksandra , troche muzyki na deszszowe dni:36_1_21:
dobra kobietki:15_9_28:wszystkiego dobrego:Hi ya!:

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki.witam wszystkie,jak minela niedziela?ulla.to wy po calym swiecie rozproszeni,mama sie napodrozuje.odnosnie mamy to i do mnie ma przyjechac w czwt przed swietami,na krotko bo do wtorku ale zawsze cos.beda inne swieta,bedzie nas wiecej i ciesze sie z tego.:36_1_67:dzis bylismy u znajomych,amelka pobawila sie z kolezanka mlodsza o rok,wszyscy zadowoleni,takie wypady naleza niestety z uwagi na ciagla prace m do rzadkosci.juz siedzimy same,jeszcze widno za oknem,widac dluzszy dzien,wiosna za progiem i zmiana czasu coraz blizej.po co to komu to ja nie wiem.lece do pieca bo zimno nadal,a przygasa.milego wieczoru,pa

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r4iwonw4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarbtfa841ikfyh.png

Odnośnik do komentarza

hej hej hej!!:smile_move:
jak tam moje babeczki sie mają? :Kiss of love:
trochę mnie tu nie było ale nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał :noooo:

dzabdolku- dobrze, że w końcu wyszłaś z domu bo to można szału dostac od tego wiecznego siedzenia w domu :wlosy: ja wiem bo mam podobnie....cały tydzień jak pracuje to nigdzie się nie wychodzi, bo jednak trzeba odespać nockę....w weekendy jak m nie pracuje to inni pracują wiec też zadko bywamy...a rodziny tu praktycznie żadnej....:36_13_14:

mewy- jak tam u ciebie? kiedy do szkoły??:eureka:

mila- kochana masz juz kreacje na ślub?? ja mam jeden 10 sierpnia i juz sie nie mogę doczekać, bo dawano nigdzie nie byłam :whistle:
no ja planuje dzisiaj zrobić....faworki :smile_move: to będzie mój pierwszy raz więc trzymajcie kciuki :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór kochane kobietki,
wreszcie i ja docieram po weekendzie. My mieliśmy się gdzieś wybrać ale pogoda nie dopisała i siedzieliśmy w domu. Wczoraj wieczorem przyszedł kolega i z mężem troche popili...oni troche siedzieli a ja z małym ko,o 21 poszłam położyć małego spać i usnęłam razem z nim:sen: A dzisiaj wiadomo musiał dojść mój R do siebie. Dom mam posprzątany na święta...wczoraj sobie ogarnęłam:36_2_25:

Ulala- nio pewnie sukienka już kupiona i czeka na mnie w PL bo kupiłam ją w styczniu jak byliśmy na chrzcinach...Po weselu napewno jakąś fotke wrzucę,jeśli będziesz chciała.Buty do sukienki mam w w DK bo muszę je rozchodzić i w razie czego to wiedzieć gdzie obcierają czy coś.No wesele siostry za 2 miesiące i jedziemy tylko na 3 dni...w piatek wieczorem będziemy u rodziców a w poniedziałem wieczorem powrót:36_1_4: No do Danii przyjedzie z nami moja teściowa a do PL wróci samolotem:36_2_13: ciekawe jak to będzie,już się boję ale jakoś tydzień dam radę.

dziabdolku- fajnie, że udalo się Wam wyskczyć do znajomych bo i Wy i niunia skorzystała...U mnie ostatnio się dopiero koło 20 robi ciemno więc wiosna już coraz bliżej.

Miłej nocki kochane...ja zmykam oglądnąć mój serial i później lulu bo dość wcześnie dzisiaj mały pobudkę zrobił.Buziolki pa pa:bye::36_3_15::36_3_15::36_3_15::flower2:

http://s6.suwaczek.com/20111008290114.png
http://s7.suwaczek.com/201207201562.png

Odnośnik do komentarza

mila no pewno że dodaj foto :D ja tez dodam hehe :wink: moje zresztą są na konkursie być kobietą :smile_move:

ja mam tyle kiecek w szafie i niektórych nawet nigdy nie miałam na sobie :whistle: ale czekam na okazję :smile_move: mam kilka świetnych tiulowych spódnic i tez nie mam gdzie ich założyć :whistle: ach....

