Skocz do zawartości
Forum

Wasze domowe tradycje - ale nie świąteczne!


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny ciekawa jestem czy w waszym domu stworzyłyście czy też przeniosłyście jakieś tradycje ale nie chodzi mi o tradycje świąteczne ale np. co niedziela na obiad jeździmy do restauracji lub co niedzielę w domu robię rosół lub np. zawsze raz w miesiącu staramy się całą rodziną wyjechać niedaleko na wycieczkę itp. Chciałabym się dowiedzieć jakie macie pomysły i swoje tradycje które wprowadziliście i są kultywowane:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

U nas tradycją jest niedzielny wspólny obiad (bo niestety w tyg jest to niemożliwe),po obiedzie idziemy na spacer do parku robimy sobie zdjęcia,jak jest lato to idziemy przy okazji na lody a jak teraz jesień to zbieramy kasztany albo zwyczjnie my idziemy a chłopcy na rowerach jeżdżą a jak nie mozemy iść na spacer bo pogoda za bardzo nie dopisuje to idziemy do mojej mamy.Czasami zdarzają się takie dni jak wczoraj że cały dzień pada to w tedy ogladamy wspólnie jakiś film.

Odnośnik do komentarza

Ulla
Daffodil a ten czas weekendowy poza domem to z jakiego powodu?

Hmmm... chyba głównie dlatego, że razem z M. lubimy bardzo aktywnie spędzać czas. Siedzenie w domu nas męczy. Pod tym względem dobraliśmy się idealnie :)
Aktywnością zaraziliśmy Kubę i teraz to dla niego żaden problem przemaszerować 8 km w ciągu dnia, a czasem i więcej :)

Odnośnik do komentarza

My soboty spędzamy u rodziny męża, cały dzień jesteśmy tam. Oliwka szaleje z ciotkami i wujkami (mąż am 5 młodszego rodzeństwa), poza tym bywają wtedy u teściowej i inni goście ::): A niedziele rano zazwyczaj jakiś wypad lub lenistwo domowe:D, a wieczorkiem do moich rodziców::): Czasem chcę wymyślić jakieś "nasze" zwyczaje, ale nie utrzymują się za długo:Oczko:

Odnośnik do komentarza

...fajnie, bo i mnie mąż robi w niedziele kawe-suppper dobrą:36_2_25: mimo iż sam jej nie pija(nazywa ją czarną trucizną)...nie mamy specjalnych tradycji. nie wiem...
...staramy sie zabierać dzieci do kościoła(raz do polskiego, czasem mąz do nie polskiego-jest też katolikiem ale pochodzącym ... z baaardzo daleka). W tygodniu pijamy popoludniową herbate.
A tak trdycyjnie, to mój malżonek maluje z dziecmi jajaka w Wielki Piątek, na drugi dzien zazwyczaj pracuje- wiec ja świece je z dziecmi...Boże Narodzenie ostanio chcemy być sami-rodzinnie , (myśle o Wigilji).
Latem codziennie nad wodo(mamy tu gdzie mieszkamy Mazury na co dzien)....tutaj lata są krótkie ale przepiekne i długo jest widno-bywa, że ok 21-szej jeszcze sobie siedzimy i podziwiamy piekno natury, wody i zachodzącego słonca...do tego wieczorami, małżonek gania sie z dziećmi wkolo mieszkania:hahaha:a potem zawsze boli go glowa:36_7_6: a potem cała czwórka sie leni :cats: mewy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...