Skocz do zawartości
Forum

Szczebelki


Amity

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Moje dziecko właśnie dobije 1.5 roku i od pewnego czasu gdy rano słyszę,że się obudziła i idę po nią zauważyłam, że zaczęła zadzierać nogę tak by wyjść z łóżeczka, wiec pomyślałam że wyjmę jej dwa szczebelki. Wyjęłam wczoraj i wieczorem gdy przyszedł czas spać a już ładnie zasypiała i po niedawnej chorobie, zaczęła się "szopka". Sama weszła do łóżeczka i gdy zjadła mleko przytuliła tygryska, wstałam i wyszłam z pokoju. Nie doszłam do kuchni gdy zobaczyłam ją za sobą. Pomyślałam ok, skoro nie chce spać to może zaczekamy aż naprawdę będzie zmęczona i wtedy spróbuję znowu. Czekałam godzinę, Julka się bawiła, nie szalała jak w ciągu dnia tylko czytałam jej bajki, oglądałyśmy obrazki. Niestety druga próba była jeszcze gorsza, jak poprosiłam aby poszła ze mną się położyć od razu zaczęła płakać. Pomyślałam dobrze, może nadal nie jest aż tak zmęczona czekałam kolejną godzinę. Znowu się nie udało... Około 22:30 czyli 2,5 godziny po tym jak zwykle chodzi spać widziałam, że już pada, zaczęła popłakiwać oczy jej się zamykały, ale nadal na słowo chodź idziemy spać wpadała w histerię. W końcu włożyłam szczebelki na miejsce, mąż zaniósł ją do łóżeczka i po jakiś 2 minutach zasnęła spała cała noc. Próbowałam znowu na popołudniową drzemkę, wyjąć szczebelki i to samo wielki płacz, aż zastawiłam otwór krzesłem i po chwili zasnęła. Może za wcześnie na wyjmowanie szczebli?? Jak to było u was, też były takie sensacje ze spaniem po wyjęciu? Boję się że wyleci górą.
Julka nauczyła się ładnie zasypiać sama i do tej pory biegła do swojego pokoju, czekała aż ją ulokuje w łóżku i zasypiała gdy wychodziłam. Nie chcę nic robić na siłę, czekać aż będzie tak zmęczona, że nie będzie miała siły protestować. Moja córka jest cały czas 99% głównie zemną i chyba wchodzi w etap "mamusiowania" łazi za mną cały dzień trzymając się spodni i najlepiej czuje się gdy siedzimy razem i się bawimy. Chwile gdy gotuję obiad załatwiam sobie tak, że puszczam jej 20 min bajkę i tylko wtedy ogląda sama. poradźcie coś. Odpuścić ?
Popełniłam błąd kupując łóżeczko bo kupiłam 120x60 i wyjęłam szczeble z myślą, że niebawem kupimy jej łóżeczko z barierkami otwarte. W tym które ma przestaje się mieścić, rzeczy kupuję jej już na 86cm. Wygląda na 2,5 roczne dziecko, jest duża i sprawna tylko, ze to jeszcze trochę "dzidzia" i tłumaczę jej, mówię, opowiadam, że jest już taka duża i mądra i że będzie mogła sama rano wychodzić, ale czuję że na takie wyjaśnienia to chyba chwilę za wcześnie.

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Ja mojej córce zaczełam wyjmować szczebelki chyba jak miała ponad 2 latka . Nie było żadnej histerii z jej strony . Nieraz zasypiała ze szczebelkami bo wychodziła zamiast spać ale jak ja szłam spać to jej wyciągałam .
Może spróbuj jej wyciągać jak idziesz spać lub w nocy jesli przychodzisz zobaczyć czy się odkryła .
Życzę powodzenia i może nic na siłę każde dziecko musi dorosnąć do niektorych etapów . Ja też mialam łóżeczko takie jak ty i moja córka spała w nim do 3 lat wiec sie nie martw

Odnośnik do komentarza

U mnie nie było problemów - ale ja zakładałam szczeble na noc. cały dzień były wyjęte i mała mogła szaleć po łóżku -wchodzić wychodzić. Inna sprawa ze nie do końca chciała korzystać z łóżeczka w dzień. Na noc zakładałam szczeble i szła spać. łóżeczko z barierką dostałą jak miała 20 miesięcy. No nie wiem- może po prostu zakładaj szczeble na noc? górą nie tak łatwo wylecieć - no chyba że się "rzuci" mocno do góry. ostatnio przekonałam się jak położyłam młodego nei chciał spać sam i wlazłam z nim do łóżeczka. masakra co musiałam się gimnastykować żeby wyleźć...

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

A może ona nie czuje się bezpiecznie bez tych szczebelków?

Moje dziecko też nie przepada za łóżeczkiem bez szczebelków więc choć podjęłam kilka prób to nie wyciągam. Wydaje mi się, że lepiej trochę poczekać. Może jeszcze nie jest gotowa. A zanim dobije do 120 to jeszcze długa droga ;)

Odnośnik do komentarza

Moja ma szczebelki wyjęte od dawna, ale śpi ze mną - zwykle idzie poleżeć chwilę w łóżeczku, czasem zostanie spać na noc, a czasem nie.
Wydaje mi się, że twoja córka woli jednak mieć szczebelki, dlatego płacze, gdy ich nie ma, bo to dla niej coś nowego. Nic na siłę. Nie wiem jak masz ustawione łóżeczko, może wyjąć jej szczebelki na drugą strone i to jej się spodoba? - u nas stoi przy łóżku i szczebelki są wyjęte od strony łóżka, tak, że młoda może swobodnie przechodzić z łóżka do łóżeczka.
Co do rozmiaru łóżeczka - mamy takie samo, młoda ma 88 cm, ubranka na 92, czyli jest raczej wyższa od twojego dziecka, a moim zdaniem ma jeszcze sporo miejsca w łóżeczku.

Odnośnik do komentarza

Moj synek tez bedzie konczyl za pare dni 1,5 roku. Szczebelki wyciagnelam jakies 2 miesiace temu. I nie bylo zadnego problemy, wrecz odwrotnie... Cieszy sie, sam wchodzi do lozeczka czeka az przyjde zgasic swiatlo.. Jak sie wyspi to wychodzi i puka w drzwi.

Nie sadze by bylo za wczesnie, przyzwyczai sie...
Aha moj syn nosi ubrania na 86/92 i tez ma sporo miejsca w lozeczku.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam Wasze posty i dziękuję za odpowiedzi. Wczoraj położyłam ją ze szczebelkami, ale w nocy gdy poszłam sprawdzić czy wszystko ok wyjęłam i rano tuptusia zobaczyłam uśmiechniętego w progu drzwi.
Wracając do rozmiaru łóżeczka to moje dziecko lubi spać w poprzek i w nocy często słyszę jak się obija o szczeble, myślę że sprawa rozmiaru jak i wielu innych rzeczy jest dla dzieci bardziej indywidualna bo nie każde dziecko w nocy urządza sobie wędrówki.
Niedawno też, już nie pamiętam gdzie przeczytałam, że jeśli nie chcemy zmieniać łóżeczka po roku to najlepiej kupić większe niż to które mam i gdybym trafiła na taką informację jeszcze nim Julka pojawiła się z tej strony brzucha nie miałabym problemu, ale to tylko taka uwaga.
Od 6 miesiąca śpi we własnym pokoju a w swoim łóżeczku od urodzenia, chociaż ja czasem chciałabym aby pospała z nami i rzeczywiście wszystkie zmiany muszę wprowadzać powoli.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...