Skocz do zawartości
Forum

Mamusie Lipiec 2013 :)


Bazylia

Rekomendowane odpowiedzi

Minkaaa- ale myślicie o ślubie w najbliższym czasie? czy po porodzie?ja psychicznie czuję się wykończona.... kochamy się z chłopakiem, ale ślub nie był jeszcze ustalony,ciąża zmobilizowała nas a raczej jego:) do działania,,ona już ma ponad 30lat,ale chyba trudno mu było świadomie podjąć"dorosłe" decyzje...i tutaj nagle ciąża....jego rodzice wiedza, zareagowali w stylu "jak to??i co teraz?kiedy ślub?skoro mieszkacie razem to chyba mieliście już ustalony plan, co robicie gdyby...."jego mama jest wyjątkowo "upierdliwa" ma teraz wydzwania do mnie co 2 dni i pyta to już ustaliliśmy,bo ONI się denerwują....masakra:(
czuję sie jak jakaś małolata, która wpadła:( mojej rodzinie dopiero na święta chce powiedzieć, bo będzie znów pytanie o ślub..a ja nie wiem nic....do tego aspekt religijny dochodzi..;( pochodzę z katolickiej rodziny,,,nieślubne dziecko...itp Wszystkie koleżanki najpierw zaręczyny,ślub a potem dziec a my....mam poczucie, że źle "wystartowaliśmy"...na początku byliśmy w szoku,potem się cieszyliśmy a teraz znów mnie dopada depresja...sama nie wiem co wolę,.slub na szybko organizowany czy potem....wiecie zazwyczaj marzy się o romantycznych zaręczynach,idealnym niewymuszonym ślubie itp,,a ja mam poczucie że mnie to ominie:( chłopak o tym wie,dlatego potajemnie że coś tam planuje ( w sensie zaręczyny) i chyba chce żeby to była niespodzianka,żebym nie myslała,że to "z przymusu"bo jakoś dziwnie unika tematu ślubu,dlatego ciężko nam wspólnie na ten temat coś ustalic...
a do tego boję się, że coś się stanie z dzieckiem,jak będe tak "biadoliła" i się denerwowała..
bez śluby ta piękna nowina zamieniła się w szokującą nowinę,każdy widzi w tym jakiś problem..przepraszam,że Wam tutaj takie smutki wypisuje i się żalę,ale od paru dni mam "doła"...

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4ikgnpoazo8yh.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Marta2012 i Joana1982 za szybkie odpowiedzi :)
Ja ciąży nie planowałam, więc nie brałam kwasu, dopiero jak się dowiedziałam.
Będzie dobrze :) coraz bardziej się cieszę mój chłopak jest przeszczęśliwy wczoraj aż w brzuszek mnie pocałował :) dla takich chwil warto żyć :) staram się nie czytać żadnych negatywnych opinii, historii o niedonoszonych ciążach, chorobach itd :( nie chcę obciążać swojej główki- zbyt wrażliwa jestem... myślę o sobie, dziecku, o zmianach jakie zachodzą w moim organizmie i to jest dla mnie najważniejsze :) Jeżeli chodzi o moją i mojego chłopaka rodzinę, i jego samego- ślub i wesele napewno będzie :) pamiętam fakt jak zamieszkaliśmy razem bez zaręczyn i wiem, że nie pochwalili tej decyzji...
Tak jak pisałam dla Nas- ciąża to bodziec do budowania swojego dalszego szczęścia :) więc chcemy zrobić to dla SIEBIE :)
:dzidzia:

http://www.suwaczek.pl/cache/5c7f020cb0.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0b921251a.png

Odnośnik do komentarza

ann116 my jako para nawet za bardzo nie rozmawialiśmy o ślubie, był to temat tabu unikany podejmowany w formie żartu... mimo, że mieszkamy razem jest nam ze sobą dobrze itd. Jego rodzice mam nadzieję przyjmą to bardzo dobrze, bo już w zeszłym roku dostaliśmy od jego mamy buciki i rękawiczki jako ozdoba na choinkę z wyraźną sugestią...
Ja poprosiłam go wstrzymanie się z ta info - tak, żeby lekarz i badanie krwi potwierdziło ciążę.
Nie jesteśmy zaręczeni. Ale jak postawimy przed faktem dokonanym też nie wiem jak rodziny na to zareaguja, zakładam że będzie ok... Ale TY nie zamartwiaj sie, bo szkoda zdrówka... mamy już swoje lata... Twój partner też.
Ja też mam takie poczucie, że na szybko ale z drugiej strony potem kiedy... Ciesz się dzieckiem :) To DAR :)

http://www.suwaczek.pl/cache/5c7f020cb0.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0b921251a.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie te ' stare' jak i te 'nowe' :)