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich :) mam na imię Angelika i mieszkam 1150km od mojej rodziny :( mieszkam ze swoim chłopakiem i naszym 9-miesięcznym synkiem w Holandii, mimo że jestśmy tu prawie 2lata ja wciąż nie potrafie poradzić sobie z tęsknotą za rodziną i znajomymi :( nie wiem jak to jest może im dłużej tym łatwiej jest wytrzymać??? jak myślicie czy da się kiedyś żyć z tym łatwiej??? bo jak narazie jest mi strasznie ciężko na samą myśl że mój synek widuje swoich dziadków tylko przez skypa :( a MY? My nie mamy tu praktycznie nikogo kto mógłby choć na jeden wieczór zająć się małym więc od jego narodzin nie wiemy już co to znaczy wyjść gdzieś w weekendowy wieczór :( każdy tydzień i każdy weekend wygląda tak samo :( jeszcze jak chodziłam do pracy to jakoś leciało bo człowiek nie miał czasu tyle myśleć ale teraz... teraz ten cholerny kryzys spowodował że tylko mój chłopak pracuje a moje życie toczy się w czterech ścianach! to znaczy 3 razy w tygodniu prowadzę synka do żłobka i go odbieram bo on zaczął żłobek jak miał 5miesięcy bo ja pracowałam więc on chodził cały tydzień a teraz z kolei mimo że jestem w domu to było mi szkoda zostawić go tylko w domu przez cały tydzień bo widzę że ten żłobek dobrze mu robi, lubi sie tam bawić z dziećmi i wszyscy go tam lubią więc tylko zmniejszyłam mu godziny i chodzi 3 razy na 4godzinki dziennie. Ale powiem wam że to jest chyba najgorsze jak już go odstawie do tego żłobka a mój chłopak jest w pracy to wracam tu do pustego mieszkania i tylko płakać mi sie chce! :( owszem mam wtedy czas posprzątać ogarnąć trochę w mieszkaniu ale ile można sprzątać? wchodzę na neta i szukam tej pracy ale jest okropnie ciężko teraz coś znaleźć! :( jeśli chodzi o jakiś znajomych tutaj to głównie miałam koleżanki tylko jak pracowałam a teraz to każdy ma swoje zajęcie, mam jeszcze taką jedną koleżankę która jest polką ale ma męża z Iraku i oni mają synka 2miesiące młodszego od mojego i bardzo pragnęłam się z nią zaprzyjaźnić ale ona jest naprawdę dziwna... kiedy bym do niej nie poszła to ona zaczyna się wyżalać jak to ona ma strasznie źle i niedobrze bo mąż jej coś nakazuje i wogóle albo jest tylko jeden temat w koło czyli porównywanie naszych dzieci i ciągle pyta "ej a czy twój mały już to czy tamto robi?bo mój nie".Albo mówi "no mój to już ma ząbki a twój ile ma" wiecie może to się wydawać fajne... ale ja potrzebowałabym osoby która nieraz potrafiłaby mnie wysłuchać pomogła trochę zapomnieć o tych codziennych obowiązkach itp. Jedna osoba poleciła mi właśnie ten portal i zdecydowałam się skorzystać przyznam że pierwszy raz jestem na tego typu portalach, ale mam głęboką nadzieje że będą mogła miło spędzać tu czas.... Pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hph62uvnag.png

Odnośnik do komentarza

Angela witaj wśród nas
Ulka super chrusty chodzą za mną więc mi smaka zrobiłaś
A ja teraz dziewczyny mam do załatwienia ważną sprawę w przedszkolu syna, dzisiaj podjęłam z nim kolejną spokojną rozmowę dlaczego nie chce tam chodzić, co się dzieje - moje dziecko jak sparaliżowane strachem na temat przedszkola - Tam mamo jest niefajnie, pani krzyczy. A na moje pytanie o to do której pani się przytulają jak jest im smutno - do żadnej do pluszaków. Poza tym za dużo spraw mi się nawarstwiło bym to zostawiła tak sobie. Tak więc tęsknota idzie w dal bo teraz trzeba załatwić sprawę. Więc miłęgo dnia dziewczynku

