Skocz do zawartości
Forum

Jesienna depresja u mamy


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

Ulla nie wiem na ile uda Ci się to wdrożyć w życie i na ile w Twoim przypadku będzie to skuteczne rozwiązanie, ale spróbuj może na trochę zostawić małego z mężem i zrobić coś dla siebie. Kosmetyczka, fryzjer, zakup jakiegoś nowego łaszka może? A jak nie to takie domowe spa, kąpiel , świeczki i duuuużo piany. Może jakieś maseczki i balsam do ciała o jakimś kojącym zapachu - aromaterapia :love:
A jak brakuje Ci słońca - to może na chwilę do solarium?

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Polecam się na przyszłość :wink:

A myślę,że dobrym sposobem może też być najzwyczajniej w świecie rozmowa, umów się z kimś na kawę i ploty, albo mężowi powiedz, co Cię gryzie i dręczy, może będzie umiał pomóc.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Ja mam to samo. Nienawidzę jesieni. Tzn jesień jako piękna, słoneczna, złota jest super, ale gdy zaczyna padać, dni stają się coraz krótsze to dostaję fioła i niestety cierpi też na tym moja rodzina. Mnie pomagają wieczorne seanse filmowe i tak jak napisała Świeżynka kąpiel przy świecach. Pomaga mi się zrelaksować. Kiedyś ratowałam się gorącą czekoladą, ale teraz dieta więc pa pa czekoladko.
A najlepszy lek na chandrę to sprzątanie. Włączam muzyczkę, zakładam rękawiczki, biorę płyn do czyszczenia i myję co się da. Przemeblowanie w moim przypadku też poprawia mi nastrój;-)

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Ulla- na Twoją deprechę ma moim zdaniem duży wpływ właśnie zachowanie synka, mam wrażenie że za bardzo wszystko analizujesz w jego zachowaniu, zapewne to "skrzywienie zawodowe"... Ale może odpuść sobie trochę, zwłaszcza teraz jak jesteś w ciąży.

Odnośnik do komentarza

ja też nie cierpię jesieni,zwłaszcza ,że w tym roku,zamiast złotych barw,szarość,plucha,deszcz i zimno...bleeeeeeeee
też bardzo tęsknię za słońcem,spacerami,zabawami na dworze
co do Ciebie kochanie to myślę,że faktycznie to takie zmęczenie-synek daje popalić a i pierwsze miesiące ciązy czasem powodują większe zmęczenie ,senność,rozdrażnienie-tez tak miałam
fryzjer na pewno poprawi ci humor,a ja jeszcze proponowałabym jakieś zakupki,a i wspólne wyjście rodzinne na jakieś bawisko -myślę,że byłoby fajnie wspólnie spędzonym czasem i może synek też by trochę spokorniał...wiem ,że poświęcasz mu wiele czasu i mam nadzieję,że synek trochę da Ci odpoczęć

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny wiedziałam że mogę na was liczyć zawsze, bo teraz dużo śpię, pracuję, wszyscy już wiedzą, mogę pracować, młodemu odpuściłam tzn. bardziej go chwalę, nie reaguję na złości jego, nie interesuje mnie co się dzieje w przedszkolu tzn nie pytam go o to i nie pytam pani o jego zachowanie, będzie chciał powie a panie muszę sobie jakoś radzić, ale dzięki dziewczyny za pomysły i wsparcie, jutro jadę sie bawić z pracą a weekend mamy rodzinny to może uda się wyjechać na zakupy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ulla- właśnie mi o to chodziło, żebyś odpuściła i widzisz już efekty ::): Super ::): Musisz sobie uświadomić, że nie zawsze można mieć kontrolę nad wszystkim, choć wiem że to trudne, ja też lubię tak wszystko analizować i jak się za bardzo nakręcę, to też miewam doły, ale jak odpuszczę, to jest lepiej ::): No i dodatkowo początek ciąży u Ciebie, mój początek drugiej ciąży był kiepski i od strony fizycznej (mdłości itp) i od psychicznej, zaczęłam właśnie wszystko analizować, jak to będzie z dwójką itp... Buziaki:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...