Niezmiernie cieszę się ze wszystko u Was dobrze.
Ja w zeszłym tygodniu znów spanikowalam, bo ustały objawy, ból piersi, mdłości a zaczęły się brązowe plamienia. Na szczęście wizyta u lekarza potwierdziła, ze wszystko jest ok. A plamienia występują czasem w dniu tzw spodziewanej miesiączki, co by się zgadzało.
W zeszły czwartek fasolka już miała 1,24cm w 7 tyg i 4 dniu :)

co do pracy w ciąży, uważam jak większość, czyli jest to indywidualna decyzja. Innym może się wydawać ze moja praca nie jest ciężka, ale swoje stresy przeżywam, do tego godzinne dojazdy pociągiem zatłoczonym. Nie wyobrażam sobie siedzieć, z bolacym brzuchem i mdlosciami i non stop się martwić. Może jakby moja ciąża była bez problemowa to bym to traktowała zupełnie inaczej.

Ann116 bóle też mam, czaszem kluje coś, czasem taki tempy ból. Progesteron pomaga jeśli jest go za mało, bo rozumiem ze niektóre bóle właśnie sa z niewydolności hormonalnej.
Mimo wszystko bole nie powinny być mocne, u mnie przy takich pojawiło się krwawienie, ale nie strasze bo wszystko okazało się ok :)

Zachcianek jeszcze nie mam, chociaż wczoraj przed snem oddałabym wiele za pistacje :)))

A właśnie, też nam problemy ze snem, strasznie ciężko mi się usypia :/

Miłego dnia!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdjw4zxur1e498.png

http://www.suwaczki.com/tickers/cd9bflw1rm52830h.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!
Ale jesteście szybkie bo od wczorajszego wieczora tyle napisałyście.
Ja dopiero z pracy wróciłam i tak zasiadłam przed kompem, ale mi smaka narobiłyście tymi pierogami, to mój przysmak z dzieciństwa. Ja pochodze z lubelskiego a tam pierogi to podstawa;) zawsze gdy odwiedzam mamusie to mi robi, ja niestety tu ich nie mam bo brak twarogu.

Pocieszyłyście mnie troche opowieściami o bólach głowy bo ja wczorajszej nocy miałam taki okropny ból głowy razem z mdłościami, strasznie się przeraziłam bo przy ostatniej ciąży jak poroniłam to też miałam taki ból głowy i dziś przez cały dzień chodz i dotykam swoich piersi czy nadal bolą, bo przed poronieniem zawsze przestawały być wrażliwe, jejku ja tu zeświruje chyba...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar83e3k4s11kakf.png

http://s9.suwaczek.com/20050416580120.png

Odnośnik do komentarza

HEJ Ann wiem, że łatwo sie mówi, ale nie dajcie się naciskać innym. Niech sobie gadają a Wy zróbcie to co dla Waszej trójki będzie najlepsze. Tak, że dziecko wstrzeli sie po slubie, szkole własnym mieszkaniu itp juz zdarza się bardzo rzadko. Najważnijsze jest wsparcie Twojej drugiej połówki i Wasze decyzje z ktory,i inni moga sie jedyn ie pogodzić. Ja to z tych zadziorów co to mi nikt nie bedzie mówił co mam robić. Ślub wzięłam po 10 latch bo tak nam własnie spasowało, a ile sie nasłuchałam.........

Ból głowy u mnie też był bóle też i problemy ze snem . Tak dziwnie, bo w dzień bym spała na tojąco a w nocy budze sie o świcie i spać nie moge, albo amm straszliwe koszmary.

http://www.suwaczki.com/tickers/gannxzkr1bs9dxwl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jmpwscuyg.png

Odnośnik do komentarza

chłopak też się cieszy,ale przeżył szok, chyba większy ode mnie:) podczas USG miał łzy w oczach:) czas leci straaasznie szybko,tydzień za tygodniem,brzuch mam jakbym była już w 5 miesiącu,ale to chyba tylko takie "napompowanie"..obcisłe bluzki odeszły w niepamięć;( panicznie boje się, że będe mega gruba,Wy tez?;)
jutro idę do lekarza, ten bolący brzuch mnie ciągle niepokoi..ciąża to nie choroba,a jednak,,nie wolno tego tego tego i dzieje mi się to to i to;)

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4ikgnpoazo8yh.png

Odnośnik do komentarza

kleo wiecej spokoju.
Mnie piersi wcale nie bola caly czas, sa dziewczyny, ktore pisza, ze nie moga spac z powodu bolu jak spia na boku, ja natomiast ( pewnie to wina rozm.A ...) owszem mam wrazliwe, spuchniete i lekko obolałe ale zeby jakos starsznie bolały ,to nie. Najlepsze bylo, ze przed okresem przestaly mnie bolec zupelnie. az pomyslalam... oho nie udało sie ;p

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/4c6b8f58.gif

Odnośnik do komentarza

Joanna 82
No Lipcowko!!!!!! jak mozesz pytac o to czy Cie pamietamy!? oczywiscie , ze TAK
Minęły może jakies 3, 4 tyg. jak pisalas tu ostatnio na forum.
Ja do przodu, choc te mdlosci mnie dobijaja, a ostatnio jeszcze zatoki i gardlo, no nic walcze sobie.
Pozdrawiam Cie serdecznie

Cieszę się.