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

witam. mam za sobą pierwszy dzien zajeć(dzisiaj tylko dzien informacyjny,zapoznawczy...) ale pierwsze wrażenie dobre:36_2_25:i na dziewiątą trzy razy w tygodniu. Kamien z serca, bo martwiłam sie, że wczećniej i wtedy dzieci trzeba zrywać ok 6 rano by umieśćić w szkole, przedszkolu....ale jet ok. i odpada mi też psychologia, bo już kiedyś ten przedmiot zaliczyłam:lizak:czyli same dobre informacje jak dla mnie na dzisiaj, no narazie nic do nauki. to sobie tu zaglądnęłam...
ulla...najlepiej , to zmienić przedszkole(oczywiście jeśli jest taka możliwość) w tym wieku dziecka psychika sie kształtuje, a takie niewłaściwe podejście wychowawców nie wpływa dobrze i w przaszłości dziecko może mieć problemy z zakceptowaniem inngo miejsca lub co gorsza z sobą samym. (mam w rodzinie osobe dorosłą, której depresja zaczeła się w wieku szkolnym z winy wychowawców. Ale, trzeba też pamietać, że dzieci potrafią zmyślać na własną korzyść...:autka:więc potrzeba odpowiedniej "polityki" by rozgryźć taki problem.
Ja miałam z moją 4 latką, ale panie okazały sie pomocne(a i tu w Szwecji słyszy sie różne rzeczy). Sama doszłam co było przyczyną.( i nie przeszkole...w tym wypadku). Jednak zajęło to kilka miesiecy, i udało mi się jej przez pewien okres nie posyłać,bo miałam długą przerwe...pobyła ze mną, ja mogłam ją poobserwować...no, jednak nie zawsze można być z dzieckiem od rana do wieczora. Ja mogłam na szcześcię dla niej. Życzę Ci powodzenia ulla

witaj angela89... tutaj są bardzo pomocne i miłe koleżanki :15_9_28:Zobaczysz, znajdziesz zrozumienie i dorade w razie potrzeby, jak na żadnym innym portalu.
Też tak mam. Jak nawet przyjedzie do mnie koleżanka(raz na rok), to co chwile dzwoni, sms-uje do swojego faceta kiedy po nią przyjedzie. zawsze jej sie spieszy. natomiast mnie od siebie nigdy nie chce wypuścić-może u mnie jej nudno? hi hi...
Inna, ze szkoły (poprzedniej) nie może czesto mnie odwiedzać, bo mieszkamy od siebie daleko, ona pracuje konczy w nocy, ja mam 2 dzieci, teraz nauke...mąż mi wystarcza, ja nie marudze nie...tylko, że on też teraz ma swoją nauke i prace..uffff. Ale już tylko te dwa najbliższe miesiłce, potem znowu bedą wspólne wieczory przy winie-kiedy tylko ucichnie wrzask naszych pociech.....:sofunny:...narazie sama je spedzam, a malżonek czyta i uczy sie za ścianą.

Oby Ci się poszczęściło w pracy, wtedy może i jkieś koleżanki się znajdą....

O, widzicie jak dużo napisałam....a gdzie reszta? dziabdol , szefie co z Tobą? znowu sama....a jak Amelka? a inne dziewczeta....co z Wami? chaloooooo!!!!!!!!!!!! widzę mila... jest...ooo, to zapraszam i do mnie, jeśli już u siebie posprzątałaś...zaparze kawy, upieke ciasto....a najlepiej jak ulala cos nam podeśle....hi...ale jestem leniwa, co? ale piekne te faworki. Ja też czasem piekę, nawet Fabian mi pomagał raz.
.... i bettyy , teskni za wyjazdem....chmmm, nie martw sie, dzieci szybko rosną, nie obejżysz sie a może one Cie zaproszą do siebie, bo bedą np. uczyć sie gdzieś e świecie....

ok. wszystkiego dobrego Wam życze .... nie predko tu zajże ale pamietam o Was pa pa

Odnośnik do komentarza

Angela89 - witamy cię serdecznie :)
Ulla -no nie ciekawie z tym przedszkolem Takie teraz rzeczy się słyszy że aż strach

mewy - fajnie ze ci się podoba Owocnej nauki :) Oby moje dzieci miały właśnie większe możliwości niż ja W sumie mąż wyjeżdza ale nie za bardzo chce mnie zabrać ze sobą ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...