Mdłości bywają straszne. Miałam co prawa w pierwszej ciąży tylko przez tydzień ale solidnie dały mi się we znaki. Nawet nie mogłam się zbliżyć do lodówki bo zapachy były dla mnie zabójcze. Przy łóżku trzymałam paczkę krakersów i wodę mineralną musiałam coś zjeść nim wstałam z łóżka bo inaczej paw i to czasem tak ekspresowy, że do kibelka nie zdążyłam dobiegnąć. Minie szybko pierwszy trymestr i będzie lepiej. Najważniejsze żeby z maluszkiem było wszystko ok człowiek jest w stanie nie takie cierpienia znieść.

Odezwałam się bo tak mnie jakoś na wspomnienia zebrało. Marta się odzywała? Ciekawe co u niej. U mnie kolejny cykl zmierza ku końcowi. W tym miesiącu nawet wcześniej nie robię testu żeby się nie rozczarować jak ostatnio ;/ Zresztą i tak mam przeczucie, że znów się nie udało.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

Ann116 co do zwolnienia to mi się lekarz pytał na pierwszej wizycie czy chce l4 ale narazie niechce. Tak myślę ze w lutym albo w marcu chyba dopiero pojde. To zależy też od tego jak się będę czuła bo to się może zmienić z dnia na dzień jak do tej pory jest wszystko ok żeby nie zapeszyć :)
Wogole nieźle pędzimy z tematem zaraz będzie setna strona hihi :):)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k51yu8ggm.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/740b1f9a.gif

Odnośnik do komentarza

Racja lipcówko, byle dzidzia byla zdrowa i miala sie dobrze.
Dzis jakby mdlosci troszke mniej ale ciiiiiiiii ;p
Marta sie nie odzywała, chociaz kiedys cos pisala, ze jak cos, to przyjdzie z dobra wiescia :D
Ty lipcowko z reszta tez obiecalas wiec... jak cos to wiesz.. czekamy;p

Alez ten czas leci... kolejny cykl, kolejne szanse, nadzieje i okres witany ze lzami w oczach eh:/, mowie tu o sobie ofc.. naszczescie po tylu latach udało sie, mi tez sie wzielo na wspomnienia:)
pozdrawiam

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/4c6b8f58.gif

Odnośnik do komentarza

Anny116:

nie przejmuj się ślubem, ja sama jestem w takiej sytuacji, W maju 2012 były zaręczyny i ustaliliśmy datę ślubu na 11 maj 2013( za 5 mies i 17 dni) a teraz okazuje się że jestem w 6 tyg ciaży, i też szok, całą rodzina wie że w maju ślub

dodam że mam kupione obraczki z grawerem z data ślubu, mam kupioną sukienkę za 1500 zł , mamy juz wszystko przygotowane zaliczki opłacone itd

nie wiem tez co w obecnej sytacji zrobimy na razie o mojej ciaży wiem tylko ja i moj narzeczony , za tydzień idę go ginekologa i mam nadzieję że zobaczę serduszko i jeśli lekarz powie że jest OK to powiemy rodzicą i bedzie też na pewno SZOK

W dniu ślubu byłabym już w 29 tyg ciaży i brzuch na pewno spory,
ale postaramy sie przełozyc ten slub na LUTY 2013 ,nie wiem czy sie nam uda

dobrze że mamy już zrobione nauki przdedślubne i przedmałżeńskie ( w sumie poszliśmy robić wcześniej bo stwierdzilismy że potem nie bedzie czasu i się mogą przydać teraz:)

bardzo się cieszę z dzidzi i już tak bardzo ją kocham :)

dodam że mam opsesję i cochwilę robię HCG
w 28dc 46,80
w 31 dc 296,20
w 38 dc 5955,00
w 41 dc 20342,00 ( dziś)

cieszę się że HCG rośnie :)
zrobiłam dzis jeszcze badania które mi kazał ginekolog i WR ujemne
glukoza ok
mocz średni ( mam problemy z nerkami , ponieważ miałam operację 4 lata temu i się zmagam z kamieniami nerkowymi)

martwię się MORFOLOGIĄ , ponieważ 2 tyg temu na poczatku ciazy była ok , Hemoblogina 14,1 a dziś po 2 tyg jest 12,9 dlaczego spadła tyle ?????????????????????????
ledwo się mieszczę w normie , do tego w mofologi mam kilka innych też z mało , lub za dużo

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqrjjg7djrpmjx.png

Odnośnik do komentarza

filipinkatak bardzo mi przykro :(
ann116 witaj naszym gronie :) olej ludzi sikiem prostym ( sorry ze tak ale czasem trzeba bo inaczej sie nie da z ludzmi ) bo jak ja bym tak sluchala kazdego co mi bedzie wciskal glupoty to bym w zimie w sandalach chodzila :D hihihihhi
marzena wooooooooooooooooow ale ci urosla beta heh niezle :) teaz mam problem z nerkami czesto bardzo czesto mialam kamienie naszczescie sie same usuwaly :) mam tez pisaek w nerkach i nie pamietam ale to chyba sie szczawiany wapnia ?nazywalo ale zauwazylam ze kamienie robia mi sie z Coca-Cola wiec juz nie pamietam kiedy pilam ostatnio :D

http://yasmin-l.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png :36_3_3:
http://www.suwaczek.pl/cache/6636d5e600.png:36_3_8:
http://s2.suwaczek.com/20080208040117.png :36_3_27:

Odnośnik do komentarza

marzena1666
Anny116:

nie przejmuj się ślubem, ja sama jestem w takiej sytuacji, W maju 2012 były zaręczyny i ustaliliśmy datę ślubu na 11 maj 2013( za 5 mies i 17 dni) a teraz okazuje się że jestem w 6 tyg ciaży, i też szok, całą rodzina wie że w maju ślub

dodam że mam kupione obraczki z grawerem z data ślubu, mam kupioną sukienkę za 1500 zł , mamy juz wszystko przygotowane zaliczki opłacone itd

nie wiem tez co w obecnej sytacji zrobimy na razie o mojej ciaży wiem tylko ja i moj narzeczony , za tydzień idę go ginekologa i mam nadzieję że zobaczę serduszko i jeśli lekarz powie że jest OK to powiemy rodzicą i bedzie też na pewno SZOK

W dniu ślubu byłabym już w 29 tyg ciaży i brzuch na pewno spory,
ale postaramy sie przełozyc ten slub na LUTY 2013 ,nie wiem czy sie nam uda

dobrze że mamy już zrobione nauki przdedślubne i przedmałżeńskie ( w sumie poszliśmy robić wcześniej bo stwierdzilismy że potem nie bedzie czasu i się mogą przydać teraz:)

bardzo się cieszę z dzidzi i już tak bardzo ją kocham :)

dodam że mam opsesję i cochwilę robię HCG
w 28dc 46,80
w 31 dc 296,20
w 38 dc 5955,00
w 41 dc 20342,00 ( dziś)

cieszę się że HCG rośnie :)
zrobiłam dzis jeszcze badania które mi kazał ginekolog i WR ujemne
glukoza ok
mocz średni ( mam problemy z nerkami , ponieważ miałam operację 4 lata temu i się zmagam z kamieniami nerkowymi)

martwię się MORFOLOGIĄ , ponieważ 2 tyg temu na poczatku ciazy była ok , Hemoblogina 14,1 a dziś po 2 tyg jest 12,9 dlaczego spadła tyle ?????????????????????????
ledwo się mieszczę w normie , do tego w mofologi mam kilka innych też z mało , lub za dużo

Wraz ze wzrostem dzidzi będzie coraz ciężej utrzymać hemoglobinę w normie. Wahania będą zależeć od ilości żelaza w diecie raz od czynników wpływających na jego przyswajanie . Mi udało się utrzymać hemoglobinę w normie do 7 miesiąca dzięki cennym radom lekarki.

Trzeba jeść jak najwięcej rzeczy zawierających żelazo. Przed posiłkami bogatymi w żelazo warto przegryzać kiwi po pierwsze dlatego, że jest owocem który zawiera bardzo dużo witaminy c (która pomaga w przyswajaniu żelaza) poza tym uniknie się problemów z wypróżnianiem które przy diecie bogatej w żelazo są niestety na porządku dziennym. Druga kwestia to wapń który z jednej strony jest niezbędny w procesie przyswajania żelaza a z drugiej strony w nadmiarze hamuje jego przyswajanie. Te same zasady stosuje się gdy konieczna jest "sztuczna" suplementacja żelaza bo niestety samo łyknięcie tabletki może nic nie dać.

Joasiu - na pewno dam znać. Mam nadzieję, że nie przyjdzie nam długo czekać :-)

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...